Wiadomosc z onetu - dachowanie
1 | Data: Grudzien 06 2006 18:13:33 |
Temat: Wiadomosc z onetu - dachowanie | |
Autor: Icek | Z ustaleń ekspertów wynika, że w chwili tragedii w miejscu, gdzie doszło do 2 |
Data: Grudzien 06 2006 18:32:43 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: jerzu | On Wed, 6 Dec 2006 18:13:33 +0100, "Icek" wrote: zastanawia mnie jaka to jest ta minimalna predkosc przy gololedzi, ze sie A czy to jest istotne? IMHO nie. Ważne jest coś innego - jakby to Kowalski się rozwalił w takich warunkach to prasa, radio i telewizja trąbiłyby że "kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków". W tym przypadku winne są tylko "złe warunki na drodze" - pogoda ich zabiła. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org - strona domowa Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 3 |
Data: Grudzien 06 2006 18:35:03 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: DoQ | Użytkownik "jerzu" napisał w warunków". W tym przypadku winne są tylko "złe warunki na drodze" - ....i bagno. -- Pozdrawiam Paweł Chrysler Stratus http://3stawy.mokotow.com/samochody/stratus/ 4 |
Data: Grudzien 06 2006 19:49:02 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Malkontent | Dnia Wed, 6 Dec 2006 18:35:03 +0100, "DoQ" ...i bagno. i Serafin. -- Pozdrawiam _/_/_/_/_/_/ Malkontent _/_/_/_/_/_/_/_/_/ 5 |
Data: Grudzien 06 2006 20:03:41 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: B0L0 | Malkontent napisał(a): Dnia Wed, 6 Dec 2006 18:35:03 +0100, "DoQ" napisał: ...i bagno. i Serafin.i kosmici. jestem pewien ze ich uprowadzili i sklonowali. a co do tego ile trzeba jechac zeby dachowac jesli dachowali po obuszczeniu drogi czyli na skarpie to nie wiele, ale na asfalcie dachowanie to juz sztuka -- pozdrawiam bolo co sobie wreszcie nowa klawe kupil wiec grafomani 6 |
Data: Grudzien 06 2006 20:06:38 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Huckleberry |
a co do tego ile trzeba jechac zeby dachowac Na naszych asfaltach?! Wystarczy dziura w pechowym miejscu... pozdrawiam 7 |
Data: Grudzien 07 2006 10:54:21 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: pluton | a co do tego ile trzeba jechac zeby dachowac Jak ktos ma pecha, to zlamie zab podczas seksu oralnego... pozdrawiam pluton 8 |
Data: Grudzien 06 2006 22:25:49 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Boombastic | i Serafin. I zemsta Koreańczyków za FSO :-) 9 |
Data: Grudzien 06 2006 18:58:18 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Icek | A czy to jest istotne? IMHO nie. Ważne jest coś innego - jakby to ciekawe czemu nie ma zaloby narodowej. To ostatnio modne. Icek 10 |
Data: Grudzien 06 2006 20:04:25 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Huckleberry |
ciekawe czemu nie ma zaloby narodowej. To ostatnio modne. Bo tylko 2 osoby, no i policjanci nie pójdą z kluczami na ministerstwo. pozdrawiam 11 |
Data: Grudzien 06 2006 23:02:10 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: QkamCoSieDzieje | Użytkownik "Icek" napisał w wiadomości ciekawe czemu nie ma zaloby narodowej. To ostatnio modne. Bo juz po wyborach i nikt nie nabije sobie punktow. -- Pozdrawiam Qkam 12 |
Data: Grudzien 06 2006 17:38:11 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: hamberg | Z ustaleń ekspertów wynika, że w chwili tragedii w miejscu, gdzie doszło do hehe - i zryli pobocze z minimalnej predkosci a potem dachowali tak ze jeszcze wskoczyli do sadzawki buahahahahaha... znowu ktos tu z nas idiotow robi normalnie regularny obywatel by dostal mandat za niedostosowanie predkosci do warunkow i spowodowanie niebezpiecznej sytuacji na drodze. Szkoda ze teraz im przez gardlo nie moze przejsc to co wyrokuja kazdemu innemu bez wiekszego namyslu... ale za to mamy teraz precedens :) 13 |
Data: Grudzien 06 2006 18:45:28 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Icek | normalnie regularny obywatel by dostal mandat za niedostosowanie normalny obywatel dostalby zarzuty od prokuratora (zakladajac zeby przezyl oczywiscie) Icek 14 |
Data: Grudzien 06 2006 19:15:56 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomcio | hamberg wrote: ale za to mamy teraz precedens :) Precedens mielismy z otylia, teraz mamy powtorzenie regoly. -- Pozdrawiam Tomcio 15 |
Data: Grudzien 06 2006 20:25:41 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: doktorek | powinna siedziec w pierdlu jak reszta ludzi, ktorzy mieli identyczna 16 |
Data: Grudzien 06 2006 23:09:19 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: [ piotr sut ] | Użytkownik "Tomcio" napisał w wiadomości hamberg wrote: ZTCW to sprawa jeszcze jest w prokuraturze (jakos na dniach miala byc nowa opinia bieglego), wiec o co chodzi? Umorzyli? ->piotr 17 |
Data: Grudzien 06 2006 19:02:35 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Arbiter |
zastanawia mnie jaka to jest ta minimalna predkosc przy gololedzi, ze sie mozna wydachować przy prędkości niemal zerowej i tak czesto bywa - koła opierają się np o miękki grunt i samochod staje na bok lub się przewraca. Tzn jedziesz 50kmh, wpadasz w poslizg, potem na miekki grunt i jesli koła odpowiednio się zaprą to robisz daszek. A jeśli jest to jeszcze skarpa to juz w ogole duzo nie trzeba 18 |
Data: Grudzien 06 2006 18:57:26 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Icek | mozna wydachować przy prędkości niemal zerowej i tak czesto bywa - koła taaaaa, i to przy gololedzi i bardzo trudnych warunkach jest minimalna bezpieczna predkosc ?? Icek 19 |
