Pacjentem jest dostawczak z polskim wolnossacym dieslem Andoria 4c90. Pompa
sekcyjna, zero jakiejkolwiek elektroniki.
Od pewnego czasu obserwuje chwilowa utrate mocy (moze trwac minute, dwie
albo piec). Objawia sie to tak, ze podczas jazdy silnik zaczyna sie nagle -
z sekundy na sekunde - zachowywac, jakby polowa koni mechanicznych poszla
sie pasc, za chwile sie to poglebia i tak az do momentu, kiedy musze jechac
na jedynce zeby nie zdechl. I rownie nagle wszystko mija.
Raz tylko zdazylo sie, ze zaczal mi wrecz gasnac podczas jazdy.
Czesto pomaga postoj. Wystarczy pare minut, zeby samochod zaczal sie
zachowywac normalnie.
Jak sie nie dzieja opisane cude, to jedzie ladnie, rozgzany nie kopci, nie
widze zadnych sladow uszkodzenia uszczelki pod glowica (nie ma oleju w
chlodziwie ani chlodziwa w oleju, w chlodnicy peno pod korek, na zewnatrz
nie dmucha), nie zre oleju (symboliczne 0,1-0,2 l/1000 km to nieduzo w tym
silniku). Pali tyle, ile powinien (6,5-8/100). Cisnienie oleju w normie.
Wyglada mi to na problemy z zasilaniem paliwem, ale co to moze byc
dokladnie?
Czy sa jakies objawy potwierdzajace/eliminujace pompe wtryskowa, pompke
podajaca, syfy w baku itp.?
Utrata mocy przydarza sie bez wzledu na obciazenie, przejechany dystans czy
temp. silnika. Nie leje do niego zadnego opalu ani nic podobnego, tylko
normalna rope z BP/Statoila plus jakies 2-3% benzyny podczas mrozow.
--
Maciek
2 |
Data: Luty 19 2011 18:58:32 |
Temat: Re: Utrata mocy. Powrozycie? |
Autor: J.F. |
On Sat, 19 Feb 2011 18:29:28 +0100, Maciek wrote:
Czesto pomaga postoj. Wystarczy pare minut, zeby samochod zaczal sie
zachowywac normalnie. [...]
Wyglada mi to na problemy z zasilaniem paliwem, ale co to moze byc
dokladnie?
Czy sa jakies objawy potwierdzajace/eliminujace pompe wtryskowa, pompke
podajaca, syfy w baku itp.?
Mysle ze sporo z nich by samo nie przeszlo.
Odkrec korek przy klopotach - moze od/napowietrzenie sie zatkalo.
Wymien wezyki na przeroczyste - moze powietrze gdzies ssie, a moze
woda w baku ..
J.
3 |
Data: Luty 19 2011 19:05:00 | Temat: Re: Utrata mocy. Powrozycie? | Autor: Maciek |
Dnia Sat, 19 Feb 2011 18:58:32 +0100, J.F. napisał(a):
Wymien wezyki na przeroczyste - moze powietrze gdzies ssie, a moze
woda w baku ..
O, o wezykach nie pomyslalem. Wymienie.
--
Maciek
4 |
Data: Luty 19 2011 22:00:49 | Temat: Re: Utrata mocy. Powrozycie? | Autor: Lewis |
W dniu 2011-02-19 19:05, Maciek pisze:
Dnia Sat, 19 Feb 2011 18:58:32 +0100, J.F. napisał(a):
Wymien wezyki na przeroczyste - moze powietrze gdzies ssie, a moze
woda w baku ..
O, o wezykach nie pomyslalem. Wymienie.
Przy okazji wymieĹ filtr paliwa.
--
CzÄĹci do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis
5 |
Data: Luty 20 2011 00:21:58 | Temat: Re: Utrata mocy. Powrozycie? | Autor: Maciek |
Dnia Sat, 19 Feb 2011 22:00:49 +0100, Lewis napisał(a):
Przy okazji wymień filtr paliwa.
Filtr mam stosunkowo nowy (~2 miesiace). Inna sprawa, ze przy tak
fantastycznej ropie mogl sie juz przytkac.
--
Maciek
6 |
Data: Luty 19 2011 22:36:57 | Temat: Re: Utrata mocy. Powrozycie? | Autor: Marcin Jan |
W dniu 11-02-19 18:29, Maciek pisze:
Pacjentem jest dostawczak z polskim wolnossacym dieslem Andoria 4c90. Pompa
sekcyjna, zero jakiejkolwiek elektroniki.
