Grupy dyskusyjne   »   Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE

Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE



1 Data: Maj 28 2008 09:40:12
Temat: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: topek  

Dane mi bylo w poprzedni weekend pojezdzic po belgijskich i holenderskich
drogach + ze 100km po samej brukseli i z satysfakcja stwierdzam, ze w naszej
Warszawie nie ma wiecej buractwa i zwyklej glupoty za kolkiem.

W Brukseli praktycznie nie masz co liczyc na wpuszczenie, jadac z wlaczonym
kierunkiem pt: "chce zmienic pas" zaden fiut ani pipa nie wezmie na 3s nogi z
gazu, zeby Cie wpuscic. Masz 2 wyjscia. Jezdzic jak burak i sie wpychac, albo
(jak ja) potulnie czekac az bedzie wieksza dziura

Nagminne, celuja w tym kolorowi, jest po prostu zatrzymanie sie na ulicy
(nawet bez awaryjnych)zeby zadzwonic/wyskoczyc do piekarni po croissanta.

Jechanie pasem do skretu w lewo i wciskanie sie na koncu przed tych jadaco
prosto to tez standard.

W ostatnia niedziele byl jakis maraton w brukseli i organizacja powalila na
kolana. Jedziesz sobie, raptem stoi policja w poprzek drogi i dupa. Nie
przejedziesz. Zadnej informacji o objezdzie. Mozesz jechac w prawo albo w
lewo. Decyduje ze jedziemy w lewo. Po 2km znow to samo. Stoi policja w poprzek
i znow zero informacji czy jakiejs mapki. Pomimo posiadania nawigacji
jezdzilem z potem na czole.
No ale w koncu zrobilem duzy luk zeby dojechac do celu. Problem byl tylko
taki, ze z wszystkich ulic skrzyzowania wszyscy chcieli jechac jedna,
jednopasmowa ulica. Stoje Ci ja grzecznie z kierunkiem, zeby wjechac, ale
chyba z 20 aut przejechalo, tepe mordy patrzace przed siebie, udajace, ze nie
widza. NIKT NIE WPUSCIL. Najlepszy byl dziadek, ktory najpierw  spojzal na
mnie  a potem jeszcze blizej podjechal pod zdezak auta go poprzedzajacego.
Rejestracje mial: HUJ i jakies cyfry wiec moje wkurwienie zostalo zluzowane :)
Potem przy wjezdzaniu (co ja pisze: wpychaniu) sie w ta uliczke, jada na
centymetry byleby tylko wjechac Ci przed maske.

I to wszystko w stolicy UE. Dramat :-/


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Maj 28 2008 11:40:44
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: quent 

tylko Ty nie bierz z nich przykladu czasem ;-)))

3 Data: Maj 28 2008 11:43:50
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Robert J. 

Dane mi bylo w poprzedni weekend pojezdzic po belgijskich i holenderskich
drogach + ze 100km po samej brukseli i z satysfakcja stwierdzam, ze w naszej
Warszawie nie ma wiecej buractwa i zwyklej glupoty za kolkiem.

Jesteś pewny że jeździłeś po Belgii? Ja mam zgoła odmienne zdanie... Chyba że Belgia jakoś znacząco różni się mentalnością od reszty UE...

4 Data: Maj 28 2008 11:44:42
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: quent 

Jesteś pewny że jeździłeś po Belgii? Ja mam zgoła odmienne zdanie... Chyba
że Belgia jakoś znacząco różni się mentalnością od reszty UE...

Chyba nie podejrzewasz go o to ze nie wie gdzie byl ;-)

5 Data: Maj 28 2008 11:56:34
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Robert J. 

Chyba nie podejrzewasz go o to ze nie wie gdzie byl ;-)

Niby nie... Ale może trafił na jakiś zlot "wschodnioeuropejczyków"? ;-)))

6 Data: Maj 28 2008 10:07:46
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: topek  

Niby nie... Ale może trafił na jakiś zlot "wschodnioeuropejczyków"? ;-)))
Wschodnioeuropejczycy w odcieniu hebanu ;)


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

ps: po Amsterdamie nie jezdzilem. Zostawilem auto po ArenA i pojechalem
smierdzacym i brudnym metrem do centrum. Sam Amsterdam, tez nie rzuca na kolana.
No ale ja ziola nie jaram, wiec mnie klimat nie krecil.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

7 Data: Maj 28 2008 18:34:19
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

topek pisze:

ps: po Amsterdamie nie jezdzilem. Zostawilem auto po ArenA i pojechalem
smierdzacym i brudnym metrem do centrum. Sam Amsterdam, tez nie rzuca na kolana.
No ale ja ziola nie jaram, wiec mnie klimat nie krecil.

jezdze po Amsterdamie codziennie i wiekszych problemow nie ma - IMO jezdzi sie znacznie lepiej niz po Warszawie czy Wroclawiu

8 Data: Maj 28 2008 18:43:10
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: J.F. 

On Wed, 28 May 2008 18:34:19 +0200,  Marcin J. Kowalczyk wrote:

jezdze po Amsterdamie codziennie i wiekszych problemow nie ma - IMO
jezdzi sie znacznie lepiej niz po Warszawie czy Wroclawiu

We wroclawiu rowerzysci nie zajezdzaja drogi z nienacka :-)

J.

