Grupy dyskusyjne   »   Też mieliście taki szczęśliwy weekend?

Też mieliście taki szczęśliwy weekend?



1 Data: Maj 14 2007 10:52:49
Temat: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: Mlody 

A konkretnie sobotę, która była jakimś trafnym dniem na jazdę samochodem...
Zaczęło się niewinnie, pod Kauflandem w Legionowie ktoś mi trafił w lusterko
i przegiął je w do przodu aż do oporu prawie je wyłamując i pozostawiając na
nim piękną rysę (pomijam że lusterko założone dwa miesiące temu bo
poprzednie komuś udało się urwać, a drugie lusterko nie ma kawałka obudowy
bo też ktoś umiał parkować), machnąłem ręką -  nic nowego.
Jakieś pół godziny później byłem umówiony ze swoim bratem na parkingu pod
McDonaldem, czekałem na niego dość długo więc poszedłem kupić sobie jakiś
chłam do jedzenia, stoję w kolejce, a on dzwoni do mnie gdzie jestem bo on
już jest na parkingu i ma mały problem i nie wie co z nim zrobić...
Wychodzę patrzę stoi sobie jego Passat kupiony niecałe dwa tygodnie
wcześniej, dość mocno porysowany zderzak, lekko przesunięty względem reszty
auta, rozbity kierunkowskaz i połamana zaślepka, a obok Opel Vectra
przeciągnięty od końca zderzaka do połowy tylnych drzwi.
Przemiła młoda blondyneczka wyjechała z miejsca parkingowego nie patrząc do
tyłu.
Wezwaliśmy Policję, Policjant przybyły na miejsce okazał się bardzo
rzeczowy, konkretny i pomocny, dał nam nawet kartki i kalkę żeby dwa razy
oświadczenia nie przepisywać.
Wyjeżdżam już Legionowa przez Chotomów, a tu nagle jakiś pajac na wstecznym
z posesji wyjeżdża, zapinam hamulce, pisk, dym z opon, klakson, ale on nic,
odpuściłem trochę hamulec, szykowałem się żeby go ominąć, ale jakoś
szczęśliwie zatrzymałem się zaraz za nim, a ten beztrosko cofnął jeszcze pół
metra, prawie by trafił, wpienił mnie niesamowicie, zjechałem na bok
zatrzymałem się obok niego, i nawet nie wiedziałem że ja tak bluzgać umiem,
on oczywiście twierdził że nie cofał tylko się tak zatrzymał itd.
Ale usłyszał jeszcze parę komplementów i pojechałem dalej.
Jakąś godzinę później, w drodze do Zakroczymia, na wysokości lotniska w
Modlinie, jechałem sobie prawym pasem, ale niestety pan z Toyoty Yaris też
zapragnął zjechać na prawy pas, niestety tak był zajęty paleniem fajki i
gadaniem przez komórkę, że zupełnie nie zauważył że jestem dokładnie obok
niego, klakson, pisk, uff... udało się.
Aż bałem się wieczorem jechać do Warszawy, ale szczęśliwie tam obyło się bez
przygód.
Jakąś klątwę miałem w tą sobotę, nie wiem, może musze się teraz bardziej
pilnować bo oszukałem przeznaczenie? ;P


Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** bez naklejki :(
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"



2 Data: Maj 14 2007 10:58:52
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: Tomasz Pyra 

Mlody pisze:

A konkretnie sobotę, która była jakimś trafnym dniem na jazdę samochodem...

Mam wrażenie że w sobotę była maksymalnie zamulajšca pogoda.
Sam się ledwo w sobotę kupy trzymałem, a patrzšc na innych kierowców na drodze chyba mieli podobne problemy.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

3 Data: Maj 14 2007 11:39:32
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: Huckleberry 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomoœci

Mlody pisze:
A konkretnie sobotę, która była jakimś trafnym dniem na jazdę samochodem...

Mam wrażenie że w sobotę była maksymalnie zamulajšca pogoda.
Sam się ledwo w sobotę kupy trzymałem, a patrzšc na innych kierowców na drodze chyba mieli podobne problemy.

A mechanik BMW nie pozbierał się do niedzieli ;)
pzodrawiam

4 Data: Maj 15 2007 12:30:43
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor:

Świadek Tomasz Pyra zeznał:

Mlody pisze:
A konkretnie sobotę, która była jakimś trafnym dniem na jazdę samochodem...

