Grupy dyskusyjne   »   Torun, kto ma pierwszenstwo?

Torun, kto ma pierwszenstwo?



1 Data: Maj 06 2008 20:16:02
Temat: Torun, kto ma pierwszenstwo?
Autor: Kris 

http://maps.google.com/maps?f=q&hl=pl&geocode=&q=torun&ie=UTF8&ll=52.998992,18.605846&spn=0.002157,0.005021&t=k&z=18
jedna z glownych krzyzowek wjazdowych do miasta Torunia

obraz sytuacji:
-to nie jest rodno
-kierunek most, wiadukt kolejowy droga z pierwszenstwem, boczne
podporzadkowne

i teraz jade z prawej strony i chce przejechac na druga badz w dol w strone
wiaduktu (bez roznicy)
na banku ustepuje pierwszenstwa jadacym z dolu do gory,
natomiast czy ma pierwszenstwo pojazd jadacy z mojej przeciwnej strony
rowniez przecinajacy droge z pierwszenstwem jadacy do gory na most?
zarowno on jak i ja mamy znak ustap pierwszenstwa, tyle ze w jakim on
zakresie obowiazuje?

z tego co zauwazylem na tej krzyzowce tym ktorym uda sie dopachac z
podporzadkowanej
na glowna to juz jada jak uprzewilijowani z pierwszenstwem..

kto tutaj ma racje?



2 Data: Maj 06 2008 22:20:17
Temat: Re: Torun, kto ma pierwszenstwo?
Autor: R2r 

Ojciec dyrektor.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

3 Data: Maj 06 2008 23:06:31
Temat: Re: Torun, kto ma pierwszenstwo?
Autor: Tomasz Pyra 

Kris pisze:

i teraz jade z prawej strony i chce przejechac na druga badz w dol w strone wiaduktu (bez roznicy)
na banku ustepuje pierwszenstwa jadacym z dolu do gory,
natomiast czy ma pierwszenstwo pojazd jadacy z mojej przeciwnej strony
rowniez przecinajacy droge z pierwszenstwem jadacy do gory na most?

Taka konstrukcja powinna być oznakowana jako kilka skrzyżowań (każde przecięcie jezdni osobnymi znakami pionowymi i poziomymi), bo traktowanie tak skomplikowanego układu jako jednego skrzyżowania zawsze będzie powodować problemy i oznacza po prostu źle oznakowane skrzyżowanie.

Nie trudno sobie wyobrazić sytuację w godzinach szczytu gdzie sunie powoli cała kolumna pojazdów które nadjechały z różnych stron i to zależności od tego skąd kto przyjechał - będziesz musiał mu ustąpić pierwszeństwa lub on Tobie, a to już jest nie do zgadnięcia.
Niemniej przepisy są pod tym względem jasne - pierwszeństwo jest ustalane podczas zbliżania się do skrzyżowania. Nie jest więc istotne gdzie kto jest, a skąd kto przyjechał.

z tego co zauwazylem na tej krzyzowce tym ktorym uda sie dopachac z podporzadkowanej
na glowna to juz jada jak uprzewilijowani z pierwszenstwem..

Jeżeli jest to jedno duże skrzyżowanie to nie powinni tak robić. Jeżeli każde przecięcie jezdni jest oznakowane osobno to mają pierwszeństwo.

4 Data: Maj 07 2008 23:40:36
Temat: Re: Torun, kto ma pierwszenstwo?
Autor: janek 


Użytkownik "Kris"  napisał w wiadomości

http://maps.google.com/maps?f=q&hl=pl&geocode=&q=torun&ie=UTF8&ll=52.998992,18.605846&spn=0.002157,0.005021&t=k&z=18
jedna z glownych krzyzowek wjazdowych do miasta Torunia

obraz sytuacji:
-to nie jest rodno
-kierunek most, wiadukt kolejowy droga z pierwszenstwem, boczne
podporzadkowne

i teraz jade z prawej strony i chce przejechac na druga badz w dol w
strone wiaduktu (bez roznicy)
na banku ustepuje pierwszenstwa jadacym z dolu do gory,
natomiast czy ma pierwszenstwo pojazd jadacy z mojej przeciwnej strony
rowniez przecinajacy droge z pierwszenstwem jadacy do gory na most?
zarowno on jak i ja mamy znak ustap pierwszenstwa, tyle ze w jakim on
zakresie obowiazuje?

z tego co zauwazylem na tej krzyzowce tym ktorym uda sie dopachac z
podporzadkowanej
na glowna to juz jada jak uprzewilijowani z pierwszenstwem..

