Grupy dyskusyjne   »   Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami

Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami



1 Data: Wrzesien 02 2007 20:52:16
Temat: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: tony 

Spędziłem 3 miesiące w Niemczech i tak mi wszedł w krew ich styl jeżdżenia, że
tak samo zacząłem jeździć w Polsce. Na obszarze niezabudowanym nie przekraczam
90 km/h, na zabudowanym zwalniam do 50 km/h i odkryłem, że taka jazda jest
daleko bardziej relaksująca niż wyprzedzanie wszystkiego co się rusza. Nie
muszę obawiać się radarów i cywilnych samochodów z wideoradarami. Kiedyś jeden
taki jechał za mną przez pół godziny i próbował sprowokować, a ja twardo nie
dałem się. A najbardziej uwielbiam wykrzywione miny wyprzedzaczy, którzy jak
tylko są zmuszeni przez 5 minut jechać 50 km/h, to dostają spazmów. Uwielbiam
te ich próby wyprzedzania, gdy jest linia ciągła, a z przeciwka jedzie sznur
ciężarówek. Uwielbiam te dzikie spojrzenia i wymachiwanie rękami, zwłaszcza
gdy obok wymachującego siedzi tipsiara. Uwielbiam to mruganie światłami i
trąbienie. Mam wtedy dziką satysfakcję i to wszystko zgodnie z przepisami.
Ostatnio wracałem ze Świnoujścia i cały czas zgodnie z przepisami. I co
ciekawe czas przejazdu wcale nie zwiększył się w stosunku do tego, który
miałem jeszcze kilka lat temu. A spalanie zmalało mi o prawie o litr na setkę.
A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Wrzesien 02 2007 23:07:32
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: elmer radi radisson 

tony wrote:

Spędziłem 3 miesiące w Niemczech i tak mi wszedł w krew ich styl jeżdżenia, że
tak samo zacząłem jeździć w Polsce. Na obszarze niezabudowanym nie przekraczam
90 km/h, na zabudowanym zwalniam do 50 km/h i odkryłem, że taka jazda jest
daleko bardziej relaksująca niż wyprzedzanie wszystkiego co się rusza. Nie
muszę obawiać się radarów i cywilnych samochodów z wideoradarami. Kiedyś jeden
taki jechał za mną przez pół godziny i próbował sprowokować, a ja twardo nie
dałem się.

Po ostatnim zdaniu nie mam watpliwosci - rozmowa kon trollowana.




--

safety signature: for emergency use only. unauthorised
use will be prosecuted to the full extent of law.

3 Data: Wrzesien 03 2007 09:34:03
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jakub Witkowski 

elmer radi radisson pisze:

taki jechał za mną przez pół godziny i próbował sprowokować, a ja twardo nie
dałem się.

Po ostatnim zdaniu nie mam watpliwosci - rozmowa kon trollowana.

No, owszem, ale możliwe też że myśleli że namierzają kogoś pijanego
lub bez prawka. Umieją przecież wyłapywać nienormalnie zachowujących się.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

4 Data: Wrzesien 02 2007 23:06:29
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Przemysław Szeremiota 

Użytkownik "tony"  napisał w
wiadomości

A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i
platfusów.


Ja na dobry początek flejma poprę -- potwierdzam, jazda zgodnie z
przepisami (zwłaszcza poza obszarami zabudowanymi) ujawnia, że polskie
drogi nie są wcale takie najgorsze i przede wszystkim, że ruch jest
znośny -- nie dojeżdża się co minutę do następnego pojazdu, który trzeba
wyprzedzić, w czasie jazdy nie spędza się znacznego procentu dystansu
wypatrując luki na pasie z przeciwka, a jeśli samochód odpowiedni --
jazda jest luksusowa, cicha (nie wyją: silnik, opony, wiatr) i
ekonomiczna.

Też tak lubię ostatnio, a jak mam miejsce -- nawet przepuszczę tych, co
muszą szybciej. Też kiedyś myślałem, że muszę :-).

Dziś, z racji niewielkiego ruchu na trasie Poznań-Gniezno zabawiłem się
jeszcze w zająca: jechałem zgodnie z przepisami, a tam gdzie można było
się rozpędzić, robiłem to _dynamicznie_ -- Ci, którzy przez cały obszar
zabudowany wisieli mi na zderzaku, żeby popędzić, zostawali gremialnie z
tyłu i zanim mnie dogonili, już był następny zabudowany :-). Polecam
;-).


Oczywiście, jak ktoś uparty to wyprzedził, i mu to rzecz jasna
ułatwiałem. Wystarczyło (po dogonieniu) zasygnalizować chęć.


Pozdrawiam,
Przemysław Szeremiota

5 Data: Wrzesien 03 2007 20:48:06
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: FriendOnet 

Użytkownik "Przemysław Szeremiota"  napisał w wiadomości

Użytkownik "tony"  napisał w
wiadomości
A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i
platfusów.


Ja na dobry początek flejma poprę -- potwierdzam, jazda zgodnie z
przepisami (zwłaszcza poza obszarami zabudowanymi) ujawnia, że polskie
drogi nie są wcale takie najgorsze i przede wszystkim, że ruch jest
znośny -- nie dojeżdża się co minutę do następnego pojazdu, który trzeba
wyprzedzić, w czasie jazdy nie spędza się znacznego procentu dystansu
wypatrując luki na pasie z przeciwka, a jeśli samochód odpowiedni --
jazda jest luksusowa, cicha (nie wyją: silnik, opony, wiatr) i
ekonomiczna.

Też tak lubię ostatnio, a jak mam miejsce -- nawet przepuszczę tych, co
muszą szybciej. Też kiedyś myślałem, że muszę :-).

Dziś, z racji niewielkiego ruchu na trasie Poznań-Gniezno zabawiłem się
jeszcze w zająca: jechałem zgodnie z przepisami, a tam gdzie można było
się rozpędzić, robiłem to _dynamicznie_ -- Ci, którzy przez cały obszar
zabudowany wisieli mi na zderzaku, żeby popędzić, zostawali gremialnie z
tyłu i zanim mnie dogonili, już był następny zabudowany :-). Polecam
;-).


Oczywiście, jak ktoś uparty to wyprzedził, i mu to rzecz jasna
ułatwiałem. Wystarczyło (po dogonieniu) zasygnalizować chęć.

Rozwiń taktykę o zwalnianie na zakrętach i przyśpieszanie na prostych
pod warunkiem że jest pusto z przeciwka ;)

6 Data: Wrzesien 04 2007 09:02:53
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: xcich 


Użytkownik "Przemysław Szeremiota"  napisał
w wiadomości

Ja na dobry początek flejma poprę -- potwierdzam, jazda zgodnie z
przepisami (zwłaszcza poza obszarami zabudowanymi) ujawnia, że polskie
drogi nie są wcale takie najgorsze i przede wszystkim, że ruch jest
znośny -- nie dojeżdża się co minutę do następnego pojazdu, który trzeba
wyprzedzić, w czasie jazdy nie spędza się znacznego procentu dystansu
wypatrując luki na pasie z przeciwka, a jeśli samochód odpowiedni --
jazda jest luksusowa, cicha (nie wyją: silnik, opony, wiatr) i
ekonomiczna.

To moze czas się wybrać za miasto i przypomnieć jak jest faktycznie?;->
Przejechałem ostatnio coś koło 1000km po Polsce i twierdzę ,ze na głównych
trasach ograniczenie na 90 to pomyłka o jakieś 20km. 100 - 110 to średna
prędkośc 80 % pojazdów. A to oznacza ,że najbezpieczniejsza bo jak jedzie
kolumna i wszyscy równo to i stres mniejszy. Jedyny problem to pojazdy
jadące znacznie poniżej 90km/h. Traktory, cysterny itp.
Do tego ograniczenia prędkości przed zakrętami na pomorzu zachodnim chyba
odnoszą się tylko do zimy i bardzo mokrej nawierzchni. Zakaz do 40km
spokojnie wjezdzałem 60km. a samochód był wyjatkowo marny jak na trasy wiec
jakieś większe nawet nie poczuja.
Generalnie stwierdzam ,że im lepsze samochody się produkuje tym większe
zakazy się wymyśla. To musi być jakaś psychoza (moze neuroza)? Syrenka czy
Trabant wylecieli by z zakrętu przy 50km/h , Vectra dopiero przy 80km/h ale
zakaz jest na 40km/h.
xc

7 Data: Wrzesien 04 2007 10:32:07
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Przemysław Szeremiota 

Użytkownik "xcich"  napisał w wiadomoœci

To moze czas się wybrać za miasto i przypomnieć jak jest
faktycznie?;->
Ostatnio akurat pojeŸdziłem trochę za miastem. Więcej, niż piszesz.

Przejechałem ostatnio coś koło 1000km po Polsce i twierdzę ,ze na
głównych
trasach ograniczenie na 90 to pomyłka o jakieś 20km. 100 - 110 to
średna
prędkośc 80 % pojazdów. A to oznacza ,że najbezpieczniejsza bo jak
jedzie
I tu się różnimy w obserwacjach, moim zdaniem 80% jedzie poniżej albo
około 90 km/h. I wtedy faktycznie:

kolumna i wszyscy równo to i stres mniejszy. Jedyny problem to pojazdy
jadące znacznie poniżej 90km/h. Traktory, cysterny itp.



Generalnie stwierdzam ,że im lepsze samochody się produkuje tym
większe
zakazy się wymyśla. To musi być jakaś psychoza (moze neuroza)? Syrenka
czy
Trabant wylecieli by z zakrętu przy 50km/h , Vectra dopiero przy
80km/h ale
zakaz jest na 40km/h.

Też jechałem vectrš :-). Ale gdzieniegdzie (tak na oko poniżej 10%
oznaczeń) jest właœnie tak, że na zakręcie z ogr. do 60, 70 to za dużo.


Pozdrawiam,
Przemysław Szeremiota

8 Data: Wrzesien 04 2007 12:18:55
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: xcich 


Użytkownik "Przemysław Szeremiota"  napisał
w wiadomoœci

Ostatnio akurat pojeŸdziłem trochę za miastem. Więcej, niż piszesz.
Przejechałem ostatnio coś koło 1000km po Polsce i twierdzę ,ze na
głównych
trasach ograniczenie na 90 to pomyłka o jakieś 20km. 100 - 110 to
średna
prędkośc 80 % pojazdów. A to oznacza ,że najbezpieczniejsza bo jak
jedzie
I tu się różnimy w obserwacjach, moim zdaniem 80% jedzie poniżej albo
około 90 km/h. I wtedy faktycznie:
kolumna i wszyscy równo to i stres mniejszy. Jedyny problem to pojazdy
jadące znacznie poniżej 90km/h. Traktory, cysterny itp.

Jechałem ŁódŸ-Toruń- Chojnice- Tuchola- Koszalin- Bydgoszcz -
Konin -ŁódŸ.:-)
xc

9 Data: Wrzesien 02 2007 23:01:17
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Karolek 


Użytkownik "tony"  napisał w wiadomości

A najbardziej uwielbiam wykrzywione miny wyprzedzaczy, którzy jak
tylko są zmuszeni przez 5 minut jechać 50 km/h, to dostają spazmów.

Ja uwielbiam jak sasiedzi mojej ukochanej, dostaja spazmow jak podjezdzam pod dom ;>
Ba nawet jak chcialbym wjechac wolno to specjalnie dla nich musze docisnac.

A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.

A ja nie lubie wolno, bo taka jazda usypia moja czujnosc :>
No i jak wolno jade to prowokuje to innych, wlaczajacych sie do ruchu, wjezdzac mi prosto przed maske.

A poza tym pozdrowienia dla wszystkich kierownikow BMW, za to ze nie zdazylo sie jeszcze zebym nie zostal wpuszczony itp. przez kierowcow tej marki, po prostu zupelnie inny swiat niz za kolkiem VW czy innej skody :>





Karolek

10 Data: Wrzesien 02 2007 23:28:34
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: marcin.d 

A poza tym pozdrowienia dla wszystkich kierownikow BMW, za to ze nie zdazylo sie jeszcze zebym nie zostal wpuszczony itp. przez kierowcow tej marki,

buehehehehehee

11 Data: Wrzesien 02 2007 23:46:54
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Karolek 


Użytkownik "marcin.d"  napisał w wiadomości

A poza tym pozdrowienia dla wszystkich kierownikow BMW, za to ze nie zdazylo sie jeszcze zebym nie zostal wpuszczony itp. przez kierowcow tej marki,

buehehehehehee

Ale to nie byl zart, czy ironia... o dziwo.




Karolek

12 Data: Wrzesien 04 2007 15:32:19
Temat: Re: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor:

Ja uwielbiam jak sasiedzi mojej ukochanej, dostaja spazmow jak podjezdzam
pod dom ;>

A ja uwielbiam, jak moja ukochana zona dostaje stosownych spazmow.
Czyzby NTG??? A moze czas na rozowy moherowy sweterek???

Tomek

13 Data: Wrzesien 04 2007 22:40:31
Temat: Re: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Karolek 


Użytkownik  napisał w wiadomości

>Ja uwielbiam jak sasiedzi mojej ukochanej, dostaja spazmow jak podjezdzam
pod dom ;>

A ja uwielbiam, jak moja ukochana zona dostaje stosownych spazmow.
Czyzby NTG???

Ale chyba nie pod domem? ;>

A moze czas na rozowy moherowy sweterek???

Sasiedzi byliby zadowoleni.



Karolek

14 Data: Wrzesien 02 2007 23:22:00
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Scyzoryk 



A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.

Ty stary dziadu, kapeluszniku i platfusie ;)


--
Pozdr Scyzoryk

Corolla E11 1.6  P.M.S edition
+ Uniden 510 / AT1200
GSX 550

15 Data: Wrzesien 03 2007 14:45:22
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: pluton 

A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.

Ty stary dziadu, kapeluszniku i platfusie ;)

jestes starym dziadem , kapelusznikiem i platfusem ?? :)

pozdrawiam
pluton

16 Data: Wrzesien 02 2007 23:42:49
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: fuen 

brachu witaj w klubie :-)
ja tez jezdze zawsze zgodnie z przepisami 90/50 km/h
zeby bylo bardziej przepisowo to dostosowuje predkosc do warunkow jazdy - i
tak :
po zmroku zawsze zwalniam o 10-20 km/h
w czasie deszczu stosuje podobny manewr predkosc spada nastepne 10-20 km/h
w czasie upalow gdy rozmieka asfalt zwalniam
gdy temperatura spada ponizej 7 stopni rowniez zwalniam
a gdy spada ponizej 0 staram sie nie przekraczac 50/30 (te predkosci w
idealnych war. jazdy) bo zawsze moge sie przejechac po lodzie

ps. z wakacji wracalem 13 godzin i jadac po polskich drogach, srednia
predkosc przejazdu wyszla mi okolo 40-45 km/h
i to po odliczeniu postojow

17 Data: Wrzesien 03 2007 10:33:14
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: mario 

fuen napisał(a):

brachu witaj w klubie :-)
ja tez jezdze zawsze zgodnie z przepisami 90/50 km/h
zeby bylo bardziej przepisowo to dostosowuje predkosc do warunkow jazdy - i
tak :
po zmroku zawsze zwalniam o 10-20 km/h
w czasie deszczu stosuje podobny manewr

o shit! :-0 czyli po miescie 30-40 kmh?

pozdrawiam
mario

18 Data: Wrzesien 03 2007 12:35:46
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Pabl_o 


Użytkownik "fuen"  napisał w wiadomości


po zmroku zawsze zwalniam o 10-20 km/h
w czasie deszczu stosuje podobny manewr predkosc spada nastepne 10-20 km/h
w czasie upalow gdy rozmieka asfalt zwalniam
gdy temperatura spada ponizej 7 stopni rowniez zwalniam
a gdy spada ponizej 0 staram sie nie przekraczac 50/30 (te predkosci w
idealnych war. jazdy) bo zawsze moge sie przejechac po lodzie


A jak wyglada sprawa jesli bedzie mniej niz 7 stopni i bedzie padal deszcz
po zmroku? :)
Wysiadasz i zaczynasz pchac ?

Picasso

19 Data: Wrzesien 03 2007 14:12:56
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Mac 


A jak wyglada sprawa jesli bedzie mniej niz 7 stopni i bedzie padal deszcz
po zmroku? :)
Wysiadasz i zaczynasz pchac ?

Jedzie wstecz.

