Grupy dyskusyjne   »   Tirmani to jedak wiedza... ;)

Tirmani to jedak wiedza... ;)



1 Data: Marzec 19 2009 18:24:06
Temat: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Bartosz Mierzwiak 


Okazuje się, że wśród tirmanów są jednak tacy, którzy wiedzą że
kilometrowe wyprzedzanie z minimalną prędkością jest złe:

http://www.youtube.com/watch?v=b_bW9cYoYto

;)

pozdrawiam, B.

(chyba nie było ;)



2 Data: Marzec 19 2009 19:27:20
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: jerzu 

On 19 Mar 2009 19:24:06 +0100, Bartosz Mierzwiak
 wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=b_bW9cYoYto

Ciekaw jestem, ile kilometrów jeszcze przejechał do zatrzymania przez
policję :-)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.bazaria.pl/rejestracja.html?polec=jerzu

3 Data: Marzec 19 2009 19:44:55
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: DoQ 

jerzu pisze:

On 19 Mar 2009 19:24:06 +0100, Bartosz Mierzwiak
 wrote:
http://www.youtube.com/watch?v=b_bW9cYoYto
Ciekaw jestem, ile kilometrów jeszcze przejechał do zatrzymania przez
policję :-)

Fake jakis:)


Pozdrawiam
Pawel

4 Data: Marzec 19 2009 19:38:23
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 

jerzu pisze:

On 19 Mar 2009 19:24:06 +0100, Bartosz Mierzwiak
 wrote:

http://www.youtube.com/watch?v=b_bW9cYoYto

Ciekaw jestem, ile kilometrów jeszcze przejechał do zatrzymania przez
policję :-)


Podejrzewam że niedaleko... A za takie zabawy może mieć
przesraniutkie ;-) Chyba, że pistolet z ciasta i po takiej akcji go szybciutko zjada aby policjanci nie znaleźli podczas kontroli.
Swoją drogą to niezły patent na takich jak z czerwonego TIRa.
Grozisz mu taką ciastową bronią, on zgłasza "napad", policja u ciebie nic nie znajduje, bo pistolet zjadłeś, a zgłaszającemu dobiorą się do dupy za "żarty".

Seco

--
Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
Konferencje, eventy, integracja, turystyka.

5 Data: Marzec 19 2009 19:43:18
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Pan Piskorz 

Okazuje się, że wśród tirmanów są jednak tacy, którzy wiedzą że

kierowcy TIR-ów to debile
w 100%

to nawet jest podstawą selekcji przy rektutacji do pracy,

podobnie ochroniarze, kierownicy marketów typu biedronka, dyrektorzy w dużych korporacjach,

celowo w CV monitoruje się rubryki "języki obce" i "umiejętności interpersonalne",
by wykluczyć ludzi, którzy posiadają choć elementarną umiejętność funkcjonowania w społeczności,

musi to być osobowość prosta - nierefleksyjna, podatna na sugestie, zadowalająca się byleczym jako sukcesem,
zaangażowanie w niszowe środowisko jak kibole - wskazane,

dla weryfikacji moich słów popatrzcie na dyrektora TVP, ministrów, co głośniejszych posłów

P.

6 Data: Marzec 19 2009 20:22:24
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: LEPEK 

Pan Piskorz pisze:

kierowcy TIR-ów to debile

podobnie ochroniarze, kierownicy marketów typu biedronka, dyrektorzy w dużych korporacjach,

dla weryfikacji moich słów popatrzcie na dyrektora TVP, ministrów, co głośniejszych posłów

Powiedz nam jak ty zarabiasz na życie, a dowiemy się w jakiej branży pracują tak światli ludzie, jak ty i poglądy przez ciebie prezentowane ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

7 Data: Marzec 20 2009 01:29:05
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Wild Root 

 W poście
 m.in. przeczytać można:

kierowcy TIR-ów to debile
w 100%

Znam kilku i nie mogę się z Tobą zgodzić. Ok, może tych kilku to wyjątki,
ale to już w moich oczach podważa Twoje 100%. Mogę za to bez większego
skrępowania (i myślę, że większość się ze mną zgodzi) wygłosić inną tezę.
Ludzie uogólniający w sposób taki, jak Ty, muszą wieść bardzo frustrujące
życie. Z tego też powodu żadne epitety z mojej strony nie popłyną w Twoim
kierunku, bo jak domniemam i tak masz już w życiu wystarczająco
przejebane. :)

Pozdrawiam i dalszego zadowolenia z bytu życzę.
--
Wild Root

8 Data: Marzec 19 2009 19:52:42
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: DoQ 

Bartosz Mierzwiak pisze:

Okazuje się, że wśród tirmanów są jednak tacy, którzy wiedzą że
kilometrowe wyprzedzanie z minimalną prędkością jest złe: http://www.youtube.com/watch?v=b_bW9cYoYto

Calkiem niedawno wracalismy z Katotowic do DC, ladnych pare lat nie jechalem ta trasa. Chyba nigdzie indziej w PL nie widzialem tylu @#$%^& tirowcow co na tym odcinku. Jade sobie grzecznie, w lusterku za mna nie widac nikogo w promieniu kilometra a te chuje tuz przed maska zaczynaja sie "wyprzedzac" z roznica 1km/h. Raz, drugi, trzeci - myslalem ze to przypadek, ale pozniej doszedlem do wniosku ze to musi byc celowe i zloslwie. Coz, skoro juz mnie przystopowal na 2minuty, to moge mu poswiecic kolejne dwie. Wyprzedzam i w momencie kiedy na lewym pasie jada juz inne samochody (uniemozliwiajac mu wyprzedzanie) powoli zwalniam tak do 40km/h i tak sobie jedziemy...

Pozdrawiam
Pawel

9 Data: Marzec 19 2009 20:04:00
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Worek 

Musisz być pewnie strasznie dumny z siebie.

Ja kierowcą TIR'a nie jestem ale sobie zadałem trochę trudu i na jakimś tam
parkingu podeszłem do grupki kierowców i zapytałem się ich grzecznie o co
chodzi z tym wyprzedzaniem.
Równie grzecznie jak ich zapytałem koledzy dużych mobilków wytłumaczyli mi,
że oni jeżdżą na granicy elektronicznego kagańca.
Zapytałem się wiec po cholere w takim razie się wyprzedzają skoro
zaoszczędzą 2 km na godzinnej jeździe.
Równie grzecznie odpowiedzieli, że w ich przypadku czas ma fundamentalne
znaczenie. A o fundamentach można sie przekonać kiedy będzie musiał nocować
50 km od domu bo mu na tachografie czas pracy sie skończy.
W sumie uznałem, że jest w tym rozumowaniu sens i staram się im od tego
czasu nawet pomóc się wyprzedzać - ja i tak szybko dzide dalej wytne a 2 min
to dla mnie i tak jeden piiiiiiiiiiiiii.

Pozdrawiam

Worek

10 Data: Marzec 19 2009 20:25:39
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: DoQ 

Worek pisze:

Musisz być pewnie strasznie dumny z siebie.

Alez oczywiscie ze jestem.

Ja kierowcą TIR'a nie jestem ale sobie zadałem trochę trudu i na jakimś tam parkingu podeszłem do grupki kierowców i zapytałem się ich grzecznie o co chodzi z tym wyprzedzaniem.
Równie grzecznie jak ich zapytałem koledzy dużych mobilków wytłumaczyli mi, że oni jeżdżą na granicy elektronicznego kagańca.

Jak ktos jest bezmózgim  pługiem, ktory konieczenie musi przystopowac jedyny w zasięgu kilometra, zblizajacy sie do niego samochod to zasługuje na takie traktowanie. Nocowanie 50km od domu to następna ściema, jeszcze pewnie ci powiedzieli ze przepisowo jezdza?




Pozdrawiam
Pawel

11 Data: Marzec 19 2009 20:34:12
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Worek 

To była rozmowa tylko na ten temat. Bez względu na gabaryty auta za
kierownicą siedzą różni debile i proszę Cie na tym zakończmy tą dyskusję.

Pozdrawiam

Worek

12 Data: Marzec 19 2009 20:47:56
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: DoQ 

Worek pisze:

To była rozmowa tylko na ten temat. Bez względu na gabaryty auta za kierownicą siedzą różni debile i proszę Cie na tym zakończmy tą dyskusję.

Ciekawe, bo na odcinka Katowice-Wawa akurat tylko w/w debile dali sie we znaki.


Pozdrawiam
Pawel

13 Data: Marzec 19 2009 21:43:13
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Piotrek 

Ciekawe, bo na odcinka Katowice-Wawa akurat tylko w/w debile dali sie we
znaki.

przypadek, czesto pokonuje ta trase i nie zawuazam zeby takie zachowanie
bylo nagminne

--
pzdr
piotrek

14 Data: Marzec 19 2009 22:18:23
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: jerzu 

On Thu, 19 Mar 2009 20:47:56 +0100, DoQ  wrote:

Ciekawe, bo na odcinka Katowice-Wawa akurat tylko w/w debile dali sie we
znaki.

Bo na innych nie zwróciłeś uwagi. Gierkówkę przemierzam kilka razy w
miesiącu, naprawdę nie ma tam takiej tragedii jak opisujesz.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.bazaria.pl/rejestracja.html?polec=jerzu

15 Data: Marzec 19 2009 22:22:02
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: DoQ 

jerzu pisze:

On Thu, 19 Mar 2009 20:47:56 +0100, DoQ  wrote:
Ciekawe, bo na odcinka Katowice-Wawa akurat tylko w/w debile dali sie we znaki.
Bo na innych nie zwróciłeś uwagi. Gierkówkę przemierzam kilka razy w
miesiącu, naprawdę nie ma tam takiej tragedii jak opisujesz.

Ja jezdze najczesciej na Lublin-Zamosc i jezdzi sie wzglednie dobrze.
Az zaluje, bo smialem sie nawet ze powinienem udokumentowac ow "gierkowke" w postaci avi'kow ale odpuscilem.