Od pewnego czasu obserwuje chwilowa utrate mocy (moze trwac minute, dwie
albo piec). Objawia sie to tak, ze podczas jazdy silnik zaczyna sie nagle -
z sekundy na sekunde - zachowywac, jakby polowa koni mechanicznych poszla
sie pasc, za chwile sie to poglebia i tak az do momentu, kiedy musze jechac
na jedynce zeby nie zdechl. I rownie nagle wszystko mija.
Raz tylko zdazylo sie, ze zaczal mi wrecz gasnac podczas jazdy.
Czesto pomaga postoj. Wystarczy pare minut, zeby samochod zaczal sie
zachowywac normalnie.
Jak sie nie dzieja opisane cude, to jedzie ladnie, rozgzany nie kopci, nie
widze zadnych sladow uszkodzenia uszczelki pod glowica (nie ma oleju w
chlodziwie ani chlodziwa w oleju, w chlodnicy peno pod korek, na zewnatrz
nie dmucha), nie zre oleju (symboliczne 0,1-0,2 l/1000 km to nieduzo w tym
silniku). Pali tyle, ile powinien (6,5-8/100). Cisnienie oleju w normie.
Wyglada mi to na problemy z zasilaniem paliwem, ale co to moze byc
dokladnie?
Czy sa jakies objawy potwierdzajace/eliminujace pompe wtryskowa, pompke
podajaca, syfy w baku itp.?
Utrata mocy przydarza sie bez wzledu na obciazenie, przejechany dystans czy
temp. silnika. Nie leje do niego zadnego opalu ani nic podobnego, tylko
normalna rope z BP/Statoila plus jakies 2-3% benzyny podczas mrozow.
OIDP to podobne objawy dawał brudny tzw. smok w baku. ChoÄ jak siÄ u syfił na maxa to cały czas mulił.
7 |
Data: Luty 20 2011 11:17:37 | Temat: Re: Utrata mocy. Powrozycie? | Autor: Kuba (aka cita) |
Uzytkownik "Maciek" napisal w wiadomosci
Utrata mocy przydarza sie bez wzledu na obciazenie, przejechany dystans czy
temp. silnika. Nie leje do niego zadnego opalu ani nic podobnego, tylko
normalna rope z BP/Statoila plus jakies 2-3% benzyny podczas mrozow.
zaczalbym od wymiany filtrów paliwa, ktore moga sie przytykac (ew. zobacyzc, jak wyglada korek wlewu paliwa i czy czasem nie jest zatkany)
Pózniej sprawdzilbym pompe wtryskowa pod katem regulatora kata wtrysku...ktory sie moze przycinac.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
8 |
Data: Luty 20 2011 15:34:37 | Temat: Re: Utrata mocy. Powrozycie? | Autor: Maciek |
Dnia Sun, 20 Feb 2011 11:17:37 +0100, Kuba (aka cita) napisał(a):
Pózniej sprawdzilbym pompe wtryskowa pod katem regulatora kata
wtrysku...ktory sie moze przycinac.
Tej ostatniej rzeczy niestety sam nie umiem zrobic. Ale czy kat wtrysku ma
sie zmienic wraz z nacisnieciem gazu (=zwiekszeniem dawki)?
--
Maciek
9 |
Data: Luty 21 2011 22:04:18 | Temat: Re: Utrata mocy. Powrozycie? | Autor: Jackare |
Uzytkownik "Maciek" napisal w wiadomosci
Pacjentem jest dostawczak z polskim wolnossacym dieslem Andoria 4c90. Pompa
sekcyjna, zero jakiejkolwiek elektroniki.
Od pewnego czasu obserwuje chwilowa utrate mocy (moze trwac minute, dwie
albo piec). Objawia sie to tak, ze podczas jazdy silnik zaczyna sie nagle -
z sekundy na sekunde - zachowywac, jakby polowa koni mechanicznych poszla
sie pasc, za chwile sie to poglebia i tak az do momentu, kiedy musze jechac
na jedynce zeby nie zdechl. I rownie nagle wszystko mija.
Raz tylko zdazylo sie, ze zaczal mi wrecz gasnac podczas jazdy.
Czesto pomaga postoj. Wystarczy pare minut, zeby samochod zaczal sie
zachowywac normalnie.
Jak sie nie dzieja opisane cude, to jedzie ladnie, rozgzany nie kopci, nie
widze zadnych sladow uszkodzenia uszczelki pod glowica (nie ma oleju w
chlodziwie ani chlodziwa w oleju, w chlodnicy peno pod korek, na zewnatrz
nie dmucha), nie zre oleju (symboliczne 0,1-0,2 l/1000 km to nieduzo w tym
silniku). Pali tyle, ile powinien (6,5-8/100). Cisnienie oleju w normie.