--
Mac

20 Data: Wrzesien 04 2007 16:57:51
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Dzieciak 

Pabl_o pisze:

Użytkownik "fuen"  napisał w wiadomości
po zmroku zawsze zwalniam o 10-20 km/h
w czasie deszczu stosuje podobny manewr predkosc spada nastepne 10-20 km/h
w czasie upalow gdy rozmieka asfalt zwalniam
gdy temperatura spada ponizej 7 stopni rowniez zwalniam
a gdy spada ponizej 0 staram sie nie przekraczac 50/30 (te predkosci w
idealnych war. jazdy) bo zawsze moge sie przejechac po lodzie


A jak wyglada sprawa jesli bedzie mniej niz 7 stopni i bedzie padal deszcz po zmroku? :)
Wysiadasz i zaczynasz pchac ?

Picasso
Panie ale zes mi chumor poprawil.

Dzieki wielkie

Pozdrawiam Dzieciak

21 Data: Wrzesien 02 2007 23:50:24
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor:

generalnie można powiedzieć, że są dwa obozy...
jedni szukają przyczyn poza sobą, czyli racjonalizują i wypierają, twierdząc, że np. drogi w Polsce są tragiczne, znaki źle ustawione, a przepisy chore - ci, to zazwyczaj piraci i wariaci drogowi
drudzy szukają przyczyn bardziej w sobie, zauważając, że kiedy jadą jak wariaci, to próbują leczyć swoje prywatne kompleksy i odreagowywać osobiste problemy za kierownicą, dając wyraz niezrównoważeniu emocjonalnemu... - ci, to zazwyczaj normalni kierowcy

:]

22 Data: Wrzesien 03 2007 01:00:12
Temat: Re: Uwielbiam jeŸdzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Sun, 2 Sep 2007 23:50:24 +0200,  <>en wrote:

generalnie można powiedzieć, że są dwa obozy...
jedni szukają przyczyn poza sobą, czyli racjonalizują i wypierają, twierdząc, że
np. drogi w Polsce są tragiczne, znaki źle ustawione, a przepisy chore - ci, to
zazwyczaj piraci i wariaci drogowi
drudzy szukają przyczyn bardziej w sobie, zauważając, że kiedy jadą jak wariaci,
to próbują leczyć swoje prywatne kompleksy i odreagowywać osobiste problemy za
kierownicą, dając wyraz niezrównoważeniu emocjonalnemu... - ci, to zazwyczaj
normalni kierowcy

ale 120 po zwyklej drodze niezabudowanej to juz "jak wariat" ? :-)

J.

23 Data: Wrzesien 02 2007 23:25:20
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor:

On Sep 3, 1:00 am, J.F.  wrote:

>drudzy szukają przyczyn bardziej w sobie, zauważając, że kiedy jadą jak wariaci,
>to próbują leczyć swoje prywatne kompleksy i odreagowywać osobiste problemy za
>kierownicą, dając wyraz niezrównoważeniu emocjonalnemu... - ci, to zazwyczaj
>normalni kierowcy

ale 120 po zwyklej drodze niezabudowanej to juz "jak wariat" ? :-)

J.

Ja tak jeżdżę - poza zabudowanym staram się jechać około 120km/h i
wcale nie jeżdżę najszybciej.
Porównując moją jazdę z jazdą żony szwagra - ten sam odcinek drogi w
tych samych warunkach ja pokonuję max w półtorej godziny, a tamten
pokonuje ten sam odcinek około 3h. Tyle że tamten jak trafi na
ciężarówkę to jej w życiu nie wyprzedzi, będzie się kulał za nią nawet
i 50-60km/h poza zabudowanym, nie wiem ja tak nie umiałbym. Co
ciekawsze gościu jest przedstawicielem handlowym, a w samochodzie
zachowuje się jak najgorszej wody kapelusznik :D

120km/h poza obszarem zabudowanym nie uważam za wariactwo - na
normalnej nie dziurawej drodze.
Owszem 160km/h na takiej drodze to już przesada, ale 120 jest jeszcze
spoko.

Pozdro !!

24 Data: Wrzesien 03 2007 00:51:18
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: Adam Adamaszek 

Owszem 160km/h na takiej drodze to już przesada, ale 120 jest jeszcze
spoko.

Do pierwszego jelenia/dzika/sarny pod kołami.

pozdrawiam
Adam

25 Data: Wrzesien 03 2007 10:54:54
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: BaX 

Owszem 160km/h na takiej drodze to już przesada, ale 120 jest jeszcze
spoko.

Do pierwszego jelenia/dzika/sarny pod kołami.

Można się położyć wtey odpada ryzyko przewrócenia. Czy pojedzie 90 czy 120
to dla sarny bez różnicy, a wątpie żeby przy 90 zdążył inaczej zareagować
niż przy 120.

26 Data: Wrzesien 03 2007 11:03:42
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: Alex81 

In article  
says...

Można się położyć wtey odpada ryzyko przewrócenia. Czy pojedzie 90 czy 120
to dla sarny bez różnicy, a wątpie żeby przy 90 zdążył inaczej zareagować
niż przy 120.

Porównaj sobie drogi hamowania (przy 120 niemal 70 proc. dłuższa), dodaj
do tego pół sekundy od momentu zauważenia zagrożenia do rozpoczęcia
hamowania. Do tego - faktycznie, dla sarny bez różnicy, zginie tak czy
inaczej. Ale biorąc pod uwagę że jej środek ciężkości jest wysoko,
wolałbym żeby mi leciała na szybę przy 90 niż 120.

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI

27 Data: Wrzesien 03 2007 11:44:51
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: BaX 

says...
Można się położyć wtey odpada ryzyko przewrócenia. Czy pojedzie 90 czy
120
to dla sarny bez różnicy, a wątpie żeby przy 90 zdążył inaczej zareagować
niż przy 120.

Porównaj sobie drogi hamowania (przy 120 niemal 70 proc. dłuższa), dodaj
do tego pół sekundy od momentu zauważenia zagrożenia do rozpoczęcia
hamowania. Do tego - faktycznie, dla sarny bez różnicy, zginie tak czy
inaczej. Ale biorąc pod uwagę że jej środek ciężkości jest wysoko,
wolałbym żeby mi leciała na szybę przy 90 niż 120.

Hmm, to może zamiast jechać 90, jechać 60, czas hamowania mniejszy, czas na
ominięcie większy? Ryzyko wyskoczenia czegoś na drogę istnieje zawsze, nawet
na autostradzie czy drodze "szybkiego ruchu". Kwestia oceny sytuacji w danym
momencie dostosowanie prędkości do danej sytuacji i drogi. Nikt nie mówi o
ustawieniu tempomatu na 120 i osiągnięcie takiej średniej.

28 Data: Wrzesien 03 2007 12:19:40
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: fuen 

Hmm, to może zamiast jechać 90, jechać 60, czas hamowania mniejszy, czas
na
ominięcie większy?

no ale dlaczego tak oczywista prawda nie jest dla ciebie oczywista ?
BEZPIECZNIEJ JEST JECHAC WOLNIEJ NIZ SZYBCIEJ

wg mnie jak 100 kierowcow zwolni z 90 do 60 km/h i przezyje dzieki temu pare
osob moze nawet i oni
to warto !

29 Data: Wrzesien 03 2007 13:56:12
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: Hektor 

Użytkownik "fuen"  napisał

wg mnie jak 100 kierowcow zwolni z 90 do 60 km/h i przezyje dzieki temu pare
osob moze nawet i oni
to warto !

Pomysl sobie, ile wiecej ludzkich istnien i szkód moznaby uzyskac obnizajac predkosc o kolejne 30 km/h. Tu moze byc dopiero warto !

Zbigniew Kordan

30 Data: Wrzesien 03 2007 14:08:02
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: mario 

Hektor napisał(a):

Użytkownik "fuen"  napisał

wg mnie jak 100 kierowcow zwolni z 90 do 60 km/h i przezyje dzieki temu pare
osob moze nawet i oni
to warto !

Pomysl sobie, ile wiecej ludzkich istnien i szkód moznaby uzyskac obnizajac predkosc o kolejne 30 km/h. Tu moze byc dopiero warto !

Zbigniew Kordan

ee tam, umrą ze starości zanim dojadą ;-)

pozdrawiam
mario

31 Data: Wrzesien 03 2007 14:45:33
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 3 Sep 2007 12:19:40 +0200,  "fuen"  wrote:

Hmm, to może zamiast jechać 90, jechać 60, czas hamowania mniejszy, czas na
ominięcie większy?

no ale dlaczego tak oczywista prawda nie jest dla ciebie oczywista ?
BEZPIECZNIEJ JEST JECHAC WOLNIEJ NIZ SZYBCIEJ

wg mnie jak 100 kierowcow zwolni z 90 do 60 km/h i przezyje dzieki temu pare
osob moze nawet i oni to warto !

Ale jak zwolnia z 60 do 30 to tez warto. A z 30 do 10.

Gdzie jest granica rozsadku i dlaczego nie 80/120/180 odpowiednio
zabudowany/niezabudowany/autostrada :-)

J.

32 Data: Wrzesien 03 2007 14:49:22
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: mario 


Gdzie jest granica rozsadku i dlaczego nie 80/120/180 odpowiednio
zabudowany/niezabudowany/autostrada :-)

J.

troche jednak przesadziles moim zdaniem,
ja bym proponowal tak:
60/110/160 aczkolwiek trasy typu Siekierkowska/Torunska w Wawie podniesc do 100.

pozdrawiam
mario

33 Data: Wrzesien 03 2007 15:25:39
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 03 Sep 2007 14:49:22 +0200,  mario wrote:

Gdzie jest granica rozsadku i dlaczego nie 80/120/180 odpowiednio
zabudowany/niezabudowany/autostrada :-)

troche jednak przesadziles moim zdaniem,

IMHO nic a nic. Czesto tyle jezdze i jakos nie czuje sie morderca na
drodze.

Oczywiscie predkosc nalezy dostosowac do warunkow, a miejscami
ograniczyc znakiem.

No chyba ze to kwestia zawyzania licznika i wlasciwe jest
70/110/170 :-)

J.

34 Data: Wrzesien 03 2007 15:36:19
Temat: Re: Uwielbiam je dziĂŚ zgodnie z przepisami
Autor: mario 

J.F. napisał(a):

On Mon, 03 Sep 2007 14:49:22 +0200,  mario wrote:
Gdzie jest granica rozsadku i dlaczego nie 80/120/180 odpowiednio
zabudowany/niezabudowany/autostrada :-)

troche jednak przesadziles moim zdaniem,

IMHO nic a nic. Czesto tyle jezdze i jakos nie czuje sie morderca na
drodze.

nie mowie ze jestes morderca, sam jezdze po A2 jak jest pusto na obu pasach 170-180.
Ale..
jesli bedzie ograniczenie do 180 to ludzie beda jezdzic permanentnie 200 i wiecej to IMHO jest duzo nawet jak na autostrade, przynajmniej dwupasmowa.
Natomiast jak by bylo 160 jak pisalem, to ludzie by jezdzili 180 :-) .

pozdrawiam
MARIO

35 Data: Wrzesien 03 2007 16:44:42
Temat: Re: Uwielbiam je dzi? zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 03 Sep 2007 15:36:19 +0200,  mario wrote:

Ale..
jesli bedzie ograniczenie do 180 to ludzie beda jezdzic permanentnie 200

Nie beda. W Niemczech wolno, a naprawde nieliczni tak szybko jezdza.

i wiecej to IMHO jest duzo nawet jak na autostrade, przynajmniej
dwupasmowa.

Niemce uwazaja inaczej i wcale nie maja jakos wiele wypadkow.
Czesto mniej niz kraje gdzie wolno 130.

Natomiast jak by bylo 160 jak pisalem, to ludzie by jezdzili 180 :-)

Tylko czy to jest prawidlowe podejscie ? :-)

Gorzej z terenem zabudowanym gdzie faktycznie 80 moze sie skonczyc na
100 :-)

J.

36 Data: Wrzesien 04 2007 14:56:40
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: stern 

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Mon, 03 Sep
2007 15:36:19 +0200, mario zeznał(a):

Natomiast jak by bylo 160 jak pisalem, to ludzie by jezdzili 180 :-) .

nie gdyby mandat wynosił kilka(naście) tysięcy złotych.


--
Pozdrawiam


http://surowiec.net.pl       GG: 4494911

37 Data: Wrzesien 04 2007 09:14:31
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: xcich 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Gdzie jest granica rozsadku i dlaczego nie 80/120/180 odpowiednio
zabudowany/niezabudowany/autostrada :-)

Granica rozsądku powstaje sama. Zobacz z jaką prędkoscią jedzie zdecydowana
większość kierowców w określonych warunkach. I zakazy nie mają tu nic do
rzeczy.
Wystarczą znaki informacyjne i wysokie kary za spowodowanie kolizji lub
wypadku. Masz trupa jedziesz ostrozniej , masz wypasa jedziesz szybciej,
jesteś idiota ,to i tak pędzisz bez względu na zakazy.
xc

38 Data: Wrzesien 04 2007 11:50:59
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Tue, 4 Sep 2007 09:14:31 +0200,  xcich wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Gdzie jest granica rozsadku i dlaczego nie 80/120/180 odpowiednio
zabudowany/niezabudowany/autostrada :-)

Granica rozsądku powstaje sama. Zobacz z jaką prędkoscią jedzie zdecydowana
większość kierowców w określonych warunkach.

No wlasnie nieco wolniej .. co nie znaczy ze limit ma byc na ich
predkosc ustawiony, skoro ci nieco szybsi nie wylatuja z trasy :-)

I zakazy nie mają tu nic do rzeczy.
Wystarczą znaki informacyjne i wysokie kary za spowodowanie kolizji lub
wypadku. Masz trupa jedziesz ostrozniej , masz wypasa jedziesz szybciej,
jesteś idiota ,to i tak pędzisz bez względu na zakazy.

Nie zadziala. Doswiadczenie wielu krajow to mowi.

Poza tym w przepisach chodzi nie o to zeby surowo ukarac nierozsadnego
kierowce, ale zeby na drogach bylo bezpieczniej. Stad ograniczenia
predkosci, ciagle linie i inne zakazy.
Trzeba tylko zachowac rozsadny umiar.

J.

39 Data: Wrzesien 04 2007 12:14:49
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: xcich 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Gdzie jest granica rozsadku i dlaczego nie 80/120/180 odpowiednio
zabudowany/niezabudowany/autostrada :-)
Granica rozsądku powstaje sama. Zobacz z jaką prędkoscią jedzie
zdecydowana
większość kierowców w określonych warunkach.
No wlasnie nieco wolniej .. co nie znaczy ze limit ma byc na ich
predkosc ustawiony, skoro ci nieco szybsi nie wylatuja z trasy :-)
I zakazy nie mają tu nic do rzeczy.
Wystarczą znaki informacyjne i wysokie kary za spowodowanie kolizji lub
wypadku. Masz trupa jedziesz ostrozniej , masz wypasa jedziesz szybciej,
jesteś idiota ,to i tak pędzisz bez względu na zakazy.
Nie zadziala. Doswiadczenie wielu krajow to mowi.

Hmm. Wielu? Słyszałem tylko o Wielkiej Brytanii ale nie znam danych
porównawczych.

Poza tym w przepisach chodzi nie o to zeby surowo ukarac nierozsadnego
kierowce, ale zeby na drogach bylo bezpieczniej. Stad ograniczenia
predkosci, ciagle linie i inne zakazy.
Trzeba tylko zachowac rozsadny umiar.

No to zachowuje się rozsądny umiar. Powie to każdy urzędnik:-)
xc

40 Data: Wrzesien 04 2007 13:44:40
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Tue, 4 Sep 2007 12:14:49 +0200,  xcich wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Wystarczą znaki informacyjne i wysokie kary za spowodowanie kolizji lub
wypadku. Masz trupa jedziesz ostrozniej , masz wypasa jedziesz szybciej,
jesteś idiota ,to i tak pędzisz bez względu na zakazy.
Nie zadziala. Doswiadczenie wielu krajow to mowi.

Hmm. Wielu? Słyszałem tylko o Wielkiej Brytanii ale nie znam danych
porównawczych.

A pokaz kraj w ktorym nie znajdzie sie 10-20% kierowcow jadacych
bardzo szybko ?

Kierowcow sie dyscyplinuje radarami, foto, video, wysokimi mandatami,
zakazami prowadzenia. Bez sprawnego systemu represji bedziesz mial jak
w Polsce - jedni 80, drudzy 180 :-)

Poza tym w przepisach chodzi nie o to zeby surowo ukarac nierozsadnego
kierowce, ale zeby na drogach bylo bezpieczniej. Stad ograniczenia
predkosci, ciagle linie i inne zakazy.
Trzeba tylko zachowac rozsadny umiar.

No to zachowuje się rozsądny umiar. Powie to każdy urzędnik:-)

Tak jest :-(

J.