kto tutaj ma racje?
krótka piłka - drogi podporządkowane mają z obu stron znaki "ustąp
pierszeństwa".
dojeżdżając do skrzyżowania nie zastanawiasz się jak znalazł się tam pojazd
jadący drogą z pierszeństwem, po prostu mu ustępujesz. skrzyżowanie jest
tak zbudowane, że nawet jadący z naprzeciwka skręcający w lewo przecinając
się z Tobą będąc już na drodze z pierszeństwem. jeżdżę tam codziennie kilka
razy
i najbardziej logiczne i stosowane przezn znaczną większość drajwerów jest
takie rozwiązanie:

dojeżdzasz, masz znak "ustąp...", ustępujesz ale cały czas jesteś na drodze
podporządkowanej,
dojeżdżasz do drugiego pasa drogi głównej (kilka metrów), znów ustępujesz a
jak wolne to rura.
za kilka metrów po skręcie w lewo po prawej masz ludzi z podporządkowanej (z
tej co Ty
wyjeżdzałeś tylko jadących z naprzeciwka). jako że Ty jesteś już na drodze z
pierszeństwem
to nie zawracasz sobie nimi głowy bo masz pierszeńswto. i tak to się jakoś
kula. wbrew pozorom
jest tu bardzo mało wypadków w porównaniu z innymi skrzyżowaniami w mieście.

pozdrawiam

5 Data: Maj 07 2008 23:53:51
Temat: Re: Torun, kto ma pierwszenstwo?
Autor: Kris 


Użytkownik "janek"  napisał w wiadomości

to nie zawracasz sobie nimi głowy bo masz pierszeńswto. i tak to się jakoś
kula. wbrew pozorom
jest tu bardzo mało wypadków w porównaniu z innymi skrzyżowaniami w
mieście.

kula ale kulawo
gdyby to byly dwie proste przecinajace sie bez tego kolka w srodku
ktore nie jest rondem sprawa by byla prosta

nie chce mowic jak kierowcy interpretuja ta krzyzowke
tylko relanie jak spojrzec na to z pkt przepisow

6 Data: Maj 08 2008 00:11:24
Temat: Re: Torun, kto ma pierwszenstwo?
Autor: R2r 

Kris pisze:

nie chce mowic jak kierowcy interpretuja ta krzyzowke
tylko relanie jak spojrzec na to z pkt przepisow

A czy ktoś z tych "interpretujących" robi Twoim zdaniem coś niezgodnie z przepisami? Kształt wysepki w środku nie ma znaczenia.
Ustawione znaki w połączeniu z przepisami ogólnymi (pierwszeństwo dla nadjeżdżającego z prawej strony o ile znaki nie stanowią inaczej) regulują wszystko poprawnie. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

7 Data: Maj 08 2008 09:08:36
Temat: Re: Torun, kto ma pierwszenstwo?
Autor: Maciek 

R2r napisał:

A czy ktoś z tych "interpretujących" robi Twoim zdaniem coś niezgodnie z
przepisami? Kształt wysepki w środku nie ma znaczenia.
Ustawione znaki w połączeniu z przepisami ogólnymi (pierwszeństwo dla
nadjeżdżającego z prawej strony o ile znaki nie stanowią inaczej) regulują
wszystko poprawnie. :-)

ja powiem więcej: dziś tamtędy przejeżdżałem i np. jadąc od strony dworca
PKPw kierunki na wprost, mamy dwa znaki "ustąp pierszeństwa". przed
pasem jadących na most a potem przed pasem jadących z mostu. nie
musimy więc stosować nawet reguły prawej strony.
reszta tak, jak napisał janek.

pozdrawiam

8 Data: Maj 08 2008 10:50:40
Temat: Re: Torun, kto ma pierwszenstwo?
Autor: Tomasz Pyra 

R2r pisze:

Kris pisze:
nie chce mowic jak kierowcy interpretuja ta krzyzowke
tylko relanie jak spojrzec na to z pkt przepisow

A czy ktoś z tych "interpretujących" robi Twoim zdaniem coś niezgodnie z przepisami? Kształt wysepki w środku nie ma znaczenia.

Ustawione znaki w połączeniu z przepisami ogólnymi (pierwszeństwo dla nadjeżdżającego z prawej strony o ile znaki nie stanowią inaczej) regulują wszystko poprawnie. :-)

Ustawione znaki mają pierwszeństwo przed przepisami ogólnymi.
Jeżeli znaki regulujące pierwszeństwo stoją przed skrzyżowaniem to regulują pierwszeństwo na całym skrzyżowaniu.
Nie ma znaczenia że już wjechałeś na jezdnię która z tyłu ma znak o pierwszeństwie, istotne jest to skąd przyjechałeś.

Przepisy w przypadku takiego skrzyżowania są mocno nieprecyzyjne i dlatego takie skrzyżowanie powinno być wyraźnie podzielone na mniejsze przecięcia poszczególnych jezdni - każde ze swoimi znakami i liniami zatrzymania.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

9 Data: Maj 08 2008 12:44:21
Temat: Re: Torun, kto ma pierwszenstwo?
Autor: R2r 

Tomasz Pyra pisze:

Przepisy w przypadku takiego skrzyżowania są mocno nieprecyzyjne i
Nieprecyzyjna jest najbardziej definicja skrzyżowania - IMHO powinno byc to "przecięcie się jezdni..." a nie "przecięcie się dróg mających jezdnie..."

dlatego takie skrzyżowanie powinno być wyraźnie podzielone na mniejsze przecięcia poszczególnych jezdni - każde ze swoimi znakami i liniami zatrzymania.

