Typ hamownik...
1 | Data: Styczen 18 2014 11:28:20 |
Temat: Typ hamownik... | |
Autor: anacron | Taki kolejny flame ;) BawiÄ
mnie goĹcie, którzy co chwilÄ wciskajÄ
2 |
Data: Styczen 18 2014 11:33:09 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: MarcinJM | W dniu 2014-01-18 11:28, anacron pisze: Taki kolejny flame ;) BawiÄ mnie goĹcie, którzy co chwilÄ wciskajÄ To styl jazdy zwany popularnie "na perkusiste" -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510 kompleksowe remonty youngtimer'ów, nadwozi rajdówek przeróbki typu "panie, tego sie nie da zrobic" 3 |
Data: Styczen 18 2014 13:38:58 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Pawel O'Pajak | Powitanko, To styl jazdy zwany popularnie "na perkusiste" ROTFL. Widze, ze nie tylko mnie to zjawisko zastanawia. Zawsze mialem ochote takiego zapytac, czemu to robi. Nie zeby sie awanturowac, wylacznie zeby zaspokoic ciekawosc. No ale moze to perkusista i sobie hi-hat zamyka;-) Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com 4 |
Data: Styczen 18 2014 14:26:34 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RadoslawF | Dnia 2014-01-18 13:38, Użytkownik Pawel O'Pajak napisał: To styl jazdy zwany popularnie "na perkusiste" Pytałem znajomych u których zaobserwowałem taki styl jazdy. Każdy tłumaczył na swój sposób ale wniosek jest jeden, brak wiedzy i kultywowanie złych przyzwyczajeń które maskuje poziom techniczny współczesnych pojazdów. Jak ktoś się uczył jeździć Warszawą to bez potrzeby nie hamował bo wiedział ile będzie potem trwało rozpędzanie, jak ma w lżejszym pojeździe dwa lub trzy razy więcej koni to najpierw hamuje a potem gazu, potem znowu hamulec i znowu gaz. A jak jeszcze ma automat to ma pojazd do takich zachowań wręcz zaprojektowany. A na próbę wykazanie bezsensowności takiego zachowania wcześniej czy później pada odpowiedź że na bezpieczeństwie nie będzie oszczędzał. Pozdrawiam 5 |
Data: Styczen 18 2014 16:47:03 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: J.F. | Dnia Sat, 18 Jan 2014 14:26:34 +0100, RadoslawF napisał(a): Pytałem znajomych u których zaobserwowałem taki styl jazdy. No ale zaraz - hamuje ot tak sobie co chwila na prostej drodze, bo sie inaczej zle czuje? Czy uwaza ze jedzie za szybko w danej sytuacji ... a ty mu sugerujesz ze zachowuje sie bezsensownie i powinien nie zwalniac ? J. 6 |
Data: Styczen 18 2014 21:14:59 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Pawel O'Pajak | Powitanko, No ale zaraz - hamuje ot tak sobie co chwila na prostej drodze Dokladnie tak. Pojedz sobie za takim, co kilkanascie s krotkie dotkniecie hamulca i dalej jedzie i tak w kolko. Nie ma zadnego czynnika wymuszajacego hamowanie. Zreszta nawet trudno zauwazyc zmiane predkosci. Tak samo dziwaczne zachowanie polega na opisywanym tu kiedys podjezdzaniu do przodu samochodu, za ktorym sie zatrzymales np. na swiatlach. Podjezdzanie ma miejsce dopiero wtedy jak sie zatrzymasz. Innym dziwacznym zachowaniem jest jazda rowerzystow po drodze, gdy obok jest sciezka rowerowa, ale tu pewnie chodzi o jakis rodzaj sportow ekstremalnych (rozjedzie, czy nie). 2 pierwsze zjawiska grozne nie sa, niemniej dziwaczne. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com 7 |
Data: Styczen 18 2014 22:48:06 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: J.F. | Dnia Sat, 18 Jan 2014 21:14:59 +0100, Pawel O'Pajak napisał(a): No ale zaraz - hamuje ot tak sobie co chwila na prostej drodze No to nie wiem - w tym modelu pedaly blisko i naciskajac gaz zawadza sie o hamulec, automat ma i noga rytm wybija ? A moze droga dziurawa, i pedaly podskakuja ? Tak samo dziwaczne zachowanie polega na opisywanym tu kiedys Oj tam, moze ten przed nim podjechal, albo kierowca sie obudzil - nie zawsze sie mysli racjonalnie. No i ... masz wygodny odstep, oszczedzasz sprzeglo ... a tam gdzies 500m z tylu ktos nie moze ze skrzyzowania zjechac :-) J. 8 |
Data: Styczen 18 2014 22:54:34 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: JK | W dniu 2014-01-18 21:14, Pawel O'Pajak pisze: Tak samo dziwaczne zachowanie polega na opisywanym tu kiedys Jak można podjechać do przodu samochodu, za którym się zatrzymałeś? Masz na myśli podjeżdżanie do samochodu za którym się zatrzymałeś? JK 9 |
Data: Styczen 19 2014 22:41:48 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Grzegorz Tomczyk | W dniu 18.01.2014 22:54, JK pisze: Jak można podjechać do przodu samochodu, za którym się zatrzymałeś? Autorowi chodziło, że go dziwi podjeżdżanie samochodu do przodu w sensie kierunku jazdy, a nie strony pojazdu. :) -- Pozdrawiam, Grzegorz Tomczyk 10 |
Data: Styczen 19 2014 10:04:08 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | On 2014-01-18, Pawel O'Pajak wrote: Niestety zdarza mi sie - z bardzo prostych powodow. 1. Idiota ktory zaprojektowal/robil sciezke nie potrafi zrobic gladkiego przejazdu przez jezdnie tylko krawezniki. 2. Kierowcy wymuszaja pierwszenstwo na przejazdach dlatego wole jechac szosa. 3. Zageszczenie pieszych z wozkami i pieskami ktorzy wesolo sobie ida sciezka. -- Artur ZZR 1200 11 |
Data: Styczen 19 2014 11:36:54 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Axel | "AZ" wrote in message Innym dziwacznym zachowaniem jest jazda rowerzystow po drodze, gdy obokNiestety zdarza mi sie - z bardzo prostych powodow. 1. Idiota ktory zaprojektowal/robil sciezke nie potrafi zrobic gladkiego Mam dziurawą jezdnię, ciągle się na niej pałetają rowerzyści i przechodzą piesi. Rozumiem, że wobec powyższego mogę jechać chodnikiem, albo ścieżką rowerową? -- Axel -- Artur ZZR 1200 12 |
Data: Styczen 19 2014 10:51:47 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | On 2014-01-19, Axel wrote: Nie wiem, ja Ci mowie jak robie ja. Na pocieszenie powiem Ci, ze robie to niezwykle rzadko i czasami wole nadlozyc kilometrow i jechac ulica gdzie nie mam sciezki/mam dobra sciezke. -- Artur ZZR 1200 13 |
Data: Styczen 19 2014 12:46:41 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Shrek | On 2014-01-19 11:36, Axel wrote: "AZ" wrote in message Możesz tylko ci nie wolno;) Anyway - Pisałeś, że dla ciebie jest to dziwaczne zachowanie, to ZA ci wyjaśnił przyczyny. Tylko tyle i aż tyle. Nikt się nie wgłębiał w prawne zakazy, tylko w przyczyny - co zresztą było zawarte w twoim pytaniu. Jeśli chcesz odpowiedzi na pytanie czy im wolno - to co do zasady nie. Shrek. 14 |
Data: Styczen 19 2014 22:23:41 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Axel | "Shrek" wrote in message Mam dziurawą jezdnię, ciągle się na niej pałetają rowerzyści i Możesz tylko ci nie wolno;) Anyway - Pisałeś, że dla ciebie jest to dziwaczne zachowanie, to ZA ci wyjaśnił przyczyny. Tylko tyle i aż tyle. Piłeś - nie pisz :-P -- Axel 15 |
Data: Styczen 19 2014 22:40:37 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Shrek | On 2014-01-19 22:23, Axel wrote: "Shrek" wrote in message Fakt - nie ty pisałeś;) Shrek. 16 |
Data: Styczen 19 2014 12:48:14 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Pawel O'Pajak |