Pozdrawiam
Pawel

16 Data: Marzec 19 2009 22:38:42
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: mirek 

Użytkownik "jerzu"  napisał w
wiadomości

On Thu, 19 Mar 2009 20:47:56 +0100, DoQ  wrote:

Ciekawe, bo na odcinka Katowice-Wawa akurat tylko w/w debile dali sie we
znaki.

Bo na innych nie zwróciłeś uwagi. Gierkówkę przemierzam kilka razy w
miesiącu, naprawdę nie ma tam takiej tragedii jak opisujesz.



dla mnie wiekszym problemem sa jacyś palańci najczęściej w porsche cayenne
czy terenowym BMW, którzy jadąc koło 190 migaja mi lub trąbią ,żebym wcisnął
sie na kartke papieru między dwa jadące tiry które wyprzedzam jadąc koło
140. Mam też dziwne uprzedzenia do starszych niż 20 lat BMW serii 700.

--
buy and sell your photos
http://photobank.net-poland.com

17 Data: Marzec 19 2009 22:53:54
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: MadMan 

Dnia Thu, 19 Mar 2009 22:38:42 +0100, mirek napisał(a):

dla mnie wiekszym problemem sa jacyś palańci najczęściej w porsche cayenne
czy terenowym BMW, którzy jadąc koło 190 migaja mi lub trąbią ,żebym wcisnął
sie na kartke papieru między dwa jadące tiry które wyprzedzam jadąc koło
140. Mam też dziwne uprzedzenia do starszych niż 20 lat BMW serii 700.

Gdzie tu widzisz problem? Wyprzedzasz normalnie, kończysz manewr i tyle.
Można próbować wersji hardkorowej - przerywasz manewr zdejmując nogę z
gazu i wracasz za TIRa.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

18 Data: Marzec 19 2009 23:07:50
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Grejon 

MadMan pisze:

Dnia Thu, 19 Mar 2009 22:38:42 +0100, mirek napisał(a):

dla mnie wiekszym problemem sa jacyś palańci najczęściej w porsche cayenne czy terenowym BMW, którzy jadąc koło 190 migaja mi lub trąbią ,żebym wcisnął sie na kartke papieru między dwa jadące tiry które wyprzedzam jadąc koło 140. Mam też dziwne uprzedzenia do starszych niż 20 lat BMW serii 700.

Gdzie tu widzisz problem? Wyprzedzasz normalnie, kończysz manewr i tyle. Można próbować wersji hardkorowej - przerywasz manewr zdejmując nogę z
gazu i wracasz za TIRa.

Tak po prostu? Nie lepiej dojechać do samego przodu TIRa i dopiero zacząć zwalniać? :)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

19 Data: Marzec 20 2009 01:18:22
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Wild Root 

 W poście
 m.in. przeczytać można:

dla mnie wiekszym problemem sa jacyś palańci najczęściej w porsche cayenne
czy terenowym BMW, którzy jadąc koło 190 migaja mi lub trąbią ,żebym
wcisnął sie na kartke papieru między dwa jadące tiry które wyprzedzam
jadąc koło 140. Mam też dziwne uprzedzenia do starszych niż 20 lat BMW
serii 700.

Wciskamy hamulec i wracamy za TIR'a którego wyprzedzaliśmy. Ja tak robię i
to dość powoli/ostrożnie, co by mi Pan pośpieszalski w kuperku nie
zaparkował. A co się Pan pośpieszalski postresuje na widok świateł stopu to
jego... Pretensji mieć nie może, wszak ustępuje mu drogi o co "prosił". Sam
nie poganiam innych czy to sygnałem dźwiękowym, czy światłąmi. Nawet na
wspomniane ciężarówki zajmujące wszystkie pasy. Jakoś ponad to jestem, tak
zdrowiej.

--
Wild Root

20 Data: Marzec 19 2009 20:58:36
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Rafał Grzelak 

Dnia Thu, 19 Mar 2009 20:04:00 +0100, Worek napisał(a):

Równie grzecznie odpowiedzieli, że w ich przypadku czas ma fundamentalne
znaczenie. A o fundamentach można sie przekonać kiedy będzie musiał nocować
50 km od domu bo mu na tachografie czas pracy sie skończy.
W sumie uznałem, że jest w tym rozumowaniu sens i staram się im od tego
czasu nawet pomóc się wyprzedzać - ja i tak szybko dzide dalej wytne a 2 min
to dla mnie i tak jeden piiiiiiiiiiiiii.

Taki k... problem zdjac noge z gazu na 30 sec i dac sie wyprzedzic przez
drugiego mobila jak czlowiek.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

21 Data: Marzec 19 2009 21:44:31
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Karolek 


Użytkownik "Worek"  napisał w wiadomości

Równie grzecznie odpowiedzieli, że w ich przypadku czas ma fundamentalne znaczenie. A o fundamentach można sie przekonać kiedy będzie musiał nocować 50 km od domu bo mu na tachografie czas pracy sie skończy.

A ty uwierzyles w te bzdury... jak mu nocowanie wyjdzie 50km od domu, to zyskujac te 2km/h przez 8 godzin jazdy bedzie nocowal juz jedyne 34km od domu :P
Prawda jest taka, ze wiekszosc tych wspanialych kierowcow czuje sie mocno odizolowana od innych uczestnikow ruchu w swoich wielkich maszynach, ktore dodaja im w tajemniczy spsob odwagi i dlatego tez maja na wszystko i wszystkich wyjebane... ale jak tylko opuszczaja szoferke to odwaga opuszcza ich rownie szybko.
Takze jestem za tym, aby strabic takiego barana i troche przyblokowac... w koncu sami wychodza chyba z zalozenia, ze inni moga sobie przyhamowac i poczekac az oni laskawie wyprzedza wiec z czystym sumieniem mozna potraktowac ta metoda ich samych.






Karolek

22 Data: Marzec 20 2009 00:41:59
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: złoty 

Karolek pisze:

Prawda jest taka, ze wiekszosc tych wspanialych kierowcow czuje sie mocno odizolowana od innych uczestnikow ruchu w swoich wielkich maszynach,

...a teraz pochwal się ile tys. km zrobiłeś za kierownicą TIRa...bo bo przecież nie pierdolisz chyba tak bez sensu nie mając ŻADNEGO doświadczenia ;)

pzdr
A.

23 Data: Marzec 20 2009 10:06:22
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Karolek 


Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:

Prawda jest taka, ze wiekszosc tych wspanialych kierowcow czuje sie mocno odizolowana od innych uczestnikow ruchu w swoich wielkich maszynach,

..a teraz pochwal się ile tys. km zrobiłeś za kierownicą TIRa...bo bo przecież nie pierdolisz chyba tak bez sensu nie mając ŻADNEGO doświadczenia ;)

Nie nie pierdole tak bez sensu, bo tak sie wlasnie sklada, ze znam wielu kierowcow samochodow ciezarowych i mam z nimi stycznosc na codzien (powiedzialbym, ze mam bardzo dobry przeglad tych kierowcow i ich charakterow).
I o dziwo jakos istnieja normalne jednostki wsrod nich, ktore nie maja takich powalonych pomyslow, ktore ty probujesz tutaj usprawiedliwiac.
Nie mam uprawnien na ciagniki siodlowe i naczepy, ale tyle o ile ciezarowki zdazalo mi sie prowadzic... i niestety nie masz racji kolego, bo gowno kogo obchodzi to ze palant ustawi sobie tempomat i potem wyprzedzaja sie jak zolwie, bo zaden baran nie skoryguje o te 2km/h predkosci zeby sie dostosowac do tego przed nim.
Moje doswiadczenie pokazuje, ze najgorsza grupa tych kierowcow sa mlode lepki u tej najstarszej czesci jest o wiele lepiej z kultura.
Na koniec napisze Ci, ze nie tylko kierowcy ciezarowek maja ciezka prace, wiec nie pisz farmazonow i nie obrazaj innych ludzi, bo ciezka praca nie usprawiedliwia samolubnosci na drodze, dotyczy to rowniez tak zwanego regulowania ruchu przez tych swietnych, ciezko pracujacych kierowcow ciezarowek.







Karolek

24 Data: Marzec 20 2009 22:28:15
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: złoty 

Karolek pisze:

Nie nie pierdole tak bez sensu, bo tak sie wlasnie sklada, ze znam wielu

...no właśnie: znam, słyszałem, czytałem itd :) Tak myślałem. Przejedź się kiedyś TIRem w dłuższą trasę (nawet jako pasażer) a prawdopodobnie zmienisz swój punkt widzenia na pewne sprawy.


I o dziwo jakos istnieja normalne jednostki wsrod nich,

..."o dziwo"? No niesssamowite ;)

Nie mam uprawnien na ciagniki siodlowe i naczepy, ale tyle o ile ciezarowki zdazalo mi sie prowadzic... i niestety nie masz racji kolego, bo gowno kogo obchodzi to ze palant ustawi sobie tempomat i potem wyprzedzaja sie jak zolwie, bo zaden baran nie skoryguje o te 2km/h predkosci zeby sie dostosowac do tego przed nim.

...sęk w tym, że tempomat (o ile jest) jest dobry na autostrady czy drogi ekspresowe (których jak wiadomo deficyt w naszym kraju) a i to przy niezbyt dużym natężeniu ruchu. Na większości dróg nikt tego nie stosuje. To co Tobie wydaje się "jazdą na tempomacie" przeważnie jest jazdą na granicy "kagańca". Zaczynasz wyprzedzać, wszystko wydaje się ok a tu np. nagle jest minimalne (prawie niewidoczne, nieodczuwalne dla osobówek) wzniesienie terenu i..dupa. "Dobry" plan bierze w łeb i wyprzedza się niewiadomo ile. To tylko jeden z wielu przykładów. Tak jak mówię..jeśli ktoś nie jeździł nie zrozumie i będzie to odbierał jako złośliwość ze strony dużych mobilków czy głupotę.