Mam wrażenie że w sobotę była maksymalnie zamulajšca pogoda.
Sam się ledwo w sobotę kupy trzymałem, a patrzšc na innych kierowców na

a możeby tak jazdę przy ciśnieniu <920kPa traktować jak jazdę po spożyciu? ;)

bajcik
--
Krzysztof Garus
  Stronka: http://kolos.math.uni.lodz.pl/~bajcik/
   Serwis: http://gielda.linux.pl/             #GG 2065861

5 Data: Maj 14 2007 11:25:53
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: Boombastic 

[cut]

Jakąś klątwę miałem w tą sobotę, nie wiem, może musze się teraz bardziej
pilnować bo oszukałem przeznaczenie? ;P

Są czasem takie dni, że nie warto ruszać się z domu. Ostatni taki dzień
miałem w styczniu, gdy facet wycofał w mój samochód i bujam się z TU do tej
pory, a potem po przejechaniu 100 m i wysiadaniu upadł mi aparat foto
cyfrowy, pieprznęła matryca i w plecy ze 2 kzł. A mogłem spać dalej w
sobotę.

6 Data: Maj 14 2007 11:32:53
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: J.F. 

On Mon, 14 May 2007 10:52:49 +0200,  "Mlody"  wrote:

A konkretnie sobotę, która była jakimś trafnym dniem na jazdę
samochodem... [...]

Hm, sprawdz swiatla, moze nie dzialaja :-)

Jakąś klątwę miałem w tą sobotę, nie wiem, może musze się teraz bardziej
pilnować bo oszukałem przeznaczenie? ;P

Hm, 13 byl w niedziele :-)

J.

7 Data: Maj 14 2007 11:38:24
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2007-05-14 10:52,  *Mlody* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

A konkretnie sobotę, która była jakimś trafnym dniem na jazdę samochodem...

Ja w piątek około 21:30 - 6 pkt i 200zł - pierwszy raz od nie pamiętam kiedy... :)
A mówili do Kijów czysto - zaraz za obwodnicą stali :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Astra II '03 kombi 1.8, PMS & Astra Autokącik edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )wilgnet(kropka)gliwice(kropek)pl
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

8 Data: Maj 14 2007 12:23:44
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Mirek Ptak pisze:

A konkretnie sobotę, która była jakimś trafnym dniem na jazdę samochodem...

Ja w piątek około 21:30 - 6 pkt i 200zł - pierwszy raz od nie pamiętam kiedy... :)
A mówili do Kijów czysto - zaraz za obwodnicą stali :)

bo moze "czysto" mowili ci co stali? ;>

9 Data: Maj 14 2007 12:35:27
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2007-05-14 12:23,  *Marcin J. Kowalczyk* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Ja w piątek około 21:30 - 6 pkt i 200zł - pierwszy raz od nie pamiętam kiedy... :)
A mówili do Kijów czysto - zaraz za obwodnicą stali :)

bo moze "czysto" mowili ci co stali? ;>

Po prawdzie mieli radio... :\

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Astra II '03 kombi 1.8, PMS & Astra Autokącik edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )wilgnet(kropka)gliwice(kropek)pl
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

10 Data: Maj 14 2007 16:56:49
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: tomek. 


Użytkownik "Mlody"  napisał w wiadomości

A konkretnie sobotę, która była jakimś trafnym dniem na jazdę samochodem...
Zaczęło się niewinnie, pod Kauflandem w Legionowie ktoś mi trafił w lusterko i przegiął je w do przodu aż do oporu prawie je wyłamując i pozostawiając na nim piękną rysę (pomijam że lusterko założone dwa miesiące temu bo poprzednie komuś udało się urwać, a drugie lusterko nie ma kawałka obudowy bo też ktoś umiał parkować), machnąłem ręką -  nic nowego.
Jakieś pół godziny później byłem umówiony ze swoim bratem na parkingu pod McDonaldem, czekałem na niego dość długo więc poszedłem kupić sobie jakiś chłam do jedzenia, stoję w kolejce, a on dzwoni do mnie gdzie jestem bo on już jest na parkingu i ma mały problem i nie wie co z nim zrobić...
Wychodzę patrzę stoi sobie jego Passat kupiony niecałe dwa tygodnie wcześniej, dość mocno porysowany zderzak, lekko przesunięty względem reszty auta, rozbity kierunkowskaz i połamana zaślepka, a obok Opel Vectra przeciągnięty od końca zderzaka do połowy tylnych drzwi.
Przemiła młoda blondyneczka wyjechała z miejsca parkingowego nie patrząc do tyłu.
Wezwaliśmy Policję, Policjant przybyły na miejsce okazał się bardzo rzeczowy, konkretny i pomocny, dał nam nawet kartki i kalkę żeby dwa razy oświadczenia nie przepisywać.
Wyjeżdżam już Legionowa przez Chotomów, a tu nagle jakiś pajac na wstecznym z posesji wyjeżdża, zapinam hamulce, pisk, dym z opon, klakson, ale on nic, odpuściłem trochę hamulec, szykowałem się żeby go ominąć, ale jakoś szczęśliwie zatrzymałem się zaraz za nim, a ten beztrosko cofnął jeszcze pół metra, prawie by trafił, wpienił mnie niesamowicie, zjechałem na bok zatrzymałem się obok niego, i nawet nie wiedziałem że ja tak bluzgać umiem, on oczywiście twierdził że nie cofał tylko się tak zatrzymał itd.
Ale usłyszał jeszcze parę komplementów i pojechałem dalej.
Jakąś godzinę później, w drodze do Zakroczymia, na wysokości lotniska w Modlinie, jechałem sobie prawym pasem, ale niestety pan z Toyoty Yaris też zapragnął zjechać na prawy pas, niestety tak był zajęty paleniem fajki i gadaniem przez komórkę, że zupełnie nie zauważył że jestem dokładnie obok niego, klakson, pisk, uff... udało się.
Aż bałem się wieczorem jechać do Warszawy, ale szczęśliwie tam obyło się bez przygód.
Jakąś klątwę miałem w tą sobotę, nie wiem, może musze się teraz bardziej pilnować bo oszukałem przeznaczenie? ;P