1. Idiota ktory zaprojektowal/robil sciezke nie potrafi zrobic gladkiego Na Ursynowie takich kraweznikow nie spotkalem, a jezdzilem sporo, nawet jesli sa, to szosa jest o wiele bardziej nierowna. 2. Kierowcy wymuszaja pierwszenstwo na przejazdach dlatego wole jechac Wolisz co chwile byc mijanym o centymetry? Bo jesli samochody jada w kolumnie, to ten pierwszy Cie widzi i ominie, nastepny nie zdazy i omija na centymetry. Warto ryzykowac? Mnie chroni kilkaset kg blachy, Ciebie...? 3. Zageszczenie pieszych z wozkami i pieskami ktorzy wesolo sobie ida Nie stac Cie na dzwonek/trabke? Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com 17 |
Data: Styczen 19 2014 12:36:19 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | Dnia 19.01.2014 Pawel O'Pajak napisał/a: To przyjedz sobie na druga strone miasta. Czesto jest tak, ze przed1. Idiota ktory zaprojektowal/robil sciezke nie potrafi zrobic gladkiego kraweznikiem jest ulozona z kostki rynienka zeby woda miala ktoredy plynac wiec bez zwalniania czy skakania sie po prostu nie da. Czasami zdarza sie, ze jest na gladko ale to rzadko. Nie mam jakos tego problemu. Rower w miescie uzywam w celach transportowych i nie mam czasu ani ochoty jezdzic sciezka i trabic/dzwonic. Jak chce sobie pojezdzic to jade poza miasto a tam sciezek nie ma :-) -- Artur ZZR 1200 18 |
Data: Styczen 19 2014 12:25:45 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | AZ wrote: 1. Idiota ktory zaprojektowal/robil sciezke nie potrafi zrobic gladkiego I co to kogo obchodzi? Jak na ulicy bÄdzie korek, to mogÄ wjechaÄ autem na ĹcieżkÄ czy chodnik, bo tak mi bÄdzie wygodniej? -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 19 |
Data: Styczen 19 2014 12:48:35 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | Dnia 19.01.2014 tá´ <tá´> napisał/a: Nie wiem?1. Idiota ktory zaprojektowal/robil sciezke nie potrafi zrobic gladkiego Tak jak Shrek napisal - mozesz ale Ci nie wolno. -- Artur ZZR 1200 20 |
Data: Styczen 19 2014 14:20:18 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello AZ, Innym dziwacznym zachowaniem jest jazda rowerzystow po drodze, gdy obokNiestety zdarza mi sie - z bardzo prostych powodow. Dlaczego pedalarzom te same krawężniki nie przeszkadzają, jak trzeba ominąć samochody przez światłami i wpieprzyć się na sam początek albo skręcić sobie radośnie i przejechać przejściem dla pieszych? 2. Kierowcy wymuszaja pierwszenstwo na przejazdach dlatego wole jechac Ale to nie jest kwestia woli tylko obowiązku. Jeśli jest ścieżka, to masz OBOWIĄZEK z niej korzystać. 3. Zageszczenie pieszych z wozkami i pieskami ktorzy wesolo sobie ida Dzwoń dzwonkiem, zwracaj uwagę, zgłaszaj policjantom i straszakom miejskim/gminnym. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 21 |
Data: Styczen 19 2014 14:24:09 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Shrek | On 2014-01-19 14:20, RoMan Mandziejewicz wrote: Dzwoń dzwonkiem, zwracaj uwagę, zgłaszaj policjantom i straszakom A ty zgłaszaj rowerzystów na jezdni strażnikom;) Shrek. 22 |
Data: Styczen 19 2014 14:50:12 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Shrek, Dzwoń dzwonkiem, zwracaj uwagę, zgłaszaj policjantom i straszakomA ty zgłaszaj rowerzystów na jezdni strażnikom;) Mi się trochę trudniej zatrzymać na jezdni i szukać strasznika niż pedalarzowi na ścieżce. A pedalarzowi, który jedzie jezdnią przy ścieżce obok utrudniam życie najbardziej, jak to jest możliwe. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 23 |
Data: Styczen 19 2014 13:56:33 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | On 2014-01-19, RoMan Mandziejewicz wrote: Nie wiem gdzie mieszkasz, ze jestes w stanie znalezc straznika/policjanta w poblizu :-) Zawsze czy tylko w przypadku gdy on Ci utrudnia spokojne go wyprzedzenie? Nigdy nie zlamales zadnego przepisu? Moze zacznij tez utrudniac tym co przekraczaja predkosc? Badz konsekwentny. -- Artur ZZR 1200 24 |
Data: Styczen 19 2014 16:00:18 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello AZ, Mi się trochę trudniej zatrzymać na jezdni i szukać strasznika niżNie wiem gdzie mieszkasz, ze jestes w stanie znalezc straznika/policjanta Zwróć uwagę, że zgłoszenie policjantowi/strasznikowi podałem jako ostatnią opcję. I - tak - w Opolu patrole w mieście spotyka się dość często. Piesi na tym moście dostają dość często reprymendy od policji/straszników: http://goo.gl/maps/HjtKY A pedalarzowi, który jedzie jezdnią przy ścieżce obok utrudniam życieZawsze czy tylko w przypadku gdy on Ci utrudnia spokojne go wyprzedzenie? Zazwyczaj ścieżki obok jezdni są tam, gdzie trudno się wyprzedza pedalarza. W Opolu na przykład namolnie pedalarze jeżdżą jezdnią na dwóch bardzo wąskich mostach: http://goo.gl/maps/JqbbS http://goo.gl/maps/vxNbp Szczególnie na pierwszym pedalarz jest nie do wyprzedzenia. Nigdy nie zlamales zadnego przepisu? Moze zacznij tez utrudniac tym co Ale dlaczego mam utrudniać tym, co przekraczają prędkość? Oni mi nie utrudniają ruchu. Wyprzedził, pojechał i tyle. Natomiast jak mi się jakiś idiota wlecze 30/50 i utrudnia mi jazdę, to zgłaszam. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 25 |
Data: Styczen 19 2014 18:12:25 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | On 2014-01-19, RoMan Mandziejewicz wrote: No jezeli tamuja ruch to bardzo dobrze, ze dostaja reprymendy. Tak jak pisalem, nie lubie i nie chce utrudniac innym zycia i staram sie tego nie robic. Nie jestem z tych co demonstruja swoje prawa i jada srodkiem pasa 20 km/h. No w takich wypadkach nie jade jezdnia bo nie chce zginac pod kolami :-) W wawie sciezki sa czesto wzdluz 2 pasmowych ulic gdzie z wyprzedzaniem przy umiarkowanym ruchu nie ma zadnego problemu. No ale na pytanie nie odpowiedziales - to takie utrudnianie ruchu jadacNigdy nie zlamales zadnego przepisu? Moze zacznij tez utrudniac tym co rowerem po dwupasmowej jezdni? Zreszta tak jak Shrek napisal, jak sie wjezdza na jezdnie to nie po to by sie wlec. Krawezniki na sciezkach przy 30 km/h robia sie problematyczne. Jak jezdze rowerem gorskim to na jezdnie wjezdzam sporadycznie bo nierowne sciezki nie sa problemem, rowerem szosowym zdarza mi sie ale takim rowerem spokojnie mozna jechac 35 km/h a nawet 50 km/h wyholowujac sie w cieniu autobusu :-) -- Artur ZZR 1200 26 |
Data: Styczen 19 2014 14:58:20 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Shrek | On 2014-01-19 14:50, RoMan Mandziejewicz wrote: Dzwoń dzwonkiem, zwracaj uwagę, zgłaszaj policjantom i straszakomA ty zgłaszaj rowerzystów na jezdni strażnikom;) No to nie zgłaszaj. Mnie to ryba:P A pedalarzowi, który jedzie jezdnią przy ścieżce obok utrudniam życie Aleś ty zajebisty jesteś. Taki menski (nie poprawić);) Ja tam staram się nie utrudniać życia nikomu - niezależnie od ilości kółek moich czy "oponenta". Ciota ze mnie. Shrek. 27 |
