Witam
Czy można jezdzic z takim uszczerbkiem na oponie ?
Od środka jest wszystko ok, cisnienie ok itd, tylko ze brakuje tego kawałeczka gumy.

http://wrzucacz.pl/file/6611434011116/IMG_20150611_094052.jpg

On 11.06.2015 10:28, Oraniec wrote:

Witam
Czy moÄšźna jezdzic z takim uszczerbkiem na oponie ?
Od środka jest wszystko ok, cisnienie ok itd, tylko ze brakuje tego
kawałeczka gumy.

http://wrzucacz.pl/file/6611434011116/IMG_20150611_094052.jpg

Jak nie ma babla to mozesz jezdzic.

--
Marek
echo  | tr  a-di-rs-ze-h a-z

W dniu 2015-06-11 o 10:28, Oraniec pisze:

Witam
Czy można jezdzic z takim uszczerbkiem na oponie ?
Od środka jest wszystko ok, cisnienie ok itd, tylko ze brakuje tego
kawałeczka gumy.

http://wrzucacz.pl/file/6611434011116/IMG_20150611_094052.jpg

można

--
Pozdrawiam
Lewis

W dniu 2015-06-11 o 17:31, Lewis pisze:

W dniu 2015-06-11 o 10:28, Oraniec pisze:

Witam
Czy można jezdzic z takim uszczerbkiem na oponie ?
Od środka jest wszystko ok, cisnienie ok itd, tylko ze brakuje tego
kawałeczka gumy.

http://wrzucacz.pl/file/6611434011116/IMG_20150611_094052.jpg

można

No przeglądu z tą oponą nie przejdziesz :) (o ile diagnosta w ogóle obejrzy ogumienie w trakcie)

Użytkownik Oraniec  ...

Witam
Czy można jezdzic z takim uszczerbkiem na oponie ?
Od środka jest wszystko ok, cisnienie ok itd, tylko ze brakuje tego
kawałeczka gumy.

http://wrzucacz.pl/file/6611434011116/IMG_20150611_094052.jpg

Nie powinno byc problemu.
Nie widac drutow, na wszelki wypadek skontrolowac raz na jakis czas.
Jak bije to wywazyc.

W dniu 2015-06-11 o 10:28, Oraniec pisze:

Witam
Czy można jezdzic z takim uszczerbkiem na oponie ?
Od środka jest wszystko ok, cisnienie ok itd, tylko ze brakuje tego kawałeczka gumy.

http://wrzucacz.pl/file/6611434011116/IMG_20150611_094052.jpg

Zdaniem grupowych mądrali powinieneś z taka oponą pojechać do zakładu wulkanizacyjnego i zapytać pana wulkanizatora czy możesz jeździć na takiej oponie.
Jak dla mnie, skoro nie ma wybrzuszenia to możesz jeździć.

Trybun wrote:

Zdaniem grupowych mądrali powinieneś z taka oponą pojechać do zakładu
wulkanizacyjnego i zapytać pana wulkanizatora czy możesz jeździć na
takiej oponie.

Pan wulkanizator by taką oponę wyrzucił do śmietnika. :) I słusznie.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

W dniu 2015-06-15 o 11:39, tᴏ pisze:

Trybun wrote:

Zdaniem grupowych mądrali powinieneś z taka oponą pojechać do zakładu
wulkanizacyjnego i zapytać pana wulkanizatora czy możesz jeździć na
takiej oponie.

Pan wulkanizator by taką oponę wyrzucił do śmietnika. :) I słusznie.

Gdyby szło o mnie to nawet nie pytałbym go o zdanie,  a tylko zlecił  założyć na felgę. Jeszcze tego by brakowało aby o moim ogumieniu miał decydować jakiś potencjalny matoł.

Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości
W dniu 2015-06-15 o 11:39, tᴏ pisze:

Trybun wrote:

Zdaniem grupowych mądrali powinieneś z taka oponą pojechać do zakładu
wulkanizacyjnego i zapytać pana wulkanizatora czy możesz jeździć na
takiej oponie.