Data: Grudzien 06 2006 19:20:40 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Cyprian Prochot |
taaaaa, i to przy gololedzi i bardzo trudnych warunkach jest minimalna jezdzisz czasami gdzies dalej niz po osiedlu ? ogolnie listopad mamy cieply wiec silnej gololedzi ciezko sie bylo pewnie spodziewac. natomiast rzecz o ile wiem z mediow wydarzyla sie za mostkiem dodatkowo z mala hopka, na mostkach czesto sa lokalne przemrozenia o pare stopni, co skutkuje kompletnym brakiem przyczepnosci nawet jadac caly czas po prawie suchej nawierzchni,zupelnie przyczepnej mozna nagle trafic na mine .... -- pozdrawiam Cyprian Prochot CKMK - white Xantia 1.9 D + Alan 28 / RS39 + AT 1700 20 |
Data: Grudzien 06 2006 19:25:49 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Icek | jezdzisz czasami gdzies dalej niz po osiedlu ? no moze przekladam na troche inny pojazd. Corolla rocznik 2006 jedzie sie troszke bezpieczniej niz poldonem. co do pasow to niebiescy nie zakladaja. ;) jak jedziesz polonezem 40 to mozesz ryzykowac zycie, jak jedziesz mercem 100km/h to mozesz przezyc przy czolowym zderzeniu. Icek 21 |
Data: Grudzien 06 2006 19:48:35 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Nowicki | Icek powiada w dniu 2006-12-06 19:25: jak jedziesz polonezem 40 to mozesz ryzykowac zycie, jak jedziesz mercem Zderzeniu z czym? Nie pytam jakim mercem, bo to zupełnie nieistotne T. 22 |
Data: Grudzien 06 2006 20:03:52 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Icek | > jak jedziesz polonezem 40 to mozesz ryzykowac zycie, jak jedziesz mercem to tez juz maloistotne. Kiedys mialem czolowe astra z autobusem i zyje. Polonezem to chyba niewykonalne Icek 23 |
Data: Grudzien 06 2006 20:31:50 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Nowicki | Icek powiada w dniu 2006-12-06 20:03: jak jedziesz polonezem 40 to mozesz ryzykowac zycie, jak jedziesz mercemZderzeniu z czym? Nie pytam jakim mercem, bo to zupełnie nieistotne Dość istotne jak sądzę. Zderzenie np. z psem, zwłaszcza małym, to jednak mniejszy kłopot, niż zderzenie np. z drzewem, zwłaszcza grubym. Albo TIRem. W każdym razie spieszę poinformować, że zwykłe zderzenie czołowe dowolnego samochodu z nieruchomą, sztywną przeszkodą, przy prędkości 100km/h, oznacza bezwarunkową śmierć kierowcy. O szansach przeżycia możemy mówić poniżej 80km/h T. 24 |
Data: Grudzien 06 2006 20:41:16 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: patashnik | Tomasz Nowicki napisał(a): W każdym razie spieszę poinformować, że zwykłe zderzenie czołowe dowolnego samochodu z nieruchomą, sztywną przeszkodą, przy prędkości 100km/h, oznacza bezwarunkową śmierć kierowcy. No a przytaczany juz w tym watku wypadek Otylii? -- stukający na podstawie: "użyłem niewłaściwego skrótu myślowego" ____________________________________________ This is systematic of the things I've seen I am lost in paranoia's most beautiful dream... 25 |
Data: Grudzien 06 2006 20:54:28 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Huckleberry |
No a przytaczany juz w tym watku wypadek Otylii? Było ;) pozdrawiam 26 |
Data: Grudzien 06 2006 22:08:46 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Michał Madej |
27 |
Data: Grudzien 06 2006 22:23:33 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Nowicki | patashnik powiada w dniu 2006-12-06 20:41: Tomasz Nowicki napisał(a): No i co z nim? Miała najwyżej z 7-8 dych na budziku w momencie uderzenia w _wąskie_ drzewo i prawą stroną przodu - bardzo niecentralnie. W związku z czym zginął pasażer na przednim siedzeniu. Przeciążenia i deformacja struktury były znacząco wyższe po prawej stronie - na tyle, by jej się praktycznie nic nie stało. gdyby uderzyła centralnie to albo oboje by zginęli, albo zostali by oboje poważnie ranni T. 28 |
Data: Grudzien 06 2006 23:40:33 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Przembo | Użytkownik "Icek" napisał > jak jedziesz polonezem 40 to mozesz ryzykowac zycie, jak jedziesz > mercem Poszukaj crashtestu Poloneza, zdziwisz sie bardzo. Ja bralbym zdrowego, niezardzewialego Poloneza, mimo ze Astra mogla miec poduche. Pozdr 29 |
Data: Grudzien 07 2006 00:14:03 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Icek, > jak jedziesz polonezem 40 to mozesz ryzykowac zycie, jak jedziesz mercemto tez juz maloistotne. Kiedys mialem czolowe astra z autobusem i zyje. Nie doceniasz Poloneza. Uderzyłem w twardą przeszkodę z prędkością ok. 60 km/h. Dały się otworzyć wszystkie drzwi, pedały nie połamały mi nóg, kierownica ani drgnęła, ja bez obrażeń, pasażerka - pekniete żebro od pasów. W Polonezie cały przód poszedł do wymiany - do przegrody. -- Best regards, RoMan 30 |
Data: Grudzien 07 2006 09:21:46 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Alex81 | In article says... to tez juz maloistotne. Kiedys mialem czolowe astra z autobusem i zyje. Tiaaaa... -- Alex GG#1667593 '97 Caro 1.6GLSI http://www.skotniczny.com/samochody/stratus/tjunink.jpg http://alex81.byxonline.com 31 |
Data: Grudzien 08 2006 07:07:05 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Maciek |
Z owadem :) 32 |
Data: Grudzien 07 2006 11:00:20 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Cyneq | Icek napisał(a): no moze przekladam na troche inny pojazd. Corolla rocznik 2006 jedzie sie[..]