Data: Styczen 19 2014 16:03:06 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Shrek, A pedalarzowi, który jedzie jezdnią przy ścieżce obok utrudniam życieAleś ty zajebisty jesteś. Taki menski (nie poprawić);) Jak Kuba Bogu tak Bóg Fidelowi :P Jak pedalarz mi utrudni ruch, to ja utrudnię ruch jemu. I wtedy zazwyczaj okazuje się, że dowolnej wysokości krawężnik nie stanowi przeszkody. Ciota ze mnie. Ty to napisałeś... -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 28 |
Data: Styczen 19 2014 17:07:28 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Shrek | On 2014-01-19 16:03, RoMan Mandziejewicz wrote: Ciota ze mnie. No przecież piszę, że ciota - nikogo z drogi nie zepchnę, nikogo nie postraszę, na nikogo nie potrąbie, nikomu drogi nie zajadę, nie krzyknę do nikogo "jak chuju jedziesz", bejzdobla z bagażnika nie wyciągnę, nawet zwykle 100 po mieście nie przekraczam, no i czasem wsiądę na ten pedalski rower - no po prostu pizda drogowa i kapelusz. NIe to co taki napompowany testosteronem macho jak ty - potrafi nawet drogę rowerzyście zajechać puszką - wszyscy cię podziwiamy i zazdrościmy. Jak dorosnę też zepchnę jakiegoś pedalarza z jezdni i laski będą na mnie leciały;) Shrek. 29 |
Data: Styczen 19 2014 17:16:24 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Shrek, No przecież piszę, że ciota - nikogo z drogi nie zepchnę, nikogo nieCiota ze mnie.Ty to napisałeś... Ty, zapewne cudowne dziecko dwóch pedałów, z tych co to po przesiadce na rower spacerkiem 20km/h środkiem pasa egzekwują swoje "prawo"... Przy ścieżce obok jezdni. Tak mam to rozumieć? Bo kontekst tak skwapliwie usuwasz, żeby coś udowodnić. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 30 |
Data: Styczen 19 2014 17:22:47 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Shrek | On 2014-01-19 17:16, RoMan Mandziejewicz wrote: Ty, zapewne cudowne dziecko dwóch pedałów Przypierdol się do swoich rodziców;) , z tych co to po przesiadce Raczej nie - 20 to się ścieżkami toczę. Jak już wjeżdzam na jezdnię, to nie po to żeby się po niej wlec. Przy ścieżce obok jezdni. Tak mam to rozumieć? Bo kontekst tak Źle rozumiesz - aczkolwiek często unikam ulic gdzie są ścieżki (ze względu na ich wątpliwą wygodę) - właśnie dlatego, że chce szybko się poruszać rowerem. Zabronisz mi? Czy może zepchniesz z jezdni? Shrek. 31 |
Data: Styczen 19 2014 18:48:04 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Shrek, Ty, zapewne cudowne dziecko dwóch pedałówPrzypierdol się do swoich rodziców;) Nie żyją już. , z tych co to po przesiadceRaczej nie - 20 to się ścieżkami toczę. Jak już wjeżdzam na jezdnię, to Po raz kolejny - kontekst! Chodziło o pedalarzy jeżdżących jezdnią pomimo ścieżki obok. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 32 |
Data: Styczen 19 2014 20:05:49 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Shrek | On 2014-01-19 18:48, RoMan Mandziejewicz wrote: Ty, zapewne cudowne dziecko dwóch pedałówPrzypierdol się do swoich rodziców;) To przykro mi. I dlatego się przypierdoliłeś do moich? , z tych co to po przesiadceRaczej nie - 20 to się ścieżkami toczę. Jak już wjeżdzam na jezdnię, to Kontekst jest taki, że ja staram się nie utrudniać życia nikomu niezależnie od ilości kółek moich czy "ich", a ty się niepochlebnie wypowiadasz o moich rodzicach i wmawiasz mi, że złośliwie ci blokuję droge jadąc środkiem pasa 20km/h, tylko po to żeby pokazać że mam niby prawo. Shrek. 33 |
Data: Styczen 19 2014 21:09:07 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Cavallino |
Hello Shrek, Ty, zapewne cudowne dziecko dwóch pedałów, z tych co to po przesiadce A jak myślałeś? Od zawsze taki jest. Do kibla pedalarza, co to grupy pomylił, nie ma sensu z nim dyskutować. 34 |
Data: Styczen 19 2014 13:45:05 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | On 2014-01-19, RoMan Mandziejewicz wrote: Ale czemu nazywasz mnie pedalarzem? Niektorzy faktycznie traktuja rower jak swietosc i jedyny sluszny sposob poruszania sie, dla mnie to zwykly srodek transportu tak jak samochod czy motocykl. Nie mam zwyczaju utrudniac zycia innym i przed swiatlami nie omijam samochodow ktore mnie przed chwila wyprzedzily. Wiem. Wiele mamy obowiazkow i wiele razy sie z nich nie wywiazujemy, bo sie spieszymy, bo tak nam wygodniej. Jezeli jest spory ruch to nie utrudniam zycia innym i "mecze" sie na sciezce lub nawet specjalnie zjezdzam na chodnik chociaz mam obowiazek jechac jezdnia. Serio, rowerzysta jadacy dwupasmowa jezdnia po szosie choc obok ma sciezke przy niewielkim ruchu (tak, ze bez problemu da sie go wyprzedzic) to az taki problem? Ale co mam zglaszac? Dzien dobry, chcialem zglosic ze po sciezce idzie pani z yorkiem i utrudnia mi przejazd? -- Artur ZZR 1200 35 |
Data: Styczen 20 2014 10:42:53 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: robot | W dniu 2014-01-18 21:14, Pawel O'Pajak pisze:
Potwierdzam. Nadal jest to stosowane. Ciekawa zagadka socjologiczna. -- pozdro 36 |
Data: Styczen 18 2014 21:57:04 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RadoslawF | Dnia 2014-01-18 16:47, Użytkownik J.F. napisał: A na próbę wykazanie bezsensowności takiego zachowania Hamuje na prostej drodze, jedziemy generalnie w kolumnie, ma z dziesięć metrów luzu do poprzednika i porusza się skokami, zwalnia (bo zahamował) i przyśpiesza. To typowy objaw nie opanowania samochodu. Podobnie jak cześć kierowców do bezkolizyjnego skrętu w prawo zamiast zwolnić do odpowiedniej prędkości i skręcić, zwalnia prawie do zatrzymania, redukuje bieg i dopiero rusza skręcając. Pozdrawiam 37 |
Data: Styczen 20 2014 10:36:07 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: robot | W dniu 2014-01-18 21:57, RadoslawF pisze: Hamuje na prostej drodze, jedziemy generalnie w kolumnie, maCo do skręcania w prawo, bardzo popularna jest metoda skręcania po dużym łuku. Najczęściej stosowana na węższych drogach. Sternik pojazdu musi przed skrętem koniecznie wjechać na lewy pas, żeby manewr skrętu nie był zbyt ostry. Pewnie chodzi o bezpieczeństwo. -- pozdro 38 |
Data: Styczen 20 2014 10:46:34 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello robot, Hamuje na prostej drodze, jedziemy generalnie w kolumnie, maCo do skręcania w prawo, bardzo popularna jest metoda skręcania po dużym łuku. Szczególnie ulubiona przez sterników kaszlaków. One mają taki wielki promień skrętu, że chyba inaczej się nie da. Pewnie chodzi o bezpieczeństwo. Przecież nie o lenistwo sternika, któremu się nie chce wykonać tych 8 rumbów kołem więcej. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 39 |
Data: Styczen 19 2014 11:19:17 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: NetiaAbonent |
.. To akurat niebezpieczeństwo stwarza. 40 |
Data: Styczen 19 2014 11:36:43 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2014-01-18 14:26, RadoslawF pisze: Dnia 2014-01-18 13:38, Użytkownik Pawel O'Pajak napisał: Twój wniosek znamy, ale nie znamy tłumaczenia bliżej niesprecyzowanych znajomych. Jak ktoś się uczył jeździć Warszawą to bez potrzeby nie hamował To są te "ich" tłumaczenia? Argument z Warszawą raczej abstrakcyjny, ponieważ jak na tamte czasy to bardzo sprawnie przyspieszała i w zasadzie nic nie kosztowało przyhamowanie, a szarpanie hamulec-gaz w obecnych równie absurdalne. Automat oczywiście jest do tego wręcz zaprojektowany, ale chodzi generalnie o jazdę miejską, a nie kangura na drodze. A na próbę wykazanie bezsensowności takiego zachowania Czasem warto sprawdzić stan nawierzchni - są na to 2 sposoby 1. lekkie przyciśniecie hamulca 2. dodanie gazu Inna sprawa, że czas się przyzwyczaić, że ludzie jeżdżą jak potrafią, a czego uczeni na kursach to tak mniej więcej wiadomo. 41 |
