Grupy dyskusyjne   »   Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedz eń

Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedz eń



1 Data: Kwiecien 09 2009 20:49:25
Temat: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 

Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń

Czy można jako¶ zablokować wchodzenie do bagażnika poprzez
drzwi wej¶ciowe samochodu, od strony kabiny? Chodzi mi o to,
aby udaremnić wchodzenie do bagażnika poprzez drzwi, które
można łatwo otworzyć poprzez wybicie szyby w drzwiach.

A może moje obawy s± niepotrzebne? Może do bagażnika
można wej¶ć równie łatwo bez wybijania szyby w drzwiach?

W MaĽdzie widziałem otwieranie pochyleń tylnych siedzeń
od strony bagażnika, nie od strony kabiny.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....



2 Data: Kwiecien 09 2009 21:51:10
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: bratPit 


Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń

Czy można jako¶ zablokować wchodzenie do bagażnika poprzez
drzwi wej¶ciowe samochodu, od strony kabiny? Chodzi mi o to,
aby udaremnić wchodzenie do bagażnika poprzez drzwi, które
można łatwo otworzyć poprzez wybicie szyby w drzwiach.

hmm a ten samochód nie ma ryglowania powoduj±cego że nawet wybicie szyby i ci±gnięcie za cyngiel nie powoduje otwarcia drzwi?
brat

3 Data: Kwiecien 09 2009 13:12:26
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: Bism 

On 9 Kwi, 21:51, "bratPit"  wrote:

> Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń

> Czy można jako¶ zablokować wchodzenie do bagażnika poprzez
> drzwi wej¶ciowe samochodu, od strony kabiny? Chodzi mi o to,
> aby udaremnić wchodzenie do bagażnika poprzez drzwi, które
> można łatwo otworzyć poprzez wybicie szyby w drzwiach.

hmm a ten samochód nie ma ryglowania powoduj±cego że nawet wybicie szyby i
ci±gnięcie za cyngiel nie powoduje otwarcia drzwi?
brat

Tam chyba jest deadlock, ale autor sie obawia ze mu wybija szybe i
wejda przez otwor po szybie. A potem juz hulaj dusza po bagazniku.

4 Data: Kwiecien 09 2009 22:19:38
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Bism" : Tam chyba jest deadlock,

Co to jest?

: ale autor sie obawia ze mu wybija szybe i
: wejda przez otwor po szybie.

Że otworz± drzwi.

A potem juz hulaj dusza po bagazniku.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

5 Data: Kwiecien 09 2009 22:20:33
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"bratPit"

hmm a ten samochód nie ma ryglowania powoduj±cego że nawet wybicie szyby i ci±gnięcie za cyngiel nie powoduje otwarcia drzwi?

Za kwadrans sprawdzę, ale chyba nie ma.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

6 Data: Kwiecien 09 2009 22:28:42
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: bratPit 


hmm a ten samochód nie ma ryglowania powoduj±cego że nawet wybicie szyby i ci±gnięcie za cyngiel nie powoduje otwarcia drzwi?

Za kwadrans sprawdzę, ale chyba nie ma.

eee no znów, powinno mieć, w końcu to jednak Volvo,
centralne od volvo OIDP montuj± w Bentley'ach ;-)
brat

7 Data: Kwiecien 12 2009 20:40:36
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"bratPit"

eee no znów, powinno mieć, w końcu to jednak Volvo,
centralne od volvo OIDP montuj± w Bentley'ach ;-)

Jest. Gdy mówiłem, że nie chcę zagl±dać do bagażnika, aby
nie pokazywać tego, co w nim wiozę, patrzono na mnie ze
zdziwieniem. Teraz już wiem, dlaczego... Sk±d miałem
wiedzieć, że do bagażnika raczej trudno wej¶ć przez
rozbite okienko?...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

8 Data: Kwiecien 09 2009 22:39:08
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: Alex81 

In article 
 says...


"bratPit"

> hmm a ten samochód nie ma ryglowania powoduj±cego że nawet wybicie szyby i
> ci±gnięcie za cyngiel nie powoduje otwarcia drzwi?

Za kwadrans sprawdzę, ale chyba nie ma.

W sensie wybijesz szybę i będziesz ci±gn±ł za cyngiel? Szacuneczek :P

--
Pzdr
Alex

9 Data: Kwiecien 10 2009 22:55:38
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Alex81"

Za kwadrans sprawdzę, ale chyba nie ma.