Na koniec napisze Ci, ze nie tylko kierowcy ciezarowek maja ciezka prace,

...nie twierdziłem, że tylko oni mają ciężką pracę

wiec nie pisz farmazonow i nie obrazaj innych ludzi,

???

bo ciezka praca nie usprawiedliwia samolubnosci na drodze,

...ależ zgadzam się z tym i dlatego mówię, że kierowcy aut osobowych mogliby więc czasem być mniej samolubni a bardziej wyrozumiali dla dużych mobilków. :)

pzdr
A.

25 Data: Marzec 20 2009 23:06:42
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Karolek 


Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:

Nie nie pierdole tak bez sensu, bo tak sie wlasnie sklada, ze znam wielu

..no właśnie: znam, słyszałem, czytałem itd :) Tak myślałem.

Jakbys myslal to bys farmazonow nie pisal... nie rozmawiam z kolega, ktory ma kolege kierowce, tylko z samym kierowca.

Przejedź się kiedyś TIRem w dłuższą trasę (nawet jako pasażer) a prawdopodobnie zmienisz swój punkt widzenia na pewne sprawy.


Nie przejade sie i nie zmienie punktu widzenia.
Spora czesc tego grona niestety jezdzi jak jezdzi i nie ma dla nich usprawiedliwienia w postaci, bo samochod wielki, ciezki i w ogole.


I o dziwo jakos istnieja normalne jednostki wsrod nich,

.."o dziwo"?

no spacji za duzo.

No niesssamowite ;)


Niesamowici to sa tacy ludzie ja Ty.

Nie mam uprawnien na ciagniki siodlowe i naczepy, ale tyle o ile ciezarowki zdazalo mi sie prowadzic... i niestety nie masz racji kolego, bo gowno kogo obchodzi to ze palant ustawi sobie tempomat i potem wyprzedzaja sie jak zolwie, bo zaden baran nie skoryguje o te 2km/h predkosci zeby sie dostosowac do tego przed nim.

..sęk w tym, że tempomat (o ile jest) jest dobry na autostrady czy drogi ekspresowe (których jak wiadomo deficyt w naszym kraju)
a i to przy niezbyt dużym natężeniu ruchu. Na większości dróg nikt tego nie stosuje.

Tak sie sklada, ze pisze o zachowaniu na drodze ekspresowej, w miejskim tloku az tak mi na lewym pasie nie przeszkadzaja...
Zreszta to nie istotne czy ma wlaczony tempomat czy nie, istotne jest to, ze nie dosc ze sraja na to czy komus droge zajezdzaja to jeszcze urzadzaja sobie wyscigi zolwi w miejscach gdzie specjalnie dla nich, postawiono zakaz wyprzedzania.
Teraz pomysl dlaczego postawili ten zakaz.

To co Tobie wydaje się "jazdą na tempomacie" przeważnie jest jazdą na granicy "kagańca".

Przeciez to jest oczywiste i nie ma znaczenia czy ma tempomat wlaczony czy nie.
Widac musza byc wyjatkowo tepi skoro nie wiedza, ze dojezdzajac do kolegi z predkoscia ze 2km/h wieksza nie warto go wyprzedzac, tylko zrownac predkosc.

Zaczynasz wyprzedzać, wszystko wydaje się ok a tu np. nagle jest minimalne (prawie niewidoczne, nieodczuwalne dla osobówek) wzniesienie terenu i..dupa. "Dobry" plan bierze w łeb i wyprzedza się niewiadomo ile. To tylko jeden z wielu przykładów. Tak jak mówię..jeśli ktoś nie jeździł nie zrozumie i będzie to odbierał jako złośliwość ze strony dużych mobilków czy głupotę.


Wiekszych bzdur nie czytalem.
Tak sie sklada, ze uskuteczniaja to wyprzedzanie wszedzie, z gory, na plaskiej drodze i pod gore rownierz... ale jak ktos ma mozdzek wielkosci orzeszka to moze miec takie dobre plany o jakich piszesz.
A prawda jest taka, ze maja wszystkich i wszystko gdzies, wyprzedzaja jak IM pasuje nie ogladajac sie na innych, na obwodowej trojmiasta to nawet maja gdzies zakaz wyprzedzania.
Oczywiscie nie wszyscy, ale ta mniejszosc (ktora jest dosc spora) niestety wystawia wizytowke reszcie.


Na koniec napisze Ci, ze nie tylko kierowcy ciezarowek maja ciezka prace,

..nie twierdziłem, że tylko oni mają ciężką pracę


Usprawiedliwasz ich ciezka praca... to nie jest usprawiedliwienie.

bo ciezka praca nie usprawiedliwia samolubnosci na drodze,

..ależ zgadzam się z tym i dlatego mówię, że kierowcy aut osobowych mogliby więc czasem być mniej samolubni a bardziej wyrozumiali dla dużych mobilków. :)

Ja jestem wyrozumialy, czesto ulatwiam im manewr jak trzeba, bo znam ich prace, ale co do tego wyprzedzania to nie jestem i nie bede wyrozumialy, bo nie musza tego robic, tak samo jak nie musza "regulowac" ruchu, co tez niestety czesto czynia.
I wielu tych kierowcow podziela moje zdanie, co starsi, bardziej doswiadczeni i normlanie myslacy sami sie zala na jazde swoich kolegow.





Karolek

26 Data: Marzec 20 2009 23:35:51
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: złoty 

Karolek pisze:


Jakbys myslal to bys farmazonow nie pisal... nie rozmawiam z kolega, ktory ma kolege kierowce, tylko z samym kierowca.


tak, tak..rozumiem: słyszałeś i teraz nam powtarzasz


Teraz pomysl dlaczego postawili ten zakaz.


...nie mam bladego pojęcia. Ale..będę strzelał: dla Twojej wygody. ;)

Widac musza byc wyjatkowo tepi skoro nie wiedza, ze dojezdzajac do kolegi z predkoscia ze 2km/h wieksza nie warto go wyprzedzac, tylko zrownac predkosc.


...to nie C4 z cyfrowym wyświetlaczem. Większość z nich ma szybkościomierze wskazówkowe i nie da się zobaczyć "różnicy 2 km/h".


Wiekszych bzdur nie czytalem.
Tak sie sklada, ze uskuteczniaja to wyprzedzanie wszedzie, z gory, na plaskiej drodze i pod gore rownierz... ale jak ktos ma mozdzek wielkosci orzeszka to moze miec takie dobre plany o jakich piszesz.

...skrót "np" oznacza, iż chodzi o przykład. Warto zapamiętać.


Ja jestem wyrozumialy, czesto ulatwiam im manewr jak trzeba, bo znam ich prace, ale co do tego wyprzedzania to nie jestem i nie bede wyrozumialy, bo nie musza tego robic,

...no jasne, że nie muszą wyprzedzać. A Ty..musisz?

pzdr
A.

27 Data: Marzec 21 2009 07:56:45
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Karolek 


Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

Jakbys myslal to bys farmazonow nie pisal... nie rozmawiam z kolega, ktory ma kolege kierowce, tylko z samym kierowca.


tak, tak..rozumiem: słyszałeś i teraz nam powtarzasz


Widac jednak nie rozumiesz tego skomplikowanego zdania.
Napisze Ci jak dla debila.
Twoi co madrzejsi koledzy kierowcy nie podzielaja Twojego pogladu i uwarzaja, ze mozna jechac tak, aby innym nie utrudniac, nie robia wyscigow zolwi, nie probuja regulowac ruchu i jak nie musza to nie pchaja sie na lewy pas, gdzie prawym mozna spokojnie jechac.

Teraz pomysl dlaczego postawili ten zakaz.


..nie mam bladego pojęcia. Ale..będę strzelał: dla Twojej wygody. ;)


No skoro ludzie z Twoim poziomem inteligencji ida na zawodowego kierowce to nie dziwne, ze jezdza jak jezdza :/

Widac musza byc wyjatkowo tepi skoro nie wiedza, ze dojezdzajac do kolegi z predkoscia ze 2km/h wieksza nie warto go wyprzedzac, tylko zrownac predkosc.


..to nie C4 z cyfrowym wyświetlaczem. Większość z nich ma szybkościomierze wskazówkowe i nie da się zobaczyć "różnicy 2 km/h".


ROTFL :P
Ty to jednak jestes glupi jak myslisz, ze poza policyjnym radiowozem z videorejestratorem, mozna w ogole zobaczyc na wyswietlaczu roznice predkosci twoja i tego przed toba... baranie tu chodzi o to, ze widzi jak powoli sie do niego zbliza i roznica predkosci jest bardzo mala, wiec nie warto go wyprzedzac i wqrwiac innych.


Wiekszych bzdur nie czytalem.
Tak sie sklada, ze uskuteczniaja to wyprzedzanie wszedzie, z gory, na plaskiej drodze i pod gore rownierz... ale jak ktos ma mozdzek wielkosci orzeszka to moze miec takie dobre plany o jakich piszesz.

..skrót "np" oznacza, iż chodzi o przykład. Warto zapamiętać.


Skrot np nie oznacza, ze nie wypisujesz bzdur.


Ja jestem wyrozumialy, czesto ulatwiam im manewr jak trzeba, bo znam ich prace, ale co do tego wyprzedzania to nie jestem i nie bede wyrozumialy, bo nie musza tego robic,

..no jasne, że nie muszą wyprzedzać. A Ty..musisz?

Nie nic nie rozumiesz jednak.
Oni nie moga wyprzedzac bo maja zakaz, oni nie moga wyprzedzac bo utrudniaja ruch, a ja moge, ale czesto gesto mi to uniemozliwiaja, bo maja gdzies innych i maja gdzies przepisy.
Skoro tego nie pojmujesz to sorry, ale lepiej zrobisz jak juz nigdy nie wsiadziesz do tej ciezarowki i nie bedziesz robil innym pod gore.






