Grupy dyskusyjne   »   [tech] Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.

[tech] Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.



1 Data: Marzec 16 2007 17:25:44
Temat: [tech] Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.
Autor: Hants 

Witam ponownie.

Czyszczenia ukladu chlodzenia nic nie daly, autko nie chcialo sie naprawic samo, wiec korzystajac z pieknej pogody zabralem sie za wymiane UPG...

Bardzo prosze o pomoc i szczegolowe wyjasnienia, co jeszcze odkrecic, poluzowac i odlaczyc, aby wreszcie wyjac to cudo. Nigdy wczesiej nie zdejmowalem ECU i naprawde nie mam zielonego pojecia, czy musze wyciagac wtryskiwacze, na co szczegolnie uwazac, co mozna rozebrac i potem bezkolizyjnie zmontowac, a co wymaga wiekszego wysilku... Wszystkie opinie mile widziane, zwlaszcza ze nie mam zadnej praktycznej wiedzy z tej czesci silnika..

http://www.hants.home.pl/pub/headgasket/DSCN5029.htm i kolejne

(lub cala galeria http://www.hants.home.pl/pub/headgasket ..)

Ktos zasugerowal, ze problemem nadmiernego cisnienia moze byc pompa wody na uszczelniaczu-ogladalem wnikliwie, ale nie ma na niej zadnych przeciekow... Czy to mozliwe, ze zasysa, ale nie cieknie?

http://www.hants.home.pl/pub/headgasket/DSCN5037.htm

Gdyby przy okazji ktos tak lopatologicznie potrafilby wyjasnic, dlaczego przed zdjeciem paska 1 tlok musi byc w GMP, a znaczniki w jakichs dziwnych pozycjach (no wlasnie - jakich)- to byloby wspaniale. Z doswiadczenia wiem, ze rozrzad kreci sie bardzo ciezko, wiec raczej malo prawdopodobnym jest, ze go poprzestawiam..
Zakladam jednak, ze zwiazane jest to jeszcze z polozeniem walu korbowego.. Tu prosze o jakies praktyczne porady - co zrobic aby nie spieprzyc sobie calej roboty, czytam serwisowke i zaczynam powatpiewac w swa znajomosc jezykow obcych...

http://www.hants.home.pl/pub/headgasket/DSCN5028.htm


Acha - czym jest ten okragly element w lewym gornym rogu glowicy?

http://www.hants.home.pl/pub/headgasket/DSCN5007.htm

I do czego sluza te wezyki z kolorowymi oznaczeniami?:

http://www.hants.home.pl/pub/headgasket/DSCN5008.htm



Pozdrawiam serdecznie i przepraszam za bumerangi tematyczne..


--
Hants
- Najnowsze badania wykazuja, ze 3 z 10 Polakow zyje w stresie.
- Pozostalych 7 - w Londynie



2 Data: Marzec 16 2007 20:10:33
Temat: Re: [tech] Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.
Autor: Ukaniu 


Użytkownik "Hants"  napisał w wiadomości Wszystkie opinie

mile widziane, zwlaszcza ze nie mam zadnej praktycznej wiedzy z tej czesci silnika..

Na takie dictum pozostaje powiedzieć - taniej będzie to zrobić u mechanika.

Ktos zasugerowal, ze problemem nadmiernego cisnienia moze byc pompa wody na uszczelniaczu-ogladalem wnikliwie, ale nie ma na niej zadnych przeciekow... Czy to mozliwe, ze zasysa, ale nie cieknie?

Może mieć zniszczony wirnik i słabo tłoczy powodując przegrzanie.

Gdyby przy okazji ktos tak lopatologicznie potrafilby wyjasnic, dlaczego przed zdjeciem paska 1 tlok musi byc w GMP, a znaczniki w jakichs dziwnych pozycjach (no wlasnie - jakich)- to byloby wspaniale. Z doswiadczenia wiem, ze rozrzad kreci sie bardzo ciezko, wiec raczej malo prawdopodobnym jest, ze go poprzestawiam..