Data: Styczen 19 2014 12:02:59 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: J.F. | Dnia Sun, 19 Jan 2014 11:36:43 +0100, Artur Maśląg napisał(a): Czasem warto sprawdzić stan nawierzchni - są na to 2 sposoby Takie lekkie to znow nie - chyba ze sie lodu spodziewasz. Ale co kilkanascie sekund ? 2. dodanie gazu Gazowac na lodzie ? Przy RWD nie radze, no chyba ze wierzymy w swoje ESP :-) Inna sprawa, że czas się przyzwyczaić, że ludzie jeżdżą jak potrafią, Normalnie jezdza, tylko niektorzy sie wloka :-) Na takiego "hamownika" to jeszcze nie trafilem, a moze nie zwrocilem uwagi. J. 42 |
Data: Styczen 19 2014 12:21:55 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: NetiaAbonent |
To są wybitne jednostki :-) ale jedzie się za nimi ...owo 43 |
Data: Styczen 20 2014 08:29:31 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2014-01-19 12:02, J.F. pisze: Dnia Sun, 19 Jan 2014 11:36:43 +0100, Artur Maśląg napisał(a): A o czym była mowa? Ale co kilkanascie sekund ? Nie wiem - to nie mój pomysł. 2. dodanie gazu Jak nie umiesz to nie próbuj. Inna sprawa, że czas się przyzwyczaić, że ludzie jeżdżą jak potrafią, Tak, to co napisałem to normalność. tylko niektorzy sie wloka :-) Jak napisałem - jeżdżą jak potrafią. Na takiego "hamownika" to jeszcze nie trafilem, a moze nie zwrocilem Nie wiem jakiego, ponieważ tutaj opowieści różne krążą, a wnioski to wiesz - mógł mieć zwyczajnie zepsuty czujnik stopu. 44 |
Data: Styczen 19 2014 12:56:23 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Pawel O'Pajak |
Czasem warto sprawdzić stan nawierzchni - są na to 2 sposoby Sloneczko, droga sucha, cieplo i tez sie tacy zdarzają. Stan nawierzchni nie ma znaczenia. a czego uczeni na kursach to tak mniej więcej wiadomo. Co prawda dawno to bylo, ale mnie nie uczyli, zeby co chwile robic za perkusiste. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE: moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com 45 |
Data: Styczen 20 2014 10:26:55 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: robot | W dniu 2014-01-18 11:33, MarcinJM pisze: W dniu 2014-01-18 11:28, anacron pisze:Dobre :) -- pozdro 46 |
Data: Styczen 18 2014 11:40:15 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Budzik | Użytkownik anacron ... Taki kolejny flame ;) Bawią mnie goście, którzy co chwilę wciskają Niestety częsty przykład braku umiejetnosci. Szczególnie widac to jak są gorki - gdzie gośc mruga albo wrecz trzma noge na hamulcu prawie cały czas a ja nie dotykam hamulca w ogole i spokojnie sobie zjezdzam z górki. Co zrobisz... 47 |
Data: Styczen 18 2014 15:23:36 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Pszemol | "Budzik" wrote in message Użytkownik anacron ... A nie... to jazda w górach z górki na hamulcach to co innego... Niektórych przerasta kwestia zjazdu z górki na 3 czy 2 biegu. Boja się hałasu silnika czy co... Ale przedpiśca mówił chyba o hamujących (pulsujących hamulcem) na prostej, równej drodze, gdzieś między miastami... Ja jechałem za kimś takim autostradą z Krakowa do Katowic (jechaliśmy za szefem autem, nie chcieliśmy go zgubić) i jak był jakikolwiek znak przy drodze to gościu nogę kładł na hamulcu i świecił stopami. Też dziwiliśmy się że tak szef jeździ :-) Ale nie konfrontowaliśmy bo kłopoty z szefem niepotrzebne są :-) 48 |
Data: Styczen 18 2014 22:35:33 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Budzik | Użytkownik Pszemol ... Taki kolejny flame ;) Bawią mnie goście, którzy co chwilę wciskają Pewnie spalania i zuzycia silnika :))) Ale przedpiśca mówił chyba o hamujących (pulsujących hamulcem)No widzisz, straciłes szansę niesienia kaganka oświaty :) 49 |
Data: Styczen 18 2014 12:54:35 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Tomasz Pyra | Dnia Sat, 18 Jan 2014 11:28:20 +0100, anacron napisał(a): Taki kolejny flame ;) Bawią mnie goście, którzy co chwilę wciskają Może buty za duże i wciska 2 pedały na raz? :) 50 |
Data: Styczen 18 2014 13:02:33 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: J.F. | Dnia Sat, 18 Jan 2014 11:28:20 +0100, anacron napisał(a): Taki kolejny flame ;) Bawią mnie goście, którzy co chwilę wciskają A kto ci w zimie pomoze, jak nie ABS i ESP ? Nagranie masz ? Moze przyczepnosc testuje, moze ci daje znac ze odstep za krotki ... J. 51 |
Data: Styczen 18 2014 13:00:46 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Budzik | Użytkownik J.F. ... Moze przyczepnosc testuje, moze ci daje znac ze odstepMoże. Ale najczęściej to przejaw braku umiejętności. 52 |
Data: Styczen 18 2014 14:40:21 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Shrek | On 2014-01-18 14:00, Budzik wrote: Użytkownik J.F. ... Najczęściej tak. Z drugiej strony ja tak mam, że jak widzę światła stopu u poprzednika, to sam przenoszę stopę na hamulec nie zastanawiając się czy naprawdę potrzebnie, czy on tak sobie mryga. I pewnie mi się od tego też lampy migają, choć realnie to nie hamuję. Shrek. 53 |
Data: Styczen 18 2014 15:48:50 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Budzik | Użytkownik Shrek ... Moze przyczepnosc testuje, moze ci daje znac ze odstepMoże. Ale najczęściej to przejaw braku umiejętności. Czyli tak jak pisałem. Brak umiejetnosci. Tylko w najlepszym razie nie twoimch a poprzednika :) 54 |
Data: Styczen 18 2014 04:33:56 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | W dniu sobota, 18 stycznia 2014 11:28:20 UTC+1 użytkownik anacron napisał: Taki kolejny flame ;) Bawią mnie goście, którzy co chwilę wciskają Charakterystyczne przy samochodach o malej mocy gdzie hamowanie silnikiem jest iluzoryczne. 55 |
Data: Styczen 18 2014 13:00:45 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Budzik | Użytkownik ... Charakterystyczne przy samochodach o malej mocy gdzie hamowanie Bzdura. O ile nie mówimy o jakis mega górkach, to hamowanie silnikiem w bardzo wielu wypadkach zupełnie wystarcza ale ludzie hamuja bo nie umijea z tego korzystac i dodatkowo pewnie sie czuja jak sobie położą noge na hamulcu... 56 |
Data: Styczen 18 2014 13:15:23 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | Budzik wrote: O ile nie mówimy o jakis mega górkach, to hamowanie silnikiem w bardzo Hamowanie silnikiem na Ĺliskiej nawierzchni współczesnym samochodem to głupota, bo, pomijajÄ c kilka najnowszych modeli, nie działa wtedy ABS. Także rady z czasów Syreny i 125p zachowajcie może dla siebie, bo jeszcze komuĹ krzywdÄ zrobicie. JADÄC SAMOCHODEM Z ABS PO ĹLISKIM NIE NALEĹťY HAMOWAÄ SILNIKIEM TYLKO HAMULCAMI. -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 57 |
