Grupy dyskusyjne   »   UWAGA, skradziono 2 moto!!!

UWAGA, skradziono 2 moto!!!



1 Data: Lipiec 04 2008 22:08:08
Temat: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Gryngol 

http://www.allegro.pl/item395013424_suzuki_gsx_r_600_k3_uwaga_skradziono.html

dzisiaj w nocy, w Poznaniu skubneli dwa motorki
jak by wam gdzies wpadły w oczy, dajcie znać, właścicielka zsałamana:(

pozdrawiam



2 Data: Lipiec 04 2008 22:49:57
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: KLOSZ 

Gryngol pisze:

http://www.allegro.pl/item395013424_suzuki_gsx_r_600_k3_uwaga_skradziono.html dzisiaj w nocy, w Poznaniu skubneli dwa motorki
jak by wam gdzies wpadły w oczy, dajcie znać, właścicielka zsałamana:(

pozdrawiam

Moga sie jutro pojawic na bajzlu w Lodzi. Dzis byl pierwszy dzien bajzlowania i moze nawet dzis probowali je sprzedac.
Moze jutro sie komus rzuca w oczy.

Lapy bym obcinal za kazda kradziez, by sie w koncu drechy nauczyly, zeby nie ruszac nie swojej wlasnosci :/

Zdrowko i powodzenia w poszukiwaniach
KLOSZ
--
Hunda CB 750 SF '99 dobry rocznik, KLOSZ '75 - tez niezly rocznik....
"Jestem ZA, dopóki mi się podoba" - by KLOSZ
"To co widzisz to też jest patologia, tylko troche inna niż Twoja..." - tez by KLOSZ

3 Data: Lipiec 05 2008 22:02:48
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: DarkDaro 


Lapy bym obcinal za kazda kradziez, by sie w koncu drechy nauczyly, zeby
nie ruszac nie swojej wlasnosci :/

Bez przesady ale u nas nie ma żadnych kar, nawet się nie idzie siedzieć za
kradzież! Policja przyjęcie zgłoszenia zaczyna od zniechęcania i gadki, że
nie ma szans na odnalezienie - nic dziwnego, z takim podejściem to naprawdę
nie ma szans a złodziejom
--
PZDR
Mroczny Daro
ZX-6R `02 w kolorze blue
http://strony.aster.pl/darkdaro/  to na rękę.

4 Data: Lipiec 06 2008 13:28:28
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: DRiv 


Użytkownik "DarkDaro" ...

Policja przyjęcie zgłoszenia zaczyna od zniechęcania i gadki, że nie ma
szans na odnalezienie
I u mnie tak było
- nic dziwnego, z takim podejściem to naprawdę nie ma szans

Też tak mówiłem, a jednak puszka się odnalazła, no i muszę odszczekać...(:-)

a złodziejom

A kij im w ...( też z cudzej michy chleb jedzą)

 Pozdro
driver

5 Data: Lipiec 11 2008 20:02:41
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Gryngol 

Suzi odzyskana, a na Kawe już było za późno:(

6 Data: Lipiec 11 2008 21:48:14
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Michu 

On Fri, 11 Jul 2008 20:02:41 +0200, "Gryngol"
wrote:

Suzi odzyskana, a na Kawe już było za późno:(

Jesli mozesz skrobnij cos wiecej.


Pozdro 600
Michu

7 Data: Lipiec 11 2008 22:21:49
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Gryngol 

tylko tyle, ze trzeba było "odkupić"

więcej wole nie pisać

8 Data: Lipiec 11 2008 17:02:30
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Wojtek J. 

tylko tyle, ze trzeba było "odkupić"
więcej wole nie pisać

To ja napisze jedno slowo : skurwysyny.
Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

9 Data: Lipiec 12 2008 10:46:14
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: James 

"Wojtek J." wrote...

tylko tyle, ze trzeba było "odkupić"
więcej wole nie pisać

To ja napisze jedno slowo : skurwysyny.

Zgadzam sie. Skurwysyny z was, ze ODKUPILISCIE! W ten sposob daliscie
zlodziejom to czego chcieli - szybkiej kasy. Dzieki temu beda krasc dalej,
bo maja latwy zarobek. Mam nadzieje ze to wam znowu ukradna.... moze po
drugim razie dotrze

--
James

10 Data: Lipiec 12 2008 08:44:37
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Wojtek J. 

Zgadzam sie. Skurwysyny z was, ze ODKUPILISCIE! W ten sposob daliscie
zlodziejom to czego chcieli - szybkiej kasy. Dzieki temu beda krasc dalej,
bo maja latwy zarobek. Mam nadzieje ze to wam znowu ukradna.... moze po
drugim razie dotrze

Ale wbiles gwozdzia ... :D
Domyslam sie, ze gdyby Tobie ktos porwal dziecko (zakladajac, ze
mialbys je) - nie zaplacilbys okupu, bo w ten sposob dajesz porywaczom
to czego chcieli?
Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

11 Data: Lipiec 12 2008 20:47:17
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: James 

"Wojtek J." wrote...

Zgadzam sie. Skurwysyny z was, ze ODKUPILISCIE! W ten sposob daliscie
zlodziejom to czego chcieli - szybkiej kasy. Dzieki temu beda krasc
dalej,

Ale wbiles gwozdzia ... :D
Domyslam sie, ze gdyby Tobie ktos porwal dziecko (zakladajac, ze
mialbys je) - nie zaplacilbys okupu, bo w ten sposob dajesz porywaczom
to czego chcieli?

Po pierwsze, jezeli stawiasz dziecko na rowni z przedmiotem to powinienes
zweryfikowac swoje priorytety.
Po drugie, zlodziejom i porywaczom sie nie placi. Pierwsze co sie robi to
zglasza sie natychmiast na policje. Ja wiem, na pewno jestes z tych co mowia
hwdp... oni i tak nic nie pomoga. A wiec zasilaj kieszen zlodziei. Pamietaj
tylko, ze taki zlodziej widzac jaki glupi jestes i jak latwo dajesz zarobic
chetnie skorzysta z tej glupoty ponownie. I szczerze mowiac to zycze tego
kazdemu, ktory tak postepuje. Spotkac sie ze zlodziejem i zaplacic mu za
swoj sprzet.... mistrzostwo swiata debilizmu!!!!
Wiem, ze to nie Ty zaplaciles, ale pochwalasz takie dzialanie. Tak wiec
odnosi sie to w takim samym stopniu do Ciebie, jak do tego idioty ktory juz
zaplacil.
--
James

12 Data: Lipiec 12 2008 13:01:08
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Wojtek J. 

Zgadzam sie. Skurwysyny z was, ze ODKUPILISCIE! W ten sposob daliscie
zlodziejom to czego chcieli - szybkiej kasy. Dzieki temu beda krasc
dalej,
James

> Ale wbiles gwozdzia ... :D
> Domyslam sie, ze gdyby Tobie ktos porwal dziecko (zakladajac, ze
> mialbys je) - nie zaplacilbys okupu, bo w ten sposob dajesz porywaczom
> to czego chcieli?

Po pierwsze, jezeli stawiasz dziecko na rowni z przedmiotem to powinienes
zweryfikowac swoje priorytety.

Nie, nie stawiam dziecka na rowni z przedmiotem.
Nie tez tak jak Ty, ze ofiary kradziezy to skurwysyny.

Po drugie, zlodziejom i porywaczom sie nie placi. Pierwsze co sie robi to
zglasza sie natychmiast na policje. Ja wiem, na pewno jestes z tych co mowia
hwdp... oni i tak nic nie pomoga.

Nie badz taki pewny siebie. Hasla CHWDP uwazam za zalosna mode, sam
szanuje policje, chociaz drogowki nie lubie.
W moich dotychczasowych kontaktach z policja policjanci wykazywali sie
zawsze zaangazowaniem i byli naprawde przyjemni - nie moge jednak
powiedziec, zeby byli w tym skuteczni.
Czasem brakuje im zapalu, czasem pieniedzy, czasem ludzi - to nie USA.

A wiec zasilaj kieszen zlodziei. Pamietaj
tylko, ze taki zlodziej widzac jaki glupi jestes i jak latwo dajesz zarobic
chetnie skorzysta z tej glupoty ponownie.

Zyjesz w jakims wyimaginowanym swiecie. To o czym mowisz to utopia.
Myslisz, ze jesli nie bedziemy placic okupow - skoncza sie kradzieze?
Motory beda sprzedawane na czesci chociazby - zawsze znajdzie sie ktos
nieuczciwy, kto bedzie chcial wzbogacic sie czyims kosztem.

I szczerze mowiac to zycze tego
kazdemu, ktory tak postepuje. Spotkac sie ze zlodziejem i zaplacic mu za
swoj sprzet.... mistrzostwo swiata debilizmu!!!!

Wszystko ladnie pieknie jesli siedzisz przed komputerem piszac
glupoty, a Twoj motor stoi w garazu.
Sytuacja zmienia sie nieco, gdy ktos motor Ci ukradnie. Ciekawe jak Ty
wtedy sie zachowasz ...
Jezeli ktos stracil motocykl o wartosci 25 tys. zl (przykladowo), a
zlodzieje zycza sobie np. 7 tys. zl za jego zwrot - trzeba zastanowic
sie nad ta opcja.
Jesli nie zaplacisz - stracisz motocykl (tak jak drugi ukradziony
sprzet, nie udalo sie go odzyskac).
Jezeli liczysz na policje, jestes naiwny.

Wiem, ze to nie Ty zaplaciles, ale pochwalasz takie dzialanie. Tak wiec
odnosi sie to w takim samym stopniu do Ciebie, jak do tego idioty ktory juz
zaplacil.

Po pierwsze - obrazasz w mocnych slowach ofiary kradziezy, obrazasz
tez mnie. Zastanow sie troche nad soba.
Ja nie mowie, ze to dobre rozwiazanie. Ja uwazam, ze kazdy ma w tym
przypadku zrobic co mu sie zywnie podoba.
Jedni moga isc na policje, inni moga zaplacic, jeszcze inni moga
przygotowac sie odpowiednio i sami wymierzyc sprawiedliwosc.
Ty z kolei piszesz, ze ktos kto zaplacil jest skurwysynem i idiota.
Inne zachowanie niz przewidziane przez Ciebie to od razu debilizm?
Otoz nie.
Ja bym zlodziejowi rece obcial, gdyby to bylo mozliwe. Niestety nie
bardzo jest.

Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

13 Data: Lipiec 12 2008 22:47:07
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: James 

"Wojtek J." wrote...

Zgadzam sie. Skurwysyny z was, ze ODKUPILISCIE! W ten sposob daliscie
zlodziejom to czego chcieli - szybkiej kasy. Dzieki temu beda krasc
dalej,
James

> Ale wbiles gwozdzia ... :D
> Domyslam sie, ze gdyby Tobie ktos porwal dziecko (zakladajac, ze
> mialbys je) - nie zaplacilbys okupu, bo w ten sposob dajesz porywaczom
> to czego chcieli?

Po pierwsze, jezeli stawiasz dziecko na rowni z przedmiotem to powinienes
zweryfikowac swoje priorytety.

Nie, nie stawiam dziecka na rowni z przedmiotem.
Nie tez tak jak Ty, ze ofiary kradziezy to skurwysyny.

Nie napisalem, ze ofiara jest skurwysynem. Napedzanie biznesu zlodziejom na
pewno jednak jest. Kazdy kto grzecznie daje zlodziejom pieniadze jest
skurwysynem, bo daje przyzwolenie na ich zachowanie i w pewnym sensie ich
wspiera.
Chocby z czystego egoizmu tak uwazam... bo zlodziej wie, ze oplaca sie
krasc!


A wiec zasilaj kieszen zlodziei. Pamietaj
tylko, ze taki zlodziej widzac jaki glupi jestes i jak latwo dajesz
zarobic
chetnie skorzysta z tej glupoty ponownie.

Zyjesz w jakims wyimaginowanym swiecie. To o czym mowisz to utopia.
Myslisz, ze jesli nie bedziemy placic okupow - skoncza sie kradzieze?
Motory beda sprzedawane na czesci chociazby - zawsze znajdzie sie ktos
nieuczciwy, kto bedzie chcial wzbogacic sie czyims kosztem.

Nie mowie, ze kradzieze sie skoncza. Jednak nie zawiadamianie policji i
wreczanie dobrowolnie pieniedzy zlodziejom jest najgorszym i najglupszym
rozwiazaniem. Gdyby nie bylo chetnych do placenia na pewno zlodziejom bylo
by trudniej. Gdyby nie mieli zbytu na kradzione, tez bylo by im trudniej.
Niestety w Polsce jest przyzwolenie na to.... ile razy slyszalem, ze ktos
kupuje cos "okazyjnie".


Wszystko ladnie pieknie jesli siedzisz przed komputerem piszac
glupoty, a Twoj motor stoi w garazu.
Sytuacja zmienia sie nieco, gdy ktos motor Ci ukradnie. Ciekawe jak Ty
wtedy sie zachowasz ...
Jezeli ktos stracil motocykl o wartosci 25 tys. zl (przykladowo), a
zlodzieje zycza sobie np. 7 tys. zl za jego zwrot - trzeba zastanowic
sie nad ta opcja.
Jesli nie zaplacisz - stracisz motocykl (tak jak drugi ukradziony
sprzet, nie udalo sie go odzyskac).
Jezeli liczysz na policje, jestes naiwny.

Moze i jestem naiwny... Ale przynajmniej nie wspieram zlodziei. Znam
czlowieka, ktory zaplacil zlodziejom a pojazdu i tak nie odzyskal. On
przynajmniej dostal nauczke. Jak zglosili sie do niego pol roku pozniej,
zeby jeszcze raz im zaplacil to zglosil na policje i zatrzymali zlodziei.


Wiem, ze to nie Ty zaplaciles, ale pochwalasz takie dzialanie. Tak wiec
odnosi sie to w takim samym stopniu do Ciebie, jak do tego idioty ktory
juz
zaplacil.

Po pierwsze - obrazasz w mocnych slowach ofiary kradziezy, obrazasz
tez mnie. Zastanow sie troche nad soba.
Ja nie mowie, ze to dobre rozwiazanie. Ja uwazam, ze kazdy ma w tym
przypadku zrobic co mu sie zywnie podoba.
Jedni moga isc na policje, inni moga zaplacic, jeszcze inni moga
przygotowac sie odpowiednio i sami wymierzyc sprawiedliwosc.
Ty z kolei piszesz, ze ktos kto zaplacil jest skurwysynem i idiota.
Inne zachowanie niz przewidziane przez Ciebie to od razu debilizm?
Otoz nie.

Ty sie zastanow co piszesz.... popatrz jakie rozwiazania proponujesz.
Placisz, czyli wspierasz i w pewnym sensie popierasz zlodziejstwo.
Przygotujesz sie i sam wymierzysz sprawiedliwosc? Takie cos jest karalne.
Tak samo jak kupowanie od zlodzieja. To nazywa sie paserstwo.
Nie obrazam w zaden sposob ofiary kradziezy. Zalozmy, ze nie znasz poczatku
tematu i dowiadujesz sie, ze ktos kupil od zlodzieja kradziony motocykl...
co myslisz? Trafil okazje? Szczesciarz? Mam nadzieje, ze nie. Czlowiek,
ktory daje zlodziejom tak zarobic i nie zglasza tego faktu policji to
skurwysyn (wspiera zlodziejstwo) i idiota (nie rozumie zasad cywilizowanego
spoleczenstrwa).
Nadal z pelna stanowczoscia podtrzymuje, ze ktos placacy zlodziejom to
skurwysyn i idiota. A ze akurat ofiara sie tak glupio zachowuje.... coz.
Wydaje sie, ze zyjemy w cywilizowanym kraju. Jednak wiele osob stosuje
metody tak glupie i prymitywne, ze po prostu ogarnia bezsilna zlosc. Z tad
tez ton moich postow... to jest po prostu bezsilna zlosc na glupote ludzi.
Ten sposob myslenia to ocena mniejszej kradziezy... zlodziej przychodzi i
pyta czy ukrasc ci moto za 25tys, czy sam mu dasz 7tys. Ja w tym momencie
mowie, ze nic nie dostanie. Ty dajesz mu grzecznie 7tys??? Przeciez to jest
bez sensu! Zglaszasz na policje przy kazdej okazji! Zlodziej nie moze byc
pewny swojego dzialania. Gdyby na przekazanie kasy za moto pokrzywdzony
przyjechal z policja to mialby szanse miec motocykl i pieniadze, a zlodzieje
mogli by odpowiedziec za swoj czyn. W ten sposob ofiara ryzykuje ze nie
odzyska moto, straci jeszcze wiecej pieniedzy, a moze jeszcze obudzic sie w
srodku lasu. W najlepszym razie odzyska sprzet i idzie do domu z milym
uczuciem w srodku, ze ma swoj pojazd, a zlodziej zadowolony dopial swego -
to jest idiotyzm!