Przesunięcie paska o 2 ząbki w niewłaściwą stronę zwykle powoduje już spotkanie zaworów z tłokami.
Ustawia się  w takiej pozycji jaką przewidział producent aby było widać naniesione znaczniki lub by istniała możliwość blokady.
Rozrząd kręci się nadzwyczaj lekko jak się zdejmie pasek, szczególnie jeśli jakaś krzywka jest na swoim zboczu.


Zakladam jednak, ze zwiazane jest to jeszcze z polozeniem walu korbowego.. Tu prosze o jakies praktyczne porady - co zrobic aby nie spieprzyc sobie calej roboty, czytam serwisowke i zaczynam powatpiewac w swa znajomosc jezykow obcych...

Bez tego się nie obejdzie, producenci mają swoje sztuczki i trzeba iść krok po kroku by tego nie zniszczyć.
Głowice trzeba umiejętnie odkręcić, zakwalifikować śruby, zbadać powierzchnię, właściwie skręcić ...

Pozdrawiam Łukasz

3 Data: Marzec 17 2007 04:44:10
Temat: Re: [tech] Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.
Autor: Hants 

Na takie dictum pozostaje powiedzieć - taniej będzie to zrobić u mechanika.

Mam troche inna wizje rzeczywistosci. Zycie nauczylo mnie, ze mechanik to nie zaden super-czlowiek z nadludzkimi mozliwosciami, tylko czlowiek przestrzegajacy (lub nie) w sumie prostych zasad. Juz widzialem mechanikow lamiacych zabki pod czujnikami abs przy wymianie wahaczy (bo o nie latwo zaprzec lom), zakladajacych polosie w skrzynie bez klipsow zabezpieczajacych ich wypadanie (bo po co? Klient zabuli za wymiane skrzyni..), etc.. Ja traktuje te wymiane uszczelki jako dobra zabawe - auto kosztowalo mnie tygodniowke, mam drugie, mam narzedzia i troche czasu - wiec czemu nie?

Może mieć zniszczony wirnik i słabo tłoczy powodując przegrzanie.

No wlasnie tloczy jak glupia, lekkie przegazowki przy otwartym korku chlodnicy rownaly sie malym fontannom w tejze.. Problemem jest cisnienie w ukladzie, temperatura to juz chyba wynik wyparowania i wyrzucenia z ukladu zbyt wiele plynu..


Przesunięcie paska o 2 ząbki w niewłaściwą stronę zwykle powoduje już spotkanie zaworów z tłokami.
Ustawia się  w takiej pozycji jaką przewidział producent aby było widać naniesione znaczniki lub by istniała możliwość blokady.
Rozrząd kręci się nadzwyczaj lekko jak się zdejmie pasek, szczególnie jeśli jakaś krzywka jest na swoim zboczu.

No to juz wiem dlaczego, teraz pozostaje tylko przemyslec "jak". Na kolach zebatych rozrzadu  mam po dwa znaczniki i glowie sie w jakiej pozycji powinny sie znalezc. Swiec jeszcze nie zdjalem, ale chyba znajde ten gmp, oznacze kola rozrzadu wzgledem siebie i na dole pozycje walu korbowego - to powinno wystarczyc do poprawnego zlozenia?

Bez tego się nie obejdzie, producenci mają swoje sztuczki i trzeba iść krok po kroku by tego nie zniszczyć.

Otoz to.

Głowice trzeba umiejętnie odkręcić, zakwalifikować śruby, zbadać powierzchnię, właściwie skręcić ...

Mam tablice kolejnosci odkrecania i dokrecania.. Zdjeta glowice zawioze rowniez na inspekcje do zaufanego speca..

Pozdrawiam Łukasz
Pozdrawiam
Hants

4 Data: Marzec 17 2007 11:01:02
Temat: Re: [tech] Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.
Autor: Ukaniu 


Użytkownik "Hants"  napisał w wiadomości

Na takie dictum pozostaje powiedzieć - taniej będzie to zrobić u mechanika.