Wyglada mi to na problemy z zasilaniem paliwem, ale co to moze byc
dokladnie?
Czy sa jakies objawy potwierdzajace/eliminujace pompe wtryskowa, pompke
podajaca, syfy w baku itp.?
Utrata mocy przydarza sie bez wzledu na obciazenie, przejechany dystans czy
temp. silnika. Nie leje do niego zadnego opalu ani nic podobnego, tylko
normalna rope z BP/Statoila plus jakies 2-3% benzyny podczas mrozow.
-- Maciek
Nie wiem ja Ty ale ja w w swoim lublinie z 4c90 nie mialem pompki podajacej. Jedyna pompa na podladzie byla ta przy silniku - wtryskowa.
Z tego co piszesz sprawa wyglada na problem z zasilaniem.
Jezeli byloby zapowierzenie - widzialbys sinoniebieskie dymienie - tak reaguje prosty diesel na paliwo z powterzem.
Masz problem albo z pobieraniem paliwa: sekcja niskiego cisnienia - ssaca, brudny/niedrozny smok w baku, zapchane filtry albo
z odpowietrzeniem zbiornika albo wreszcie z sama pompa a konkretnie z wyfukiem - mechanizmem dlawiacym - wylaczajacym silnik (odbywa sie przez odciecie doplywu paliwa) W tych pompach bylo to sterowane jakims chyba silownikiem (ze stacyjki) po awarii którego wiele osób przerabialo wylacznik na linke. Nie wiem dokladnie bo w moim lublinie bylo juz przerobione na linke. Podejrzewam ze przy wibracjach wytwarzanych przez ten silnik moze sie cos z tym wyfukiem dziac i moze przydlawiac pompe (ograniczac a nie calkowice odcinac paliwo) co skutkuje brakiem mocy bez innych objawów.
Jak znajdziesz daj znac co bylo - ciekawy jestem
10 |
Data: Luty 21 2011 22:13:18 | Temat: Re: Utrata mocy. Powrozycie? | Autor: Maciek |
Dnia Mon, 21 Feb 2011 22:04:18 +0100, Jackare napisał(a):
Jak znajdziesz daj znac co bylo - ciekawy jestem
Napisze. Jakby nie ten mroz, to dzisiaj bym zaczal dlubac, a tak trzeba
poczekac.
--
Maciek
11 |
Data: Luty 21 2011 22:23:44 | Temat: Re: Utrata mocy. Powrozycie? | Autor: Jackare |
Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości
Dnia Mon, 21 Feb 2011 22:04:18 +0100, Jackare napisał(a):
Jak znajdziesz daj znac co bylo - ciekawy jestem
Napisze. Jakby nie ten mroz, to dzisiaj bym zaczal dlubac, a tak trzeba
poczekac.
-- Maciek
I jeszcze jedna rzecz. Pamiętaj, że niezależnie od wszystkiego mamy chyba najgorsze paliwo dieslowskie w Europie. Dość sporo dłubiemy w firmie przy maszynach budowlanych i np Atlas Copco dla maszyn eksploatowanych w Polsce stosuje specjalne filtry paliwowe właśnie ze względu na fatalnie paskudne paliwo - bardzo brudne i o zaniżonych parametrach.
Jest to jeden z powodów dla których na swój samochód "domowy" wybieram zawsze auto benzynowe choć benzynę też mamy chrzczoną...
12 |
Data: Luty 21 2011 22:57:34 | Temat: Re: Utrata mocy. Powrozycie? | Autor: Maciek |
Dnia Mon, 21 Feb 2011 22:23:44 +0100, Jackare napisał(a):
I jeszcze jedna rzecz. Pamiętaj, że niezależnie od wszystkiego mamy chyba
najgorsze paliwo dieslowskie w Europie. Dość sporo dłubiemy w firmie przy
maszynach budowlanych i np Atlas Copco dla maszyn eksploatowanych w Polsce
stosuje specjalne filtry paliwowe właśnie ze względu na fatalnie paskudne
paliwo - bardzo brudne i o zaniżonych parametrach.
Ze bywa lepsze i gorsze to wiem, bo nawet prosty 4c90 daje odczuc roznice,
choc generalnie pojedzie na wszystkim, łącznie z czystym olejem rzepakowym.
Pewnie i na weglu by poszedl :)
Ale zeby bylo az tak zasyfione? Nie chce sie wierzyc.
--
Maciek
| | | | | | | | | | |