On 2010-04-20 11:34, latet wrote:
Mieszkam w Warszawie (Ursus), zaproponowano mi pracę w Nowym Dworze
Mazowieckim. Czy ktoś może mi choćby w przybliżeniu powiedzieć ile się
tam jedzie (rano) i ile się stamtąd wraca (po południu). Niby "pod prąd
korków", ale i tak się boję, że dojazdy by mnie zamęczyły.
Jesli mnostwo ludzi z NDM dojezdza do DC do pracy i to w rejony nawet
dalsze niz Ursus to jesli tylko propozycja placowa sprawi Ci sie w ogole oplaca ruszyc z domu.. reszte dopowiedz sobie sam ;). W koncu
to nie dojazd do sasiedniego wojewodztwa, ND jest naprawde Mazowiecki.
Zreszta z Ursusa masz calkiem niezla alternatywna droge
bez koniecznosci jechania przez Warszawe. Przez Leszno i Kazun.
Ostatnio chyba nawet zakazali tam ruchu ciezarowek.
--
memento lorem ipsum
4 |
Data: Kwiecien 20 2010 20:54:00 |
Temat: Re: Warszawa --- Nowy Dwór Mazowiecki |
Autor: latet |
Zreszta z Ursusa masz calkiem niezla alternatywna droge
bez koniecznosci jechania przez Warszawe. Przez Leszno i Kazun.
Masz na mysli taką trasę?
Ursus -- > Mory -- > Ożarów -- > Błonie -- > Leszno -- > Kazuń -- > Nowy Dwór
czy może taką:
Ursus -- > Pruszków -- > (drogi 701, 700, 720) -- > Błonie (itd...)
Ostatnio chyba nawet zakazali tam ruchu ciezarowek.
A ciekawe jak tam zimą z odśnieżaniem?
Dziękuję,
latet
5 |
Data: Kwiecien 21 2010 21:04:22 | Temat: Re: Warszawa --- Nowy Dwór Mazowiecki | Autor: elmer radi radisson |
On 2010-04-20 20:54, latet wrote:
Masz na mysli taką trasę?
Ursus -- > Mory -- > Ożarów -- > Błonie -- > Leszno -- > Kazuń -- > Nowy Dwór
Niekoniecznie az tak daleko poznanska i nie ma sensu raczej ladowac
sie w zapychajacy sie Ozarow. Moze byc np. Mory-Bronisze-tam
przelot przez rondko do Babic i od Babic do Leszna i w prawo prosto
juz lecisz na NDW. Omijasz jakies bardziej nerwowe punkty.
Ursus -- > Pruszków -- > (drogi 701, 700, 720) -- > Błonie (itd...)
Nieee, po co zwiedzac swiat choc tak piekny jest..
A ciekawe jak tam zimą z odśnieżaniem?
Raczej dosc normalnie. To jest dosc mocno uczeszczana droga
wojewodzka wiec raczej w stosownych priorytetach.
--
memento lorem ipsum
6 |
Data: Kwiecien 20 2010 09:51:50 | Temat: Re: Warszawa --- Nowy Dwór Mazowiecki | Autor: to |
latet wrote:
Mieszkam w Warszawie (Ursus), zaproponowano mi pracÄ w Nowym Dworze
Mazowieckim. Czy ktoĹ może mi choÄby w przybliżeniu powiedzieÄ ile siÄ
tam jedzie (rano) i ile siÄ stamtÄ
d wraca (po południu). Niby "pod prÄ
d
korków", ale i tak siÄ bojÄ, że dojazdy by mnie zamÄczyły.
Może po prostu któregoĹ dnia sam siÄ tam przejedź i oceĹ czy Ci to
odpowiada? ;)
--
cokolwiek
7 |
Data: Kwiecien 20 2010 18:50:12 | Temat: Re: Warszawa --- Nowy Dwór Mazowiecki | Autor: J.F. |
Użytkownik "to" napisał w wiadomoĹci
Może po prostu któregoĹ dnia sam siÄ tam przejedź i oceĹ czy Ci to
odpowiada? ;)
O 7 rano czy kiedy tam bedzie musial.
Warto tez sprawdzic polaczenia kolejowe - auto czasem musi do warsztatu
No i sprawdzic czy to sie oplaca, oraz w ogolnosci pomyslec nad zmiana mieszkania czy pracy - na dluzszy czas to niestety meczace jest.
J.