Data: Styczen 18 2014 13:21:33 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: masti | Dnia piÄknego Sat, 18 Jan 2014 13:15:23 +0000 osobnik zwany tá´ napisał: Budzik wrote: ROTFL -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mówiÄ. To grunt zabija!" T.Pratchett 58 |
Data: Styczen 18 2014 13:50:50 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | masti wrote: ROTFL Czego nie zrozumiałeĹ, ginekomasti? -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 59 |
Data: Styczen 18 2014 15:06:25 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: ToMasz | W dniu 18.01.2014 14:50, tá´ pisze: masti wrote:ja myĹlÄ że wszystko zrozumiał, tylko jak usłyszał takie nowoĹci, to spadł ze stołka. mnie też zastanawia jak to siÄ dzieje, że (wg Ciebie) podczas hamowania silnikiem można doprowadziÄ do zablokowania kół? ToMasz 60 |
Data: Styczen 18 2014 15:20:36 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello ToMasz, ja myślę że wszystko zrozumiał, tylko jak usłyszał takie nowości, toROTFLCzego nie zrozumiałeś, ginekomasti? Nie mam pojęcia, co to napisało, bo mam go w KF. Ale wiem jedno - hamowanie silnikiem na NISKIM biegu jest bardzo niebezpieczne na śliskim. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 61 |
Data: Styczen 18 2014 15:30:55 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RadoslawF | Dnia 2014-01-18 15:20, Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał: W syrenie owszem, grozi zatarciem silnika.Czego nie zrozumiałeś, ginekomasti?ja myślę że wszystko zrozumiał, tylko jak usłyszał takie nowości, to A wracając do tematu to trzeba być niezłym naiwniakiem aby liczyć że większość aut mijanych na naszych drogach ma ten ABS. Pozdrawiam 62 |
Data: Styczen 18 2014 15:48:48 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: J.F. | Dnia Sat, 18 Jan 2014 15:30:55 +0100, RadoslawF napisał(a): Nie mam pojęcia, co to napisało, bo mam go w KF. Ale wiem jedno -W syrenie owszem, grozi zatarciem silnika. Wazne co sam masz pod pedalem, co cie obchodza mijani. Ale ... ABS obowiazkowy w EU od 2004, wczesniej tez byl instalowany - smiem twierdzic ze obecnie wiekszosc ma. Dzis na allegro 248 tys samochodow osobowych, z czego 218 tys abs ma. Zarejestrowanych w kraju 113 tys, z czego 100 tys z ABS. J. 63 |
Data: Styczen 18 2014 21:38:50 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RadoslawF | Dnia 2014-01-18 15:48, Użytkownik J.F. napisał: Dnia Sat, 18 Jan 2014 15:30:55 +0100, RadoslawF napisał(a): Wierzysz w to? Z tych co podobno mają ABS dwie łady, pięćdziesiąt lanosów (niektóre 15 letnie), trochę matizów. Zarejestrowanych w kraju 113 tys, z czego 100 tys z ABS. Skąd te dane ? Skąd przekonanie że w kilkunastoletnich pojazdach ten ABS jeszcze działa ? Pozdrawiam 64 |
Data: Styczen 18 2014 21:00:54 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Budzik | Użytkownik RadoslawF ... Zarejestrowanych w kraju 113 tys, z czego 100 tys z ABS. Mysle, ze to też z wystawionych na allegro. 65 |
Data: Styczen 18 2014 22:15:31 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: J.F. | Dnia Sat, 18 Jan 2014 21:38:50 +0100, RadoslawF napisał(a): Dnia 2014-01-18 15:48, Użytkownik J.F. napisał: Wierze. Pomylki moga byc ... w obie strony. Z tych co podobno mają ABS dwie łady, Z roku 2010. pięćdziesiąt lanosów (niektóre 15 letnie), http://daewooforum.pl/temat26064.html trochę matizów. http://www.abs-steuergeraet.com/product_info.php/language/en/info/p255_13091806-96316710-13216606-s108196004-daewoo-matiz-abs-steuergeraet.html/ Zarejestrowanych w kraju 113 tys, z czego 100 tys z ABS.Skąd te dane ? z allegro. zaznacz "zarejestrowany w kraju". Skąd przekonanie że w kilkunastoletnich pojazdach ten ABS Wiem bo mam :-) J. 66 |
Data: Styczen 18 2014 22:42:54 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RadoslawF | Dnia 2014-01-18 22:15, Użytkownik J.F. napisał: Skąd przekonanie że w kilkunastoletnich pojazdach ten ABS To że ty masz i dbasz coby działało nie oznacza że inny robią to samo. Widzę po znajomych jak to wygląda: "abs szwankuje i mechanik twierdzi że muszę wydać xxxx zł" w odpowiedzi "olej dziada, wyciągasz bezpiecznik i masz problem z głowy". :-) Pozdrawiam 67 |
Data: Styczen 18 2014 22:48:48 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2014-01-18 22:42, RadoslawF pisze: Dnia 2014-01-18 22:15, Użytkownik J.F. napisał: Ja też tak mam i znajomi tez tak mają. W znakomitej większości. Widzę po znajomych jak to wygląda: "abs szwankuje Znajomych można zmienić. Czasem warto... 68 |
Data: Styczen 18 2014 22:35:33 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Budzik | Użytkownik Artur Maśląg ... Widzę po znajomych jak to wygląda: "abs szwankuje Przez to, ze ABS wyłączyli? Konkolewski? 69 |
Data: Styczen 19 2014 10:57:37 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2014-01-18 23:35, Budzik pisze: Użytkownik Artur Maśląg ... Nie chcę wiedzieć jaką logiką (o ile w ogóle) się kierujesz. Naprawdę lepiej nie mieć bezmyślnych znajomych. Konkolewski? Też tak doradzał? Daj linka. 70 |
Data: Styczen 19 2014 12:00:50 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Budzik | Użytkownik Artur Maśląg ... Widzę po znajomych jak to wygląda: "abs szwankuje Wzajemnie Naprawdę lepiej nie mieć bezmyślnych znajomych.Pełna zgoda. Też ma podobnie czarno białe widzenie świata i proste recepty na wszystko.Konkolewski? 71 |
Data: Styczen 19 2014 22:06:25 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2014-01-19 13:00, Budzik pisze: Użytkownik Artur Maśląg ... Coś jednak rozumiesz... Też ma podobnie czarno białe widzenie świata i proste recepty na wszystko.Konkolewski? Znaczy tylko mi się wydawało, że rozumiesz... 72 |
Data: Styczen 19 2014 23:00:39 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Budzik | Użytkownik Artur Maśląg ... Znaczy tylko mi się wydawało, że rozumiesz... Nie przejmuj się, nie pierwszy i nie ostatni raz coś ci się wydawało. Przykładowo, piszac tego posta wydawało ci się że masz coś mądrego do napisania. Wydawało ci się. Wyszły ci tylko głupio mądre docinki. Żegnam. 73 |
Data: Styczen 20 2014 08:00:58 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2014-01-20 00:00, Budzik pisze: Użytkownik Artur Maśląg ... Nie, wtedy mi się wydawało, a teraz już jestem pewien, że świat widzisz binarnie, a wyciąganie nieuzasadnionych wniosków jest twoją mocną stroną. Przykładowo, piszac tego posta wydawało ci się że masz coś mądrego do Ja za twoje imaginacje nie odpowiadam, a jak czegoś nie zrozumiałeś to chętnie wytłumaczę. Wydawało ci się. Wyszły ci tylko głupio mądre docinki. Idź pogadaj sobie z Konkolewskim, na którego się powoływałeś. Żegnam. Czekam na linka :) 74 |
Data: Styczen 18 2014 23:00:23 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: J.F. | Dnia Sat, 18 Jan 2014 22:42:54 +0100, RadoslawF napisał(a): Dnia 2014-01-18 22:15, Użytkownik J.F. napisał: Nie dbam,a on i tak dziala :-) to samo. Widzę po znajomych jak to wygląda: "abs szwankuje I wyciagaja ... a za rok czy dwa kupuja nowe auto ? Tzn nowsze. J. 75 |