--
James

14 Data: Lipiec 12 2008 22:54:32
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: The_EaGle 

Wojtek J. pisze:

Wtrącę się bo juz nie moge tego czytać...

W moich dotychczasowych kontaktach z policja policjanci wykazywali sie
zawsze zaangazowaniem i byli naprawde przyjemni - nie moge jednak
powiedziec, zeby byli w tym skuteczni.
Czasem brakuje im zapalu, czasem pieniedzy, czasem ludzi - to nie USA.

I to wg Ciebie jest dowód na to że policji nie trzeba ufać w takich sprawach? To wynajmij detektywa. Ważne żeby złodziejowi nie uchodziło to na sucho!

Zyjesz w jakims wyimaginowanym swiecie. To o czym mowisz to utopia.
Myslisz, ze jesli nie bedziemy placic okupow - skoncza sie kradzieze?
Motory beda sprzedawane na czesci chociazby - zawsze znajdzie sie ktos
nieuczciwy, kto bedzie chcial wzbogacic sie czyims kosztem.

Nie rozumiesz podstawowej sprawy. Złodziei dotyczą te same prawa gosp. rynkowej jak i każdego. Prawo popytu i podaży. Ty (twój znajomy(a)) zapewniłeś im podaż i dzięki temu dałeś im bardzo dobry argument do ponowienia takiego działania. Może za rok ukradną znowu ten sam motocykl. Wtedy znów im byś zapłacił?  Nie żyjemy w Rwandzie ale w kraju w którym można złodzieja wsadzić do pierdla i nie jest to specjalnie trudne w takiej sytuacji. Jeżeli zadzwonił  złodziej z takim żÄ…daniem trzeba było od razu ruszyć mózgownicą i zrobić tak żeby go załapać. Przecież równie dobrze mogli by odebrać Wam okup i nie oddać motocykla...


Wszystko ladnie pieknie jesli siedzisz przed komputerem piszac
glupoty, a Twoj motor stoi w garazu.
Sytuacja zmienia sie nieco, gdy ktos motor Ci ukradnie. Ciekawe jak Ty
wtedy sie zachowasz ...

Jak by do mnie zadzwonił złodziej z propozycją okupu oczywiście bym sie zgodził, ale z 98% pewnością ów złodziej siedział by później w pierdlu.


Jezeli ktos stracil motocykl o wartosci 25 tys. zl (przykladowo), a
zlodzieje zycza sobie np. 7 tys. zl za jego zwrot - trzeba zastanowic
sie nad ta opcja.

Jeżeli kogoś stać na motocykl za 25 tys to powinno go byc stac na 1500zł na AC.

Jesli nie zaplacisz - stracisz motocykl (tak jak drugi ukradziony
sprzet, nie udalo sie go odzyskac).
Jezeli liczysz na policje, jestes naiwny.


To ty jestes naiwny. W takiej sytuacji jezeli masz uzasadnione podejrzenia że lokalna policja moze byc skorumpowana mozesz spokojnie zadzwonic do wojewódzkiej. Zareczam ci że chetnie takimi sprawami sie zajmuja, przy okazji zainteresuja sie lokalna policja. W moim miescie nie dawno wywalili 70% stanu osobowego policji powiatowej (50-60osób) majac tylko poszlaki.


Po pierwsze - obrazasz w mocnych slowach ofiary kradziezy, obrazasz
tez mnie. Zastanow sie troche nad soba.

Ma 100% racje.

Ja nie mowie, ze to dobre rozwiazanie. Ja uwazam, ze kazdy ma w tym
przypadku zrobic co mu sie zywnie podoba.

Nie, robiac to powodujesz wzrost ilosci kradziezy w Polsce. A to juz nie jest tylko twoja sprawa. Miejsce dla zlodziei jest w pierdlu a ty powodujesz ze chodza sobie po ulicy.

Jedni moga isc na policje, inni moga zaplacic, jeszcze inni moga
przygotowac sie odpowiednio i sami wymierzyc sprawiedliwosc.
Ty z kolei piszesz, ze ktos kto zaplacil jest skurwysynem i idiota.

Zgadza sie jest idiotą.

Inne zachowanie niz przewidziane przez Ciebie to od razu debilizm?

Jak nazwać kogoś to płaci złodziejom ?

Otoz nie.
Ja bym zlodziejowi rece obcial, gdyby to bylo mozliwe. Niestety nie
bardzo jest.

Jest mozliwe aby zmienił miejsce pobytu/



--
Pozdrawiam
Rafał

15 Data: Lipiec 12 2008 16:36:24
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Wojtek J. 

JAMES:
Nie napisalem, ze ofiara jest skurwysynem.

A to?
„Skurwysyny z was, ze ODKUPILISCIE!” (James, 12 Lip, 03:46)

Kazdy kto grzecznie daje zlodziejom pieniadze jest
skurwysynem, bo daje przyzwolenie na ich zachowanie i w pewnym sensie ich
wspiera.
Chocby z czystego egoizmu tak uwazam... bo zlodziej wie, ze oplaca sie
krasc!

Co innego jesli kupujesz kradzione czesci wiedzac o tym, a co innego
jezeli porwano Twoj motocykl.
Ja nie mowie, ze odkupienie to jedyne dobre rozwiazanie, widze ze w
ogole mnie nie rozumiesz – to co robie to obrona ofiary kradziezy,
ktora nazywasz skurwysynem – bo w tym przypadku ma prawo do odzyskania
swojej wlasnosci w taki sposob, jaki sie jej zachce. Moze zadzwonic na
policje, ale moze tez zaplacic – to kwestia ryzyka oczywiscie.

Nie mowie, ze kradzieze sie skoncza. Jednak nie zawiadamianie policji i
wreczanie dobrowolnie pieniedzy zlodziejom jest najgorszym i najglupszym
rozwiazaniem. Gdyby nie bylo chetnych do placenia na pewno zlodziejom bylo
by trudniej. Gdyby nie mieli zbytu na kradzione, tez bylo by im trudniej.
Niestety w Polsce jest przyzwolenie na to.... ile razy slyszalem, ze ktos
kupuje cos "okazyjnie".

Tak jest na calym swiecie, a nie tylko w Polsce. Ludzie wszedzie sa
dosc podobni, wielu chce zarobic na cudzym nieszczesciu.
Musisz rozdzielic w swojej argumentacji dwie rzeczy – oni nie kupuja
cudzego, ukradzionego motocykla, tylko odkupili swoj, na ktory na
pewno ciezko pracowali.
To ich decyzja – moralizowanie czy odzyskanie sprzeta.
Ryzyko jest tak czy siak olbrzymie – moga nie odzyskac motocykla mimo
zaplacenia (tym razem sie udalo), ale moga tez nie odzyskac motocykla
zglaszajac sprawe na policje (zdarza sie tak bardzo czesto). Policja,
niestety, wykazuje sie duza nieskutecznoscia przy duzo prostszych
dzialaniach – wiec to oni maja prawo zdecydowac co chca zrobic.
Dodatkowo – motocykl nie odkupiony kupi ktos inny, nieuczciwy
(wiedzac, ze jest kradziony) – wedlug Ciebie ich postawa duzo w tym
przypadku zmieni?
Powtarzam kolejny raz, ja nie mowie, ze nie ma sensu wzywac policji –
mowie tylko, ze oni maja prawo wybrac droge, ktora chca odzyskac
motocykl.
Zdarza sie niestety, ze porywacze mowia prosto – „zawiadomisz policje,
zrobi sie nieciekawie, wiemy gdzie mieszkasz, do ktorego przedszkola
chodza twoje dzieci”. I co, policja przydzieli im ochrone? Licze na
rozsadna odpowiedz na to pytanie.

Moze i jestem naiwny... Ale przynajmniej nie wspieram zlodziei. Znam
czlowieka, ktory zaplacil zlodziejom a pojazdu i tak nie odzyskal. On
przynajmniej dostal nauczke. Jak zglosili sie do niego pol roku pozniej,
zeby jeszcze raz im zaplacil to zglosil na policje i zatrzymali zlodziei.

Ja tez nie wspieram. Jestem od tego bardzo daleki
Ja tez znam takiego czlowieka – mojego wujka.
Zaplacil, pieniedzy nie odzyskal. Duzo takich przypadkow.
Ale ja nie mowie – ze trzeba placic. Mowie, ze oni (autorzy watku)
moga sami zdecydowac bez nazywania ich skurwysynami i idiotami – co Ty
wlasnie robisz ….

Ty sie zastanow co piszesz.... popatrz jakie rozwiazania proponujesz.
Placisz, czyli wspierasz i w pewnym sensie popierasz zlodziejstwo.

Mowisz o tym jako o popieraniu zlodziejstwa bez zadnego odniesienia do
sprawy – to jest _ich_ wlasnosc, ktora chca odzyskac. Specjalnie
podalem przyklad porwanego dziecka – wiadomo, ze to nie to samo co
stracony motocykl – ale przy odpowiedniej wadze problemu wspiera sie
zlodziejstwo mimo ‘niemoralnosci’ takiego rozwiazania.

Przygotujesz sie i sam wymierzysz sprawiedliwosc? Takie cos jest karalne.
Tak samo jak kupowanie od zlodzieja. To nazywa sie paserstwo.

Tak, niestety karanie obrony siebie i wlasnego mienia jest znacznie
latwiejsza niz karanie przestepcow – tak wychodzi z doswiadczen
naszych sadow.
Ludzie, ktorzy broniac sie zabijaja napastnika maja potem dlugie
sprawy sadowe konczace sie czesto niesprawiedliwymi wyrokami.

Nie obrazam w zaden sposob ofiary kradziezy.

Czy Ty sobie w tej chwili zartujesz?

 Zalozmy, ze nie znasz poczatku
tematu i dowiadujesz sie, ze ktos kupil od zlodzieja kradziony motocykl....
co myslisz? Trafil okazje? Szczesciarz? Mam nadzieje, ze nie.

To sa dwa rozne przypadki.
Jezeli kupic kradziony motocykl – jest skurwysynem
Jezeli odzyskal swoj motocykl – nie jest skurwysynem, chociaz mogl to
w teorii zrobic poprzez policje, to tez jest rozwiazanie.

Czlowiek,
ktory daje zlodziejom tak zarobic i nie zglasza tego faktu policji to
skurwysyn (wspiera zlodziejstwo) i idiota (nie rozumie zasad cywilizowanego
spoleczenstrwa).

Sa rozne sytuacje, niestety.
Cywilizowane spoleczenstwo? Puste slowa.

Nadal z pelna stanowczoscia podtrzymuje, ze ktos placacy zlodziejom to
skurwysyn i idiota.

A dopiero co pisales:
„Nie napisalem, ze ofiara jest skurwysynem” oraz
„Nie obrazam w zaden sposob ofiary kradziezy”.

A ze akurat ofiara sie tak glupio zachowuje.... coz.


Wydaje sie, ze zyjemy w cywilizowanym kraju. Jednak wiele osob stosuje
metody tak glupie i prymitywne, ze po prostu ogarnia bezsilna zlosc. Z tad
tez ton moich postow... to jest po prostu bezsilna zlosc na glupote ludzi..
Ten sposob myslenia to ocena mniejszej kradziezy... zlodziej przychodzi i
pyta czy ukrasc ci moto za 25tys, czy sam mu dasz 7tys. Ja w tym momencie
mowie, ze nic nie dostanie. Ty dajesz mu grzecznie 7tys??? Przeciez to jest
bez sensu! Zglaszasz na policje przy kazdej okazji! Zlodziej nie moze byc
pewny swojego dzialania. Gdyby na przekazanie kasy za moto pokrzywdzony
przyjechal z policja to mialby szanse miec motocykl i pieniadze, a zlodzieje
mogli by odpowiedziec za swoj czyn. W ten sposob ofiara ryzykuje ze nie
odzyska moto, straci jeszcze wiecej pieniedzy, a moze jeszcze obudzic sie w
srodku lasu. W najlepszym razie odzyska sprzet i idzie do domu z milym
uczuciem w srodku, ze ma swoj pojazd, a zlodziej zadowolony dopial swego -
to jest idiotyzm!

Zlodzieje, ktorzy przygotowuja tego typu akcje nie sa az tak glupi,
zeby dac sie zaskoczyc – a policja nie mobilizuje masy ludzi w celu
odbicia motocykla (czasami sie zdarza, ale rzadko) – to jest wlasnie
problem i powod, dla ktorego ofiary placa.
Nie wyglada to tak, ze przyjezdza pan na motorze, zsiada z niego,
odbiera pieniadze i odchodzi piechota. Motocykl w jednym miejscu,
dobrze obserwowana lokalizacja na odbior pieniedzy w innym.
Podchodzi sobie ktos, zbiera reklamowke np. z lawki w parku – potem
mowi, ze on tylko przechodzil, a zainteresowal sie pakunkiem
zostawionym przez kogos i chcial oddac.
Co Policja wtedy zrobi? Niestety tak bywa bardzo czesto.

Ja osobiscie - jako ofiara - nie zdecydowalbym od razu „place
porywaczom”.
Byc moze zaplacilbym, byc moze poszedlbym na policje. Trzeci wariant -
tekst o wymierzeniu samemu sprawiedliwosci - to takie drobne zyczenie
i nie ma wielkiego sensu ani zwiazku z rzeczywistoscia.
Rzecz w tym, ze jako ofiara mam prawo zdecydowac co robic - nie jestem
paserem, jestem wlascicielem czegos, co zostalo ukradzione. Ty
wprowadzasz ‘monopol moralny’, niestety oderwany nieco od
rzeczywistosci.
Byc moze wariant z policja jest lepszym rozwiazaniem.
Powtorze kolejny raz – ja staram sie tylko obronic ofiary mowiac, ze
ich postepowanie nie jest skurwysynstwem, ze oni maja prawo do takiego
dzialania. Nie mowie, ze najlepszym rozwiazaniem jest zaplata i staram
sie tylko przedstawic jakas argumentacje, wyjasnic dlaczego w
niektorych sytuacjach ludzie moga zdecydowac sie na oplacenie okupu.

 The_EaGle> Wojtek J. pisze:

Wtrace sie bo juz nie moge tego czytac...

> W moich dotychczasowych kontaktach z policja policjanci wykazywali sie
> zawsze zaangazowaniem i byli naprawde przyjemni - nie moge jednak
> powiedziec, zeby byli w tym skuteczni.
> Czasem brakuje im zapalu, czasem pieniedzy, czasem ludzi - to nie USA.

I to wg Ciebie jest dowod na to ze policji nie trzeba ufac w takich
sprawach? To wynajmij detektywa. Wazne zeby zlodziejowi nie uchodzilo to
na sucho!

Nie, to nie dowod na to. To przedstawienie innej wersji wydarzen niz
zakladana przez Was – czyli sytuacja, w ktorej dzialania policji nie
prowadza do niczego poza pozniejszymi problemami z przestepcami.
Policja nie zapewni w takim przypadku zadnej ochrony.
Mojemu Tacie ukradziono kiedys radio z samochodu i je odzyskal – nie
udalo sie oczywisie wyegzekwowac zadnej rekompensaty za uszkodzenie
samochodu.
Wyszedl jednak potem nieprzewidywany przez Was problem – osoba, ktora
‘doniosla’ na zlodziejow miala potem spore nieprzyjemnosci – wyrok za
wlamanie byl zaden, zlodzieje mscili sie potem na ‘donosicielu’. Z
mojej strony wielki szacunek dla kobiety, ktora zdecydowala sie
powiadomic policje o wlamaniu i ktora wykazala sie spora odwaga
cywilna.

