Witam all
Zastanawiam się jak to jest, że  ilość urządzeń elektrycznych podłączonych w samochodzie ma wpływ na spalanie (zzyli np. światła, radioodiorniki i nne). Czy ktoś mi jest w sanie to wytłumaczyć?


Pozdrawiam

"***Einstein***" <einstein_2003@@o2.pl> wrote in message

Witam all
Zastanawiam się jak to jest, że  ilość urządzeń elektrycznych podłączonych w samochodzie ma wpływ na spalanie (zzyli np. światła, radioodiorniki i nne). Czy ktoś mi jest w sanie to wytłumaczyć?

nie ma co tlumaczyc, czesc energi mechanicznej wytwarzanej w silniku spalinowy konwertowana jest na energie elektryczna w alternatorze, energia elektryczna zasila odbiorniki energii elektrycznej...

nie ma co tlumaczyc, czesc energi mechanicznej wytwarzanej w silniku
spalinowy konwertowana jest na energie elektryczna w alternatorze, energia
elektryczna zasila odbiorniki energii elektrycznej...

A jak ktos bedzie upierdliwy to podrazy dalej. I zada pytanie w rodzaju:

Czy jesli wylacze wszystkie odbiorniki i jade starym dieslem to alternator
nie obciaza silnika?

Użytkownik "blackbird"  napisał w wiadomości

nie ma co tlumaczyc, czesc energi mechanicznej wytwarzanej w silniku
spalinowy konwertowana jest na energie elektryczna w alternatorze,
energia elektryczna zasila odbiorniki energii elektrycznej...

A jak ktos bedzie upierdliwy to podrazy dalej. I zada pytanie w rodzaju:

Czy jesli wylacze wszystkie odbiorniki i jade starym dieslem to alternator
nie obciaza silnika?

obiąża.........
o opory paska klinowego i   obracania wirnika alternatora, (łozyska,
szczotki, itd.... + jakiś prąd wzbudzenia.... )

Pozdrowienia
Michał

obiąża.........
o opory paska klinowego i   obracania wirnika alternatora, (łozyska,
szczotki, itd.... + jakiś prąd wzbudzenia.... )

To jak ten diesel potem zapala? No ok. Zalozmy, ze az taki glupi nie jestem.
Ile on tego pradu produkuje jesli nie uzywam zadnych odbiornikow i czy
czasem starej konstrukcji alternator nie ma wtedy znikomej sprawnosci, ktora
rosnie po wlaczeniu swiatel?

Użytkownik "blackbird"  napisał w wiadomości

obiąża.........
o opory paska klinowego i   obracania wirnika alternatora, (łozyska,
szczotki, itd.... + jakiś prąd wzbudzenia.... )

To jak ten diesel potem zapala? No ok. Zalozmy, ze az taki glupi nie
jestem. Ile on tego pradu produkuje jesli nie uzywam zadnych odbiornikow i
czy czasem starej konstrukcji alternator nie ma wtedy znikomej sprawnosci,
ktora rosnie po wlaczeniu swiatel?

Starego diesla zapala sie korbą lub na pych ... :-)
Jak sie nudzisz to spytaj elektryka...... lub poszukaj w ksiązkach .... mnie
sie nie chce... :-)))))
Pozdrowienia
Michał

Użytkownik "MichałG"  napisał w wiadomości

Użytkownik "blackbird"  napisał w wiadomości

obiąża.........
o opory paska klinowego i   obracania wirnika alternatora, (łozyska,
szczotki, itd.... + jakiś prąd wzbudzenia.... )

To jak ten diesel potem zapala? No ok. Zalozmy, ze az taki glupi nie
jestem. Ile on tego pradu produkuje jesli nie uzywam zadnych odbiornikow
i czy czasem starej konstrukcji alternator nie ma wtedy znikomej
sprawnosci, ktora rosnie po wlaczeniu swiatel?

Starego diesla zapala sie korbą lub na pych ... :-)
Jak sie nudzisz to spytaj elektryka...... lub poszukaj w ksiązkach ....
mnie sie nie chce... :-)))))
Pozdrowienia
Michał

Zapomniałem dodac - baaaardzo starego.......  czasem trzeba sie wspomóc
gazetą (stare dizle lubia poczytać ....)   :-)

Pozdr.
michał

Starego diesla zapala sie korbą lub na pych ... :-)

oj, to chyba bardzo stare. My mowimy o starych, a nie zabytkowych.

