Grupy dyskusyjne   »   Upalone sprzêg³o

Upalone sprzêg³o



1 Data: Styczen 02 2008 09:56:45
Temat: Upalone sprzêg³o
Autor: Micha³ 

Witam wszystkich
Wczoraj wraca³em z bratem zakopiank± z sylwestra (Astra II). Przez dwie godziny zrobili¶my oko³o 35km w korkach. Niestety sprzêg³o w pewnym momencie nie wytrzyma³o. Najpierw by³o czuæ sw±d, a potem nie da³o siê wbiæ biegu. Jak ju¿ wszed³ z wyciem silnika (¶lizga³o siê) zjechali¶my na pobocze. W tym momencie my¶la³em ¿e po podró¿y, bo sprzêg³a przecie¿ w ciemno¶ciach i na poboczu w ¶niegu siê nie wymieni. Postali¶my tak z 20-30 minut i potem uda³o nam siê ruszyæ. Na tym sprzêgle z dusz± na ramieniu zrobili¶my jeszcze jakie¶ 250km jak by nigdy nic.
Tu mam pytanie, jak to mo¿liwe? Wydawa³o mi siê ¿e jak siê spali sprzêg³o, to ju¿ nic nie pomo¿e, a tu samochód po "wystygniêciu" jecha³ dalej normalnie. Jest jakie¶ zabezpieczenie przed przegrzaniem w skrzyni? Szczerze mówi±c nie s±dzê. Sprzêg³o do wymiany w trybie pilnym, czy jak nadal je¼dzi to mo¿na mu zaufaæ na bli¿sze dystanse?

Pozdrawiam



2 Data: Styczen 02 2008 10:41:18
Temat: Re: Upalone sprzêg³o
Autor: KsZZysiek 

Wczoraj wraca³em z bratem zakopiank? z sylwestra (Astra II). Przez dwie
godziny zrobili?my oko³o 35km w korkach. Niestety sprzêg³o w pewnym momencie

A po co w ogole stoicie w korkach na Zakopiance ? :) Mapy nie macie ?
Przeciez jest kilka dróg obej¶ciowych i kazda nie trwa d³uzej niz 2h.

--
Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/

3 Data: Styczen 02 2008 11:28:10
Temat: Re: Upalone sprzêg³o
Autor: Mikolaj Rydzewski 

KsZZysiek wrote:

Wczoraj wraca³em z bratem zakopiank? z sylwestra (Astra II). Przez dwie godziny zrobili?my oko³o 35km w korkach. Niestety sprzêg³o w pewnym momencie

A po co w ogole stoicie w korkach na Zakopiance ? :) Mapy nie macie ? Przeciez jest kilka dróg obej¶ciowych i kazda nie trwa d³uzej niz 2h.

W³a¶nie dziêki tym wszystkim co stoj± na Zakopiance da siê je¼dziæ objazdami ;-)

4 Data: Styczen 02 2008 13:18:50
Temat: Re: Upalone sprzêg³o
Autor: J.F. 

On Wed, 2 Jan 2008 10:41:18 +0100,  KsZZysiek wrote:

A po co w ogole stoicie w korkach na Zakopiance ? :) Mapy nie macie ?
Przeciez jest kilka dróg obej¶ciowych i kazda nie trwa d³uzej niz 2h.

A ktore konkretnie ... i czy nie sa tak samo zablokowane ?

J.

5 Data: Styczen 02 2008 14:11:21
Temat: Re: Upalone sprzêg³o
Autor: Adam P³aszczyca 

On Wed, 02 Jan 2008 13:18:50 +0100, J.F.
 wrote:

A po co w ogole stoicie w korkach na Zakopiance ? :) Mapy nie macie ?
Przeciez jest kilka dróg obej¶ciowych i kazda nie trwa d³uzej niz 2h.

A ktore konkretnie ... i czy nie sa tak samo zablokowane ?

Przez Such±, przez Kasinê...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

6 Data: Styczen 02 2008 15:02:06
Temat: Re: Upalone sprzêg³o
Autor: KsZZysiek 

A ktore konkretnie ... i czy nie sa tak samo zablokowane ?

Ja w takich przypadkach lecê przez Witów, Czarny Dunajec, przelatuje pod
Zakopiank± w Chabówce i z Rabki na Mszanê Doln±, Kasine, Gdow.

Mozna tez z Morskiego Oka wyjechaæ na Bukowinê Tatrzañsk± do Nowego
Targu.

A zachodnie trasy wiod± na Wadowice.