Karolek

28 Data: Marzec 22 2009 00:30:52
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: złoty 

Karolek pisze:


Ty to jednak jestes glupi jak myslisz, ze poza policyjnym radiowozem z videorejestratorem, mozna w ogole zobaczyc na wyswietlaczu roznice predkosci twoja i tego przed toba... baranie tu chodzi o to, ze

...i na tym poziomie inwektyw zakończyliśmy dyskusję. PLONK baranie

29 Data: Marzec 22 2009 02:18:06
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Karolek 


Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

Karolek pisze:


Ty to jednak jestes glupi jak myslisz, ze poza policyjnym radiowozem z videorejestratorem, mozna w ogole zobaczyc na wyswietlaczu roznice predkosci twoja i tego przed toba... baranie tu chodzi o to, ze

..i na tym poziomie inwektyw zakończyliśmy dyskusję. PLONK baranie


LOL kolejny, ktory nie wie co napisac to sie wykpi obrazajac sie :P
Obraz sie lepiej na siebie glupcze.






Karolek

30 Data: Marzec 20 2009 01:10:11
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Wild Root 

 W poście
 m.in. przeczytać można:

Zapytałem się wiec po cholere w takim razie się wyprzedzają skoro
zaoszczędzą 2 km na godzinnej jeździe.
Równie grzecznie odpowiedzieli, że w ich przypadku czas ma fundamentalne
znaczenie. A o fundamentach można sie przekonać kiedy będzie musiał
nocować 50 km od domu bo mu na tachografie czas pracy sie skończy.

Bzdura. Jak chcą wyprzedzić, to na CB się ugadują, jeden zwalnia. Dość
często jednak spotyka się dwóch rajdowców i np. u mnie w mieście robią
sobie wyścigi od  świateł do świateł dwoma pasami krajową jedynką, która
akurat idzie przez środek miasta... Mieszkańcy teraz walczą o wprowadzenie
zakazu wyprzedzania przez samochody ciężarowe na większej części tej drogi
u nas w mieście, a wtedy policja będzie miała żniwa...

--
Wild Root

31 Data: Marzec 20 2009 01:12:31
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: złoty 

Wild Root pisze:

Bzdura. Jak chcą wyprzedzić, to na CB się ugadują, jeden zwalnia. Dość
często jednak spotyka się dwóch rajdowców i np. u mnie w mieście robią
sobie wyścigi od  świateł do świateł dwoma pasami krajową jedynką, która
akurat idzie przez środek miasta...


...szczerze powiedziawszy jeszcze nie spotkałem nigdy "TIRowców wyścigowców", którzy wyprzedzają "dla sportu". Jakie to miasto? Chętnie przyjadę (jeżdżę dużo, więc być może i w Twojej okolicy bywam) i się przyjrzę..

pzdr
A.

32 Data: Marzec 20 2009 01:30:47
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Wild Root 

 W poście
 m.in. przeczytać można:

Bzdura. Jak chcą wyprzedzić, to na CB się ugadują, jeden zwalnia. Dość
często jednak spotyka się dwóch rajdowców i np. u mnie w mieście robią
sobie wyścigi od  świateł do świateł dwoma pasami krajową jedynką, która
akurat idzie przez środek miasta...

..szczerze powiedziawszy jeszcze nie spotkałem nigdy "TIRowców
wyścigowców", którzy wyprzedzają "dla sportu". Jakie to miasto? Chętnie
przyjadę (jeżdżę dużo, więc być może i w Twojej okolicy bywam) i się
przyjrzę..

Włocławek.

--
Wild Root

33 Data: Marzec 20 2009 10:25:04
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Gabriel'Varius' 


Włocławek.
A tam i tak sie nie da jedzic szybko bo tam dziura na dziurze i dziure pogania. Do tego chore ograniczenia a na wylocie i wlocie wiecznie stojace misiaki :-)
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

34 Data: Marzec 20 2009 10:32:30
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Gabriel'Varius' pisze:


Włocławek.
A tam i tak sie nie da jedzic szybko bo tam dziura na dziurze i dziure pogania.

Dziurolandia wybitna, ale ostatnio coś łatali na wlocie od Torunia :)
Przez samo miasto to jakaś porażka :(

Do tego chore ograniczenia a na wylocie i wlocie

Takie jak wszędzie. Gdyby nie dziury to można by spokojnie
jechać.

wiecznie stojace misiaki :-)

Kiedyś ich na obwodnicy spotykałem regularnie, teraz chyba wymarli,
albo na zwolnieniu są wszyscy. ITD widziałem, ale policji nie.
(W samym mieście ich parę razy widziałem).

35 Data: Marzec 20 2009 14:38:58
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Wild Root 

 W poście
 m.in. przeczytać można:

Kiedyś ich na obwodnicy...
Na czym?

teraz chyba wymarli,
W tej chwili stoją koło Spółdzielni Inwalidów (ul. Toruńska), obok Hali
Mistrzów, na al. Kazimierza Wielkiego (mylonej przez Ciebie z nieistniejącą
obwodnicą), na wlocie od Lipna (no pseudo zabudowany obszar) i chyba
jeszcze na wlocie od Płocka (stali przynajmniej godzinę temu obok Orlenu).
Pomijam już Vectrę grasującą po DK1 i to, że wszystkie radiowozy drogówki
maja VR. Oni tak falowo mają, jednego dnia pusto, a drugiego gdzie się nie
ruszysz to stoją.

--
Wild Root

36 Data: Marzec 20 2009 14:54:44
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Wild Root pisze:

 W poście  m.in. przeczytać można:

Kiedyś ich na obwodnicy...
Na czym?

Na obwodnicy.

teraz chyba wymarli,
W tej chwili stoją koło Spółdzielni Inwalidów (ul. Toruńska), obok Hali
Mistrzów, na al. Kazimierza Wielkiego (mylonej przez Ciebie z nieistniejącą
obwodnicą),

Niczego nie mylę - obwodnica ma status inwestycji porzuconej, ale
fragmenty zbudowane zostały i nadal są użytkowane.

na wlocie od Lipna (no pseudo zabudowany obszar) i chyba
jeszcze na wlocie od Płocka (stali przynajmniej godzinę temu obok Orlenu).

Strasznie dużo tych patroli - wymieniłeś już wszystkie? :)

Pomijam już Vectrę grasującą po DK1 i to, że wszystkie radiowozy drogówki
maja VR. Oni tak falowo mają, jednego dnia pusto, a drugiego gdzie się nie
ruszysz to stoją.

Cóż, mało tego w porównaniu do starych dobrych czasów.

37 Data: Marzec 20 2009 15:01:50
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Wild Root 

 W poście
 m.in. przeczytać można:

Niczego nie mylę - obwodnica ma status inwestycji porzuconej, ale
fragmenty zbudowane zostały i nadal są użytkowane.

Ale coś co ma 4 km nie może być obwodnicą, może miało nią kiedyś być w
planach, ale nie jest i póki co nie będzie. Włocławek obwodnicy nie ma.

--
Wild Root

38 Data: Marzec 20 2009 15:14:27
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Wild Root pisze:

 W poście  m.in. przeczytać można:

Niczego nie mylę - obwodnica ma status inwestycji porzuconej, ale
fragmenty zbudowane zostały i nadal są użytkowane.

Ale coś co ma 4 km nie może być obwodnicą, może miało nią kiedyś być w
planach, ale nie jest i póki co nie będzie. Włocławek obwodnicy nie ma.

Nic Ci nie poradzę, że jej nie skończyli i kisicie się w korkach.
Jak to jest, że zaprzeczasz, ale wiesz o jaki fragment chodzi?

39 Data: Marzec 20 2009 17:09:29
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Wild Root 

 W poście
 m.in. przeczytać można:

Nic Ci nie poradzę, że jej nie skończyli i kisicie się w korkach.
Jak to jest, że zaprzeczasz, ale wiesz o jaki fragment chodzi?

Wszyscy przyjezdni/przejezdni nazywają to obwodnicą i zazwyczaj jak pada
pytanie na CB "jak tm obwodnica?" w odpowiedzi leci "jak co kolego, bo nie
zrozumiałem?" (i nie ode mnie).

--
Wild Root

40 Data: Marzec 20 2009 19:11:11
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Artur Maśląg 

Wild Root pisze:

 W poście  m.in. przeczytać można:

Nic Ci nie poradzę, że jej nie skończyli i kisicie się w korkach.
Jak to jest, że zaprzeczasz, ale wiesz o jaki fragment chodzi?

Wszyscy przyjezdni/przejezdni nazywają to obwodnicą i zazwyczaj jak pada
pytanie na CB "jak tm obwodnica?" w odpowiedzi leci "jak co kolego, bo nie
zrozumiałem?" (i nie ode mnie).

ROTFL - przyjezdni/przejezdni nazywają to obwodnicą, lokalesi wiedzą o
jaki odcinek chodzi, ale w ramach pomocy na CB rżną głupa, by wykazać
swą wyższość nad przyjezdnymi? Nieładnie, ale jakoś mnie to nie dziwi :)

BTW - nie pisz, że "(i nie ode mnie)", bo sam to zrobiłeś, tyle że na
grupie :)


--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

41 Data: Marzec 20 2009 10:27:23
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Wild Root pisze:

 W poście  m.in. przeczytać można:

Bzdura. Jak chcą wyprzedzić, to na CB się ugadują, jeden zwalnia. Dość
często jednak spotyka się dwóch rajdowców i np. u mnie w mieście robią
sobie wyścigi od  świateł do świateł dwoma pasami krajową jedynką, która
akurat idzie przez środek miasta...
..szczerze powiedziawszy jeszcze nie spotkałem nigdy "TIRowców
wyścigowców", którzy wyprzedzają "dla sportu". Jakie to miasto? Chętnie
przyjadę (jeżdżę dużo, więc być może i w Twojej okolicy bywam) i się
przyjrzę..

Włocławek.

Zaprzeczam - w szczególności na omawianej DK1.

42 Data: Marzec 20 2009 14:39:48
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Wild Root 

 W poście
 m.in. przeczytać można:

Zaprzeczam - w szczególności na omawianej DK1.

Nie mieszkasz chyba we Włocławku, a czasami tylko przez niego przejeżdżasz.

