Panie i Panowie, wszechnico wiedzy wszelakiej: mam problem: 200-250km na raz i dłonie mi drętwieją jakbym się w oba łokcie kantem stołu walnął. Opony nowe i bez ząbków, luzów w główce ramy brak. .Ciężarki na kierownicy mam seryjne, w zimie założyłem ogrzewane manetki i coś mi się wydaje że przed nimi te "mikro wibracje" były delikatniejsze. Ale to mi się tylko może wydawać. Pojawia się to w trasie zwykle, podczas normalnej jazdy szosowej 120-160+ po niemieckiej autostradzie do której mam blisko;) W mieście w życiu tyle nie zrobiłem na raz więc nie wiem czy to ma jakiś związek z prędkością/obrotami. Przeszukując net widziałem posty ludzi, którzy dawali cięższe/większe ciężarki ale jak to zwykle w necie: częć mówi że pomogło a czÄ™ć że wręcz przeciwnie. Może ktoś stosował "żelowe" manetki  i może się pochwalić czy to coś daje? Ale pewnie na grzane manetki tego już nie założÄ™:(. Może jakieś rękawice mają jakieś wkładki czy coś? Dystans po jakim się to pojawia nie jest jeszcze w granicy zasięgu na zbiorniku więc szkoda się zatrzymywać co tyle ale to jest naprawdę upierdliwe.
ma ktoś pomysła co z tym można zrobić?


--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050

On 2011-07-11, Qlfon  wrote:

ma ktoś pomysła co z tym można zrobić?

W dniu 2011-07-11 21:11, AZ pisze:

On 2011-07-11,   wrote:

ma ktoś pomysła co z tym można zrobić?

Kupic cos co ma normalna liczbe cylindrow ;-)

On 2011-07-11, Qlfon  wrote:

jak strzelę kumulację to będzie 6 w rzędzie;)

W dniu 2011-07-11 22:19, AZ pisze:

On 2011-07-11,   wrote:

jak strzelę kumulację to będzie 6 w rzędzie;)

Uchowaj Cie Panie Boze od BMW...

No chyba ze cos takiego: http://www.youtube.com/watch?v=zQfI6TPbIfg

W dniu 2011-07-11 22:19, AZ pisze:

On 2011-07-11,   wrote:

jak strzelę kumulację to będzie 6 w rzędzie;)

Uchowaj Cie Panie Boze od BMW...

No chyba ze cos takiego: http://www.youtube.com/watch?v=zQfI6TPbIfg

Siemka

*** Qlfon
jak strzelę kumulację to będzie 6 w rzędzie;)

Znaczy wezmniesz Folfo w dizlu???

T

W dniu 2011-07-11 21:07, Qlfon pisze:

Panie i Panowie, wszechnico wiedzy wszelakiej: mam problem: 200-250km na
raz i dłonie mi drętwieją jakbym się w oba łokcie kantem stołu walnął.
Opony nowe i bez ząbków, luzów w główce ramy brak. .Ciężarki na
kierownicy mam seryjne, w zimie założyłem ogrzewane manetki i coś mi się
wydaje że przed nimi te "mikro wibracje" były delikatniejsze. Ale to mi
się tylko może wydawać. Pojawia się to w trasie zwykle, podczas
normalnej jazdy szosowej 120-160+ po niemieckiej autostradzie do której
mam blisko;) W mieście w życiu tyle nie zrobiłem na raz więc nie wiem
czy to ma jakiś związek z prędkością/obrotami. Przeszukując net
widziałem posty ludzi, którzy dawali cięższe/większe ciężarki ale jak to
zwykle w necie: częć mówi że pomogło a czÄ™ć że wręcz przeciwnie. Może
ktoś stosował "żelowe" manetki i może się pochwalić czy to coś daje? Ale
pewnie na grzane manetki tego już nie założÄ™:(. Może jakieś rękawice
mają jakieś wkładki czy coś? Dystans po jakim się to pojawia nie jest
jeszcze w granicy zasięgu na zbiorniku więc szkoda się zatrzymywać co
tyle ale to jest naprawdę upierdliwe.
ma ktoś pomysła co z tym można zrobić?

W dniu 2011-07-11 21:26, Kuczu pisze:

http://www.barsnake.com/

Użytkownik "Qlfon"  napisał

ma ktoś pomysła co z tym można zrobić?

W dniu 2011-07-11 21:36, Hinek pisze:

Użytkownik "Qlfon"  napisał

ma ktoś pomysła co z tym można zrobić?

