Doradźcie, czego można się spodziewać po Vectrze 2.0 diesel z 2000 roku z
przebiegiem 150 tys? Warto to brać, czy raczej mało udana konstrukcja?
Ja mam '97 i jeszcze mniejszy przebieg (~115kkm).
Moj silnik zdazyl doswiadczyc standardowych problemow
z przeplywomierzem, ostatnio pekl waz miedzy turbina
a intercoolerem, zostala wymieniona (mozliwe, ze
niepotrzebnie) pompa podcisnienia, poci sie w okolicy
turbiny, od poczatku bierze troszke olej (okolo 1-1.5 l
polsyntetyku na 15kkm).
W tych silnikach bywaja problemy z elektrozaworami ukladu
podcisnienia, niektorzy pisza niestety tez o problemach
z pompami wtryskowymi.
Wg mnie to troche slabawy silnik jak na samochod wazacy ~1400 kg.
Do rozsadnej, spokojnej jazdy wystarczy ale jak ktos ma ciezsza
noge to silnik i skrzynia dostaja popalic bo trzeba ciagle mieszac
biegami i szarpac silnikiem. Srednie spalanie przy takim meczeniu,
50% miasto (Poznan)/ 50% jazda po Wlkp. wychodzi mi ~7.5-7.7 l/100km
czyli pewnie gdzies w poblizu 6.5 "na trasie" i 9 w miescie.
Przy rozsadnej jezdzie glownie miedzy miastami i po mniejszych
miastach (typu Kalisz, Ostrów Wlkp.) ojcu wychodzilo 5.5-5.8 l/100km.
Co do calego samochodu to przed chwila trafilem na taki
opis:
http://opel.dixi-car.pl/doc/opel-vectra-u-AS-7-2007.pdf
i pare rzeczy sie zgadza, wspomniana przeplywka, pojawialy
sie problemy chyba z jednym z elektrozaworow (samo przeszlo)
pobrzekuje mi dach, czasem skrzypi siedzenie, pojawia sie
korozja (podobno po lifcie to sie wyraznie poprawilo), padly
kiedys 2 zarowki podswietlenia licznika dziennego km oraz
predkosciomierza i musialem wyciagac zestaw wskaznikow.
Co do zawieszenia - narazie nie mam powodow by narzekac,
pare dni temu wymienilem tylko dwie gumy tylniego stabilizatora.
W wolnej chwili wymienie jeszcze z przodu (same gumy to tanizna,
po pare zl/szt.) i nie zapowiada sie narazie nic wiecej
z zawieszenia.
W ukladzie wydechowym jeszcze nic nie wymienialem ale widze,
ze niedlugo bedzie trzeba wymienic przynajmniej koncowy.
Rozrzad jest na lancuchu - podobno do tych 250-300 kkm nie
mam sie przejmowac.
Z minusow moge dodac, ze w dynamicznej jezdzie miejskiej
przeszkadzaja mi male lusterka a jak sie je porowna
do lusterek vectry A albo C to az dziw bierze, ze jeszcze
nikomu sie nie wladowalem pod maske.
Nie lubie rowniez tego rodzaju sprezystosci zawieszenia/
siedzisk jakie oferuje moja vectra. Zawieszenie nie jest
sztywne, opony maja profil 65, dosc dobrze tlumi dziury
ale na falistej drodze organizm dosc mocno odczuwa jezdnie.
Siedzenia z przodu tez nie sa zbyt wygodne, chyba, ze ma
to zwiazek z pojawieniem sie tego skrzypienia (dosc typowa
usterka) mojego fotela - moze jakas sprezyna pekkla (?)
W trasie lepiej mi sie jezdzi(lo) stara omega A czy vectra A,
sczegolnie, ze ten diesel do cichych nie nalezy a ja lubie
troche pomeczyc sinik.
W.