--
Wild Root

43 Data: Marzec 20 2009 10:11:52
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Karolek 


Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości

..szczerze powiedziawszy jeszcze nie spotkałem nigdy "TIRowców wyścigowców", którzy wyprzedzają "dla sportu". Jakie to miasto? Chętnie przyjadę (jeżdżę dużo, więc być może i w Twojej okolicy bywam) i się przyjrzę..

Wpadnij tez do 3miasta, zrob pare rundek po obwodowej to powinienes trafic na takich pacjentow... a dodam, ze na tej drodze jest zakaz wyprzedzania dla samochodow ciezarowych... niektorym to jednak zwisa.
Jak tego zakazu nie bylo to sie tam normalnie jechac nie dalo... jazda wygladala tak, ze co sie czlowiek rozpedzil to zaraz hamowanie do 80km/h albo i mniej i tak w kolo przez cala droge.
Dzieki temu, ze jednak wiekszosc respektuje ten zakaz jezdzi sie o wiele lepiej... ale i tak sie trafi jakis glupek co jakis czas.







Karolek

44 Data: Marzec 20 2009 19:57:17
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Zbylut 

Worek zapodal(a):

że oni jeżdżą na granicy elektronicznego kagańca.
Zapytałem się wiec po cholere w takim razie się wyprzedzają skoro
zaoszczędzą 2 km na godzinnej jeździe.
Równie grzecznie odpowiedzieli, że w ich przypadku czas ma fundamentalne
znaczenie. A o fundamentach można sie przekonać kiedy będzie musiał nocować

zastanawia mnie, czemu w takim razie ten z prawej jedzie 2km/h wolniej? Zbyt
szybko będzie w domu? Przecież mogą porozumieć się przez radio.

--
pozdrawiam, Zbylut
* Usenet news. Learn what you know, share what you don't *

45 Data: Marzec 20 2009 21:35:27
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Karolek 


Użytkownik "Zbylut"  napisał w wiadomości

Worek zapodal(a):

że oni jeżdżą na granicy elektronicznego kagańca.
Zapytałem się wiec po cholere w takim razie się wyprzedzają skoro
zaoszczędzą 2 km na godzinnej jeździe.
Równie grzecznie odpowiedzieli, że w ich przypadku czas ma fundamentalne
znaczenie. A o fundamentach można sie przekonać kiedy będzie musiał nocować

zastanawia mnie, czemu w takim razie ten z prawej jedzie 2km/h wolniej? Zbyt
szybko będzie w domu? Przecież mogą porozumieć się przez radio.


Bo 90km/h u jednego nie jest rowne 90km/h u drugiego.





Karolek

46 Data: Marzec 19 2009 21:30:02
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Alex81 

In article  
says...
[ciach]
I po co te nerwy? Więcej luzu, oprócz kultury chyba tego najbardziej brakuje
na naszych drogach.

--
Pzdr
Alex

47 Data: Marzec 19 2009 21:48:52
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: DoQ 

Alex81 pisze:

In article   says...
I po co te nerwy? Więcej luzu, oprócz kultury chyba tego najbardziej brakuje na naszych drogach.

Tylko drog? Wyjdz troche na świat. Parkowanie na półtora miejsca, bezmyslne zachowanie w "hipermarketach" (porzucanie koszykow na srodku przejscia-no nie mow ze nigdy tego nie zauwazyles?) itd itd;  to jest przekroj zachowan, ktory "kwadrans po zakupach" powiela sie na drogach.



Pozdrawiam
Pawel

48 Data: Marzec 19 2009 22:02:16
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Artur Maśląg 

DoQ pisze:

Alex81 pisze:
(...)
I po co te nerwy? Więcej luzu, oprócz kultury chyba tego najbardziej brakuje na naszych drogach.

Tylko drog?

DoQ - co Ty chcesz od "gierkówki"? Jeżdżę regularnie i naprawdę nie
zauważam podobnych zachowań, bądź są na tyle rzadkie, że ich nie
zapamiętuję.

Wyjdz troche na świat. Parkowanie na półtora miejsca, bezmyslne zachowanie w "hipermarketach" (porzucanie koszykow na srodku przejscia-no nie mow ze nigdy tego nie zauwazyles?) itd itd;  to jest przekroj zachowan, ktory "kwadrans po zakupach" powiela sie na drogach.

Fakt, ale nie przesadzaj, a już tym bardziej nie zachowuj się podobnie
do tych buraków.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

49 Data: Marzec 19 2009 22:19:50
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: DoQ 

Artur Maśląg pisze:

DoQ - co Ty chcesz od "gierkówki"? Jeżdżę regularnie i naprawdę nie
zauważam podobnych zachowań, bądź są na tyle rzadkie, że ich nie
zapamiętuję.

Ja pojechalem raz i mi wystarczy (jezdze tam powyzej 80km/h).

Wyjdz troche na świat. Parkowanie na półtora miejsca, bezmyslne zachowanie w "hipermarketach" (porzucanie koszykow na srodku przejscia-no nie mow ze nigdy tego nie zauwazyles?) itd itd;  to jest przekroj zachowan, ktory "kwadrans po zakupach" powiela sie na drogach.
Fakt, ale nie przesadzaj, a już tym bardziej nie zachowuj się podobnie
do tych buraków.

Ustawiam sie rowno na swoim miejscu, nie rzucam koszykow pod nogi, patrze w lusterka i mysle rowniez o tych "za mna" - nie zachowuje sie jak "burak". Niestety(?) zagorzalym katolikiem nie jestem i nie lubie nadstawiac posladkow kiedy inni by chcieli....


Pozdrawiam
Pawel

50 Data: Marzec 19 2009 22:31:33
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Artur Maśląg 

DoQ pisze:
(...)

Ja pojechalem raz i mi wystarczy (jezdze tam powyzej 80km/h).

Ja jeżdżę regularnie (pow. 80km/h) i naprawdę ciężko mi coś
złego napisać na zachowania kierowców ciężarówek na tej trasie.

Ustawiam sie rowno na swoim miejscu, nie rzucam koszykow pod nogi, patrze w lusterka i mysle rowniez o tych "za mna" - nie zachowuje sie jak "burak". Niestety(?) zagorzalym katolikiem nie jestem i nie lubie nadstawiac posladkow kiedy inni by chcieli....

Widzisz, ja podobnie, ale w życiu bym nie zrobił tego, co sam opisałeś:
<cite>
Wyprzedzam i w momencie kiedy na lewym pasie jada juz inne samochody
(uniemozliwiajac mu wyprzedzanie) powoli zwalniam tak do 40km/h i tak
sobie jedziemy...
</cite>

Płaszczycowe metody są dla mnie obce i takowoż jestem wrogiem podobnych
zachowań.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

51 Data: Marzec 20 2009 01:02:51
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: złoty 

Artur Maśląg pisze:

DoQ pisze:
(...)
Ja pojechalem raz i mi wystarczy (jezdze tam powyzej 80km/h).

Ja jeżdżę regularnie (pow. 80km/h) i naprawdę ciężko mi coś
złego napisać na zachowania kierowców ciężarówek na tej trasie.


...nie, nie! ..jak każdy "miszczu" powinieneś napierdalać na kierowców TIRów (niezależnie od doświadczenia za kierownicą).  Skoro tego nie robisz, to na pewno jesteś kapelusznikiem i nie zrobiłeś nawet kolosalnej ilości 50 tys. km za kółkiem (gdyż jak wiadomo od tej ilości staje się "miszczem"). ;)
Dla nawiedzonych "miszczów": nie - nie jestem TIRmanem (czy jak się to tam nazywa) choć mam stosowne uprawnienia (jak i wiele innych) i zdarza mi się z 3-4 razy do roku prowadzić w/w pojazd gdy mi kierowca nawali.
To naprawdę ciężki kawałek chleba i ..chyba bym się nie nadawał na "codziennego" kierowcę w/w pojazdu, gdyż nie starczyło by mi nerwów na kierowców osobówek, którzy nie mają pojęcia z różnic w prowadzeniu i zachowaniu się pojazdów z tak dużym obciążeniem "na plecach". Wjeżdżanie "przed maskę" przed osobówki jest wprost nagminne. Nie zrozumienie problemu "rozbujania" zespołu również. O tym, że kierowcy ciężarówek ratują wielokrotnie życie ćmokom w osobówkach nawet nikt nie wspomina. Przesadzam? Ależ skąd. Co by daleko nie szukać - wczoraj na odcinku Wawa-Białobrzegi kierowca TIRa ratował życie idiocie wyprzedzającemu na zwężce (roboty drogowe). Mógł olać i po prostu przydupcyć kończąc jego głupawe życie "miszcza" (być może czytelnik pms), lecz odbił na skraj pobocza zaliczając rów. O tym, że kierowca toyoty nawet się nie zatrzymał..nie wspomnę - to zbyt oczywiste. Wyjątek ktoś powie..hmmm. Nie bardzo. Nie tak dawno znów na trasie Gorlice-Krosno kierowca "patelki" ratował życie wyprzedzającej osobówce (nie pomnę już jakiej) uciekając poza pobocze w przydrożny staw. Mało brakło..a by się utopił (poszedł w wodę "kołami do góry"). Osobówka oczywiście również nawet się nie zatrzymała.
W ciągu ostatniego roku byłem świadkiem pośrednim/bezpośrednim co najmniej kilkunastu takich przypadków. NIKT o tym nie pisze. Dziwne...

pzdr
A.

52 Data: Marzec 20 2009 09:46:58
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Massai 

złoty wrote:

Artur Maśląg pisze:
> DoQ pisze:
> (...)
> > Ja pojechalem raz i mi wystarczy (jezdze tam powyzej 80km/h).
>
> Ja jeżdżę regularnie (pow. 80km/h) i naprawdę ciężko mi coś
> złego napisać na zachowania kierowców ciężarówek na tej trasie.
>
świadkiem pośrednim/bezpośrednim co najmniej kilkunastu takich
przypadków. NIKT o tym nie pisze. Dziwne...

