Grupy dyskusyjne   »   Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?

Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?



1 Data: Marzec 04 2009 08:43:14
Temat: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Lopezpb 

W firmie w której pracuje aktualnie sprzedają Froda Mondeo kombi z 2002r. z silnikiem TDCI 130KM i przebiegiem lekko ponad 300 tyś km.
Autko ma przetarty cały bok od barierki (do wymiany błotnik przód, drzwi oraz do zrobienia tylny błotnik), PZU orzekło szkodę całkowitą.
Autko ma pełne wyposażenie oprócz skóry i jeździło głównie w dalsze trasy poza granicę polski.
Auto było na bieżąco serwisowane, jakieś 60 tyś km temu wymieniono wszystkie 4 wtryski. Silniczek ładnie pracuje tak samo jak sprzęgło.
Koszt naprawy to jakieś 4000 - 4500zł.

Cena autka to 10500zł netto.
Czy warto w coś takiego się pchać? czy też to będzie już skarbonka bez dna ?
Czy te silniki (nie licząc wtrysków) są w stanie pojeździć dłużej niż 300 - 400 tyś?

--
Pozdrawiam
Lopez
Suzuki Swift GLX



2 Data: Marzec 04 2009 09:48:56
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: pluton 


Koszt naprawy to jakieś 4000 - 4500zł.

Hm... A jak sie okaze, ze nie 4 a 8 ?
10+wat+4 za firmowa, zajezdzona bryke ?
Ja bym w to nie wchodzil....

pozdrawiam
pluton

3 Data: Marzec 04 2009 09:59:43
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: krzysiek82 

hmm zależy jak mocno uszkodzony jest ten błotnik tylni no i czy progi i słupek środkowy cały. Bo jeśli uszkodzenia nie są spore to koszt byłby zapewne niższy, bo drzwi na allegro nie powinny być jakoś specjalnie drogie. Malowanie jednego elementu ok 300-400zl licz. Masz do malowania 4 elementy.

--
krzysiek82

4 Data: Marzec 04 2009 10:09:29
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Lopezpb 

krzysiek82 pisze:

hmm zależy jak mocno uszkodzony jest ten błotnik tylni no i czy progi i słupek środkowy cały. Bo jeśli uszkodzenia nie są spore to koszt byłby zapewne niższy, bo drzwi na allegro nie powinny być jakoś specjalnie drogie. Malowanie jednego elementu ok 300-400zl licz. Masz do malowania 4 elementy.


Słupki i progi całe, auto przetarło się po barierce takiej przy drodze. Pod lusterkiem i nad kołami, tak że klamki są połamane bo przejęły część    uderzenia i w sumie drzwi są uszkodzone (wgniecione) tylko przy klamkach.
Auto było serwisowane w ASO. Z rozmów z ludźmi którzy jeździli tym autem   wynika, że auto jest ok i warte zainteresowania. Z tym, że przeraża mnie przebieg :(.

--
Pozdrawiam
Lopez
Suzuki Swift GLX

5 Data: Marzec 04 2009 10:12:29
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: krzysiek82 

Lopezpb pisze:

Słupki i progi całe, auto przetarło się po barierce takiej przy drodze. Pod lusterkiem i nad kołami, tak że klamki są połamane bo przejęły część   uderzenia i w sumie drzwi są uszkodzone (wgniecione) tylko przy klamkach.
Auto było serwisowane w ASO. Z rozmów z ludźmi którzy jeździli tym autem  wynika, że auto jest ok i warte zainteresowania. Z tym, że przeraża mnie przebieg :(.


W takim razie drzwi można zrobić bez wymiany (chyba bo na 100% to się bez oglądania nie oceni) wiec koszt naprawy to max 3tyś moim zdaniem.

Warto sprawdzić kompresje silnika, jeśli jest ok to nie przejmuj się przebiegiem bo nie uważam żeby auto z tego rocznika mogło mieć realny przebieg 100-150tyś km.

--
krzysiek82

6 Data: Marzec 04 2009 10:14:50
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: pluton 

 Z tym, że przeraża mnie przebieg :(.