9 Data: Maj 28 2008 22:21:12
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

J.F. pisze:

On Wed, 28 May 2008 18:34:19 +0200,  Marcin J. Kowalczyk wrote:
jezdze po Amsterdamie codziennie i wiekszych problemow nie ma - IMO jezdzi sie znacznie lepiej niz po Warszawie czy Wroclawiu

We wroclawiu rowerzysci nie zajezdzaja drogi z nienacka :-)

w Holandii tez - przynajmniej mnie przez ponad pol roku i jakies 15kkm po NL drogach sie nie zdarzyloq

10 Data: Maj 28 2008 23:37:45
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: J.F. 

On Wed, 28 May 2008 22:21:12 +0200,  Marcin J. Kowalczyk wrote:

J.F. pisze:
On Wed, 28 May 2008 18:34:19 +0200,  Marcin J. Kowalczyk wrote:
jezdze po Amsterdamie codziennie i wiekszych problemow nie ma - IMO
jezdzi sie znacznie lepiej niz po Warszawie czy Wroclawiu

We wroclawiu rowerzysci nie zajezdzaja drogi z nienacka :-)

w Holandii tez - przynajmniej mnie przez ponad pol roku i jakies 15kkm
po NL drogach sie nie zdarzyloq

Mnie wystarczyl jeden dzien w Am zeby zauwazyc :-)

Czyzby trawka zrobila swoje i nieostrozni rowerzysci wygineli ? :-)

J.

11 Data: Maj 29 2008 09:15:52
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

J.F. pisze:

Czyzby trawka zrobila swoje i nieostrozni rowerzysci wygineli ? :-)

95% ludzi palacych trawe to turysci ktorzy nie jezdza na rowerach...

12 Data: Maj 28 2008 22:49:28
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Rafał "SP" Gil 

J.F. pisze:

jezdze po Amsterdamie codziennie i wiekszych problemow nie ma - IMO jezdzi sie znacznie lepiej niz po Warszawie czy Wroclawiu
We wroclawiu rowerzysci nie zajezdzaja drogi z nienacka :-)

To jest wersja oficjalna rowerzystów z wrocławia. Ja mam inne zdanie.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

13 Data: Maj 28 2008 09:50:58
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: topek  

Jesteś pewny że jeździłeś po Belgii? Ja mam zgoła odmienne zdanie... Chyba
że Belgia jakoś znacząco różni się mentalnością od reszty UE...
Jestem pewny, ze jezdzilem po autostradach belgijskich a opisalem w tym watku
Bruksele. Nie wiem jak w Antwerpii czy Ostendzie.

Przyjechalem z poludnia z Luxemburga do Brukseli. Potem wyskoczylem na 1 dzien
do Amsterdamu (przez antwerpie jechalem) i wrocilem ta sama trasa przez Luxemburg.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

14 Data: Maj 28 2008 18:33:19
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Robert J. pisze:

Dane mi bylo w poprzedni weekend pojezdzic po belgijskich i holenderskich
drogach + ze 100km po samej brukseli i z satysfakcja stwierdzam, ze w naszej
Warszawie nie ma wiecej buractwa i zwyklej glupoty za kolkiem.

Jesteś pewny że jeździłeś po Belgii? Ja mam zgoła odmienne zdanie... Chyba że Belgia jakoś znacząco różni się mentalnością od reszty UE...

popieram. mam zupelnie odmienne wrazenia po jezdzie po Belgii, ale qpo samej Brukseli nie jezdzilem

15 Data: Maj 28 2008 12:03:04
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: J.F. 

On Wed, 28 May 2008 09:40:12 +0000 (UTC),  topek  wrote:

W Brukseli praktycznie nie masz co liczyc na wpuszczenie, jadac z wlaczonym
kierunkiem pt: "chce zmienic pas" zaden fiut ani pipa nie wezmie na 3s nogi z
gazu, zeby Cie wpuscic. Masz 2 wyjscia. Jezdzic jak burak i sie wpychac, albo
(jak ja) potulnie czekac az bedzie wieksza dziura

Jak to szlo .. "Marsylia, jakie tam chamstwo na drogach, jakbym nie
byl z Warszawy to chyba bym nie dal rady" :-)

No ale w koncu zrobilem duzy luk zeby dojechac do celu. Problem byl tylko
taki, ze z wszystkich ulic skrzyzowania wszyscy chcieli jechac jedna,
jednopasmowa ulica. Stoje Ci ja grzecznie z kierunkiem, zeby wjechac, ale
chyba z 20 aut przejechalo, tepe mordy patrzace przed siebie, udajace, ze nie
widza. NIKT NIE WPUSCIL. Najlepszy byl dziadek, ktory najpierw  spojzal na
mnie  a potem jeszcze blizej podjechal pod zdezak auta go poprzedzajacego.

Tak nawiasem mowiac to w Polsce raczej nie ma z tym problemow, no ale
dawno w Warszawie nie bylem.

J.

16 Data: Maj 28 2008 12:25:03
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Michal Jankowski 

J.F.  writes:

No ale w koncu zrobilem duzy luk zeby dojechac do celu. Problem byl tylko
taki, ze z wszystkich ulic skrzyzowania wszyscy chcieli jechac jedna,
jednopasmowa ulica. Stoje Ci ja grzecznie z kierunkiem, zeby wjechac, ale
chyba z 20 aut przejechalo, tepe mordy patrzace przed siebie, udajace, ze nie
widza. NIKT NIE WPUSCIL. Najlepszy byl dziadek, ktory najpierw  spojzal na
mnie  a potem jeszcze blizej podjechal pod zdezak auta go poprzedzajacego.

