Czwartek - wyjeżdżając z parkingu zawadziłem o metalowy słupek wysoki na
50-60 cm. Takiej wysokości słupek to jakaś zmowa z blacharzami.
Piątek - telefoniczne zgłoszenie do TUiR Warta. Trzeba było podać mnóstwo
danych - normalne - i na koniec usłyszałem, że otrzymam telefoniczne
zaproszenie na oględziny w terminie do 7 dni.
Poniedziałek - dzwoni pan z Warty i zaprasza na oględziny. Ze względu na
wyjazd służbowy umówiłem się na czwartek.
Czwartek - w biurze likwidacji szkód pracownik sprawdza ze mną ankietę,
która powstała w trakcie zgłoszenia telefonicznego, jest kilka błędów. Po
weryfikacji ankiety czekam parę minut na pana "szkodnika" i wychodzimy na
oględziny. Pan "szkodnik" fotografuje samochód ze wszystkich stron, również
miejsce wgniecenia. Na pożegnanie mówi, że wycena szkody będzie za tydzień.
Zamurowało mnie, bo kiedyś w PZU czekałem chyba nie dłużej jak 20 minut.
Tego samego dnia po powrocie do domu czeka na mnie list polecony z TUiR
WARTA. Wewnątrz ankieta, którą kilka godzin wcześniej weryfikowałem z prośbą
o wypełnienie i przesłanie pod wskazany adres.
Chyba tam ktoś powinien leczyć się na głowę. Piszę to wszystko po to, żeby
każdy komu chodzi po głowie ubezpieczenie w TUiR WARTA wiedział na co może
liczyć.
jotem
2 |
Data: Listopad 16 2007 08:45:12 |
Temat: Re: WARTA - likwidacja szkody |
Autor: Marcin P. |
Użytkownik "JOTEM" napisał w wiadomości
[...]
Tego samego dnia po powrocie do domu czeka na mnie list polecony z TUiR
WARTA. Wewnątrz ankieta, którą kilka godzin wcześniej weryfikowałem z prośbą
o wypełnienie i przesłanie pod wskazany adres.
Nie wypełniaj- szkoda czasu. Drugi raz nie oddadzą kasy.
Serdeczne pozdrowienia
--
Marcin
Q6600@3000 MHz, P5K, 2GB, 21' PVA
CR-V 2.0 kat LS, 150 KM, 2003/04
3 |
Data: Listopad 16 2007 08:48:33 | Temat: Re: WARTA - likwidacja szkody | Autor: jst |
Chyba tam ktoś powinien leczyć się na głowę. Piszę to wszystko po to, żeby
każdy komu chodzi po głowie ubezpieczenie w TUiR WARTA wiedział na co może
liczyć.
Ubezpieczyciel ma co najmniej 30 dni na likwidację szkody. . Kazdy by chciał
aby szkoda była zlikwidowana w 3 godziny, ale tak sie nie da.
pzdr
j
4 |
Data: Listopad 16 2007 08:24:55 | Temat: Re: WARTA - likwidacja szkody | Autor: Rafal |
Ubezpieczyciel ma co najmniej 30 dni na likwidację szkody. . Kazdy by chciał
aby szkoda była zlikwidowana w 3 godziny, ale tak sie nie da.
A nie czasem "co najwyżej 30 dni"? Bo jakoś tak nie słyszałem aby prawo się
zmieniło...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
5 |
Data: Listopad 16 2007 17:31:33 | Temat: Re: WARTA - likwidacja szkody | Autor: jst |
A nie czasem "co najwyżej 30 dni"? Bo jakoś tak nie słyszałem aby prawo
się
zmieniło...
Nie zmieniło się, ale masz złą wiedzę. 30 dni to jest pierwszy termin który
w pewnych przypadkach może ulec przedłużeniu.
pzdr
j
6 |
Data: Listopad 16 2007 19:10:15 | Temat: Re: WARTA - likwidacja szkody | Autor: Jurand |
"jst" wrote in message
> A nie czasem "co najwyżej 30 dni"? Bo jakoś tak nie słyszałem aby prawo
> się
> zmieniło...
Nie zmieniło się, ale masz złą wiedzę. 30 dni to jest pierwszy termin
który w pewnych przypadkach może ulec przedłużeniu.