Ja mam benzynke, kupilem z przebiegiem
168 kkm, teraz mam 248 kkm,
sporzedam, jak bedzie 400 kkm
i na pewno nowy wlasciciel jeszcze pojezdzi.

300 kkm dla diesla to nie jest zadna katastrofa.

pozdrawiam
pluton

7 Data: Marzec 04 2009 10:20:19
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: krzysiek82 

pluton pisze:

300 kkm dla diesla to nie jest zadna katastrofa.

pozdrawiam
pluton

Zależy kto siedział za kierownicą przez te 300tyś i czy używał mózgu.

--
krzysiek82

8 Data: Marzec 04 2009 10:54:35
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Toworek 

pluton pisze:

 Z tym, że przeraża mnie przebieg :(.

Ja mam benzynke, kupilem z przebiegiem
168 kkm, teraz mam 248 kkm,
sporzedam, jak bedzie 400 kkm
i na pewno nowy wlasciciel jeszcze pojezdzi.

300 kkm dla diesla to nie jest zadna katastrofa.

zalezy od egzemplarza... dla niektórych diesli 100 kkm to już pierwsze poważne awarie

9 Data: Marzec 04 2009 10:29:28
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Kuba (aka cita) 

Lopezpb wrote:

Auto było serwisowane w ASO. Z rozmów z ludźmi którzy jeździli tym
 autem wynika, że auto jest ok i warte zainteresowania. Z tym, że
przeraża mnie przebieg :(.

bo jest oryginalny?

Idz kup z tego roku auto sprowadzone ... będziesz miał przebieg niższy ....licznikowo.

Jak auto było serwisowane i miało regularne naprawy zużytych elementów eksplowtacyjnych .. to pojeździ i 1 mln km bez remontu głównego.


--
Pozdrawiam
Kuba (aka cita) gg:1461968
www.autoeden.com.pl  www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
HONDA VTX 1800S |  Omega A R6 3,0 24V  |  i zwykle jakies TDI

10 Data: Marzec 04 2009 11:17:32
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Hinek 


Użytkownik "Lopezpb"  napisał


wynika, że auto jest ok i warte zainteresowania. Z tym, że przeraża mnie przebieg :(.


To cofnij licznik na przepisowe 150-160tys i juz bedziesz mial komfort
psychiczny. Z tego rocznika juz wiekszosc aut tak ma. To kosztuje
grosze i trwa chwile.
Pozdr

--
Hinek

11 Data: Marzec 04 2009 12:52:18
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Agent 


Użytkownik "Hinek"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Lopezpb"  napisał

wynika, że auto jest ok i warte zainteresowania. Z tym, że przeraża mnie przebieg :(.


To cofnij licznik na przepisowe 150-160tys i juz bedziesz mial komfort
psychiczny. Z tego rocznika juz wiekszosc aut tak ma. To kosztuje
grosze i trwa chwile.
Pozdr

Ale o co chodzi że niby niemożliwe ze może być 160 tys km? Zakładając 7 lat x 25 tys km to wychodzi około 175 tys km. A to jest normalny przebieg dla aut prywatnych. Widzę że jakaś skrajność panuje na grupie jeśli chodzi o małe przbiegi.

12 Data: Marzec 04 2009 13:02:54
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: The_EaGle 

Agent pisze:

Ale o co chodzi że niby niemożliwe ze może być 160 tys km? Zakładając 7 lat x 25 tys km to wychodzi około 175 tys km. A to jest normalny przebieg dla aut prywatnych. Widzę że jakaś skrajność panuje na grupie jeśli chodzi o małe przbiegi.


Pytanie ile jest w Polsce osób które kupują nowe auto za 90-95tys z silnikiem diesla i jeździ nim 15-25 tys km rocznie a następnie sprzedaje po kilku latach? Moim zdaniem takich osób jest bardzo mało. Jak ktoś mało jeździ to kupuje najczęściej tańszy nowy samochód albo używany, lub jeżeli wydaje około 100tys na auto to liczy że się z nim zwiąże na wiele lat.