Tak nawiasem mowiac to w Polsce raczej nie ma z tym problemow, no ale
dawno w Warszawie nie bylem.

Akurat dzisiaj przy zmianie pasa trafilem na takiego dupka, co na
widok kierunkowskazu reaguje depnieciem na gaz. Ale to jakos ostatnio
sie rzadziej zdarza.

Natomiast przy wyjezdzie z parkingu mam pelen przeglad zachowan, od
wpuszczania przez pojazd, za ktorym nic nie jedzie, po chamskie
zastawianie wylotu z parkingu przez samochod, ktory i tak musi stanac,
bo przed nim stoja. Z tym, ze chyba bardziej sklonne do wpuszczania sa
duze pojazdy.

  MJ

17 Data: Maj 28 2008 10:43:28
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Brzezi 

śro, 28 maj 2008 o 12:25 GMT, Michal Jankowski napisał(a):

Natomiast przy wyjezdzie z parkingu mam pelen przeglad zachowan, od
wpuszczania przez pojazd, za ktorym nic nie jedzie, po chamskie
zastawianie wylotu z parkingu przez samochod, ktory i tak musi stanac,
bo przed nim stoja. Z tym, ze chyba bardziej sklonne do wpuszczania sa
duze pojazdy.

Tez nie zawsze, ale o tym za chwile, ja znowi zauwazylem ze czesciej
wpuszczaja kobiety...

a co do duzych samochodow, to juz slynne miejsce przy wjezdzie do
konstancina, gdzie codziennie dzialaja imbecyle, tzn "regulatorzy ruchu"...
jakis czas temu jechalem sobie lewym pasem, prawym jakis tir, przed nim ze
20-30 m wolnego miejsca, bylo to juz troche pozniej, nie bylo nawet korka,
jadac lewym pasem najzwyczajniej chcialem go wyprzedzic i na koncu lewego
pasa zjechac na prawy, jednak debil z tira gdy mnie zauwazyl, nie mogl
zniesc mysli ze go wyprzedze, i w swoim ciezarowym dislu wcisnal gaz,
dobrze to slyszalem i czulem, az mi szyby troche zadrzaly i polecial w bok
mojego auta ciemny dym, i skurwy$%# mnie nie wpuscil...
nie mam pojecia co takimi ludzmi kieruje i skad sie tacy rodza, nie
wspominajac juz o takich regulatorach ruchu

oo wlasnie przypomniala mi sie kolejna histora, to z tydzien temu:
jade sobie tez lewym pasem, prawym, a wlasciwie prawym ale lewymi kolami po
lini minimalnie po lewym pasie jedzie jakis ciec, miejsca bylo spokojnie
zebym go wyprzedzil, jednak niedorowiniety mozdzek w ostatniej chwili
gwaltowym ruchem zajechal mi droge, tak ze musialem bardzo gwaltownie
hamowac... potem zalowalem ze zahamowalem, mialbym darmowy remont
przedniego zdezaka a on nauczke na przyszlosc...

Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][ "Uwa\xBFam, \xBFe OS/2 stanie si\xEA      ]
[       Ekg: #3781111            ][ najwa\xBFniejszym systemem operacyjnym    ]
[ LinuxUser: #249916             ][ wszechczas\xF3w"                          ]
                                  [                                           ]
                                  [                     -- - Bill Gates, 1987  ]

18 Data: Maj 28 2008 12:45:16
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: .Peeter 

Michal Jankowski wrote:

Akurat dzisiaj przy zmianie pasa trafilem na takiego dupka, co na
widok kierunkowskazu reaguje depnieciem na gaz. Ale to jakos ostatnio
sie rzadziej zdarza.

Ostatnio w 3mieście też na takiego trafiłem, gdybym nie odbił, byłoby bum... blacha WX...
dodatkowo nawijał przez tel...

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

19 Data: Maj 28 2008 11:05:10
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Myjk 

..Peeter napisać:

Ostatnio w 3mieście [...] blacha WX... 

No! To faktycznie wiele tłumaczy...
BTW jestem z WY a mam blachy G0 :P

dodatkowo nawijał przez tel...

Widocznie jakiś bogacz... :P

--
Pozdor Myjk
http://emide.pl/xcl

20 Data: Maj 28 2008 17:03:04
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Jakub Witkowski 

..Peeter pisze:

Michal Jankowski wrote:
Akurat dzisiaj przy zmianie pasa trafilem na takiego dupka, co na
widok kierunkowskazu reaguje depnieciem na gaz. Ale to jakos ostatnio
sie rzadziej zdarza.

Ostatnio w 3mieście też na takiego trafiłem, gdybym nie odbił, byłoby bum... blacha WX...
dodatkowo nawijał przez tel...