Jak sie nudzisz to spytaj elektryka...... lub poszukaj w ksiązkach ....
mnie sie nie chce... :-)))))

Przeceniasz mnie, a przede wszystkim elektrykow.

Starego diesla zapala sie korbą lub na pych ... :-)
Jak sie nudzisz to spytaj elektryka...... lub poszukaj w ksiązkach .... mnie sie nie chce... :-)))))
Pozdrowienia
Michał

A nowsze benzynowe zapala sie katalizatorem a gasi trawa:-)

pozdro
sylwek

Uzytkownik "sylveq"  napisal w wiadomosci

Starego diesla zapala sie korbą lub na pych ... :-)
Jak sie nudzisz to spytaj elektryka...... lub poszukaj w ksiązkach ....
mnie sie nie chce... :-)))))
Pozdrowienia
Michał

A nowsze benzynowe zapala sie katalizatorem a gasi trawa:-)

Zwykle rozrusznikiem... :-)
Malo, dziecko, wiesz..... :-(  (jako ciekawostka to w ruskich duzych dizlach
byl (jest) silniczek benzynowy do sluzacy tylko do rozruchu wlasciwego
silnika - bez swiec zarowych, akumulatorów, i takiego tam badziewia..
:-)))))

Pozdrowienia
Michal

A nowsze benzynowe zapala sie katalizatorem a gasi trawa:-)

gasi sie gasnica - jak sama nazwa wskazuje :)
--
venioo

sylveq pisze:

A nowsze benzynowe zapala sie katalizatorem a gasi trawa:-)

To w BMW tak jest, jak w innych to nie wiem ;-)

On Thu, 26 Apr 2007 11:03:38 +0200,  blackbird wrote:

To jak ten diesel potem zapala? No ok. Zalozmy, ze az taki glupi nie jestem.
Ile on tego pradu produkuje jesli nie uzywam zadnych odbiornikow i czy
czasem starej konstrukcji alternator nie ma wtedy znikomej sprawnosci, ktora
rosnie po wlaczeniu swiatel?

Produkuje energii tyle ile trzeba, napiecie daje stale, a pradu
odbiorniki [prawie] nie pobieraja.

a skoro produkuje pradu malo, a opory ma jakie ma - niezbyt duze
ale jednak, to i sprawnosc wychodzi mu w takich warunkach fatalna.

Nie nalezy jednak tego mylic z praca pod obciazeniem - wtedy opory
ruchu rosna.

J.

blackbird pisze:

nie ma co tlumaczyc, czesc energi mechanicznej wytwarzanej w silniku spalinowy konwertowana jest na energie elektryczna w alternatorze, energia elektryczna zasila odbiorniki energii elektrycznej...

A jak ktos bedzie upierdliwy to podrazy dalej. I zada pytanie w rodzaju:

Czy jesli wylacze wszystkie odbiorniki i jade starym dieslem to alternator nie obciaza silnika?

W bardzo niewielkim stopniu. Ma opory czysto mechaniczne, ale raczej niewielkie. Do tego pewnie pojemnoœć i indukcyjnoœć cewek alternatora powoduje że generujš one jakieœ dodatkowe opory magnetyczne które emitujš trochę ciepła.
Niemniej sam alternator niepodłšczony do niczego porusza się lekko, a taki obcišżony już bardzo ciężko.

Gdyby się komuœ chciało to mógłby alternator podłšczyć osobnym paskiem i po stronie wały silnika zainstalować sprzęgiełko odłšczajšce alternator w razie kiedy akumulator jest naładowany powyżej pewnego poziomu.

On Thu, 26 Apr 2007 10:26:39 +0200,  blackbird wrote:

A jak ktos bedzie upierdliwy to podrazy dalej. I zada pytanie w rodzaju:
Czy jesli wylacze wszystkie odbiorniki i jade starym dieslem to alternator
nie obciaza silnika?

Obciaza znacznie mniej.

Jak ktos nie wierzy to jest pare prostych doswiadczen, ale trzeba miec
jakis odpowiedni silniczek .. chocby dynamo w rowerze.

Najlepszy jest stary "induktor telefoniczny",
palec mozna zlamac jak sie kreci korbke a kolega zewrze zaciski ..


J.

***Einstein*** pisze:

Witam all
Zastanawiam się jak to jest, że  ilość urządzeń elektrycznych podłączonych w samochodzie ma wpływ na spalanie (zzyli np. światła, radioodiorniki i nne). Czy ktoś mi jest w sanie to wytłumaczyć?