Itp itd ...

--
Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/

7 Data: Styczen 10 2008 00:36:40
Temat: Re: Upalone sprzêg³o
Autor: J.F. 

On Wed, 2 Jan 2008 15:02:06 +0100,  KsZZysiek wrote:

A ktore konkretnie ... i czy nie sa tak samo zablokowane ?

Mozna tez z Morskiego Oka wyjechaæ na Bukowinê Tatrzañsk± do Nowego
Targu.

A dalej ? Bo jak pamietam to NT moze nic nie dac :-)

J.

8 Data: Styczen 02 2008 11:08:27
Temat: Re: Upalone sprzêg³o
Autor: Marcin P. 


U¿ytkownik "Micha³"  napisa³ w wiadomo¶ci

Witam wszystkich
Wczoraj wraca³em z bratem zakopiank± z sylwestra (Astra II). Przez dwie
godziny zrobili¶my oko³o 35km w korkach. Niestety sprzêg³o w pewnym momencie
nie wytrzyma³o. Najpierw by³o czuæ sw±d, a potem nie da³o siê wbiæ biegu.
Jak ju¿ wszed³ z wyciem silnika (¶lizga³o siê) zjechali¶my na pobocze. W tym
momencie my¶la³em ¿e po podró¿y, bo sprzêg³a przecie¿ w ciemno¶ciach i na
poboczu w ¶niegu siê nie wymieni. Postali¶my tak z 20-30 minut i potem uda³o
nam siê ruszyæ. Na tym sprzêgle z dusz± na ramieniu zrobili¶my jeszcze
jakie¶ 250km jak by nigdy nic.
Tu mam pytanie, jak to mo¿liwe? Wydawa³o mi siê ¿e jak siê spali sprzêg³o,
to ju¿ nic nie pomo¿e, a tu samochód po "wystygniêciu" jecha³ dalej
normalnie. Jest jakie¶ zabezpieczenie przed przegrzaniem w skrzyni? Szczerze
mówi±c nie s±dzê.


Sprzêg³o do wymiany w trybie pilnym, czy jak nadal je¼dzi
to mo¿na mu zaufaæ na bli¿sze dystanse?

Ty ju¿ szukaj nowego sprzêg³a, masz max kilka dni.
Kiedys tak walnê³o nam sprzeg³o w Audi, w Gdañsku, 600 km od domu.
W warsztacie jako¶ to naskoczy³o. Wrócili¶my o dziwo, spokojnie do Radomia,
i kilka dni pó¼niej pad³o.

W warsztacie w Gdañsku powiedzieli nam kilkaset z³, dro¿ej ni¿ w Radomiu.

Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin
Q6600@3000 MHz, P5K, 2GB
CR-V 2.0 kat LS, 150 KM, 2003/04
Strony internetowe www.pawelec.info

9 Data: Styczen 02 2008 12:08:34
Temat: Re: Upalone sprzêg³o
Autor: Tomasz Pyra 

Micha³ pisze:

Na tym sprzêgle z dusz± na ramieniu zrobili¶my jeszcze jakie¶ 250km jak by nigdy nic.
Tu mam pytanie, jak to mo¿liwe?

Przegrzane sprzêg³o.
Mo¿e przy ruszaniu za d³ugo na pó³sprzêgle (zw³aszcza przy ruszaniu pod górê), albo co gorsza utrzymywanie samochodu na pochy³o¶ci zamiast hamulcem to sprzêg³em?

Jak wystyg³o to wróci³o mniej-wiêcej do normy.

Wydawa³o mi siê ¿e jak siê spali sprzêg³o, to ju¿ nic nie pomo¿e, a tu samochód po "wystygniêciu" jecha³ dalej normalnie.

Sprzêg³o traci swoje cierne w³a¶ciwo¶ci przy przegrzaniu.
Po ostygniêciu mo¿e wróciæ do normy.

Natomiast trzeba siê zastanowiæ nad przyczyn± takiego stanu rzeczy, bo albo kierowca nie umie korzystaæ ze sprzêg³a, albo sprzêg³o jest ju¿ na tyle zu¿yte ¿e ¶lizga siê samoistnie.
W drugim wypadku trzeba wymieniæ. W pierwszym pewnie te¿ - s± ludzie którzy zu¿ywaj± sprzêg³o szybciej ni¿ klocki hamulcowe i na okr±g³o maj± problemy ze ¶mierdzeniem sprzêg³a.

Jest jakie¶ zabezpieczenie przed przegrzaniem w skrzyni?