> Zyjesz w jakims wyimaginowanym swiecie. To o czym mowisz to utopia.
> Myslisz, ze jesli nie bedziemy placic okupow - skoncza sie kradzieze?
> Motory beda sprzedawane na czesci chociazby - zawsze znajdzie sie ktos
> nieuczciwy, kto bedzie chcial wzbogacic sie czyims kosztem.

Nie rozumiesz podstawowej sprawy. Zlodziei dotycza te same prawa gosp.
rynkowej jak i kazdego. Prawo popytu i podazy. Ty (twoj znajomy(a))
zapewniles im podaz i dzieki temu dales im bardzo dobry argument do
ponowienia takiego dzialania. Moze za rok ukradna znowu ten sam
motocykl. Wtedy znow im bys zaplacil?  Nie zyjemy w Rwandzie ale w kraju
w ktorym mozna zlodzieja wsadzic do pierdla i nie jest to specjalnie
trudne w takiej sytuacji. Jezeli zadzwonil  zlodziej z takim zadaniem
trzeba bylo od razu ruszyc mozgownica i zrobic tak zeby go zalapac.
Przeciez rownie dobrze mogli by odebrac Wam okup i nie oddac motocykla...

Tak. Dotycza ich prawa rynku – jak kazdego.
Niestety sam znam mnostwo osob, ktore z checia kupilyby cos
kradzionego w okazyjnej cenie. To kwestia mentalnosci.
Czy ktos zmieni czestotliwosc kradziezy nazywajac „skurwysynami”
autorow watku (ktorzy nie kupuja cudzej, kradzionej rzeczy)? Czy
niezaplacenie okupu sprawi, ze mniej motocykli bedzie znikac? Niestety
nie.
Gdyby policja byla skuteczna, gdyby prawo bylo skuteczne – autorzy
watku na pewno nie zastanawialiby sie nad placeniem, poszliby na
policje i po sprawie.

> Wszystko ladnie pieknie jesli siedzisz przed komputerem piszac
> glupoty, a Twoj motor stoi w garazu.
> Sytuacja zmienia sie nieco, gdy ktos motor Ci ukradnie. Ciekawe jak Ty
> wtedy sie zachowasz ...

Jak by do mnie zadzwonil zlodziej z propozycja okupu oczywiscie bym sie
zgodzil, ale z 98% pewnoscia ow zlodziej siedzial by pozniej w pierdlu.

Wspaniala statystyka. Czemu tak oderwana od rzeczywistosci? Dlaczego
nie 106% w takim razie?

> Jezeli ktos stracil motocykl o wartosci 25 tys. zl (przykladowo), a
> zlodzieje zycza sobie np. 7 tys. zl za jego zwrot - trzeba zastanowic
> sie nad ta opcja.

Jezeli kogos stac na motocykl za 25 tys to powinno go byc stac na 1500zl
na AC.

Tak, stac go na motocykl za 25 tys. zl wiec moze powinno byc go stac
na chroniony cala dobe przez uzbrojonego stroza garaz?
Ty ubezpieczasz swoj motocykl, piekna sprawa – ale na szczescie nie
jest to ustawowy obowiazek, inni maja prawo nie ubezpieczac.

> Jesli nie zaplacisz - stracisz motocykl (tak jak drugi ukradziony
> sprzet, nie udalo sie go odzyskac).
> Jezeli liczysz na policje, jestes naiwny.

To ty jestes naiwny. W takiej sytuacji jezeli masz uzasadnione
podejrzenia ze lokalna policja moze byc skorumpowana mozesz spokojnie
zadzwonic do wojewodzkiej. Zareczam ci ze chetnie takimi sprawami sie
zajmuja, przy okazji zainteresuja sie lokalna policja. W moim miescie
nie dawno wywalili 70% stanu osobowego policji powiatowej (50-60osob)
majac tylko poszlaki.

Nie ogladales przypadkiem jakiegos filmu sensacyjnego w momencie
pisania tej wiadomosci?
Slowa o korumpowaniu nie wpisalem, moze jednak chciales pochwalic sie
nowa akcja w Twoim miescie?
I teraz spojrz – piszesz o 98% szansach na odzyskanie motocykla
poprzez policje, a kilka zdan pozniej o 70% skorumpowanych policjantow
w Twoim miescie?

Moze i dobrze, ze podjales ten temat – szansa na to, ze porywacze
(bedacy czescia wiekszej szajki) ladnie urzadzili sie w miescie i maja
skorumpowanych ludzi w policji (chociazby informatora) nie jest wcale
taka niska. Wystarczy powiadomienie z policji o akcji policyjnej i …
motocykla juz nie ma …
A teraz – poznasz fakty, stwierdzisz, ze policja nawalila – odwolasz
sie ‘jeszcze wyzej’ i co wskorasz? Odzyskasz motocykl?

> Po pierwsze - obrazasz w mocnych slowach ofiary kradziezy, obrazasz
> tez mnie. Zastanow sie troche nad soba.

Ma 100% racje.

Nie, nie ma w 100% racji. Ty rowniez.
Nie ma w 100% racji nikt, kto mowi, ze jedyna opcja jest placenie.
Nie ma w 100% racji nikt, kto mowi, ze jedyna opcja jest policja.
Kazdy ma prawo w tym przypadku zdecydowac o podejmowanym dzialaniu.

> Ja nie mowie, ze to dobre rozwiazanie. Ja uwazam, ze kazdy ma w tym
> przypadku zrobic co mu sie zywnie podoba.

Nie, robiac to powodujesz wzrost ilosci kradziezy w Polsce. A to juz nie
jest tylko twoja sprawa. Miejsce dla zlodziei jest w pierdlu a ty
powodujesz ze chodza sobie po ulicy.

Jasne. Rownie dobrze moge powiedziec, ze jesli glosowales na SLD czy
PO, albo za Unia Europejska (przeciwna karze smierci) – przez Cienie
bandyci chodza po ulicach.

> Jedni moga isc na policje, inni moga zaplacic, jeszcze inni moga
> przygotowac sie odpowiednio i sami wymierzyc sprawiedliwosc.
> Ty z kolei piszesz, ze ktos kto zaplacil jest skurwysynem i idiota.

Zgadza sie jest idiota.

A moze Ty, skoro obrazasz bezpodstawnie innych?

> Inne zachowanie niz przewidziane przez Ciebie to od razu debilizm?

Jak nazwac kogos to placi zlodziejom ?

Jesli placi za ukradziona innej osobie rzecz i wie o tym – idiota i
skurwysynem.
Jezeli placi za odzyskanie motocykla albo dziecka – ofiara.

> Otoz nie.
> Ja bym zlodziejowi rece obcial, gdyby to bylo mozliwe. Niestety nie
> bardzo jest.

Jest mozliwe aby zmienil miejsce pobytu/

Szkoda, ze to tak malo prawdopodobne. Bardzo bym sie cieszyl, gdyby
przeciwdzialanie takim przestepstwom i jego skutecznosc byly
stuprocentowe.

Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

16 Data: Lipiec 13 2008 02:41:41
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Wojtek J."

Musisz rozdzielic w swojej argumentacji dwie rzeczy ? oni nie kupuja
cudzego, ukradzionego motocykla, tylko odkupili swoj, na ktory na
pewno ciezko pracowali.

Co za bzdura. Jak coś jest moje, to nie muszę tego kupować.

Rzecz w tym, ze jako ofiara mam prawo zdecydowac co robic - nie jestem
paserem, jestem wlascicielem czegos, co zostalo ukradzione.

Jak nie, jak tak? Kupujesz kradziony towar.

Gdyby policja byla skuteczna, gdyby prawo bylo skuteczne ? autorzy
watku na pewno nie zastanawialiby sie nad placeniem, poszliby na
policje i po sprawie.

Jasne. Najlepiej wszystko wygdybać na innych.

--
  Kruk@ -\                   | Ja nigdzie nie idę z zamiarem wpadnięcia. Po
          }-> epsilon.eu.org | prostu czasem wpadam.(Wojciech Orliński)
http:// -/                   |
                             |

17 Data: Lipiec 12 2008 17:57:20
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Wojtek J. 

Musisz rozdzielic w swojej argumentacji dwie rzeczy ? oni nie kupuja
cudzego, ukradzionego motocykla, tylko odkupili swoj, na ktory na
pewno ciezko pracowali.

Co za bzdura. Jak coś jest moje, to nie muszę tego kupować.

Tak, nie musisz. Mozesz. I wlasnie o to chodzi.
Jesli chcesz mozesz liczyc na policje, jesli chcesz mozesz zaplacic
zlodziejom (co nie jest wcale mile).
To jest to co probuje powiedziec - kazdy ma prawo decyzji.
Szczerze mowiac, nie pisalbym zadnej odpowiedzi, gdyby James na
poczatku napisal "Lepiej zadzwonic na policje niz placic" zamiast
"Skurwysyny z was, ze ODKUPILISCIE!".
Bo moze i lepiej zadzwonic na policje - ja nie upieram sie, ze tak nie
jest.
Ciagle przedstawiam po prostu drugi przypadek - w ktorym dzialanie
ofiar jest usprawiedliwione.
Oni maja prawo isc na policje, oni maja prawo zaplacic - ich wola.
Nazywanie ich skurwysynami to ciezkie przegiecie.

>Rzecz w tym, ze jako ofiara mam prawo zdecydowac co robic - nie jestem
>paserem, jestem wlascicielem czegos, co zostalo ukradzione.

Jak nie, jak tak? Kupujesz kradziony towar.

Znajdz mi prawnika, ktory oskarzy Cie o paserstwo gdy bedziesz
odkupywal wlasny motocykl, ukradziony dla okupu.
Zastanow sie 2 razy zanim cos napiszesz.

Gdyby policja byla skuteczna, gdyby prawo bylo skuteczne ? autorzy
watku na pewno nie zastanawialiby sie nad placeniem, poszliby na
policje i po sprawie.

Jasne. Najlepiej wszystko wygdybać na innych.

Jezeli piszecie, ze policja jest tak super-skuteczna, ze pomoze - nie
moge z tym polemizowac?
Wiadomo, ze nie jest tak super-skuteczna i czasem im sie udaje, ale w
wiekszosci przypadkow niestety nie. Czasami nawet nie chce im sie
tylka ruszyc.

Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

18 Data: Lipiec 13 2008 12:03:31
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Wojtek J."

Musisz rozdzielic w swojej argumentacji dwie rzeczy ? oni nie kupuja
cudzego, ukradzionego motocykla, tylko odkupili swoj, na ktory na
pewno ciezko pracowali.
Co za bzdura. Jak coś jest moje, to nie muszę tego kupować.
Tak, nie musisz. Mozesz. I wlasnie o to chodzi.

Bzdura. Jeśli coś jest moje, to mam to i ja tym dysponuję. Jeśli nie
dysponuję tym, to nie jest moje.

>Rzecz w tym, ze jako ofiara mam prawo zdecydowac co robic - nie jestem
>paserem, jestem wlascicielem czegos, co zostalo ukradzione.
Jak nie, jak tak? Kupujesz kradziony towar.
Znajdz mi prawnika, ktory oskarzy Cie o paserstwo gdy bedziesz
odkupywal wlasny motocykl, ukradziony dla okupu.

Nie mam znajomych prokuratorów.

Zastanow sie 2 razy zanim cos napiszesz.

Poczytaj sobie KC może.

Gdyby policja byla skuteczna, gdyby prawo bylo skuteczne ? autorzy
watku na pewno nie zastanawialiby sie nad placeniem, poszliby na
policje i po sprawie.
Jasne. Najlepiej wszystko wygdybać na innych.
Jezeli piszecie, ze policja jest tak super-skuteczna, ze pomoze - nie
moge z tym polemizowac?

My król nie piszemy. My król piszemy, że najłatwiej jest twierdzić, że
wszystko byłoby pięknie, gdyby inni byli inni. Ale zauważyć, że nasza
postawa też zmienia w jakimś małym wycinku świat już trudno.


--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ Always  remember  that you are unique.  Just
 like everyone else.
\.http://epsilon.eu.org/\.\
..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

19 Data: Lipiec 13 2008 03:34:57
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: James 

"Wojtek J." wrote...

Odpisze tylko czesciowo, bo po prostu widze, ze nie da sie ciebie przekonac.
Szkoda mojej klawiatury...
Staraj sie przeczytac to co napisalem z wiekszym zrozumieniem. Nie lap sie
poszczegolnych slow, ale calego zdania i kontekstu. Na samym poczatku dajesz
dowod na to, ze nie rozumiesz.

JAMES:
Nie napisalem, ze ofiara jest skurwysynem.

A to?
„Skurwysyny z was, ze ODKUPILISCIE!” (James, 12 Lip, 03:46)
****
Nie napisalem, ze ofiara jest skurwysynem. Przypomnij sobie fragment z
mojego poprzedniego posta, ktory w nastepnej wiadomosci wyciales.... brzmi
tak:
A ze akurat ofiara sie tak glupio zachowuje.... coz.
Skurwysynem jest kazdy, kto wspiera zlodziei i daje im w tak prosty sposob
zarabiac. Dodatkowo trzeba byc skonczonym idiota, zeby wpasc na takie
rozwiazanie.


Kazdy kto grzecznie daje zlodziejom pieniadze jest
skurwysynem, bo daje przyzwolenie na ich zachowanie i w pewnym sensie ich
wspiera.
Chocby z czystego egoizmu tak uwazam... bo zlodziej wie, ze oplaca sie
krasc!

Co innego jesli kupujesz kradzione czesci wiedzac o tym, a co innego
jezeli porwano Twoj motocykl.
****
Porwac mozna osobe, nie motocykl. Zastanow sie nad tym, bo troche myslisz
pojecia znowu


Ja tez nie wspieram. Jestem od tego bardzo daleki
Ja tez znam takiego czlowieka – mojego wujka.
Zaplacil, pieniedzy nie odzyskal. Duzo takich przypadkow.
Ale ja nie mowie – ze trzeba placic. Mowie, ze oni (autorzy watku)
moga sami zdecydowac bez nazywania ich skurwysynami i idiotami – co Ty
wlasnie robisz ….
****
Nazywam ich tak, dlatego ze wspieraja i daja przyzwolenie zlodziejom! Zrozum
to wreszcie!
Dlatego tez zycze im, zeby im jeszcze raz ci sami zlodzieje ukradli ten sam
motocykl. Moze przy kolejnej okazji dotrze do nich, ze tak sie nie robi


Ty sie zastanow co piszesz.... popatrz jakie rozwiazania proponujesz.
Placisz, czyli wspierasz i w pewnym sensie popierasz zlodziejstwo.

Mowisz o tym jako o popieraniu zlodziejstwa bez zadnego odniesienia do
sprawy – to jest _ich_ wlasnosc, ktora chca odzyskac.
****
Oczywiscie ze jest odniesienie do sprawy. Daja grzecznie pieniadze
zlodziejom. W ten sposob ich "praca" staje sie idealnym zajeciem! Nawet nie
musza sie juz meczyc w uplynnianie moto bez papierow czy rozkrecanie na
czesci. Wystarczy trafic na idiote, ktory sam zaplaci i jest super! OBY TAK
DALEJ!



Nie obrazam w zaden sposob ofiary kradziezy.

Czy Ty sobie w tej chwili zartujesz?
****
Nie, nie zartuje. Nie moja wina, ze ofiara jest tak durna, zeby cos takiego
zrobic. Jeszcze raz powtarzam, ze dla mnie kazdy kto wspiera zlodziei i daje
im pieniadze nie zglaszajac tego faktu jest skurwysynem i idiota! I mam
nadzieje, ze przejedzie sie na swojej glupocie kiedy mu sprzatna moto
jeszcze raz i znowu "poprosza" o pieniadze.