Data: Styczen 19 2014 12:09:29 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RadoslawF | Dnia 2014-01-18 23:00, Użytkownik J.F. napisał: To że ty masz i dbasz coby działało nie oznacza że inny robiąSkąd przekonanie że w kilkunastoletnich pojazdach ten ABSWiem bo mam :-) Masz dobry lub młody pojazd. to samo. Widzę po znajomych jak to wygląda: "abs szwankuje Przy takim podejściu do oszczędności to raczej za często nie wymieniają na nowsze modele. Bo chyba nie zakładasz że jak ktoś ma pojazd bez ABS to musi w ciągu roku czy dwu go rozbić. Pozdrawiam 76 |
Data: Styczen 19 2014 11:27:40 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | On 2014-01-19, RadoslawF wrote: A jakie to super hiper czynnosci serwisowe trzeba wykonywac zeby to ABS dzialal? -- Artur ZZR 1200 77 |
Data: Styczen 19 2014 12:34:25 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RadoslawF | Dnia 2014-01-19 12:27, Użytkownik AZ napisał: Nie masz mechanika ? to poszukaj, ja nim nie jestem.A jakie to super hiper czynnosci serwisowe trzeba wykonywac zeby to ABSNie dbam,a on i tak dziala :-)Masz dobry lub młody pojazd. Pozdrawiam 78 |
Data: Styczen 19 2014 12:38:37 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: NetiaAbonent |
Ale nam działa :-) 79 |
Data: Styczen 19 2014 12:28:46 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | Dnia 19.01.2014 RadoslawF napisał/a: No to po cholere pieprzysz glupoty jak nie masz o tym pojecia?Nie masz mechanika ? to poszukaj, ja nim nie jestem. A jak Cie mechanik kasuje za "konserwacje ABS-u" to gratuluje uczciwego mechanika :-) -- Artur ZZR 1200 80 |
Data: Styczen 19 2014 18:50:43 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RadoslawF | Dnia 2014-01-19 13:28, Użytkownik AZ napisał: Gratuluje rozumienia tekstu "abs szwankuje i mechanik twierdzi żeNo to po cholere pieprzysz glupoty jak nie masz o tym pojecia?A jakie to super hiper czynnosci serwisowe trzeba wykonywac zeby to ABSNie masz mechanika ? to poszukaj, ja nim nie jestem. muszę wydać xxxx zł" jako "konserwacje ABS-u". Tego że problem dotyczył pojazdu znajomego to trzeba być niezłym idiotą aby nie zauważyć lub niezłym chamem aby pominąć specjalnie. Pozdrawiam 81 |
Data: Styczen 19 2014 19:01:45 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | On 2014-01-19, RadoslawF wrote: A ten tekst "To że ty masz i dbasz coby działało nie oznacza że inny robiÄGratuluje rozumienia tekstu "abs szwankuje i mechanik twierdzi że to samo." Jak sie dba o ABS zeby dzialal? Wytlumaczysz laskawie czy nadal bedziesz odsylal do mechanika? -- Artur ZZR 1200 82 |
Data: Styczen 19 2014 21:12:35 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RadoslawF | Dnia 2014-01-19 20:01, Użytkownik AZ napisał: No to po cholere pieprzysz glupoty jak nie masz o tym pojecia?Gratuluje rozumienia tekstu "abs szwankuje i mechanik twierdzi że To przyznasz czy zrobiłeś to z chamstwa czy z idiotyzmu ? A ten tekst "To że ty masz i dbasz coby działało nie oznacza że inny robią Skoro mechanicy poznali się na tobie tak jak ja tutaj pozostaje ci tylko spytać kogoś kto dba. Powodzenia życzę. Pozdrawiam 83 |
Data: Styczen 19 2014 20:15:40 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | On 2014-01-19, RadoslawF wrote: Co mialem zrobic? Zacytowales co chciales pomijajac to co nizej. Czyli pieprzyles glupoty nie majac o tym pojecia. Standard. -- Artur ZZR 1200 84 |
Data: Styczen 19 2014 22:10:17 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Artur MaĹlÄ
g | W dniu 2014-01-19 21:15, AZ pisze: On 2014-01-19, RadoslawF wrote: Daj sobie spokój - nie warto tłumaczyÄ:> 85 |
Data: Styczen 19 2014 12:07:12 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | AZ wrote: A jakie to super hiper czynnosci serwisowe trzeba wykonywac zeby to ABS Prawie żadne, czÄĹciej szwankuje układ hamulcowy jako taki. W ABS jak coĹ pada, to zwykle któryĹ czujnik, co nie jest bardzo drogie, a jak ktoĹ chce jeszcze zaoszczÄdziÄ, to może sobie dobraÄ ze szrotu. -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 86 |
Data: Styczen 19 2014 12:46:48 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | Dnia 19.01.2014 tá´ <tá´> napisał/a: Ja to wiem ale jak zwykle Radoslaw opowiada jakies glupoty :-)A jakie to super hiper czynnosci serwisowe trzeba wykonywac zeby to ABS -- Artur ZZR 1200 87 |
Data: Styczen 20 2014 08:30:17 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Artur MaĹlÄ
g | W dniu 2014-01-19 12:27, AZ pisze: On 2014-01-19, RadoslawF wrote: Też mnie to zastanawia :) 88 |
Data: Styczen 19 2014 14:00:48 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: J.F. | Dnia Sun, 19 Jan 2014 12:09:29 +0100, RadoslawF napisał(a): Dnia 2014-01-18 23:00, Użytkownik J.F. napisał: Kilkunastoletni. Opinia o fordach mi troche spadla, odkad posiadam mondeo :-) Przy takim podejściu do oszczędności to raczej za częstoto samo. Widzę po znajomych jak to wygląda: "abs szwankujeI wyciagaja ... a za rok czy dwa kupuja nowe auto ? Inne rzeczy sie psuja, rdza przezera - a naprawy sie nie oplacaja, wiec trzeba pojazd porzucic. A nastepny, nawet kilkunastoletni, ma spora szanse ABS miec. No i skutki na allegro widac 80% ABS ma. J. 89 |
Data: Styczen 19 2014 12:04:35 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | RadoslawF wrote: To że ty masz i dbasz coby działało nie oznacza że inny robiÄ to samo. Z tego co zauważyłem czytajÄ c fora motoryzacyjne, o hamulce ludzie akurat zwykle dbajÄ . Gorzej niestety z zawieszeniem i oponami, ale korelacja pomiÄdzy sprawnoĹciÄ hamulców a bezpieczeĹstwem akurat do plebsu przemawia. :) -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 90 |
Data: Styczen 19 2014 10:57:18 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: NetiaAbonent |
.. A czemu miałby nie działać ? 91 |
Data: Styczen 19 2014 12:35:18 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: RadoslawF | Dnia 2014-01-19 10:57, Użytkownik NetiaAbonent napisał:
Bo stare mechanizmy są teoretycznie bardziej awaryjne od nowych. Pozdrawiam 92 |
Data: Styczen 19 2014 12:40:06 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: NetiaAbonent |
.. Wydaje mi się, że jest odwrotnie, ale za dużej próbki nie mam 93 |
Data: Styczen 19 2014 12:50:23 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Shrek | On 2014-01-19 12:35, RadoslawF wrote: Skąd przekonanie że w kilkunastoletnich pojazdach ten ABS Z tym że w praktyce jest na odwrót:P Shrek. 94 |
Data: Styczen 19 2014 12:29:20 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | Dnia 19.01.2014 RadoslawF napisał/a: Slowo klucz "teorytycznie". -- Artur ZZR 1200 95 |
Data: Styczen 20 2014 08:31:36 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Artur Maśląg | W dniu 2014-01-19 12:35, RadoslawF pisze: Dnia 2014-01-19 10:57, Użytkownik NetiaAbonent napisał: LOL - proponuję zapoznać się z praktyką, a nie wierzyć w opowieści marketoidów. 96 |
