Witam Wszytkich...

Od jakiegoś czasu poluje na Corolle E11 po FL w 3dr. wersji,
zakupionej u nas w kraju.
Stąd moje pytanie, przy jakim max. przebiegu jest sens kupowac bez
obaw to auto.

Przy roczniku 2001-2002 - zakładam sobie realny przebieg ok 150kkm,
czy przebieg 200kkm jest  powinien dawać poczucie $ - wydatkow co do
napraw i wymian.

Mam poczucie stylu jazdy własciciela samochodu - niewspółmierne jest
100kkm w trasach a 100kkm tylko miasto i krotkie odcinki.

Pytam bardziej uzytkownikow tych aut co przy tym przebiegu "wychodzi"
przy tych autach jestli wogole "wychodzi":))

Z gory dziekuje za odpowiedz.

Pozdrawiam
Łukasz Kowalski

Użytkownik  napisał w wiadomości

Od jakiegoś czasu poluje na Corolle E11 po FL w 3dr. wersji,
zakupionej u nas w kraju.
Stąd moje pytanie, przy jakim max. przebiegu jest sens kupowac bez
obaw to auto.

Użytkownik  napisał w wiadomości

A co do spalania, czy jazda - "studencka" 2,5k-3,5k Rpm Nie daje rady
zejsc ponizej 8l./ miasto??

O tych łacznikach stabilizatorów słyszałem już kilka razy, jak mozna
to psrzwdzić w codziennej jeżdzie- > jazda testowa przy zakupie??

Jakoś ustrzegam się zakupu z importu, chce dostać w Polsce kupioną, z
przebiegem do 150kkm, czy na coś jeszcze warto zwracać uwagę przy
takim przebiegu??

 pisze:

A co do spalania, czy jazda - "studencka" 2,5k-3,5k Rpm Nie daje rady
zejsc ponizej 8l./ miasto??

On 7 Kwi, 12:45, Tomasz Pyra  wrote:

 pisze:

> A co do spalania, czy jazda - "studencka" 2,5k-3,5k Rpm Nie daje rady
> zejsc ponizej 8l./ miasto??

Ja daję radę zejść do 6.5l/100km w mieście, ale ja mam starszy silnik
4efe, one chyba mniej paliły.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++http://free.of.pl/h/hellfire/

Ciekaw jestem jak faktycznie te silniki VVTi sobie roadza z paliwem,
czy faktycznie są tak średnio ekonomiczne, w sumie silnik 14. blisko
100KM, jak na mieście spala 8,5l to wydaje mi się nie wygórowanym
poziomem spalania paliwa, ale nie ulkrywam że nie jest to zapewne
niskie spalanie, coś za coś.

Wole silnik 1.4 100KM niż 1.4 60KM, który nie jeździ a spoala
podobne:))

Moze ktoś z VVTI się wypowie  jak jest rzeczywiście z tym paliwem.


Ja mogę tylko potwierdzić:stare 4EFE nigdy nie przekrocza 8 l. 1,4 VVTi łyka
między 8 a 9 ale prędzej 9 niż osiem - styl jazdy dość dynamiczny + korki.
Na trasie przy podróżnej 140-170 km/h też wychodzi 8. Oszczędna jazda mojej
żony na trasie to 6.5l.  Nawet nie myśl o gazie do tego auta bo je
zniszczysz. Pomyśl jeszcze o 1,6-niezła zapierdalawka. Po całoksztacie auto
polecam, bardzo dobra konstrukcja z niezłym dynamicznym (lubi wysokie
obroty) silnikiem i porzadnym zawieszeniem - mam 120 tys km i w zaiweszeniu
nie robiłem nic.Jedyne co weź japonkę, jeśli masz wybór - różnice jednak są
co widać chociażby po spasowaniu wnętrza.

FROST napisał(a):
(...)

Moze ktoś z VVTI się wypowie  jak jest rzeczywiście z tym paliwem.

Ja mogę tylko potwierdzić:stare 4EFE nigdy nie przekrocza 8 l.

1,4 VVTi łyka
między 8 a 9 ale prędzej 9 niż osiem - styl jazdy doć dynamiczny + korki.

Na trasie przy podróżnej 140-170 km/h też wychodzi 8.

Oszczędna jazda mojej żony na trasie to 6.5l. 

Nawet nie myśl o gazie do tego auta bo je zniszczysz.

Pomyśl jeszcze o 1,6-niezła zapierdalawka.

Po całoksztacie auto
polecam, bardzo dobra konstrukcja z niezłym dynamicznym (lubi wysokie
obroty) silnikiem i porzadnym zawieszeniem - mam 120 tys km i w zaiweszeniu
nie robiłem nic.

Jedyne co weź japonkę, jeśli masz wybór - różnice jednak są
co widać chociażby po spasowaniu wnętrza. 