: W sensie wybijesz szybę i będziesz ci±gn±ł za cyngiel? Szacuneczek :P

PLONKownica mówi, że znamy się. ;)

Wsiadłem, zamkn±łem pilotem drzwi, poczekałem chwilę, usłyszałem
,,trzask'' i powoli sięgn±łem za cyngielki. Próbowałem wielu
wariantów, w tym także sprawdziłem czujno¶ć alarmu.

I uważam, że nie bez powodu patrzono na mnie jak na idiotę, :) gdy
bałem się zagl±dania do bagażnika, w którym miałem swoje rzeczy...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

10 Data: Kwiecien 10 2009 12:12:17
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: Krzysztof Szmergiel 

Eneuel Leszek Ciszewski wrote:

Za kwadrans sprawdzę, ale chyba nie ma.

Jezeli po ok 20sek od zamkniecia drzwi slyszysz takie dodatkowe "klack", to
jest deadlock. W samochodzie nad lusterkiem wstecznym masz przycisk z
"samochodzikiem" - po wcisnieciu tego wylaczas wewnetrzny czujnik ruchu i
deadlock.

--
Krzysztof
noSiG

"The chance of the buttered side of the bread
 falling face down is directly proportional
 to the cost of the carpet."
  Murphy Law

11 Data: Kwiecien 10 2009 22:41:42
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Krzysztof Szmergiel"

Jezeli po ok 20sek od zamkniecia drzwi slyszysz takie dodatkowe "klack", to jest deadlock.

Jest.

W samochodzie nad lusterkiem wstecznym masz przycisk z "samochodzikiem" - po
wcisnieciu tego wylaczas wewnetrzny czujnik ruchu i deadlock.

Też sprawdzę.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

12 Data: Kwiecien 10 2009 22:38:50
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Eneuel Leszek Ciszewski"

"bratPit"

hmm a ten samochód nie ma ryglowania powoduj±cego że nawet wybicie szyby i ci±gnięcie za cyngiel nie powoduje otwarcia drzwi?

Za kwadrans sprawdzę, ale chyba nie ma.

Jest. Samochód ci±gle mnie zaskakuje czym¶ pozytywnym. :)

Dzięki za podpowiedĽ i za otuchę tak zwan±. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

13 Data: Kwiecien 11 2009 11:09:55
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: Przemek V 


Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" 
napisał w wiadomo¶ci


"Eneuel Leszek Ciszewski"

"bratPit"

hmm a ten samochód nie ma ryglowania powoduj±cego że nawet wybicie szyby
i ci±gnięcie za cyngiel nie powoduje otwarcia drzwi?

Za kwadrans sprawdzę, ale chyba nie ma.

Jest. Samochód ci±gle mnie zaskakuje czym¶ pozytywnym. :)

Dzięki za podpowiedĽ i za otuchę tak zwan±. :)

Napisz koniecznie jak się jeĽdzi S40 po Twojej Mercedes. Jak przeżywasz
przesiadkę na FWD? Jakież to fascynuj±ce zagadki techniczne kryje w sobie
S40?

Cała grupa żyła zakupem przez kilka miesięcy, parędziesi±t postów dziennie
produkowałe¶ a tu taka cisza zapadła.

14 Data: Kwiecien 12 2009 20:37:30
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Przemek V"

Napisz koniecznie jak się jeĽdzi S40 po Twojej Mercedes.
Jak przeżywasz przesiadkę na FWD?


Gdy na durnowatej obwodnicy (po ?kwadransie? jazdy w prawo)
przednie koła zaczęły uciekać na zewnątrz łuku, podświadomie
sięgałem po atut RWD, który w tym wypadku dałby efekt dosłownie
zabójczy... Jak już napisałem -- społeczeństwo w Stolicy jest
wyrozumiałe i nikt na mnie nie trąbił, gdy ze strachu przed
barierkami rekwirowałem kawałek lewego pasa, jadąc z szybkością
około 120 km/h do 140 km/h...

Piękne damy Samsunga itp. wrażenia z obu wystaw szybko zamieniły
się w koszmar nocnej jazdy po czymś, co później nazwałem
,,obwodnicą śmierci''...


Anna Monika Gres uderzyła w barierkę jadąc (sunąc się) bokiem,
przewróciła samochód i spadła w przepaść, po czym spłonęła, ale
nie dlatego boję się barierek... Żal mi samochodu... Dlatego
nie starcza mi przepisowa szerokość 3.5 metra na durnowatych
łukach przy ww. szybkości...

Jakież to fascynuj±ce zagadki techniczne kryje w sobie S40?

