Jakiś <cenzura> zmasakrował mi hakiem holowniczym tablicę
rejestracyjną.
Wyprostowałem co się dało, ale lakier popękał; tablica jest
czytelna.
Można z tym jeździć, czy lepiej szukać możliwości
dorobienia/przerejestrowania ?
Ja w czerwcu 2001 nadziałem się na przyczepkę auta jadącego przede
mną. Deszczowa senna sobota, skręt w lewo na ruchliwym skrzyżowaniu,
zagapiłem się czy nikt mnie nie walnie i sam walnąłem w auto które
musiało przyhamować przed przejściem, mandat i punkty były,
odpokutowałem, piesi na przejściu wyszli bez szwanku. Tablica trochę
pokiereszowana, ale po odprostowaniu wożę ją do dzisiaj, miałem chyba
ze 3 kontrole i nikt się nie czepiał, ani policja ani na badaniu
technicznym.
5 |
Data: Styczen 31 2007 19:13:51 |
Temat: Re: Uszkodzona tablica rejestracyjna |
Autor: glang |
Wyprostowałem co się dało, ale lakier popękał; tablica jest czytelna.
Można z tym jeździć, czy lepiej szukać możliwości
dorobienia/przerejestrowania ?
zgłosić w urzedzie komunikacyjnym zapłącić 50 złi odebrać nową.
a jak czytelna to jeździć
pzdr
GL
|