Witam
We wczorajszym Dzienniku Bałtyckim jest artykul dotyczacy ubezpieczen AC,
OC, NNW.
Zastanowil mnie podpis pod zdjęciem (wiec nie wyrwany z kontekstu)
"Jeżeli pożyczyłeś komuś samochód, to w razie wypadku nie dostaniesz
odszkodowania z polisy OC"

O co z tym moze chodzic? Z artykułu nijak nie moge wyczaic.
Czy jak pozycze samochod bratu i w niego ktos wypali to sprawca nie pokryje
kosztow naprawy?

Moze kto podac jakis przepis za lub przeciw?


Pozdrawiam

On Sat, 19 Jan 2008 16:59:04 +0100, "MiX"
wrote:

"Jeżeli pożyczyłeś komuś samochód, to w razie wypadku nie dostaniesz
odszkodowania z polisy OC"

O co z tym moze chodzic? Z artykułu nijak nie moge wyczaic.

Mniej więcej o to, żebyś więcej nie czytał tej gazety, bo bzdury
podaje.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

On Sat, 19 Jan 2008 16:59:04 +0100,  MiX wrote:

We wczorajszym Dzienniku Bałtyckim jest artykul dotyczacy ubezpieczen AC,
OC, NNW.
Zastanowil mnie podpis pod zdjęciem (wiec nie wyrwany z kontekstu)
"Jeżeli pożyczyłeś komuś samochód, to w razie wypadku nie dostaniesz
odszkodowania z polisy OC"

O co z tym moze chodzic? Z artykułu nijak nie moge wyczaic.
Czy jak pozycze samochod bratu i w niego ktos wypali to sprawca nie pokryje
kosztow naprawy?

Pokryje. Dziennikarze tyle rzeczy potrafia przeklamac ze nie
zwracalbym na to wiekszej uwagi.

Moglo im chodzic o to ze jesli wina bedzie lezala po stronie
tego komu pozyczyles, to nie dostaniesz za wlasne auto,
mimo ze niby wszelkie szkody spowodowane przez kierujacego sa
pokrywane [ale nie u wlasciciela].

Podobnie jesli wieziesz znajomego i wjedziesz w drzewo, to
on dostanie odszkodowanie z OC [ale zona nie dostanie].
Jesli sie jednak zamienicie miejscami i kolega prowadzi,
a wlasciciel ucierpi w wypadku - to nie dostanie.
[dostanie z NNW jak ma].

J.

J.F. napisał(a):

[...]

Podobnie jesli wieziesz znajomego i wjedziesz w drzewo, to
on dostanie odszkodowanie z OC [ale zona nie dostanie].

Nie wozic zony (wlasnej).

--
Pozdrawiam,
Kerry

"Jeżeli pożyczyłeś komuś samochód, to w razie wypadku nie dostaniesz
odszkodowania z polisy OC"

pierdu pierdu ;)


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
GSX 550

Użytkownik "MiX"  napisał w wiadomości

Witam
We wczorajszym Dzienniku Bałtyckim jest artykul dotyczacy ubezpieczen AC, OC, NNW.
Zastanowil mnie podpis pod zdjęciem (wiec nie wyrwany z kontekstu)
"Jeżeli pożyczyłeś komuś samochód, to w razie wypadku nie dostaniesz odszkodowania z polisy OC"

O co z tym moze chodzic? Z artykułu nijak nie moge wyczaic.
Czy jak pozycze samochod bratu i w niego ktos wypali to sprawca nie pokryje kosztow naprawy?

Moze kto podac jakis przepis za lub przeciw?


Pozdrawiam

Hej!
podpis pod zdjeciem jak najbardziej prawidlowy, choc pewnie w tresci artykulu mogloby byc rozwiniete szerzej
konkretnie art. 38 ustatwy o ubezpieczeniach obowiazkowych:
" Art. 38. 1. Zakład ubezpieczeń nie odpowiada za szkody:
1) polegające na uszkodzeniu, zniszczeniu lub utracie mienia, wyrządzone przez kierującego posiadaczowi pojazdu mechanicznego; dotyczy to również sytuacji, w której posiadacz pojazdu mechanicznego, którym szkoda została wyrządzona, jest posiadaczem lub współposiadaczem pojazdu mechanicznego, w którym szkoda została wyrządzona;"

jezeli masz samochod, pozyczysz go koledze, kolega wjedzie w Ciebie (lub np. w Twoj. drugi samochod) to raczej z wlasnego OC odszkodowania nie otrzymasz :)
chyba ogolnie sens zapisu jest taki, ze mialby zapobiegac wyludzaniu odszkodowania - np. przez zmowe z kims komu uzyczasz samochod (?)

i nie ze w gazecie bzdury jak sugerowali przedpiscy :)

pozdrawiam
raB