41 Data: Wrzesien 04 2007 14:15:46
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: xcich 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Wystarczą znaki informacyjne i wysokie kary za spowodowanie kolizji lub
wypadku. Masz trupa jedziesz ostrozniej , masz wypasa jedziesz szybciej,
jesteś idiota ,to i tak pędzisz bez względu na zakazy.
Nie zadziala. Doswiadczenie wielu krajow to mowi.
Hmm. Wielu? Słyszałem tylko o Wielkiej Brytanii ale nie znam danych
porównawczych.
A pokaz kraj w ktorym nie znajdzie sie 10-20% kierowcow jadacych
bardzo szybko ?

Ale ja nie o tym:-) Niech sobie jadą szybciej. Tylko niech odpowiadają za
ewentualne wypadki znacznie surowiej od tych jadących zgodnie z prędkością
proponowaną.

Kierowcow sie dyscyplinuje radarami, foto, video, wysokimi mandatami,
zakazami prowadzenia. Bez sprawnego systemu represji bedziesz mial jak
w Polsce - jedni 80, drudzy 180 :-)

No to tylko chipy i czytniki stojace co 300m na poboczu. :-/
 xc

42 Data: Wrzesien 04 2007 15:24:17
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Tue, 4 Sep 2007 14:15:46 +0200,  xcich wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
A pokaz kraj w ktorym nie znajdzie sie 10-20% kierowcow jadacych
bardzo szybko ?

Ale ja nie o tym:-) Niech sobie jadą szybciej. Tylko niech odpowiadają za
ewentualne wypadki znacznie surowiej od tych jadących zgodnie z prędkością
proponowaną.

No i efekt bedzie taki ze bedziesz na drodze stale zagrozony,
w domu zreszta tez, a podatki beda wysokie bo utrzymanie wiezniow
kosztuje :-)

Kierowcow sie dyscyplinuje radarami, foto, video, wysokimi mandatami,
zakazami prowadzenia. Bez sprawnego systemu represji bedziesz mial jak
w Polsce - jedni 80, drudzy 180 :-)

No to tylko chipy i czytniki stojace co 300m na poboczu. :-/

Nowe technologie daja nowe mozliwosci. Wbudowany GPS, uruchamia sie
samochod karta kredytowa, jak sie skonczy limit kredytowy to silnik
gasnie :-)

J.

43 Data: Wrzesien 04 2007 09:07:35
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: xcich 


Użytkownik "fuen"  napisał w wiadomości

Hmm, to może zamiast jechać 90, jechać 60, czas hamowania mniejszy, czas
na
ominięcie większy?

no ale dlaczego tak oczywista prawda nie jest dla ciebie oczywista ?
BEZPIECZNIEJ JEST JECHAC WOLNIEJ NIZ SZYBCIEJ

wg mnie jak 100 kierowcow zwolni z 90 do 60 km/h i przezyje dzieki temu
pare
osob moze nawet i oni
to warto !

A ile saren się uratuje!
xc

44 Data: Wrzesien 04 2007 09:06:43
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: xcich 


Użytkownik "Alex81"  napisał w wiadomości

Porównaj sobie drogi hamowania (przy 120 niemal 70 proc. dłuższa), dodaj
do tego pół sekundy od momentu zauważenia zagrożenia do rozpoczęcia
hamowania. Do tego - faktycznie, dla sarny bez różnicy, zginie tak czy
inaczej. Ale biorąc pod uwagę że jej środek ciężkości jest wysoko,
wolałbym żeby mi leciała na szybę przy 90 niż 120.

Duzo saren juz uratowałeś wolna jazdą?
xc

45 Data: Wrzesien 03 2007 10:35:08
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: topek  

Można się położyć wtey odpada ryzyko przewrócenia. Czy pojedzie 90 czy 120
to dla sarny bez różnicy, a wątpie żeby przy 90 zdążył inaczej zareagować
niż przy 120.
Ja wlasnie kiedys jadac droga: Opole-Wielun (sporo lasow po drodze) poczynilem
obserwacje i moim zdaniem piszesz glupoty. Jest BARDZO DUZA roznica miedzy 90
a 120 km/h. Pomijam obiektywne parametry w stylu: droga hamowania czy czas
reakcji ale subjektywne. Przelecial mi kilka razy lis przez jezdnie (na
szczescie w bezpiecznej odleglosci) i przy 90km/h spokojnie cos bym mogl
zrobic. Przy 120km/h forget it. Albo manewr konczacy sie "dachem" albo
sprzatniecie lisa...


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

46 Data: Wrzesien 03 2007 12:49:24
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: BaX 

Można się położyć wtey odpada ryzyko przewrócenia. Czy pojedzie 90 czy
120
to dla sarny bez różnicy, a wątpie żeby przy 90 zdążył inaczej zareagować
niż przy 120.
Ja wlasnie kiedys jadac droga: Opole-Wielun (sporo lasow po drodze)
poczynilem
obserwacje i moim zdaniem piszesz glupoty. Jest BARDZO DUZA roznica miedzy
90
a 120 km/h. Pomijam obiektywne parametry w stylu: droga hamowania czy czas
reakcji ale subjektywne. Przelecial mi kilka razy lis przez jezdnie (na
szczescie w bezpiecznej odleglosci) i przy 90km/h spokojnie cos bym mogl
zrobic. Przy 120km/h forget it. Albo manewr konczacy sie "dachem" albo
sprzatniecie lisa...

Największą głupotą w takim przypadku są nerwowe manewry mające na celu
ominięcie zwierzaka, pół biedy jak jest sucho, w zimie albo na mokrym
najczęściej kończy się to rowem albo co gorsza czołówką. /z autem lub
drzewem/

47 Data: Wrzesien 03 2007 14:47:46
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 3 Sep 2007 10:35:08 +0000 (UTC),  topek  wrote:

Przelecial mi kilka razy lis przez jezdnie (na
szczescie w bezpiecznej odleglosci) i przy 90km/h spokojnie cos bym mogl
zrobic. Przy 120km/h forget it. Albo manewr konczacy sie "dachem" albo
sprzatniecie lisa...

Co - nie umiesz hamowac od 120 czy zmienic pasa ? To faktycznie jedz
wolniej :-)

A lis .. nie umie przechodzic to niech nie przechodzi przez jezdnie
:-)

J.

48 Data: Wrzesien 03 2007 14:43:00
Temat: Re: Uwielbiam je dzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 03 Sep 2007 00:51:18 -0700,  Adam Adamaszek wrote:

Owszem 160km/h na takiej drodze to już przesada, ale 120 jest jeszcze
spoko.

Do pierwszego jelenia/dzika/sarny pod kołami.

Jesli wierzyc policyjnym statystykom .. to sie nie zdarza,
no chyba ze w rubryce "inne" ukryte ..

J.

49 Data: Wrzesien 03 2007 11:51:07
Temat: Re: Uwielbiam je?dzić zgodnie z przepisami
Autor:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

ale 120 po zwyklej drodze niezabudowanej to juz "jak wariat" ? :-)

oj, zaczynasz już wypierać i racjonalizować... ;]

50 Data: Wrzesien 03 2007 00:07:49
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2007-09-02 22:52, *tony* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
....

A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.

Czuć, ale co tam :) - napiszę 3 słowa,
Też u Niemców, czy w innym "cywilizowanym" kraju jeżdżę zgodnie z przepisami, ale to nie wynika, ze strachu, czy czegoś w tym stylu - po prostu wszyscy tak tam jeżdżą! i nie jest trudno się do tego przystosować. W Polsce jest niestety inaczej - jadąc przepisowo (a i tu daję margines +20) co chwila jestem narażony na bycie wyprzedzonym, co powoduje wrzenie krwi u każdego prawdziwego Polaka ;).
Od dawna z tym walczę z coraz większymi sukcesami i mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie taki dzień, kiedy nie będę musiał mieć pustej drogi przed sobą :).
Sporo pomaga mi w tym nowy samochód - nie daje mi spokoju, że w statystykach http://www.spritmonitor.de/ moja Vectra pali średnio najwięcej z takich samych autek - dlatego za punkt honoru postawiłem sobie zbicie średniej do 7,5 l/100km (teraz 8,18...).
http://www.spritmonitor.de/en/detail/193004.html

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

51 Data: Wrzesien 03 2007 00:58:42
Temat: Re: Uwielbiam jeŸdzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 03 Sep 2007 00:07:49 +0200,  Mirek Ptak wrote:

Dnia 2007-09-02 22:52, *tony* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Czuć, ale co tam :) - napiszę 3 słowa,
Też u Niemców, czy w innym "cywilizowanym" kraju jeżdżę zgodnie z
przepisami, ale to nie wynika, ze strachu, czy czegoś w tym stylu - po
prostu wszyscy tak tam jeżdżą!

Nieprawda.

A jako Polak ... mozesz sie czuc bezpieczniej, foto ci znacznie mniej
grozi :-)

J.

52 Data: Wrzesien 03 2007 01:05:26
Temat: Re: Uwielbiam je?dzić zgodnie z przepisami
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2007-09-03 00:58, *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Też u Niemców, czy w innym "cywilizowanym" kraju jeżdżę zgodnie z przepisami, ale to nie wynika, ze strachu, czy czegoś w tym stylu - po prostu wszyscy tak tam jeżdżą!

Nieprawda. A jako Polak ... mozesz sie czuc bezpieczniej, foto ci znacznie mniej
grozi :-)

Ano - dwa razy mnie upolowali (a może trzy...) - wszystkie na autobanach w miejscu robót drogowych... :) jakoś tak sobie wziąłem do serca, że tam ograniczeń nie ma ;)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

53 Data: Wrzesien 03 2007 10:39:22
Temat: Re: Uwielbiam je?dzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 03 Sep 2007 01:05:26 +0200,  Mirek Ptak wrote:

Dnia 2007-09-03 00:58, *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
A jako Polak ... mozesz sie czuc bezpieczniej, foto ci znacznie mniej
grozi :-)

Ano - dwa razy mnie upolowali (a może trzy...) - wszystkie na autobanach
w miejscu robót drogowych... :)

Albo bardzo duzo jezdzisz, albo sobie rozbudowali flote radiowozow.

Mysmy w firmie pare lat temu sporo smigali po niemczech i tylko
raz sie trafil patrol. Oni chyba czesciej foto stawiaja,
a te dla obcokrajowcow niemal niegrozne.

J.

54 Data: Wrzesien 03 2007 13:42:25
Temat: Re: Uwielbiam je?dzić zgodnie z przepisami
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2007-09-03 10:39, *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Ano - dwa razy mnie upolowali (a może trzy...) - wszystkie na autobanach w miejscu robót drogowych... :)

Albo bardzo duzo jezdzisz, albo sobie rozbudowali flote radiowozow.

Teraz już rzadziej...

Mysmy w firmie pare lat temu sporo smigali po niemczech i tylko raz sie trafil patrol. Oni chyba czesciej foto stawiaja, a te dla obcokrajowcow niemal niegrozne.

No może źle napisałem - nie upolowali tylko obfocili :) i oczywiście nic nie przyszło (tylko pierwsza fotka przed UE była).

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

55 Data: Wrzesien 03 2007 08:12:20
Temat: Re: Uwielbiam je?dzić zgodnie z przepisami
Autor: esperanto 


Nieprawda.

JA powiem wiecej. To jakas wierutna bzdura. Na autostradach spotkac jadacych
60 na ograniczeniu do 60, to jak spotkac zmije zygzakowata w bieszczadach.
Ogromna wiekszosc niemcow jezdzi ograniczenie+20km/h z tego wzgledu ze do
20km/h nie ma punktow karnych a kary sa smiesznie niskie.
W przypadku terenow zabudowanych staraja sie utrzymywac 50km/h, ale to
wylacznie dlatego, ze wiecej sie tam nie da. U nich teren zabudowany, a u
nas to dwa rozne swiaty.

A jako Polak ... mozesz sie czuc bezpieczniej, foto ci znacznie mniej
grozi :-)

To nie do konca. Z francuzami podobno cos tam podpisalismy...

Pozdrawiam

56 Data: Wrzesien 03 2007 10:27:58
Temat: Re: Uwielbiam je?dzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 3 Sep 2007 08:12:20 +0200,  esperanto wrote:

Nieprawda.
JA powiem wiecej. To jakas wierutna bzdura. Na autostradach spotkac jadacych
60 na ograniczeniu do 60, to jak spotkac zmije zygzakowata w bieszczadach.
Ogromna wiekszosc niemcow jezdzi ograniczenie+20km/h z tego wzgledu ze do
20km/h nie ma punktow karnych a kary sa smiesznie niskie.

Czesciowo potwierdzem .. ale pamietam tez sytuacje gdy autostrada w
remoncie, zwezona, ale nadal mamy dwa pasy w jedna strone,
ograniczenie do 80 ... i wszyscy jada rowno 80 prawym pasem.
Ja jeden lewym 90 czy 85 ... ki czort ?

W przypadku terenow zabudowanych staraja sie utrzymywac 50km/h, ale to
wylacznie dlatego, ze wiecej sie tam nie da. U nich teren zabudowany, a u
nas to dwa rozne swiaty.

Hm, zasadniczo nie zauwazylem roznicy.

A jako Polak ... mozesz sie czuc bezpieczniej, foto ci znacznie mniej
grozi :-)
To nie do konca. Z francuzami podobno cos tam podpisalismy...

zanim dojdzie to sie okaze ze zapomnisz kto prowadzil pojazd,
a w ogole to jest Janek Kowalski zamieszkaly w Dublinie :-)

J.

57 Data: Wrzesien 03 2007 13:38:01
Temat: Re: Uwielbiam je?dzi? zgodnie z przepisami
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2007-09-03 10:27, *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

JA powiem wiecej. To jakas wierutna bzdura. Na autostradach spotkac jadacych 60 na ograniczeniu do 60, to jak spotkac zmije zygzakowata w bieszczadach. Ogromna wiekszosc niemcow jezdzi ograniczenie+20km/h z tego wzgledu ze do 20km/h nie ma punktow karnych a kary sa smiesznie niskie.

Czesciowo potwierdzem .. ale pamietam tez sytuacje gdy autostrada w
remoncie, zwezona, ale nadal mamy dwa pasy w jedna strone,
ograniczenie do 80 ... i wszyscy jada rowno 80 prawym pasem. Ja jeden lewym 90 czy 85 ... ki czort ?

Oni się boją, bo ten lewy jest bardzo wąski wtedy (zazwyczaj) :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

58 Data: Wrzesien 03 2007 14:01:40
Temat: Re: Uwielbiam je?dzi? zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 03 Sep 2007 13:38:01 +0200,  Mirek Ptak wrote:

Dnia 2007-09-03 10:27, *J.F.* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Czesciowo potwierdzem .. ale pamietam tez sytuacje gdy autostrada w
remoncie, zwezona, ale nadal mamy dwa pasy w jedna strone,
ograniczenie do 80 ... i wszyscy jada rowno 80 prawym pasem.
Ja jeden lewym 90 czy 85 ... ki czort ?

Oni się boją, bo ten lewy jest bardzo wąski wtedy (zazwyczaj) :)

Eee tam bardzo, spokojnie sie auto miesci, chyba ze sie jezdzic nie
umie :-) I wyjatkowo zaden szeroki ciezarowy prawym pasem nie jechal,
wiec nawet optycznie nie bylo tak wasko.

J.

59 Data: Wrzesien 03 2007 08:52:31
Temat: Re: Uwielbiam je?dzić zgodnie z przepisami
Autor: topek  


JA powiem wiecej. To jakas wierutna bzdura. Na autostradach spotkac jadacych
60 na ograniczeniu do 60, to jak spotkac zmije zygzakowata w bieszczadach.
Ogromna wiekszosc niemcow jezdzi ograniczenie+20km/h z tego wzgledu ze do
20km/h nie ma punktow karnych a kary sa smiesznie niskie.
Dokladnie. Ja tez jezdze miedzy +10km/h a +20km/h. Wlasnie ze wzgledu na punkty.

Ale co innego jest +20km/h na autostradzie czy +10km/h w miescie niz standardy
polskie gdzie jakis pokurwieniec z CB (lub bez) leci przez wioske 100km/h i
wiecej :-/ Ludzie za grosz empatii nie maja..