Przykłady sobie mozna mnożyć - i w jedną, i w drugą.
Parę lat temu miałem taką sytuację. Dokładniej to 11 lat temu, ale
pamiętam jak dziś, bo się strachu najadłem.
Jade pod górkę, circa 90km/h.
Przede mną TIR.
Za mną TIR.
Ten za mną zaczyna mnie wyprzedzać...
Wcześniej widziałem że coś tam z góry się toczy.
No fucking chance żeby zdążył, siedzi wysoko, na pewno widział.
Ale wyprzedza.
No i nie zdążył... po 5 sekundach zaczął wracać na prawy, jak miał mnie
na wysokości siodła.
Pobocze nie utwardzone.
Fajnie?
Po hamulcach dałem, i udało mi się zostać w tyle.
Prawie, prawym kołem musiałem złapać pobocze przy 50-60 km/h, trochę
porzucało, ale się utrzymałem.

Debil? debil. Gnój miał w d. że może mnie zepchnąć z drogi.
A obok drogi - potężny pięciometrowy spadek.

Ciekawe czy palant by się zatrzymał, jakbym dachował. Pewnie nie, bo po
tej akcji spieprzał przede mną. Dopadłem go dopiero na parkingu przy
stacji, myślał że się za budynkiem schowa.

--
Pozdro
Massai

53 Data: Marzec 20 2009 11:20:17
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Massai pisze:

złoty wrote:
Artur Maśląg pisze:
DoQ pisze:
(...)
Ja pojechalem raz i mi wystarczy (jezdze tam powyzej 80km/h).
Ja jeżdżę regularnie (pow. 80km/h) i naprawdę ciężko mi coś
złego napisać na zachowania kierowców ciężarówek na tej trasie.

świadkiem pośrednim/bezpośrednim co najmniej kilkunastu takich
przypadków. NIKT o tym nie pisze. Dziwne...

Przykłady sobie mozna mnożyć - i w jedną, i w drugą.
(...)
Oczywiście - dlatego też nie napisałem, że nie występują,
ale nie należy uogólniać tak, jak to zrobił złoty
- w żadną stronę. Zdarzają się kretyńskie zachowania,
zdarza się złośliwość, zdarzają się zwykłe przypadki.
Wolę pisać obiektywnie (przynajmniej w moim mniemaniu).

Ja ostatnio skończonego idiotę spotkałem w Czechach (polskie
rejestracje i raczej polski sposób jazdy, jechał też do Polski)
- wpakował mnie wręcz złośliwie w zamknięty pas z pachołkami
i nie dał zjechać na normalny - kij mu w odbyt. Jednak
setka innych zachowała się poprawnie, w tym taki, który mnie
bez problemu wpuścił w zwężenie.

54 Data: Marzec 20 2009 10:30:38
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Massai 

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Massai pisze:
> złoty wrote:
> > Artur Maśląg pisze:
> > > DoQ pisze:
> > > (...)
> > > > Ja pojechalem raz i mi wystarczy (jezdze tam powyzej 80km/h).
> > > Ja jeżdżę regularnie (pow. 80km/h) i naprawdę ciężko mi coś
> > > złego napisać na zachowania kierowców ciężarówek na tej trasie.
> > >
> > świadkiem pośrednim/bezpośrednim co najmniej kilkunastu takich
> > przypadków. NIKT o tym nie pisze. Dziwne...
>
> Przykłady sobie mozna mnożyć - i w jedną, i w drugą.
(...)
Oczywiście - dlatego też nie napisałem, że nie występują,
ale nie należy uogólniać tak, jak to zrobił złoty
- w żadną stronę. Zdarzają się kretyńskie zachowania,
zdarza się złośliwość, zdarzają się zwykłe przypadki.
Wolę pisać obiektywnie (przynajmniej w moim mniemaniu).

To wszystko prawda, jednak - trzeba też uwzględnić siłę rażenia.
Kierowca ciągnika siodłowego - ma w łapach narzędzie mordu znacznie
potęzniejsze niż kierowca osobówki.

A nie jest argumentem - "kierowcy osobówek powinni uwzględnić że takim
zestawem trudniej się kieruje".
Po to taki kierowca ma więcej szkoleń i inne uprawnienia, żeby nie
stwarzać zagrożenia na drodze.

Raz wjechał we mnie (właściwie nie we mnie tylko w samochód za mną, i
ten poleciał na mnie) Tir.
I kierowca z pyskiem do nas - nasza wina polegała na tym że
zatrzymaliśmy się przed przejściem, bo pieszy dreptał.
"Panie jest ślisko, jak ja ważę 20 ton, to z 90 km/h sie tak szybko nie
zatrzymam!!!"
Ja się zatrzymałem, po chwili dojechał ten poldek i się też zatrzymał,
stoimy, pieszy drepta z lewej strony, przechodzi mi przed maską i widze
że robi wielkie oczy i zaczyna zbiegać z pasów... Patrzę w lusterko, a
tam wielka biała maska na nas wali.
Sandał... udało mi sie z metr odskoczyć zanim w nas walnął.


--
Pozdro
Massai

55 Data: Marzec 20 2009 11:52:36
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Massai pisze:
(...)

To wszystko prawda, jednak - trzeba też uwzględnić siłę rażenia.
Kierowca ciągnika siodłowego - ma w łapach narzędzie mordu znacznie
potęzniejsze niż kierowca osobówki.

Zgadza się - dlatego za kierownicą tych samochodów nie powinni siedzieć
przypadkowi ludzie - podobnie jak z autobusami itd.

A nie jest argumentem - "kierowcy osobówek powinni uwzględnić że takim
zestawem trudniej się kieruje".

Może nie jest, może jest - mnie uczono, że takim należy w miarę
możliwości ułatwić wykonywanie pewnych manewrów, a nie wykorzystywać
na siłę ich względną nieruchawość. Tak - dla mnie argument, że
powinienem uwzględnić uwarunkowania prowadzenia pojazdów przez
innych kierowców jest racjonalne. Tyle, że tego w ciężarówce
też tyczy to "uwzględnienie" -  ma również uwzględniać, że
takim zestawem się trudniej kieruje :)

Po to taki kierowca ma więcej szkoleń i inne uprawnienia, żeby nie
stwarzać zagrożenia na drodze.

Z tym się zgadzam.

Raz wjechał we mnie (właściwie nie we mnie tylko w samochód za mną, i
ten poleciał na mnie) Tir.
I kierowca z pyskiem do nas - nasza wina polegała na tym że
zatrzymaliśmy się przed przejściem, bo pieszy dreptał.
"Panie jest ślisko, jak ja ważę 20 ton, to z 90 km/h sie tak szybko nie
zatrzymam!!!"
Ja się zatrzymałem, po chwili dojechał ten poldek i się też zatrzymał,
stoimy, pieszy drepta z lewej strony, przechodzi mi przed maską i widze
że robi wielkie oczy i zaczyna zbiegać z pasów... Patrzę w lusterko, a
tam wielka biała maska na nas wali.
Sandał... udało mi sie z metr odskoczyć zanim w nas walnął.

Cóż - kretyńskie zachowanie, ale cóż zrobisz?

56 Data: Marzec 20 2009 10:56:23
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: kamil 


"Massai"  wrote in message

Artur 'futrzak' Maśląg wrote:


Raz wjechał we mnie (właściwie nie we mnie tylko w samochód za mną, i
ten poleciał na mnie) Tir.
I kierowca z pyskiem do nas - nasza wina polegała na tym że
zatrzymaliśmy się przed przejściem, bo pieszy dreptał.
"Panie jest ślisko, jak ja ważę 20 ton, to z 90 km/h sie tak szybko nie
zatrzymam!!!"


Przejscie dla pieszych na srodku polnej drogi, czy w miescie tyle walil?



Pozdrawiam
Kamil

57 Data: Marzec 20 2009 11:04:29
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Massai 

kamil wrote:


"Massai"  wrote in message

> Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

>
> Raz wjechał we mnie (właściwie nie we mnie tylko w samochód za mną,
> i ten poleciał na mnie) Tir.
> I kierowca z pyskiem do nas - nasza wina polegała na tym że
> zatrzymaliśmy się przed przejściem, bo pieszy dreptał.
> "Panie jest ślisko, jak ja ważę 20 ton, to z 90 km/h sie tak szybko
> nie zatrzymam!!!"


Przejscie dla pieszych na srodku polnej drogi, czy w miescie tyle
walil?

Dawna droga W-wa - Radom, tuż przed Białobrzegami jest taka wioska,
zdaje się Falenty. Jakiś kilometr przed mostem.
Teraz się tamtędy nie jeździ, bo obwodnica to omija.

Teraz zabudowany, jak najbardziej.
Wioska mała, jedno skrzyżowanie z przejściem. Ale tablice są. I
przejscie pełnoprawne - tyż, bo uczęszczane, ta wioska się ciągnie na
boki wzdłuż tej poprzecznej, krzyżującej się z główną, więc ludzie z
jednej częsci wsi do drugiej łażą.

--
Pozdro
Massai

58 Data: Marzec 21 2009 23:38:56
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: jerzu 

On Fri, 20 Mar 2009 11:04:29 +0000 (UTC), "Massai"
wrote:

Dawna droga W-wa - Radom, tuż przed Białobrzegami jest taka wioska,
zdaje się Falenty.

Falęcice.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.bazaria.pl/rejestracja.html?polec=jerzu

59 Data: Marzec 20 2009 22:55:56
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: złoty 

Massai pisze:


To wszystko prawda, jednak - trzeba też uwzględnić siłę rażenia.
Kierowca ciągnika siodłowego - ma w łapach narzędzie mordu znacznie
potęzniejsze niż kierowca osobówki.


hmm..a co na to statystyki? Więcej "mordują na drodze" osobówki czy duże mobilki?

A nie jest argumentem - "kierowcy osobówek powinni uwzględnić że takim
zestawem trudniej się kieruje".
Po to taki kierowca ma więcej szkoleń i inne uprawnienia, żeby nie
stwarzać zagrożenia na drodze.


