On 2008-10-19 09:41:30 +0200, "Damisn Rogan" said:
Chcialbym aby motocykl nie byl na wyrost z moca,
To sie moze skonczyc paroma polamanymi gnatami wiecej.
Jak czesto musza ladowac na serwisie
na zawory i jak z eksploatacja?
Co 10-20 motogodzin, jak to wyczynowki.
Pytania pomocnicze:
Czym jezdziles wczesniej po szosie?
Czym jezdziles wczesniej w terenie?
Ile wazysz?
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
3 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 10:26:51 |
Temat: Re: WR 250F vs WR450F |
Autor: Watson |
de Fresz wrote:
On 2008-10-19 09:41:30 +0200, "Damisn Rogan" said:
Chcialbym aby motocykl nie byl na wyrost z moca,
To sie moze skonczyc paroma polamanymi gnatami wiecej.
Jak czesto musza ladowac na serwisie
na zawory i jak z eksploatacja?
Co 10-20 motogodzin, jak to wyczynowki.
Pytania pomocnicze:
Czym jezdziles wczesniej po szosie?
Czym jezdziles wczesniej w terenie?
Ile wazysz?
WR250F - dasz rade.
Fresz co do serwisu - to chyba yama nie ma takich ostrych rezimów w WRkach
--
FJR 1300,
Wyscigowa licencja A
Złoty Felkowski Braincap '06
4 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 13:49:36 | Temat: Re: WR 250F vs WR450F | Autor: de Fresz |
On 2008-10-20 10:26:51 +0200, "Watson" said:
Chcialbym aby motocykl nie byl na wyrost z moca,
To sie moze skonczyc paroma polamanymi gnatami wiecej.
Aaaa, fak! Nie zauwazylem tego "nie". To pardone, zupelnie zdrowe podejscie ;-)
Jak czesto musza ladowac na serwisie
na zawory i jak z eksploatacja?
Co 10-20 motogodzin, jak to wyczynowki.
Pytania pomocnicze:
Czym jezdziles wczesniej po szosie?
Czym jezdziles wczesniej w terenie?
Ile wazysz?
WR250F - dasz rade.
O ile nie wazy ze 100 kg lub wiecej, wtedy ona (WR) moze nie dac ;-)
Fresz co do serwisu - to chyba yama nie ma takich ostrych rezimów w WRkach
AFAIK to samo co u KTM w EXC, moze zawory rzadziej. Z tego co wiem od wlascicieli, WR-ki sa dosc wrazliwe na jakosc i czestotliwosc serwisu. Jest jeszcze WR250R, ktora pod wzgledem serwisu jest mniej wymagajaca (przeglady niby co 5kkm).
--
Pozdrawiam
Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco
5 |
Data: Pa?dziernik 19 2008 17:54:37 | Temat: Re: WR 250F vs WR450F | Autor: Väinämö Muthefäkersön |
Damisn Rogan pisze:
Witam. Prosze o porade ktory motocykl wybrac? Nie jezdze po torze. Glownie
latam po lasach, polnych drogach w weekendy. Na razie na tor nie planuje.
Chcialbym aby motocykl nie byl na wyrost z moca, ale wystarczylo sily w
terenie. Roznica w mocy jest bardzo duza pomiedzy tymi modelami. Prosze o
Wasze opinie. Jak z czesciami do nich? Jak czesto musza ladowac na serwisie na zawory i jak z eksploatacja? Prawdopodobnie nie bedzie mnie stac na nowy model, na co zwrocic uwage kupujac uzywany?
Damian ty cfelikó, kup se osiołka
6 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 09:36:43 | Temat: Re: WR 250F vs WR450F | Autor: notofru |
Jeżeli jest spora różnica w cenie, a nie wiem, to bierz 250-kę, bo w terenie
moc nie jest aż tak ważna. Oczywiście przy założeniu, że będziesz jeździł tak
jak napisałeś po lasach, polach i nie w wyścigach.
Ja jeżdżę Suzą DR-Z400E o mocy 49 KM. Mam ją od niedawna, wczoraj byłem drugi
raz w życiu na torze MX i sądzę, że jeszcze dłuuugo nie będę na maksa odkręcał
tam manetki - przynajmniej gdy nie jest sucho. Można też całkiem wysoko i
daleko skakać na dużo słabszej maszynie, niż deerzeta.
Co do przebiegów międzyserwisowych, to w DR-Z jest co 30 motogodzin (wymiana
oleju i świecy co 60 h). Podejrzewam, że w WR jest bardzo podobnie, bo to w
sumie taki sam sprzęt (w sensie zastosowania, pojemności - bo obyła kiedyś
400-ka, rozwiązań).
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
7 |
Data: Pa?dziernik 20 2008 16:04:10 | Temat: Re: WR 250F vs WR450F | Autor: Rafał Tomaszewski |
Użytkownik "notofru " napisał w wiadomości
Jeżeli jest spora różnica w cenie, a nie wiem, to bierz 250-kę, bo w
terenie
moc nie jest aż tak ważna. Oczywiście przy założeniu, że będziesz jeździł
tak
jak napisałeś po lasach, polach i nie w wyścigach.
w nowym róznica jest pomijalna bo chyba ok tysiaca bo niby dlaczego miała by
być różnica przecież to są te same motory tylko pojemność mniejsza
Ja jeżdżę Suzą DR-Z400E o mocy 49 KM. Mam ją od niedawna, wczoraj byłem
drugi
raz w życiu na torze MX i sądzę, że jeszcze dłuuugo nie będę na maksa
odkręcał
tam manetki - przynajmniej gdy nie jest sucho. Można też całkiem wysoko i
daleko skakać na dużo słabszej maszynie, niż deerzeta.
ogólnie DRZ nie nadaje się do MX jako takiego
Co do przebiegów międzyserwisowych, to w DR-Z jest co 30 motogodzin
(wymiana
oleju i świecy co 60 h). Podejrzewam, że w WR jest bardzo podobnie, bo to
w
sumie taki sam sprzęt (w sensie zastosowania, pojemności - bo obyła kiedyś
400-ka, rozwiązań).
no nie jest nawet podobnie, DRZ to sprzęt nie do zajechania nawet jak go
będzie miał jakić kat od motorów czego nie można powiedzieć o WR-ce, WR jest
po prostu bardzie wymagająca ale też bym nie przesadzał zbytnio jak to pisze
de Fresz. Kolega ma od 8 lat wr400 i zawory reguluje raz przed sezonem i
olej zmienia raz na sezon i motor ma sie świetnie. W sezonie robi około
3tyś, na serwis nie żałuje ale twierdzi ze motor jest do jeżdzenia a nie do
dłubania:) Dodam że dopiero rok temu wymienił tłoka po 7 latach i nie
dlatego że była już tragednia a tylko dlatego że już WYPADAŁO z
przyzwoitości:)
Pozdrawiam
Rafał
| | | | |