Pewnie to nic nie da, ale bym sprawdzil wszystkie polaczenia
srubowe miedzy silnikiem a rama. Ciezarki przy kierownicy trzeba
dobierac eksperymentalnie. Kiedys sie bawilem i wyszlo ze ciezsze
powodowaly wieksze drgania.
Pozdr

Użytkownik "Qlfon"  napisał w wiadomości grup

Panie i Panowie, wszechnico wiedzy wszelakiej: mam problem: 200-250km na raz i dłonie mi drętwieją jakbym się w oba łokcie kantem stołu walnął.

W dniu 2011-07-11 22:24, J_K_K pisze:

Użytkownik "Qlfon"  napisał w wiadomości grup

Panie i Panowie, wszechnico wiedzy wszelakiej: mam problem: 200-250km
na raz i dłonie mi drętwieją jakbym się w oba łokcie kantem stołu walnął.

Bardzo podobnie miałem niedawno temu w dwuśladzie
- normalnie choroba wibracyjna ...

Wyważanie kół pomogło połowicznie,
wymiana felg - powiedzmy w 95%.

On 2011-07-11, Qlfon  wrote:

Kurde, idziemy w koszty:) Koła wyważone jakieś 1300km temu z nowymi
oponami....

W dniu 2011-07-11 23:25, AZ pisze:

On 2011-07-11,   wrote:

Kurde, idziemy w koszty:) Koła wyważone jakieś 1300km temu z nowymi
oponami....

Na maszynku czy statycznie?

On 2011-07-12, Qlfon  wrote:

Maszynkowo, nie wiem czy ktoś to w moich okolicach robi statycznie.

W dniu 2011-07-12 09:06, AZ pisze:

On 2011-07-12,   wrote:

Maszynkowo, nie wiem czy ktoś to w moich okolicach robi statycznie.

To sprobuj moze statycznie, bo slyszalem historie ze po wywazeniu na
maszynce bylo slabo. Ja mam statyczna wywazarke i tylko tak wywazam i
jestem mocno zadowolony :-)

On 2011-07-12, Qlfon  wrote:

A usługi dla ludności prowadzisz?

W dniu 2011-07-12 10:01, AZ pisze:

On 2011-07-12,   wrote:

A usługi dla ludności prowadzisz?

Jak bedziesz w Wawie to zapraszam :-)

On 2011-07-12, Monster  wrote:

ja poproszę,ale ciężko moje kółko zamontować:-(

W dniu 2011-07-12 10:26, AZ pisze:

On 2011-07-12,   wrote:

ja poproszę,ale ciężko moje kółko zamontować:-(

No jak sie ma jakies dziwne konstrukcje to wlasciciel sprzeta sie musi
o to martwic ;-) W normalnych motocyklach sie odkreca srube, wyciaga
oske i pozamiatane.

On 2011-07-12, Qlfon  wrote:

Kluczyk mam rozumiem przywożÄ™ sam? No chyba ze masz takie dziwadło:)
Odezwę się na priv, może w tym tygodniu dam rade po robocie podlecieć.

W dniu 2011-07-12 10:50, AZ pisze:

On 2011-07-12,   wrote:

Kluczyk mam rozumiem przywożÄ™ sam? No chyba ze masz takie dziwadło:)
Odezwę się na priv, może w tym tygodniu dam rade po robocie podlecieć.

Chlopie, ja mam Kawasaki

W dniu 2011-07-12 10:23, Monster pisze:

W dniu 2011-07-12 10:01, AZ pisze:

On 2011-07-12,  wrote:

A usługi dla ludności prowadzisz?

Jak bedziesz w Wawie to zapraszam :-)

ja poproszę,ale ciężko moje kółko zamontować:-(

W dniu 2011-07-12 10:42, Qlfon pisze:

a u mnie do zdjęcia 46mm potrzeba:)

W dniu 2011-07-12 14:25, Monster pisze:

W dniu 2011-07-12 10:42, Qlfon pisze:

a u mnie do zdjęcia 46mm potrzeba:)

Nie w tym problem,chodzi o adapter do zamontowania koła na
wyważarce,chcąc mieć do wszystkich motocykli wyjdzie niezły zestaw.
Mam niewyważone koło z tyłu z tego powodu,chłopaki przy zakupie gum po
prostu nie mogli tego zrobić.
aha,zaczęły mnie ostatnio swędzieć ręce od kiery,pewnie przez to.

On 2011-07-12, Qlfon  wrote:

A do statycznej też to trzeba? Ja statyczną to tylko kojarzę z tym czego
ojciec używa do wyważania śmigieł:)

W dniu 2011-07-12 14:35, AZ pisze:

On 2011-07-12,   wrote:

A do statycznej też to trzeba? Ja statyczną to tylko kojarzę z tym czego
ojciec używa do wyważania śmigieł:)

Ano wlasnie nie wiem jak ta konstrukcja tylnego kola wyglada.

http://www.moto-akcesoria.pl/wywazarka-do-kol-statyczna-rothewald,p,26532

Da sie to umocowac pomiedzy tymi stozkami na osce?