...ma szkolenia, ma uprawnienia ale nie jest..cudotwórcą.
I za ch.. przykładowo jadąc nie skręci w prawo w wąską drogę znajdującą się pod kątem prostym bez "zajścia" choćby częściowego na lewy pas co spotyka się z mruganiem czy trąbieniem ze strony osobówek. A takich manewrów, które są specyfiką dużych mobili jest więcej i żaden papierek czy szkolenie Ci cudów tu nie narobi. Dlatego mówię, że troszkę zrozumienia ze strony osobówek jest mile widziane.

Raz wjechał we mnie (właściwie nie we mnie tylko w samochód za mną, i
ten poleciał na mnie) Tir.

...idiotów nie brakuje w żadnej grupie kierowców. W moim odczuciu jednak, wbrew temu co można przeczytać choćby po postach zamieszczanych na pms czy forach, w grupie kierowców zawodowych (zwłaszcza większych mobili) jest ich _znacznie_ mniej procentowo niż wśród kierowców osobówek.
...może zatem pora zacząć "urealniać" trochę stereotypy.

pzdr
A.

60 Data: Marzec 20 2009 22:58:15
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Alex81 

In article   says...

..idiotów nie brakuje w żadnej grupie kierowców. W moim odczuciu jednak,
wbrew temu co można przeczytać choćby po postach zamieszczanych na pms
czy forach, w grupie kierowców zawodowych (zwłaszcza większych mobili)
jest ich _znacznie_ mniej procentowo niż wśród kierowców osobówek.
..może zatem pora zacząć "urealniać" trochę stereotypy.
Aczkolwiek trzeba przyznać że w związku z odpływem wielu naprawdę
doświadczonych kierowców do zachodnich pracodawców, kilka lat temu poziom się
wyraźnie pogorszył - przyszło sporo młodych i miało to swoje konsekwencje...

Z drugiej strony, nigdy nie było aż takiej tragedii jaką tutaj się rysuje ;)

--
Pzdr
Alex

61 Data: Marzec 21 2009 09:56:44
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Artur Maśląg 

Alex81 pisze:
(...)

Aczkolwiek trzeba przyznać że w związku z odpływem wielu naprawdę doświadczonych kierowców do zachodnich pracodawców, kilka lat temu poziom się wyraźnie pogorszył - przyszło sporo młodych i miało to swoje konsekwencje... 

Widzisz - z moich obserwacji wynika, że średni stan tego "poziomu" się
bardzo nie zmienił, a wręcz uległ pewnej poprawie na przestrzeni
ostatnich lat, mimo odpływu części doświadczonych kierowców gdzieś
dalej. Zmieniły się przepisy, przyszło ITD, poprawił się stan taboru, utemperowali "ruskich" itd. Pogorszenie za to zauważyłem w zakresie
kierowców autobusów - w tym miejskich. Trafiają się ludzie bez
praktyki, psychicznie niestabilni i bez wyobraźni. Tylu wypadków
negatywnych spotkanych w ostatnich kilku latach (a jeżdżę bardzo rzadko)
nie spotkałem chyba w całym wcześniejszym okresie życia, a ten sięga
jazdy takimi wynalazkami jaki San H25, H100, Jelcz 043 (karosa, zwany ogórkiem - w tym przegubowy, badź z przyczepą P-01 :) ).

Z drugiej strony, nigdy nie było aż takiej tragedii jaką tutaj się rysuje ;)

Zgadza się :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

62 Data: Marzec 20 2009 12:34:18
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Axel 

"Artur 'futrzak' Maśląg"  wrote in message


Przykłady sobie mozna mnożyć - i w jedną, i w drugą.

Ja ostatnio skończonego idiotę spotkałem w Czechach (polskie

Wracajac z Zakopanego gierkowka trafilem niedawno na kretyna, ktory jadac
dluga lora prawym pasem zaczal sobie bez jakichkolwiek sygnalow... zawracac,
oczywiscie nie zwracajac uwagi na to, ze lewym pasem cos jezdzie. Jak go
zwymyslalem przez radio, to odparl, ze trzeba wolniej jezdzic...
Ale zdarzaja sie i tacy, co robia margines i mowia, czy mozna wyprzedzac,
jak zza nich nie mam dostatecznej widocznosci...

--
Axel

63 Data: Marzec 20 2009 13:06:24
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Karolek 


Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości

Ale zdarzaja sie i tacy, co robia margines i mowia, czy mozna wyprzedzac, jak zza nich nie mam dostatecznej widocznosci...


I radze Ci na to bardzo uwazac... jak on sie pomyli to Ty za to zaplacisz.
Podobnie przy lewoskretach na skrzyzowaniach, kiedy ten z przecwinego kierunku macha Ci abys jechal bo widzi w lusterku, ze droga za nim pusta... mozna sie nie milo zdziwic.
Lepiej stosowac zasade... nie widzisz nie jedziesz i ignorowac takie pomocne dlonie.






Karolek

64 Data: Marzec 20 2009 11:54:24
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: atman 


Użytkownik "złoty"  napisał w wiadomości TIR-y powiny zniknąć z dróg!
Te tysiące ton powinny pomykać
koleją żelazną. A nie to żebym JA myślał
o problemie `wyhamowania rozbujanego zespołu`.

65 Data: Marzec 21 2009 13:42:32
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Jacek_P 

złoty napisal:

Nie bardzo. Nie tak dawno znów na trasie Gorlice-Krosno kierowca
"patelki" ratował życie wyprzedzającej osobówce (nie pomnę już jakiej)
uciekając poza pobocze w przydrożny staw. Mało brakło..a by się utopił
(poszedł w wodę "kołami do góry").

Ehm, oczywiscie jechal max. 70 km/h? ;)

Osobówka oczywiście również nawet się nie zatrzymała.

A to juz chamstwo.
--
Pozdrawiam,

Jacek

66 Data: Marzec 20 2009 20:46:09
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: DoQ 

Artur Maśląg pisze:

DoQ pisze:
(...)
Ja pojechalem raz i mi wystarczy (jezdze tam powyzej 80km/h).
Ja jeżdżę regularnie (pow. 80km/h) i naprawdę ciężko mi coś
złego napisać na zachowania kierowców ciężarówek na tej trasie.

OK, niech Ci będzie - miałem zwidy.

Widzisz, ja podobnie, ale w życiu bym nie zrobił tego, co sam opisałeś:
<cite>
Wyprzedzam i w momencie kiedy na lewym pasie jada juz inne samochody
(uniemozliwiajac mu wyprzedzanie) powoli zwalniam tak do 40km/h i tak
sobie jedziemy...
</cite> Płaszczycowe metody są dla mnie obce i takowoż jestem wrogiem podobnych
zachowań.

OK, niech Ci będzie- na imię mi Paweł Płaszczyca i mam dosc sk... na drogach. Pod 112 nie bede dzwonil, bo to idiotyczny pomysl.


Pozdrawiam
Pawel

67 Data: Marzec 20 2009 20:54:57
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Artur Maśląg 

DoQ pisze:
(...)

OK, niech Ci będzie - miałem zwidy.

Nie przesadzaj - o zwidy Ciebie nie posądzam :) Może jakiś podminowany
byłeś i stąd takie reakcje?

OK, niech Ci będzie- na imię mi Paweł Płaszczyca i mam dosc sk... na drogach.

Też mam dość chamskich zachowań na drodze, ale jak napisałem - jestem
wrogiem nauczania w ten sposób.

Pod 112 nie bede dzwonil, bo to idiotyczny pomysl.

To dobry pomysł i jak najwięcej osób powinno korzystać z tej formy
walki z debilizmem, a w przypadku problemów z połączeniem walczyć
na drodze prawnej z nieprawidłowościami w tej materii. Tak naprawdę
innej drogi nie ma, ponieważ to władze w końcu powinny zrozumieć, że
mają obowiązek działać na rzecz obywatela (za co płacimy), a nie my
mamy brać sprawiedliwość we własne ręce.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

68 Data: Marzec 20 2009 21:01:55
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: DoQ 

Artur Maśląg pisze:


To dobry pomysł i jak najwięcej osób powinno korzystać z tej formy
walki z debilizmem, a w przypadku problemów z połączeniem walczyć
na drodze prawnej z nieprawidłowościami w tej materii. Tak naprawdę
innej drogi nie ma, ponieważ to władze w końcu powinny zrozumieć, że
mają obowiązek działać na rzecz obywatela (za co płacimy), a nie my
mamy brać sprawiedliwość we własne ręce.

I co im powiem? Ze tir mi zajezdza droge i wolno wyprzedza?:)
A oni pewnie "przekaza" to komus i wysla radiowoz ;-) Albo wogole gdzies to odnotuja... ;>

Pozdrawiam
Pawel

69 Data: Marzec 20 2009 21:12:09
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Artur Maśląg 

DoQ pisze:
(...)

I co im powiem? Ze tir mi zajezdza droge i wolno wyprzedza?:)

Nie wiem :) Zgłaszasz sprawę zgodnie ze stanem faktycznym
i jedziesz dalej. Gdyby wiele osób reagowało na takie zachowania,
to policja miałaby łatwiejsze zadanie w ocenie zasadności zgłoszenia.
Tego jednak w Polsce nie ma i każdy oszołom czuje się bezkarny.

A oni pewnie "przekaza" to komus i wysla radiowoz ;-) Albo wogole gdzies to odnotuja... ;>

Odnotują, a Ty możesz bez problemu zwrócić się później pisemnie, jak
sprawa została rozwiązana.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

70 Data: Marzec 19 2009 22:58:17
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: szwagier 



Tylko drog? Wyjdz troche na świat. Parkowanie na półtora miejsca, bezmyslne zachowanie w "hipermarketach" (porzucanie koszykow na srodku przejscia-no nie mow ze nigdy tego nie zauwazyles?) itd itd;  to jest przekroj zachowan, ktory "kwadrans po zakupach" powiela sie na drogach.


