Mialem taka sytuacje, lecialem sobie ze xx km/h i przede mna Vectra jadaca jakies 60 km/h, wiec od razu kierunek - lewa strona i wyprzedzanko, kiedy z naprzeciwka lecial sobie busik, ktory mi zjechal na margines. Jakos wyczułem ten smród policyjny i stopniowe zwalnianie do 50 km/h bo wjezdzalismy w jakis teren zabudowany.  ;)  Widzialem juz w lusterku jak im slinka ciekła zeby mnie upolowac. Ale ja 50 km/h. Nie wiem, byc moze nie zdazyli uruchomic guziczka REC. Minelo kilka km, i chyba stwierdzili ze nie poddam się, to mnie wyprzedzili. Przede mna jakiś busik, no i wskoczyli przed busika. Delikatnie wziąłem gruszkę od CB i mówię, kolego z żółtego busika uważaj bo celują w Ciebie  ;) I tu chyba ich zagotowałem ;)) Anteny typowej CB u nich nie widziałem, ale nie minęła chwila jak wyprzedzili tego busika i wyciagneli lizaka i z nim na pobocze. Ja wtedy od nich trochę miałem odstępu. Misiek zdazyl wysiasc juz z auta i do mnie lizakiem - i pokazuje tu na pobocze... :| Nie zatrzymałem się... Misiek wyleciał na srodek jezdni jakby chcial juz tylko spisac moje blachy, ale do poscigu cos sie nie rwali. Zniknalem zaraz za górką, no to but :)

I tu pytanie, bo slyszalem pozniej rozne wersje na CB...

- Nie oznakowane auto na poboczu nie ma prawa nikogo zatrzymywac !
- Ze niby po to im te napisy zapalajace POLICJA pomotowali zeby informowac ze to rzeczywiscie oni...
- Ze nawet jak Misiek nie ma czapy na głowie, to też mogę sie nie zatrzymywac !

Jak to z tym jest ?

Ps: Przeciez jechali najpierw za mna i mogli mnie po wyprzedzeniu zatrzymac jak mieli jakas sprawe...

Nie kumam troche tego Panstwa w tych kwestiach. Bo kilka dni pozniej, jadac calkiem na innej drodze, jechal sobie radiowoz w zabudowanym 50 km/h, a przede mna 3 auta wyprzedzily ten radiowoz z predkoscia grubo ponad 90 km/h, co lepsze posypaly sie na CB komentarze, ze jada jakies normalne Miski ;)

Ps: Albo pijani byli ;)))))

Meelosh pisze:

Nie kumam troche tego Panstwa w tych kwestiach. Bo kilka dni pozniej,
jadac calkiem na innej drodze, jechal sobie radiowoz w zabudowanym 50
km/h, a przede mna 3 auta wyprzedzily ten radiowoz z predkoscia grubo
ponad 90 km/h, co lepsze posypaly sie na CB komentarze, ze jada jakies
normalne Miski ;)

Koło mnie policja stale jeździ 90/50 (czyli tak jak reszta) zdezelowanymi
T4...

--
Nie ma nic gorszego jak ciepła wódka i zimna prostytutka

Koło mnie policja stale jeździ 90/50 (czyli tak jak reszta) zdezelowanymi
T4...

Piaseczno?? :D


--
Pozdr
Scyzoryk
Corolla e11
xl 600v

Scyzoryk pisze:

Ko³o mnie policja stale jeŒdzi 90/50 (czyli tak jak reszta)
zdezelowanymi T4...

Piaseczno?? :D

No po Puławskiej w kierunku Piaseczna, zwykle mnie wyprzedzają jak jadę
80/50 wieczorem. ;>

--
Nie ma nic gorszego jak ciepła wódka i zimna prostytutka

"Scyzoryk"  wrote in message

Koło mnie policja stale jeździ 90/50 (czyli tak jak reszta) zdezelowanymi
T4...