A juz zupelnie OT to "fascynuja" mnie ludzie, ktorzy wywalaja swoje "piekne"
nowe wille (rzecz umowna to "piekne", bo wiekszosc kasiastych ma zazwyczaj
zlote szprosy w oknach i kolumienki przy drzwiach wejsciowych a'la polski
dworek, co wyglada imo mega-wiesniacko) 10m od trasy, po ktorej dziennie
jezdzi parset (tysiecy?) tirow i tylezsamo osobowek. Widok dosyc czesy przy
trasie Belchatow-Wroclaw. Za chinskiego boga nikt by mnie nie namowil, zeby
sobie na poczatku dzialki, zaraz przy drodze za ciezkie pieniadze dom
zbudowac. Jesli juz to na koncu dzialki albo najlepiej 500m od drogi i topole
jak najszybciej posadzic gesto.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

60 Data: Wrzesien 03 2007 11:21:32
Temat: Re: Uwielbiam je?dzić zgodnie z przepisami
Autor: BaX 


JA powiem wiecej. To jakas wierutna bzdura. Na autostradach spotkac
jadacych
60 na ograniczeniu do 60, to jak spotkac zmije zygzakowata w
bieszczadach.
Ogromna wiekszosc niemcow jezdzi ograniczenie+20km/h z tego wzgledu ze do
20km/h nie ma punktow karnych a kary sa smiesznie niskie.
Dokladnie. Ja tez jezdze miedzy +10km/h a +20km/h. Wlasnie ze wzgledu na
punkty.

Ale co innego jest +20km/h na autostradzie czy +10km/h w miescie niz
standardy
polskie gdzie jakis pokurwieniec z CB (lub bez) leci przez wioske 100km/h
i
wiecej :-/ Ludzie za grosz empatii nie maja..

Ja lece "przez wioski" dziennie 90-100km/h bo ktoś porąbany postawił tablice
"teren zabudowany" tak że jest ciągle przez kilkanaście km, a ten teren
zabudowany to: domek, 500m łaki, domek,domek, stodoła, las 300m itd itp.
Autobus tam pomyka 70-80km/h nie mówiąc o ciężarówkach wyprzedzających te
autobusy.

61 Data: Wrzesien 03 2007 10:24:56
Temat: Re: Uwielbiam je?dzić zgodnie z przepisami
Autor: topek  

Ja lece "przez wioski" dziennie 90-100km/h bo ktoś porąbany postawił tablice
"teren zabudowany" tak że jest ciągle przez kilkanaście km, a ten teren
zabudowany to: domek, 500m łaki, domek,domek, stodoła, las 300m itd itp.
Autobus tam pomyka 70-80km/h nie mówiąc o ciężarówkach wyprzedzających te
autobusy.
Szukasz usprawiedliwienia?
Owszem. Zdazaja sie glupio postawione znaki.
Ale ja mowie o takich wioskach gdzie dom przy domu (jak na trasie s8
Belchatow-Wroclaw) i pasy co jakis czas. Nierzadko widuje mistrzow lecacyc 100
i wiecej. Tych nazywam pokurwiencami..


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

62 Data: Wrzesien 03 2007 13:03:37
Temat: Re: Uwielbiam je?dzić zgodnie z przepisami
Autor: BaX 

Ja lece "przez wioski" dziennie 90-100km/h bo ktoś porąbany postawił
tablice
"teren zabudowany" tak że jest ciągle przez kilkanaście km, a ten teren
zabudowany to: domek, 500m łaki, domek,domek, stodoła, las 300m itd itp.
Autobus tam pomyka 70-80km/h nie mówiąc o ciężarówkach wyprzedzających te
autobusy.
Szukasz usprawiedliwienia?

Czego niby???
U nas stawia się ograniczenia bo to najprostszy sposób na usprawiedliwienie
nieróbstwa i "wykazanie" brawury kierowców. Najprościej postawić 40, roboty
drogowe albo 5,3km kolein, niż naprawić. 40 i tak nikt nie pojedzie chyba że
rolnik traktorem ale jak coś się stanie to jest wytłumaczenie bo przecież
znak stał no i stoi od 2 lat i bedziestał kolejne 3 bo sie nic nie robi.

63 Data: Wrzesien 03 2007 14:07:19
Temat: Re: Uwielbiam je?dzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 3 Sep 2007 13:03:37 +0200,  BaX wrote:

Czego niby???
U nas stawia się ograniczenia bo to najprostszy sposób na usprawiedliwienie
nieróbstwa i "wykazanie" brawury kierowców. Najprościej postawić 40, roboty
drogowe albo 5,3km kolein, niż naprawić.

Z jednej strony racja, z drugiej .. tu sa wypadki to postawilismy 70.
Nadal sa wypadki. Czyz to nie brawura kierowcow ?

J.

P.S. ... wiec postawilismy 60, ale wypadki nadal byly, wiec
postawilismy 50, ale kierowcy lamia i nadal sa wypadki,
wiec postawilismy 40 ... i teraz wszyscy przekraczaja :-)

64 Data: Wrzesien 03 2007 14:23:07
Temat: Re: Uwielbiam je?dzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 3 Sep 2007 10:24:56 +0000 (UTC),  topek  wrote:

Ja lece "przez wioski" dziennie 90-100km/h bo ktoś porąbany postawił tablice
"teren zabudowany" tak że jest ciągle przez kilkanaście km, a ten teren
zabudowany to: domek, 500m łaki, domek,domek, stodoła, las 300m itd itp.
Autobus tam pomyka 70-80km/h nie mówiąc o ciężarówkach wyprzedzających te
autobusy.
Szukasz usprawiedliwienia?
Owszem. Zdazaja sie glupio postawione znaki.

Tak nawiasem mowiac to od chwili wprowadzenia tablic z domkami
obszary zabudowane ulegly IMHO zmniejszeniu. Teraz stoja tam gdzie
naprawde sa budynki i ruch pieszo-lokalny.
Ba - do tego doszlo ze we Wrocku jest teren oznakowany jako
niezabudowany.

J.

65 Data: Wrzesien 06 2007 00:06:00
Temat: OT, było: Uwielbiam....
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 3 Sep 2007, topek  wrote:

A juz zupelnie OT to "fascynuja" mnie ludzie, ktorzy wywalaja swoje "piekne"
nowe wille (rzecz umowna to "piekne", bo wiekszosc kasiastych ma zazwyczaj
zlote szprosy w oknach i kolumienki przy drzwiach wejsciowych a'la polski
dworek, co wyglada imo mega-wiesniacko) 10m od trasy, po ktorej dziennie
jezdzi parset (tysiecy?) tirow i tylezsamo osobowek. Widok dosyc czesy przy
trasie Belchatow-Wroclaw. Za chinskiego boga nikt by mnie nie namowil, zeby
sobie na poczatku dzialki, zaraz przy drodze za ciezkie pieniadze dom
zbudowac. Jesli juz to na koncu dzialki

  Jakbyś już tę działkę miał, to mógłbyś się zdziwić.
  Mogłoby wyjść że architekt wiejski (znaczy: gminny) 'miał pomysła', i że
w danym miejscu jest zdefiniowany element architektoniczny pt. "linia
zabudowy".
  Nieważne czy to dobrze czy źle (bo sporo argumentów za ograniczaniem
swobody zabudowy brzmi rozsądnie), może okazać się że dom to możesz
postawić sobie tam gdzie chciał architekt albo wcale.
  Przynajmniej "zgodnie z przepisami" :)

pzdr, Gotfryd

66 Data: Wrzesien 06 2007 00:49:23
Temat: Re: OT, było: Uwielbiam....
Autor: J.F. 

On Thu, 6 Sep 2007 00:06:00 +0200,  Gotfryd Smolik news wrote:

On Mon, 3 Sep 2007, topek  wrote:
Za chinskiego boga nikt by mnie nie namowil, zeby
sobie na poczatku dzialki, zaraz przy drodze za ciezkie pieniadze dom
zbudowac. Jesli juz to na koncu dzialki

 Jakbyś już tę działkę miał, to mógłbyś się zdziwić.
 Mogłoby wyjść że architekt wiejski (znaczy: gminny) 'miał pomysła', i że
w danym miejscu jest zdefiniowany element architektoniczny pt. "linia
zabudowy".

A poza tym z tylu masz basen albo kort tenisowy i nie chcesz tego na
widoku :-)

J.

67 Data: Wrzesien 03 2007 00:44:11
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Sanctum Officium 

"tony"  wrote in message

Spędziłem 3 miesiące w Niemczech i tak mi wszedł w krew ich styl
jeżdżenia, że
tak samo zacząłem jeździć w Polsce. Na obszarze niezabudowanym nie
przekraczam
90 km/h, na zabudowanym zwalniam do 50 km/h i odkryłem, że taka jazda jest
daleko bardziej relaksująca niż wyprzedzanie wszystkiego co się rusza. Nie
muszę obawiać się radarów i cywilnych samochodów z wideoradarami. Kiedyś
jeden
taki jechał za mną przez pół godziny i próbował sprowokować, a ja twardo
nie
dałem się. A najbardziej uwielbiam wykrzywione miny wyprzedzaczy, którzy
jak
tylko są zmuszeni przez 5 minut jechać 50 km/h, to dostają spazmów.
Uwielbiam
te ich próby wyprzedzania, gdy jest linia ciągła, a z przeciwka jedzie
sznur
ciężarówek. Uwielbiam te dzikie spojrzenia i wymachiwanie rękami,
zwłaszcza
gdy obok wymachującego siedzi tipsiara. Uwielbiam to mruganie światłami i
trąbienie. Mam wtedy dziką satysfakcję i to wszystko zgodnie z przepisami.
Ostatnio wracałem ze Świnoujścia i cały czas zgodnie z przepisami. I co
ciekawe czas przejazdu wcale nie zwiększył się w stosunku do tego, który
miałem jeszcze kilka lat temu. A spalanie zmalało mi o prawie o litr na
setkę.
A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.

Też tak zacząłem jeździć. Wiem, że to dziwne, ale jednak.


MK

68 Data: Wrzesien 03 2007 08:21:57
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Przembo 

Użytkownik "tony"  napisał

Spędziłem 3 miesiące w Niemczech i tak mi wszedł w krew ich styl jeżdżenia, że
tak samo zacząłem jeździć w Polsce. Na obszarze niezabudowanym nie przekraczam
90 km/h, na zabudowanym zwalniam do 50 km/h i odkryłem, że taka jazda jest
daleko bardziej relaksująca niż wyprzedzanie wszystkiego co się rusza.

Mnie taka jazda meczy poza miastem. Sam staram sie jezdzic zgodnie z przepisami, ale jak na krajowej 7 mozna trzymac sensowna predkosc, tak na podrzednych drogach jechac wiekszosc trasy na ograniczeniu do 50 to juz meczarnia...
Niemcy to maja latwizne w kwestii przestrzegania przepisow, w miescie z reguly szybka jazda nie przynosi wymiernych korzysci, a poza miastem maja cos o czym Polacy marza i marzyc beda przez najlblizsze kilkadziesiat lat :(

A najbardziej uwielbiam wykrzywione miny wyprzedzaczy, którzy jak
tylko są zmuszeni przez 5 minut jechać 50 km/h, to dostają spazmów. Uwielbiam
te ich próby wyprzedzania, gdy jest linia ciągła, a z przeciwka jedzie sznur
ciężarówek. Uwielbiam te dzikie spojrzenia i wymachiwanie rękami, zwłaszcza
gdy obok wymachującego siedzi tipsiara. Uwielbiam to mruganie światłami i
trąbienie. Mam wtedy dziką satysfakcję i to wszystko zgodnie z przepisami.
Ostatnio wracałem ze Świnoujścia i cały czas zgodnie z przepisami. I co
ciekawe czas przejazdu wcale nie zwiększył się w stosunku do tego, który
miałem jeszcze kilka lat temu. A spalanie zmalało mi o prawie o litr na setkę.
A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.

Jesli Twoja motywacja jest wnerwianie innych i czerpanie z tego przyjemnosci, to ani kapelusz, ani stary dziad, ani platfus... masz po prostu jakis inny problem, moze kompleksy?

Pozdr

69 Data: Wrzesien 03 2007 09:30:14
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Robert J. 

Na obszarze niezabudowanym nie przekraczam
90 km/h, na zabudowanym zwalniam do 50 km/h i odkryłem, że taka jazda jest
daleko bardziej relaksująca niż wyprzedzanie wszystkiego co się rusza.

Z tą 90 to może trochę przesada, ale ogólnie masz rację :-). Ja przeszedłem
taką "metamorfozę" dwa lata temu. I nie zauważam wydłużenia czasów dojazdu w
te same miejsca :-).



A spalanie zmalało mi o prawie o litr na setkę.

Lekko licząc :-). Myślę że nawet więcej...



A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.

Wg kol. Cavallino zapewne będziemy kapeluszami, dziadami i platfusami. Ale
to zniosę, oby nas tylko nie nazwał platformersami ;-)))

70 Data: Wrzesien 03 2007 10:04:32
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 3 Sep 2007 09:30:14 +0200,  Robert J. wrote:

Z tą 90 to może trochę przesada, ale ogólnie masz rację :-). Ja przeszedłem
taką "metamorfozę" dwa lata temu. I nie zauważam wydłużenia czasów dojazdu w
te same miejsca :-).

Nie jest duza ta roznica, ale jak warunki ruchu sa nienajgorsze,
to widac jak kapelusznicy znikaja w lusterku ..

J.

71 Data: Wrzesien 03 2007 09:43:19
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jakub Witkowski 

To jest prowokacja układu i drastyczne nadużycie semantyczne!
Jestem w posiadaniu wiedzy, fakty są porażające, ale za wcześnie
o tym mówić. Powiem tylko tyle, że jak się okazuje my, Polacy,
jeździmy zdecydowanie wolniej niż Niemcy! Samo porównanie średnich
prędkości nie pozostawia złudzeń.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

72 Data: Wrzesien 03 2007 10:32:15
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: mario 

tony napisał(a):

Spędziłem 3 miesiące w Niemczech i tak mi wszedł w krew ich styl jeżdżenia, że
tak samo zacząłem jeździć w Polsce. Na obszarze niezabudowanym nie przekraczam
90 km/h, na zabudowanym zwalniam do 50 km/h i odkryłem, że taka jazda jest
daleko bardziej relaksująca niż wyprzedzanie wszystkiego co się rusza. Nie
muszę obawiać się radarów i cywilnych samochodów z wideoradarami. Kiedyś jeden
taki jechał za mną przez pół godziny i próbował sprowokować, a ja twardo nie
dałem się. A najbardziej uwielbiam wykrzywione miny wyprzedzaczy, którzy jak
tylko są zmuszeni przez 5 minut jechać 50 km/h, to dostają spazmów. Uwielbiam
te ich próby wyprzedzania, gdy jest linia ciągła, a z przeciwka jedzie sznur
ciężarówek. Uwielbiam te dzikie spojrzenia i wymachiwanie rękami, zwłaszcza
gdy obok wymachującego siedzi tipsiara. Uwielbiam to mruganie światłami i
trąbienie. Mam wtedy dziką satysfakcję i to wszystko zgodnie z przepisami.
Ostatnio wracałem ze Świnoujścia i cały czas zgodnie z przepisami. I co
ciekawe czas przejazdu wcale nie zwiększył się w stosunku do tego, który
miałem jeszcze kilka lat temu. A spalanie zmalało mi o prawie o litr na setkę.
A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.


ty kapeluszniku, stary dziadzie i platfusie ;-)

A tak powaznie to do takiej jazdy jest dobry stary amerykanski wozek z automatyczna skrzynia,
zapinasz drive, lapka na podlokietnik i kruzujesz 90. :-)

pozdrawiam
mario

73 Data: Wrzesien 03 2007 08:37:05
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: topek  

A tak powaznie to do takiej jazdy jest dobry stary amerykanski wozek z
automatyczna skrzynia,
:)
Zapomnialem w swoim poscie o automacie napisac (choc mam europejski woz) :)
Odkad jezdze automatem, jakos mi "nie zal" zwalniac we wioskach do 60km/h a
potem wajchowac znow poza terenem zabudowanym.
Automat rox! (jak dlugo dziala :)


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

74 Data: Wrzesien 04 2007 09:23:37
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: xcich 


Użytkownik "mario"  napisał w wiadomości

tony napisał(a):

A tak powaznie to do takiej jazdy jest dobry stary amerykanski wozek z
automatyczna skrzynia,
zapinasz drive, lapka na podlokietnik i kruzujesz 90. :-)

mil oczywista?;-)
xc

75 Data: Wrzesien 03 2007 08:34:59
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: topek  

Spędziłem 3 miesiące w Niemczech i tak mi wszedł w krew ich styl jeżdżenia
Ja TROCHE dluzej :)
 
cut
A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.
Ja uwazam, ze po Niemczech jezdzi sie spokojniej (szczegolnie w miescie bo na
Autobahnie to roznie bywa), plynniej, sympatycznie po prostu. I nie mam z tym
problemuz zeby w miejscie jezdzic te 60 (50 tez sie zdaza).