Nie ma.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/

10 Data: Styczen 02 2008 12:56:06
Temat: Re: Upalone sprzêg³o
Autor: J.F. 

On Wed, 2 Jan 2008 09:56:45 +0100,  Micha³ wrote:

Jak ju¿ wszed³ z wyciem silnika (¶lizga³o siê) zjechali¶my na pobocze. W tym
momencie my¶la³em ¿e po podró¿y, bo sprzêg³a przecie¿ w ciemno¶ciach i na
poboczu w ¶niegu siê nie wymieni.

Nie wiem jak w Astrze, ale w kadecie jest to na granicy mozliwosci.
Tzn trzeba miec swiatlo, tarcze sprzegla, troche narzedzi, no i duzo
zdrowia zeby na leki nie wydac wiecej niz na lawete :-)

Przewidziano operacje wymiany bez demontazu skrzyni.

Sprzêg³o do wymiany w trybie pilnym, czy jak nadal je¼dzi
to mo¿na mu zaufaæ na bli¿sze dystanse?

Wymienic, bo znowu wam sie trafi trasa.

A w ogole to pomyslec nad swoimi bledami - tysiace samochodow stalo w
tym korku i sprzegiel nie spalily ..

J.

11 Data: Styczen 02 2008 14:10:58
Temat: Re: Upalone sprzêg³o
Autor: Adam P³aszczyca 

On Wed, 2 Jan 2008 09:56:45 +0100, Micha³  wrote:

Witam wszystkich
Wczoraj wraca³em z bratem zakopiank± z sylwestra (Astra II). Przez dwie

Wyrazy wspó³czucia z powodu braku zdolno¶ci my¶lenia.

Tu mam pytanie, jak to mo¿liwe? Wydawa³o mi siê ¿e jak siê spali sprzêg³o,
to ju¿ nic nie pomo¿e, a tu samochód po "wystygniêciu" jecha³ dalej

Przegrza³e¶ sprzêg³o, sprê¿yna nie mog³a docisn±æ odpowiednio.

A tak swoj± drog±, to naucz siê na przysz³o¶c, ¿e w korku nie ma sensu
podje¿d¿aæ, tylko poczekaæ, a¿ siê zrobi miejsce, potem ruszyæ i
poturlaæ siê bez gazu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

12 Data: Styczen 02 2008 15:40:51
Temat: Re: Upalone sprzêg³o
Autor: J.F. 

On Wed, 02 Jan 2008 14:10:58 +0100,  Adam P³aszczyca wrote:

A tak swoj± drog±, to naucz siê na przysz³o¶c, ¿e w korku nie ma sensu
podje¿d¿aæ, tylko poczekaæ, a¿ siê zrobi miejsce, potem ruszyæ i
poturlaæ siê bez gazu.

Ale nie mozna, bo z tylu Roman sie piekli, trabi i blyska ze sie korki
tworzy :-)

J.

13 Data: Styczen 02 2008 17:51:35
Temat: Re: Upalone sprzêg³o
Autor: V-Tec 

J.F. pisze:

On Wed, 02 Jan 2008 14:10:58 +0100,  Adam P³aszczyca wrote:
A tak swoj± drog±, to naucz siê na przysz³o¶c, ¿e w korku nie ma sensu
podje¿d¿aæ, tylko poczekaæ, a¿ siê zrobi miejsce, potem ruszyæ i
poturlaæ siê bez gazu.

Ale nie mozna, bo z tylu Roman sie piekli, trabi i blyska ze sie korki
tworzy :-)

LOL :)

W.

14 Data: Styczen 10 2008 00:15:04
Temat: Re: Upalone sprzêg³o
Autor: Tomek 

On Wed, 02 Jan 2008 14:10:58 +0100,  Adam P³aszczyca wrote:
>A tak swoj± drog±, to naucz siê na przysz³o¶c, ¿e w korku nie ma sensu
>podje¿d¿aæ, tylko poczekaæ, a¿ siê zrobi miejsce, potem ruszyæ i
>poturlaæ siê bez gazu.

Ale nie mozna, bo z tylu Roman sie piekli, trabi i blyska ze sie korki
tworzy :-)

J.

I co z tego. Moze lubi potr±biæ Janko Muzykant. Od bardzo dawna na mnie nie
dzia³aj± takie sztuczki. A czasami jak mam dobry humor to potrafiê siê zapytaæ
dlaczego tr±bi.  


--
Wys³ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Upalone sprzêg³o



Grupy dyskusyjne