Dobra, nie chce mi sie dalej pisac. Nie ma sensu... dla mnie sprawa jest
jasna, Ty masz jakies watpliwosci. Niestety takie zachowanie powoduje to, ze
strach do sklepu pojechac na moto, bo moze zniknac. Strach gdziekolwiek
postawic moto, bo ukradna. A gadanie, ze jak Ty nie odkupisz to kto inny
kupi jest na takim samym poziomie jak mowienie, ze nie ma co isc na wybory,
bo i tak moj glos nic nie znaczy. I w ten sposob w Polsce modne jest
zachowanie aspoleczne, zlodziejstwo sie szerzy, na kazdym rogu hwdp, czy
chwdp. Mieszkalem dosc dlugo w miescie gdzie policja ma szacunek, zlodzieje
boja sie ze beda zlapani, ze pojda siedziec i dzieki temu motocykl moglem
spokojnie stawiac przed sklepem i isc na pare godzin. W samochodzie
dowiedzialem sie, ze mam niesprawny zamek w drzwiach dopiero jak przywiozlem
go do Polski! Jak by tacy jak Ty zmienili myslenie, to moglo by byc
bezpieczniej. A tak ciagle czytamy, ze znowu komus moto ukradli.
Zycze powodzenia i zebys nie musial stawac w sytuacji kiedy bedziesz szukal
pieniedzy na wsparcie lokalnych zlodziei motocyklowych...

--
James

20 Data: Lipiec 12 2008 19:46:26
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Wojtek J. 

Odpisze tylko czesciowo, bo po prostu widze, ze nie da sie ciebie przekonac.
Szkoda mojej klawiatury...

Z mojej strony tez EOT - to ostatnia wypowiedz w watku.
Ja ze swojej strony moge napisac - Ty totalnie nie rozumiesz co chce
przekazac.
Przede wszystkim - wedlug mnie istnieja dwie mozliwosci (policja lub
zaplata), wedlug Ciebie tylko jedna.
Nie uznajesz innych racji, a niewinne osoby nazywasz skurwysynami.
Od tego nasza dyskusja sie zaczela i gdybys nie napisal tego slowa,
nawet nie kliknalbym na ‘Odpowiedz’.

Staraj sie przeczytac to co napisalem z wiekszym zrozumieniem. Nie lap sie
poszczegolnych slow, ale calego zdania i kontekstu. Na samym poczatku dajesz
dowod na to, ze nie rozumiesz.

Moge napisac dokladnie to samo. Ze Ty nie rozumiesz ...
Ze nie rozumiesz, ze ktos ma prawo do odzyskania swojej wlasnosci i w
taki sposob, i ze Ty NIE MASZ PRAWA nazywac takiej osoby skurwysynem.

JAMES:
Nie napisalem, ze ofiara jest skurwysynem.
A to?

> Skurwysyny z was, ze ODKUPILISCIE!  (James, 12 Lip, 03:46)
Nie napisalem, ze ofiara jest skurwysynem. Przypomnij sobie fragment z
mojego poprzedniego posta, ktory w nastepnej wiadomosci wyciales.... brzmi
tak: A ze akurat ofiara sie tak glupio zachowuje.... coz.

Nieprawda. Jezeli piszesz, ze ja cos wycinam - zwyczajnie klamiesz.
Spojrz na poczatek watku, w ktorym napisales (cytuje calosc)
‘Zgadzam sie. Skurwysyny z was, ze ODKUPILISCIE! W ten sposob
daliscie
zlodziejom to czego chcieli - szybkiej kasy. Dzieki temu beda krasc
dalej,
bo maja latwy zarobek. Mam nadzieje ze to wam znowu ukradna.... moze
po
drugim razie dotrze’.
Gdybys nie zaatakowal ofiar kradziezy - nawet slowa bym w tym watku
juz nie napisal.

Skurwysynem jest kazdy, kto wspiera zlodziei i daje im w tak prosty sposob
zarabiac. Dodatkowo trzeba byc skonczonym idiota, zeby wpasc na takie
rozwiazanie.

A Ty jestes bardzo madry i masz na wszystko rozwiazanie. Wszyscy inni
to idioci i dlatego nalezy ich obrazac.
Dodatkowo jestes nieskazitelnie czysty i wolalbys stracic - niech
bedzie nawet 50 tys. zl - niz odkupic od zlodziei np. swoj samochod i
motocykl ...
Zeby nie wspierac nieuczciwych lobuzow posluzysz sie policja, ktora
dzieki stuprocentowej skutecznosci swoich dzialan rozbije gang,
odzyska wszystko, wrzuci zlodziei za kratki, a Tobie i Twojej rodzinie
zapewni dozywotnia ochrone przed ich zemsta.
Taaa ...
Jezeli wciaz nie rozumiesz co ja mowie - MOZNA uzyc do tego policji,
jest to rowniez rozwiazanie.
Moze byc tak, ze odzyska wszystko, lotrow wbije za kratki, oni mscic
sie nie beda i wszystko skonczy sie szczesliwie.
W niektorych przypadkach jednak policja nie rozwiazuje to problemu i
strata jest duza.
Ofiara, stojaca przed wyborem ‘stracic 15 tys. zl lub nie’ MA PRAWO
zdecydowac w jaki sposob odzyska pieniadze i podjac ryzyko (ryzyko
wykupienia lub ryzyko zalatwienia wszystkiego przez policje).
Ma prawo rowniez nie byc obrazana przez to co wybierze.

Kazdy kto grzecznie daje zlodziejom pieniadze jest
skurwysynem, bo daje przyzwolenie na ich zachowanie i w pewnym sensie ich
wspiera.
Chocby z czystego egoizmu tak uwazam... bo zlodziej wie, ze oplaca sie
krasc!

Szkoda slow.
Twoja teoria sprawi, ze ze swiata znikna zlodzieje samochodow, a na
ziemi bedzie spokojnie i bezpiecznie. Dziekuje!

Porwac mozna osobe, nie motocykl. Zastanow sie nad tym, bo troche myslisz
pojecia znowu

Kilka zdan temu napisales ‘Nie lap sie poszczegolnych slow, ale calego
zdania i kontekstu’.
Twoja uwaga wnosi bardzo wiele do sprawy .... fantastyczna.
Zapisze sobie nad lozkiem wielkimi literami : ‘motocykli sie nie
porywa’.
Jesli chcesz - mozesz wyslac maile do redakcji wielu gazet, ktore
pisza o porwaniach samolotow - aby zmienily niefortunne sformulowanie
na odpowiednie …

Nazywam ich tak, dlatego ze wspieraja i daja przyzwolenie zlodziejom! Zrozum
to wreszcie!
Dlatego tez zycze im, zeby im jeszcze raz ci sami zlodzieje ukradli ten sam
motocykl. Moze przy kolejnej okazji dotrze do nich, ze tak sie nie robi

Zachowujesz sie wiec jak zwyczajny prostak.

Mowisz o tym jako o popieraniu zlodziejstwa bez zadnego odniesienia do
sprawy   to jest _ich_ wlasnosc, ktora chca odzyskac.
Oczywiscie ze jest odniesienie do sprawy. Daja grzecznie pieniadze
zlodziejom. W ten sposob ich ‘praca’ staje sie idealnym zajeciem! Nawet nie
musza sie juz meczyc w uplynnianie moto bez papierow czy rozkrecanie na
czesci. Wystarczy trafic na idiote, ktory sam zaplaci i jest super! OBY TAK
DALEJ!

No tak. Wiec jesli Ty chodzisz po ulicy bez karabinu i z portfelem w
zewnetrznej kieszeni (latwo ukrasc) - jestes idiota i skurwysynem, bo
ulatwiasz sprawe zlodziejom?

Nie obrazam w zaden sposob ofiary kradziezy.
Czy Ty sobie w tej chwili zartujesz?
Nie, nie zartuje. Nie moja wina, ze ofiara jest tak durna, zeby cos takiego
zrobic. Jeszcze raz powtarzam, ze dla mnie kazdy kto wspiera zlodziei i daje
im pieniadze nie zglaszajac tego faktu jest skurwysynem i idiota! I mam
nadzieje, ze przejedzie sie na swojej glupocie kiedy mu sprzatna moto
jeszcze raz i znowu ‘poprosza’ o pieniadze.

Ty z takimi tekstami podpadasz mi bardziej pod takie okreslenia.

Dobra, nie chce mi sie dalej pisac. Nie ma sensu... dla mnie sprawa jest
jasna, Ty masz jakies watpliwosci.

Absolutnie nie mam zadnych watpliwosci. Czy wedlug Ciebie dopuszczenie
dwoch roznych wersji rozwiazania sprawy to watpliwosci? Nie. To jest
uznanie prawa ofiary od decydowania o swoich czynach.

Niestety takie zachowanie powoduje to, ze
strach do sklepu pojechac na moto, bo moze zniknac. Strach gdziekolwiek
postawic moto, bo ukradna.

Aha, czyli to wszystko wina ofiar? Oni zwyczajnie zachecaja zlodziei
do tego. No tak, przeciez to oczywiste (uwaga - sarkazm - napisze
specjalnie, zebys zrozumial).

A gadanie, ze jak Ty nie odkupisz to kto inny
kupi jest na takim samym poziomie jak mowienie, ze nie ma co isc na wybory,
bo i tak moj glos nic nie znaczy.

Nie, to dwie rozne sytuacje. A jesli ktos nie chce isc na wybory -
niech nie idzie, to jego sprawa i niech sobie to argumentuje jak chce.
Takich ludzi rowniez nie nazywam idiotami i skurwysynami. Moze jednak
dodasz jakies mile epitety, jestes w tym calkiem niezly?

I w ten sposob w Polsce modne jest
zachowanie aspoleczne, zlodziejstwo sie szerzy, na kazdym rogu hwdp, czy
chwdp.

Juz wypominales mi (bez zadnych podstaw), ze ja jestem bliski takim
postawom.
Wykraczasz swoimi dywagacjami za daleko i nie trzyma sie to kupy.

Mieszkalem dosc dlugo w miescie gdzie policja ma szacunek, zlodzieje
boja sie ze beda zlapani, ze pojda siedziec i dzieki temu motocykl moglem
spokojnie stawiac przed sklepem i isc na pare godzin. W samochodzie
dowiedzialem sie, ze mam niesprawny zamek w drzwiach dopiero jak przywiozlem
go do Polski!

Ja rowniez mialem okazje mieszkac w takich miejscach. W miejscach,
gdzie domu nie zamyka sie na klucz, bo po prostu nie potrzeba.
Bezpiecznie bylo tam z dwoch powodow
1) dzieki silnej policji, ktora rozprawila sie z wysoka wczesniej
przestepczoscia. Miedzy innymi dla tego lubie policje i mam do niej
szacunek - odwrotnosc Twoich zarzutow o uwielbienie tekstu CHWDP
2) bo miasteczka byly malutkie, wszyscy wszystkich znali i
zlodziejstwo nie wychodzilo na ulice ...

Jak by tacy jak Ty zmienili myslenie, to moglo by byc
bezpieczniej. A tak ciagle czytamy, ze znowu komus moto ukradli.

Zalosne stwierdzenie.

Zycze powodzenia i zebys nie musial stawac w sytuacji kiedy bedziesz szukal
pieniedzy na wsparcie lokalnych zlodziei motocyklowych...

Dziekuje, rowniez.

Z mojej strony calkowite zamkniecie tematu.
Co mialem do powiedzenia - powiedzialem.
W dyskusje wszedlem nie dlatego, ze nie uznaje policji jako drogi
rozwiazania problemu, a tylko dlatego, ze nie uznaje obrazania innych
osob, ktore maja prawo do decydowania w jaki sposob odzyskaja w takim
przypadku pieniadze.
Dla mnie obydwie drogi sa metoda wyjscia z nieprzyjemnej sytuacji.
KONIEC.

Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

21 Data: Lipiec 13 2008 12:48:52
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: James 

"Wojtek J." wrote...
Przede wszystkim - wedlug mnie istnieja dwie mozliwosci (policja lub
zaplata), wedlug Ciebie tylko jedna.
Nie uznajesz innych racji, a niewinne osoby nazywasz skurwysynami.
****
Osoby, ktore nazwalem skurwysynami NIE sa niewinne! Wspieraja zlodziejstwo,
daja im latwo zarobic, daja przyzwolenie kradziezy motocykli, daja im
poczucie bezkarnosci i zgode na dalsze takie dzialanie.
Kazdy, kto wpiera zlodziei jest skurwysynem!


Ze nie rozumiesz, ze ktos ma prawo do odzyskania swojej wlasnosci i w
taki sposob, i ze Ty NIE MASZ PRAWA nazywac takiej osoby skurwysynem.
****
Oczywiscie, ze ma prawo odsyskac swoja wlasnosc. Jednak robiac to nie moze
wspierac zlodziei - to jest skurwysynstwo. Inaczej nie da sie po prostu tego
okreslic. MAM NAJWYZSZE PRAWO OKRESLANIA ICH DEBILAMI I SKURWYSYNAMI ZA
WSPOLPRACE ZE ZLODZIEJAMI!!!!


Nieprawda. Jezeli piszesz, ze ja cos wycinam - zwyczajnie klamiesz.
****
Jak napisalem, z nastpnego posta wyciales zacytowany fragment.
Nie nazywam ofiary idiota, nazywam wspolpracujacego ze zlodziejami idiota. A
ze ofiara jest skonczonym debilem i wspolpracuje to juz jego sprawa. Nie
nazywam bycia ofiara, tylko jebilne zachowanie.... ktorym popisala sie
ofiara - przypadek.




Ty jestes bardzo madry i masz na wszystko rozwiazanie. Wszyscy inni
to idioci i dlatego nalezy ich obrazac.
****
Czy nazwanie idioty idiota to obraza? Czy nazwanie skurwysyna skurwysynem to
obraza? Moze nie zdales sobie jeszcze sprawy, ze wspierajac i wspolpracujac
ze zlodziejami jestes w oczach uczciwych ludzi skurwysynem. Po prostu masz
klapki na oczach i nie potrafisz sie przyznac do swojej glupoty.


Szkoda slow.
Twoja teoria sprawi, ze ze swiata znikna zlodzieje samochodow, a na
ziemi bedzie spokojnie i bezpiecznie. Dziekuje!
****
Twoje podejscie powoduje, ze kradna motocykle. Bo uzyskuja to co chcieli, a
ty im to jeszcze ulatwiasz.


Jesli chcesz - mozesz wyslac maile do redakcji wielu gazet, ktore
pisza o porwaniach samolotow - aby zmienily niefortunne sformulowanie
na odpowiednie …
****
Wiesz co, z poczatku myslalem, ze po prostu nie rozumiesz o co chodzi. Teraz
widze, ze nic nie rozumiesz. Samolot sie porywa z pasazerami! Jest to wiec
PORWANIE. Czy motocykle byly z pasazerami? Sprzetu sie nie porywa.


Nazywam ich tak, dlatego ze wspieraja i daja przyzwolenie zlodziejom!
Zrozum
to wreszcie!
Dlatego tez zycze im, zeby im jeszcze raz ci sami zlodzieje ukradli ten
sam
motocykl. Moze przy kolejnej okazji dotrze do nich, ze tak sie nie robi
Zachowujesz sie wiec jak zwyczajny prostak.
****
Wole byc uczciwym prostakiem niz skurwysynem jak ty


No tak. Wiec jesli Ty chodzisz po ulicy bez karabinu i z portfelem w
zewnetrznej kieszeni (latwo ukrasc) - jestes idiota i skurwysynem, bo
ulatwiasz sprawe zlodziejom?
****
Nie, bo im nie wreczam tego porfela.


Usiluje jakos przemowic Ci do rozsadku, pisze w kolko to samo z nadzieja ze
dotrze. Widze jednak ze jestes uparty i strasznie ograniczony. Masz ustalone
zasady "sily" i nie przemawiaja do Ciebie zasady zycia spolecznego.
Wiesz, wczesniej napisalem ze nie zycze Ci zebys musial kiedys stawac w
sytuacji placenia za skradziony sprzet. Teraz widze, ze to byla by jedyna
metoda nauki dla Ciebie. Moze jakby ukradli Ci moto, poprosili o kase za
niego i zamiast go oddac, zabrali pieniadze i jeszcze Cie dobrze sprali to
moze bys zrozumial jakie glupoty opowiadasz. Niektorzy ludzie rozumieja
zasady, innym trzeba wytlumaczyc dlaczego tak sie robi. Ci najdurniejsi
musza dostac lanie zeby dotarlo. I tego Ci zycze....