Znaczy lokals, tyle że zatrudniony w firmie z centralą w Warszawie.
Większość mieszkańców stolicy jeździ na blachach z prowincji :>

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

21 Data: Maj 28 2008 12:45:48
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: J.F. 

On Wed, 28 May 2008 12:25:03 +0200,  Michal Jankowski wrote:

Natomiast przy wyjezdzie z parkingu mam pelen przeglad zachowan, od
wpuszczania przez pojazd, za ktorym nic nie jedzie, po chamskie
zastawianie wylotu z parkingu przez samochod, ktory i tak musi stanac,
bo przed nim stoja. Z tym, ze chyba bardziej sklonne do wpuszczania sa
duze pojazdy.

To jeszcze zwroc uwage na plec kierujacego ..

J.

22 Data: Maj 28 2008 13:11:43
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Michal Jankowski 

J.F.  writes:

bo przed nim stoja. Z tym, ze chyba bardziej sklonne do wpuszczania sa
duze pojazdy.

To jeszcze zwroc uwage na plec kierujacego ..

Poniewaz kierowcami duzych pojazdow (ciezarowki, furgony, autobusy) sa
z reguly mezczyzni...

  MJ

23 Data: Maj 28 2008 13:55:09
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: J.F. 

On Wed, 28 May 2008 13:11:43 +0200,  Michal Jankowski wrote:

J.F.  writes:
bo przed nim stoja. Z tym, ze chyba bardziej sklonne do wpuszczania sa
duze pojazdy.

To jeszcze zwroc uwage na plec kierujacego ..

Poniewaz kierowcami duzych pojazdow (ciezarowki, furgony, autobusy) sa
z reguly mezczyzni...

No to odejmij te duze, i zobacz jak to wyglada w malych i srednich ..
Czy raczej jaki procent pan cie wpusci, a jaki procent panow ..

Ci zawodowcy to imho wiedza jak ruch powinien wygladac i na czym to
polega .. choc droge potrafia zajechac :-)


J.

24 Data: Maj 28 2008 14:18:36
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Boombastic 

No to odejmij te duze, i zobacz jak to wyglada w malych i srednich ..
Czy raczej jaki procent pan cie wpusci, a jaki procent panow ..

Panie raczej w ogóle nie wpuszczą, bo przeciez to ICH pas ruchu, ICH droga. Mężczyźni nie robią z tego problemu.
Nie chcę wyjść na rasistę, ale jak widzę Azjatę w aucie to od razu mam zdwojoną uwagę, bo już kilka razy miałem goraco przez wyczyny skośnych. To chyba raczej nic nowego w światowej opinii i niestety w moich przypadkach to sie raczej potwierdza.

25 Data: Maj 29 2008 21:15:20
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Panie raczej w ogóle nie wpuszczą

Jak ide z mlodym na spacer i przechodzimy przez przejscie, to zatrzymuja  sie wylacznie kobiety (takze jak jeszcze nie jestesmy na przejsciu).  Faceci prawie nigdy (wlasciwie maja racje jesli jeszcze nei wchodzimy na  zebre). Taka obserwacja/ciekawostka. Za to na innego samochodu raczej  kobieta nie wpusci, nie reaguje tez jak jest wpuszczana. Bez swiatel tak z  80% to kobiety, na mrugniecie dlugimi zero reakcji. Za to zwykle nie  przyspieszaja jak sa wyprzedzane.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

26 Data: Maj 30 2008 01:18:25
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Pawel "O'Pajak""  napisał w wiadomości

Powitanko,

Panie raczej w ogóle nie wpuszczą

Jak ide z mlodym na spacer i przechodzimy przez przejscie, to zatrzymuja sie wylacznie kobiety (takze jak jeszcze nie jestesmy na przejsciu).

Wpadliście w zasięg jej zwroku wyznaczanego przez klapki na oczach. Ja to czasem się zastanawiam czy to naprawdę jest możliwe, że kobiety nie sa w stanie dojrzeć niczego z boku. Jadę na moto, przeciskam się pomiędzy autami i dojeżdżam do auta jadącego przy samej linii - nie przecisnę się, stoję obok niej by nie urwać lusterka - i nic, żadnej reakcji, żadnego ruchu głową, kompletnie nic - wzrok wbity przed siebie. Ruszamy - jedzie w dalszym ciągu przy linii.

27 Data: Maj 28 2008 14:53:43
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Michal Jankowski 

J.F.  writes:

No to odejmij te duze, i zobacz jak to wyglada w malych i srednich ..
Czy raczej jaki procent pan cie wpusci, a jaki procent panow ..

Nie robilem jakichs specjalnych badan, ale na oko jest chyba podobnie.
Owszem, wsrod facetow jest pewnie wiecej zachowan "ja tu rzadze", a
wsrod kobiet "patrze tylko przed siebie i nie widze co jest z boku",
ale to na jedno wychodzi...

  MJ

28 Data: Maj 28 2008 06:09:00
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Bard13 

On 28 Maj, 14:53, Michal Jankowski  wrote:

J.F.  writes:
> No to odejmij te duze, i zobacz jak to wyglada w malych i srednich ..
> Czy raczej jaki procent pan cie wpusci, a jaki procent panow ..

Nie robilem jakichs specjalnych badan, ale na oko jest chyba podobnie.
Owszem, wsrod facetow jest pewnie wiecej zachowan "ja tu rzadze", a
wsrod kobiet "patrze tylko przed siebie i nie widze co jest z boku",
ale to na jedno wychodzi...