Pan wulkanizator by taką oponę wyrzucił do śmietnika. :) I słusznie.

Gdyby szło o mnie to nawet nie pytałbym go o zdanie,  a tylko zlecił założyć na felgę. Jeszcze tego by brakowało aby o moim ogumieniu miał decydować jakiś potencjalny matoł.

Ale moglbys uslyszec "spieprzaj dziadu".

I co ciekawe - nie wiadomo, kto tu ma racje :)

J.

W dniu 2015-06-15 o 14:08, J.F. pisze:

Gdyby szło o mnie to nawet nie pytałbym go o zdanie,  a tylko zlecił założyć na felgę. Jeszcze tego by brakowało aby o moim ogumieniu miał decydować jakiś potencjalny matoł.

Ale moglbys uslyszec "spieprzaj dziadu".

I co ciekawe - nie wiadomo, kto tu ma racje :)

J.

To on by to ode mnie coś takiego  usłyszał gdyby oponował przy wykonywaniu takiej usługi.

Naprawdę nie wiesz? Oczywiście że w zakładzie usługowym tylko klient może mieć rację.

On 2015-06-15 14:50, Trybun wrote:

Naprawdę nie wiesz? Oczywiście że w zakładzie usługowym tylko klient
może mieć rację.

Krótko mówiąc - nie znasz się:P

Shrek.

W dniu 2015-06-15 o 17:52, Shrek pisze:

On 2015-06-15 14:50, Trybun wrote:

Naprawdę nie wiesz? Oczywiście że w zakładzie usługowym tylko klient
może mieć rację.

Krótko mówiąc - nie znasz się:P

Shrek.

To raczej Ty się nie znasz, pewnie jeżdzisz z oponami do jakichś nawiedzonych idiotów i to im zostawiasz decydowanie co mają ci na kola zakładać. Wiedz jednak że z ogólnopojętym znawstwem tematu nie na to wiele wspólnego.

On 2015-06-17 14:48, Trybun wrote:

Naprawdę nie wiesz? Oczywiście że w zakładzie usługowym tylko klient
może mieć rację.

Krótko mówiąc - nie znasz się:P

Shrek.

To raczej Ty się nie znasz, pewnie jeżdzisz z oponami do jakichś
nawiedzonych idiotów i to im zostawiasz decydowanie co mają ci na kola
zakładać. Wiedz jednak że z ogólnopojętym znawstwem tematu nie na to
wiele wspólnego.

Ale ja nie piszę, że znam się wybitnie na oponach. Dlatego jakby mi już ktoś nie chciał gum założyć to bym się mocno zastanowił nad kupnem nowych.

Nie mówię też że zawsze rację ma gumiarz. Jednak odwrotne stawianie sprawy jest absurdem - klient nie ma zawsze racji z definicji, choćby dlatego, że większoć klientów nie ma większego pojęcia o ogumieniu.

Na stacji diagnostycznej też klient "Proszę mi tu wbić pieczątkę bo ja płacę i wymagam" ma zawsze rację?

Shrek

W dniu 2015-06-17 o 17:10, Shrek pisze:

On 2015-06-17 14:48, Trybun wrote:

Naprawdę nie wiesz? Oczywiście że w zakładzie usługowym tylko klient
może mieć rację.

Krótko mówiąc - nie znasz się:P

Shrek.

To raczej Ty się nie znasz, pewnie jeżdzisz z oponami do jakichś
nawiedzonych idiotów i to im zostawiasz decydowanie co mają ci na kola
zakładać. Wiedz jednak że z ogólnopojętym znawstwem tematu nie na to
wiele wspólnego.

Ale ja nie piszę, że znam się wybitnie na oponach. Dlatego jakby mi już ktoś nie chciał gum założyć to bym się mocno zastanowił nad kupnem nowych.