Jeszcze się sporo musisz o życiu nauczyć, mam tylko nadzieję że nie kosztem innych. -- Cyneq 33 |
Data: Grudzien 07 2006 14:23:59 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Andrzej Seneczko | Icek napisał(a): no moze przekladam na troche inny pojazd. Corolla rocznik 2006 jedzie sie taaaaaaaaaa bo kazdy poldek z racji jego zawieszenia wypada z drogi na kazdym zakrecie he he he moze ty jezdzac ta corolla i wierzac w te cudowne zawieszenie i wszelakiej masci systemy, jezdzisz o wiele niebezpieczniej :P -- Pozdrawiam Andrzej FSO 125p 1.4 GLI 16V MPI Puławy 34 |
Data: Grudzien 07 2006 11:12:47 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Adam Płaszczyca | On Wed, 6 Dec 2006 19:20:40 +0100, "Cyprian Prochot" nawet jadac caly czas po prawie suchej nawierzchni,zupelnie przyczepnej.... i trzeba albo umieć z miny się wydostać, albo wolniej jeździć. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/ ___________/ mail: GG: 3524356 35 |
Data: Grudzien 07 2006 11:08:09 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Jakub Witkowski | Icek wrote: mozna wydachować przy prędkości niemal zerowej i tak czesto bywa - koła Przy gołoledzi samochód może się ześliznąć z nachylonej drogi przy prędkości początkowej równej zero, a jak ma pecha i ześliznie się bokiem do stromego rowu, to i dachuje. Sam widziałem coś takiego na własne oczęta. Obyło się na położeniu na boku, bo ta skarpa mała była. -- Jakub Witkowski z domeny gts /kropka/ pl 36 |
Data: Grudzien 07 2006 00:01:12 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: J.F. | On Wed, 6 Dec 2006 19:02:35 +0100, "Arbiter" wrote: mozna wydachować przy prędkości niemal zerowej i tak czesto bywa - koła Na plaskiej drodze az tak bardzo zerowa byc nie moze - srodek ciezkosci trzeba jednak podniesc, i to o jakies pol metra. Tyle ze to jakies 10km/h. Ugiecie opon, pogiecie felg - to wszystko dodatkowa energia i predkosc wieksza potrzebna J. 37 |
Data: Grudzien 06 2006 19:02:20 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: J.F. | On Wed, 6 Dec 2006 18:13:33 +0100, Icek wrote: Z ustaleń ekspertów wynika, że w chwili tragedii w miejscu, gdzie doszło do Jak jest skarpa do duzo nie trzeba. Z praktyki ci powiem ze jak raz stalem na gorce i puscilem hamulce na moment, to zatrzymalem sie ze 20m dalej .. Tylko jesli tak wolno bylo to czemu sie nie wygrzebali z samochodu w wodzie :-) Musial kierowca gnac odpowiednio, jakby to byl cywil to by zaraz mowili o przekroczeniu predkosci i niedostowaniu do warunkow :-) I pewnie pasow nie zapieli :-) J. 38 |
Data: Grudzien 06 2006 19:10:18 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: 085 | Użytkownik "J.F." napisał Tylko jesli tak wolno bylo to czemu sie nie wygrzebali z samochodu w 1) stracili przytomnosc od uderzenia 2) tam chyba wiecej mulu niz wody 3) pasy bezpieczenstwa w poldkach ? nie wiem, czy latwo sie z nich wyswobodzic (jak i z kazdych innych) wiszac na nich pod woda :( wieczny odpoczynek :( p, zul 39 |
Data: Grudzien 06 2006 22:48:47 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: J.F. | On Wed, 6 Dec 2006 19:10:18 +0100, 085 wrote: Użytkownik "J.F." napisał Przeciez nie bylo zadnego uderzenia, oni jechali z minimalna predkoscia dostosowana do gololedzi :-P J. 40 |
Data: Grudzien 08 2006 07:04:50 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Maciek |
Tylko jesli tak wolno bylo to czemu sie nie wygrzebali z samochodu w Otwarcie drzwi w wodzie jest niemozliwe.Cisnienie na te drzwi jest ogromne.Dopiero po wypelnieniu woda wnetrza jest to mozliwe .Wtedy sa na to sekundy a w panice i to prawie niemozliwe..Gdy sie jest w szoku,ewentulanie ranny to dopiero trudno. 41 |
Data: Grudzien 08 2006 09:45:50 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: WW | Maciek napisał(a):
Totalna bzdura powielana bez sprawdzenia. Polecam test z Top Gir. Wiesz jakie trzeba mieć jaja, co by w tonącym wozie, tuz po wypadku siedzieć i czekać na zalanie??? Pozdrawiam WW 42 |
Data: Grudzien 08 2006 10:40:38 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Maciek |
Co jest bzdura? ze sie nie da drzwi otrzworzyc w wodzie?To sprubuj ..... Bzdura jest to co ty wypisujesz. Co powielane bez sprawdzenia?? Poza tym testy byly i to niejeden .Poszukaj cos na ten temat na stronach najwiekszego ,niemieckiego klubu ADAC i nie tylko. Czlowiku nikt nie bedzie czekal az zaleje samochod ale malo komu tez uda sie wydostac wczesniej. W tym decyduja sekundy ,gora minut i koniec. Poszukaj tez o wypadkach ktore sie tak wydarzyly.Przyklad ostani z policjantami.. 43 |
Data: Grudzien 08 2006 14:54:11 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: WW | Maciek napisał(a):
Próbowałem, zarówno w zatopionym jak i częściowo wyciągnietym na brzeg. Wniosek - nie czekać. Czlowiku nikt nie bedzie czekal az zaleje samochod ale malo komu tez uda sie wydostac wczesniej. W tym decyduja sekundy ,gora minut i koniec. No właśnie i dlatego trzeba natychmiast próbować otworzyć drzwi. Inna sprawa, to zachowanie orientacji i celowości działania po wypadku. Moim zdaniem to praktycznie niemożliwe. Sam po niewielkiej stłuczce wysiadłem z samochodu na miękkich nogach. Dla mnie te rady otwierać już czy czekać są funta kłaków nie warte. Zdrowy rozsadek podpowiada - wydostać sie jak najszybciej a nie czekać na zalanie. Jednak jeśli to był prawdziwy wypadek to szanse są mizerne. Szok, być może kontuzja, ciemność, zimno, woda = exitus Pozdrawiam WW 44 |