W bardzo określonych przypadkach. 30 dni to jest MAKSYMALNY termin
likwidacji szkody z OC, chyba, że przy zachowaniu maksymalnej staranności
podczas likwidacji szkody nie udało się ustalić wszystkich okoliczności
pozwalających przyjąć odpowiedzialność za szkodę.
Jurand.
7 |
Data: Listopad 16 2007 21:26:15 | Temat: Re: WARTA - likwidacja szkody | Autor: jst |
W bardzo określonych przypadkach. 30 dni to jest MAKSYMALNY termin
likwidacji szkody z OC, chyba, że przy zachowaniu maksymalnej staranności
podczas likwidacji szkody nie udało się ustalić wszystkich okoliczności
pozwalających przyjąć odpowiedzialność za szkodę.
Jurand.
I o to własnie mi chodzi, czyli o świadomość, że jeśli termin likwidacji
szkody (30 dni) się przedłuża to MOŻE to być zgodne z prawem, co niektórzy
nie wiedzą.
pzdr
j
8 |
Data: Listopad 16 2007 11:16:18 | Temat: Re: WARTA - likwidacja szkody | Autor: J.F. |
On Fri, 16 Nov 2007 08:48:33 +0100, jst wrote:
Chyba tam ktoś powinien leczyć się na głowę. Piszę to wszystko po to, żeby
każdy komu chodzi po głowie ubezpieczenie w TUiR WARTA wiedział na co może
liczyć.
Ubezpieczyciel ma co najmniej 30 dni na likwidację szkody.
Co najwyzej.
Kazdy by chciał aby szkoda była zlikwidowana w 3 godziny, ale tak sie nie da.
Technicznie wykonalne w prostych przypadkach.
Warunek - "szkodnik" robi wycene od reki.
J.
9 |
Data: Listopad 16 2007 10:15:08 | Temat: Re: WARTA - likwidacja szkody | Autor: P.H. |
Użytkownik "JOTEM" napisał w wiadomości
Chyba tam ktoś powinien leczyć się na głowę. Piszę to wszystko po to, żeby
każdy komu chodzi po głowie ubezpieczenie w TUiR WARTA wiedział na co może
liczyć.
niestety w WARTA jest wyjątkowo nędzną firmą. Złożyłem reklamację na
likwidację szkody i już rok czekam na rozstrzygnięcie.
Jedno jest pewne - nikomu nie polecam i sam na pewno nigdy więcej nie
skorzystam!!
10 |
Data: Listopad 16 2007 07:49:06 | Temat: Re: WARTA - likwidacja szkody | Autor: Jasek |
JOTEM wrote:
Chyba tam ktoś powinien leczyć się na głowę. Piszę to wszystko po to, żeby każdy komu chodzi po głowie ubezpieczenie w TUiR WARTA wiedział na co może liczyć.
Musza przeciez jeszcze przesluchac drugiego uczestnika zajscia :)
Jacek
11 |
Data: Listopad 16 2007 18:06:44 | Temat: Re: WARTA - likwidacja szkody | Autor: Maseł |
JOTEM wrote:
Czwartek - wyjeżdżając z parkingu zawadziłem o metalowy słupek wysoki na
50-60 cm. Takiej wysokości słupek to jakaś zmowa z blacharzami.
Piątek - telefoniczne zgłoszenie do TUiR Warta. Trzeba było podać mnóstwo
danych - normalne - i na koniec usłyszałem, że otrzymam telefoniczne
zaproszenie na oględziny w terminie do 7 dni.
[...]
Chyba tam ktoś powinien leczyć się na głowę. Piszę to wszystko po to, żeby
każdy komu chodzi po głowie ubezpieczenie w TUiR WARTA wiedział na co może
liczyć.
Sprawa mieszkaniowa ciagnela sie u mnie 8 miesiecy - odszkodowanie co
prawda dostalem, ale jak na reklamie mastercarda, wspomnienia mam
bezcenne (Najwazniejsze z nich to: jak sprawca ma OC w Warcie - to
likwiduj szkode ze swojego ubezpieczenia i niech sie ubezpieczyciele
regresami strasza...)
Pozdro
Maseł
| | | | | | | | | |