--
James

22 Data: Lipiec 13 2008 19:28:01
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Jacot 

"James"  wrote:

"Wojtek J." wrote...
Ze nie rozumiesz, ze ktos ma prawo do odzyskania swojej wlasnosci i w
taki sposob,

Prawo? Takie samo jak to, ze ktos komu ukradziono, pojdzie i ukradnie
komus innemu - bez zadnej przesady, roznica jest minimalna.
....
James, tracisz czas...
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl/
http://www.jacot.ath.cx/

23 Data: Lipiec 14 2008 02:43:13
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Wojtek J. 

James:
Wole byc uczciwym prostakiem niz skurwysynem jak ty
...
Moze jakby ukradli Ci moto, poprosili o kase za
niego i zamiast go oddac, zabrali pieniadze i jeszcze Cie dobrze sprali to
moze bys zrozumial jakie glupoty opowiadasz. Niektorzy ludzie rozumieja
zasady, innym trzeba wytlumaczyc dlaczego tak sie robi. Ci najdurniejsi
musza dostac lanie zeby dotarlo. I tego Ci zycze....

Potwierdziles tylko, ze jestes zwyczajnym prostakiem.
Nie zamierzam zamienic z toba juz nawet slowa, wszelkie twoje
wypowiedzi beda przeze mnie ignorowane, nie chce sie denerwowac na
takie chamskie i niekulturalne zachowanie.

Z komentarzy z podanego przez "Sajgona" artykulu:

"  mortenpl   14.07.08, 09:04
Mojemu koledze ukradli samochód. Zgłosił na policji, ale okazało się
że w
protokole jest błąd w numerze silnika lub nadwozia. Następnego dnia
ktoś do
niego zadzwonił, że może wykupić swój samochód. Kolega poprosił o
podanie
numerów silnika i nadwozia. Głos w słuchawce podał błędne dane z
protokołu
policyjnego. Wnioski wyciągnijcie sami."

"  condor 14.07.08, 09:33 Odpowiedz
Kilka lat temu skradziono mi samochód - no cóż zdarza się ! Składałem
zeznania
na Malczewskiego w Warszawie i w pewnym momencie policjant powiedział,
że aby
odzyskać swoje auto powinienem pojechać w miejsce X, następnie
odnaleźć
mężczyznę Y, a on na pewno będzie mi w stanie pomóc. Pan władza mówił
to z
wielką swobodą jakby była to część jego pracy. Z pomocy nie
skorzystałem, a
kiedy ktoś zadzwonił do mnie z pytaniem o to czy chcę odzyskać swoją
własność -
powiedziałem rozmówcy że auto jest ubezpieczone i że może je sobie
wsadzić
głęboko w pewne znane mu miejsce.
Od tej pory w każdym policjancie widzę gangstera w mundurze o tyle
bardziej
niebezpiecznego że działającego pod płaszczykiem prawa, chronionego
przez innych
bandytów w mundurach, opłacanych na dodatek z moich podatków.
Nie wiem w jakim stopniu policja jest zdemoralizowana i przeżarta
korupcją ale
wiem jedno - pod żadnym pozorem nie można im ufać !"

Te cytaty nie maja pokazac, ze nie ma sensu korzystac z uslug policji
(o niczym takim nie pisalem, wg mnie istnieja dwie wersje rozwoju
wydarzen)
Pokazuja one jednak, ze taka opcja (w swiecie nam znanym, w
rzeczywistosci) rowniez niesie ryzyko i szansa na odzyskanie samochodu
czy motocykla nie sa w tym przypadku wcale wysokie.
Osoba, ktora moze zdecydowac to ofiara kradziezy, a nie my ...
Ladnie to okreslil Corpse:
"Jak zaznaczyłem - co do zasady - pełna zgoda. Ale co do konkretnych
przypadków, to chyba jednak życie poza białym i czarnym ma więcej
odcieni i nie warto z miejsca ferować takich radykalnych ocen".
Tak niestety jest. Sama zasada (nie odkupywac) nie jest zla - ale w
odniesieniu do rzeczywistosci nie sprawdza sie i reagowanie na inny
wariant zwyczajnym chamstwem jest po prostu nie na miejscu.
Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

24 Data: Lipiec 14 2008 11:57:59
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Wojtek J."

Z komentarzy z podanego przez "Sajgona" artykulu:

"  mortenpl   14.07.08, 09:04
Mojemu koledze ukradli samochód. Zgłosił na policji, ale okazało się
że w
protokole jest błąd w numerze silnika lub nadwozia. Następnego dnia
ktoś do
niego zadzwonił, że może wykupić swój samochód. Kolega poprosił o
podanie
numerów silnika i nadwozia. Głos w słuchawce podał błędne dane z
protokołu
policyjnego. Wnioski wyciągnijcie sami."

I co? Zgłosił to gdzieś? (pomijając już wiarygodność relacji kolegi
szwagra wujka ciotki brata).

"  condor 14.07.08, 09:33 Odpowiedz
Kilka lat temu skradziono mi samochód - no cóż zdarza się ! Składałem
zeznania
na Malczewskiego w Warszawie i w pewnym momencie policjant powiedział,
że aby
odzyskać swoje auto powinienem pojechać w miejsce X, następnie
odnaleźć
mężczyznę Y, a on na pewno będzie mi w stanie pomóc. Pan władza mówił
to z
wielką swobodą jakby była to część jego pracy.

Ponownie - zgłosił? Poszedł z tym gdzieś? A choćby i do prasy, skoro nie
ufa w ogóle w policję.
Lepiej siąść na dupie i płakać jaki to ten świat jest zły, zamiast
próbować choć trochę go zmienić.

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] Inwigilacja  kosztuje. Permanentna inwigila-
[     ] cja kosztuje dużo.(Bronek Kozicki)
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

25 Data: Lipiec 14 2008 12:13:49
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: gildor 

Mariusz Kruk pisze:

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Wojtek J."
Z komentarzy z podanego przez "Sajgona" artykulu:

"  condor 14.07.08, 09:33 Odpowiedz
Kilka lat temu skradziono mi samochód - no cóż zdarza się ! Składałem
zeznania
na Malczewskiego w Warszawie i w pewnym momencie policjant powiedział,
że aby
odzyskać swoje auto powinienem pojechać w miejsce X, następnie
odnaleźć
mężczyznę Y, a on na pewno będzie mi w stanie pomóc. Pan władza mówił
to z
wielką swobodą jakby była to część jego pracy.

Ponownie - zgłosił? Poszedł z tym gdzieś?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5452605,Policjant__Wykup_sie_zlodziejom.html


--
gildor
9'99

26 Data: Lipiec 14 2008 12:23:35
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor"

Z komentarzy z podanego przez "Sajgona" artykulu:

"  condor 14.07.08, 09:33 Odpowiedz
Kilka lat temu skradziono mi samochód - no cóż zdarza się ! Składałem
zeznania
na Malczewskiego w Warszawie i w pewnym momencie policjant powiedział,
że aby
odzyskać swoje auto powinienem pojechać w miejsce X, następnie
odnaleźć
mężczyznę Y, a on na pewno będzie mi w stanie pomóc. Pan władza mówił
to z
wielką swobodą jakby była to część jego pracy.

Ponownie - zgłosił? Poszedł z tym gdzieś?

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5452605,Policjant__Wykup_sie_zlodziejom.html

http://google.com/

A tak coś bardziej do rzeczy?

--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ THIS    PUNISHMENT   IS   NOT   BORING   AND
\     / POINTLESS(Bart  Simpson  on  chalkboard   in
/ http://epsilon.eu.org/ \ episode 8F24)
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/

27 Data: Lipiec 14 2008 12:37:10
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: gildor 

Mariusz Kruk pisze:

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor"
Z komentarzy z podanego przez "Sajgona" artykulu:
"  condor 14.07.08, 09:33 Odpowiedz
Kilka lat temu skradziono mi samochód - no cóż zdarza się ! Składałem
zeznania
na Malczewskiego w Warszawie i w pewnym momencie policjant powiedział,
że aby
odzyskać swoje auto powinienem pojechać w miejsce X, następnie
odnaleźć
mężczyznę Y, a on na pewno będzie mi w stanie pomóc. Pan władza mówił
to z
wielką swobodą jakby była to część jego pracy.
Ponownie - zgłosił? Poszedł z tym gdzieś?
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5452605,Policjant__Wykup_sie_zlodziejom.html

http://google.com/

A tak coś bardziej do rzeczy?

znaczy że jak? co mam Ci napisać? po co mi gógiel podałeś? mam się wystawić i znaleźć psa w góglu co mi taka propozycję złoży? bo nie kumam.

--
gildor
9'99

28 Data: Lipiec 14 2008 12:49:19
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor"

Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor"
Z komentarzy z podanego przez "Sajgona" artykulu:
"  condor 14.07.08, 09:33 Odpowiedz
Kilka lat temu skradziono mi samochód - no cóż zdarza się ! Składałem
zeznania
na Malczewskiego w Warszawie i w pewnym momencie policjant powiedział,
że aby
odzyskać swoje auto powinienem pojechać w miejsce X, następnie
odnaleźć
mężczyznę Y, a on na pewno będzie mi w stanie pomóc. Pan władza mówił
to z
wielką swobodą jakby była to część jego pracy.
Ponownie - zgłosił? Poszedł z tym gdzieś?
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5452605,Policjant__Wykup_sie_zlodziejom.html

http://google.com/

A tak coś bardziej do rzeczy?

znaczy że jak? co mam Ci napisać? po co mi gógiel podałeś? mam się
wystawić i znaleźć psa w góglu co mi taka propozycję złoży? bo nie kumam.

No właśnie nie wiem po co na głupa przytaczasz po raz kolejny ten sam
link. O psach to może na zwierzakach podyskutuj.
No, chyba że HWDP i inne takie.

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb The    supercarrier.    95,000    tons    of
`b     d' diplomacy.(http://www.navy.mil/)
d' http://epsilon.eu.org/ Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

29 Data: Lipiec 14 2008 13:05:19
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: gildor 

Mariusz Kruk pisze:

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor"
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor"
Z komentarzy z podanego przez "Sajgona" artykulu:
"  condor 14.07.08, 09:33 Odpowiedz
Kilka lat temu skradziono mi samochód - no cóż zdarza się ! Składałem
zeznania
na Malczewskiego w Warszawie i w pewnym momencie policjant powiedział,
że aby
odzyskać swoje auto powinienem pojechać w miejsce X, następnie
odnaleźć
mężczyznę Y, a on na pewno będzie mi w stanie pomóc. Pan władza mówił
to z
wielką swobodą jakby była to część jego pracy.
Ponownie - zgłosił? Poszedł z tym gdzieś?
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5452605,Policjant__Wykup_sie_zlodziejom.html
http://google.com/

A tak coś bardziej do rzeczy?
znaczy że jak? co mam Ci napisać? po co mi gógiel podałeś? mam się wystawić i znaleźć psa w góglu co mi taka propozycję złoży? bo nie kumam.

No właśnie nie wiem po co na głupa przytaczasz po raz kolejny ten sam
link.

ja nie widzę żadnego artykułu w tym wątku, a jedyny link jest do allegro w pierwszym poście. więc zejdź ze mnie łaskawie, a jak masz zły dzień, to idź się przejdź.

O psach to może na zwierzakach podyskutuj.

na czym?

No, chyba że HWDP i inne takie.

kupić Ci słownik ortograficzny?

--
gildor
9'99

30 Data: Lipiec 14 2008 13:09:25
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor"

Z komentarzy z podanego przez "Sajgona" artykulu:
"  condor 14.07.08, 09:33 Odpowiedz
Kilka lat temu skradziono mi samochód - no cóż zdarza się ! Składałem
zeznania
na Malczewskiego w Warszawie i w pewnym momencie policjant powiedział,
że aby
odzyskać swoje auto powinienem pojechać w miejsce X, następnie
odnaleźć
mężczyznę Y, a on na pewno będzie mi w stanie pomóc. Pan władza mówił
to z
wielką swobodą jakby była to część jego pracy.
Ponownie - zgłosił? Poszedł z tym gdzieś?
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5452605,Policjant__Wykup_sie_zlodziejom.html
http://google.com/
A tak coś bardziej do rzeczy?
znaczy że jak? co mam Ci napisać? po co mi gógiel podałeś? mam się
wystawić i znaleźć psa w góglu co mi taka propozycję złoży? bo nie kumam.
No właśnie nie wiem po co na głupa przytaczasz po raz kolejny ten sam
link.
ja nie widzę żadnego artykułu w tym wątku,

<1216017130.249089@mamut>

O psach to może na zwierzakach podyskutuj.
na czym?

pl.rec.zwierzaki

No, chyba że HWDP i inne takie.
kupić Ci słownik ortograficzny?

Mnie? Dziękuję, nie trzeba.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / GRAMMAR  IS NOT A TIME OF WASTE(Bart Simpson
|     | on chalkboard in episode AABF10)
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

31 Data: Lipiec 14 2008 13:12:26
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: gildor 

Mariusz Kruk pisze:

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor"
Z komentarzy z podanego przez "Sajgona" artykulu:
"  condor 14.07.08, 09:33 Odpowiedz
Kilka lat temu skradziono mi samochód - no cóż zdarza się ! Składałem
zeznania
na Malczewskiego w Warszawie i w pewnym momencie policjant powiedział,
że aby
odzyskać swoje auto powinienem pojechać w miejsce X, następnie
odnaleźć
mężczyznę Y, a on na pewno będzie mi w stanie pomóc. Pan władza mówił
to z
wielką swobodą jakby była to część jego pracy.
Ponownie - zgłosił? Poszedł z tym gdzieś?
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5452605,Policjant__Wykup_sie_zlodziejom.html
http://google.com/
A tak coś bardziej do rzeczy?
znaczy że jak? co mam Ci napisać? po co mi gógiel podałeś? mam się wystawić i znaleźć psa w góglu co mi taka propozycję złoży? bo nie kumam.
No właśnie nie wiem po co na głupa przytaczasz po raz kolejny ten sam
link.
ja nie widzę żadnego artykułu w tym wątku,

<1216017130.249089@mamut>

na news.onet.pl nie ma

O psach to może na zwierzakach podyskutuj.
na czym?

pl.rec.zwierzaki

po co?

No, chyba że HWDP i inne takie.
kupić Ci słownik ortograficzny?

Mnie? Dziękuję, nie trzeba.

chuj sie inaczej pisze.

--
gildor
9'99

32 Data: Lipiec 14 2008 13:24:27
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor"

Z komentarzy z podanego przez "Sajgona" artykulu:
"  condor 14.07.08, 09:33 Odpowiedz
Kilka lat temu skradziono mi samochód - no cóż zdarza się ! Składałem
zeznania
na Malczewskiego w Warszawie i w pewnym momencie policjant powiedział,
że aby
odzyskać swoje auto powinienem pojechać w miejsce X, następnie
odnaleźć
mężczyznę Y, a on na pewno będzie mi w stanie pomóc. Pan władza mówił
to z
wielką swobodą jakby była to część jego pracy.
Ponownie - zgłosił? Poszedł z tym gdzieś?
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5452605,Policjant__Wykup_sie_zlodziejom.html
http://google.com/
A tak coś bardziej do rzeczy?
znaczy że jak? co mam Ci napisać? po co mi gógiel podałeś? mam się
wystawić i znaleźć psa w góglu co mi taka propozycję złoży? bo nie kumam.
No właśnie nie wiem po co na głupa przytaczasz po raz kolejny ten sam
link.
ja nie widzę żadnego artykułu w tym wątku,
<1216017130.249089@mamut>
na news.onet.pl nie ma

O psach to może na zwierzakach podyskutuj.
na czym?
pl.rec.zwierzaki
po co?

To właściwsza grupa na rozmowę o psach.