Plastyczny zderzak? Odstający kierunkowskaz, którym łatwo łomotnąć
przy jeździe na styk?


Cała grupa żyła zakupem przez kilka miesięcy, parędziesi±t postów
dziennie produkowałe¶ a tu taka cisza zapadła.

Napiszę opowiadanie z wulgarnymi ;) słowami o Curves i posuwaniu
młodych żonatek suwakami takimi jak Hue, dobieraniu pędzli
i zszywaniu ;) tychże świeżo poślubionych kobiet w miejscu,
w którym były przeze mnie przerżnięte...

Mam parę tysięcy fotek do obrobienia w fotograficznej szopie...

Boże!! Nawet mi łapy nie drżały, gdy z półmetrową strzelbą celowałem
do żółtej laski... Pół nocy dzisiejszej szparowałem tło... Boże!! Jak
ta dziewczyna jest piękna!!! Durnowate tło -- trochę niebieskie, trochę
białe... Magia różdżek szopowych tylko na pierwszy rzut oka jest o niebo
lepsza od koralikowej...

Gdy obrabiam te fotki, staje mi :) notebook... 16 bitów na piksel...
Na niektórych zdjęciach Tajka/Koreanka/Wietnamka (diabli wiedzą
kto -- jak Wietnamka, to szuka w Polsce męża; jak Koreanka -- tylko
pracy; Tajka chyba szuka oklasków -- uroda szokująca!) zajmuje całą
Ocropną klatkę mojej czterystapięćdziesiatki...

Istne piekło!!!! Początkowo obrabiałem fotki i zapisywałem TIFFki,
później obrabiałem i wywalałem efekty do śmietnika... Jedna warstwa
może zająć sześćdziesiąt megabajtów lub więcej, a fotkę warto składać
z wielu warstw (stąd rżnięcie :) panny młodej na plastry, oddzielne
posuwanie ;) każdej warstwy Hueami ;) i zszywanie wszystkiego w jedną
całość) co zabiera miejsce na HDD w zastraszającym tempie...

Na wystawie ponoć stałem zahipnotyzowany aż do momentu, gdy ktoś
wybudził mnie pytaniem:

 -- Zrobiłeś zdjęcie <cenzura>?
 -- Nie.
 -- Nie było? <trochę inaczej powiedział>
 -- Nie, nie miała...

Stałem w najdogodniejszym miejscu z wycelowaną lufą... Na ,,liczniku''
było 500 mm Sigmy... Przez głowę przeszła cała masa przemyśleń... Mogłem
zejść na 150 mm lub zmienić obiektyw, nie mogłem odejść, bo nie było dokąd...
Miałem swoje :) zadanie i wykonałem je. Jak ktoś ?złośliwie? zauważył -- on
(czyli ja) ma/miał robić akty, nie antrakty. ;) Miałem w istocie testować obiektyw...

A teraz zahipnotyzowany tracę wzrok przy obróbce tej Tajki, czy innej Żółtki...
Śmiać mi się chce, bo jak tu ustawić balans bieli, przy takim kolorze skóry? ;)
Gdy dziewczyna śmieje się (a śmieje się niechętnie -- wygląda wówczas śliczniej
niż prześlicznie) jest na czym położyć pipetę, ale poza tym jest ciężko. ;) gorzej
wypada chyba tylko sprawa z Czarną Panterką... No i ze zdrajczynią (z pieguską -- to
z piosenki) też jest ciężko. ;)

Wcześniej przesiedziałem (lub nawet przestałem) wiele godzin w ,,czytetlniach''
(empkikach i innych temu podobnych miejscach) i zaczytywałem się lekturą Helionu...
Teraz posuwam ;) te panienki z przewodnikiem pani Ewy Prus... Tak wiem, mogłem
przedstawić się jako Eneuel, nie jako Leszek, ale po pierwsze wcale nie wiem,
czy na tej wystawie był obecny Eneuel czy Artemius, a po zerowe obawiałem się
wejścia w zaklinanie (deklinację) słowa Eneuel... Być może nie doceniam ludzi,
niesłusznie zauważając, iż męczy ich zaklęcie tego imienia w przypadkową ;)
gramatykę oj_czystą...

