Grupy dyskusyjne   »   Wjechanie w pieszego na pasach a OC

Wjechanie w pieszego na pasach a OC



1 Data: Wrzesien 17 2009 16:20:09
Temat: Wjechanie w pieszego na pasach a OC
Autor: Anka 

Witam,

Miałam nieprzyjemne zdarzenie - uderzyłam pieszego na pasach. Na szczęście nic mu się nie stało (prędkość była znikoma - zabrakło mi może paru cm aby przed nim wyhamować). Przyjechała karetka, lekarz stwierdził tylko otarcie naskórka na nodze, nie zabrał pieszego. Policja w raporcie ze zdarzenia wyraźnie napisała, że u pieszego "obrażeń nie stwierdzono". Krótko mówiąc - szczęście w nieszczęściu...

Ale oczywiście moja wina, zresztą poczuwam się do niej w pełni. Mandat 500 zł, 6 pkt. itd... Na mandacie policjant napisać "spowodowanie niebezpiecznej sytuacji".

No ale teraz mam pytanie - załóżmy, że byłoby gorzej, że ten pieszy miałby np. złamaną nogę (o poważniejszych sprawach nawet nie chcę myśleć). Co mi daje moje ubezpieczenie OC w takiej sytuacji? Czy taki poszkodowany może w taki sposób zaskarżyć kierowcę o odszkodowanie, że posiadane ubezpieczenia OC nic tu nie pomoże? Czy w ogóle ubezpieczenie OC porywa takie roszczenia?

Dziękuję,

Anka



2 Data: Wrzesien 17 2009 17:17:16
Temat: Re: Wjechanie w pieszego na pasach a OC
Autor: Michał Gut 

jak mu sie kuku zdarzy to OC chroni cie przed roszczeniami finansowymi

ubezpieczyciel placi takze za szkody na zdrowiu

3 Data: Wrzesien 17 2009 19:22:43
Temat: Re: Wjechanie w pieszego na pasach a OC
Autor: Ramok 

"Micha�������������������������������������������������" napisał(a)/has
written:

jak mu sie kuku zdarzy to OC chroni cie przed roszczeniami finansowymi

ubezpieczyciel placi takze za szkody na zdrowiu
Ale chyba nie "bez końca" i "bez ograniczeń". M.in. ewentualną rentę
(jeśli jesteś "winny kalectwa" poszkodowanego) płacisz do końca życia z
własnej kieszeni, a nie z OC...

/Ramok

4 Data: Wrzesien 17 2009 21:10:16
Temat: Re: Wjechanie w pieszego na pasach a OC
Autor: J.F. 

On Thu, 17 Sep 2009 19:22:43 +0200,  Ramok wrote:

ubezpieczyciel placi takze za szkody na zdrowiu
Ale chyba nie "bez końca" i "bez ograniczeń". M.in. ewentualną rentę
(jeśli jesteś "winny kalectwa" poszkodowanego) płacisz do końca życia z
własnej kieszeni, a nie z OC...

z OC.

W koncu mozesz wjechac w pielgrzymke i renty przewyzsza twoje zarobki.

Gorzej jak sumy ubezpieczenia nie starczy.

J.

5 Data: Wrzesien 18 2009 17:42:49
Temat: Re: Wjechanie w pieszego na pasach a OC
Autor: Ramok 

J.F. napisał(a)/has written:

On Thu, 17 Sep 2009 19:22:43 +0200,  Ramok wrote:
ubezpieczyciel placi takze za szkody na zdrowiu
Ale chyba nie "bez końca" i "bez ograniczeń". M.in. ewentualną rentę
(jeśli jesteś "winny kalectwa" poszkodowanego) płacisz do końca życia z
własnej kieszeni, a nie z OC...

z OC.

W koncu mozesz wjechac w pielgrzymke i renty przewyzsza twoje zarobki.
Zarobki nie mają nic do tego, czy Ty "powinieneś", czy nie "powinieneś"
(co nie znaczy, że będziesz -jeśli rzeczywiście za mało zarabiasz)
płacić. Jak napisali już inni: ma do tego kwota obejmowana
ubezpieczeniem OC i ew. wyrok sądu.

Gorzej jak sumy ubezpieczenia nie starczy.
Niejasno się wcześniej wyraziłem, właśni o taką sytuację m.in. mi
chodziło. OC "działa" do pewnej kwoty, potem mogą (poszkodowany/sąd)
"żądać" (skutecznie, czy nie, to już inna bajka) od sprawcy.