No, chyba że HWDP i inne takie.
kupić Ci słownik ortograficzny?
Mnie? Dziękuję, nie trzeba.
chuj sie inaczej pisze.

Serio???

--
  Kruk@ -\                   | I  WILL  FINISH  WHAT  I STA(Bart Simpson on
          }-> epsilon.eu.org | chalkboard in episode 8F05)
http:// -/                   |
                             |

33 Data: Lipiec 14 2008 13:25:50
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: gildor 

Mariusz Kruk pisze:

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor"
Z komentarzy z podanego przez "Sajgona" artykulu:
"  condor 14.07.08, 09:33 Odpowiedz
Kilka lat temu skradziono mi samochód - no cóż zdarza się ! Składałem
zeznania
na Malczewskiego w Warszawie i w pewnym momencie policjant powiedział,
że aby
odzyskać swoje auto powinienem pojechać w miejsce X, następnie
odnaleźć
mężczyznę Y, a on na pewno będzie mi w stanie pomóc. Pan władza mówił
to z
wielką swobodą jakby była to część jego pracy.
Ponownie - zgłosił? Poszedł z tym gdzieś?
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5452605,Policjant__Wykup_sie_zlodziejom.html
http://google.com/
A tak coś bardziej do rzeczy?
znaczy że jak? co mam Ci napisać? po co mi gógiel podałeś? mam się wystawić i znaleźć psa w góglu co mi taka propozycję złoży? bo nie kumam.
No właśnie nie wiem po co na głupa przytaczasz po raz kolejny ten sam
link.
ja nie widzę żadnego artykułu w tym wątku,
<1216017130.249089@mamut>
na news.onet.pl nie ma

O psach to może na zwierzakach podyskutuj.
na czym?
pl.rec.zwierzaki
po co?

To właściwsza grupa na rozmowę o psach.

serio?

No, chyba że HWDP i inne takie.
kupić Ci słownik ortograficzny?
Mnie? Dziękuję, nie trzeba.
chuj sie inaczej pisze.

Serio???

no

--
gildor
9'99

34 Data: Lipiec 14 2008 13:27:46
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "gildor"
[ciach]

Dobra, jak będziesz miał ochotę coś napisać w temacie, to zapraszam. Jak
nie, to EOT.

--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Chlorofil  -  człowiek odczuwający pociąg do
`b     d' pijaków
d' http://epsilon.eu.org/ Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

35 Data: Lipiec 16 2008 15:16:59
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Wojtek J. 

Alonzo, cytat z postu o kradziezy R1

Tak się składa, że ukradli mi 2 motocykle. Oraz 1 samochód, ale to juz NTG
:) I wiem jak działa w Polsce Policja. Sposób kradzieży oraz zachowanie
administracji publicznej - "poszukiwania złodzieja są nielegalne, bo
dopóki nie trafi do więzienia, nie jest złodziejem - tylko sąd może
stwierdzić kto jest złodziejem, bo sam fakt że kradnie nie czyni go
złodziejem" - świadczą o tym, że koleś nie był idiotą tylko doskonale
wiedział, w jakim kraju żyje i że może sobie na takie "rodeo" pozwolić.
Mój kolega znalazł swój skradziony moto, odzyskał go (po prostu zabrał
paserowi) i potem 2 lata chodził po przesłuchaniach, bo złodzieje
przesłuchiwani na Policji/prokuraturze złożyli zeznania obciążające kolegę
- że zastraszał pasera i że zabrał swój motocykl w sposób "nielegalny". Na
szczęście prokuratura była głównie zajęta sprawą zorganizowanej grupy
przestępczej, w której działali tamci złodzieje i ... po prostu olała
mojego kolegę - w którymś momencie przestał być wzywany na przesłuchania a
potem dostał pismo, że umarzają jego sprawę.
Przesłuchania wyglądały tak: "czy jak zabierał Pan motocykl, to
powiedział, że obywatel X ma go panu oddać? Czy mówił Pan mu coś co go
spotka, jak nie odda? Jak się zachowywał obywatel X w momencie zabierania
motocykla? Czy przy motocyklu nie było rzeczy, które nie należały do Pana
(bo może okradł Pan pasera przy okazji zabierania motocykla)itd...
DRAMAT!!!

Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

36 Data: Lipiec 17 2008 00:25:36
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Wojtek J. 

Cytaty z nowego watku o kradziezy R1:

FanTomas
"pod tesco w gliwicach kumplowi zakosili z parkingu samochód.
poszlismy wiec
do punktu sprzedazy plusa i kupilismy zestaw startowy simplus. potem
jazda
na policje. zgłoszenie kradziezy itd. jako numer kontaktowy podał
kumpel
numer tego simplusa. po godzinie na ten numer zadzwonił kto?
ZŁODZIEJ!! i
grzecznie poprosił o okup za samochód.
i teraz pytanko (retoryczne) : od kogo miał ten numer telefonu?
zgadnie
ktos? bo chyba jasnowidzem to on nie był...
pozdro
ps. było to kilka lat temu ale mysle ze niewiele sie tam zmieniło..."


Alonzo
"Tak się składa, że ukradli mi 2 motocykle. Oraz 1 samochód, ale to
juz NTG
:) I wiem jak działa w Polsce Policja. Sposób kradzieży oraz
zachowanie
administracji publicznej - "poszukiwania złodzieja są nielegalne, bo
dopóki nie trafi do więzienia, nie jest złodziejem - tylko sąd może
stwierdzić kto jest złodziejem, bo sam fakt że kradnie nie czyni go
złodziejem" - świadczą o tym, że koleś nie był idiotą tylko doskonale
wiedział, w jakim kraju żyje i że może sobie na takie "rodeo"
pozwolić.
Mój kolega znalazł swój skradziony moto, odzyskał go (po prostu
zabrał
paserowi) i potem 2 lata chodził po przesłuchaniach, bo złodzieje
przesłuchiwani na Policji/prokuraturze złożyli zeznania obciążające
kolegę
- że zastraszał pasera i że zabrał swój motocykl w sposób
"nielegalny". Na
szczęście prokuratura była głównie zajęta sprawą zorganizowanej grupy
przestępczej, w której działali tamci złodzieje i ... po prostu olała
mojego kolegę - w którymś momencie przestał być wzywany na
przesłuchania a
potem dostał pismo, że umarzają jego sprawę.
Przesłuchania wyglądały tak: "czy jak zabierał Pan motocykl, to
powiedział, że obywatel X ma go panu oddać? Czy mówił Pan mu coś co
go
spotka, jak nie odda? Jak się zachowywał obywatel X w momencie
zabierania
motocykla? Czy przy motocyklu nie było rzeczy, które nie należały do
Pana
(bo może okradł Pan pasera przy okazji zabierania motocykla)itd...
DRAMAT!!!"

Komentarze niepotrzebne.
Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

37 Data: Lipiec 17 2008 13:26:05
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Maciej Bodus 

Wojtek J. pisze:

Alonzo
"Tak się składa, że ukradli mi 2 motocykle. Oraz 1 samochód, ale to
juz NTG
:) I wiem jak działa w Polsce Policja. Sposób kradzieży oraz
zachowanie
Komentarze niepotrzebne.
myślisz że niepotrzebne ?
widać nie zadałeś sobie trudu żeby poczytać mojego posta, a szkoda.

Płacenie złodziejom to jest skurwysyństwo i nawet najdziwniejsze pomysły jakiejkolwiek ugody z policjantami nie mają prawa bytu. Sorry.
W pieniądze w reklamówce i potem "ja tylko przechodziłem" to ja nie uwierzę.

Tak się składa, że też mieszkam w poznaniu. Ciekawe czy jeśli mi ktoś ukradnie motocykl - potencjalnie ten sam złodziej, będziesz się również cieszyć ?

Skurwysyństwo trzeba tępić wszelkimi możliwymi sposobami a nie dawać pieniądze.
Współczuję głupoty, ale mimo wszystko nie życzę więcej kradzieży. Chociaż jak widać tej pani/panu ukraść można i bez problemu się dostanie dwie pensje. Żyć nie umierać.

pozdr
forestg

38 Data: Lipiec 17 2008 10:36:14
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Wojtek J. 

myślisz że niepotrzebne ?
widać nie zadałeś sobie trudu żeby poczytać mojego posta, a szkoda.

Owszem, nie zadalem - bo Twoj post nie istnial.
W momencie, gdy pisalem wiadomosc tutaj - tekst FanTomasa byl ostatnia
wypowiedzia w watku, Ty jeszcze wtedy nic tam nie napisales.
Nie rozumiem wiec o co sie oburzasz i w jaki sposob moglbym 'zadac
sobie trud poczytania'.
A komentarze moim zdaniem sa niepotrzebne - to po prostu nie do
zaakceptowania, zeby policjanci byli powiazani ze zlodziejami
kradnacymi motocykle czy samochody i nie trzeba tutaj sie nad tym
rozwodzic ani komentowac.

Płacenie złodziejom to jest skurwysyństwo i nawet najdziwniejsze pomysły
jakiejkolwiek ugody z policjantami nie mają prawa bytu. Sorry.

Nie rozumiem co oznacza "nawet najdziwniejsze pomysly jakiejkolwiek
ugody z policjantami nie maja prawa bytu".
Moim zdaniem ugoda z policjantami nie jest rozwiazaniem, ktore odpada
- jak juz pisalem - obydwa rozwiazania moze sobie ofiara przemyslec.
To jej sprawa czy chce stracic dodatkowe pieniadze i byc moze odzyskac
motocykl, czy chce sprobowac odzyskac pieniadze z pomoca policji (co
powinno dzialac i powinno byc jedyna droga rozwiazania problemu - a
niestety nie jest).

W pieniądze w reklamówce i potem "ja tylko przechodziłem" to ja nie uwierzę.

Nie musisz, ale tak wyglada rzeczywistosc - takie sytuacje nie
zachodza zawsze, ale bardzo czesto sie zdarzaja.
Dla zlodziei to po prostu latwy sposob na unikniecie identyfikacji.
Sa zlodzieje kretyni, ktorzy nie mysla o takich 'pierdolach' czujac
sie bezkarni - zlodziej z watku o R1 nawet nie pomyslal o zalozeniu
kasku w miejscu z kamerami przemyslowymi.
Profesjonalisci maja niestety nieco bardziej przemyslany schemat
dzialania.

Tak się składa, że też mieszkam w poznaniu. Ciekawe czy jeśli mi ktoś
ukradnie motocykl - potencjalnie ten sam złodziej, będziesz się również
cieszyć ?

A czy ja sie z czegos ciesze? To w ogole zaadresowane do mnie?
Chyba czegos nie zrozumiales ...
Wrecz przeciwnie - martwi mnie taki stan rzeczy.
Odpocznij troche i napisz swoj watek z sensem, bo go troche w Twojej
wypowiedzi brakuje.

Skurwysyństwo trzeba tępić wszelkimi możliwymi sposobami a nie dawać
pieniądze.

Zacytowalem kolejny tekst opisujacy czyjes doswiadczenia - a
pokazujacy, ze policja czasami wspolpracuje ze zlodziejami.
Chyba nietrudno zrozumiec, ze w takim przypadku - jezeli zglosisz
sprawe na policje, nie masz szans pojechac radiowozem po 'odbior'
pojazdu - policjant, ktory wspolpracuje z przestepcami przekazuje im
informacje, ze sprawa zostala zgloszona na policje i ze policja
szykuje sie do odzyskania motocykla - wiec zlodzieje ulatniaja sie,
nawet nie probuja odzyskac pieniedzy, po prostu ich telefon milknie i
tyle. Motor sprzedaja na czesci lub nieuczciwym kupcom w calosci.
Ofiara traci w tym wariancie wszystko - nie odzyskuje ani przy pomocy
policji, ani placac zlodziejom. Ofiara ma wiec prawo zdecydowac, ktory
wariant wybiera - w kazdym ryzykuje, nie ma tutaj cudownego
rozwiazania.
Od razu dodam, zeby nie czytac kolejnych glupot, ze moim zdaniem
najlepszym rozwiazaniem jest odzyskanie pojazu bez placenia
zlodziejom, a za posrednictwem skutecznej policji.

Współczuję głupoty, ale mimo wszystko nie życzę więcej kradzieży.
Chociaż jak widać tej pani/panu ukraść można i bez problemu się dostanie
dwie pensje. Żyć nie umierać.

Czyjej glupoty?
Ja rowniez nikomu zle nie zycze, niby dlaczego ...?

pozdr
forestg

Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

39 Data: Lipiec 18 2008 12:49:26
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Maciej Bodus 

Wojtek J. pisze:

Płacenie złodziejom to jest skurwysyństwo i nawet najdziwniejsze pomysły
jakiejkolwiek ugody z policjantami nie mają prawa bytu. Sorry.

Nie rozumiem co oznacza "nawet najdziwniejsze pomysly jakiejkolwiek
ugody z policjantami nie maja prawa bytu".
racja, miało być "jakiekolwiek ugody ze złodziejami"

pozdr
maciej

40 Data: Lipiec 14 2008 04:08:06
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Wojtek J. 

I kolejny komentarz w podobnym tonie:
"Pruszcz Gdański, kuzynowi ukradli starego merca ( niewiele warty ale
zawsze ), po zgłoszeniu sprawy na komisariacie, jeden z policjantow
doradził zeby skontaktować się z panem Gienkiem który pomoze. I
faktycznie pan Gienek poprosił o 2000zł, dostał je, i uczciwie
zadzwonił mowiąc ze merc stoi do odbioru na parkingu przy giełdzie.
Szybko, sprawnie i profesjonalnie."

Od siebie dodam, ze slowo "uczciwie" jest tu przesada, ale jest to
jednak kolejna sytuacja obnazajaca przykra prawde - zdarza sie, ze
policja wspolpracuje z przestepcami.

Mariusz Kruk:
I co? Zgłosił to gdzieś? (pomijając już wiarygodność relacji kolegi
szwagra wujka ciotki brata).
...
Ponownie - zgłosił? Poszedł z tym gdzieś? A choćby i do prasy, skoro nie
ufa w ogóle w policję.
Lepiej siąść na dupie i płakać jaki to ten świat jest zły, zamiast
próbować choć trochę go zmienić.

Nie widze powodow, dla ktorych ktos mialby pisac w komentarzu
nieprawde.
Czy poprosisz o wszelkie dane lacznie z numerem silnika i danymi
policjanta - zeby na ten argument rozsadnie odpowiedziec?
Zacytowane fragmenty to ewidentne przyklady na to, ze czasami
zgloszenie sprawy na policje moze przyniesc gorszy efekt (bo policja
moze wspolpracowac z rabusiami, niestety tak bywa).

Jezeli wciaz nie rozumiesz o czym ja pisze - wytlumacze po raz
kolejny.
Policja moze pomoc i po to jest (niestety nie zawsze pomaga, a jak sie
okazuje - czasami nawet przeszkadza).
Dla osoby, ktora wlasnie stracila kilkadziesiat tysiecy zlotych
najwazniejsze jest w danym momencie (zeby nie generalizowac napisze
"zwykle" - ale tak mi sie jednak wydaje) odzyskanie swojej wlasnosci
(czyli jak najmniejsza strata finansowa).
Ofiara ma prawo zdecydowac jak jej sie zywnie podoba - ma duze
pieniadze do stracenia, kazdy ruch oznacza tu ryzyko, nie ma pewnego
rozwiazania.

Rozwiazanie nie jest na pewno satysfakcjonujace jesli zaplaci okup i
odzyska samochod (bo wylozy pieniadze na odzyskanie czegos, co jej sie
nalezy).
Zaplacenie zlodziejom nigdy nie jest swietnym rozwiazaniem - pozostaje
to wciaz niesprawiedliwa strata pieniedzy (tyle, ze mniejszych).
Satysfakcjonujace jest odzyskanie samochodu za darmo, poprzez policje
- i ja sie z tym zgadzam. Jezeli policja odzyska samochod - wspaniale,
tylko pogratulowac skutecznego dzialania.
Niestety to rzadko sie udaje - wiec ofiara ma prawo wybrac ten gorszy
wariant, aby stracic mniej.

