Czesc,
Czy ktos z was korzystal z uslug usuwania wgniecenia bez lakierowania i moglby polecic jakiegos magika od tej sztuki we Wroclawiu? Wgniecenie nie wielkie, plytkie i bez uszkodzenia lakieru. Ile taka przyjemnosc moze kosztowac?
Pozdrawiam.

Adam3k wrote:

Czesc,
Czy ktos z was korzystal z uslug usuwania wgniecenia bez lakierowania i
moglby polecic jakiegos magika od tej sztuki we Wroclawiu? Wgniecenie
nie wielkie, plytkie i bez uszkodzenia lakieru. Ile taka przyjemnosc
moze kosztowac?
Pozdrawiam.

Kosztuje 20 zł, usuwa wgniecenia całkowicie nawet o wielkości grejpfruta (i
głębokości). Nazywa się to Ding King i można kupić na Allegro. Testowałem
osobiście kilka dni temu - rewelacja. Warto jednak jedną rzewcz
dopowiewdzieć: po użyciu jak klej zostanie na lakierze, to aby go usunąć
szybko i bezboleśnie trzeba:

a) podgrzać suszarką klej aż się roztopi (około minuty);
b) szybko zetrzeć roztopiony klej ściereczką z beznyną ekstrakcyjną.

I śladu nie ma.

Pozdrawiam.

 pisze:

Kosztuje 20 zł, usuwa wgniecenia całkowicie nawet o wielkości grejpfruta (i
głębokości). Nazywa się to Ding King i można kupić na Allegro. Testowałem
osobiście kilka dni temu - rewelacja. Warto jednak jedną rzewcz
dopowiewdzieć: po użyciu jak klej zostanie na lakierze, to aby go usunąć
szybko i bezboleśnie trzeba:

a) podgrzać suszarką klej aż się roztopi (około minuty);
b) szybko zetrzeć roztopiony klej ściereczką z beznyną ekstrakcyjną.

I śladu nie ma.

Pozdrawiam.

Hmmm, ale to moje wgniecenie jest wielkosci mniej/wiecej monety jednozlotowej. Wydaje mi sie, ze sprzet o ktorym piszesz znajdzie zastosowanie jedynie ne wgnieceniach wiekszych powierzchni. A moze sie myle?

Adam3k wrote:

Hmmm, ale to moje wgniecenie jest wielkosci mniej/wiecej monety
jednozlotowej. Wydaje mi sie, ze sprzet o ktorym piszesz znajdzie
zastosowanie jedynie ne wgnieceniach wiekszych powierzchni. A moze sie
myle?

To zależy, czy jesteś w stanie w środku tego wgniecenia przykleić
przyssawkę :-) Jak tak, to problemu nie ma.

Użytkownik  napisał w wiadomości

Adam3k wrote:

Hmmm, ale to moje wgniecenie jest wielkosci mniej/wiecej monety
jednozlotowej. Wydaje mi sie, ze sprzet o ktorym piszesz znajdzie
zastosowanie jedynie ne wgnieceniach wiekszych powierzchni. A moze sie
myle?

To zależy, czy jesteś w stanie w środku tego wgniecenia przykleić
przyssawkę :-) Jak tak, to problemu nie ma.

to jest na klej termiczny, dobrze widzę ?
z jednej strony on nie trzyma jakoś tak mocno żeby można było blachy wyciągać, ale jeżeli trzyma to jak go później oderwać :P

to jest na klej termiczny, dobrze widzę ?
z jednej strony on nie trzyma jakoś tak mocno żeby można było blachy wyciągać, ale jeżeli trzyma to jak go później oderwać :P

daj sobie z tym spokoj. to jest dla frajerow. a jezeli rzeczywiscie chcesz sie o tym przekonac to kup. tylko klej musisz kupic inny. w obi sa kleje ktore mocno trzymaja a ten co jest w zestawie jest do dupy. wgniecenie troche wyciagniesz ale i tak bedzie daleko do idealu. kleju nie trzeba pozniej podgrzewac i innych cudawianek wykonywac. zmywa sie go latwo benzyna ekstrakcyjna.