witam,

którą drogę sugerujecie:
1) warszawa - wrocław - oleśnica - lubin, czy
2) warszawa - częstochowa - k. lublińca - autostrada - ziuuuuuu - wrocław -
lubin.

jeździłem już i jedną i drugą, ale może sa jakies zwężki, roboty, etc., o
których nie wiem a moga spowodować spore opóźnienia.
odległość nie ma znaczenia, ważnyu jest _czas_.

--
Pozdrawiam,
Piotr

- Co będzie jak się wypije bardzo dużo wódki?
- Będzie pojutrze.

Akcent pisze:

2) warszawa - częstochowa - k. lublińca - autostrada - ziuuuuuu - wrocław -
lubin.

wybrałeś gorszy wariant częstochowa -> wrocław.

lepszy Częstochowa -> Olesno -> Opole -> A4. duuuzo lepszy niz Czestochowa -> Lublinec -> Opole -> A4

lepszy Częstochowa -> Olesno -> Opole -> A4. duuuzo lepszy niz
Czestochowa -> Lublinec -> Opole -> A4

A co powiesz na jazdę aż na Śląsk, via Mysłowice (za map24.interia)?
Wychodzi 589 km, ale może warto nadrabiać i unikać skrótów
"częstochowskich" - w końcu cały czas 2 pasy?

--
Pozdrawiam,
Piotr

Akcent pisze:

lepszy Częstochowa -> Olesno -> Opole -> A4. duuuzo lepszy niz
Czestochowa -> Lublinec -> Opole -> A4

A co powiesz na jazdę aż na Śląsk, via Mysłowice (za map24.interia)?
Wychodzi 589 km, ale może warto nadrabiać i unikać skrótów
"częstochowskich" - w końcu cały czas 2 pasy?

skróty są drogami pustymi - nie ma aut ;) policji tez nie ;)

On 16 Maj, 12:56, "Marcin J. Kowalczyk" <marcin.kowalc...@usun-
to.inds.pl> wrote:

Akcent pisze:
>> lepszy Częstochowa -> Olesno -> Opole -> A4. duuuzo lepszy niz
>> Czestochowa -> Lublinec -> Opole -> A4
> A co powiesz na jazdę aż na Śląsk, via Mysłowice (za map24.interia)?
> Wychodzi 589 km, ale może warto nadrabiać i unikać skrótów
> "częstochowskich" - w końcu cały czas 2 pasy?
skróty są drogami pustymi - nie ma aut ;) policji tez nie ;)

Drogą "przez Lubliniec" omija się to miasto niezłym objazdem;
Dobrodzień ma już normalną obwodnicę. Pomijając odcinek za samą
Częstochową nie jest to aż tak zła droga (pokończone remonty), jak ją
się tu na grupie maluje ;-)
Droga przez Katowice jest bez sensu - gierkowką za Czestchową jedzie
się już dużo gorzej (wolniej) i jednak trochę "do tyłu" - szczególnie
S1; alternatywna droga nr 86 wczoraj = korek.
Ale tak przy okazji, gdzie konkretnie można wjechać na A4, cytuję: "-
k. lublińca - autostrada - ziuuuuuu"?
pozdrawiam, tomek

Ale tak przy okazji, gdzie konkretnie można wjechać na A4, cytuję: "-
k. lublińca - autostrada - ziuuuuuu"?

Strzelce Opolskie.

--
Pozdrawiam,
Piotr

 pisze:

Drogą "przez Lubliniec" omija się to miasto niezłym objazdem;
Dobrodzień ma już normalną obwodnicę. Pomijając odcinek za samą
Częstochową nie jest to aż tak zła droga (pokończone remonty), jak ją
się tu na grupie maluje ;-)

ale wszyscy moi znajomi jezdzacy regularnie WRC->Cz-wa jezdza przez olesno ;)

ale wszyscy moi znajomi jezdzacy regularnie WRC->Cz-wa jezdza przez olesno
;)

Teraz to juz chyba lepiej przez Brzeg - Namyslow - Radomsko. Ja jezdze "8".