W dniu 2011-07-12 14:56, Qlfon pisze:

Da sie to umocowac pomiedzy tymi stozkami na osce?

wygląda że tak: http://tinyurl.com/tylne-kolo

W dniu 2011-07-12 14:59, Monster pisze:

W dniu 2011-07-12 14:56, Qlfon pisze:

Da sie to umocowac pomiedzy tymi stozkami na osce?

wygląda że tak: http://tinyurl.com/tylne-kolo

Zerknij że pomiędzy stożkami masz jeszcze drugie(białe)i o to się rozchodzi

On 2011-07-12, Qlfon  wrote:

No widzę, a to nie jest czeć wyposażenia wyważarki?

W dniu 2011-07-12 15:01, AZ pisze:

On 2011-07-12,   wrote:

No widzę, a to nie jest czeć wyposażenia wyważarki?

Mojej nie, wiec wychodzi na to ze dupa. Ech te murzynskie konstrukcje
;-)

On 2011-07-12, Qlfon  wrote:

W sensie wyważarka, tak?;) Popytam znajomka co to ma zakład z wyważarką.
Może ma taki dinks...

W dniu 2011-07-12 15:11, AZ pisze:

On 2011-07-12,   wrote:

W sensie wyważarka, tak?;) Popytam znajomka co to ma zakład z wyważarką.
Może ma taki dinks...

No tak, moja ma tylko to co jest na zdjeciu i w _normalnym_ kole to
opiera opiera sie na lozyskach ;-)

W dniu 2011-07-12 20:54, Kuczu pisze:

W dniu 2011-07-12 15:11, AZ pisze:

On 2011-07-12,  wrote:

W sensie wyważarka, tak?;) Popytam znajomka co to ma zakład z wyważarką.
Może ma taki dinks...

No tak, moja ma tylko to co jest na zdjeciu i w _normalnym_ kole to
opiera opiera sie na lozyskach ;-)

I pasuje tylko do kol z jedna srednica osi. wytoczenie adapterow
stozkowych pozwala na wywazenie kol z roznymi srednicami osi (te
mniejsze stozki na fotce). Dodatkowe duze stozki pozwalaja na
zamocowanie kola z jednostronnego wahacza lub kola samochodowego z duzym
otworem centrujacym.

On 2011-07-12, Kuczu  wrote:

I pasuje tylko do kol z jedna srednica osi. wytoczenie adapterow
stozkowych pozwala na wywazenie kol z roznymi srednicami osi (te
mniejsze stozki na fotce). Dodatkowe duze stozki pozwalaja na
zamocowanie kola z jednostronnego wahacza lub kola samochodowego z duzym
otworem centrujacym.

W dniu 2011-07-12 21:30, AZ pisze:

On 2011-07-12,   wrote:

I pasuje tylko do kol z jedna srednica osi. wytoczenie adapterow
stozkowych pozwala na wywazenie kol z roznymi srednicami osi (te
mniejsze stozki na fotce). Dodatkowe duze stozki pozwalaja na
zamocowanie kola z jednostronnego wahacza lub kola samochodowego z duzym
otworem centrujacym.

Dobrze ze moje kolo przednie z tylnym o tym nie pogada ;-) Te stozki z
zestawu sa uniwersalne ale tylko do pewnego stopnia.

On 2011-07-12, Kuczu  wrote:

zestaw srestaw. Kazdy srednio rozgarniety tokarz wykona ci takie w pol
godziny za kilkadziesiat pln.

Użytkownik "Qlfon"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2011-07-12 09:06, AZ pisze:

To sprobuj moze statycznie, bo slyszalem historie ze po wywazeniu na
maszynce bylo slabo. Ja mam statyczna wywazarke i tylko tak wywazam i
jestem mocno zadowolony :-)

A usługi dla ludności prowadzisz?

--

W dniu 2011-07-12 14:18, J_K_K pisze:

Użytkownik "Qlfon"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2011-07-12 09:06, AZ pisze:

To sprobuj moze statycznie, bo slyszalem historie ze po wywazeniu na
maszynce bylo slabo. Ja mam statyczna wywazarke i tylko tak wywazam i
jestem mocno zadowolony :-)

A usługi dla ludności prowadzisz?

--

Jeszcze jedno a propos - jak opony nowe,
to może właśnie się "ułożyły" ?

Plus jakieś dziury po drodze, gwałtowne hamowania, itp.

On 11 Lip, 21:07, Qlfon  wrote:

Panie i Panowie, wszechnico wiedzy wszelakiej: mam problem: 200-250km na
raz i dłonie mi drętwieją jakbym się w oba łokcie kantem stołu walnął.