/Ramok

6 Data: Wrzesien 18 2009 20:26:56
Temat: Re: Wjechanie w pieszego na pasach a OC
Autor: J.F. 

On Fri, 18 Sep 2009 17:42:49 +0200,  Ramok wrote:

J.F. napisał(a)/has written:
Ale chyba nie "bez końca" i "bez ograniczeń". M.in. ewentualną rentę
(jeśli jesteś "winny kalectwa" poszkodowanego) płacisz do końca życia z
własnej kieszeni, a nie z OC...

z OC.
W koncu mozesz wjechac w pielgrzymke i renty przewyzsza twoje zarobki.

Zarobki nie mają nic do tego, czy Ty "powinieneś", czy nie "powinieneś"
(co nie znaczy, że będziesz -jeśli rzeczywiście za mało zarabiasz)
płacić.

Takie opiekuncze panstwo na pewno nie pozwoli zeby pare osob zostalo
bez srodkow do zycia.

No chyba ze nie doceniam opiekunczosci panstwa - woli samo wyplacac
rente i podniesc podatki od samochodow :-)

Gorzej jak sumy ubezpieczenia nie starczy.
Niejasno się wcześniej wyraziłem, właśni o taką sytuację m.in. mi
chodziło. OC "działa" do pewnej kwoty, potem mogą (poszkodowany/sąd)
"żądać" (skutecznie, czy nie, to już inna bajka) od sprawcy.

Ta kwota jest dosc wysoka, i na rente powinna starczyc w wiekszosci
przypadkow.

J.

7 Data: Wrzesien 18 2009 08:30:29
Temat: Re: Wjechanie w pieszego na pasach a OC
Autor: Michał Gut 


Użytkownik "Ramok"  napisał w wiadomości

"Micha?????????????????????????????????????????????????" napisał(a)/has
written:
jak mu sie kuku zdarzy to OC chroni cie przed roszczeniami finansowymi

ubezpieczyciel placi takze za szkody na zdrowiu
Ale chyba nie "bez końca" i "bez ograniczeń". M.in. ewentualną rentę
(jeśli jesteś "winny kalectwa" poszkodowanego) płacisz do końca życia z
własnej kieszeni, a nie z OC...

jak jest z renta stala to nie wiem prawde mowiac  ale masz sume
ubezpieczenia do ktorej ubezpieczyciel cie chroni

8 Data: Wrzesien 17 2009 19:40:04
Temat: Re: Wjechanie w pieszego na pasach a OC
Autor: Piotrek 

OC chroni przed taką sytuacją jak mówisz i ubezpieczyciel przejmuje na
siebie odpowiedzialnosć z tytułu wyrzadzonej przez kierowce szkody. Jest
tylko jedno ale. Poszkodowany może się od ciebie domagać odszkodowania
jeżeli szkoda przewyższy sumę ubezpieczenia. Np. walisz w kogoś, i
konieczna jest jakaś tam superdroga operacja a oc pokrywa koszty powiedzmy
do 300.000 zł, zaś operacja kosztuje np. 400.000 zł. To wtedy zakład
wypłaca cała sumę maksymalną, a pozostałych 100.000 poszkodowany może się
domagać od ciebie i ubezpieczyciel jest już zwolniony z obowiązku zapłaty.
W praktyce prawie każde ubezpieczenie oc sięga równowartości 1.500.000 euro
za szkodę na osobie i 300.000 euro za szkodę w mieniu. Lepiej więc jeździć
wolniej i nie rozbić komuś Bugatti Veyrona za 1,2 miliona euro, bo się
człowiek do końca życia nie wypłaci.

9 Data: Wrzesien 17 2009 21:13:13
Temat: Re: Wjechanie w pieszego na pasach a OC
Autor: ONYX 


Użytkownik "Piotrek"  napisał w wiadomości

OC chroni przed taką sytuacją jak mówisz i ubezpieczyciel przejmuje na
siebie odpowiedzialnosć z tytułu wyrzadzonej przez kierowce szkody. Jest
tylko jedno ale. Poszkodowany może się od ciebie domagać odszkodowania
jeżeli szkoda przewyższy sumę ubezpieczenia. Np. walisz w kogoś, i
konieczna jest jakaś tam superdroga operacja a oc pokrywa koszty powiedzmy
do 300.000 zł, zaś operacja kosztuje np. 400.000 zł. To wtedy zakład
wypłaca cała sumę maksymalną, a pozostałych 100.000 poszkodowany może się
domagać od ciebie i ubezpieczyciel jest już zwolniony z obowiązku zapłaty.
W praktyce prawie każde ubezpieczenie oc sięga równowartości 1.500.000 euro
za szkodę na osobie i 300.000 euro za szkodę w mieniu. Lepiej więc jeździć
wolniej i nie rozbić komuś Bugatti Veyrona za 1,2 miliona euro, bo się
człowiek do końca życia nie wypłaci.