A co powiesz na jazdę aż na Śląsk, via Mysłowice (za map24.interia)?
Wychodzi 589 km, ale może warto nadrabiać i unikać skrótów
"częstochowskich" - w końcu cały czas 2 pasy?

skróty są drogami pustymi - nie ma aut ;) policji tez nie ;)

Ok.
Jadąc przez Bełchatów, Wieluń, Kępno powinienem dojeżdżać do samego Wrocka (za nawigacją), czy jednak odbić w Oleśnicy i objeżdżać Wrocław przez Trzebnicę, Wołów i Ścinawę. Drogi na mapie wyglądają nieco zniechęcająco...

Prośbą o żołnierską poradę: pchać się przez WRC, czy objeżdżać?

--
Pozdrawiam,
Piotr

Jadąc przez Bełchatów, Wieluń, Kępno powinienem dojeżdżać do samego Wrocka
(za nawigacją), czy jednak odbić w Oleśnicy i objeżdżać Wrocław przez
Trzebnicę, Wołów i Ścinawę. Drogi na mapie wyglądają nieco
zniechęcająco...

Prośbą o żołnierską poradę: pchać się przez WRC, czy objeżdżać?

Objezdzac.

Mozna przez Namyslow - Brzeg, a mozna za TSP, ale tam drogi kiepskie. Chyba,
ze jedziesz w nocy to spokojnie mozna sie pchac przez WRC.

BTW: Ja to jechalbym sobie z Piotrkowa 12 (wyremontowali), a potem 36 ale za
szybko to raczej tam tedy nie pojedziesz.

On Wed, 16 May 2007 21:54:16 +0200,  blackbird wrote:

Jadąc przez Bełchatów, Wieluń, Kępno powinienem dojeżdżać do samego Wrocka
(za nawigacją), czy jednak odbić w Oleśnicy i objeżdżać Wrocław przez
Trzebnicę, Wołów i Ścinawę. Drogi na mapie wyglądają nieco
zniechęcająco...
Prośbą o żołnierską poradę: pchać się przez WRC, czy objeżdżać?

Objezdzac.

Zdecydowanie w tym roku.

Mozna przez Namyslow - Brzeg,

I na autostrade ? Duzy narzut.

Mimo wszystko radze jednak przez Trzebnica-Oborniki Sl-Wolow

Olesnica-Trzebnica to chyba teraz jest jakis objazd dla Tirow i moze
byc kiepsko.

Do Wolowa droga jest dosc dobra, ale radze zlapac jakiegos dobrego
zajaca, bo swoje czarne punkty ma, a 40 po wioskach gesto ustawione,
i trzeba wiedziec ile mozna naprawde pojechac.
Bo 40 to tam nie jezdzi nikt :-)

J.

On Wed, 16 May 2007 12:51:38 +0200,  Akcent wrote:

lepszy Częstochowa -> Olesno -> Opole -> A4. duuuzo lepszy niz
Czestochowa -> Lublinec -> Opole -> A4

A co powiesz na jazdę aż na Śląsk, via Mysłowice (za map24.interia)?
Wychodzi 589 km, ale może warto nadrabiać i unikać skrótów
"częstochowskich" - w końcu cały czas 2 pasy?

ale zamiast 115km masz do przejechania 195.
Trzeba naprawde szybkie auto i bardzo drogi czas wlasny zeby
sie oplacilo.

Sie zastanawiam czy przez Czestochowe sie oplaca.
Z Piotrkowa przez Trzebnice 275 km, albo 355 przez Czestochowe olesno.

J.

Użytkownik "Akcent"  napisał w
wiadomości

witam,

odległość nie ma znaczenia, ważnyu jest _czas_.

Tak  z ciekawości jaki jest czas przejazdu ww. trasami?
Bo ja z racji wyjazdów z Bemowa (z reguły piątek ok 15.30) jeżdżę tak:
W-wa - Sochaczew - Łowicz - Piątek  - Łęczyca  - Turek - Kalisz - Ostrów  -
Rawicz - Lubin
Razem  ok. 380 km  i  do 5.5 godziny jazdy. Powrót w nocy ok. 0.5 godziny
szybciej