  MJ

A mnie i tak fascynuje pokutujące przekonanie, że u nich jest cacy a u
nas be.
Chamstwo na drodze jest wszędzie i nie jest to kwestia narodowości
tylko konkretnych osobników/osobniczek.
Byłem swego czasu w Paryżu. Nie prowadziłem, ale siedziałem koło
kierowcy osobówki i widziałem, jakiej ekwilibrystyki wymaga jeżdżenie
tam w godzinach szczytu. Paryżanie nie są kulturalniejsi od kierowców
z Warszawy i innych miast.

Ponadto opinia o "chamstwie" w Warszawie jest przesadzona. Jako
ludność napływowa stolicy szybko nauczyłem się jednego. Jeździ się
pewnie.
Wpuszczają z podporządkowanej, ale nie można sie modlić przed
wjechaniem, bo nikt nie zatrzymuje się na awaryjnych, żebyś miał
pewność, że możesz przed niego wjechać.
Nikt się na chama nie wpycha, tylko uważa, że jak ktoś zwolnił, to go
wpuszcza.

29 Data: Maj 30 2008 10:52:12
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 28 May 2008 06:09:00 -0700 (PDT), Bard13
 wrote:

A mnie i tak fascynuje pokutujące przekonanie, że u nich jest cacy a u
nas be.
Chamstwo na drodze jest wszędzie i nie jest to kwestia narodowości
tylko konkretnych osobników/osobniczek.

Za to ilośc tego chamstwa juz nie. W UK na przykład zupełnie nie
zauważyłem takowego...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

30 Data: Maj 28 2008 15:40:40
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Yamma 


Uzytkownik "Michal Jankowski"  napisal w wiadomosci

Akurat dzisiaj przy zmianie pasa trafilem na takiego dupka, co na
widok kierunkowskazu reaguje depnieciem na gaz. Ale to jakos ostatnio
sie rzadziej zdarza.

Co sie rzadziej zdarza? Wlaczanie kierunkowskazu przy zmianie pasa ruchu czy wpieprzanie sie przed maske? Bo akurat i jedno i drugie dzisiaj zdarzylo sie jednemu "miszczowi", dla którego widac hanba jest jechanie za ciezarówka i musial, no po prostu musial ja wyprzedzic. Pech chcial, ze akurat wszyscy ruszali na swiatlach a ja juz tak mam, ze jak ruszam, to przyspieszam no i mialem okazje przetestowac klakson.
yamma

31 Data: Maj 28 2008 12:05:11
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: elmer radi radisson 

topek wrote:

I to wszystko w stolicy UE. Dramat :-/

Chamstwo sie zjezdza z calego swiata.. kasza niedogotowana.





--

Synergidy, dwie haploidalne komórki na biegunie mikropylarnym.

32 Data: Maj 28 2008 10:10:42
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: topek  

Chamstwo sie zjezdza z calego swiata.. kasza niedogotowana.
Problem w tym, ze localsi (no dobra, biali) tez jezdzili jak pisalem.
Wspomniany dziadek "w HUJu" raczej na rodowitego localsa wyglada.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

33 Data: Maj 28 2008 12:16:19
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Mikolaj Rydzewski 

topek wrote:

Chamstwo sie zjezdza z calego swiata.. kasza niedogotowana.
Problem w tym, ze localsi (no dobra, biali) tez jezdzili jak pisalem.
Wspomniany dziadek "w HUJu" raczej na rodowitego localsa wyglada.

Moze widzial Twoja PLke i chcial sie odegrac?

34 Data: Maj 28 2008 10:47:27
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Myjk 

topek  napisać:

I to wszystko w stolicy UE. Dramat :-/

To wina HGW bo pozwoliła rozkopać Puławską!

--
Pozdor Myjk
http://emide.pl/xcl

35 Data: Maj 28 2008 10:49:14
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Myjk 

Myjk napisać:

To wina HGW bo pozwoliła rozkopać Puławską!

Ups... NTG ;)

--
Pozdor Myjk
http://emide.pl/xcl

36 Data: Maj 28 2008 12:51:08
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Myjk napisał:

topek  napisać:


I to wszystko w stolicy UE. Dramat :-/


To wina HGW bo pozwoliła rozkopać Puławską!
Ze co prosze? Co ma rozkopana ulica w DC z Bruksela - stolica UE? :-)
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
       Oskar Wilde

37 Data: Maj 28 2008 11:01:03
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Myjk 

Gabriel'Varius' napisać:

> To wina HGW bo pozwoliła rozkopać Puławską!
Ze co prosze? Co ma rozkopana ulica w DC z Bruksela - stolica UE? :-)

Moja wina, myślałem że piszemy na pl.pregierz :) d'oh!

--
Pozdor Myjk
http://emide.pl/xcl

38 Data: Maj 28 2008 12:55:35
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Grzegorz 

Hello topek !:
.....

I to wszystko w stolicy UE. Dramat :-/

Hmmm, gdzie jeździ największe buractwo w PL ????