Alternator który napędzany jest przez silnik zmienia opór stawiany napędowi w zależności od poboru prądu.
Im większy pobór prądu tym większy opór i tym bardziej silnik musi pracować.

Sprawność silnika w typowych warunkach eksploatacji samochodu to jakieś 300-500g/kWh, czyli wygenerowanie jednej kilowatogodziny wymaga spalenia 300-500g paliwa.

A więc urządzenie które pobiera 100W i pracuje przez 10h spowoduje dodatkowe zużycie 0.37-0.62l paliwa (1kg=1.25l)



--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

dodatkowe zużycie 0.37-0.62l paliwa (1kg=1.25l)

Czy aby na pewno dobrze przeliczasz litry na kg? Jesli wartosc usredniona
dla ON i benzyny to sie zgadzam.

blackbird pisze:

dodatkowe zużycie 0.37-0.62l paliwa (1kg=1.25l)

Czy aby na pewno dobrze przeliczasz litry na kg? Jesli wartosc usredniona dla ON i benzyny to sie zgadzam.

Taka mniej-więcej. Co się będę rozgrabiał w dokładnš gęstoœć skoro samš sprawnoœć silnika założyłem z prawie dwukrotnym rozrzutem? :)

Tomasz Pyra napisał(a):

A więc urządzenie które pobiera 100W i pracuje przez 10h spowoduje
dodatkowe zużycie 0.37-0.62l paliwa (1kg=1.25l)

Po drodze jest jeszcze sprawność alternatora, a te urządzenia chyba nie
są projektowane pod kątem wysokiej sprawności.

--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html

 pisze:

Po drodze jest jeszcze sprawność alternatora, a te urządzenia chyba nie
są projektowane pod kątem wysokiej sprawności.

Masz rację ale sam alternator mimo tego sprawność ma chyba całkiem dobrą.

Tomasz Pyra napisał(a):

 pisze:

> Po drodze jest jeszcze sprawność alternatora, a te urządzenia chyba nie
> są projektowane pod kątem wysokiej sprawności.

Masz rację ale sam alternator mimo tego sprawność ma chyba całkiem dobrą.

Potrzebowałem kiedyś zrobić proste regulowane obciążenie dla silnika
elektrycznego. Mocą i obrotami podpasował mi alternator od maluszka.
Używam tego w dosyć szerokom zakresie mocy i tak 3.14 x oko wychodzi mi
że toto ma nie więcej jak 60-65% sprawności. Osobiście mnie to nie
wadzi, i tak obciążeniem grzeję powietrze :)

--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html

 napisał(a):

Po drodze jest jeszcze sprawność alternatora, a te urządzenia chyba nie
są projektowane pod kątem wysokiej sprawności.

Masz rację ale sam alternator mimo tego sprawność ma chyba całkiem dobrą.

Potrzebowałem kiedyś zrobić proste regulowane obciążenie dla silnika
elektrycznego. Mocą i obrotami podpasował mi alternator od maluszka.

Nie porównuj alternatora od malucha, z diodami z 2v spadku napiecia, i szczelina powietrzna 3mm do wysokosprawnego alternatora z dowolnego 'sensownego' pojazdu. O jakies 10 genaracji i 3 pokolenia inna konstrukcja.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Tomasz Pyra wrote:

A więc urządzenie które pobiera 100W i pracuje przez 10h spowoduje dodatkowe zużycie 0.37-0.62l paliwa (1kg=1.25l)

Przy czym przez te 10h samochód może przejechać przynajmniej 600 km,
więc spalanie mu wzrośnie o <0,1 l/100 km na każde 100 W.  Wychodzi
na to, że światła mijania są prawie za darmo ;-)

T.

Użytkownik "Tomasz Finke"  napisał w wiadomości

Tomasz Pyra wrote:

A więc urządzenie które pobiera 100W i pracuje przez 10h spowoduje
dodatkowe zużycie 0.37-0.62l paliwa (1kg=1.25l)

Przy czym przez te 10h samochód może przejechać przynajmniej 600 km,
więc spalanie mu wzrośnie o <0,1 l/100 km na każde 100 W.  Wychodzi
na to, że światła mijania są prawie za darmo ;-)

'prawie robi wielką róznice....'   :-)


M.

On Thu, 26 Apr 2007 11:58:13 +0200,  Tomasz Finke wrote:

Tomasz Pyra wrote:

A więc urządzenie które pobiera 100W i pracuje przez 10h spowoduje
dodatkowe zużycie 0.37-0.62l paliwa (1kg=1.25l)

Przy czym przez te 10h samochód może przejechać przynajmniej 600 km,
więc spalanie mu wzrośnie o <0,1 l/100 km na każde 100 W.

