Czesc!
Dziwna sprawa.
Mam Seicento. W lewej tylnej lapie mam małą dziurkę. Dziurka jest w górnej części i łapie na pewno wodę. Jednak mimo tego że jest dziura w środku lampy nie ma śladu zalegającej wody tylko troszkę brudu.
Ale dziwniejsze jest coś innego: w prawej lampie nie ma dziury. A mimo to zobaczyłem dzisiaj w środku akwarium - poziom wody jest dokładnie w połowie wysokości lapy :) Wygląda komicznie.
Klosze w seicento mają wolną przestrzeń więc źarówki nie pływaja, woda jest tylko w tej pustej przestrzeni.
Pytania:
a) Czy lampy w Seicento mają jakiś "odpływ"? Zaznaczam że lampa z dziurą wody nie ma, a bez dziury skądś jej nabrała z pół litra. Jeśli nie mają to zaraz rozwierce malutką dziurkę fi 1 i może wypłynie.
b) Jak taki klosz wyjąć ? Czy lampa w Seicento to jeden element czy składa się z częci "właściwej" i nakładki ? Bo wode mam pomiędzy.
Skrobałem się dzisiaj pare minut po głowie skąd tam woda. Auto nie było uszkodzone od nowości w tą lampę. Nie powinna się rozszczelnić.
2 |
Data: Pa?dziernik 06 2007 19:51:32 |
Temat: Re: Woda w tylnych lampach Seicento. |
Autor: Jarek Andrzejewski |
On Fri, 05 Oct 2007 15:28:43 +0200, Sebastian Bialy
wrote:
Mam Seicento. W lewej tylnej lapie mam małą dziurkę. Dziurka jest w
górnej części i łapie na pewno wodę. Jednak mimo tego że jest dziura w
zrób dziurkę w dolnej części i zapomnij o sprawie. Ja tak zrobiłem
parę (z 8?) lat temu w swoim i działa (wiem, auta na "f" ... :-)
--
Jarek Andrzejewski
Peugeot 306, 1360ccm
|