Data: Styczen 19 2014 15:13:51 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: MadMan | Dnia Sat, 18 Jan 2014 15:48:48 +0100, J.F. napisał(a): Ale ... ABS obowiazkowy w EU od 2004 W nowych konstrukcyjnie samochodach. Rodzice mają samochód z 2005 roku bez ABS. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 97 |
Data: Styczen 19 2014 17:59:03 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: J.F. | Dnia Sun, 19 Jan 2014 15:13:51 +0100, MadMan napisał(a): Dnia Sat, 18 Jan 2014 15:48:48 +0100, J.F. napisał(a): Ale wiele innych wczesniejszych tez ma. A latka leca, i "nastoletni samochod" coraz lepiej wyposazony.. J. 98 |
Data: Styczen 19 2014 18:30:18 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: MadMan | Dnia Sun, 19 Jan 2014 17:59:03 +0100, J.F. napisał(a): Ale ... ABS obowiazkowy w EU od 2004 Nie przeczę, tylko sprostować chciałem :) -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 99 |
Data: Styczen 18 2014 16:02:09 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: sqlwiel | W dniu 2014-01-18 15:30, RadoslawF pisze: Nie mam pojęcia, co to napisało, bo mam go w KF. Ale wiem jedno -W syrenie owszem, grozi zatarciem silnika. , co wynikało ze smarowania mieszankowego (paliwem), jak to w dwusuwach. W Syrenie było "wolne koło". Hamowanie silnikiem włączało się specjalnym cięgłem. -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. 100 |
Data: Styczen 18 2014 16:10:15 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: WOJO | Nie mam pojęcia, co to napisało, bo mam go w KF. Ale wiem jedno - W syrenie owszem, grozi zatarciem silnika. Nie chodzi o zatarcie silnika... Dawno temu popełniłem ten błąd i "zahamowałem" silnikiem z niskim przełożeniem na śliskiej nawierzchni. Pierwszy (i mam nadzieję ostatni) raz przywitałem się z drzewem na poboczu. Szczęśliwie ucierpiały jedynie drzwi pasażera i kora na drzewku. Polecam przetestować na jakimś lotnisku lub dużym parkingu bez zaparkowanych pojazdów, jak zachowuje się pojazd w takim przypadku. Roman w tym przypadku wie co mówi. Pozdrawiam. WOJO 101 |
Data: Styczen 18 2014 15:20:18 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | WOJO wrote: Dawno temu popełniłem ten błÄ d i "zahamowałem" silnikiem z niskim Co tu w sumie testowaÄ. HamujÄ c silnikiem można zablokowaÄ koła na lodzie i w zależnoĹci od rodzaju napÄdu auto albo pojedzie prosto zamiast skrÄciÄ albo wykrÄci na zakrÄcie małego bÄ czka. -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 102 |
Data: Styczen 18 2014 16:57:37 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: ToMasz |
Co tu w sumie testowaÄ. HamujÄ c silnikiem można zablokowaÄ koła na lodzieweź przestaĹ. HamujÄ c silnikiem nie można zablokowaÄ kół. Koła ZAWSZE bÄdÄ siÄ krÄciły z prÄdkoĹciÄ zależnÄ od obrotów silnika - minimum700 i biegu, mimum 2. w omawianej sytuacji, auta jada przynajmniej na 3 biegu, gdzie zmiana na 2 i strzał ze sprzÄgła napewno spowoduje nagłe zwolnienie obrotów kół, poĹlizg, i obracanie siÄ kół z lekkim oporem - czyli hamowanie silnikiem. jak to bÄdzie na ostrym +Ĺliskim zakrÄcie, przy prÄdkoĹci granicznej - tragedia. W tej samej sytuacji sandał na hamulec z abs co zrobi? nic, bo abs lepiej wie, że sie niechcesz zatrzymaÄ tylko zachowaÄ tor jazdy, i nie pozwoli zwolniÄ bardziej, niż przyczepnoć nawierzchni zezwala. A teraz pozwolÄ sobie kontynuowaÄ. jedzie taki goć na absie co chwila dodajÄ c gazu. czy jak lekkko za mocno doda gazu to mu przyczepnoĹci nie zerwie? Jasne że zerwie, bo moc silnika który ma mocno wciĹniÄty gaz, to dziesiÄ tki koni mechanicznych. moc spowalniania podczas hamowania silnikiem to równoważnik.... 5 koni? Tak wiÄc gdybaÄ można do usranej Ĺmierci. ABS nie jest poto aby polepszyÄ hamowanie (dyskusja jak co roku) ale aby umożliwiÄ jazdÄ jako kierowca a nie pasażer na sankach. hamowanie silnikiem spowoduje mniejsze zużycie auta, stabilniejsza jazdÄ i dopóki nie bedziesz złoĹliwie zmieniał biegów - nie spowoduje niczego złego. Nie wiem jak koledze udało siÄ rozbiÄ auto hamujac silnikiem. ToMasz 103 |
Data: Styczen 18 2014 17:42:33 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: J.F. | Dnia Sat, 18 Jan 2014 16:57:37 +0100, ToMasz napisał(a): Co tu w sumie testować. Hamując silnikiem można zablokować koła na lodzieweź przestań. Hamując silnikiem nie można zablokować kół. Koła ZAWSZE No chyba ze silnik zgasnie. Ale nawet jak nie zgasnie - kola niby zablokowane nie sa, bo sie kreca, ale za wolno, i skutek ten sam - kola sie slizgaja i auto sunie gdzie chce. A teraz pozwolę sobie kontynuować. jedzie taki gość na absie co chwila Ale gazu bylo tylko "lekko za mocno", a nie "noga calkowicie z gazu". Silnik hamuje faktycznie slabo, ale na niskim biegu i sliskiej drodze moze jednak zerwac przyczepnosc. A jak zerwie, to niewyraznie, i mozna sie nieprzyjemnie zdziwic. Tak więc gdybać można do usranej śmierci. ABS nie jest poto aby Ale tym razem my nie hamowaniu, tylko o poslizgach. kierowca a nie pasażer na sankach. hamowanie silnikiem spowoduje Tak jak ta Rosjanka ? J. 104 |
Data: Styczen 19 2014 11:36:08 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: NetiaAbonent |
Z reguły na wysokim zrywa się przyczepność. 105 |
Data: Styczen 18 2014 16:55:17 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | ToMasz wrote: weź przestaĹ. HamujÄ c silnikiem nie można zablokowaÄ kół. W zasadzie można, dlaczego nie? Silnik stanie, to i koła. w omawianej sytuacji, auta jada przynajmniej na 3 biegu, gdzie zmiana na Nic to może przesada, ale jest dużo mniejsze ryzyko wytrÄ cenia auta z toru jazdy. ABS nie jest poto aby polepszyÄ hamowanie (dyskusja jak co Jest w obu tych celach. hamowanie silnikiem spowoduje mniejsze zużycie auta, stabilniejsza jazdÄ Gówno prawda, wystarczy mocne hamowanie silnikiem, lód i zakrÄt. -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 106 |
Data: Styczen 18 2014 16:58:55 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: anacron | W dniu 18.01.2014 16:20, tá´ pisze: Co tu w sumie testowaÄ. HamujÄ c silnikiem można zablokowaÄ koła na lodzie To nadal brak umiejÄtnoĹci. Nie ma możliwoĹci, aby zdjÄcie nogi z gazu spowodowało poĹlizg. OczywiĹcie jeĹli ktoĹ z redukuje to jest to możliwe. Dobór niewłaĹciwego biegu do prÄdkoĹci i warunków to ten sam poziom co wciskanie 100 razy bez sensu pedału hamulca. -- anacron Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/ Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza 107 |
Data: Styczen 18 2014 16:22:19 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Budzik | Użytkownik tá´? ... Co tu w sumie testować. Hamując silnikiem można zablokować koła na I na tym samym LODZIE ABS zatrzyma ci samochód? Ciekawe, panie, ciekawe... 108 |
Data: Styczen 18 2014 16:55:57 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | Budzik wrote: Co tu w sumie testowaÄ. HamujÄ c silnikiem można zablokowaÄ koła na Gdzie to wyczytałeĹ? -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 109 |
Data: Styczen 18 2014 17:17:18 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Budzik | Użytkownik tá´? ... To co zrobi ABS? Sprawi, ze samochód w ogole nie bedzie hamował?Co tu w sumie testować. Hamując silnikiem można zablokować koła na 110 |