Mam troche inna wizje rzeczywistosci. Zycie nauczylo mnie, ze mechanik to nie zaden super-czlowiek z nadludzkimi mozliwosciami, tylko czlowiek przestrzegajacy (lub nie) w sumie prostych zasad. Juz widzialem mechanikow

Poprostu poszukaj dobrego mechanika (wiem wiem prawie wszyscy na zachodzie). Dobry to znaczy z doświadczeniem bo bardzo drogo jest uczyć się na własnych błędnach.
Np znajomemu z takim samym zapałem jak twój wysunęła się z ręki głowica i zrobiła się naprawdę niewielka rysa - ale w niefortunnym miejscu. Laik zamontował ją i okazało się że 2 dni jego pracy (to też nie darmo?) poszło na marne. Plus koszt części łącznie ze śrubami głowicy (bo są często jednorazowe), plus koszt dodatkowego planowania ...


traktuje te wymiane uszczelki jako dobra zabawe - auto kosztowalo mnie tygodniowke, mam drugie, mam narzedzia i troche czasu - wiec czemu nie?

To zmienia postać sprawy jednak czasem warto popracować następne 3 dni w zawodzie i zapłacić mechanikowi niż 3 dni zmarnować. ale jak jest zapał

No wlasnie tloczy jak glupia, lekkie przegazowki przy otwartym korku chlodnicy rownaly sie malym fontannom w tejze.. Problemem jest cisnienie w ukladzie, temperatura to juz chyba wynik wyparowania i wyrzucenia z ukladu zbyt wiele plynu..

W ten sposób to nic nie stwierdzisz, a napewno nie to czy ona jest ok. Dziurę w uszczelce pod głowicą można sprawdzić bez rozbierania silnika, wystarczy zbadać czy nie wydostają się spaliny. Mechanik z doświadczeniem to będzie wiedział dokładnie jak.


Przesunięcie paska o 2 ząbki w niewłaściwą stronę zwykle powoduje już

No to juz wiem dlaczego, teraz pozostaje tylko przemyslec "jak". Na kolach zebatych rozrzadu  mam po dwa znaczniki i glowie sie w jakiej pozycji powinny sie znalezc. Swiec jeszcze nie zdjalem, ale chyba znajde ten gmp, oznacze kola rozrzadu wzgledem siebie i na dole pozycje walu korbowego - to powinno wystarczyc do poprawnego zlozenia?

W chwili kiedy pokryją się znaczniki na 3 kołach. Pamiętaj, że przed zdjęciem paska wszystko trzeba zablokować, najczęściej specjalnymi przyrządami.

Głowice trzeba umiejętnie odkręcić, zakwalifikować śruby, zbadać powierzchnię, właściwie skręcić ...

Mam tablice kolejnosci odkrecania i dokrecania.. Zdjeta glowice zawioze rowniez na inspekcje do zaufanego speca..

Skręcania głowicy to będzie najtrudniejsza sprawa w tej całej imprezie - trzeba robić dokładnie tak jak mówi producent.
A i jeszcze trzeba bardzo umiejętnie obchodzić się z paskiem rozrządu itd. itp...

Pozdrawiam Łukasz

5 Data: Marzec 17 2007 11:18:12
Temat: Re: [tech] Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.
Autor: Hants 

Poprostu poszukaj dobrego mechanika (wiem wiem prawie wszyscy na zachodzie).

No wlasnie - nie wiem gdzie sie wszyscy pochowali, bo szukalem juz w kilku warszatach i pelno tu Litwinow..

To zmienia postać sprawy jednak czasem warto popracować następne 3 dni w zawodzie i zapłacić mechanikowi niż 3 dni zmarnować. ale jak jest zapał

Tu wlasnie o ten zapal chodzi. Koszt wymiany uszczelki w angielskim warsztacie jest gigantyczny i przewyzsza wartosc auta i tygodniowe zarobki.

Pozdrawiam Łukasz

Pozdrawiam,
Hants

6 Data: Marzec 17 2007 14:51:48
Temat: Re: [tech] Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.
Autor: Ukaniu 


Użytkownik "Hants"  napisał w wiadomości

No wlasnie - nie wiem gdzie sie wszyscy pochowali, bo szukalem juz w kilku warszatach i pelno tu Litwinow..