Nie mówię też że zawsze rację ma gumiarz. Jednak odwrotne stawianie sprawy jest absurdem - klient nie ma zawsze racji z definicji, choćby dlatego, że większoć klientów nie ma większego pojęcia o ogumieniu.

Na stacji diagnostycznej też klient "Proszę mi tu wbić pieczątkę bo ja płacę i wymagam" ma zawsze rację?

Shrek

Na tym polega właśnie istota działalności takich warsztatów, na wykonywaniu zleconych robót. Mam oponę do przełożenia, a więc jadę do warsztatu aby mi ją przełożyli. Co mnie mogą  racje jakiegoś nad aktywisty, któremu zresztą za tą nad aktywnoć nie płacę?
Zupełnie inne zadania wykonuje stacja diagnostyczna.
P.S. widać że wcale na tym się nie znasz, skoro w sumie sam nie wiesz co dla Ciebie dobre a co złe.

On 2015-06-15 14:01, Trybun wrote:

Jeszcze tego by brakowało aby o moim ogumieniu miał
decydować jakiś potencjalny matoł.

Ciągle, niemal na każdym kroku, jakiś potencjalny matoł decyduje o tym co dla Ciebie jest dobre ;-)

--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

W dniu 2015-06-15 o 14:10, quent pisze:

On 2015-06-15 14:01, Trybun wrote:

Jeszcze tego by brakowało aby o moim ogumieniu miał
decydować jakiś potencjalny matoł.

Ciągle, niemal na każdym kroku, jakiś potencjalny matoł decyduje o tym co dla Ciebie jest dobre ;-)

No, w kwestii serwisowania swojego auta to akurat ja mam najwięcej do powiedzenia.

On 2015-06-15 14:50, Trybun wrote:

W dniu 2015-06-15 o 14:10, quent pisze:

On 2015-06-15 14:01, Trybun wrote:

Jeszcze tego by brakowało aby o moim ogumieniu miał
decydować jakiś potencjalny matoł.

Ciągle, niemal na każdym kroku, jakiś potencjalny matoł decyduje o tym
co dla Ciebie jest dobre ;-)

No, w kwestii serwisowania swojego auta to akurat ja mam najwięcej do
powiedzenia.

Marne to pocieszenie ;-)


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

W dniu 2015-06-15 o 14:52, quent pisze:

On 2015-06-15 14:50, Trybun wrote:

W dniu 2015-06-15 o 14:10, quent pisze:

On 2015-06-15 14:01, Trybun wrote:

Jeszcze tego by brakowało aby o moim ogumieniu miał
decydować jakiś potencjalny matoł.

Ciągle, niemal na każdym kroku, jakiś potencjalny matoł decyduje o tym
co dla Ciebie jest dobre ;-)

No, w kwestii serwisowania swojego auta to akurat ja mam najwięcej do
powiedzenia.

Marne to pocieszenie ;-)

Na pocieszenie w teraźniejszości zostaje tylko to że pewnie w niedalekim czasie i ten przywilej będzie tylko wspomnieniem.

W dniu czwartek, 11 czerwca 2015 10:28:39 UTC+2 użytkownik Oraniec napisał:

Witam
Czy można jezdzic z takim uszczerbkiem na oponie ?
Od środka jest wszystko ok, cisnienie ok itd, tylko ze brakuje tego
kawałeczka gumy.

http://wrzucacz.pl/file/6611434011116/IMG_20150611_094052.jpg

Jeździsz na niej obecnie, a opona jest zimowa (wielki napis WINTER), do tego ubytek na boku opony - chcesz to jeździj. W razie czego ubezpieczyciel przyczepi się do stanu ogumienia i albo długie przepychanki w sądzie, albo dostaniesz zero, czyli nic ;)

Swoją drogą - jak można urwać tyle gumy? Jeżdżę dostawczakiem, często podjeżdżam pod krawężniki i opony wyglądają dużo lepiej...