Data: Styczen 18 2014 17:30:17 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | On 2014-01-18, Budzik wrote: Dokladnie, jezeli jest piekny lod to ABS nie pozwoli zablokowac kol, wiecTo co zrobi ABS? Sprawi, ze samochód w ogole nie bedzie hamował? cos tam bedziesz mogl ewentualnie pomanewrowac. Bez ABS tez bys nie zahamowal bo nie ma czym (brak przyczepnosci). -- Artur ZZR 1200 111 |
Data: Styczen 18 2014 19:14:25 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: Budzik | Użytkownik AZ ... Dokladnie, jezeli jest piekny lod to ABS nie pozwoli zablokowac kol, wiecTo co zrobi ABS? Sprawi, ze samochód w ogole nie bedzie hamował?I na tym samym LODZIE ABS zatrzyma ci samochód? Ciekawe, panie, Jeżeli będzie taki LOD ze nawet delikatne hamowanie silnikiem powoduje wpadniecie w poślizg to o manewrowaniu możesz zapomniec. 112 |
Data: Styczen 19 2014 11:42:29 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: NetiaAbonent |
Tu chodzi o to, że ABS stabilizuje ruch pojazdu a hamowanie silnikiem już niezbyt. Może Ci np zarzucić tył. Musiałbyś mieć kontrolę trakcji. Tyle, że ci migacze nie wpadają w ogóle w te poślizgi. 113 |
Data: Styczen 19 2014 11:28:26 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: NetiaAbonent |
Nonsens. Można wpać w poĹlizg, ale kół nie da siÄ zablokowaÄ bo sÄ popÄdzane silnikiem i pÄdem samochodu. 114 |
Data: Styczen 19 2014 11:56:11 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | NetiaAbonent wrote: Nonsens. Można wpać w poĹlizg, ale kół nie da siÄ zablokowaÄ bo sÄ Ależ da siÄ zablokowaÄ koła silnikiem -- wyłÄ czajÄ c go. -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 115 |
Data: Styczen 19 2014 13:34:44 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: NetiaAbonent |
Chłopie, w trakcie jazdy silnik robi odciÄcie paliwa a samochód jedzie to co Ty tu gadasz 116 |
Data: Styczen 19 2014 12:53:19 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | NetiaAbonent wrote: Chłopie, w trakcie jazdy silnik robi odciÄcie paliwa a samochód jedzie Bo żeby stanÄ ł to musi najpierw jechaÄ. A jechaÄ bez wyłÄ czenia silnika nie przestanie, bo ECU w okolicach obrotów biegu jałowego (zwykle nieco wyżej) zacznie podawaÄ paliwo, właĹnie po to, żeby silnik nie zgasł. -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 117 |
Data: Styczen 19 2014 12:58:25 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | Dnia 19.01.2014 tá´ <tá´> napisał/a: Dzizas. Hamowanie silnikiem nie polega na hamowaniu do zatrzymania pojazdu.Chłopie, w trakcie jazdy silnik robi odciÄcie paliwa a samochód jedzie -- Artur ZZR 1200 118 |
Data: Styczen 19 2014 13:03:07 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | AZ wrote: Dzizas. Hamowanie silnikiem nie polega na hamowaniu do zatrzymania Wiem, ale kto broni Wam tak robiÄ? :D -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 119 |
Data: Styczen 19 2014 12:39:16 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | Dnia 19.01.2014 tá´ <tá´> napisał/a: My mowimy o hamowaniu silnikiem w postaci zdjecia nogi z gazu a nieNonsens. Można wpać w poĹlizg, ale kół nie da siÄ zablokowaÄ bo sÄ wylaczeniem go co w sumie nie ma zadnej roznicy do momentu gdy silnik bedzie zblizal sie z obrotami do obrotow biegu jalowego i dostanie dopiero wtedy paliwo jezeli jest wlaczony zaplon. Mam wrazenie, ze nie rozumiesz co to znaczy hamowanie silnikiem. To nie jest sposob na hamowanie zawsze i wszedzie, w bardzo wielu przypadkach po prostu wstepne hamowanie czy zwolnienie mozna zrobic silnikiem bez uzywania hamulcow. -- Artur ZZR 1200 120 |
Data: Styczen 19 2014 12:57:17 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | AZ wrote: My mowimy o hamowaniu silnikiem w postaci zdjecia nogi z gazu a nie To raczej ja o tym mówiÄ, Wy chcieliĹcie blokowaÄ całkowicie koła silnikiem, wiec Wam napisałem jak to zrobiÄ. co w sumie nie ma zadnej roznicy do momentu gdy silnik Różnica jest spora, bo zakładajÄ c, że na lodzie koła straciły przyczepnoć, to po wyłÄ czeniu silnika bardzo szybko stanie silnik wraz z kołami i bÄdÄ one całkowicie zablokowane -- tak jak chcieliĹcie. Mam wrazenie, ze nie rozumiesz co to znaczy hamowanie silnikiem. To nie Ależ rozumiem i hamujÄ silnikiem w dobrych warunkach. OszczÄdzam w ten sposób paliwo, a poza tym jadÄ c dynamicznie łatwo przy takim "hamowaniu" szybko przyspieszyÄ, bo stopa zajmuje siÄ jednym pedałem a nie dwoma. HamujÄ silnikiem także jadÄ c po górach. Ale nie po lodzie czy Ĺniegu. -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 121 |
Data: Styczen 19 2014 13:01:37 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | Dnia 19.01.2014 tá´ <tá´> napisał/a: He? W ktorym miejscu bo nie zalapalem?My mowimy o hamowaniu silnikiem w postaci zdjecia nogi z gazu a nie Ja nigdzie o czyms takim nie pisalem, pisalem ze hamujac silnikiem kola sie nie zablokuja bo beda pedzone przez silnik no chyba, ze samochod sie zatrzyma ale nie o tym byla mowa. Ja praktycznie non-stop bo motocyklem nie da sie inaczej a przyzwyczajenia zostaja :-) Tak jak pisalem wczesniej - mowiac o hamowaniu silnikiem nie mialem na mysli wcale wbicia 2 biegu przy 60 km/h i strzale ze sprzegla tylko o zwyklym zdjeciu nogi z gazu. -- Artur ZZR 1200 122 |
Data: Styczen 19 2014 13:05:09 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | AZ wrote: (...) nie zalapalem? WłaĹnie widzÄ. Ja nigdzie o czyms takim nie pisalem, pisalem ze hamujac silnikiem kola Nieprawda, koła zablokujÄ siÄ, gdy silnik siÄ zatrzyma, auto nie musi siÄ w tym celu zatrzymywaÄ. Ale nie po lodzie czy Ĺniegu.Tak jak pisalem wczesniej - mowiac o hamowaniu silnikiem nie mialem na I to czÄsto wystarczy do poĹlizgu, jeĹli masz mocno oblodzony zakrÄt. -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ 123 |
Data: Styczen 19 2014 13:10:19 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: AZ | Dnia 19.01.2014 tá´ <tá´> napisał/a: AZ wrote:Dobra ustalmy - ja przez hamowanie silnikiem rozumiem redukcje predkosci poprzez zdjecie nogi z gazu a nie hamowanie do zatrzymania sie. W tym przypadku silnik nie zgasnie ani kola sie nie zablokuja. W przypadku oblodzonego zakretu to nie powinno sie ani przyspieszac aniTak jak pisalem wczesniej - mowiac o hamowaniu silnikiem nie mialem na hamowac, nawet hamulcem z ABS-em. No chyba, ze mamy za duza predkosc na ten zakret. Dla mnie to oczywistosc i nie o takim przypadku dyskutuje. Wszystko trzeba stosowac z glowa i w odpowiednich warunkach. -- Artur ZZR 1200 124 |
Data: Styczen 19 2014 15:30:29 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: MadMan | Dnia 19 Jan 2014 13:05:09 GMT, tá´ napisał(a): Nieprawda, koła zablokują się, gdy silnik się zatrzyma, auto nie musi się Fakt, jak leci w powietrzu to się zatrzymają. Jak jedzie po nawierzchni o niezerowej przyczepności to nie bardzo. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl Tlen: madman1985, GG: 2283138 125 |
Data: Styczen 18 2014 16:22:18 | Temat: Re: Typ hamownik... | Autor: | |