Az sie prosi dodac do tej listy bezmyslnych zachowan "blokowanie tirow w imie urazonej gosnosci i milosci wlasnej".

szwagier

71 Data: Marzec 19 2009 23:16:43
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Alex81 

In article  
says...

> I po co te nerwy? Więcej luzu, oprócz kultury chyba tego najbardziej
>brakuje na naszych drogach.

Tylko drog? Wyjdz troche na świat. Parkowanie na półtora miejsca,
bezmyslne zachowanie w "hipermarketach" (porzucanie koszykow na srodku
przejscia-no nie mow ze nigdy tego nie zauwazyles?) itd itd;  to jest
przekroj zachowan, ktory "kwadrans po zakupach" powiela sie na drogach.

Uważasz że złośliwość jest metodą na chamstwo? Raczej nie tędy droga...

A z tymi koszykami to serio, nie zauważyłem :)

--
Pzdr
Alex

72 Data: Marzec 19 2009 23:55:47
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Karolek 


Użytkownik "Alex81"  napisał w wiadomości In article 

Uważasz że złośliwość jest metodą na chamstwo? Raczej nie tędy droga...

Znasz jakis skuteczny sposob?
Bo policja jakos srednio zajmuje sie tematem... szczegolnie na obwodnicy trojmiasta, gdzie samochody ciezarowe maja zakaz wyprzedzania, a niestety pewne jednostki maja ten zakaz gdzies (zeby byc sprawiedliwym to wiekszosc sie stosuje).

A z tymi koszykami to serio, nie zauważyłem :)

Mi ostatnio jeden leniwy cwaniak, ktoremu nie chcialo sie koszyka odstawic, koniecznie chcial mi wcisnac ten koszyk, chociaz ja go nie chcialem :P






Karolek

73 Data: Marzec 20 2009 09:51:42
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Massai 

Karolek wrote:


Użytkownik "Alex81"  napisał w wiadomości
 >
> A z tymi koszykami to serio, nie zauważyłem :)

Mi ostatnio jeden leniwy cwaniak, ktoremu nie chcialo sie koszyka
odstawic, koniecznie chcial mi wcisnac ten koszyk, chociaz ja go nie
chcialem :P

A ja kiedyś "odkupiłem" wózek od jednej emerytki...
Jak kończyła zakupy, podszedłem, pytam czy mogę zabrać, i dałem jej
złotówkę za tę którą miała w zamku wózka.

Jakież było moje zdziwienie, gdy przypinałem wózek a tam byla złotówka
- tyle że taka stara, aluminiowa ;-)

Huh, jak w tym kawale:
- Stary co porabiasz?
- Walutą handluję...
- Dolary, euro?
- Nie, złotówka.
- Jak złotówka?
- No opycham złotówkę po 80 groszy...
- Kurde, i masz na tym jakiś zysk???
- No zysków jeszcze nie ma, ale obroty spore!

;-)

--
Pozdro
Massai

74 Data: Marzec 20 2009 20:47:43
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: DoQ 

Alex81 pisze:

Uważasz że złośliwość jest metodą na chamstwo? Raczej nie tędy droga...

Masz jakieś lepsze pomysły?


Pozdrawiam
Paweł

75 Data: Marzec 20 2009 22:02:43
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Alex81 

In article  
says...

> Uważasz że złośliwość jest metodą na chamstwo? Raczej nie tędy droga...

Masz jakieś lepsze pomysły?

Spokój mistrza zen. Poważnie. Życie jest za krótkie by podnosić sobie
ciśnienie rzeczami na które nie mamy wpływu.

--
Pzdr
Alex

76 Data: Marzec 21 2009 15:22:47
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: DoQ 

Alex81 pisze:

Uważasz że złośliwość jest metodą na chamstwo? Raczej nie tędy droga...
Masz jakieś lepsze pomysły?
Spokój mistrza zen. Poważnie. Życie jest za krótkie by podnosić sobie ciśnienie rzeczami na które nie mamy wpływu.

Ale ja mam świetny ubaw z tego, ze moge kogos uswiadomic iz chamstwo (i głupota) nie popłaca. Jakby kazdy ich tak tresował to by zaczęli myśleć i może wysnuliby wniosek "to się nie opłąca". Bierna postawa społeczeństwa jest przyzwoleniem do kretyńskich, bezmyślnych zachowań które wszędzie i każdemu zawsze uchodzą na sucho. I to nie tylko w temacie TIRowców.


Pozdrawiam
Pawel

77 Data: Marzec 21 2009 16:03:33
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Okazuje się, że wśród tirmanów są jednak tacy, którzy wiedzą że
kilometrowe wyprzedzanie z minimalną prędkością jest złe:
http://www.youtube.com/watch?v=b_bW9cYoYto

Calkiem niedawno wracalismy z Katotowic do DC, ladnych pare lat nie
jechalem ta trasa. Chyba nigdzie indziej w PL nie widzialem tylu @#$%^&
tirowcow co na tym odcinku. Jade sobie grzecznie, w lusterku za mna nie
widac nikogo w promieniu kilometra a te chuje tuz przed maska zaczynaja
sie "wyprzedzac" z roznica 1km/h. Raz, drugi, trzeci - myslalem ze to
przypadek, ale pozniej doszedlem do wniosku ze to musi byc celowe i
zloslwie. Coz, skoro juz mnie przystopowal na 2minuty, to moge mu
poswiecic kolejne dwie. Wyprzedzam i w momencie kiedy na lewym pasie
jada juz inne samochody (uniemozliwiajac mu wyprzedzanie) powoli
zwalniam tak do 40km/h i tak sobie jedziemy...

zgadzam sie ze to chyba jedyna metoda. Moze jak mu tak dzeisieciu kierowców
pokazeto w koncu zrozumie - ja kz dzieckiem - trzeba powoli i
systematycznie powtarzac.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac
'wali' i mam ja gdzies"  MikeXex

78 Data: Marzec 21 2009 19:27:21
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: DoQ 

Budzik pisze:

zgadzam sie ze to chyba jedyna metoda. Moze jak mu tak dzeisieciu kierowców pokazeto w koncu zrozumie - ja kz dzieckiem - trzeba powoli i systematycznie powtarzac.

I wlasnie w Wypadek-Przypadek pokazali kolejnego kretyna, ktory staranowal składem bok osobówce "bo bal sie ze nie wyhamuje". Fajna zjebke dostał od policjanta.


Pozdrawiam
Pawel

79 Data: Marzec 21 2009 19:47:25
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Artur Maśląg 

DoQ pisze:

Budzik pisze:

zgadzam sie ze to chyba jedyna metoda. Moze jak mu tak dzeisieciu kierowców pokazeto w koncu zrozumie - ja kz dzieckiem - trzeba powoli i systematycznie powtarzac.

I wlasnie w Wypadek-Przypadek pokazali kolejnego kretyna, ktory staranowal składem bok osobówce "bo bal sie ze nie wyhamuje". Fajna zjebke dostał od policjanta.

Widziałem - myślisz, że na takiego kretyna cokolwiek działa? On nie
tylko staranował bok osobówce, ale ją przeciągnął po barierze wyrywając
przy okazji małe "conieco", a zatrzymał się dopiero jak kapcia złapał.
Nie powinien dostać "zjebki" od policjanta, tylko od ręki powinien mieć
zatrzymane PJ do czasu wydania orzeczenia lekarskiego, czy może
prowadzić/wykonywać zawód kierowcy.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

80 Data: Marzec 21 2009 20:05:49
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: DoQ 

Artur Maśląg pisze:

Nie powinien dostać "zjebki" od policjanta, tylko od ręki powinien mieć
zatrzymane PJ do czasu wydania orzeczenia lekarskiego, czy może
prowadzić/wykonywać zawód kierowcy.

To samo pomyslalem ogladajac...:)


Pozdrawiam
Pawel

81 Data: Marzec 21 2009 20:34:45
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Artur Maśląg 

DoQ pisze:

Artur Maśląg pisze:

Nie powinien dostać "zjebki" od policjanta, tylko od ręki powinien mieć
zatrzymane PJ do czasu wydania orzeczenia lekarskiego, czy może
prowadzić/wykonywać zawód kierowcy.

To samo pomyslalem ogladajac...:)

Widzisz jakie mamy prawo liberalne, ale 'szybcy i wściekli' narzekają?
Za takie numery jak w "uwaga pirat" to by się radośnie z śmiechu nie
pozbierali w Niemczech, czy we Francji (o Szwecji/Szwajcarii nawet nie
wspomnę). 140 na 60, zabudowany ++++50 itd. Swoją ścieżką dzisiejszy
"wypadek/przypadek" mogę zadedykować ERR w zakresie stawiania barier
("bezpieczeństwa biernego") i traktowania tego jako tematu zastępczego
w zakresie bezpieczeństwa ruchu. Jako że złośliwy jestem i leniwy,
to tutaj dam link do definicji elmerowych "dróg szybkiego ruchu":
Dz. U. z 1999 roku nr 43, pozycja 430
(http://www.abc.com.pl/serwis/du/1999/0430.htm)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

82 Data: Marzec 23 2009 21:51:17
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 21 Mar 2009 20:34:45 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

To samo pomyslalem ogladajac...:)

Widzisz jakie mamy prawo liberalne, ale 'szybcy i wściekli' narzekają?

Mamy takie prawo i praktykę, że policja sprawdza tylko, czy sie nei jedzie
szybciej, za to olewa to, co sprawia zagrożenie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

83 Data: Marzec 19 2009 21:31:21
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: mirek 

FAKE i do tego głupie

84 Data: Marzec 20 2009 09:55:24
Temat: Re: Tirmani to jedak wiedza... ;)
Autor: kamil 


"mirek"  wrote in message

FAKE i do tego głupie

FAKE jak FAKE, ale znasz tytul kawalka z 3 minuty?



Pozdrawiam
Kamil

Tirmani to jedak wiedza... ;)



Grupy dyskusyjne