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

39 Data: Maj 28 2008 18:37:17
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Grzegorz pisze:

Hello topek !:
....
I to wszystko w stolicy UE. Dramat :-/

Hmmm, gdzie jeździ największe buractwo w PL ????

ja jakies 2-3 miesiące temu widziałem pod Amsterdamem na A4 łosia w starym BMW 3 na sławnych numerach SKL **** zapieprzajacego pasem awaryjnym... Co z tego ze korek i wszystkie 6 pasow stoi ale JEMU sie spieszy do szklarni ;/

40 Data: Maj 28 2008 18:42:17
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: J.F. 

On Wed, 28 May 2008 18:37:17 +0200,  Marcin J. Kowalczyk wrote:

Hmmm, gdzie jeździ największe buractwo w PL ????

ja jakies 2-3 miesiące temu widziałem pod Amsterdamem na A4 łosia w
starym BMW 3 na sławnych numerach SKL **** zapieprzajacego pasem
awaryjnym... Co z tego ze korek i wszystkie 6 pasow stoi ale JEMU sie
spieszy do szklarni ;/

Mowiac szczerze to po pewnej zimowej przygodzie inaczej na to patrze.

Moze po prostu te faszystowskie swinie [w niemczech bylo] stoja bo
maja ochote ?

J.

41 Data: Maj 28 2008 19:53:10
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Wed, 28 May 2008 18:42:17 +0200, J.F. napisał(a):

Mowiac szczerze to po pewnej zimowej przygodzie inaczej na to patrze.

Moze po prostu te faszystowskie swinie [w niemczech bylo] stoja bo
maja ochote ?

 Napisz coś więcej

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

42 Data: Maj 28 2008 18:07:43
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Seba 

Mowiac szczerze to po pewnej zimowej przygodzie inaczej na to
patrze.

Moze po prostu te faszystowskie swinie [w niemczech bylo] stoja
bo maja ochote ?


Co tam nawywijali?


--
Pozdrawiam
Sebastian S.

43 Data: Maj 28 2008 21:12:05
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: J.F. 

On Wed, 28 May 2008 18:07:43 +0000 (UTC),  Seba wrote:

Mowiac szczerze to po pewnej zimowej przygodzie inaczej na to
patrze.
Moze po prostu te faszystowskie swinie [w niemczech bylo] stoja
bo maja ochote ?

Co tam nawywijali?

Oni .. w zasadzie nic.

Zwykla droga, dwa pasy [po jednym w kazda strone], troche pod gorke.
Spadlo troche sniegu .. wiec sie zatrzymali. I stoja.
Na prawym pasie jedno auto za drugim, a lewy pas pusty .. bo z drugiej
strony gorki to samo.

Cierpliwosc mi sie w koncu skonczyla, ominalem lewym, dojechalem,
przespalem sie, zalatwilem co trzeba, wracam .. a oni ciagle stoja.

Na szczescie tym razem nie musialem byc cierpliwy skoro juz bylem
doswiadczony .. 50km lewym pasem.

Wiec jak ktos omija korek .. to ja bym uwazal z nazywaniem kogos
burakiem ...

J.

44 Data: Maj 28 2008 22:20:30
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

J.F. pisze:

On Wed, 28 May 2008 18:37:17 +0200,  Marcin J. Kowalczyk wrote:
Hmmm, gdzie jeździ największe buractwo w PL ????
ja jakies 2-3 miesiące temu widziałem pod Amsterdamem na A4 łosia w starym BMW 3 na sławnych numerach SKL **** zapieprzajacego pasem awaryjnym... Co z tego ze korek i wszystkie 6 pasow stoi ale JEMU sie spieszy do szklarni ;/

Mowiac szczerze to po pewnej zimowej przygodzie inaczej na to patrze.

Moze po prostu te faszystowskie swinie [w niemczech bylo] stoja bo
maja ochote ?

1. sam stalem w tym korku bo jechalem do pracy
2. ten korek jest tam codzienniqe
3. bylo +20
4. holandia *nigdy* nei była krajem faszystowskim
5. snieg w holandii tej zimy byl moze z 10h w sumie

45 Data: Maj 29 2008 12:37:37
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: J.F. 

On Wed, 28 May 2008 22:20:30 +0200,  Marcin J. Kowalczyk wrote:

J.F. pisze:
Mowiac szczerze to po pewnej zimowej przygodzie inaczej na to patrze.
Moze po prostu te faszystowskie swinie [w niemczech bylo] stoja bo
maja ochote ?

1. sam stalem w tym korku bo jechalem do pracy

Powyzej tez stalem, bo nie wiedzialem i glupi bylem, jak sie pozniej
okazalo.

2. ten korek jest tam codzienniqe

Ale pan jest zamiejscowy i moze tego nie wiedziec :-)

A moze on tylko 500m do stacji, czy do zjazdu ?

3. bylo +20
5. snieg w holandii tej zimy byl moze z 10h w sumie

Przyczyna nieistotna.

4. holandia *nigdy* nei była krajem faszystowskim

jakbys kiedys zmarnowal 24h .. w sumie przez wlasna glupote - bo
"wszyscy stali", to by ci sie najgorsze epitety cisnely na usta.
Moga byc "zboczeni ogrodnicy" :-)

a Holendrzy .. o ile pamietam to za niemca czesc ukrywala zydow, a
czesc donosila o ukrywajacych sie, za pieniadze. Choc akurat w Polsce
bylo tak samo.

J.