Na wstępie: mam HB 4EFE' JT do niedawna z gazem oraz E12 z VVTi HB

1,4 VVTi łyka
między 8 a 9 ale prędzej 9 niż osiem - styl jazdy dość dynamiczny +
korki.

8? Rozumiem, ze to reklama? Przy takich prędkościach
to kotłuje aż miło, ale nie jest wcale dziwne.

Oszczędna jazda mojej żony na trasie to 6.5l.

Bardzo oszczędna (spokojna) i zależy na jakiej trasie.

Nawet nie myśl o gazie do tego auta bo je zniszczysz.

Masz w niej LPG, że tak piszesz? Ja tylko czytałem, że
jest szkodliwy (gniazda zaworowe ceramiczne) ale ile w tym
prawdy - znam takich, co mają LPG. Pewnie i tak się nie
przyznają, ze coś jest nie tak :)

Pomyśl jeszcze o 1,6-niezła zapierdalawka.

Ładnie lata - tylko w porównaniu do czego? :)

A ja nie polecam :) Polecają sprzedawcy i ślepi właściciele :).
Rolka jest przyzwoitym samochodem - fakt, silnik dość dynamiczny,
ale czy aby cichy (tym bardziej że lubi obroty?) Co do
spalania - czy ja wiem, czy ona taka oszczędna? Co do
zawieszenia - 120kkm nic nie trzeba robić, ale czy to
prawda i czy jest ono wystarczająco komfortowe?

Jedyne co weź japonkę, jeśli masz wybór - różnice jednak są
co widać chociażby po spasowaniu wnętrza.

Założę się, że gdybyś miał do obejrzenia 10 - 5 z Anglii(albo bóg
wie gdzie), 5 z Japonii, to byś się 7 razy pomylił. Różnic nie
widać.

Sam samochód - pytanie czego od niego oczekujemy :) Brzydki,
niewygodny w dłuższych trasach, czuły na wiatr boczny, głośny
przy wyższych obrotach (i prędkościach), niemniej mało awaryjny
i jakiś taki przewidywalny - bez niespodzianek. Tyle, że to
też jest dyskusyjne, jeżeli pojazd jest kupowany z drugiej
ręki. W sumie - da się lubić. Wsiadać, lać benzynę i jeździć.

FROST napisał(a):

Na wstępie: mam HB 4EFE' JT do niedawna z gazem oraz E12 z VVTi HB

Stary nie no dziewiątki mi nie przekroczyła dużo jeżdzę i licze paliwo

Co znaczy "kotłuje aż miło" 8 na trasie to dużo ale najoszczedniejsze
prędkości to do 120.

Na trasie to jest nie w mieście.Poza terenem zabudowanym ;-)

Patrz wstęp! Poprzednio jeździłem włoszczyzną, która mi się idealnie
zagazowała.Z 4EFE miałem same problemy mimo że instalacja z górnej półki.
One palą tak mało że nie ma sensu ich gazować ale człowiek mądry po szkodzie
:-)

W porównaniu do 1,4 bo chyba o tym wczesniej pisaliśmy. Jest jeszcze fajna
wersja E11 TTE albo G6, ale to przed liftem.

IMO  E11 jest bardziej komfortowa ale głośniejsza.

Jeśli chodzi o ekonomikę
to Vtec-i są z całÄ… pewnością lepsze ale też rzadsze i ciężko dostać nie
zarypany.

Ja np. nie polecam Peugotów, Fiatów, Opli bo miałem i nie byłem
zadowolony.

Może napisz co Ty polecasz a kolega zmieni zdanie.

No to zakład stoi!!! Z zewnątrz już Ci powiem , która japonka ;-) A tak na
poważnie to widać różnice i to bardzo.

W części się zgadzam - No nie jest to linia Astona to prawda ale dla mnie
ładne auta to właśnie klasa Astona wszystkei inne są takie same jak lodówki
w sklepie.

Nie zgodzę się z tezą że niewygodna: sporo nią tras zrobiłem i nie
podzielam zdania bardzo dobrze się prowadzi czuły i pewny układ kierowniczy
( przeciwieństwo Golfa) .

Z forum corollaclub dowiesz się że jakoć
zamienników jest różna a oryginały doć drogie ale to chyba wszystkie auta
tak mają. Wszystkie filtry i duperelki na razie kupuje oryginalne bo E11 ma
u mnie dożywocie.

Nic nie widać. Dopiero dogłębna analiza pozwala na wyciągnięcie
pewnych
wniosków.

FROST pisze:

Jeśli dogłębna analiza to rzut okiem na  przednią szybę (mocowanie lusterka).

FROST pisze:

> Jeśli dogłębna analiza to rzut okiem na  przednią szybę (mocowanie
> lusterka).

Dokładnie - japońskie Corolle majš lusterko mocowane do sufitu, a
europejskie klejem do szyby.