Jeździsz na niej obecnie, a opona jest zimowa (wielki napis WINTER), do tego ubytek na boku opony - chcesz to jeździj. W razie czego ubezpieczyciel przyczepi się do stanu ogumienia i albo długie przepychanki w sądzie, albo dostaniesz zero, czyli nic ;)

Nie jeździ, przecież ma ją zdjętą z felgi ;)

P.

W dniu 2015-06-13 o 11:50, rzymo pisze:

W dniu czwartek, 11 czerwca 2015 10:28:39 UTC+2 użytkownik Oraniec napisał:

Witam
Czy można jezdzic z takim uszczerbkiem na oponie ?
Od środka jest wszystko ok, cisnienie ok itd, tylko ze brakuje tego
kawałeczka gumy.

http://wrzucacz.pl/file/6611434011116/IMG_20150611_094052.jpg

Jeździsz na niej obecnie, a opona jest zimowa (wielki napis WINTER), do tego ubytek na boku opony - chcesz to jeździj. W razie czego ubezpieczyciel przyczepi się do stanu ogumienia i albo długie przepychanki w sądzie, albo dostaniesz zero, czyli nic ;)

Swoją drogą - jak można urwać tyle gumy? JeżdżÄ™ dostawczakiem, często podjeżdżam pod krawężniki i opony wyglądają dużo lepiej...

Bo to niskoprofilowa opona z rantem ochronnym, w nich latwiej cos takiego zrobic.

Oraniec wrote:

Czy można jezdzic z takim uszczerbkiem na oponie ? Od środka jest
wszystko ok, cisnienie ok itd, tylko ze brakuje tego kawałeczka gumy.

Moim zdaniem zdecydowanie nie, to bardzo duży ubytek gumy. Zdecydowanie
lepiej kupić jedną używaną (ale bez takich defektów), a tą wywalić.
Pojedyncze używane opony kosztują grosze, bo internetowi mędrcy twierdzą,
że nie można wymienić jednej opony i lepiej jeździć na rozwalonej. Tylko
jakbyś kupował używaną -- niech, oprócz dokładnego modelu, zgadza się też
wysokoć bieżnika i najlepiej DOT.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

W dniu 2015-06-15 o 11:38, tᴏ pisze:

Oraniec wrote:

Czy można jezdzic z takim uszczerbkiem na oponie ? Od środka jest
wszystko ok, cisnienie ok itd, tylko ze brakuje tego kawałeczka gumy.

Moim zdaniem zdecydowanie nie, to bardzo duży ubytek gumy. Zdecydowanie
lepiej kupić jedną używaną (ale bez takich defektów), a tą wywalić.
Pojedyncze używane opony kosztują grosze, bo internetowi mędrcy twierdzą,
że nie można wymienić jednej opony i lepiej jeździć na rozwalonej. Tylko
jakbyś kupował używaną -- niech, oprócz dokładnego modelu, zgadza się też
wysokoć bieżnika i najlepiej DOT.

Inny bieżnik (rzeźba) kwalifikuje pojazd do zatrzymania DR przez policję, no i co się samo rozumie przez się - także do mandatu.

Trybun wrote:

Moim zdaniem zdecydowanie nie, to bardzo duży ubytek gumy. Zdecydowanie
lepiej kupić jedną używaną (ale bez takich defektów), a tą wywalić.
Pojedyncze używane opony kosztują grosze, bo internetowi mędrcy
twierdzą, że nie można wymienić jednej opony i lepiej jeździć na
rozwalonej. Tylko jakbyś kupował używaną -- niech, oprócz dokładnego
modelu, zgadza się też wysokoć bieżnika i najlepiej DOT.

Inny bieżnik (rzeźba) kwalifikuje pojazd do zatrzymania DR przez
policję, no i co się samo rozumie przez się - także do mandatu.

Potrafisz czytać?