Data: Grudzien 08 2006 15:04:01 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Pyra | WW napisał(a): Zdrowy rozsadek podpowiada - wydostać sie jak najszybciej a nie czekać na zalanie. Oczywiście. Z pewnością należy próbować wydostać się cały czas. Nawet jeżeli nie uda się otworzyć drzwi nim woda wleci do środka to bezczynne czekanie jest i tak bez sensu. Zbyt szybka próba otwarcia nawet jak się nie powiedzie to przecież nie zaszkodzi, najwyżej uda się otworzyć drzwi dopiero jak się wleje woda. A człowiek na adrenalinie siły na naprawdę dużo. Jednak jeśli to był prawdziwy wypadek to szanse są mizerne. Dokładnie. Problemem będzie wpadnięcie w panikę - wtedy raczej nie ma się za dużych szans. Jeżeli komuś uda się zachować zimną krew i będzie świadomy tego co się dzieje, to oddech na minutę można spokojnie wstrzymać i zadziałać tak żeby się uwolnić (nawet wybić szybę sprzączką od pasów). Problem tylko w tym czy uda się zachować trzeźwość umysłu. Można by trenować uwalnianie się z tonącego samochodu, ale nie wiem czy komuś by się chciało i czy zważywszy na rzadkość takich wypadków w ogóle ma to sens. 45 |
Data: Grudzien 08 2006 15:12:53 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Huckleberry |
Można by trenować uwalnianie się z tonącego samochodu, ale nie wiem czy komuś by się chciało i czy zważywszy na rzadkość takich wypadków w ogóle ma to sens. Są takie treningi - np. w Holandii. Czytałem kiedyś statystyki, nie dam głowy, ale była mowa o kilkudziesięciu zdaje się utonięciach rocznie w samochodzie. pozdrawiam 46 |
Data: Grudzien 08 2006 15:29:29 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Pyra | Huckleberry napisał(a): Są takie treningi - np. w Holandii. Czytałem kiedyś statystyki, nie dam głowy, ale była mowa o kilkudziesięciu zdaje się utonięciach rocznie w samochodzie. Ciekawe tylko jaki to odsetek wszystkich wypadków i ilu z nich dałoby się uniknąć dzięki treningom? U nas nie ma takiej klasyfikacji. Ale nie sądzę żeby takich przypadków było wiele tak dużo - 89 ofiar jest w kategorii "inne" gdzie pewnie poza utonięciami znalazło się jeszcze wiele różnych innych rodzajów wypadków. Co do samego treningu to sądzę że sensowniej potrenować samą jazdę samochodem niż wychodzenie z tonącego pojazdu. 47 |
Data: Grudzien 08 2006 15:41:15 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Huckleberry |
Ciekawe tylko jaki to odsetek wszystkich wypadków i ilu z nich dałoby się uniknąć dzięki treningom? Tego się nigdy nie stwierdzi, ale jeśli uratowali zycie choć kilku osobom to juz jest dobrze. U nas nie ma takiej klasyfikacji. Ale nie sądzę żeby takich przypadków było wiele tak dużo - 89 ofiar jest w kategorii "inne" gdzie pewnie poza utonięciami znalazło się jeszcze wiele różnych innych rodzajów wypadków. U nas na pewno nie. Procent powierzchni wód w stosunku do powierzchni kraju nie ten co w Holandii. Co do samego treningu to sądzę że sensowniej potrenować samą jazdę samochodem niż wychodzenie z tonącego pojazdu. To na pewno. Ja rozumiem, ze takie szkolenia w kanale przechodzą w dużej części różnego rodzaju ochroniarze, żołnierze itp. pozdrawiam 48 |
Data: Grudzien 08 2006 15:48:31 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Pyra | Huckleberry napisał(a):
Niby tak, tylko sensowność ja bym oceniał z bardziej pragmatycznej strony. Takie szkolenia kosztują konkretne pieniądze i zajmują jakiś czas które można przeznaczyć na coś innego - w szczególności na jakieś inne szkolenia. Sądzę po prostu że szkolenie z techniki hamowania czy omijania przeszkód przyniesie więcej uratowanych istnień niż szkolenie wychodzenia z tonącego samochodu. 49 |
Data: Grudzien 08 2006 15:50:39 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Huckleberry |
Niby tak, tylko sensowność ja bym oceniał z bardziej pragmatycznej strony. Ale Holandia to nie państwo solidarne. :D Ludzie sami płacą za takie szkolenia. Więc jesli sa chętni to czemu nie? Sam z ciekawości bym spróbował... :) pozdrawiam 50 |
Data: Grudzien 08 2006 16:06:47 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Pyra | Huckleberry napisał(a): Ale Holandia to nie państwo solidarne. :D Ludzie sami płacą za takie szkolenia. U nas też nie płaci, co nie zmienia faktu że gdybym miał wolną kasę z zamiarem przeznaczenia jej na jakieś szkolenie to wychodzenie z tonącego samochodu nie byłoby na czele listy potrzebnych szkoleń :) 51 |
Data: Grudzien 08 2006 17:52:05 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: J.F. | On Fri, 8 Dec 2006 15:50:39 +0100, Huckleberry wrote: Ale Holandia to nie państwo solidarne. :D Ludzie sami płacą za takie Jest jest, tylko ze to kierowcy placa zeby sie solidarnosc objawila w innych dziedzinach :-) A takie szkolenie pewnie nawet nie jest zwolnione z podatkow :-) A moze by tak holenderskim wzorem podatek od marychy wprowadzic ? :-) J. 52 |
Data: Grudzien 08 2006 17:49:04 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: J.F. | On Fri, 08 Dec 2006 15:29:29 +0100, Tomasz Pyra wrote: Co do samego treningu to sądzę że sensowniej potrenować samą jazdę U nas owszem. W Holandii niekoniecznie - widziales jak tam kraj wyglada ? :-) J. 53 |
Data: Grudzien 08 2006 17:57:25 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Huckleberry |
U nas owszem. W Holandii niekoniecznie - widziales jak tam kraj To prawda. :) Poza tym klimat i stan dróg powodują że śliska droga to rzadkość. W związku z tym naturalne jest, że dużo większym zagrożeniem niz poślizg jest utoniecie. pozdrawiam 54 |