Piaseczno?? :D

Oooo, to samo mialem zapytac. Zeby tylko 90/50 !
Nie raz zadrzylo mi sie takiego wyprzedzic plus 20kmh, nawet nie mrugnal -
nie chce im sie pilnowac przestrzegania prawa, skoro sami nie przestrzegaja.

Pozdrawiam,
--
Zzyxyryzzy
accordeon ten mocniejszy
zzyxyryzzy AT wp DOT pl

- Nie oznakowane auto na poboczu nie ma prawa nikogo zatrzymywac !

Fakt. Z tego co wiem nie musisz się zatrzymywać poza terenem zabudowanym gdy
chce ciezatrzymać policjant w nieoznakowanym radiowozie. Troszkę nie
rozumiem jak to się ma do nieoznakowanego radiowozu z kamerką. Czy wszyscy
sięzatrzymują bo widzą niebieskie światełko czy faktycznie jest jakiś
zmodyfikowany przepis. Problem w tym, że musisz wtedy zgłośić się do
najbliższego komisariatu i powidzieć co sięstało.

Nie kumam troche tego Panstwa w tych kwestiach. Bo kilka dni pozniej,
jadac calkiem na innej drodze, jechal sobie radiowoz w zabudowanym 50
km/h, a przede mna 3 auta wyprzedzily ten radiowoz z predkoscia grubo
ponad 90 km/h, co lepsze posypaly sie na CB komentarze, ze jada jakies
normalne Miski ;)

Ps: Albo pijani byli ;)))))

Myślę że ci w nieoznakowanym mieli po prostu limit do wystukania albo po
prostu głodni byli, a jak polak głodny to zły :) a tamci oznakowani nie
mieli ze sobą kamerki to jak mieli niby ci udowodnić że jechałeś ponad 50?
Tak na słowo to nawet im się w sądzie nie wierzy. Inna sprawa ze mogli
jechać właśnie z pysznego kebaba i dlatego mieli wszystko w d... i
generalnie fajnie było ;))) Swoją drogą w mieście pruć 90 to jednak lekka
przesada. Mnie też trudno jeździć z tą 50 ale parę głupków nie patrzących na
drogę i włażących pod koła skutecznie wyleczyło mnie ze zbytniego
przekraczania tej granicy :)

Pozdrawiam
--

dziadekJacek

In article 
 says...>

> - Nie oznakowane auto na poboczu nie ma prawa nikogo zatrzymywac !
Fakt. Z tego co wiem nie musisz się zatrzymywać poza terenem zabudowanym gdy
chce ciezatrzymać policjant w nieoznakowanym radiowozie.

Bardzo fajnie. Ale tylko w nocy miałbyś rację.

Troszkę nie
rozumiem jak to się ma do nieoznakowanego radiowozu z kamerk?. Czy wszyscy
sięzatrzymuj? bo widz? niebieskie ?wiatełko czy faktycznie jest jaki?
zmodyfikowany przepis. Problem w tym, że musisz wtedy zgło?ić się do
najbliższego komisariatu i powidzieć co sięstało.

Zmodyfikowany?
 
[ciach]

--
pzdr
Alex

Użytkownik "Alex81"  napisał w wiadomości

In article
 says...>

> - Nie oznakowane auto na poboczu nie ma prawa nikogo zatrzymywac !
Fakt. Z tego co wiem nie musisz się zatrzymywać poza terenem zabudowanym
gdy
chce ciezatrzymać policjant w nieoznakowanym radiowozie.

Bardzo fajnie. Ale tylko w nocy miałbyś rację.

Ha! wiedziałem że coś mi umknęło :))

Troszkę nie
rozumiem jak to się ma do nieoznakowanego radiowozu z kamerk?. Czy
wszyscy
sięzatrzymuj? bo widz? niebieskie ?wiatełko czy faktycznie jest jaki?
zmodyfikowany przepis. Problem w tym, że musisz wtedy zgło?ić się do
najbliższego komisariatu i powidzieć co sięstało.