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Użytkownik Trybun  ...

Inny bieżnik (rzeźba) kwalifikuje pojazd do zatrzymania DR przez
policję, no i co się samo rozumie przez się - także do mandatu.

Zwłaszcza w Polsce.
Pare km dalej i juz taka sytuacja jest całkowicie bezpieczna...

W dniu 2015-06-15 o 15:31, Budzik pisze:

Użytkownik Trybun  ...

Inny bieżnik (rzeźba) kwalifikuje pojazd do zatrzymania DR przez
policję, no i co się samo rozumie przez się - także do mandatu.

Zwłaszcza w Polsce.
Pare km dalej i juz taka sytuacja jest całkowicie bezpieczna...

Tu akurat nie mam własnego zdania, być może inny bieżnik opony na kole jednej osi auta jest czymś niebezpiecznym.

Użytkownik Trybun  ...

Inny bieżnik (rzeźba) kwalifikuje pojazd do zatrzymania DR przez
policję, no i co się samo rozumie przez się - także do mandatu.

Zwłaszcza w Polsce.
Pare km dalej i juz taka sytuacja jest całkowicie bezpieczna...

Tu akurat nie mam własnego zdania, być może inny bieżnik opony na kole
jednej osi auta jest czymś niebezpiecznym.

Naprawde uwazasz, ze gdyby tak było, to byłoby to np. w GBR dozwolone?

W dniu 2015-06-17 o 17:00, Budzik pisze:

Użytkownik Trybun  ...

Inny bieżnik (rzeźba) kwalifikuje pojazd do zatrzymania DR przez
policję, no i co się samo rozumie przez się - także do mandatu.

Zwłaszcza w Polsce.
Pare km dalej i juz taka sytuacja jest całkowicie bezpieczna...

Tu akurat nie mam własnego zdania, być może inny bieżnik opony na kole
jednej osi auta jest czymś niebezpiecznym.

Naprawde uwazasz, ze gdyby tak było, to byłoby to np. w GBR dozwolone?

Moje uważanie nie ma tu nic do rzeczy, albo coś wiem, albo nie zajmuje w takim przypadku zdecydowanego zdania. W sumie od zawsze jeździłem na oponach o takim samym bieżniku, i to nie tylko na jednej osi ale na wszystkich kołach, a więc moje doświadczenie w tym zagadnieniu jest żadne. Powoływał na GBR także się nie będę, bo to żaden argument. Oni tam też uważają że np. jazda po kieliszku to zbrodnia, co ewidentnie jest nadużyciem.

Moje uważanie nie ma tu nic do rzeczy, albo coś wiem, albo nie zajmuje w
takim przypadku zdecydowanego zdania. W sumie od zawsze jeździłem na
oponach o takim samym bieżniku, i to nie tylko na jednej osi ale na
wszystkich kołach, a więc moje doświadczenie w tym zagadnieniu jest
żadne. Powoływał na GBR także się nie będę, bo to żaden argument. Oni
tam też uważają że np. jazda po kieliszku to zbrodnia, co ewidentnie
jest nadużyciem.

To ciekawe, bo limit u nich to 0,8 promila.

Użytkownik Grzegorz Prędki  ...

Moje uważanie nie ma tu nic do rzeczy, albo coś wiem, albo nie zajmuje w
takim przypadku zdecydowanego zdania. W sumie od zawsze jeździłem na
oponach o takim samym bieżniku, i to nie tylko na jednej osi ale na
wszystkich kołach, a więc moje doświadczenie w tym zagadnieniu jest
żadne. Powoływał na GBR także się nie będę, bo to żaden argument. Oni
tam też uważają że np. jazda po kieliszku to zbrodnia, co ewidentnie
jest nadużyciem.

To ciekawe, bo limit u nich to 0,8 promila.

Pewnie trup sie sciele gesto :)))
Tak samo jak rowerzysci w Niemczech masowo powodujący karambole na
drogach...