Pozdrawiam!

heh, ja tez w Legionowie mialem niezla sobote.
skrzyzowanie rownorzedne, jedzie jakis pajac, jestem z jego prawej, dobrze ze wolno jechalem, kilka centymetrow
i drzwi do wymiany by byly. ech...

pzdr
tomek

11 Data: Maj 14 2007 18:24:59
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: perszing 

Mlody napisał(a):

A konkretnie sobotę, która była jakimś trafnym dniem na jazdę samochodem...
Zaczęło się niewinnie, pod Kauflandem w Legionowie ktoś mi trafił w lusterko i przegiął je w do przodu aż do oporu prawie je wyłamując i pozostawiając na nim piękną rysę (pomijam że lusterko założone dwa miesiące temu bo poprzednie komuś udało się urwać, a drugie lusterko nie ma kawałka obudowy bo też ktoś umiał parkować), machnąłem ręką -  nic nowego.

Zawsze ludzie szaleja jak wieje halny. Niestety.

--
www.vrzeczpospolita.pl - oddam Kaczora do adopcji...

12 Data: Maj 14 2007 18:56:02
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: Boombastic 

Zawsze ludzie szaleja jak wieje halny. Niestety.

Halny w Warszawie? Chyba z górki szczęsliwickiej.

13 Data: Maj 14 2007 20:23:07
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: perszing 

Boombastic napisał(a):

Zawsze ludzie szaleja jak wieje halny. Niestety.

Halny w Warszawie? Chyba z górki szczęsliwickiej.

No widzisz wieje przy gorach, a nawet w wawie ludzie przez to glupieja, ciekawe co?

--
www.vrzeczpospolita.pl - oddam Kaczora do adopcji...

14 Data: Maj 15 2007 01:10:52
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Boombastic,

Monday, May 14, 2007, 6:56:02 PM, you wrote:

Zawsze ludzie szaleja jak wieje halny. Niestety.
Halny w Warszawie? Chyba z górki szczęsliwickiej.

Nie chce mi się sprawdzać, ile km jest z Zakopanego do Wawy ale ja w
Opolu (ok. 300 km od Zakopanego) czuję dokładnie, kiedy w Tatrach jest
halny :( Góralstwo w genach wyłazi ;)

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

15 Data: Maj 15 2007 09:11:46
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: Boombastic 

Nie chce mi się sprawdzać, ile km jest z Zakopanego do Wawy ale ja w
Opolu (ok. 300 km od Zakopanego) czuję dokładnie, kiedy w Tatrach jest
halny :( Góralstwo w genach wyłazi ;)

Halny, inaczej fen, może występować tylko w górach. W Wawie to może tylko
mocno wiać i nie ma to nic wspólnego z halnym. Moje góralstwo z moich okolic
podpowiada, że gdy wieje halny to się chodzi po ścianach i nieźle odwala
psychika. Nic dziwnego, że górale wtedy piją :-)

16 Data: Maj 15 2007 10:23:04
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Boombastic,

Tuesday, May 15, 2007, 9:11:46 AM, you wrote:

Nie chce mi się sprawdzać, ile km jest z Zakopanego do Wawy ale ja w
Opolu (ok. 300 km od Zakopanego) czuję dokładnie, kiedy w Tatrach jest
halny :( Góralstwo w genach wyłazi ;)
Halny, inaczej fen, może występować tylko w górach.

Tatry to nie góry? Czy też może uważasz, że Opole jest w górach?

W Wawie to może tylko mocno wiać i nie ma to nic wspólnego z halnym.

A ktoś twierdzi, że ma?

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

17 Data: Maj 15 2007 15:32:32
Temat: Re: Też mieliście taki szczęśliwy weekend?
Autor: Boombastic 

Tatry to nie góry? Czy też może uważasz, że Opole jest w górach?

Jak jesteś tak wyczulony to zatrudnij się w instytucie od badań nad pogodą.

Też mieliście taki szczęśliwy weekend?



Grupy dyskusyjne