46 Data: Maj 29 2008 18:08:10
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

J.F. pisze:

1. sam stalem w tym korku bo jechalem do pracy

Powyzej tez stalem, bo nie wiedzialem i glupi bylem, jak sie pozniej
okazalo.

tak - 6 pasow stoi bo lubi a na znakach informacja ze korek 10km

2. ten korek jest tam codzienniqe

Ale pan jest zamiejscowy i moze tego nie wiedziec :-)

ja tez :P

A moze on tylko 500m do stacji, czy do zjazdu ?

najblizszy zjazd/stacja byla pare km dalej i wtedy korek sie konczyl

3. bylo +20
5. snieg w holandii tej zimy byl moze z 10h w sumie

Przyczyna nieistotna.

wystarczy czytac informacje na znakach

4. holandia *nigdy* nei była krajem faszystowskim

jakbys kiedys zmarnowal 24h .. w sumie przez wlasna glupote - bo
"wszyscy stali", to by ci sie najgorsze epitety cisnely na usta.
Moga byc "zboczeni ogrodnicy" :-)

kiedys prawie zmarnowalem pare h bo niemiaszki zapomnialy w TMC puscic informacje o zamknietej autostradzie ... Dobrze ze CB i #28 jakos dziala

47 Data: Maj 29 2008 18:22:48
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: J.F. 

On Thu, 29 May 2008 18:08:10 +0200,  Marcin J. Kowalczyk wrote:

J.F. pisze:
1. sam stalem w tym korku bo jechalem do pracy
Powyzej tez stalem, bo nie wiedzialem i glupi bylem, jak sie pozniej
okazalo.
tak - 6 pasow stoi bo lubi a na znakach informacja ze korek 10km

w tym co opisuje tysiace ludzi stalo, nie przepraszam - nie ludzi :-)

Oczywiscie - korki sa rzecza normalna, ale korki bez powodow tez sie
zdarzaja ..

2. ten korek jest tam codzienniqe
Ale pan jest zamiejscowy i moze tego nie wiedziec :-)
ja tez :P

Ale wiesz :-P

A moze on tylko 500m do stacji, czy do zjazdu ?
najblizszy zjazd/stacja byla pare km dalej i wtedy korek sie konczyl

Pan mial niedokladna mape :-)

3. bylo +20
5. snieg w holandii tej zimy byl moze z 10h w sumie
Przyczyna nieistotna.
wystarczy czytac informacje na znakach

Po holendersku ? To nawet nie mozna rodakowi czynic zarzutu ze nie zna
jezykow :-)

poza tym znak moze stac, a prawdziwa przyczyna i tak moze byc inna :-)

4. holandia *nigdy* nei była krajem faszystowskim
jakbys kiedys zmarnowal 24h .. w sumie przez wlasna glupote - bo
"wszyscy stali", to by ci sie najgorsze epitety cisnely na usta.
Moga byc "zboczeni ogrodnicy" :-)

kiedys prawie zmarnowalem pare h bo niemiaszki zapomnialy w TMC puscic
informacje o zamknietej autostradzie ... Dobrze ze CB i #28 jakos dziala

I co - ominales pasem awaryjnym do najblizszego zjazdu ? :-)

J.

48 Data: Maj 30 2008 10:42:21
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

J.F. pisze:

A moze on tylko 500m do stacji, czy do zjazdu ?
najblizszy zjazd/stacja byla pare km dalej i wtedy korek sie konczyl

Pan mial niedokladna mape :-)

Nie wierze. Sa znaki ile do najblizszej nastepnej stacji - np najblizsza za 5km pozniej za 50km...

3. bylo +20
5. snieg w holandii tej zimy byl moze z 10h w sumie
Przyczyna nieistotna.
wystarczy czytac informacje na znakach

Po holendersku ? To nawet nie mozna rodakowi czynic zarzutu ze nie zna
jezykow :-)

Zeby sie nie skapnac co oznacza "Amsterdam 7km file" i ograniczenie do 50 to trzeba byc ze slonecznej kaliforni...

poza tym znak moze stac, a prawdziwa przyczyna i tak moze byc inna :-)

raz sie tylko spotklalem ze znakiem mijajacym sie z prawda - "Amsterdam 26km file" (a do AMS mam ~60km) mysle qr**** nie ma opcji bede stac 2h w korku zebyt do pracy dojechac, wracam do domu i bede pracowac z domu. Zanim dojechalem do najblizszego zjazdu zeby korka braklo ;-)

I co - ominales pasem awaryjnym do najblizszego zjazdu ? :-)

nie - zjechalem zjadem zanim sie korek pojawil. Jazda pasem awaryjnym w NL kosztuje tylko 550euro, podobnie jak jazda na zderzaku ;] Jak nie jestes holendrem to placisz gotowka ;]

Dlatego tez wymieniam PJ na holenderskie i czekam na auto z firmy na żółtych tablicach

49 Data: Maj 30 2008 10:53:58
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: J.F. 

On Fri, 30 May 2008 10:42:21 +0200,  Marcin J. Kowalczyk wrote:

J.F. pisze:
3. bylo +20
5. snieg w holandii tej zimy byl moze z 10h w sumie
Przyczyna nieistotna.
wystarczy czytac informacje na znakach

Po holendersku ? To nawet nie mozna rodakowi czynic zarzutu ze nie zna
jezykow :-)

Zeby sie nie skapnac co oznacza "Amsterdam 7km file" i ograniczenie do
50 to trzeba byc ze slonecznej kaliforni...