Ostatnio jadac w rodzinne stronny, zmienilem sie z moja narzeoczna za
kierownica we Wrocku (smierdzacy kibel na Statoilu :-/ kolo salonu seata, nie
polecam) Ona przejechala odcinek: Zgorzelec-Wroclaw, ja mialem przejechac
Wroclaw-Belchatow). Za Olesnica, zaczalem sie wkurzac na drodze i jechac "po
polsku" wyprzedzajac dosc czesto i szarpiac. Zjechalismy gdzies kolo Kepna do
takiej ladnej goralskiej chatki na jedzenie, uspokoilem sie i od tego czasu
ostatnie 100km luzik. Owszem wyprzedzilem tira jadacego 60-70 ale zdazylo mi
sie przez kilka(nascie/dziesiat?) kilometrow jechac za matizem 90-100km/h.
Wlaczylem radiowa trojke, akurat byla jakas swietna audycja i luzik. Przez
wioski 60-70 (2-3 w nocy byla). Zajechalem do domu z usmiechem na ustach a nie
zestresowany i wkurwiony na polskie drogi z wyrazem twarzy Adasia
Miauczynskiego z "Nic Smiesznego" i chamstwo na drogach.

Mala uwaga. Ludzie jakos chetniej zjezdzaja do prawej/na awaryjny samochodom z
ksenonami (mowie o nocy). Albo mi sie wydaje? Ten Matiz, tez od razu grzecznie
do prawej zjechal jak go doszedlem bo myslal, pewnie, ze KONIECZNIE musze go
wyprzedzic. Potem mi gdzies na sieradz ten Matiz zjechal.

A tak w ogole od konca pazdziernika z Monachium do Warszawy zaczeni latac
tania linia, norwegian.no wiec podroz autem bede ograniczal do dluzszych
wypadow: Boze Narodzenie, Wielkanoc.

topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

76 Data: Wrzesien 03 2007 11:14:33
Temat: Re: Uwielbiam jeŸdzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 3 Sep 2007 08:34:59 +0000 (UTC),  topek  wrote:

Zajechalem do domu z usmiechem na ustach a nie
zestresowany i wkurwiony na polskie drogi z wyrazem twarzy Adasia
Miauczynskiego z "Nic Smiesznego" i chamstwo na drogach.

Nie bardzo rozumiem - czym sie stresowac jak bys szybciej pojechal ?

Mala uwaga. Ludzie jakos chetniej zjezdzaja do prawej/na awaryjny samochodom z
ksenonami (mowie o nocy). Albo mi sie wydaje? Ten Matiz, tez od razu grzecznie
do prawej zjechal jak go doszedlem bo myslal, pewnie, ze KONIECZNIE musze go
wyprzedzic. Potem mi gdzies na sieradz ten Matiz zjechal.

Ale tam wiekszosc byla grzeczna nawet jak sie jechalo bez swiatel.
Choc zdarzali sie ich przeciwnicy - jedzie ciezarowka .. przy
srodkowej linii.

A tak w ogole od konca pazdziernika z Monachium do Warszawy zaczeni latac
tania linia, norwegian.no wiec podroz autem bede ograniczal do dluzszych
wypadow: Boze Narodzenie, Wielkanoc.

Taa - a z warszawy do Belchatowa to jak ?

J.

77 Data: Wrzesien 03 2007 10:21:14
Temat: Re: Uwielbiam je&#65533;dzić zgodnie z przepisami
Autor: topek  

Nie bardzo rozumiem - czym sie stresowac jak bys szybciej pojechal ?
Szybsza jazda wiaze sie z dochodzeniem o wiele czesciej innych aut a w
rezulatacie ich wyprzedzania.
 
>A tak w ogole od konca pazdziernika z Monachium do Warszawy zaczeni latac
>tania linia, norwegian.no wiec podroz autem bede ograniczal do dluzszych
>wypadow: Boze Narodzenie, Wielkanoc.
Taa - a z warszawy do Belchatowa to jak ?
Sugerujesz, ze nie mam rodziny, znajomych i  nie ma innych Polskich Expressow? :)


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

78 Data: Wrzesien 03 2007 14:30:32
Temat: Re: Uwielbiam je&#65533;dzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 3 Sep 2007 10:21:14 +0000 (UTC),  topek  wrote:

Nie bardzo rozumiem - czym sie stresowac jak bys szybciej pojechal ?
Szybsza jazda wiaze sie z dochodzeniem o wiele czesciej innych aut a w
rezulatacie ich wyprzedzania.

Wlaczasz swoja sile spokoju i wyprzedzasz bez nerwow jak jest miejsce
:-)

>A tak w ogole od konca pazdziernika z Monachium do Warszawy zaczeni latac
>tania linia, norwegian.no wiec podroz autem bede ograniczal do dluzszych
>wypadow: Boze Narodzenie, Wielkanoc.
Taa - a z warszawy do Belchatowa to jak ?
Sugerujesz, ze nie mam rodziny, znajomych i  nie ma innych Polskich Expressow? :)

Narazac rodzine i znajomych na 400km wycieczki bo sie nie chce samemu
d* trzasc ?

A komunikacja publiczna .. jak jest to swietnie, doswiadczenie mi
raczej podpowiada ze jej nie ma, tzn jest - za pare h.

Niestety - z niemieckiej prowincji na polska prowincje to najlepiej
sie ... lata wlasnym samolotem. Ale dopiero jak Schengen wejdziemy,
bo teraz to pare miedzyladowan na kontrole trzeba.
No i moze lepszy helikopter, bo nie wiem jak z lotniskiem pod
Belchatowem :-)

J.

79 Data: Wrzesien 03 2007 12:51:45
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: McBeth 

Mala uwaga. Ludzie jakos chetniej zjezdzaja do prawej/na awaryjny
samochodom z
ksenonami (mowie o nocy). Albo mi sie wydaje? Ten Matiz, tez od razu
grzecznie
Tak jest rzeczywiscie. Jak jedziesz tanim kompaktem, to choc bys grzal 2x
szybciej to gnojki zajezdzaja droge. A jak autko wieksze, zapalasz ksenony i
... pojawia sie u innych kierowcow obawa ? szacunek ? nawet jak jedziesz
kapeluszowato.
Ot durna mentalnosc.

Pzdr.
McBeth

80 Data: Wrzesien 03 2007 11:30:52
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: topek  

Tak jest rzeczywiscie. Jak jedziesz tanim kompaktem, to choc bys grzal 2x
szybciej to gnojki zajezdzaja droge. A jak autko wieksze, zapalasz ksenony i
... pojawia sie u innych kierowcow obawa ? szacunek ? nawet jak jedziesz
kapeluszowato.
Ot durna mentalnosc.
Hmm, ja tego tak nie interpretuje (ze fajnym furom zjade a biedakom nie) i
piszac posta myslalem o nocy raczej, gdzie nie widac we wstecznym lusterku czy
auto zblizajace sie z tylu na normlanych swiatlach to maluch/kadett czy nowa
Beemka 5-ka w podstawowym wyposazeniu :)


A juz zupelnie offtopicznie. Uwazam, ze ksenony obok klimy i navi (niewazne
czy fabryczne czy pna/pda/komorka) i automatu (wiem, to juz bardziej
dyskusyjne) to jest cos co od tej pory bede musial miec w aucie! Moge
zrezygnowac z podgrzewanych foteli, czy elektrycznych szyb z tylu, ale te
rzeczy musza byc! :) Polecam wszystkim, ktorzy nie mieli okazji, przjechac sie
w nocy autem z ksenonami (ale nie takimi kupionymi na allegr za 500zl).


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

81 Data: Wrzesien 03 2007 14:03:23
Temat: Re: Uwielbiam jeŸdzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Mon, 3 Sep 2007 11:30:52 +0000 (UTC),  topek  wrote:

Polecam wszystkim, ktorzy nie mieli okazji, przjechac sie
w nocy autem z ksenonami (ale nie takimi kupionymi na allegr za 500zl).

Lepiej swieca niz 90W zarowki za 10zl ? :-)

J.

82 Data: Wrzesien 03 2007 12:53:10
Temat: Re: Uwielbiam je&#65533;dzić zgodnie z przepisami
Autor: topek  

Lepiej swieca niz 90W zarowki za 10zl ? :-)
:) Nie wiem. Jesli masz mozliwosc to porownaj. Po polrocznym przyzwaczejeniu
sie do kesenonow pozyczylismy z kobieta od przyszlych tesciow focusa z 99r.
Odstawilismy auto pod manufaktura za dnia, wracalismy po zmroku. Jak kobieta
moja wlaczyla swiatla to sie zapytalem czy to juz i dlaczego jedzie na pozycji :)

topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

83 Data: Wrzesien 03 2007 16:34:01
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: BrunoJ 

topek   napisał(a):

> Tak jest rzeczywiscie. Jak jedziesz tanim kompaktem, to choc bys grzal 2x
> szybciej to gnojki zajezdzaja droge. A jak autko wieksze, zapalasz ksenony i
> ... pojawia sie u innych kierowcow obawa ? szacunek ? nawet jak jedziesz
> kapeluszowato.
> Ot durna mentalnosc.
Hmm, ja tego tak nie interpretuje (ze fajnym furom zjade a biedakom nie) i
piszac posta myslalem o nocy raczej, gdzie nie widac we wstecznym lusterku czy
auto zblizajace sie z tylu na normlanych swiatlach to maluch/kadett czy nowa
Beemka 5-ka w podstawowym wyposazeniu :)
Dorabiacie ideologie do najprostrzej rzeczy.
Bo to jest naprawde proste. Sami zauwazacie ze ksenony swieca mocniej,
dodatkowo maja to badziewne samopoziomowanie, ktore na naszych dziurach
objawia sie regularnym bujaniem.
Najzwyczajniej auto z ksenonami OSLEPIA. Dlatego sie je przepuszcza, zeby miec
oslepiacza z glowy. Poza tym generalnie sie przepuszcza kogos kto w ktotkim
czasie dojechal do nas z tylu, bo to znaczy ze sie bardziej spieszy
dokadkolwiek. Zreszta z przeciwka tez zazwyczaj oslepiaja, zwlaszcza tym bujaniem.
Ja nie mam ksenonow ale generalnie jesli w miare szybko do kogos dojezdzam to
tez mnie zazwyczaj przepuszcza, chyba ze to jest prawdziwy kapelusz lub
gowniarstwo. Pierwszemu trzeba wybaczyc, drugiego po prostu wyprzedzic i
zapomniec.

A juz zupelnie offtopicznie. Uwazam, ze ksenony obok klimy i navi (niewazne
czy fabryczne czy pna/pda/komorka) i automatu (wiem, to juz bardziej
dyskusyjne) to jest cos co od tej pory bede musial miec w aucie! Moge
zrezygnowac z podgrzewanych foteli, czy elektrycznych szyb z tylu, ale te
rzeczy musza byc! :) Polecam wszystkim, ktorzy nie mieli okazji, przjechac
sie w nocy autem z ksenonami (ale nie takimi kupionymi na allegr za 500zl).
To jest wszystko kwestia porownania. Pojezdzij troche maluchem, a potem
przesiadz sie do dowolnego innego auta i napiszesz to samo ;-)
Mnie sie ksenony nie podobaja do konca, z kilku powodow. zaczynajac od tego o
ktorym napisalem wyzej, nie podoba mi sie brak plynnego przejscia w strefe
mroku ;-) I zupelnie nie podoba mi sie cena zarnikow, w porownaniu do H1 za
6zl :))
CO do listy zyczen w aucie to rowniez sie nie zgadzam. Szyby z tylu
elektryczne to podstawa, jak sie jezdzi w wiecej osob, czemu tylko kierowca ma
miec lepiej. Natomiast zbedna jest navi, chyba ze ktos jest akwizytorem i musi
dojechac na jakies magiczne pipiduwy bez przygotowania (ale wtedy navi
zazwyczaj wymieka na mapach). Mam, uzywam, i poza bardzo porzadanym efektem
skupienia 90% uwagi mojego 8 letniego wiecznie gadajacego syna nie widze
wyraznych profitow. A i z tym roznie, bo jak pokazuje ze do najblizszego
zakretu jest 40km to mlody zaczyna samodzielnie komentowac trase wg wskazan
mapy i pomaga tylko kneblowanie ;-))

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

84 Data: Wrzesien 06 2007 09:05:29
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Hektor 

Użytkownik " BrunoJ"  napisał

I zupelnie nie podoba mi sie cena zarnikow, w porownaniu do H1 za 6zl :))

Nie wiem jak to jest z H1, ale w jednym samochodzi mam H7 a w drugim ksenony. W ciągu sześciu lat nie wymieniłem żadnego palnika, a regularnie co pół roku (nawet trochę krócej) wymieniam żarówki. Przy ich cenach ok. 50 zł za sztukę, to w ksenonie mógłbym wymienić palnik z przetwornicą. Dodam, że palniki można kupić za cene lekko przekraczajaca 100 zl.

Zbigniew Kordan

85 Data: Wrzesien 06 2007 10:03:56
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Przembo 

Użytkownik "Hektor"  napisał

I zupelnie nie podoba mi sie cena zarnikow, w porownaniu do H1 za 6zl :))

Nie wiem jak to jest z H1, ale w jednym samochodzi mam H7 a w drugim ksenony. W ciągu sześciu lat nie wymieniłem żadnego palnika, a regularnie co pół roku (nawet trochę krócej) wymieniam żarówki.

Ja H7 wymieniam zdecydowanie rzadziej, przewaznie co 20-30kkm. Ostatnio Philipsy premium po okolo 30kkm

Przy ich cenach ok. 50 zł za sztukę,

Dobrze, ze w "moich" sklepach tego nie wiedza :) Ostatnio kupilem Helle chyba +30% za mniej niz 50pln, zwykle H7 Helli kosztuja 9-10pln. Na stacji paliw nie znam cen zwyklych H7, ale jak kupowalem Philipsa premium to tez za 50pln bylyby 2 zarowki.

to w ksenonie mógłbym wymienić palnik z przetwornicą. Dodam, że palniki można kupić za cene lekko przekraczajaca 100 zl.

Tylko 100pln? Fajnie porownujesz ksenon do zwyklych zarowek, jak H7 zmieniasz co kilka miesiecy za 50pln/szt, to palniki powinienes zmieniac co rok, gora dwa za 1000pln.

Pozdr

PS. To autko z H7 to Fabia, czy Punto II - one slyna z szybkiego przepalania zarowek ale sa na to sposoby.

86 Data: Wrzesien 06 2007 13:06:41
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Hektor 

Użytkownik "Przembo"  napisał

Dobrze, ze w "moich" sklepach tego nie wiedza :) Ostatnio kupilem Helle chyba +30% za mniej niz 50pln, zwykle H7 Helli kosztuja 9-10pln. Na stacji paliw nie znam cen zwyklych H7, ale jak kupowalem Philipsa premium to tez za 50pln bylyby 2 zarowki.

Az sie pokusilem o znalezienie faktury z Norauto: H7 Philipsa (jakies blue, plus czy cos podobnego) 68 zl szt.

Tylko 100pln? Fajnie porownujesz ksenon do zwyklych zarowek, jak H7 zmieniasz co kilka miesiecy za 50pln/szt, to palniki powinienes zmieniac co rok, gora dwa za 1000pln.

Nie rozumiem Twojego zdziwienia. Czlowiek napisal, ze woli zarówki bo mu nie pasuja ceny palników ksenonowych. Odpowiadam: zarówki zmianiam co moment, a palnika wcale. A cena palnika to dwukrotnosc ceny zarówek które kupuje.

PS. To autko z H7 to Fabia, czy Punto II - one slyna z szybkiego przepalania zarowek ale sa na to sposoby.

Mondeo.

Zbigniew Kordan

87 Data: Wrzesien 06 2007 13:57:48
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Przembo 

Użytkownik "Hektor"  napisał

Az sie pokusilem o znalezienie faktury z Norauto: H7 Philipsa (jakies blue, plus czy cos podobnego) 68 zl szt.

Na allegro VisionPlus kosztuje 65pln, a BlueVision 85pln, ale za _2_ sztuki!
W sklepie gdzie bralem zarowki Philips H7 VisionPlus kosztuja 45pln, a Hella (w cenniku jest +50%, zamiast 30%) 49pln wszystko za _2_ sztuki, nie mam zadnych znizek na towar :)
Jesli brales VP lub BV to Norauto ma spore marze.

Tylko 100pln? Fajnie porownujesz ksenon do zwyklych zarowek, jak H7 zmieniasz co kilka miesiecy za 50pln/szt, to palniki powinienes zmieniac co rok, gora dwa za 1000pln.

Nie rozumiem Twojego zdziwienia. Czlowiek napisal, ze woli zarówki bo mu nie pasuja ceny palników ksenonowych. Odpowiadam: zarówki zmianiam co moment, a palnika wcale. A cena palnika to dwukrotnosc ceny zarówek które kupuje.

Wybierasz potwornie droga H7, ktora sie czesto przepala i konfrontujesz to z najtansza mozliwoscia kupna palnika ksenonowego. W takiej sytuacji ksenon musi wygrac, ja wolalbym miec lampy ksenonowe, ale niestety mam zwykle i wiem ze koszty jak i czestotliwosc przepalania sie zarowek nie sa dramatyczne.