Data: Grudzien 08 2006 15:28:40 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: WW | Tomasz Pyra napisał(a): (nawet wybić szybę sprzączką od pasów). Nie sadze aby to sie udało Woda spowalnia ruchy, do tego dodaj namoknięte ubranie, ciasnotę, ciemność i poplątane pasy. Problem tylko w tym czy uda się zachować trzeźwość umysłu. Z zalodzenia taki trening nie ma sensu. Po pierwsze musiał być być systematyczny, a po drugie zbliżony do realu. Cieplutko, jasno, w kostiumiku, hop do ciepłego, oświetlonego i czystego basenu z asekurującymi nurkami - to chyba nie to. Pozdrawiam WW 55 |
Data: Grudzien 08 2006 15:36:48 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Huckleberry |
Z nurkami oczywiście, ale w Holandii to jest zadaszony fragment kanału z prawdziwą, płynącą w tym momencie kanałem, wodą. W kostiumiku to był Hammond, a na zdjęciach które widziałem z Holandii, ludzie byli poubierani w normalne ubrania. Chodziło o to żeby było jak najbardziej "reality". pozdrawiam 56 |
Data: Grudzien 08 2006 16:11:32 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: WW | Huckleberry napisał(a):
Co byś nie kombinował, nie ominiesz psychiki. W czasie treningu wiesz, czekasz i jesteś przygotowany. W czasie wypadku nie a do tego w szoku. Raczej zbraknie czasu. Pozdrawiam WW 57 |
Data: Grudzien 08 2006 16:19:55 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Huckleberry |
Jasne, ale po szkoleniu wiesz czego się spodziewać, co dla psychiki jest nieocenione. Pomijam już sprawę pewnych umiejętności, które nabywasz na szkoleniu. pozdrawiam 58 |
Data: Grudzien 08 2006 16:28:20 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: WW | Huckleberry napisał(a):
Nie zapominając o jego systematyczności. Pozdrawiam WW p.s. Zostało Ci jeszcze kilka nalepek ? WW 59 |
Data: Grudzien 08 2006 17:01:27 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Huckleberry |
p.s. Coś tam się znajdzie. I duże i małe i mikroskopijne :) pozdrawiam 60 |
Data: Grudzien 08 2006 13:28:26 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello WW, Otwarcie drzwi w wodzie jest niemozliwe.Cisnienie na te drzwi jestTotalna bzdura powielana bez sprawdzenia. Z czego? Wiesz jakie trzeba mieć jaja, co by w tonącym Jakbyś uważnie i do końca obejrzał program Top Gear, w którym pokazywano, jak zachowuje się samochód wpadający do wody, to pamiętałbyś, że jedyny moment, gdy udało się drzwi otworzyć, to moment samego uderzenia w wodę. W konkretnym wypadku tego konkretnego Poldka, szanse na wyjście cało były minimalne - oni wpadli do mulistego bajora do góry kołami. Nie dość, że szok wywołany samym wypadkiem, błyskawiczne zalanie wnętrza przez rozbitą tylną szybę lodowatą wodą z mułem, to jeszcze wiszą na pasach. Do tego ciemność i dezorientacja. -- Best regards, RoMan 61 |
Data: Grudzien 08 2006 13:37:11 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Huckleberry |
W konkretnym wypadku tego konkretnego Poldka, szanse na wyjście cało Dziwne, że jeszcze zwolennicy niezapinania pasów się nie odezwali... pozdrawiam 62 |
Data: Grudzien 08 2006 13:38:36 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Huckleberry, W konkretnym wypadku tego konkretnego Poldka, szanse na wyjście całoDziwne, że jeszcze zwolennicy niezapinania pasów się nie odezwali... Może zdają sobie sprawę z tego, że to skrajny przypadek. -- Best regards, RoMan 63 |
Data: Grudzien 08 2006 13:48:33 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Pyra | RoMan Mandziejewicz napisał(a): Hello Huckleberry, W dodatku mimo wszystko zatrzymanie nastąpiło z pewnością bardzo gwałtownie a wcześniej było dachowanie. Ktoś kto by nie miał pasów jeszcze nim wpadli do wody mógłby być tak obity że też by mu wiele nie pomogło. 64 |
Data: Grudzien 08 2006 13:56:09 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Maciek |
Wlasnie.Niedawno wjechal na mnie mlodzik na motorowerze (ja bylem na rowerze)prawdopodobnie z szybkoscia okolo 50 km gdyz mial chyab przerobiony motorower , nie wiedzialem co sie dzieje,chwila trwala zanim doszedlem do siebie a co dopiero w takim zamknietym samochodzie ,po dachowaniu i w zimej,ciemnej ,mulistej wodzie. 65 |
Data: Grudzien 08 2006 17:56:12 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: J.F. | On Fri, 8 Dec 2006 13:38:36 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote: Hello Huckleberry, Skrajny, ale moze ludzie powinni miec wybor co wola zeby ich zabilo :-P J. 66 |
Data: Grudzien 06 2006 20:34:38 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Michał |
Chłopie kazali myśleć ??? Jak nie to nie myśl, chodź do roboty płać podatki i wierz dalej w to co w gazetach piszą... 67 |
Data: Grudzien 07 2006 08:47:44 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2006-12-06 18:13, Icek napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: zastanawia mnie jaka to jest ta minimalna predkosc przy gololedzi, ze sie Wjechałem w las i na zakręcie była gołoledź - jechałem jakieś 60 km/h poślizg i dosyć długa walka (jakieś 100-150m) i mimo to jak w końcu koła dotarły do przeciwległego pobocza (z grząską ziemią) to i tak skończyło się na dachu - jedna przewrotka przez prawy bok - miałem wtedy (zgaduję) pewnie ze 20 km/h. Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Astra II '03 kombi 1.8, PMS & Astra Autokącik edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )wilgnet(kropka)gliwice(kropek)pl 68 |
Data: Grudzien 07 2006 10:44:31 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: J.F. | On Thu, 07 Dec 2006 08:47:44 +0100, Mirek Ptak wrote: Dnia 2006-12-06 18:13, Icek napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: Hm, Mirku - czy nie za dluga ta walka ? Moze zbyt ambitnie starales sie walczyc ? A mowie - najpierw sprzeglo wcisnac :-) J. 69 |
