W dniu 2010-01-15 13:45, Jacek Czerwinski pisze:
Sławek Drogosz pisze:
Na aukcji Allegro:
http://allegro.pl/item873126695_nikon_d80_apart_foto_uszkodzony_od_1_zl.html
osiągnął bardzo wysoką cenę - a licytacja jeszcze w toku. Skąd u nas w
Polsce taki popyt na uszkodzony sprzęt Foto - czyżby serwisy
zaopatrywały się na Allegro - i "czuły nosem" koszty naprawy ?
Co o tym sądzicie ?
Sprawdzałeś ile oficjalnie kosztuje najgłupszy plastik np. często łamana
stopka lampy albo zatyczka baterii ?
Pewnie wygląda to podobnie jak w dziale Audio.
Wzmacniacz podarował mi Wujek, nie mam na czym go sprawdzić więc sprzedaje jako uszkodzony ale może jest sprawny. Nie chce mi się go sprawdzić i nie chcę zarobić więc sprzedaję wam jako uszkodzony. Kupują ludzie i liczą że naprawią za 100zł. Za tydzień sprzedają z inna bajką. Aparat dawno po wycenie w serwisie, naprawa nieopłacalna więc chce wyciągnąć ile się da.
Tomek
4 |
Data: Styczen 18 2010 17:42:13 |
Temat: Re: Uszkodzony D80 i jego wysoka cena |
Autor: KILu |
Tomek wrote:
Kupują
ludzie i liczą że naprawią za 100zł.
....i czasem, ba, czesto im sie to udaje. Sam nie raz w ten sposob wszedlem w posiadanie fajnego gadzetu. Np. uszkodzony (nie wlaczajacy sie) Pentax K100D kosztowal mnie jakies 270 zl, naprawa zajela mi niespelna dwie godziny i nie wymagala uzycia zadnych nietypowych elementow.
--
KILu
|