Albo 200km po miescie przy niewielkich korkach ..

J.

J.F. wrote:

Albo 200km po miescie przy niewielkich korkach ..

Albo 1200 km porządną autostradą, wliczając obiad po drodze... :-)

T.

On Thu, 26 Apr 2007 12:28:39 +0200,  Tomasz Finke wrote:

J.F. wrote:

Albo 200km po miescie przy niewielkich korkach ..

Albo 1200 km porządną autostradą, wliczając obiad po drodze... :-)

Ale tam nie trzeba palic swiatel :-)

J.

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Thu, 26 Apr 2007 12:28:39 +0200,  Tomasz Finke wrote:

J.F. wrote:

Albo 200km po miescie przy niewielkich korkach ..

Albo 1200 km porządną autostradą, wliczając obiad po drodze... :-)

Ale tam nie trzeba palic swiatel :-)

Racja bo w Polsce nie ma tyle autostrad :D

Tomasz Finke pisze:

Tomasz Pyra wrote:

A więc urządzenie które pobiera 100W i pracuje przez 10h spowoduje dodatkowe zużycie 0.37-0.62l paliwa (1kg=1.25l)

Przy czym przez te 10h samochód może przejechać przynajmniej 600 km,
więc spalanie mu wzrośnie o <0,1 l/100 km na każde 100 W.

No jak jedziesz na trasie to przejedziesz 600km, ale w mieście? Zależy jaki ruch, ale raczej tak bliżej 200-300km.

 Wychodzi
na to, że światła mijania są prawie za darmo ;-)

No proste obliczenie 1h na światłach to powiedzmy 0.05l paliwa czyli 20gr.
Godzinka dziennie przez cały rok i uzbiera się 70zł.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++

Tomasz Pyra wrote:

No jak jedziesz na trasie to przejedziesz 600km, ale w mieście? Zależy jaki ruch, ale raczej tak bliżej 200-300km.

Stąd wniosek, że do jazdy miejskiej warto zainwestować w światła
dzienne, najlepiej diodowe.

No proste obliczenie 1h na światłach to powiedzmy 0.05l paliwa czyli 20gr.
Godzinka dziennie przez cały rok i uzbiera się 70zł.

Ale jeżdżąc godzinkę dziennie przez cały rok wydasz na paliwo ze
12.000 zł, a przy tej kwocie koszt włączonych świateł to ~0,6%.
Wystarczy raz na miesiąc zatankować w Tesco :-)

T.

On Thu, 26 Apr 2007 13:27:24 +0200,  Tomasz Finke wrote:

Tomasz Pyra wrote:

No jak jedziesz na trasie to przejedziesz 600km, ale w mieście? Zależy
jaki ruch, ale raczej tak bliżej 200-300km.

Stąd wniosek, że do jazdy miejskiej warto zainwestować w światła
dzienne, najlepiej diodowe.

Jeszcze pytanie czy one cokolwiek daja w miescie. Na pewno nie lepsza
widocznosc pojazdow jadacych z przeciwka.
Moze wystarczy odpowiednio zaglosowac :-)

No proste obliczenie 1h na światłach to powiedzmy 0.05l paliwa czyli 20gr.
Godzinka dziennie przez cały rok i uzbiera się 70zł.

Ale jeżdżąc godzinkę dziennie przez cały rok wydasz na paliwo ze
12.000 zł, a przy tej kwocie koszt włączonych świateł to ~0,6%.
Wystarczy raz na miesiąc zatankować w Tesco :-)

Ale nie zakladamy godzinki po autostradzie tylko 20km po miescie.
Przy 11 l/100 swiatla dorzucaja ze 2% ..

J.

Tomasz Finke napisał(a):

Wychodzi
na to, że światła mijania są prawie za darmo ;-)

Pod względem zużycia energii może tak. Mnie interesuje żywotność samych
świateł - przepalona żarówka to nie majątek, a co z lustrami? Chyba
szybciej zmatowieją.

--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html

 wrote in message

Tomasz Finke napisał(a):

Wychodzi
na to, że światła mijania są prawie za darmo ;-)

Pod względem zużycia energii może tak. Mnie interesuje żywotność samych
świateł - przepalona żarówka to nie majątek, a co z lustrami? Chyba
szybciej zmatowieją.

D2S czas zycia ok 1500h, koszt ok 100zl za sztuke...