Ty w ogóle wiesz, co to deklinacja? Czym różni się od koniugacji?
Wiesz, co to te całe Curves z ich wejściami oraz wyjściami i numerkami, ;)
czym są posunięcia suwakami typu Hue? Co to za pędzle, którymi maskuje się
zszycie mężatki w miejscu jej rżnięcia? ;)

-=-

Dziś poszedłem na spacer... I niewiele brakowało, a zostałbym przejechany
przez jakiś durny samochód... Spacery są straszne!!! Niedziela, święto..
Największe/najważniejsze... (w połączeniu ze świętem ustanawianym przez
,,świętego'' ojca świętego -- świętem, którego nie dożył, do którego
zabrakło mu 2 godzin i 23 minut, co jakby wskazuje na moją datę urodzin)
A tu kilka samochodów naraz... Z ogromną szybkością... Boże!!! Ja idę
sobie niemal śpiąc... W myślach strzelam do durnowatych gołębi, rozkoszuję
się Słońcem, a tu nagle i niespodziewanie, zza jakiegoś ,,winkla'' ulicznego
(przyznam, że to żaden winkiel -- po prostu się rozmarzyłem i zapomniałem, że
włażę na obszar niebezpieczny) wypadają trzy samochody jadące z szybkością...
A jakże -- ze trzy razy większą, niż dozwolona, bo w tym miejscu chyba jest
znak ograniczający maksymalną szybkość do 40 km/h...

Idę i zastanawiam się nad tym, dlaczego przeżyłem...
Tyle razy mówiłem ludziom (ale ludzie są dziwni) że kładkę politechniczną
(rwącą się znienacka) można by przedłużyć tak, aby dochodziła do osiedla
nad ruchliwą ulicą...

Wypadki nigdy (prawie nigdy) nie spadają jak grom z jasnego nieba!
Zazwyczaj najpierw są jakieś ostrzenia takie jak to, opisane chwilę
wcześniej... Pojąłem, że muszę uważać... Ze trzy dni temu miałem
ochotę na szarżowanie na osiedlowej uliczce.. Uznałem, że takie
coś jest skrajną głupotą, więc pojechałem spokojnie... I szybko
połapałem, że gdybym zaszarżował, rozjechałbym dwójkę rowerzystów
jadących bez jakiegokolwiek światełka... Parka pojechała spokojnie
 -- zapewne żadne z nich nie ma pojęcia o tym, że ,,głos wewnętrzny'' ;)
(Duch ,,Święty''? -- to do kustosza Alfreda Butwiłowskiego z Wasilkowa)
podpowiedział mi, iż mogę zaszaleć... Jakie to szczęście, że nad takimi
,,głosami'' panują ,,głosy zdrowego rozsądku''...

-=-

S40? Tanieje. :) Ale dla mnie kupienie samochodu teraz  -- to istna głupota.
Przemyślałem to wszystko pod koniec ubiegłego roku. Jeżdżenie z porąbanym :)
FwD wymaga treningu -- albo bym kupił taki samochód pod koniec lutego, albo
wcale. :) Więc albo pod koniec lutego 2009, albo wcale. :)

I samochód jest dokładnie taki, jak chciałem, aby był. :)
Nie żałuję niczego. Niczego poza brakiem skórzanej tapicerki,
ale na to miałem taki sobie wpływ. :) Nie tylko nie jest mi
potrzebna klimatyzacja automatyczna, ale nawet taka by mi
przeszkadzała.

Fajnie jest, że tak to określę. :)

Brak mi 230 V w samochodzie. Dwie przetwornice nie dały rady.
Na wystawie automatyki znalazłem coś, co zamierzam kupić. :)
Ponoć ma być OK... Fordy mają na pokładzie takie konwertery,
Volvo -- nie ma... Notebook trzyma ze dwie godziny na bateriach...
Bestia przeżywa ciężkie chwile... Na Gierkówce chamidło w TIRze
zajechało mi drogę... Z ,,przelotowej'' ;) hamowałem niemal do zera...
Notebook spadł z fotela i gruchnął o podłogę... S40 ma dobre hamulce...
Na szczęście... Ale komputer warto wozić na podłodze, nie na fotelu... :)

(tak, wiem -- najlepiej takie coś czuje się na kolanach ślicznej pasażerki,
ale wówczas takiej nie było pod ręką)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

15 Data: Kwiecien 13 2009 13:42:14
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Eneuel Leszek Ciszewski"

zabójczy... Jak już napisałem -- społeczeństwo w Stolicy jest
wyrozumiałe i nikt na mnie nie trąbił, gdy ze strachu przed
barierkami rekwirowałem kawałek lewego pasa, jadąc z szybkością
około 120 km/h do 140 km/h...

