Grupy dyskusyjne   »   Warta - Szkoda całkowita, przerabiał kt os może?

Warta - Szkoda całkowita, przerabiał kt os może?



1 Data: Grudzien 04 2006 21:53:27
Temat: Warta - Szkoda całkowita, przerabiał ktos może?
Autor: Pablo 

Stuknąłem klienta, więc trza było naprawić swoje auto.
Uszkodzenia to mniej więcej oba przednie reflektory, maska, prawy bok,
zderzak, chłodnica i te wszystki plastiki co tam sie walają.
Dla świętego spokoju zdecydowałem sie na naprawę bezgotówkową.
samochód mi cacy zrobili.
Dziś przyszło pismo z Warty w którym wycenili mi wartość samochodu na
14'000 przed kolizją (Xsara 2.0HDI 1999) , wycenili naprawę na prawie
13'000, uznali że koszt naprawy przekracza 70% wartości pojazdu (szkoda
całkowita), więc wypłacili różnicę pomiędzy wartością pozostałości a
wartością przed kolizją, wyszło tego 6'400 co daje jakieś 45% wartości
pojazdu. No i uznali że ponieważ spowodowałem szkodę całkowitą umowa
ulega rozwiązaniu.
Jako iż umowa na AC jest mniej więcej w połowie okresu to zastanawiam
się czy nie warto powalczyć o korektę tych parametrów.
Moje wątpliwości wzbudza wartość pojazdu przed zdażeniem, agentka warty
wyliczyła mi wartość pojazdu na 15'200, więc czemu Warta sama w sobie
wyliczyła 14'000?
No i skąd oni wzieli koszt naprawy 13'000, IMO patrząc na szkody raczej
było by to kilka a nie kilkanaście tysięcy złotych, no i czemu wyliczyli
na oryginalnych częściach, skoro moja polisa (podobno, bo sam jeszcze
nie zdążyłem się zagłębić w tajniki OWU) obejmuje zamienniki a nie
oryginalne części?
Poza tym nie poinformowali mnie o fakcie iż umowa ulega rozwiązaniu,
jest tylko napisane na odwrocie polisy, bez żadnej daty rozwiązania.
Mogę się domagać żeby Warta przedstawiła mi swoją dokładną wycenę, jest
jakis sens się wykłucać?
--
pozdrawiam
Pablo



2 Data: Grudzien 04 2006 23:29:55
Temat: Re: Warta - Szkoda całkowita, przerabiał ktos może?
Autor: HeFToL 


Użytkownik "Pablo"  napisał w wiadomości

Stuknąłem klienta, więc trza było naprawić swoje auto.
Uszkodzenia to mniej więcej oba przednie reflektory, maska, prawy bok,
zderzak, chłodnica i te wszystki plastiki co tam sie walają.
Dla świętego spokoju zdecydowałem sie na naprawę bezgotówkową.
samochód mi cacy zrobili.
Dziś przyszło pismo z Warty w którym wycenili mi wartość samochodu na
14'000 przed kolizją (Xsara 2.0HDI 1999) , wycenili naprawę na prawie
13'000, uznali że koszt naprawy przekracza 70% wartości pojazdu (szkoda
całkowita), więc wypłacili różnicę pomiędzy wartością pozostałości a
wartością przed kolizją, wyszło tego 6'400 co daje jakieś 45% wartości
pojazdu. No i uznali że ponieważ spowodowałem szkodę całkowitą umowa
ulega rozwiązaniu.
Jako iż umowa na AC jest mniej więcej w połowie okresu to zastanawiam
się czy nie warto powalczyć o korektę tych parametrów.
Moje wątpliwości wzbudza wartość pojazdu przed zdażeniem, agentka warty
wyliczyła mi wartość pojazdu na 15'200, więc czemu Warta sama w sobie
wyliczyła 14'000?
No i skąd oni wzieli koszt naprawy 13'000, IMO patrząc na szkody raczej
było by to kilka a nie kilkanaście tysięcy złotych, no i czemu wyliczyli
na oryginalnych częściach, skoro moja polisa (podobno, bo sam jeszcze
nie zdążyłem się zagłębić w tajniki OWU) obejmuje zamienniki a nie
oryginalne części?
Poza tym nie poinformowali mnie o fakcie iż umowa ulega rozwiązaniu,
jest tylko napisane na odwrocie polisy, bez żadnej daty rozwiązania.
Mogę się domagać żeby Warta przedstawiła mi swoją dokładną wycenę, jest
jakis sens się wykłucać?
--

Od wyliczenia zawsze warto się odwołać. Możesz poprosić agentke o wydruk
wyceny i go przedstawić do odwołania. Tyle, że do wyliczenia cąłki to TU
bierze kupę parametrów takich durnych jak pewnie nawet zużycie opon itp więc
wychodzi mało.

Tak to już jest, że jak licza całkę to liczą koszty naprawy na cenach częśći
i robocizny z ASO. Bo z jednej strony jest tak, że jak człowiek ma całkę to
chciałby aby całki nie było i żeby liczyli po zamiennikach i koszty
robocizny u "Pna Zbycha", a jak jest szkoda częściowa to chciałoby się aby
liczyli ceny ASO :)
Kwestia zagłębienia się w OWU polisy, na które się zgodziłes podpisując
umowę.

Co do rozwiązania umowy to w OWU napewno masz napisane, że momencie wypłaty
szkody całkowitej AC przestaje obowiązywać.

3 Data: Grudzien 05 2006 00:13:37
Temat: Re: Warta - Szkoda całkowita, przerabiał ktos może?
Autor: Serafin 

moze nie na temat ale dodam male co nie co: "Co bym nie słyszał o Warcie to
same problemy robią ostatnio nawet w TV słyszałem , ponoc ktos to kupil
(obcy kapitał" i na kazdym kroku psują sobie marke (Strasznie pazerne
shwaine). Polecam Alianz TU .Wypłacają kase do miesiąca jak sie odwołasz to
zawsze dozucą pare setek.
(co by nie było zawsze warto sie odwołać).  >:-)

4 Data: Grudzien 05 2006 09:07:53
Temat: Re: Warta - Szkoda całkowita, przerabiał ktos może?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 04 Dec 2006 21:53:27 +0100, Pablo  wrote:

Stuknąłem klienta, więc trza było naprawić swoje auto.
Uszkodzenia to mniej więcej oba przednie reflektory, maska, prawy bok,
zderzak, chłodnica i te wszystki plastiki co tam sie walają.
Dla świętego spokoju zdecydowałem sie na naprawę bezgotówkową.
samochód mi cacy zrobili.

Ale odszkodowanie AC? Czy Warta się zgodziła na taką naprawę?

No i skąd oni wzieli koszt naprawy 13'000, IMO patrząc na szkody raczej

A kto naprawiał?


--
     ___________ (R)
    /_  _______      Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___       ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/     mail:  GG: 3524356

Warta - Szkoda całkowita, przerabiał ktos może?



Grupy dyskusyjne