Napisalem sie juz sporo o tym i znow powtorze - moj post jest obrona
ofiary przed nazywaniem jej skursywynem i wieszaniem na niej psow za
decyzje, do ktorej ma prawo.
Nie jestem (jak to interpretujecie) przeciwnikiem zglaszania sprawy na
policje.
Sama idea nieplacenia rabusiom jest piekna - ale swiat niestety nie
jest tak prosty i nie kazdy na takie idealizowanie moze sobie
pozwolic.

Jezeli Ty w takim przypadku moglbys stracic (przykladowo) 50 tys. zl,
ale nie zaplacilbys okupu i zglosil sprawe na policje, a odzyskanie
samochodu nie powiodloby sie - nie nazwe Cie idiota, nie nazwe Cie
skurysynem.
Postapilbys zgodnie z wlasnymi przekonaniami i zgodnie z wlasnym
interesem. Masz do tego prawo.
Tak samo inna osoba ma prawo do postepowania w inny sposob. Nie kupuje
cudzego kradzionego motocykla, bedac tego swiadoma.
Placi rabusiom (co zacheca ich do takich dzialan) aby odzyskac cos
swojego. Jezeli nie zaplaci - rabusie nie przejma sie tym za bardzo,
bo wyludzenie okupu za ukradziony samochod jest jedynie jednym z kilku
sposobow nieuczciwego zarobienia pieniedzy. Samochod czy motocykl
sprzedadza na czesci (to zdecydowanie popularniejsza od wyludzania
okupow forma zarobku) i tak to bedzie wygladac.

Zarzucacie mi ciemnote i ograniczenie - z mojej strony nieprzyjmowanie
przez Was moich argumentow tez tak moze wygladac, nie pisze jednak
tego.
Staram sie jednak prowadzic rozmowe kulturalnie - nie jak chociazby
James.
Chcialby, zeby dyskusja nie zeszla na jeszcze nizszy poziom, nie bede
Was obrazal ani zyczyl Wam straty majatku. Licze na to samo z Waszej
strony.

Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

41 Data: Lipiec 14 2008 13:15:31
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: gildor 

Wojtek J. pisze:

Napisalem sie juz sporo o tym i znow powtorze - moj post jest obrona
ofiary przed nazywaniem jej skursywynem i wieszaniem na niej psow za
decyzje, do ktorej ma prawo.

o psach to idź sobie na pl.rec.zwierzaki podyskutować. tak czytałem.

--
gildor
9'99

42 Data: Lipiec 14 2008 13:20:02
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Mariusz Kruk 

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Wojtek J."

I co? Zgłosił to gdzieś? (pomijając już wiarygodność relacji kolegi
szwagra wujka ciotki brata).
...
Ponownie - zgłosił? Poszedł z tym gdzieś? A choćby i do prasy, skoro nie
ufa w ogóle w policję.
Lepiej siąść na dupie i płakać jaki to ten świat jest zły, zamiast
próbować choć trochę go zmienić.
Nie widze powodow, dla ktorych ktos mialby pisac w komentarzu
nieprawde.

Współczuję. Powodów może być wiele, z czego tylko część umyślnych.

Jezeli wciaz nie rozumiesz o czym ja pisze - wytlumacze po raz
kolejny.
Policja moze pomoc i po to jest (niestety nie zawsze pomaga, a jak sie
okazuje - czasami nawet przeszkadza).
Dla osoby, ktora wlasnie stracila kilkadziesiat tysiecy zlotych
najwazniejsze jest w danym momencie (zeby nie generalizowac napisze
"zwykle" - ale tak mi sie jednak wydaje) odzyskanie swojej wlasnosci
(czyli jak najmniejsza strata finansowa).
Ofiara ma prawo zdecydowac jak jej sie zywnie podoba - ma duze
pieniadze do stracenia, kazdy ruch oznacza tu ryzyko, nie ma pewnego
rozwiazania.

Oczywiście. Ale ja mam prawo stwierdzić, że jest współwinna temu, że
taki proceder kwitnie.
Zresztą, ma obowiązek zgłosić przestępstwo na policję.

--
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] THIS    PUNISHMENT   IS   NOT   BORING   AND
[     ] POINTLESS(Bart  Simpson  on  chalkboard   in
[ http://epsilon.eu.org/ ] episode 8F24)
[-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ]

43 Data: Lipiec 14 2008 10:46:08
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Jasio 

Użytkownik "James"  napisał w wiadomości

"Wojtek J." wrote...
Zachowujesz sie wiec jak zwyczajny prostak.
****
Wole byc uczciwym prostakiem niz skurwysynem jak ty

Nieee, no prosze.
Troche sie zagalopowales chyba.
Rozumiem tok obu Waszych rozumowan. Przyznaje Ci racje, ze nie jest dobra
droga do odzyskania placenie okupu za swoja wlasnosc, co Wojtek J. tez
pisal.
Ale zacietrzewienie nie pozwala Ci tego dostrzec. A takie wycieczki osobiste
jak powyzsza nie swiadcza najlepiej o Tobie, niestety.


--
Jasio
vfr vx etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.

44 Data: Lipiec 13 2008 13:24:16
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Leszek Karlik 

On Sun, 13 Jul 2008 01:36:24 +0200, Wojtek J.   wrote:

Tak, niestety karanie obrony siebie i wlasnego mienia jest znacznie
latwiejsza niz karanie przestepcow – tak wychodzi z doswiadczen
naszych sadow.
Ludzie, ktorzy broniac sie zabijaja napastnika maja potem dlugie
sprawy sadowe konczace sie czesto niesprawiedliwymi wyrokami.

Nie wiesz o czym mówisz i bzdury gadasz. Doktryna obrony koniecznej
w Polsce jest całkiem nieźle określona i w miarę dobrze wykorzystywana.

Leslie
--
Leszek 'Leslie' Karlik

45 Data: Lipiec 12 2008 17:00:07
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Wojtek J. 

JAMES:
Nie napisalem, ze ofiara jest skurwysynem.

A to?
'Skurwysyny z was, ze ODKUPILISCIE!' (James, 12 Lip, 03:46)

Kazdy kto grzecznie daje zlodziejom pieniadze jest
skurwysynem, bo daje przyzwolenie na ich zachowanie i w pewnym sensie ich
wspiera.
Chocby z czystego egoizmu tak uwazam... bo zlodziej wie, ze oplaca sie
krasc!

Co innego jesli kupujesz kradzione czesci wiedzac o tym, a co innego
jezeli porwano Twoj motocykl.
Ja nie mowie, ze odkupienie to jedyne dobre rozwiazanie, widze ze w
ogole mnie nie rozumiesz - to co robie to obrona ofiary kradziezy,
ktora nazywasz skurwysynem - bo w tym przypadku ma prawo do odzyskania
swojej wlasnosci w taki sposob, jaki sie jej zachce. Moze zadzwonic na
policje, ale moze tez zaplacic - to kwestia ryzyka oczywiscie.

Nie mowie, ze kradzieze sie skoncza. Jednak nie zawiadamianie policji i
wreczanie dobrowolnie pieniedzy zlodziejom jest najgorszym i najglupszym
rozwiazaniem. Gdyby nie bylo chetnych do placenia na pewno zlodziejom bylo
by trudniej. Gdyby nie mieli zbytu na kradzione, tez bylo by im trudniej.
Niestety w Polsce jest przyzwolenie na to.... ile razy slyszalem, ze ktos
kupuje cos "okazyjnie".

Tak jest na calym swiecie, a nie tylko w Polsce. Ludzie wszedzie sa
dosc podobni, wielu chce zarobic na cudzym nieszczesciu.
Musisz rozdzielic w swojej argumentacji dwie rzeczy - oni nie kupuja
cudzego, ukradzionego motocykla, tylko odkupili swoj, na ktory na
pewno ciezko pracowali.
To ich decyzja - moralizowanie czy odzyskanie sprzeta.
Ryzyko jest tak czy siak olbrzymie - moga nie odzyskac motocykla mimo
zaplacenia (tym razem sie udalo), ale moga tez nie odzyskac motocykla
zglaszajac sprawe na policje (zdarza sie tak bardzo czesto). Policja,
niestety, wykazuje sie duza nieskutecznoscia przy duzo prostszych
dzialaniach - wiec to oni maja prawo zdecydowac co chca zrobic.
Dodatkowo - motocykl nie odkupiony kupi ktos inny, nieuczciwy
(wiedzac, ze jest kradziony) - wedlug Ciebie ich postawa duzo w tym
przypadku zmieni?
Powtarzam kolejny raz, ja nie mowie, ze nie ma sensu wzywac policji -
mowie tylko, ze oni maja prawo wybrac droge, ktora chca odzyskac
motocykl.
Zdarza sie niestety, ze porywacze mowia prosto - 'zawiadomisz policje,
zrobi sie nieciekawie, wiemy gdzie mieszkasz, do ktorego przedszkola
chodza twoje dzieci'. I co, policja przydzieli im ochrone?
Takie szajki to czesto odlamy wiekszych grup przestepczych.
Licze z Twojej strony na rozsadna odpowiedz na to pytanie.

Moze i jestem naiwny... Ale przynajmniej nie wspieram zlodziei. Znam
czlowieka, ktory zaplacil zlodziejom a pojazdu i tak nie odzyskal. On
przynajmniej dostal nauczke. Jak zglosili sie do niego pol roku pozniej,
zeby jeszcze raz im zaplacil to zglosil na policje i zatrzymali zlodziei.

Ja tez nie wspieram. Jestem od tego bardzo daleki
Ja tez znam takiego czlowieka - mojego wujka.
Zaplacil, pieniedzy nie odzyskal. Duzo jest takich przypadkow.
Ale ja nie mowie - ze trzeba placic. Mowie, ze oni (autorzy watku)
moga sami zdecydowac bez nazywania ich skurwysynami i idiotami - co Ty
wlasnie robisz ....

Ty sie zastanow co piszesz.... popatrz jakie rozwiazania proponujesz.
Placisz, czyli wspierasz i w pewnym sensie popierasz zlodziejstwo.

Mowisz o tym jako o popieraniu zlodziejstwa bez zadnego odniesienia do
sprawy - to jest _ich_ wlasnosc, ktora chca odzyskac. Specjalnie
podalem przyklad porwanego dziecka - wiadomo, ze to nie to samo co
stracony motocykl - ale przy odpowiedniej wadze problemu jednak
wspiera sie zlodziejstwo mimo 'niemoralnosci' takiego rozwiazania.

Przygotujesz sie i sam wymierzysz sprawiedliwosc? Takie cos jest karalne.
Tak samo jak kupowanie od zlodzieja. To nazywa sie paserstwo.

Tak, niestety karanie obrony siebie i wlasnego mienia jest znacznie
latwiejsza niz karanie przestepcow - tak wychodzi z orzecznictwa
naszych sadow.
Ludzie, ktorzy broniac sie zabijaja napastnika, maja potem dlugie
sprawy sadowe konczace sie bardzo czesto niesprawiedliwymi wyrokami.
Broni sie przestepcow, a nie ofiary.

Nie obrazam w zaden sposob ofiary kradziezy.

Czy Ty sobie w tej chwili zartujesz? Amnezja?

 Zalozmy, ze nie znasz poczatku
tematu i dowiadujesz sie, ze ktos kupil od zlodzieja kradziony motocykl....
co myslisz? Trafil okazje? Szczesciarz? Mam nadzieje, ze nie.

To sa dwa rozne przypadki.
Jezeli kupil kradziony motocykl - jest skurwysynem
Jezeli odzyskal swoj motocykl - jest ofiara przestepstwa, a nie
skurwysynem (chociaz mogl to oczywiscie zrobic poprzez policje, to tez
jest rozwiazanie).

Czlowiek,
ktory daje zlodziejom tak zarobic i nie zglasza tego faktu policji to
skurwysyn (wspiera zlodziejstwo) i idiota (nie rozumie zasad cywilizowanego
spoleczenstrwa).

Sa rozne sytuacje, niestety.
Cywilizowane spoleczenstwo? Puste slowa. Gdzie takie mozna znalezc, to
sie przeprowadze.

Nadal z pelna stanowczoscia podtrzymuje, ze ktos placacy zlodziejom to
skurwysyn i idiota.

A dopiero co pisales:
'Nie napisalem, ze ofiara jest skurwysynem' oraz
'Nie obrazam w zaden sposob ofiary kradziezy'.

A ze akurat ofiara sie tak glupio zachowuje.... coz.
Wydaje sie, ze zyjemy w cywilizowanym kraju. Jednak wiele osob stosuje
metody tak glupie i prymitywne, ze po prostu ogarnia bezsilna zlosc. Z tad
tez ton moich postow... to jest po prostu bezsilna zlosc na glupote ludzi..
Ten sposob myslenia to ocena mniejszej kradziezy... zlodziej przychodzi i
pyta czy ukrasc ci moto za 25tys, czy sam mu dasz 7tys. Ja w tym momencie
mowie, ze nic nie dostanie. Ty dajesz mu grzecznie 7tys??? Przeciez to jest
bez sensu! Zglaszasz na policje przy kazdej okazji! Zlodziej nie moze byc
pewny swojego dzialania. Gdyby na przekazanie kasy za moto pokrzywdzony
przyjechal z policja to mialby szanse miec motocykl i pieniadze, a zlodzieje
mogli by odpowiedziec za swoj czyn. W ten sposob ofiara ryzykuje ze nie
odzyska moto, straci jeszcze wiecej pieniedzy, a moze jeszcze obudzic sie w
srodku lasu. W najlepszym razie odzyska sprzet i idzie do domu z milym
uczuciem w srodku, ze ma swoj pojazd, a zlodziej zadowolony dopial swego -
to jest idiotyzm!


Zlodzieje, ktorzy przygotowuja tego typu akcje nie sa az tak glupi,
zeby dac sie zaskoczyc - a policja nie mobilizuje masy ludzi w celu
odbicia motocykla (czasami sie zdarza, ale rzadko) - to jest wlasnie
problem i powod, dla ktorego ofiary placa.
Nie wyglada to tak, ze przyjezdza pan na motorze, zsiada z niego,
odbiera pieniadze i odchodzi piechota. Motocykl czeka w jednym
miejscu, natomiast dobrze obserwowany punkt odbioru pieniedzy jest w
jeszcze innym.
Podchodzi sobie ktos, zbiera reklamowke np. z lawki w parku - w razie
akcji mowi, ze on tylko przechodzil, a zainteresowal sie pakunkiem
zostawionym przez kogos i chcial oddac na policje.
Co Policja wtedy zrobi? I Policja, i sad sa zwykle bezsilne. Niestety
tak bywa bardzo czesto.
To nie sa jakies podchody malych dzieci, tylko mocno przemyślane i
zaplanowane rabunki.
Zdarza sie nie tak rzadko niestety, ze porywacze maja w Policji swoja
'wtyczke' - jedna informacja i po sprawie, do przekazania pieniedzy
nawet nie dochodzi, zlodzieje sprzedaja motocykl na czesci i tez maja
z tego interes.

Ja osobiscie - jako ofiara - nie zdecydowalbym od razu 'place
porywaczom'.
Byc moze zaplacilbym, byc moze poszedlbym na policje. Trzeci wariant -
tekst o wymierzeniu samemu sprawiedliwosci - to takie drobne zyczenie
i nie ma wielkiego sensu ani zwiazku z rzeczywistoscia.
Rzecz w tym, ze jako ofiara mam prawo zdecydowac co robic - nie jestem
paserem, jestem wlascicielem czegos, co zostalo ukradzione. Ty
wprowadzasz 'monopol moralny', niestety oderwany nieco od
rzeczywistosci.
Byc moze wariant z policja jest lepszym rozwiazaniem.
Powtorze kolejny raz - ja staram sie tylko obronic ofiary mowiac, ze
ich postepowanie nie jest skurwysynstwem, ze oni maja prawo do takiego
dzialania. Nie mowie, ze najlepszym rozwiazaniem jest zaplata i staram
sie tylko przedstawic jakas argumentacje, wyjasnic dlaczego w
niektorych sytuacjach ludzie moga zdecydowac sie na oplacenie okupu.