No to chyba jestem z ameryki, bo mialbym klopoty.
to "file" by mnie kompletnie zmylilo.

Jazda pasem awaryjnym w
NL kosztuje tylko 550euro, podobnie jak jazda na zderzaku ;] Jak nie
jestes holendrem to placisz gotowka ;]

Dlatego tez wymieniam PJ na holenderskie i czekam na auto z firmy na
żółtych tablicach

Nie taniej bedzie nie jezdzic pasem awaryjnym i dbac o posiadanie w
portfelu 300 euro ? Przynajmniej fotki powedruja do kosza :-)

J.

50 Data: Maj 30 2008 10:58:35
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

J.F. pisze:

Zeby sie nie skapnac co oznacza "Amsterdam 7km file" i ograniczenie do 50 to trzeba byc ze slonecznej kaliforni...

No to chyba jestem z ameryki, bo mialbym klopoty.
to "file" by mnie kompletnie zmylilo.

jak pierwszy raz na oczy zobaczylem ta tablice bylo dla mnei jasne ze 7km file to 7km korka.

Jazda pasem awaryjnym w NL kosztuje tylko 550euro, podobnie jak jazda na zderzaku ;] Jak nie jestes holendrem to placisz gotowka ;]

Dlatego tez wymieniam PJ na holenderskie i czekam na auto z firmy na żółtych tablicach

Nie taniej bedzie nie jezdzic pasem awaryjnym i dbac o posiadanie w
portfelu 300 euro ? Przynajmniej fotki powedruja do kosza :-)

1. nie jezdze pasem awaryjnym
2. 300euro w portfelu nie pamietam kiedy mialem w NL ;-) 20-30e to max co sie nosi gotowka
3. PL numery i fotki do koszta to jest jedyny + PL numerow... Do czasu jak sie RDW nie przyczepi o podatek drogowy (za 307 HDI 250 euro kwartalnie)

51 Data: Maj 28 2008 22:50:20
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Rafał "SP" Gil 

Marcin J. Kowalczyk pisze:

ja jakies 2-3 miesiące temu widziałem pod Amsterdamem na A4 łosia w starym BMW 3 na sławnych numerach SKL **** zapieprzajacego pasem awaryjnym... Co z tego ze korek i wszystkie 6 pasow stoi ale JEMU sie spieszy do szklarni ;/

Każdy ma swój je*any kłobuck.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

52 Data: Maj 28 2008 23:19:37
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

Rafał "SP" Gil pisze:

ja jakies 2-3 miesiące temu widziałem pod Amsterdamem na A4 łosia w starym BMW 3 na sławnych numerach SKL **** zapieprzajacego pasem awaryjnym... Co z tego ze korek i wszystkie 6 pasow stoi ale JEMU sie spieszy do szklarni ;/

Każdy ma swój je*any kłobuck.

SKL = Słoneczna KaLifornia ;>

53 Data: Maj 28 2008 18:32:39
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

topek pisze:

Dane mi bylo w poprzedni weekend pojezdzic po belgijskich i holenderskich
drogach + ze 100km po samej brukseli i z satysfakcja stwierdzam, ze w naszej
Warszawie nie ma wiecej buractwa i zwyklej glupoty za kolkiem.

hmmm.. dziwne bo:

W Brukseli praktycznie nie masz co liczyc na wpuszczenie, jadac z wlaczonym
kierunkiem pt: "chce zmienic pas" zaden fiut ani pipa nie wezmie na 3s nogi z
gazu, zeby Cie wpuscic. Masz 2 wyjscia. Jezdzic jak burak i sie wpychac, albo
(jak ja) potulnie czekac az bedzie wieksza dziura

nie stwierdzone, w belgii bywam dosc czesto

Nagminne, celuja w tym kolorowi, jest po prostu zatrzymanie sie na ulicy
(nawet bez awaryjnych)zeby zadzwonic/wyskoczyc do piekarni po croissanta.

[...]

Jechanie pasem do skretu w lewo i wciskanie sie na koncu przed tych jadaco
prosto to tez standard.

W holandii w takim zachowaniu przoduja j/w +... polacy

Rejestracje mial: HUJ i jakies cyfry wiec moje wkurwienie zostalo zluzowane :)
Potem przy wjezdzaniu (co ja pisze: wpychaniu) sie w ta uliczke, jada na
centymetry byleby tylko wjechac Ci przed maske.

I to wszystko w stolicy UE. Dramat :-/

w samej Brukseli nie jezdzilem, ale po roznych miasteczkach Belgijskich i *nigdy* nie mialem problemow takich jak Ty ;-)

54 Data: Maj 29 2008 07:12:41
Temat: Re: Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE
Autor: | heŽsk | 

On Wed, 28 May 2008 09:40:12 +0000 (UTC), "topek "
 wrote:

Dane mi bylo w poprzedni weekend pojezdzic po belgijskich i holenderskich
drogach + ze 100km po samej brukseli i z satysfakcja stwierdzam, ze w naszej
Warszawie nie ma wiecej buractwa i zwyklej glupoty za kolkiem.

 wybierz sie do egiptu. jezeli przezyjesz - opowiesz.


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

Wcale w PL nie jest tak zle :) Po wizycie w stolicy UE



Grupy dyskusyjne