Pozdrawiam
Rafał

13 Data: Marzec 04 2009 13:27:27
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: perszing 

The_EaGle pisze:

Pytanie ile jest w Polsce osób które kupują nowe auto za 90-95tys z silnikiem diesla i jeździ nim 15-25 tys km rocznie a następnie sprzedaje po kilku latach? Moim zdaniem takich osób jest bardzo mało. Jak ktoś mało jeździ to kupuje najczęściej tańszy nowy samochód albo używany, lub jeżeli wydaje około 100tys na auto to liczy że się z nim zwiąże na wiele lat.

Ja tak bym nie generalizowal. Ktos moze miec dochod pol miliona rocznie i zmieniac auta co 2 lata bo ma takie widzimisie.

--
www.ogloszenia.krakow.pl

14 Data: Marzec 04 2009 13:20:23
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: The_EaGle 

perszing pisze:

The_EaGle pisze:
Pytanie ile jest w Polsce osób które kupują nowe auto za 90-95tys z silnikiem diesla i jeździ nim 15-25 tys km rocznie a następnie sprzedaje po kilku latach? Moim zdaniem takich osób jest bardzo mało. Jak ktoś mało jeździ to kupuje najczęściej tańszy nowy samochód albo używany, lub jeżeli wydaje około 100tys na auto to liczy że się z nim zwiąże na wiele lat.

Ja tak bym nie generalizowal. Ktos moze miec dochod pol miliona rocznie i zmieniac auta co 2 lata bo ma takie widzimisie.


Ja nie generalizuje napisałem że osób które wyrzucają w błoto 50tys w 3 lata jest mało w Polsce. Właśnie czymś takim jest kupienie samochodu za 100tys i sprzedanie go po 3 latach, a następnie kupienie nowego za 100tyś i znów sprzedanie po 3 latach. W Polsce jest mało osób które w ogóle kupują nowe samochody a już tych co wymieniają je jak rękawiczki i są osobami prywatnymi jest BARDZO mało.
Zupełnie czym innym jest kupienie na firmę i wymiana po 3 latach tutaj to sprawa oczywista i średniej klasy sklepikarz tak robi jak ma dochody i nie chce się z nimi dzielić z US.

Pozdrawiam
Rafał

15 Data: Marzec 04 2009 13:54:54
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Agent 


Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomości

perszing pisze:
The_EaGle pisze:
Pytanie ile jest w Polsce osób które kupują nowe auto za 90-95tys z silnikiem diesla i jeździ nim 15-25 tys km rocznie a następnie sprzedaje po kilku latach? Moim zdaniem takich osób jest bardzo mało. Jak ktoś mało jeździ to kupuje najczęściej tańszy nowy samochód albo używany, lub jeżeli wydaje około 100tys na auto to liczy że się z nim zwiąże na wiele lat.

Ja tak bym nie generalizowal. Ktos moze miec dochod pol miliona rocznie i zmieniac auta co 2 lata bo ma takie widzimisie.


Ja nie generalizuje napisałem że osób które wyrzucają w błoto 50tys w 3 lata jest mało w Polsce. Właśnie czymś takim jest kupienie samochodu za 100tys i sprzedanie go po 3 latach, a następnie kupienie nowego za 100tyś i znów sprzedanie po 3 latach. W Polsce jest mało osób które w ogóle kupują nowe samochody a już tych co wymieniają je jak rękawiczki i są osobami prywatnymi jest BARDZO mało.
Zupełnie czym innym jest kupienie na firmę i wymiana po 3 latach tutaj to sprawa oczywista i średniej klasy sklepikarz tak robi jak ma dochody i nie chce się z nimi dzielić z US.


Aha a jak kupisz benzynę za 100 tys i wyrzycisz w błoto jak to okreśłiłeś 50 tys to juz jest spoko? Wbrew pozorom Ci co kupują nowe auta nie jeżdża nimi do ich (aut) pelnoletności tylko ciągle chce miec auto na topie. Jak ktoś ma kase na nowe auto to raczej po 3-4 latach rózniez stac go na sprzedaż obecnego i dołożenie na nowe. Tych których nie stać ciągle jeżdżą uzywanymi. Idącdalej  Twoim tokiem rozumowania na rynku mamy tylko auta służbowe w wieku do 3-4 lat.