Z mojej strony to tyle przyczyniania sie do OT w tym watku :)

Pozdr

88 Data: Wrzesien 05 2007 11:18:54
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 3 Sep 2007 11:30:52 +0000 (UTC), "topek "
 wrote:

A juz zupelnie offtopicznie. Uwazam, ze ksenony obok klimy i navi (niewazne
czy fabryczne czy pna/pda/komorka) i automatu (wiem, to juz bardziej
dyskusyjne) to jest cos co od tej pory bede musial miec w aucie! Moge

MHM. Znaczy lubisz oślepiać innych?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

89 Data: Wrzesien 05 2007 11:18:27
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 3 Sep 2007 08:34:59 +0000 (UTC), "topek "
 wrote:

Mala uwaga. Ludzie jakos chetniej zjezdzaja do prawej/na awaryjny samochodom z
ksenonami (mowie o nocy). Albo mi sie wydaje? Ten Matiz, tez od razu grzecznie

Nie wydaje Ci się. Ksenony tak ostro walą po lusterkach, że wytrzymać
się nei da.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

90 Data: Wrzesien 05 2007 11:37:09
Temat: Re: Uwielbiam jeŸdzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Wed, 05 Sep 2007 11:18:27 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 3 Sep 2007 08:34:59 +0000 (UTC), "topek "
Mala uwaga. Ludzie jakos chetniej zjezdzaja do prawej/na awaryjny samochodom z
ksenonami (mowie o nocy). Albo mi sie wydaje? Ten Matiz, tez od razu grzecznie

Nie wydaje Ci się. Ksenony tak ostro walą po lusterkach, że wytrzymać
się nei da.

Hm .. ja tam jak mam warunki to z zasady zjezdzam.
A jak nie mam to najwyzej przelaczam lusterko :-)

J.

91 Data: Wrzesien 05 2007 13:28:06
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 05 Sep 2007 11:37:09 +0200, J.F.
 wrote:

Hm .. ja tam jak mam warunki to z zasady zjezdzam.
A jak nie mam to najwyzej przelaczam lusterko :-)

Zewnętrzne też? ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

92 Data: Wrzesien 06 2007 08:16:02
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: topek  

>Mala uwaga. Ludzie jakos chetniej zjezdzaja do prawej/na awaryjny samochodom z
>ksenonami (mowie o nocy). Albo mi sie wydaje? Ten Matiz, tez od razu grzecznie
Nie wydaje Ci się. Ksenony tak ostro walą po lusterkach, że wytrzymać
się nei da.
To nie wina ksenonow tylko naszych "swietnych" drog. Pomijam magikow co sami
ksenony zakladaja bez samopoziomowania i jedno swiatlo wycelowane jest na
ksiezyc a drugie na Maroko :>
Jesli kogos oslepiam to nieswiadomie i wszystkich uczestnikow ruchu
przepraszam :).

Btw, fajny patent mam w moim pasku. Samosciemniajace sie lusterko srodkowe,
gdy ktos jedzie za mna na swiatlach. Polecam ten bajer.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

93 Data: Wrzesien 06 2007 13:07:53
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Hektor 

Użytkownik "topek "  napisał

Btw, fajny patent mam w moim pasku. Samosciemniajace sie lusterko srodkowe,
gdy ktos jedzie za mna na swiatlach. Polecam ten bajer.

A nie miales w komplecie podobnie dzialajacych lusterek zewnetrznych ?

Zbigniew Kordan

94 Data: Wrzesien 06 2007 20:39:36
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 6 Sep 2007 08:16:02 +0000 (UTC), "topek "
 wrote:

Nie wydaje Ci się. Ksenony tak ostro walą po lusterkach, że wytrzymać
się nei da.
To nie wina ksenonow tylko naszych "swietnych" drog. Pomijam magikow co sami

Wiesz, mi zwisa powód. Jak jedzie za mna koleś z ksenoami, to oślepia.
Widac ksenony nei nadają się na polskei drogi.

Jesli kogos oslepiam to nieswiadomie i wszystkich uczestnikow ruchu
przepraszam :).

Wiesz, w d... sobie wsadź takie wytłumaczenie. Ja może zacne na
długich jeździć i bedę tłumaczył się, że tak lepiej widzę?

Btw, fajny patent mam w moim pasku. Samosciemniajace sie lusterko srodkowe,
gdy ktos jedzie za mna na swiatlach. Polecam ten bajer.

Mhm. A boczne to sobie złozysz?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

95 Data: Wrzesien 06 2007 22:10:50
Temat: Re: Uwielbiam jeŸdzić zgodnie z przepisami
Autor: J.F. 

On Thu, 06 Sep 2007 20:39:36 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 6 Sep 2007 08:16:02 +0000 (UTC), "topek "
Nie wydaje Ci się. Ksenony tak ostro walą po lusterkach, że wytrzymać
się nei da.
To nie wina ksenonow tylko naszych "swietnych" drog. Pomijam magikow co sami

Wiesz, mi zwisa powód. Jak jedzie za mna koleś z ksenoami, to oślepia.
Widac ksenony nei nadają się na polskei drogi.

Jesli kogos oslepiam to nieswiadomie i wszystkich uczestnikow ruchu
przepraszam :).

Wiesz, w d... sobie wsadź takie wytłumaczenie. Ja może zacne na
długich jeździć i bedę tłumaczył się, że tak lepiej widzę?

To dostaniesz mandat. A topek ma homologowane swiatelka,
i jesli cie oslepiaja to wymien oczy na sprawne :-)

Btw, fajny patent mam w moim pasku. Samosciemniajace sie lusterko srodkowe,
gdy ktos jedzie za mna na swiatlach. Polecam ten bajer.

Mhm. A boczne to sobie złozysz?

Elektrycznie sterowane ? Pojda na bok :-)

J.

96 Data: Wrzesien 06 2007 23:17:13
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 06 Sep 2007 22:10:50 +0200, J.F.
 wrote:

To dostaniesz mandat. A topek ma homologowane swiatelka,
i jesli cie oslepiaja to wymien oczy na sprawne :-)

Albo jemu światła na sprawne.

Mhm. A boczne to sobie złozysz?

Elektrycznie sterowane ? Pojda na bok :-)

To może od razu zamknąć oczy?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

97 Data: Wrzesien 03 2007 08:41:03
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: topek  

Spędziłem 3 miesiące w Niemczech i tak mi wszedł w krew ich styl jeżdżenia,
cut
A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.

Acha i jeszcze jedno. Nie podoba mi sie dla odmiany to co napisales, ze ciesza
Cie wkurwione wyrazy twarzy, jak ich blokujesz. Jak ktos spieszy niech jedzie
do przodu. Droga wolna. Ja zjezdzam i nie mam z tym problemu, ze wyprzedza
mnie auto wartosci kompletu alufelg. Zyczliwosc na drodze ( i nie tylko) jest
za darmo. Nigdy nie wiesz dlaczego sie ktos spieszy. MOze jest debilem z CB
radiem, a moze naprawde ma cos waznego.
Skup sie na swoim luzie i przyjemnosci ze spokojnej jazdy a nie obserwuje
spazmy wkurzony kierowcow.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

98 Data: Wrzesien 03 2007 11:07:57
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Cavallino 


Użytkownik "tony"  napisał w wiadomości NIE KARMIĆ TROLLA !!!!

99 Data: Wrzesien 03 2007 10:51:11
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: topek  

NIE KARMIĆ TROLLA !!!!
Tylko potwierdzasz fakt "mienia czegos z banka nie tak".
Koles pisze, ze jezdzi przepisowo a ty zeby nie karmic trolla.

Popis za popisem dajesz i tu i na p.r.s.p-n

Bez odbioru.


topek -> jak zawsze...


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

100 Data: Wrzesien 03 2007 12:58:34
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Cavallino 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości

NIE KARMIĆ TROLLA !!!!
Tylko potwierdzasz fakt "mienia czegos z banka nie tak".

Niestety, Ty to potwierdzasz.
I im bardziej udajesz kretyna, wszędzie gdzie się udzielasz, tym bardziej to zakrawa na podejrzenie, że jednak nie udajesz.

Koles pisze, ze jezdzi przepisowo a ty zeby nie karmic trolla.

Pisze?
A ile razy w tym wątku się odezwał?
Typowy troll, a każdy który się dał w to wciągnąć jest po prostu śmieszny.

Jeśli nie masz pojęcia co znaczy troll to zamiast pyskować się doucz.

101 Data: Wrzesien 03 2007 11:24:44
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: topek  

>> NIE KARMIĆ TROLLA !!!!
> Tylko potwierdzasz fakt "mienia czegos z banka nie tak".
Niestety, Ty to potwierdzasz.
I im bardziej udajesz kretyna, wszędzie gdzie się udzielasz, tym bardziej to
zakrawa na podejrzenie, że jednak nie udajesz.
ziefff
 
> Koles pisze, ze jezdzi przepisowo a ty zeby nie karmic trolla.
Pisze?
A ile razy w tym wątku się odezwał?
A to jest ustawowy obowiazek i ustalony maksymalny czas odpowiedzi?
Moze rzucil post, przed wyjsciem do pracy/wyjadzem na urlop?!

Dla mnie post otwarcia nie jest trollowaniem. Ale jak masz manie przesladowcza
to nikt nic na to nie poradzi.

Sam nieraz zaczne watek a potem... np o nim zapomne, albo w watku ktos
dokladnie moj sposob myslenia prezentuje. Mam pisac to samo po raz n-ty?

Typowy troll, a każdy który się dał w to wciągnąć jest po
prostu śmieszny.
Jeśli nie masz pojęcia co znaczy troll to zamiast pyskować się doucz.
Zieeeffff.


topek -> jak zawsze...
 


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

102 Data: Wrzesien 03 2007 13:28:57
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Cavallino 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości news:

> Koles pisze, ze jezdzi przepisowo a ty zeby nie karmic trolla.
Pisze?
A ile razy w tym wątku się odezwał?
A to jest ustawowy obowiazek i ustalony maksymalny czas odpowiedzi?

To jest podstawowa cecha trollingu.
Wywołać burzę w szklance wody i zniknąć.
Czyli dyskusja była mu zbędna, więc podstawowy sens pisania na grupę dyskusyjną nie miał zastosowania.
Oczywiście temat powinien być taki na który połowa grupy ma jakieś zdanie, a druga połowa inne.
Sukces trolla murowany.
I zawsze znajdą się jakieś gnomy które będą trolla bronić.

103 Data: Wrzesien 03 2007 11:40:20
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: topek  

Cavallino  napisał(a):


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości news:

>> > Koles pisze, ze jezdzi przepisowo a ty zeby nie karmic trolla.
>> Pisze?
>> A ile razy w tym wątku się odezwał?
> A to jest ustawowy obowiazek i ustalony maksymalny czas odpowiedzi?
To jest podstawowa cecha trollingu.
Ja stosuje zasade domniemania niewinnosci. I mam 3 podstawy ku temu:
1. Post nie jest imo w stylu trollowskim (poza glupimi wstawkami o cieszeniu
sie z glupich min innych kierowcow).

2. Nie mam mani przesladowczej i nie widze w kazdym potencjalnego trolla

3. Nie mam pewnosci, ze piszacy np nie wyjechal na urlop/nie mial wypadku itd.


Wywołać burzę w szklance wody i zniknąć.
To nie jest burza w szklance wody, tylko ktos pisze, ze jezdzi przepisowo i ja
zakladam (bo dlaczego nie?) ze tak faktycznie jest.

Czyli dyskusja była mu zbędna, więc podstawowy sens pisania na grupę
dyskusyjną nie miał zastosowania.
To ze jemu byla zbedna, nie znaczy (jesli zalozymy, ze to faktycznie troll) ze
z tematem dyskusji nie trafil. Moim zdaniem trafil.


Oczywiście temat powinien być taki na który połowa grupy ma jakieś zdanie, a
druga połowa inne.
Kazdego kto zapyta co jest lepsze: diesel czy benzyna+lpg tez nazwiesz trollem?
Tu tez podzial glosow bylbym +/- fifty-fifty

Sukces trolla murowany.
A ty chcesz mu ten sukces udaremnic? :] Ostatni sprawiedliwy...
Rozumie, ze przepisowe (badz +10, +20km/h) jest dla ciebie
irytujacym/niewygodnym pytaniem.


I zawsze znajdą się jakieś gnomy które będą trolla bronić.
ziefff


topek -> jak zawsze...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

104 Data: Wrzesien 03 2007 13:42:09
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Cavallino 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości

Cavallino  napisał(a):


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości news:

>> > Koles pisze, ze jezdzi przepisowo a ty zeby nie karmic trolla.
>> Pisze?
>> A ile razy w tym wątku się odezwał?
> A to jest ustawowy obowiazek i ustalony maksymalny czas odpowiedzi?
To jest podstawowa cecha trollingu.
Ja stosuje zasade domniemania niewinnosci.

A rób sobie co chcesz.
Nic mi do tego.

105 Data: Wrzesien 03 2007 11:55:05
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: topek  

>> >> > Koles pisze, ze jezdzi przepisowo a ty zeby nie karmic trolla.
>> >> Pisze?
>> >> A ile razy w tym wątku się odezwał?
>> > A to jest ustawowy obowiazek i ustalony maksymalny czas odpowiedzi?
>> To jest podstawowa cecha trollingu.
> Ja stosuje zasade domniemania niewinnosci.
A rób sobie co chcesz.
Przyjemniej sie zyje, jak na okolo nie widzi wrogow, ukladu czy trolli.

Nic mi do tego.
Racja.


topek -> jak zawsze...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

106 Data: Wrzesien 03 2007 13:44:02
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Cavallino 


Użytkownik "topek "  napisał w wiadomości news:

Oczywiście temat powinien być taki na który połowa grupy ma jakieś zdanie, a
druga połowa inne.
Kazdego kto zapyta co jest lepsze: diesel czy benzyna+lpg tez nazwiesz trollem?

To nie było pytanie.
To było oświadczenie.
Każdego który coś podobnego oświadczy w temacie o którym piszesz i zniknie z grupy też nazwię trollem.
Zwłaszcza jeśli będzie to jego pierwszy i jedyny post na grupie.

107 Data: Wrzesien 03 2007 18:28:34
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor:

On Mon, 3 Sep 2007 13:28:57 +0200, "Cavallino"
wrote:

To jest podstawowa cecha trollingu.
Wywołać burzę w szklance wody i zniknąć.

 wiec jestes trollem koles. TROLLEM.



--

HeSk

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/ http://miniurl.pl/glosludu
http://www.swiatlacalyrok.org.pl/zaiprzeciw.html
http://www.policja.pl/portal/pol/71/3250/
http://www.drogizaufania.pl/

108 Data: Wrzesien 03 2007 18:36:12
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Alex81 

In article 
 says...

On Mon, 3 Sep 2007 13:28:57 +0200, "Cavallino"
wrote:

> To jest podstawowa cecha trollingu.
> Wywołać burzę w szklance wody i zniknąć.

 wiec jestes trollem koles. TROLLEM.

W sumie to jesteście siebie warci.

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI

109 Data: Wrzesien 03 2007 18:47:25
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor:

On Mon, 3 Sep 2007 18:36:12 +0200, Alex81  wrote:

>  wiec jestes trollem koles. TROLLEM.
W sumie to jesteście siebie warci.

 BARDZO MERYTORYCZNA UWAGA. potrafisz cos oprocz pitolenia ?



--

HeSk

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/ http://miniurl.pl/glosludu
http://www.swiatlacalyrok.org.pl/zaiprzeciw.html
http://www.policja.pl/portal/pol/71/3250/
http://www.drogizaufania.pl/

110 Data: Wrzesien 04 2007 07:53:03
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jarek Wójtowicz 

Cavallino  napisał(a):

To jest podstawowa cecha trollingu.
Wywołać burzę w szklance wody i zniknąć.
Czyli dyskusja była mu zbędna, więc podstawowy sens pisania na grupę
dyskusyjną nie miał zastosowania.
Oczywiście temat powinien być taki na który połowa grupy ma jakieś zdanie, a
druga połowa inne.
Sukces trolla murowany.
I zawsze znajdą się jakieś gnomy które będą trolla bronić.

Cavallino... to na jaką cholerę tak aktywnie udzielałeś się w wątku "Z drogi"?
To był dopiero trollowany wątek... A udzielałeś się w nim jak babcie w kółku
różańcowym... I w tamtym wątku to ty występowałeś jako gnom broniący trolla...

--
Jarek
S80 2.9 '03 B6294S2 196KM Geartronic
http://www.rafik.art.pl/wp-gallery2.php?g2_itemId=11831

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

111 Data: Wrzesien 03 2007 18:28:33
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor:

On Mon, 3 Sep 2007 12:58:34 +0200, "Cavallino"
wrote:

 [...]