Więc musisz poczytać dokładnie literaturę, kupić odpowiednie narzędzia by możliwa była naprawa/weryfikacja części i robić. Martwię sie tylko właśnie ta poprawnością weryfikacji - trudno przy braku doświadczenia zakwalifikować coś jako niedobre czy dobre jeśli nie ma ewidentnych braków. Tak jak z opisywaną wcześniej głowicą, jedna znikoma ryska i klops - gdyby była gdzie indziej nie było by z nią problemu. Jeśli jednak jest ktoś kto pomoże to sprawa prosta.

Pozdrawiam Łukasz

7 Data: Marzec 17 2007 10:11:16
Temat: Re: Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.
Autor: Hautameki 

On 16 Mar, 18:25, "Hants"  wrote:

Witam ponownie.
Bardzo prosze o pomoc i szczegolowe wyjasnienia, co jeszcze odkrecic,
poluzowac i odlaczyc, aby wreszcie wyjac to cudo. Nigdy wczesiej nie
zdejmowalem ECU i naprawde nie mam zielonego pojecia, czy musze wyciagac
wtryskiwacze, na co szczegolnie uwazac, co mozna rozebrac i potem
bezkolizyjnie zmontowac, a co wymaga wiekszego wysilku... Wszystkie opinie
mile widziane, zwlaszcza ze nie mam zadnej praktycznej wiedzy z tej czesci
silnika..

http://www.hants.home.pl/pub/headgasket/DSCN5029.htmi kolejne

Najgorzej jest wtedy, kiedy ktoś się zabiera za coś, o czym nie ma
zielonego pojęcia. Wspólczucia dla silnika, pietno dla wlaściciela -
domorosłego mechanika. Dobrze, że przy LPG nie majsterkujesz, bo
jeszcze rodzina by ucierpiała.

8 Data: Marzec 17 2007 11:13:36
Temat: Re: Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.
Autor: Hants 

Najgorzej jest wtedy, kiedy ktoś się zabiera za coś, o czym nie ma
zielonego pojęcia. Wspólczucia dla silnika, pietno dla wlaściciela -
domorosłego mechanika. Dobrze, że przy LPG nie majsterkujesz, bo
jeszcze rodzina by ucierpiała.

Bo ja naleze do pokolenia tych zupelnie leworecznych, co to ani lopaty, ani srubokreta w zyciu nie widzieli i uwielbiaja psuc wszystko co zwiazane z mechanika.

Zawsze musi byc ten pierwszy raz - tak bylo ze skrzynia biegow, z calym praktycznie zawieszeniem, elektryka itp. Nie pytam tu o zasadnosc przedsiewziecia, ale o kilka uzytecznych tipsow. Jesli z Twojej leworekiej perspektywy silnik zostal opracowany i zlozony przez gildie magow - to lepiej zachowaj dla siebie takie komentarze.

Hants

9 Data: Marzec 17 2007 11:36:00
Temat: Re: Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.
Autor: Hautameki 

On 17 Mar, 12:13, "Hants"  wrote:

Zawsze musi byc ten pierwszy raz - tak bylo ze skrzynia biegow, z calym
praktycznie zawieszeniem, elektryka itp. Nie pytam tu o zasadnosc
przedsiewziecia, ale o kilka uzytecznych tipsow. Jesli z Twojej leworekiej
perspektywy silnik zostal opracowany i zlozony przez gildie magow - to
lepiej zachowaj dla siebie takie komentarze.

Są dobre i złe silniki, proste i skomplikowane. Ludzie, którzy je
opracowali mają w tej materii większą wiedze niz ty, ja oraz cała
reszta grupowiczów. Nie wiem za kogo sie uważasz, że podważasz
kompetencje inżynierów przemysłu samochodowego.

10 Data: Marzec 17 2007 13:35:31
Temat: Re: Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.
Autor: Bartek 

Użytkownik "Hautameki"  napisał w wiadomości


Są dobre i złe silniki, proste i skomplikowane. Ludzie, którzy je
opracowali mają w tej materii większą wiedze niz ty, ja oraz cała
reszta grupowiczów. Nie wiem za kogo sie uważasz, że podważasz
kompetencje inżynierów przemysłu samochodowego.