Ale tam tak właśnie jest. :-) I na szczęście.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

10 Data: Maj 08 2008 16:48:04
Temat: Re: Torun, kto ma pierwszenstwo?
Autor: Tomasz Pyra 

R2r pisze:

dlatego takie skrzyżowanie powinno być wyraźnie podzielone na mniejsze przecięcia poszczególnych jezdni - każde ze swoimi znakami i liniami zatrzymania.

Ale tam tak właśnie jest. :-) I na szczęście.

A no to ok...
Sprawa powinna być wtedy jasna - przed każdym przecięciem trzeba się stosować do stojących tam znaków.

Bo miałem wrażenie (a nie znam tego miejsca), że chodzi o spotykaną czasem sytuację, że znaki są tylko na wlocie na jakieś wielkie i skomplikowane skrzyżowanie, a wtedy na środku powstaje chaos.

W Gdyni było kiedyś takie skrzyżowanie ulic Wendy, Świętojańskiej, Węglowej i jeszcze chyba 2 pomniejszych, gdzie wyjeżdżając z jednej z dróg i mając po lewej stronie nadjeżdżający samochód albo się miało, albo nie miało przed nim pierwszeństwa - w zależności od tego skąd on przyjechał. Ale tego skąd przyjechał nie dało się zobaczyć bo ta część drogi była zasłonięta.

Żeby było śmieszniej to było pierwsze skrzyżowanie które napotykał egzaminowany na prawo jazdy ;) W związku z tymi cudami, często było to zarazem ostatnie skrzyżowanie na egzaminie który już tam się kończył ;>

Teraz je na szczęście przebudowano (podzielono znakami na kilka mniejszych) i wszystko jest już jasne.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

11 Data: Maj 08 2008 20:22:54
Temat: Re: Torun, kto ma pierwszenstwo?
Autor: Kris 


Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości

Tomasz Pyra pisze:
Przepisy w przypadku takiego skrzyżowania są mocno nieprecyzyjne i
Nieprecyzyjna jest najbardziej definicja skrzyżowania - IMHO powinno byc
to "przecięcie się jezdni..." a nie "przecięcie się dróg mających
jezdnie..."

dlatego takie skrzyżowanie powinno być wyraźnie podzielone na mniejsze
przecięcia poszczególnych jezdni - każde ze swoimi znakami i liniami
zatrzymania.

Ale tam tak właśnie jest. :-) I na szczęście.

no jak to? gdyby bylo to bym sie nie pultal...;-)

12 Data: Maj 08 2008 23:58:31
Temat: Re: Torun, kto ma pierwszenstwo?
Autor: R2r 

Kris pisze:

Użytkownik "R2r"  napisał w wiadomości
Tomasz Pyra pisze:
Przepisy w przypadku takiego skrzyżowania są mocno nieprecyzyjne i
Nieprecyzyjna jest najbardziej definicja skrzyżowania - IMHO powinno byc to "przecięcie się jezdni..." a nie "przecięcie się dróg mających jezdnie..."

dlatego takie skrzyżowanie powinno być wyraźnie podzielone na mniejsze przecięcia poszczególnych jezdni - każde ze swoimi znakami i liniami zatrzymania.

Ale tam tak właśnie jest. :-) I na szczęście.

no jak to? gdyby bylo to bym sie nie pultal...;-)
Czegoś chyba musiałeś nie zauważyć...
Już nawet same znaki poziome (widoczne na zdjęciu) pokazują jak co nalezy traktować. Ja wprawdzie najwyżej kilka razy w roku tamtędy przejeżdżam, ale nie przypominam sobie abym kiedykolwiek miał problemy ze zrozumieniem co i jak. Z relacji - miejscowych jak rozumiem - Janka i Maćka wynika to samo.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

13 Data: Maj 09 2008 06:50:12
Temat: Re: Torun, kto ma pierwszenstwo?
Autor: Maciek 

R2r napisał:

Czegoś chyba musiałeś nie zauważyć...
Już nawet same znaki poziome (widoczne na zdjęciu) pokazują jak co nalezy
traktować. Ja wprawdzie najwyżej kilka razy w roku tamtędy przejeżdżam,
ale nie przypominam sobie abym kiedykolwiek miał problemy ze zrozumieniem
co i jak. Z relacji - miejscowych jak rozumiem - Janka i Maćka wynika to
samo.


dokładnie tak jak piszesz jest. przed każdym przecięciem są znaki.
zero problemu podczas jazdy. jak ktos nie wierzy jeszcze to moge
kiedyś zrobić foty. przyjrzałem się dokładnie.

pozdrawiam

Torun, kto ma pierwszenstwo?



Grupy dyskusyjne