Jeśli nie masz pojęcia co znaczy troll to zamiast pyskować się doucz.

 koles, jestes zenujacy. zjazd do boksu !



--

HeSk

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/ http://miniurl.pl/glosludu
http://www.swiatlacalyrok.org.pl/zaiprzeciw.html
http://www.policja.pl/portal/pol/71/3250/
http://www.drogizaufania.pl/

112 Data: Wrzesien 03 2007 20:50:38
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Cavallino 


Użytkownik ""<heRsk>""  napisał w wiadomości

On Mon, 3 Sep 2007 12:58:34 +0200, "Cavallino" wrote:

[...]

Jeśli nie masz pojęcia co znaczy troll to zamiast pyskować się doucz.

koles, jestes zenujacy. zjazd do boksu !

PLONK

113 Data: Wrzesien 03 2007 22:19:42
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor:

Cavallino napisał(a):


Użytkownik ""<heRsk>""  napisał w wiadomości
On Mon, 3 Sep 2007 12:58:34 +0200, "Cavallino" wrote:

[...]

Jeśli nie masz pojęcia co znaczy troll to zamiast pyskować się doucz.

koles, jestes zenujacy. zjazd do boksu !

PLONK

*ORGAZM*

114 Data: Wrzesien 04 2007 07:22:11
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor:

On Mon, 3 Sep 2007 20:50:38 +0200, "Cavallino"
wrote:

> koles, jestes zenujacy. zjazd do boksu !
PLONK

 jedyne co potrafisz, prawda trollu ?




--

HeSk

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/ http://miniurl.pl/glosludu
http://www.swiatlacalyrok.org.pl/zaiprzeciw.html
http://www.policja.pl/portal/pol/71/3250/
http://www.drogizaufania.pl/

115 Data: Wrzesien 04 2007 08:05:49
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jarek Wójtowicz 

Cavallino  napisał(a):

PLONK

Przynajmniej wiemy, że ten czubuś wie co to jest PLONK. Mamy tylko cichą
nadzieję, że umie też tę wiedzę wykorzystać...

--
Jarek
S80 2.9 '03 B6294S2 196KM Geartronic
http://www.rafik.art.pl/wp-gallery2.php?g2_itemId=11831

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

116 Data: Wrzesien 04 2007 10:07:53
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jarek Wójtowicz"  napisał w wiadomości

Cavallino  napisał(a):

PLONK

Przynajmniej wiemy, że ten czubuś

A Ty przygłubie o sobie w 3 osobie piszesz?

117 Data: Wrzesien 04 2007 08:14:39
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jarek Wójtowicz 

Cavallino  napisał(a):


Użytkownik "Jarek Wójtowicz"  napisał w
wiadomości
> Cavallino  napisał(a):
>
>> PLONK
>
> Przynajmniej wiemy, że ten czubuś

A Ty przygłubie o sobie w 3 osobie piszesz?

Nie wiem co to jest >>przygłub<<, ale jesteś chyba na tyle inteligentny, że powinno dotrzeć do ciebie, że to o TOBIE.

PS. Osobnicy z problemami natury psychicznej proszeni są o nieodpisywanie...
--
Jarek
S80 2.9 '03 B6294S2 196KM Geartronic
http://www.rafik.art.pl/wp-gallery2.php?g2_itemId=11831


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

118 Data: Wrzesien 04 2007 10:17:50
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jarek Wójtowicz"  napisał w wiadomości news:

że to o TOBIE.

No to źle piszesz.
Do Ciebie za to pasowało jak ulał.
W końcu każdy kapelusznik jest niedowartościowanym czubem.



PS. Osobnicy z problemami natury psychicznej proszeni są o nieodpisywanie...

To nieodpisuj.

119 Data: Wrzesien 04 2007 13:28:29
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jarek Wójtowicz 

Cavallino  napisał(a):

W końcu każdy kapelusznik jest niedowartościowanym czubem.

Nie powinieneś tak pisać o samym sobie...

> PS. Osobnicy z problemami natury psychicznej proszeni są o
> nieodpisywanie...

To nieodpisuj.

Nawet nie potrafisz zrozumieć tak prostej rzeczy, że nie pisałem tego sam do
siebie...

--
Jarek
S80 2.9 '03 B6294S2 196KM Geartronic
http://www.rafik.art.pl/wp-gallery2.php?g2_itemId=11831

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

120 Data: Wrzesien 04 2007 15:49:36
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jarek Wójtowicz"  napisał w wiadomości

Cavallino  napisał(a):

W końcu każdy kapelusznik jest niedowartościowanym czubem.

Nie powinieneś tak pisać o samym sobie...

Też nie piszę.
Jakoś nic z kapelusza w sobie nie odnajduję.



> PS. Osobnicy z problemami natury psychicznej proszeni są o
> nieodpisywanie...

To nieodpisuj.

Nawet nie potrafisz zrozumieć

Nie, to Ty nie potrafisz.

121 Data: Wrzesien 05 2007 06:58:01
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jarek Wójtowicz 

Cavallino  napisał(a):

Jakoś nic z kapelusza w sobie nie odnajduję.

Szkoda tylko, że jesteś taki szybki w przypinaniu łatek innym...

--
Jarek
S80 2.9 '03 B6294S2 196KM Geartronic
http://www.rafik.art.pl/wp-gallery2.php?g2_itemId=11831

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

122 Data: Wrzesien 05 2007 09:13:54
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jarek Wójtowicz"  napisał w wiadomości

Cavallino  napisał(a):

Jakoś nic z kapelusza w sobie nie odnajduję.

Szkoda tylko, że jesteś taki szybki w przypinaniu łatek innym...

A co ja za to mogę, że tak sobie szybko na to zasługują.
Oczywiście zawsze można przperosić za kapelusznicze wywody i zacząć od nowa.

123 Data: Wrzesien 05 2007 10:53:09
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jarek Wójtowicz 

Cavallino  napisał(a):

Oczywiście zawsze można przperosić za kapelusznicze wywody i zacząć od nowa.

No to przeproś i zacznij od nowa. Najlepiej w innym wątku.

--
Jarek
S80 2.9 '03 B6294S2 196KM Geartronic
http://www.rafik.art.pl/wp-gallery2.php?g2_itemId=11831

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

124 Data: Wrzesien 05 2007 13:06:43
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jarek Wójtowicz"  napisał w wiadomości

Cavallino  napisał(a):

Oczywiście zawsze można przperosić za kapelusznicze wywody i zacząć od nowa.

No to przeproś

Nie mam za co.
Ty jak najbardziej.

125 Data: Wrzesien 05 2007 13:25:12
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jarek Wójtowicz 

Cavallino  napisał(a):

Nie mam za co.
Ty jak najbardziej.

Ja ciebie od kapeluszników nie wyzywałem...

--
Jarek
S80 2.9 '03 B6294S2 196KM Geartronic
http://www.rafik.art.pl/wp-gallery2.php?g2_itemId=11831

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

126 Data: Wrzesien 05 2007 15:46:54
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jarek Wójtowicz"  napisał w wiadomości

Cavallino  napisał(a):

Nie mam za co.
Ty jak najbardziej.

Ja ciebie od kapeluszników nie wyzywałem...

Bo nie masz ku temu podstaw.

127 Data: Wrzesien 05 2007 17:12:41
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jarek Wójtowicz 

Cavallino  napisał(a):

Bo nie masz ku temu podstaw.

Tak jak ty mnie.

--
Jarek
S80 2.9 '03 B6294S2 196KM Geartronic
http://www.rafik.art.pl/wp-gallery2.php?g2_itemId=11831

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

128 Data: Wrzesien 05 2007 19:32:24
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jarek Wójtowicz"  napisał w wiadomości

Cavallino  napisał(a):

Bo nie masz ku temu podstaw.

Tak jak ty mnie.

Chyba nie czytasz co wypisujesz.
To jest dobra szkoła, zanim wyślesz, przeczytaj.

129 Data: Wrzesien 06 2007 13:22:50
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jarek Wójtowicz 

Cavallino  napisał(a):

Chyba nie czytasz co wypisujesz.
To jest dobra szkoła, zanim wyślesz, przeczytaj.

Ja doskonale wiem co piszę. Jeszcze nie mam żadnej sekretarki, która by za mnie
posty na liście dyskusyjej pisała...

--
Jarek
S80 2.9 '03 B6294S2 196KM Geartronic
http://www.rafik.art.pl/wp-gallery2.php?g2_itemId=11831

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

130 Data: Wrzesien 06 2007 15:42:08
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jarek Wójtowicz"  napisał w wiadomości

Cavallino  napisał(a):

Chyba nie czytasz co wypisujesz.
To jest dobra szkoła, zanim wyślesz, przeczytaj.

Ja doskonale wiem co piszę.

Tyle że Twoje wątpliwości i niezrozumienie własnej twórczości świadczą o czymś innym.

131 Data: Wrzesien 04 2007 21:00:41
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: /heÂŽsk/ 

On Tue, 4 Sep 2007 08:05:49 +0000 (UTC), "Jarek Wójtowicz"
 wrote:


Przynajmniej wiemy, że ten czubuś wie co to jest PLONK. Mamy tylko cichą
nadzieję, że umie też tę wiedzę wykorzystać...

 nie przenos na innych swoich problemow z tozsamoscia ;o)))



--

HeSk

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/ http://miniurl.pl/glosludu
http://www.swiatlacalyrok.org.pl/zaiprzeciw.html
http://www.policja.pl/portal/pol/71/3250/
http://www.drogizaufania.pl/

132 Data: Wrzesien 03 2007 18:28:29
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor:

On Mon, 3 Sep 2007 11:07:57 +0200, "Cavallino"
wrote:

Użytkownik "tony"  napisał w wiadomości


NIE KARMIĆ TROLLA !!!!

 "miszcz". "miszcz" ;o)))



--

HeSk

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/ http://miniurl.pl/glosludu
http://www.swiatlacalyrok.org.pl/zaiprzeciw.html
http://www.policja.pl/portal/pol/71/3250/
http://www.drogizaufania.pl/

133 Data: Wrzesien 03 2007 11:18:46
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Agent 

Na obszarze niezabudowanym nie przekraczam

90 km/h, na zabudowanym zwalniam do 50 km/h i odkryłem, że taka jazda jest
daleko bardziej relaksująca niż wyprzedzanie wszystkiego co się rusza.

Ja akurat jak jadę przepisowo to wcale nie czuję się komfortowo w Polsce bo jak napisałeś zaraz ktoś na mnie trabi, siedzi na zderzaku, mruga długimi itp. I wcale ni eczuje sie wtedy odpręzony. Co innego za granica gdzie wszyscy na ogół jeżdza w miarę przepisowo.

134 Data: Wrzesien 03 2007 11:28:12
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: wchpikus 

Witam!
A czy przypadkiem zjezdzanie na awaryjny pas w celu przepuszczenia pojazdu
chcacego wyprzedzac nie jest karane mandatem?
Pozdrawiam

135 Data: Wrzesien 04 2007 20:00:36
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: omega_fan 

"wchpikus"  wrote in message

Witam!
A czy przypadkiem zjezdzanie na awaryjny pas w celu przepuszczenia pojazdu
chcacego wyprzedzac nie jest karane mandatem?

No wlasnie jest, Wojtek ;-), niestety... szczegolnie u nas
w woj. Lubuskim. Nie tak dawno slyszalem na CB, jak ciezarowki
zalapuja po 300 zl i 6 pkt za zjezdzanie na pobocze - zlapani
na wideoradar. Jak dla mnie, kompletny kretynizm :(

136 Data: Wrzesien 06 2007 08:18:53
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: wchpikus 

Znamy sie?:)

No wlasnie jest, Wojtek ;-), niestety... szczegolnie u nas
w woj. Lubuskim.

Pozdrawiam

137 Data: Wrzesien 03 2007 16:42:39
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: BrunoJ 

Agent  napisał(a):

Ja akurat jak jadę przepisowo to wcale nie czuję się komfortowo w Polsce bo
jak napisałeś zaraz ktoś na mnie trabi, siedzi na zderzaku, mruga długimi
itp. I wcale ni eczuje sie wtedy odpręzony. Co innego za granica gdzie
wszyscy na ogół jeżdza w miarę przepisowo.
Za ktora granica? Pojezdzij po Hiszpanii, Francji czy Wloszech. Zachod pelna
geba ;-) Niemcy sa niedosciglym wzorem nie tylko dla nas, zupelnie nie wiem
dlaczego zawsze probujemy sie do nich wlasnie porownywac.

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

138 Data: Wrzesien 04 2007 09:28:25
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: xcich 


Użytkownik " BrunoJ"  napisał w wiadomości


Ja akurat jak jadę przepisowo to wcale nie czuję się komfortowo w Polsce
bo
jak napisałeś zaraz ktoś na mnie trabi, siedzi na zderzaku, mruga długimi
itp. I wcale ni eczuje sie wtedy odpręzony. Co innego za granica gdzie
wszyscy na ogół jeżdza w miarę przepisowo.
Za ktora granica? Pojezdzij po Hiszpanii, Francji czy Wloszech. Zachod
pelna
geba ;-) Niemcy sa niedosciglym wzorem nie tylko dla nas, zupelnie nie
wiem
dlaczego zawsze probujemy sie do nich wlasnie porownywac.

Pruski ordnung niedościgłym wzorem? No ja dziękuję.
xc

139 Data: Wrzesien 04 2007 08:08:26
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jarek Wójtowicz 

 BrunoJ  napisał(a):

Niemcy sa niedosciglym wzorem nie tylko dla nas, zupelnie nie wiem
dlaczego zawsze probujemy sie do nich wlasnie porownywac.

Ciekawe w czym... Chyba wzorem jak jeździć jak dupa... ;-)

--
Jarek
S80 2.9 '03 B6294S2 196KM Geartronic
http://www.rafik.art.pl/wp-gallery2.php?g2_itemId=11831

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

140 Data: Wrzesien 04 2007 10:10:19
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: BrunoJ 

=?ISO-8859-2?Q?Jarek_W=F3jtowicz?=  napisał(a):

> Niemcy sa niedosciglym wzorem nie tylko dla nas, zupelnie nie wiem
> dlaczego zawsze probujemy sie do nich wlasnie porownywac.

Ciekawe w czym... Chyba wzorem jak jeździć jak dupa... ;-)
porownaj statystyki wypadkow, wez rowniez pod uwage ilosc mieszkancow i
samochodow. Wole jak dupa dojechac do celu, niz z ulanska fantaza skonczyc w
rowie/na drzewie/na przeciwniku/inne.
Pomijajac juz fakt ze nie masz racji, jezdza zupelnie normalnie, moze po
prostu bardziej doceniaja swoje zycie...

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

141 Data: Wrzesien 04 2007 13:24:23
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jarek Wójtowicz 

 BrunoJ  napisał(a):

porownaj statystyki wypadkow, wez rowniez pod uwage ilosc mieszkancow i
samochodow. Wole jak dupa dojechac do celu, niz z ulanska fantaza skonczyc w
rowie/na drzewie/na przeciwniku/inne.

A może (ewentualna) różnica w ilości wypadków wynika z tego, że Niemcy mają
lepsze (bezpieczniejsze) samochody i dużo autostrad?

Pomijajac juz fakt ze nie masz racji, jezdza zupelnie normalnie, moze po
prostu bardziej doceniaja swoje zycie...

To, że mam inne zdanie niż ty, nie oznacza zaraz, że nie mam racji...
Bo może to Ty nie masz racji?... ;-)

--
Jarek
S80 2.9 '03 B6294S2 196KM Geartronic
http://www.rafik.art.pl/wp-gallery2.php?g2_itemId=11831

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

142 Data: Wrzesien 04 2007 14:34:35
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: BrunoJ 

=?ISO-8859-2?Q?Jarek_W=F3jtowicz?=  napisał(a):

 BrunoJ  napisał(a):

> porownaj statystyki wypadkow, wez rowniez pod uwage ilosc mieszkancow i
> samochodow. Wole jak dupa dojechac do celu, niz z ulanska fantaza skonczyc w
> rowie/na drzewie/na przeciwniku/inne.

A może (ewentualna) różnica w ilości wypadków wynika z tego, że Niemcy mają
lepsze (bezpieczniejsze) samochody i dużo autostrad?
moze, ale o tym bylo juz na poczatku. nie nalezy sie usprawiedliwiac stanem
drog czy samochodow. Zreszta w tym drugim punkcie to akurat nie powinienes
narzekac.

> Pomijajac juz fakt ze nie masz racji, jezdza zupelnie normalnie, moze po
> prostu bardziej doceniaja swoje zycie...