Co podważa? napiał że zrobił by silnik lepszy? nie. zabral sie za robote, na
ktora ma czas, ochote, wie jakie jest ryzyko. co w tym zlego?


--
Pozdrawiam, Bartek

11 Data: Marzec 17 2007 17:44:48
Temat: Re: Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.
Autor: Hautameki 

On 17 Mar, 13:35, "Bartek"  wrote:

Użytkownik "Hautameki"  napisał w

> Są dobre i złe silniki, proste i skomplikowane. Ludzie, którzy je
> opracowali mają w tej materii większą wiedze niz ty, ja oraz cała
> reszta grupowiczów. Nie wiem za kogo sie uważasz, że podważasz
> kompetencje inżynierów przemysłu samochodowego.

Co podważa? napiał że zrobił by silnik lepszy? nie. zabral sie za robote, na
ktora ma czas, ochote, wie jakie jest ryzyko. co w tym zlego?

Naucz się czytać ze zrozumieniem, a później zabieraj głos. A ryzyko
jest takie, że silnik może rozpierdzielić, ale co tam, czasami się
zdarza. Żeby później taki "specu" za naprawy innych samochodów się nie
zabierał, kiedy ktoś go zapyta gdzie tanio wymienię rozrząd.

12 Data: Marzec 17 2007 13:33:17
Temat: Re: Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.
Autor: Bartek 

        Użytkownik "Hautameki"  napisał w wiadomości


Najgorzej jest wtedy, kiedy ktoś się zabiera za coś, o czym nie ma
zielonego pojęcia. Wspólczucia dla silnika, pietno dla wlaściciela -
domorosłego mechanika. Dobrze, że przy LPG nie majsterkujesz, bo
jeszcze rodzina by ucierpiała.

No to Kurde, gratulacje dla ciebie i twojej rodziny. jak ci sie kontakt w
domu zepsoje, i masz czas i ochote, to go nie naprawiasz, tylko dzwonisz po
specjaliste, tak?
jak kran ci kapie, to też dzwonisz po profi czlowieka, co by to naprawil?

Kurde co to za Pier*^%$^&* - nie chcez, nie rob. ktos ma czas, ochote, stac
go na to  by sobie uszkodzic silnik, daj mu szanse sie pobawic.
MNozesz pomoc - pomagaj. nie masz wiedzy i bojisz sie ryzyka - twoj problem.

Jak bym tak podchodzil do sprawy, to nigdy bym sie nie zabral za naprawe
glupiego malucha.

--
Pozdrawiam, Bartek

13 Data: Marzec 17 2007 17:49:58
Temat: Re: Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.
Autor: Hautameki 

On 17 Mar, 13:33, "Bartek"  wrote:

        Użytkownik "Hautameki"  napisał w

> Najgorzej jest wtedy, kiedy ktoś się zabiera za coś, o czym nie ma
> zielonego pojęcia. Wspólczucia dla silnika, pietno dla wlaściciela -
> domorosłego mechanika. Dobrze, że przy LPG nie majsterkujesz, bo
> jeszcze rodzina by ucierpiała.

No to Kurde, gratulacje dla ciebie i twojej rodziny. jak ci sie kontakt w
domu zepsoje, i masz czas i ochote, to go nie naprawiasz, tylko dzwonisz po
specjaliste, tak?

jak sie "zepsoje" to "pżyjdzie" specu i mi "nareperóje"

jak kran ci kapie, to też dzwonisz po profi czlowieka, co by to naprawil?

Kurde co to za Pier*^%$^&* - nie chcez, nie rob. ktos ma czas, ochote, stac
go na to  by sobie uszkodzic silnik, daj mu szanse sie pobawic.
MNozesz pomoc - pomagaj. nie masz wiedzy i bojisz sie ryzyka - twoj problem.

Ja nie mam problemu, wyraziłem tylko swoją opinię, nikomu nie
zabraniam dłubania przy własnych silnikach.

[tech] Uszczelka pod glowica. Wojna koreanska - czesc 2.



Grupy dyskusyjne