8 |
Data: Kwiecien 21 2010 21:21:45 | Temat: Re: Warszawa --- Nowy Dwór Mazowiecki | Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki |
J.F. pisze:
Użytkownik "to" napisał w wiadomoĹci
Może po prostu któregoĹ dnia sam siÄ tam przejedź i oceĹ czy Ci to
odpowiada? ;)
O 7 rano czy kiedy tam bedzie musial.
Warto tez sprawdzic polaczenia kolejowe - auto czasem musi do warsztatu
No i sprawdzic czy to sie oplaca, oraz w ogolnosci pomyslec nad zmiana mieszkania czy pracy - na dluzszy czas to niestety meczace jest.
Tak właĹnie myĹlÄ. BiorÄ
c pod uwagÄ pracÄ daleko od domu, i na przykład dojazdy pół godziny dłużej w każda stronÄ, to daje godzinÄ wiÄcej dziennie na dojazdy, niż w przypadku pracy w pobliżu.
A godzina dłużej codziennie przez jakieĹ 200 dni pracujÄ
cych w roku, to daje 200 h "straconych" na dojazdy dalej. 200 h / 24 to 8 dni z życia spÄdzone w samochodzie ...
Czy warto?
Seco
9 |
Data: Kwiecien 21 2010 22:13:19 | Temat: Re: Warszawa --- Nowy Dwór Mazowiecki | Autor: J.F. |
On Wed, 21 Apr 2010 21:21:45 +0200, Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:
J.F. pisze:
No i sprawdzic czy to sie oplaca, oraz w ogolnosci pomyslec nad zmiana
mieszkania czy pracy - na dluzszy czas to niestety meczace jest.
Tak właśnie myślę. Biorąc pod uwagę pracę daleko od domu,[...]
A godzina dłużej codziennie przez jakieś 200 dni pracujących w roku, to
daje 200 h "straconych" na dojazdy dalej. 200 h / 24 to 8 dni z życia
spędzone w samochodzie ...
Czy warto?
Nie tylko - urlop na zalatwienie kazdej sprawy urzedowej, byc moze tez
lekarskiej, czy nawet odstawienia auta do mechanika. Niepracujaca zona
lub bardzo dyspozycyjna opiekunka do dziecka ..
J.
10 |
Data: Kwiecien 22 2010 08:15:45 | Temat: Re: Warszawa --- Nowy Dwór Mazowiecki | Autor: Piotr Wasil |
Bartosz 'Seco' Suchecki napisał(a):
Tak właśnie myślę. Biorąc pod uwagę pracę daleko od domu, i na przykład
dojazdy pół godziny dłużej w każda stronę, to daje godzinę więcej
dziennie na dojazdy, niż w przypadku pracy w pobliżu.
A godzina dłużej codziennie przez jakieś 200 dni pracujących w roku, to
daje 200 h "straconych" na dojazdy dalej. 200 h / 24 to 8 dni z życia
spędzone w samochodzie ...
Czy warto?
W Warszawie godzina godzinka dojazdu do pracy to czesto standard. Mam w
pracy osoby, ktore dojezdzaja 1,5h w jedna strone. Fakt, ze wiekszosc
jezdzi transportem publicznym.
--
-- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com
11 |
Data: Kwiecien 20 2010 12:52:38 | Temat: Re: Warszawa --- Nowy Dwór Mazowiecki | Autor: Robert Wicik |
Użytkownik "latet" napisał w wiadomości grup
Witam,
Mieszkam w Warszawie (Ursus), zaproponowano mi pracę w Nowym Dworze Mazowieckim. Czy ktoś może mi choćby w przybliżeniu powiedzieć ile się tam jedzie (rano) i ile się stamtąd wraca (po południu). Niby "pod prąd korków", ale i tak się boję, że dojazdy by mnie zamęczyły.
Jeżdżę codziennie do pracy poza Wawę - ma to swój urok, ale km trzeba sporo robić - korków prawie nie ma ... choć z Ursusa to już kawałek jest.
12 |
Data: Kwiecien 20 2010 13:35:33 | Temat: Re: Warszawa --- Nowy Dwór Mazowiecki | Autor: Miki |
Mieszkam w Warszawie (Ursus), zaproponowano mi pracę w Nowym Dworze
Mazowieckim. Czy ktoś może mi choćby w przybliżeniu powiedzieć ile się
tam jedzie (rano) i ile się stamtąd wraca (po południu). Niby "pod prąd
korków", ale i tak się boję, że dojazdy by mnie zamęczyły.
Jedziesz przez puszczę (Leszno). Kolega z pracy codziennie dojezdza z pod
NDM na Wolę E7 (prawie ursus) i nie narzeka - a jezdzi w tym gorszym
kierunku :)
Pzdr,
BM
| | | | | | | | |