To, że mam inne zdanie niż ty, nie oznacza zaraz, że nie mam racji...
Bo może to Ty nie masz racji?... ;-)
Dopuszczam taka mozliwosc. Nie mniej swoje zdanie wyrazam majac nieco wiekszy
staz na niemieckich drogach niz autor pierwszego posta w tym watku. Sporo
rowniez jezdzilem z autochtonami jako pasazer. W paru innych krajach rowniez
mi sie zdarzylo. I naprawde wlasnie w Niemczech jezdzi sie dobrze.
Jesli mialbym o kims napisac ze jezdza jak d... to chyba najpredzej o USA.
Chociaz tam jest do tego inne podejscie - nie trzeba umiec dobrze jezdzic zeby
sie poruszac, co ulatwiaja i drogi i samochody (automaty). Ale jezdzi sie
smetnie, chociaz zasadniczo bezpiecznie.

pozdrawiam
Bruno, Bydg
Citroen ZX

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

143 Data: Wrzesien 05 2007 07:09:58
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jarek Wójtowicz 

 BrunoJ  napisał(a):

A może (ewentualna) różnica w ilości wypadków wynika z tego, że Niemcy mają
lepsze (bezpieczniejsze) samochody i dużo autostrad?
moze, ale o tym bylo juz na poczatku. nie nalezy sie usprawiedliwiac stanem
drog czy samochodow.

Ja akurat jestem ostatni, który by usprawiedliwiał ilość wypadków w PL stanem
dróg, samochodów i brakiem autostrad, ale jest to niestety czynnik, który
trzeba brać pod uwagę. No bo ile jest w PL przypadków, że kierowcy podczas
jazdy zaczyna się rozsypywać odpicowany przystanek autobusowy... :-)

Zreszta w tym drugim punkcie to akurat nie powinienes narzekac.

To też nikt tu w tym względzie nie narzeka...

Dopuszczam taka mozliwosc. Nie mniej swoje zdanie wyrazam majac nieco
wiekszy
staz na niemieckich drogach niz autor pierwszego posta w tym watku. Sporo
rowniez jezdzilem z autochtonami jako pasazer.

No to szkoda, że obaj, którzy mają większy staż na niemieckich drogach niż
autor tego wątku, mamy inne zdanie na temat dupowatości niemieckich
kierowców... ;-)

--
Jarek
S80 2.9 '03 B6294S2 196KM Geartronic
http://www.rafik.art.pl/wp-gallery2.php?g2_itemId=11831


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

144 Data: Wrzesien 05 2007 07:29:15
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: BrunoJ 

=?ISO-8859-2?Q?Jarek_W=F3jtowicz?=  napisał(a):

Ja akurat jestem ostatni, który by usprawiedliwiał ilość wypadków w PL stanem
dróg, samochodów i brakiem autostrad, ale jest to niestety czynnik, który
trzeba brać pod uwagę. No bo ile jest w PL przypadków, że kierowcy podczas
jazdy zaczyna się rozsypywać odpicowany przystanek autobusowy... :-)
mysle ze wcale nie wiecej niz przypadkow gdy nowka z salonu podczas
wyprzedzania wskakuje w "tryb awaryjny" i wylacza czesc KM ;)
Natomiast stan drog + chec/potrzeba szybkiego przemieszczenia sie z pkt A
do pkt B juz costam moga miec na rzeczy.

> Dopuszczam taka mozliwosc. Nie mniej swoje zdanie wyrazam majac nieco
> wiekszy
> staz na niemieckich drogach niz autor pierwszego posta w tym watku. Sporo
> rowniez jezdzilem z autochtonami jako pasazer.

No to szkoda, że obaj, którzy mają większy staż na niemieckich drogach niż
autor tego wątku, mamy inne zdanie na temat dupowatości niemieckich
kierowców... ;-)
Moze znales nieodpowiednich kierowcow? ;-)
Ja bym ten podwatek rozwinal w innym kierunku. Tam w rodzinie potrafi byc po 3
auta i nawet 80letni dziadek sie wytacza na droge i "jedzie". Cos co u nas
jeszcze chwile temu nie bylo znane, a zaczyna po malu byc widoczne - "kupie
tanie auto dla zony" itp. Ilosc starawych aut z zupelnie nieradzacymi sobie
kierowcami na naszych drogach wzrosla ostatnio drastycznie.
Z drugiej strony takiej osobie wystarczy zeby dojechala do szkoly po dziecko i
do marketu po zakupy, wbrew pozorom ciagle malo jest bizneswoman u nas.
Oczywiscie bez urazy dla pan, powyzsze to tylko przyklad i podobne mozna by na
 temat innych grup.
U Niemcow tak juz maja od lat i odsetek takich kierowcow jest stabilny.
Stabilny jest rowniez odsetek kierowcow jezdzacych normalnie. Tyle ze to
pewnie wychodzi 60-40.
Ja tam widzialem plynnosc korkow w miescie lepsza niz w wwie, i calkiem
sprawne radzenie sobie kierowcow z tymi korkami (co u nas to chyba tylko w
Wwie, zapraszam do Bydgoszczy na 'testy'). Maja dobrze opanowana sztuke
parkowania w najmniejszej dziurze i wcale nie jezdza az tak zgodnie z
przepisami, jak to zostalo w tym watki napisane. Smiem twierdzic ze chlopaki z
ktorymi pracowalem, po malym "szkoleniu" w PL radzili by sobie nie gorzej niz
 nasi przedstawiciele handlowi ;) Szkolenie konieczne, bo Niemiec ktory
pierwszy raz przyjezdza do PL musi sie przestawic na nieco inny standard
naszych drog krajowych. Ale to chyba dokladnie na takiej samej zasadzie jak ja
musialem chwile sie skupic zeby radzic sobie z naprawde duzymi predkosciami na
autostradzie, rowniez z ich zmniejszaniem w odpowiednim momencie.
W dalszym ciagu nie zgadzam sie z uogolnieniem ze Niemcy jezdza jak d.
Rowniez dobrze mozna postawic teze ze Polacy jezdza jak d. chocby dlatego ze
wlasnie w ogole nie potrafia sie dostosowac do przepisow i kazdy ma swoj
wlasny rozumek, jak pewien maly misio ;) co czyni ruch nieprzewidywalny,
niebezpieczny i malo efektywny w calosci.

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

145 Data: Wrzesien 05 2007 10:50:44
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Jarek Wójtowicz 

 BrunoJ  napisał(a):

W dalszym ciagu nie zgadzam sie z uogolnieniem ze Niemcy jezdza jak d.
Rowniez dobrze mozna postawic teze ze Polacy jezdza jak d. chocby dlatego ze
wlasnie w ogole nie potrafia sie dostosowac do przepisow i kazdy ma swoj
wlasny rozumek, jak pewien maly misio ;) co czyni ruch nieprzewidywalny,
niebezpieczny i malo efektywny w calosci.

I tu dobrze piszesz. Bo ja mam właśnie takie zdanie. I Niemcy i Polacy jeżdżą
jak dupy. I obie nacje robią to z różnych powodów. Mojej żonie się np. moje
zdanie bardzo nie podoba, ale nic nie może na to poradzić.
Może zmienię zdanie na temat stylu jazdy niemieckich kierowców jak się kiedyś
z Niemiec wyprowadzę...

--
Jarek
S80 2.9 '03 B6294S2 196KM Geartronic
http://www.rafik.art.pl/wp-gallery2.php?g2_itemId=11831


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

146 Data: Wrzesien 05 2007 13:16:48
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: BrunoJ 

=?ISO-8859-2?Q?Jarek_W=F3jtowicz?=  napisał(a):

I tu dobrze piszesz. Bo ja mam właśnie takie zdanie. I Niemcy i Polacy jeżdżą
jak dupy. I obie nacje robią to z różnych powodów. Mojej żonie się np. moje
zdanie bardzo nie podoba, ale nic nie może na to poradzić.
Może zmienię zdanie na temat stylu jazdy niemieckich kierowców jak się kiedyś
z Niemiec wyprowadzę...
hehe, to by wiele wyjasnialo. Tak zdroworozsadkowo podchodzac to proponuje
zebys zostal przy swoim zdaniu i... tam gdzie mieszkasz. Lepiej narzekac
na dobre niz zalowac ze sie zmienilo na gorsze ;)

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

147 Data: Wrzesien 05 2007 11:21:37
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 3 Sep 2007 11:18:46 +0200, "Agent"  wrote:

Ja akurat jak jadę przepisowo to wcale nie czuję się komfortowo w Polsce bo
jak napisałeś zaraz ktoś na mnie trabi, siedzi na zderzaku, mruga długimi
itp.

Podejdź naukowo, w sposób seksuologiczno-retroalpinistyczny ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

148 Data: Wrzesien 03 2007 12:18:11
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: Hektor 

Użytkownik "tony"  napisał

A najbardziej uwielbiam wykrzywione miny wyprzedzaczy, którzy jak
tylko są zmuszeni przez 5 minut jechać 50 km/h, to dostają spazmów. Uwielbiam
te ich próby wyprzedzania, gdy jest linia ciągła, a z przeciwka jedzie sznur
ciężarówek. Uwielbiam te dzikie spojrzenia i wymachiwanie rękami, zwłaszcza
gdy obok wymachującego siedzi tipsiara. Uwielbiam to mruganie światłami i
trąbienie. Mam wtedy dziką satysfakcję i to wszystko zgodnie z przepisami.

Nawyki prawie zachodnie, ale mentalnosc wciaz mocno buraczana.

Zbigniew Kordan

149 Data: Wrzesien 03 2007 18:28:29
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor:

On Sun, 2 Sep 2007 20:52:16 +0000 (UTC), "tony"
 wrote:

 [...]

A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.

 i od "miszczow" ;-). bywalem troche na "zgnilym" zachodzie
 i porownanie naszego (polskiego) tylu jazdy z ich prowadzi
 do smutnych wnioskow. rozsadek i kultura oraz zjawiajaca sie
 z niewidomo skad policja kiedy cos przeskrobales.






--

HeSk

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/ http://miniurl.pl/glosludu
http://www.swiatlacalyrok.org.pl/zaiprzeciw.html
http://www.policja.pl/portal/pol/71/3250/
http://www.drogizaufania.pl/

150 Data: Wrzesien 04 2007 08:48:42
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: xcich 


Użytkownik "tony"  napisał w wiadomości

Spędziłem 3 miesiące w Niemczech i tak mi wszedł w krew ich styl
jeżdżenia, że
tak samo zacząłem jeździć w Polsce. Na obszarze niezabudowanym nie
przekraczam
90 km/h, na zabudowanym zwalniam do 50 km/h i odkryłem, że taka jazda jest
daleko bardziej relaksująca niż wyprzedzanie wszystkiego co się rusza. Nie
muszę obawiać się radarów i cywilnych samochodów z wideoradarami. Kiedyś
jeden
taki jechał za mną przez pół godziny i próbował sprowokować, a ja twardo
nie
dałem się. A najbardziej uwielbiam wykrzywione miny wyprzedzaczy, którzy
jak
tylko są zmuszeni przez 5 minut jechać 50 km/h, to dostają spazmów.
Uwielbiam
te ich próby wyprzedzania, gdy jest linia ciągła, a z przeciwka jedzie
sznur
ciężarówek. Uwielbiam te dzikie spojrzenia i wymachiwanie rękami,
zwłaszcza
gdy obok wymachującego siedzi tipsiara. Uwielbiam to mruganie światłami i
trąbienie. Mam wtedy dziką satysfakcję i to wszystko zgodnie z przepisami.
Ostatnio wracałem ze Świnoujścia i cały czas zgodnie z przepisami. I co
ciekawe czas przejazdu wcale nie zwiększył się w stosunku do tego, który
miałem jeszcze kilka lat temu. A spalanie zmalało mi o prawie o litr na
setkę.
A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.

No to po 400km jakąś flaszkę już sobie kupisz z zaoszczędzonych. Jeszcze 50
i będzie ogóras.:-)
Nie zapomnij jako pieszy, bo czasem też taki pewno jesteś, stać na czerwonym
kiedy po horyzont z jednej i drugiej pusto.
To ,ze chcesz jechać 40km/h bo ktoś zapomniał znaku zdjąć po robotach
ziemnych a ty bezmyślnie , jak Niemcy, zwalniasz jest problemem twoim i tych
co za tobą ale jeszcze się tym głośno chwalić?
xc

151 Data: Wrzesien 04 2007 14:34:52
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: neelix 


Użytkownik "tony"  napisał w wiadomości

Spędziłem 3 miesiące w Niemczech i tak mi wszedł w krew ich styl
jeżdżenia, że
tak samo zacząłem jeździć w Polsce. Na obszarze niezabudowanym nie
przekraczam
90 km/h, na zabudowanym zwalniam do 50 km/h i odkryłem, że taka jazda jest
daleko bardziej relaksująca niż wyprzedzanie wszystkiego co się rusza.

Ja nie czuję się zrelaksowany.  50 nie daje się jechać, bo można usnąć. Jadę
59/50 a tu mnie jakaś baba wyprzedza, bo jak można tyle jechać. Kiedyś
usłyszałem, że mnie nawet Rovery wyprzedzają. Przepisowa jazda to ogromne
wyzwanie dla ambitnych i dlatego 99,999% łamie przepisy.

neelix

152 Data: Wrzesien 05 2007 14:55:55
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: se51 

tony wrote:

Spędziłem 3 miesiące w Niemczech i tak mi wszedł w krew ich styl jeżdżenia, że
tak samo zacząłem jeździć w Polsce. Na obszarze niezabudowanym nie przekraczam
90 km/h, na zabudowanym zwalniam do 50 km/h i odkryłem, że taka jazda jest
daleko bardziej relaksująca niż wyprzedzanie wszystkiego co się rusza. Nie
muszę obawiać się radarów i cywilnych samochodów z wideoradarami. Kiedyś jeden
taki jechał za mną przez pół godziny i próbował sprowokować, a ja twardo nie
dałem się. A najbardziej uwielbiam wykrzywione miny wyprzedzaczy, którzy jak
tylko są zmuszeni przez 5 minut jechać 50 km/h, to dostają spazmów. Uwielbiam
te ich próby wyprzedzania, gdy jest linia ciągła, a z przeciwka jedzie sznur
ciężarówek. Uwielbiam te dzikie spojrzenia i wymachiwanie rękami, zwłaszcza
gdy obok wymachującego siedzi tipsiara. Uwielbiam to mruganie światłami i
trąbienie. Mam wtedy dziką satysfakcję i to wszystko zgodnie z przepisami.
Ostatnio wracałem ze Świnoujścia i cały czas zgodnie z przepisami. I co
ciekawe czas przejazdu wcale nie zwiększył się w stosunku do tego, który
miałem jeszcze kilka lat temu. A spalanie zmalało mi o prawie o litr na setkę.
A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.


nie tak dawno w okolicach Wojnicza pod Tarnowem zatrzymali mnie do badania trzeźwości... Pytam: dlaczego własnie mnie?
Niebieski: Bo pan jedyny jechał tu 50km/h ;)

153 Data: Wrzesien 21 2007 16:23:30
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: FoxŁódź_nspam 

tak samo zacząłem jeździć w Polsce. Na obszarze niezabudowanym nie
przekraczam
90 km/h, na zabudowanym zwalniam do 50 km/h i odkryłem, że taka jazda jest
/.../
Ostatnio wracałem ze Świnoujścia i cały czas zgodnie z przepisami. I co
ciekawe czas przejazdu wcale nie zwiększył się w stosunku do tego, który
miałem jeszcze kilka lat temu. A spalanie zmalało mi o prawie o litr na
setkę.
A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.

Narkotykom powiedz NIE,
ale najpier powiedz czegoś się nawąchał??? :DDDDDDDDDDD

Fox

154 Data: Wrzesien 22 2007 11:17:44
Temat: Re: Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami
Autor: ZOMO 


"FoxŁódź_nspam"  wrote in message

tak samo zacząłem jeździć w Polsce. Na obszarze niezabudowanym nie przekraczam
90 km/h, na zabudowanym zwalniam do 50 km/h i odkryłem, że taka jazda jest
/.../
Ostatnio wracałem ze Świnoujścia i cały czas zgodnie z przepisami. I co
ciekawe czas przejazdu wcale nie zwiększył się w stosunku do tego, który
miałem jeszcze kilka lat temu. A spalanie zmalało mi o prawie o litr na setkę.
A teraz czekam na wyzwiska od kapeluszników, starych dziadów i platfusów.

Narkotykom powiedz NIE,
ale najpier powiedz czegoś się nawąchał??? :DDDDDDDDDDD


cos musial zrobic z tym extra litrem benzyny - co nie ??

Zomo

Uwielbiam jeździć zgodnie z przepisami



Grupy dyskusyjne