Grupy dyskusyjne   »   TU - s40 - finał

TU - s40 - finał



1 Data: Czerwiec 06 2008 14:59:40
Temat: TU - s40 - finał
Autor: grzech 

Witam.
Jakiś czas temu pisałem o dzwonku eską i szkodzie całkowitej na AC.
Ustrki: wymiana poduchy (1x+kurtyny 1x) drzwi - lewa strona x2.
pzu wycenilo wartosc poczatkowa na 30kpln, wiec się odwołałem.
Za 2 razem uwzględnili łaskawie korekte za niski przebieg, za 4 - ostrzejszym odwołaniem
dorzucili do rzeczywistej ceny rynkowej i ich cennikowej, gdybym chciał takie właśnie ubezpieczyć - tj.: 4kpln
Tak więc - odwoływać się do skutku bo rżną na każdym kroku i liczą na to że poszkodowani uwierzą że jest jak na reklamach.
W moim przypadku prawie 5kpln - a to jest robocizna i połowa części;)

Pozdrawiam
Grzech
XVS650
nyska



2 Data: Czerwiec 06 2008 16:38:06
Temat: Re: TU - s40 - finał
Autor: Robert J. 

Jakiś czas temu pisałem o dzwonku eską i szkodzie całkowitej na AC.
....
Tak więc - odwoływać się do skutku bo rżną na każdym kroku ....
W moim przypadku prawie 5kpln - a to jest robocizna i połowa części;)

Czegoś nie kumam. Jeśli jest szkoda całkowita to chyba auto powinno trafić na złom? Czy się mylę? A Ty za parę tysięcy zrobisz z niego "funkiel-nówkę"? Chyba że czegoś nie dopowiedziałeś...

3 Data: Czerwiec 06 2008 16:45:59
Temat: Re: TU - s40 - finał
Autor: Boombastic 

Czegoś nie kumam. Jeśli jest szkoda całkowita to chyba auto powinno trafić na złom? Czy się mylę?

Mylisz się.

A Ty za parę tysięcy zrobisz z niego "funkiel-nówkę"?
Chyba że czegoś nie dopowiedziałeś...

Chyba czegoś nie zrozumiałeś o co chodzi w pojęciu szkoda całkowita. Jest ona uzależniona od kosztu naprawy w stosunku do wartości auta, a nie stopnia uszkodzenia auta.

4 Data: Czerwiec 06 2008 18:12:28
Temat: Re: TU - s40 - finał
Autor: Robert J. 

Mylisz się.
Chyba czegoś nie zrozumiałeś o co chodzi w pojęciu szkoda całkowita. Jest ona uzależniona od kosztu naprawy w stosunku do wartości auta, a nie stopnia uszkodzenia auta.

Nie do końca wiedziałem, dlatego zapytałem :-).

5 Data: Czerwiec 06 2008 16:51:33
Temat: Re: TU - s40 - finał
Autor: wchpikus 

Witam!
Szkoda calkowita wynika, jesli naprawa przekracza 70% wartosci auta.
Nie wiem jak jest a AC, ale chyba podobnie.
Dostajesz wycene z programu ADAC i oddajesz zlom na rzecz ubezpieczyciela
(on sprzedaje)
lub zabierasz kase (odejma za zlom).
Jesli tobie dali 30k to wrak byl wart moze polowe z tego.
Raczej nikle szanse na wieksze odszkodowanie, chyba ze rzeczoznawca.
A jak jest z AC? Moze ktos wie?
Pozdrawiam

6 Data: Czerwiec 06 2008 16:55:16
Temat: Re: TU - s40 - finał
Autor: AL 

wchpikus pisze:

Witam!
Szkoda calkowita wynika, jesli naprawa przekracza 70% wartosci auta.

mylisz sie

z OC to rownowartosc wartosci auta przed szkoda - czyli 100% i to reguluje KC

> Nie wiem jak jest a AC, ale chyba podobnie.

AC to umowa z TU - i szkoda calkowita zalezy od zapisow w tej umowie


--
pozdr
Adam (AL)
TG

7 Data: Czerwiec 06 2008 16:52:11
Temat: Re: TU - s40 - finał
Autor: AL 

Robert J. pisze:

Jakiś czas temu pisałem o dzwonku eską i szkodzie całkowitej na AC.
....
Tak więc - odwoływać się do skutku bo rżną na każdym kroku ....
W moim przypadku prawie 5kpln - a to jest robocizna i połowa części;)

Czegoś nie kumam. Jeśli jest szkoda całkowita to chyba auto powinno trafić na złom? Czy się mylę? A Ty za parę tysięcy zrobisz z niego "funkiel-nówkę"? Chyba że czegoś nie dopowiedziałeś...

czasami mozesz miec urwany zderzak, stluczony reflektor (silnik nie tkniety) a TU zrobi Ci szkode calkowita, bo wylicza Ci tak niska podstawe ceny rynkowej samochodu, ze kopara ci opadnie, przy jednoczesnym max zawyzeniu kosztow naprawy z max cenami czesci.

Dla nich najkorzystniej zrobic szkode calkowita - bo wyplaca ci roznice i maja spokoj.

PZU TO ZLODZIEJE i zeruja na naiwnosci ludzi.

Ja juz nic do czynienia z ta firma nie chce miec.

Trzeba sie odwolywac - i to do skutku - a w dziale likwidacji szkody to chyba przechodza specjalne szkolenia jak olewac klientow.

Jeden z przykladow:
- zona miala szkode likwidowana z OC goscia co ja puknol przy cofaniu - wycenili wartosc auta na kwote XX - duzo nizej niz rynkowa (wyszla im oczywiscie szkoda calkowita :)

Poszedlem do ubezpieczalni z pytaniem za ile bym to auto ubezpieczyl, gdybym bral AC.  Pani wyliczyla podstawe o 30% wyzsza niz XX (czyli co - nagle w tablelach PZU to samo auto zyskalo 1/3 na wartosci?).
Ten sam rocznik, stan, przebieg, wyposazenie, etc.
Dostalem nawet wydrukowana oferte na ubezpieczenie :)

Wyslalem ja do PZU z odwolaniem + Rzecznik Ubezpieczonych - od razu PZU podnioslo wycene auta do sumy z oferty ubezpieczenia - cwaniaki.

No nic - po prostu licza, ze czlowiek przystanie na to co mu zaproponuja. Tylko dlatego PZU odnosi tak duze zyski, ze duza liczba osob ma u nich polise (pozostalosci po przeszlosci niemal monopolistycznej) i nie kazdy docieka swoich racji.


--
pozdr
Adam (AL)
TG

TU - s40 - finał



Grupy dyskusyjne