Data: Grudzien 07 2006 12:07:59 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2006-12-07 10:44, J.F. napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: Wjechałem w las i na zakręcie była gołoledź - jechałem jakieś 60 km/h poślizg i dosyć długa walka (jakieś 100-150m) Oczywiście, że za długa... za mocna pierwsza kontra (uślizg obciążonego tyłu - powrót ze świąt u familii) za bardzo spóźniona druga i juz samochód rozbujany - a do tego za wysoki bieg przed zakrętem (5) i zdjęta noga z gazu. Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Astra II '03 kombi 1.8, PMS & Astra Autokącik edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )wilgnet(kropka)gliwice(kropek)pl 70 |
Data: Grudzien 07 2006 14:35:12 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Andrzej Seneczko | Mirek Ptak napisał(a): Oczywiście, że za długa... za mocna pierwsza kontra (uślizg obciążonego tyłu - powrót ze świąt u familii) za bardzo spóźniona druga i juz samochód rozbujany - a do tego za wysoki bieg przed zakrętem (5) i zdjęta noga z gazu. ja to mysle teraz jak kolega Icek, ze to nie byla twoja wina to byla wina zawieszenia ASTRY II :P -- Pozdrawiam Andrzej FSO 125p 1.4 GLI 16V MPI Puławy 71 |
Data: Grudzien 08 2006 11:28:53 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2006-12-07 14:35, Andrzej Seneczko napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: Mirek Ptak napisał(a):No teraz też to widzę ;) Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Astra II '03 kombi 1.8, PMS & Astra Autokącik edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )wilgnet(kropka)gliwice(kropek)pl 72 |
Data: Grudzien 07 2006 10:42:55 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Pawel Andziak | Icek napisał(a): Z ustaleń ekspertów wynika, że w chwili tragedii w miejscu, gdzie doszło do to byl polonez, tak? znajomy kiedys oddal samochod do warsztatu i dostal zastepczego poloneza. jechal do domu i na zakrecie, ktory normalnie przejezdzal 100-110 km/h, wylecial polonezem z trasy przy 50-60 km/h i zaliczyl dachowanie... to nie jest samochod, ktory sie dobrze trzyma drogi... -- ganda 73 |
Data: Grudzien 07 2006 10:49:48 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Alex81 | In article says... to byl polonez, tak? znajomy kiedys oddal samochod do warsztatu i dostal Po pierwsze: znajomy przesadził :) Po drugie: Polonez ogólnie nieźle trzyma się _gładkiej_ drogi. Natomiast w sytuacji gdy z dużą prędkością na zakręcie wjedzie się w dziurę może dojść do uskoku całej tylnej osi (zasługa sztywnego mostu). W takim przypadku wystarczy jeszcze dodać śliską nawierzchnię (ot, choćby na takim mostku jakim jechali główni bohaterowie tego wątku) i nieszczęście gotowe. -- Alex GG#1667593 '97 Caro 1.6GLSI http://www.skotniczny.com/samochody/stratus/tjunink.jpg http://alex81.byxonline.com 74 |
Data: Grudzien 07 2006 11:09:20 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Cyneq | Alex81 napisał(a): In article says... Nie mówiąc o tym że RWD to trzeba umieć jeździć. Ja na łuku, który spokojnie, bez szaleństw robię ok. 90 poldkiem, jak raz prowadziłem Audi 80 mało nie wyleciałem mając znacznie mniej (chyba niżej 80). To IMHO dowodzi wyłącznie tego że technikę jazdy RWD mam lepiej opanowaną niż FWD. Z drugiej strony całe dywagacje są o kant... Było ślisko, kierowca "leszcz" - przy danej prędkości, jadąc RWD, wpadł w poślizg którego opanować nie umiał (a przecież policja powinna znać techniki jazdy w ekstremalnych warunkach, poślizgów itp - chociażby ze względu na pościgi). Typowa sytuacja, którą normalnie policja ocenia jako "przyczyną wypadku były brawura kierowcy i niedostosowanie prędkości do warunków jazdy". Świeczka dla osoby która siedziała na miejscu pasażera, kierowca niestety nie zasłużył - zwykła Otylia drogowa. -- Cyneq 75 |
Data: Grudzien 07 2006 11:39:20 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Pawel Andziak |
Po pierwsze: znajomy przesadził :) oddal do warsztatu Opla Omege 2.5, wiec RWD mial opanowane ;] -- ganda 76 |
Data: Grudzien 07 2006 12:30:01 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Cyneq | Pawel Andziak napisał(a):
To zmienia postać sprawy. Tyle że coś mi się nie chce wierzyć w te 100 i 50. No chyba że to takie auto zastępcze, co po prostu stoi i czasem jeździ, nawet się nikt nie interesuje czy posiada amortyzatory i hamulce. Zauważyłem dziwny trend, że im taniej kosztują takie podstawowe dla bezpieczeństwa elementy, tym bardziej ludzie na nich oszczędzają, ryzykując życie. -- Cyneq 77 |
Data: Grudzien 07 2006 12:53:33 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Pawel Andziak |
Nie mówiąc o tym że RWD to trzeba umieć jeździć. mogl troche przekolorowac, ale raczej niewiele. wazne, ze sie tylko troche poobijal i nic wiecej sie nie stalo. chyba "pancernosc" poloneza go uratowala. No chyba że to takie auto zastępcze, co po prostu stoi i czasem jeździ, nawet się nikt nie interesuje czy posiada amortyzatory i hamulce. to tez jest mozliwe. ciezko mi wyrokowac, po prostu przypomnialo mi sie a propos dachujacego poloneza. -- ganda 78 |
Data: Grudzien 07 2006 14:05:05 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Cyneq, Było ślisko, kierowca "leszcz" - przy danej prędkości, jadąc RWD, Policjanci z posterunku kolejowego raczej w pościgach nie uczestniczą... A szybka jazda Poldkiem, szczególnie bez dociążenia bagażnika, wymaga trochę więcej umiejętności. To co zauważył kiedyś Clarkson - podsterowność i nadsterowność w jednym - często trzeba mocnych nerwów. [...] -- Best regards, RoMan 79 |