W dniu 2011-07-11 23:03, primuss pisze:

Zespolu ciesni kanalu nadgarstka

Użytkownik "Qlfon"  napisał w wiadomości

Myślałem o tym, ale oprócz jazdy na moto nic takiego nie występuje. Kilka la temu miałem problem z drętwiejącymi palcami "małym i serdecznym w prawej ręce) ale po zmianie ustawienia fotela w samochodzie (a wtedy robiłem po 90-100kkm rocznie) pomogło błyskawicznie.

Dzięki Jackare za posta. Niedługo będę miał trochę wolniejszego czasu to pewnie się wybiorę i załatwię sobie MRI to zobaczymy co w kościach piszczy. Przedwczoraj widziałem się z Tomkiem Woźniakowskim i polecił mi sprawdzianowy przez profesjonalnych drwali sposób: jazda na włączonych na minimum grzanych manetkach powinna pomóc. Na razie tylko jakieś 70km tak zrobiłem ale zobaczymy w weekend jak się wybiorę gdzieś dalej.

--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050

Użytkownik "Qlfon"  napisał w wiadomości

Dzięki Jackare za posta. Niedługo będę miał trochę wolniejszego czasu to pewnie się wybiorę i załatwię sobie MRI to zobaczymy co w kościach piszczy. Przedwczoraj widziałem się z Tomkiem Woźniakowskim i polecił mi sprawdzianowy przez profesjonalnych drwali sposób: jazda na włączonych na minimum grzanych manetkach powinna pomóc. Na razie tylko jakieś 70km tak zrobiłem ale zobaczymy w weekend jak się wybiorę gdzieś dalej.

W dniu 2011-07-23 10:15, Jackare pisze:

Użytkownik "Qlfon"  napisał w wiadomości

Dzięki Jackare za posta. Niedługo będę miał trochę wolniejszego czasu
to pewnie się wybiorę i załatwię sobie MRI to zobaczymy co w kościach
piszczy. Przedwczoraj widziałem się z Tomkiem Woźniakowskim i polecił
mi sprawdzianowy przez profesjonalnych drwali sposób: jazda na
włączonych na minimum grzanych manetkach powinna pomóc. Na razie tylko
jakieś 70km tak zrobiłem ale zobaczymy w weekend jak się wybiorę
gdzieś dalej.

MRI to raczej powie co piszczy w tkankach miękkich, do kości wystarczy
RTG całego kręgosłupa (odcinkami) i ewentualnie tomografia bardziej
podejrzanych odcinków, chyba że się coś zmieniło od czasu zakończenia
mojej edukacji i doświadczeń zawodowych w tych kwestiach (a było to
jakiś czas temu)

   Czesc :)

W dniu 2011-07-23 10:40, Qlfon pisze:

zgodnie z zaleceniami Tomka z włączonymi manetkami jest lepiej. poprawię
jeszcze położenie klamek na trochę niżej i zobaczymy.

On Jul 11, 9:07 pm, Qlfon  wrote:

Panie i Panowie, wszechnico wiedzy wszelakiej: mam problem: 200-250km na
raz i dłonie mi drętwieją jakbym się w oba łokcie kantem stołu walnął.

tyle ale to jest naprawdę upierdliwe.
ma ktoś pomysła co z tym można zrobić?

Witam!

Ja miałem coś podobnego lecz drgania były na tyle intesywne że dłonie cierpły po 50 - 70 km, pomogło dokręcenie wszelakich śrub i osadzenie ich na kleju. Mam tu oczywiście na myśli śruby związane z przednią zawiechą. Teraz problem ustąpił, lecz lekko powraca gdy zamontuję wszystkie kuferki i je dociążę (ale to chyba normalne). Tak czy inaczej nie było problemu z większym drętwieniem na trasie Rzeszów - Czarnogóra - Rzeszów.

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

   Czesc :)

W dniu 2011-07-11 21:07, Qlfon pisze:

Panie i Panowie, wszechnico wiedzy wszelakiej: mam problem: 200-250km na
raz i dłonie mi drętwieją jakbym się w oba łokcie kantem stołu walnął.

ma ktoś pomysła co z tym można zrobić?

W dniu 2011-07-20 23:37, Tomek Wozniakowski pisze:

Czesc :)

W dniu 2011-07-11 21:07, Qlfon pisze:

Panie i Panowie, wszechnico wiedzy wszelakiej: mam problem: 200-250km na
raz i dłonie mi drętwieją jakbym się w oba łokcie kantem stołu walnął.

....

ma ktoś pomysła co z tym można zrobić?

Gadalim, to juz wiesz - grzane manetki niezaleznie od temperatury.

Daj znac, czy zadzialalo.