Zmodyfikowany?

[ciach]

To co napisałeś u góry wyjaśnia to "zmodyfikowanie". Moja pomyłka
oczywiście.
--

dziadekJacek


Ps. Czyżby coś z moim kodowaniem? Zauważyłem że w odpowiedzi w moim tekście
zamiast literki ś pojawia się pytajnik.

Dnia 19-10-2008 o 02:04:51 Meelosh  napisał(a):

wysiasc juz z auta i do mnie lizakiem - i pokazuje tu na pobocze... :|  Nie zatrzymałem się... Misiek wyleciał na srodek jezdni jakby chcial juz  tylko spisac moje blachy, ale do poscigu cos sie nie rwali. Zniknalem  zaraz za górką, no to but :)

Za jakis czas przyjdzie wezwanie w charakterze swiadka do wlasciciela auta  a pozniej sprawa w sadzie. Ja tak mialem jak nie zatrzymalem sie strazy  miejskej. Tez mnie nie gonili. Ale w sadzie wygralem... udowodnilem, ze  nie mieli prawa mnie zatrzymywac. Policja jednak to inna sprawa. Mozesz  miec problemy tj. spora grzywna i nawet zabranie PJ.



--
Pozdrawiam

W liście datowanym 19 października 2008 (02:04:51) napisano:

Nie kumam troche tego Panstwa w tych kwestiach. Bo kilka dni pozniej,
jadac calkiem na innej drodze, jechal sobie radiowoz w zabudowanym 50
km/h, a przede mna 3 auta wyprzedzily ten radiowoz z predkoscia grubo
ponad 90 km/h, co lepsze posypaly sie na CB komentarze, ze jada jakies
normalne Miski ;)

Ps: Albo pijani byli ;)))))

Może trudno w to uwierzyć, ale czasami policja zajmuje się także
innymi sprawami, niż łapanie kierowców przekraczających prędkość. Nie
każdy radiowóz to drogówka.


--
Pozdrawiam
 Yakhub
Nie pisz do mnie na ten adres.

Yakhub pisze:

Może trudno w to uwierzyć, ale czasami policja zajmuje się także
innymi sprawami, niż łapanie kierowców przekraczających prędkość. Nie
każdy radiowóz to drogówka.

To tak jakbys twierdzil, ze jadacy sobie zwykly radiowoz do Kowalskiego ktory znowu robi burdy w domu Pani Zosi mialby w dupie wszystko. Generalnie moze i tak ;) Pare dni temu widzialem jak kolunio z Mondeo, stwierdzil ze nie ma co stac na lewym pasie do skretu, bo jest za dlugi i wryl sie z prawej na samym poczatku przed auto. I ot tak wlasnie w lodóweczce znanej Transporterem wlaczyly sie koguty i do kolunia ;) Fajnie to wygladalo, jak policjant tak na pokaz tez pokazywal rekoma ze ten pas jest do skretu w lewo a jego poczatek zaczyna sie tam... ;)))

A co powiesz na takie cos ?

Jakies 1,5 tygodnia temu, w Rzeszowie kolo slynej cipy jakies auto potracilo pieszego. Stal sobie wlasnie taki bidny stary Polonez policyjny, ktory jak tygrys nagle wlaczyl koguty i jazda do rannego ;) Minela jakas chwila, troche zmian swiatel bylo. Z lewej leciala strasznie gorąca karetka na sygnalach, wiec inni pomysleli - ufff juz jest pomoc dla tego Pana. A tu dupa ! Ekipa z karetki tylko spojrzała na goscia jak sie zwijal na jezdni, i omineli ten policyjny radiowoz i pojechali gdzie mieli jechac ;) Troche dziwnie to wygladalo, byc moze zgloszenie to zgloszenie i jada tam gdzie maja jechac, no ale ? No wlasnie, ale... ;)