Prawego. Lewy rekwirowałem w całości a prawy częściowo.
Dokładniej -- jechałem tuż przy prawej krawędzi lewego;
moje prawe koła jechały tuż przy paskach na jezdni, lub
nawet po tych paskach/liniach. Jechałem lewym pasem.


(tak, wiem -- najlepiej takie coś czuje się na kolanach ślicznej pasażerki, ale wówczas takiej nie było pod ręką)

Kto by pomyślał, że notebooki są jak koty. ;)
TIR zajeżdżający mi drogę włączał się do ruchu -- wyjeżdżał
z jakiegoś parkingu, prosto pode mnie, choć za mną było
bardzo dużo miejsca -- mógł zaczekać... Co więcej -- nie
musiał rekwirować obu pasów naraz... Aby było jasne -- TIR
zarekwirował mi (; moją część świata ;) 3 dni wcześniej niż ja
rekwirowałem pas stolicznej obwodnicy -- durnowatej aż do przesady!!!

-=-

Co ciekawego w S40? Na przykład praca DSG. Wbrew obawom skrzynia nie
przełącza w beznadziejnie durny sposób i raczej jej praca wskazuje na
to, iż nie była projektowana przez głupola. Brak charakterystycznych
odgłosów ,,planetarnych'' znanych mi z panny Merceds, ale poza tym
jest co najmniej OK. IMO przydałby się siódmy bieg, ale być może
oszczędności paliwa byłyby żadne w zestawieniu z potrzebą targania
kolejnych kilogramów. (oszczędność pojawiałaby się tylko w trakcie
jazdy z_dużą_szybkością_i_bez_obciążenia, a straty byłyby notowane
stale, w jeździe miejskiej) Na dobrą sprawę na 6 biegu można jechać
już z szybkością 70 km/h po płaskim, bez obciążenia i bez szarżowania.

Widoczność mam dobrą, stabilność prowadzenia bardzo dobrą (początkowo
miałem za duże ciśnienie w kołach -- po 2.7 ,,atmosfery'' w lewych
kołach i po 2.9 w prawych; zamierzałem upuścić do 1.9, ale na razie
pozostało na 2.1) klimatyzacja pracuje co najmniej poprawnie, więc
zreumatyzowane stawy nie marudzą, otwierany dach jest świetny (jak
to dach) hamulce bardzo dobre (jak to w nowym samochodzie) przyspieszenie
dostatecznie duże, aby nie wdawać się w niepotrzebne pertraktacje...
Fotel wygodny, wentylacja dobra, hałas (wbrew temu, co głoszą wszem
i wobec różne osoby) jest znośny (głowa nie boli, dekoncentracji nie
ma itd.)... Słowem -- jestem zadowolony.

Ale jak na razie nie udało się uzyskać szybkości 205 km/h.
Pierwsze próby ,,szybkościowe''  miały miejsce na trasie do
Wołkowyska, która z uwagi na granice jest niemal zupełnie pusta.
Kolejne miały miejsce w mniej dogodnych warunkach. (BTW -- przejście
graniczne z Białorusią wygląda jak małe miasteczko)


Volvo gorzej znosi (w sensie dosłownym -- niweluje skutki)
nierówności nawierzchni niż panna Mercedes, której w zasadzie
każda droga jest dobra. :) No... I jest znacznie niżej zawieszone od niej.

Aby było jasne -- panna Mercedes odzyskała swój dawny (; blask ;)
i jest w pełni (poza wycieraczką przedniej szyby) sprawna, ale źle
znosi długie nieużywanie, :) po którym potrzebuje silnej ręki -- jazdy
na wysokich obrotach i solidnego hamowania. Po miesięcznym postoju
sprawność odzyskuje po około dwudziestu kilometrach.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

16 Data: Kwiecien 10 2009 00:43:06
Temat: Re: Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń
Autor: Michal 

Czy można jako¶ zablokować wchodzenie do bagażnika poprzez
drzwi wej¶ciowe samochodu, od strony kabiny? Chodzi mi o to,
aby udaremnić wchodzenie do bagażnika poprzez drzwi, które
można łatwo otworzyć poprzez wybicie szyby w drzwiach.

A może moje obawy s± niepotrzebne? Może do bagażnika
można wej¶ć równie łatwo bez wybijania szyby w drzwiach?

w vw bora jest zameczek i mozna zamknac od kabiny mozliwosc
skladania oparc tylnej kanapy :)

M

Volvo S40 -- blokowanie pochylania oparć tylnych siedzeń



Grupy dyskusyjne