Data: Grudzien 07 2006 12:59:11 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Pyra | Alex81 napisał(a): Po drugie: Polonez ogólnie nieźle trzyma się _gładkiej_ drogi. Gładkiej drogi to się trzyma wszystko co ma masę i opony na kołach ;) 80 |
Data: Grudzien 07 2006 13:09:45 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Alex81 | In article Gładkiej drogi to się trzyma wszystko co ma masę i opony na kołach ;) Heheh ;) Wiesz, ale np. porównanie aktualnego Poloneza z Punto mk. I wypada w zakrętach bardzo wyraźnie na niekorzyść Fiata. Nie powiem, zaskoczyło mnie to :) -- Alex GG#1667593 '97 Caro 1.6GLSI http://www.skotniczny.com/samochody/stratus/tjunink.jpg http://alex81.byxonline.com 81 |
Data: Grudzien 07 2006 13:18:34 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2006-12-07 13:09, Alex81 napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: In article says...Mnie też zaskoczyło :) - jakieś źródło? Punto nie jechałem chyba nawet jako pasażer, ale Polonezem tak - bardzo źle wspominam :) Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Astra II '03 kombi 1.8, PMS & Astra Autokącik edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )wilgnet(kropka)gliwice(kropek)pl 82 |
Data: Grudzien 07 2006 13:26:24 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Alex81 | In article > Heheh ;) Wiesz, ale np. porównanie aktualnego Poloneza z Punto mk. I Przed aktualnym Poldolotem miałem właśnie Punto mk. I więc źródłem są moje subiektywne odczucia :) Polonez jest na pusto jakieś 300 kg cięższy, szerszy, dłuższy, wyraźnie niższy, ma o rozmiar szersze opony (185 vs. 175). Punto potrafiło bardzo nieprzyjemnie zaskoczyć przy szybkim przelocie ciasnego zakrętu (młody byłem i głupi), a podczas wjazdu/wyjazdu z kolein zachowywało się naprawdę bardzo źle. Punto nie jechałem chyba nawet jako pasażer, ale Polonezem tak - bardzo ;) -- Alex GG#1667593 '97 Caro 1.6GLSI http://www.skotniczny.com/samochody/stratus/tjunink.jpg http://alex81.byxonline.com 83 |
Data: Grudzien 07 2006 14:05:23 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2006-12-07 13:26, Alex81 napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać: Przed aktualnym Poldolotem miałem właśnie Punto mk. I więc źródłem są moje subiektywne odczucia :) Polonez jest na pusto jakieś 300 kg cięższy, szerszy, dłuższy, wyraźnie niższy, ma o rozmiar szersze opony (185 vs. 175). Punto potrafiło bardzo nieprzyjemnie zaskoczyć przy szybkim przelocie ciasnego zakrętu (młody byłem i głupi), a podczas wjazdu/wyjazdu z kolein zachowywało się naprawdę bardzo źle. Czyli aż tak źle w Punto - całkiem możliwe, no ale nie jeździłem to nie wiem :) Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Astra II '03 kombi 1.8, PMS & Astra Autokącik edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )wilgnet(kropka)gliwice(kropek)pl 84 |
Data: Grudzien 07 2006 13:59:20 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Pawel, Z ustaleń ekspertów wynika, że w chwili tragedii w miejscu, gdzie doszło doto byl polonez, tak? znajomy kiedys oddal samochod do warsztatu i dostal Jeśli ktoś przez całe życie jeździł samochodami FWD i nagle, w trudnych warunkach, przesiada się do RWD, to może mu się taka przygoda przytrafić. Ale może się to zdarzyć przy tych 100-110 km/h a nie 50-60 km/h - w cuda nie wierzę - za dużo Polonezami przejeździłem. -- Best regards, RoMan 85 |
Data: Grudzien 07 2006 22:07:36 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Kałużny | Użytkownik "Icek" napisał w wiadomości zastanawia mnie jaka to jest ta minimalna predkosc przy gololedzi,ze sie dachuje. Moze ktos ma doswiadczenie ile trzeba jechac zeby dachowac? Mialem okazje sprawdzic jak zachowuje sie auto hamujace z predkosci 40 km/h bez ABS na sliskiej nawierzchni. Jak zostalo juz ok. 7-10 km/h a auto szlo leciutko boczkiem (niewielkie odchylenie od kierunku jazdy) kierowca odpuscil hamulec i czuc bylo jak autko chce cie polozyc na dach. Bylo to przeprowadzane w ramach testu w bezpiecznym miejscu. Tak wiec jak widzisz nie potrzeba wielkiej predkosci aby polozyc dowolna 'fure' bez ABS na dachu. Pozdrawiam. Tomek. -- Srebrna FABIA 1.4 'firmoofka' *ELW J111* Uniden Pro 520 XL + Hustler 86 |
Data: Grudzien 07 2006 22:55:10 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Icek | Mialem okazje sprawdzic jak zachowuje sie auto hamujace z predkosci 40 jak fura jedzie (sunie) bokiem to co ma abs do tego ? Icek 87 |
Data: Grudzien 08 2006 04:13:09 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: złoty | Icek napisał(a): Mialem okazje sprawdzic jak zachowuje sie auto hamujace z predkosci 40 ...nic. Ale on nie ma on tym bladego pojęcia. pzdr A. 88 |
Data: Grudzien 08 2006 08:48:19 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Kałużny | Użytkownik "złoty" napisał w wiadomości ..nic. Ale on nie ma on tym bladego pojęcia. Hmmm... A nie wydaje Ci sie, ze auto z ABS ciezej jest wprowadzic w taki poslizg? Przy dobrze dzialajacym ABS i odpowiednim hamowaniu zatrzymasz auto (zauwaz, ze nie pisalem tu o lodzie ale o sliskiej nawierzchni), a bez ABS dupa blada... Pozdrawiam, Tomek. -- Srebrna FABIA 1.4 'firmoofka' *ELW J111* Uniden Pro 520 XL + Hustler 89 |
Data: Grudzien 08 2006 09:49:47 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Cyneq | Tomasz Kałużny napisał(a): Użytkownik "złoty" napisał w wiadomości Jesteś niestety na najlepszej drodze do zostania tzw. Otylią drogową. -- Cyneq 90 |