No nie jest tak do końca. Pokrzywdzony może wystapić z wnioskiem o postępowanie adhezyjne i w postępowaniu karnym p-ko Tobie wystąpić z roszczeniami cywilnymi. Często Sądy orzekają tzw. nawiązkę na pokrzywdzonego w określone sumie i ubezpieczyciel nie ma tu nic do gadania, bo jest to w ramach tzw. kary



--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
           ONYX
Lantra 2.0 & Saxo 1.1
            Kraków
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

10 Data: Wrzesien 17 2009 22:03:23
Temat: Re: Wjechanie w pieszego na pasach a OC
Autor: lublex 

Użytkownik "ONYX"  napisał:

No nie jest tak do końca. Pokrzywdzony może wystapić z wnioskiem o postępowanie adhezyjne i w postępowaniu karnym p-ko Tobie wystąpić z roszczeniami cywilnymi.

A co to zmienia w związku z OC? Ubezpieczyciel płaci.

Często Sądy orzekają tzw. nawiązkę na
pokrzywdzonego  w określone sumie i ubezpieczyciel nie ma tu nic do
gadania, bo jest to w  ramach tzw. kary

A to już kwestia kary. Nie ma ubezpieczenia od odpowiedzialności karnej.

pozdr
lublex

11 Data: Wrzesien 17 2009 21:35:20
Temat: Re: Wjechanie w pieszego na pasach a OC
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 17 Sep 2009 16:20:09 +0200, Anka napisał(a):

złamaną nogę (o poważniejszych sprawach nawet nie chcę myśleć). Co mi daje moje
ubezpieczenie OC w takiej sytuacji? Czy taki poszkodowany może w taki sposób
zaskarżyć kierowcę o odszkodowanie, że posiadane ubezpieczenia OC nic tu nie
pomoże? Czy w ogóle ubezpieczenie OC porywa takie roszczenia?

Tak, OC pokrywa własnie takie roszczenia.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

12 Data: Wrzesien 17 2009 22:03:48
Temat: Re: Wjechanie w pieszego na pasach a OC
Autor: Michal AKA Miki 

Użytkownik "Anka"  napisał w wiadomości

Witam,

Miałam nieprzyjemne zdarzenie - uderzyłam pieszego na pasach. Na szczęście
nic mu się nie stało (prędkość była znikoma - zabrakło mi może paru cm aby
przed nim wyhamować). Przyjechała karetka, lekarz stwierdził tylko otarcie
naskórka na nodze, nie zabrał pieszego. Policja w raporcie ze zdarzenia
wyraźnie napisała, że u pieszego "obrażeń nie stwierdzono". Krótko
mówiąc - szczęście w nieszczęściu...

Ale oczywiście moja wina, zresztą poczuwam się do niej w pełni. Mandat 500
zł, 6 pkt. itd... Na mandacie policjant napisać "spowodowanie
niebezpiecznej sytuacji".

No ale teraz mam pytanie - załóżmy, że byłoby gorzej, że ten pieszy miałby
np. złamaną nogę (o poważniejszych sprawach nawet nie chcę myśleć). Co mi
daje moje ubezpieczenie OC w takiej sytuacji? Czy taki poszkodowany może w
taki sposób zaskarżyć kierowcę o odszkodowanie, że posiadane ubezpieczenia
OC nic tu nie pomoże? Czy w ogóle ubezpieczenie OC porywa takie
roszczenia?

tak jak napisali poprzednicy
Ja tylko dodam, ze poszkodowany ma 10 lat na te roszczenia :)
W przypadku mojego brata  (jechal moim autem) roszczenie bylo 1,5 roku po
zdarzeniu i w ogole nikt by nie wiedzial, gdyby nie fakt, ze "nie wiadomo
dlaczego" wzrosla skladka za OC. Wkurzylem sie, bo PZU nie przyslalo zadnego
pisma w tej sprawie, dopiero podczas kontynuacji ubezpieczenia wyszlo, jak
skladka skoczyla... Trzeba bylo jechac i wyjasniac, co sie stalo.
Nie wyobrazam sobie, co by bylo, gdyby zamiast 1,5 bylo to 10 lat.

Pozdrawiam
Michal

13 Data: Wrzesien 28 2009 06:03:24
Temat: Re: Wjechanie w pieszego na pasach a OC
Autor: Bard13 

uderzyłam pieszego na pasach.<ciach> Mandat 500 zł, 6
pkt. itd...

Tak z innej bajki.
Czy nie jest lekko wkur..jące, że za zniesienie pieszego z pasów
dostaje się mniej niż za przekroczenie prędkości, kiedy nie stwarza
się bierzacej niebezpiecznej sytuacji?

Wjechanie w pieszego na pasach a OC



Grupy dyskusyjne