 The_EaGle> Wojtek J. pisze:

Wtrace sie bo juz nie moge tego czytac...

> W moich dotychczasowych kontaktach z policja policjanci wykazywali sie
> zawsze zaangazowaniem i byli naprawde przyjemni - nie moge jednak
> powiedziec, zeby byli w tym skuteczni.
> Czasem brakuje im zapalu, czasem pieniedzy, czasem ludzi - to nie USA.

I to wg Ciebie jest dowod na to ze policji nie trzeba ufac w takich
sprawach? To wynajmij detektywa. Wazne zeby zlodziejowi nie uchodzilo to
na sucho!

Nie, to nie dowod na to. To przedstawienie innej wersji wydarzen niz
zakladana przez Was - czyli sytuacja, w ktorej dzialania policji nie
prowadza do niczego poza pozniejszymi problemami z przestepcami.
Policja nie zapewni w takim przypadku zadnej ochrony.
Mojemu Tacie ukradziono kiedys radio z samochodu i je odzyskal - nie
udalo sie oczywisie wyegzekwowac zadnej rekompensaty za uszkodzenie
samochodu.
Wyszedl jednak potem nieprzewidywany przez Was problem - osoba, ktora
'doniosla' na zlodziejow miala potem spore nieprzyjemnosci - wyrok za
wlamanie byl zaden, zlodzieje mscili sie potem na 'donosicielu'. Z
mojej strony wielki szacunek dla kobiety, ktora zdecydowala sie
powiadomic policje o wlamaniu i ktora wykazala sie spora odwaga
cywilna. Postawa godna pochwaly, naprawde.
To samo moze byc w przypadku ofiary, ktora powiadomi Policje. Moze tak
byc, ale nie musi.
W miejscu, w ktorym mieszkam czesto zdarzaja sie kradzieze, nawet
napady rodem ze sredniowiecza (wchodzi uzbrojona grupa do autobusu i
zbiera wszystko ...). To o czym chciałem powiedziec - niestety ludzie
nauczyli sie nie reagowac na okradanie innych w autobusach. Widza, ze
kieszonkowiec okrada wspolpasazera, ale nie reaguja nawet slowem.
Dlaczego? Bo kieszonkowcy mszcza sie pozniej - ich koledzy
obstawiajacy autobus wychodza razem z 'konfidentem' i tna twarz nozem.
I niestety, nie jest to mit, ale fakty. Dla mnie wrecz szokujace, ale
niestety sie zdarza. Pokazuje, ze kazdy ma prawo do decyzji - reaguje
lub nie na cos nieodpowiedniego ...
I czy w obliczu takiej sytuacji moglbym nazwac skurwysynem kogos, kto
nie odezwal sie w autobusie gdy okradali kogos innego? Nie
potrafilbym. Czy mozna nazwac skurwysynem ofiare placaca okup, a nie
powiadamiajaca policji (w trosce o siebie albo w obawie, ze już nigdy
motoru nie odzyska)? Nie!

> Zyjesz w jakims wyimaginowanym swiecie. To o czym mowisz to utopia.
> Myslisz, ze jesli nie bedziemy placic okupow - skoncza sie kradzieze?
> Motory beda sprzedawane na czesci chociazby - zawsze znajdzie sie ktos
> nieuczciwy, kto bedzie chcial wzbogacic sie czyims kosztem.

Nie rozumiesz podstawowej sprawy. Zlodziei dotycza te same prawa gosp.
rynkowej jak i kazdego. Prawo popytu i podazy. Ty (twoj znajomy(a))
zapewniles im podaz i dzieki temu dales im bardzo dobry argument do
ponowienia takiego dzialania. Moze za rok ukradna znowu ten sam
motocykl. Wtedy znow im bys zaplacil?  Nie zyjemy w Rwandzie ale w kraju
w ktorym mozna zlodzieja wsadzic do pierdla i nie jest to specjalnie
trudne w takiej sytuacji. Jezeli zadzwonil  zlodziej z takim zadaniem
trzeba bylo od razu ruszyc mozgownica i zrobic tak zeby go zalapac.
Przeciez rownie dobrze mogli by odebrac Wam okup i nie oddac motocykla...

A moze to Ty czegos nie rozumiesz? Tak. Dotycza ich prawa rynku - jak
kazdego.
Niestety - sam znam mnostwo osob, ktore z checia kupilyby cos
kradzionego w okazyjnej cenie. To kwestia mentalnosci.
Czy ktos zmieni czestotliwosc kradziezy nazywajac 'skurwysynami'
autorow watku (ktorzy nie kupuja cudzej, kradzionej rzeczy)? Czy
niezaplacenie okupu sprawi, ze mniej motocykli bedzie znikac? Niestety
nie.
Gdyby policja byla skuteczna, gdyby prawo bylo skuteczne - autorzy
watku na pewno nie zastanawialiby sie nad placeniem, poszliby na
policje i po sprawie.

> Wszystko ladnie pieknie jesli siedzisz przed komputerem piszac
> glupoty, a Twoj motor stoi w garazu.
> Sytuacja zmienia sie nieco, gdy ktos motor Ci ukradnie. Ciekawe jak Ty
> wtedy sie zachowasz ...

Jak by do mnie zadzwonil zlodziej z propozycja okupu oczywiscie bym sie
zgodzil, ale z 98% pewnoscia ow zlodziej siedzial by pozniej w pierdlu.

Wspaniala statystyka. Czemu tak oderwana od rzeczywistosci? Dlaczego
nie 106% w takim razie?

> Jezeli ktos stracil motocykl o wartosci 25 tys. zl (przykladowo), a
> zlodzieje zycza sobie np. 7 tys. zl za jego zwrot - trzeba zastanowic
> sie nad ta opcja.

Jezeli kogos stac na motocykl za 25 tys to powinno go byc stac na 1500zl
na AC.

Tak, stac go na motocykl za 25 tys. zl wiec moze powinno byc go stac
na chroniony cala dobe przez uzbrojonego stroza garaz?
Ty ubezpieczasz swoj motocykl, piekna sprawa - ale na szczescie nie
jest to ustawowy obowiazek, inni maja prawo nie ubezpieczac.

> Jesli nie zaplacisz - stracisz motocykl (tak jak drugi ukradziony
> sprzet, nie udalo sie go odzyskac).
> Jezeli liczysz na policje, jestes naiwny.

To ty jestes naiwny. W takiej sytuacji jezeli masz uzasadnione
podejrzenia ze lokalna policja moze byc skorumpowana mozesz spokojnie
zadzwonic do wojewodzkiej. Zareczam ci ze chetnie takimi sprawami sie
zajmuja, przy okazji zainteresuja sie lokalna policja. W moim miescie
nie dawno wywalili 70% stanu osobowego policji powiatowej (50-60osob)
majac tylko poszlaki.

Nie ogladales przypadkiem jakiegos filmu sensacyjnego w momencie
pisania tej wiadomosci?
Slowa o korumpowaniu nie wpisalem, moze jednak chciales pochwalic sie
nowa akcja w Twoim miescie?
I teraz spojrz - piszesz o 98% szansach na odzyskanie motocykla
poprzez policje, a kilka zdan pozniej o 70% skorumpowanych policjantow
w Twoim miescie?

Moze i dobrze, ze podjales ten temat - szansa na to, ze porywacze
(bedacy czescia wiekszej szajki) ladnie urzadzili sie w miescie i maja
skorumpowanych ludzi w policji (chociazby informatora) nie jest wcale
taka niska. Wystarczy powiadomienie z policji o akcji policyjnej i ...
motocykla juz nie ma ...
A teraz - poznasz fakty, stwierdzisz, ze policja nawalila - odwolasz
sie 'jeszcze wyzej' i co wskorasz? Odzyskasz motocykl?

> Po pierwsze - obrazasz w mocnych slowach ofiary kradziezy, obrazasz
> tez mnie. Zastanow sie troche nad soba.

Ma 100% racje.

Nie, nie ma w 100% racji. Ty rowniez.
Nie ma w 100% racji nikt, kto mowi, ze jedyna opcja jest placenie.
Nie ma w 100% racji nikt, kto mowi, ze jedyna opcja jest policja.
Kazdy ma prawo w tym przypadku zdecydowac o podejmowanym dzialaniu.

> Ja nie mowie, ze to dobre rozwiazanie. Ja uwazam, ze kazdy ma w tym
> przypadku zrobic co mu sie zywnie podoba.

Nie, robiac to powodujesz wzrost ilosci kradziezy w Polsce. A to juz nie
jest tylko twoja sprawa. Miejsce dla zlodziei jest w pierdlu a ty
powodujesz ze chodza sobie po ulicy.

Jasne. Rownie dobrze moge powiedziec, ze jesli glosowales na SLD czy
PO, albo za Unia Europejska (przeciwna karze smierci) - przez Cienie
bandyci chodza po ulicach.

> Jedni moga isc na policje, inni moga zaplacic, jeszcze inni moga
> przygotowac sie odpowiednio i sami wymierzyc sprawiedliwosc.
> Ty z kolei piszesz, ze ktos kto zaplacil jest skurwysynem i idiota.

Zgadza sie jest idiota.

A moze Ty, skoro obrazasz bezpodstawnie innych?

> Inne zachowanie niz przewidziane przez Ciebie to od razu debilizm?

Jak nazwac kogos to placi zlodziejom ?

Jesli placi za ukradziona innej osobie rzecz i wie o tym - idiota i
skurwysynem.
Jezeli placi za odzyskanie motocykla albo dziecka - ofiara.

> Otoz nie.
> Ja bym zlodziejowi rece obcial, gdyby to bylo mozliwe. Niestety nie
> bardzo jest.

Jest mozliwe aby zmienil miejsce pobytu/

Szkoda, ze to tak malo prawdopodobne. Bardzo bym sie cieszyl, gdyby
przeciwdzialanie takim przestepstwom i jego skutecznosc byly
stuprocentowe.

Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

46 Data: Lipiec 12 2008 13:04:37
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Wojtek J. 

Zgadzam sie. Skurwysyny z was, ze ODKUPILISCIE! W ten sposob daliscie
zlodziejom to czego chcieli - szybkiej kasy. Dzieki temu beda krasc
dalej,
James

Ale wbiles gwozdzia ... :D
Domyslam sie, ze gdyby Tobie ktos porwal dziecko (zakladajac, ze
mialbys je) - nie zaplacilbys okupu, bo w ten sposob dajesz porywaczom
to czego chcieli?
Wojtek

Po pierwsze, jezeli stawiasz dziecko na rowni z przedmiotem to powinienes
zweryfikowac swoje priorytety.
James

Nie, nie stawiam dziecka na rowni z przedmiotem.
Nie pisze tez tak jak Ty, ze ofiary kradziezy sa skurwysynami.

Po drugie, zlodziejom i porywaczom sie nie placi. Pierwsze co sie robi to
zglasza sie natychmiast na policje. Ja wiem, na pewno jestes z tych co mowia
hwdp... oni i tak nic nie pomoga.

Nie badz taki pewny siebie. Wrecz przeciwnie, haslo CHWDP uwazam za
zalosna i tepa mode, sam
szanuje policje, chociaz akurat drogowki nie lubie.
W moich dotychczasowych kontaktach z policja policjanci wykazywali
sie
zawsze zaangazowaniem i byli naprawde przyjazni - nie moge jednak
powiedziec, zeby byli w swoich dzialaniach skuteczni.
Czasem brakuje im zapalu, czasem pieniedzy, czasem ludzi - to nie USA
i policja dziala tu inaczej.

A wiec zasilaj kieszen zlodziei. Pamietaj
tylko, ze taki zlodziej widzac jaki glupi jestes i jak latwo dajesz zarobic
chetnie skorzysta z tej glupoty ponownie.

Zyjesz w jakims wyimaginowanym swiecie. To o czym mowisz to utopia.
Myslisz, ze jesli nie bedziemy placic okupow - skoncza sie kradzieze?
Motory beda sprzedawane na czesci chociazby - zawsze znajdzie sie
ktos
nieuczciwy, kto bedzie chcial wzbogacic sie czyims kosztem.

I szczerze mowiac to zycze tego
kazdemu, ktory tak postepuje. Spotkac sie ze zlodziejem i zaplacic mu za
swoj sprzet.... mistrzostwo swiata debilizmu!!!!

Wszystko ladnie pieknie jesli siedzisz przed komputerem piszac
glupoty, a Twoj motor stoi w garazu.
Sytuacja zmienia sie nieco, gdy ktos motor Ci ukradnie. Ciekawe jak
Ty
wtedy sie zachowasz ...
Jezeli ktos stracil motocykl o wartosci 25 tys. zl (przykladowo), a
zlodzieje zycza sobie np. 7 tys. zl za jego zwrot - trzeba zastanowic
sie nad ta opcja.
Jesli nie zaplacisz - stracisz motocykl (tak jak drugi ukradziony
sprzet, nie udalo sie go odzyskac).
Jezeli liczysz na policje, jestes naiwny.

Wiem, ze to nie Ty zaplaciles, ale pochwalasz takie dzialanie. Tak wiec
odnosi sie to w takim samym stopniu do Ciebie, jak do tego idioty ktory juz
zaplacil.

Po pierwsze - obrazasz w mocnych slowach ofiary kradziezy, obrazasz
tez mnie. Zastanow sie troche nad soba.
Ja nie mowie, ze to dobre rozwiazanie. Ja uwazam, ze kazdy ma w tym
przypadku zrobic co mu sie zywnie podoba.
Jedni moga isc na policje, inni moga zaplacic, jeszcze inni moga
przygotowac sie odpowiednio i sami wymierzyc sprawiedliwosc.
Ty z kolei piszesz, ze ktos kto zaplacil jest skurwysynem i idiota.
Inne zachowanie niz przewidziane przez Ciebie to od razu debilizm?
Otoz nie.
Ja bym zlodziejowi rece obcial, gdyby to bylo mozliwe. Niestety nie
bardzo jest.

Pozdrawiam.
Wojtek

http://picasaweb.google.com/Wojtek.Fotos
--

47 Data: Lipiec 14 2008 09:12:06
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: Corpse 


Pierwsze co sie robi to zglasza sie natychmiast na policje. Ja wiem, na pewno jestes z tych co mowia hwdp... oni i tak nic nie pomoga. A wiec zasilaj kieszen zlodziei.

Buuuahahahahahhahahah!!!!!!..... NA POLICJĘ!!!!... BUAHAHAHHAHAHAHA :-DDDDDDDDDDDD

Mój kuzyn policjant powiedział mi kiedyś w takim momencie krótko i poza protokołem: "Jeśli naprawdę chcesz ODZYSKAĆ to auto, to tylko wynegocjuj dobrą cenę, ale daj sobie spokój z policją"...

Tyle o debiliźmie, choć ABSOLUTNIE nie pochwalam takich praktyk. Nie można jednak abstrahować od układu odniesienia, czyli kraju, w którym żyjemy, chorych cen ubezpieczeń AC, wartości emocjonalnej dla właściciela, etc, etc.

Poszerzenia horyzontów życzę, i mniej korwinizmów

Pzdr
C.




PS. Jak zaznaczyłem - co do zasady - pełna zgoda. Ale co do konkretnych przypadków, to chyba jednak życie poza białym i czarnym ma więcej odcieni i nie warto z miejsca ferować takich radykalnych ocen.

48 Data: Lipiec 14 2008 10:40:15
Temat: Re: UWAGA, skradziono 2 moto!!!
Autor: sajgon 

Corpse pisze:

Buuuahahahahahhahahah!!!!!!..... NA POLICJĘ!!!!... BUAHAHAHHAHAHAHA :-DDDDDDDDDDDD

Mój kuzyn policjant powiedział mi kiedyś w takim momencie krótko i poza protokołem: "Jeśli naprawdę chcesz ODZYSKAĆ to auto, to tylko wynegocjuj dobrą cenę, ale daj sobie spokój z policją"...

i w temacie: z dzisiejszej wybiorczej:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5452605,Policjant__Wykup_sie_zlodziejom.html

pzdr,
saj

UWAGA, skradziono 2 moto!!!



Grupy dyskusyjne