Data: Grudzien 08 2006 09:53:39 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Kałużny | Użytkownik "Cyneq" napisał w wiadomości > Hmmm... A nie wydaje Ci sie, ze auto z ABS ciezej jest wprowadzicw > taki poslizg?drogową. A czy ja gdziekolwiek napisalem, ze to jest NIEMOZLIWE? Rozpatruje dwa przypadki z ABS i bez. Uwazam, ze z ABS jest to TRUDNIEJSZE do zrobienia, bo nie mam zblokowanych kol. Sprawdzalem taki przypadek z ABS oraz bez i bede sie przy tym upieral. Masz inne zdanie? OK. Ja mam swoje doswiadczenia i odczucia :P ;) Poza tym odchodzimy od clou, a przypomne, ze chodzilo o dachowanie przy niewielkiej (czyt. wydawac by sie moglo 'bezpiecznej') predkosci. Tomek. -- Srebrna FABIA 1.4 'firmoofka' *ELW J111* Uniden Pro 520 XL + Hustler 91 |
Data: Grudzien 08 2006 10:13:49 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Pyra | Tomasz Kałużny napisał(a): Użytkownik "złoty" napisał w wiadomości Niekoniecznie - żeby skutecznie wprowadzić samochód w poślizg nie trzeba w ogóle używać hamulca. Przy dobrze dzialajacym ABS i odpowiednim hamowaniu Akurat ABS na śniegu i ludzie znakomicie _wydłuża_ drogę hamowania. Tyle że jedzie podczas tego hamowania prosto a nie robi piruety. http://pl.wikipedia.org/wiki/ABS_%28motoryzacja%29 Co do odczucia przy jeździe bokiem, to powiem z własnego doświadczenia że ślizg bokiem sprawia wrażenie że podeprzesz się bokiem, ale nic bardziej mylnego - od dachowania jest jeszcze bardzo bardzo daleko. Kiedyś puściłem sobie auto na lodzie przy około 80km/h zupełnie bokiem (lewa strona jechała przodem) i było to przeżycie które dostarczyło mi bardzo dużo adrenaliny - uczucie niesamowite, ale do dachowania bardzo daleko. Dużo bliżej dachowania jesteś biorąc zakręt na suchym asfalcie, niż robiąc ślizgi bokiem. A tak naprawdę żeby przewrócić samochód to trzeba opuścić drogę i sunąć bokiem zacząć się ryć w poboczu. Samochód który miałby się przewracać na asfalcie nie zostanie dopuszczony do ruchu no i będzie z tego afera jak z Mercem A, albo Explorerem. 92 |
Data: Grudzien 08 2006 11:58:23 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: J.F. | On Fri, 08 Dec 2006 10:13:49 +0100, Tomasz Pyra wrote: Co do odczucia przy jeździe bokiem, to powiem z własnego doświadczenia Jak daleko to zalezy ile jest do kraweznika :-) Dużo bliżej dachowania jesteś biorąc zakręt na suchym asfalcie, niż Na lodzie niewatpliwie. Ale potem lod sie konczy :-) A tak naprawdę żeby przewrócić samochód to trzeba opuścić drogę i sunąć Albo sunac bokiem trafic na suchy asfalt. Samochód który miałby się przewracać na asfalcie nie zostanie Co do osobowych mozesz miec racje, ale jakies wyzsze, ciezarowki, dostawcze, minivany, cztery ciezkie rowery na dachu ... dziura w jezdni :-) J. 93 |
Data: Grudzien 08 2006 12:28:03 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Pyra | J.F. napisał(a): A tak naprawdę żeby przewrócić samochód to trzeba opuścić drogę i sunąć bokiem zacząć się ryć w poboczu. Nie powinien. Ostatnio w związku z tym, że w rodzinie pojawił się SUV trochę poczytałem na ten temat. Osobówki mają współczynnik wywrotności około 1.4 (stosunek połowy szerokości do wysokości środka ciężkości), czyli przewróci się przy bocznym przeciążeniu 1.4g. To jest nieosiągalne dla opon, zwłaszcza jadąc bokiem gdzie skuteczność działania na skutek bardziej nierównomiernego obciążenia jest gorsza niż przy hamowaniu przodem. A 1g przy hamowaniu to już bardzo dobry wynik, sunąc bokiem przeciążenie będzie jeszcze niższe. Musiałby by być dodatkowo spory spad, albo duża dziura żeby się przewrócić. Często przyczyną dachowań są też niedopompowane opony które sunąc bokiem zsuwają się z felgi, a samochód jak się rantem felgi wbije w asfalt to przyczepność boczną może złapać dużą (tak jak Logan w teście). SUV-y mają gorzej - współczynniki około 1.2, a te bardziej terenowe nawet 1.1. Tyle że terenówki zazwyczaj mają gorszą przyczepność i przy hamowaniu osiągają około 0.9g, sunąc bokiem pewnie jeszcze mniej. Gorzej ma jakiś wyładowany po dach dostawczak w którym nieumocowany ładunek lata swobodnie po budzie, albo ciężarówka. No ewentualnie Ford Explorer czy inny Hummer ze swoim współczynnikiem ledwo wystającym ponad 1 - taki się może sam z siebie przewrócić w ostrym zakręcie. Obejrzałem w sieci sporo wypadków z wywracającymi się terenówkami i zwykłymi osobówkami. Zawsze przed dachowaniem było przyhaczenie o pobocze. 94 |
Data: Grudzien 09 2006 09:28:57 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Icek | On Fri, 08 Dec 2006 10:13:49 +0100, Tomasz Pyra wrote: taaa, kiedys tak sie bawilem na lodzie, wpadlen na krazweznik i wachacz do roboty byl nie mialem nawet wrazenia, ze sie auto przewoci Icek 95 |
Data: Grudzien 09 2006 09:30:34 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Icek | > Przy dobrze dzialajacym ABS i odpowiednim hamowaniu ABS wogole nie wplywa na droge chamowania, jak jest b. sielsko to ja wydluza. ABS ma spowodowac, ze na zakrecie jak jakas pala nacisnie hamulce do deski bo sie przestraszy to nie pojedzie nagle prosto tylko tak jak trzyma kierownice osobiscie uwazam, ze obok sterowania radiem w kierownicy powinien byc wylacznik ABSu montowany seryjnie Icek 96 |
Data: Grudzien 09 2006 13:30:51 | Temat: Re: Wiadomosc z onetu - dachowanie | Autor: Tomasz Kałużny | Użytkownik "Icek" napisał w wiadomości ABS wogole nie wplywa na droge chamowania, jak jest b. sielsko to jahamulce do deski bo sie przestraszy to nie pojedzie nagle prosto tylko takjak trzyma kierownice Z tym ABSem to sprawdzales czy teoretyzujesz? Bo wydaje mi sie, ze jednak to drugie... A w przypadku hamowania na zakrecie, to i z ABS mozna wyleciec na luku, jesli nie depniesz na maxa, az cie noga zaboli i w fotel sie wbijesz plecami. Tomek. -- Srebrna FABIA 1.4 'firmoofka' *ELW J111* Uniden Pro 520 XL + Hustler |