16 Data: Marzec 04 2009 13:49:32
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Agent 


Użytkownik "The_EaGle"  napisał w wiadomości

Agent pisze:

Ale o co chodzi że niby niemożliwe ze może być 160 tys km? Zakładając 7 lat x 25 tys km to wychodzi około 175 tys km. A to jest normalny przebieg dla aut prywatnych. Widzę że jakaś skrajność panuje na grupie jeśli chodzi o małe przbiegi.


Pytanie ile jest w Polsce osób które kupują nowe auto za 90-95tys z silnikiem diesla i jeździ nim 15-25 tys km rocznie a następnie sprzedaje po kilku latach? Moim zdaniem takich osób jest bardzo mało. Jak ktoś mało jeździ to kupuje najczęściej tańszy nowy samochód albo używany, lub jeżeli wydaje około 100tys na auto to liczy że się z nim zwiąże na wiele lat.

A ja myślę że po pierwsze kupuje się auto a tkim silnikiem do jakiego się ma przekonanie. O zaletach i wadach diesla nie chce teraz dyskutowac ale przbieg to nie jedyny powód zakupu diesla. A i zakładany przebieg 25 tys km też nie jest dla mnieczymś nie pasującym do dezycji o zakupie diesla

17 Data: Marzec 06 2009 09:14:06
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Robert_J 

A ja myślę że po pierwsze kupuje się auto a tkim silnikiem do jakiego się ma przekonanie. O zaletach i wadach diesla nie chce teraz dyskutowac ale przbieg to nie jedyny powód zakupu diesla. A i zakładany przebieg 25 tys km też nie jest dla mnieczymś nie pasującym do dezycji o zakupie diesla

Dokładnie, mądrze napisane :-). Ja kiedyś jeździłem więcej, teraz robię właśnie ok. 25 tys. km rocznie. I mam diesla bo tak mi się podoba, a nie żeby było taniej. Gdybym kierował się oszczędnością to pewnie jeździłbym polonezem albo czymś podobnym, bo to nie szkoda do rowu zepchnąć jak się popsuje ;-)). Twierdzenie że diesla kupuje się tylko z powodu oszczędności jest bzdurą, bo jak wytłumaczyć istnienie naprawdę drogich fur z silnikami diesla? Czyli co, ktoś kupuje bryczkę za 200 koła i potem chce oszczędzać 300 zł miesięcznie na paliwie? Nonsens...

18 Data: Marzec 04 2009 20:39:06
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: owp 

Pytanie ile jest w Polsce osób które kupują nowe auto za 90-95tys z silnikiem diesla i jeździ nim 15-25 tys km rocznie a następnie sprzedaje po kilku latach? Moim zdaniem takich osób jest bardzo mało. Jak ktoś mało jeździ to kupuje najczęściej tańszy nowy samochód albo używany, lub jeżeli wydaje około 100tys na auto to liczy że się z nim zwiąże na wiele lat.

W mojej rodzinie (szerokiej) parę osób kupiło nowe auta i były to diesele. Średnie przebiegi roczne - 15-25tys. Tylko nie wiem, kiedy będą sprzedawali :-) Niektórzy kupują co lubią, nie zawsze kierując się rachunkiem ekonomicznym... A ostatnio wiele osób polubiło diesele.

19 Data: Marzec 04 2009 10:00:24
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Rafal 


> Koszt naprawy to jakieś 4000 - 4500zł.

Hm... A jak sie okaze, ze nie 4 a 8 ?
10+wat+4 za firmowa, zajezdzona bryke ?
Ja bym w to nie wchodzil....



A dlaczego auto o PEWNYM przebiegu 300kkm, do tego serwisowane, i gdzie można
(zapewne) otwarcie porozmawiać z użytkownikiem - bo nie ma on interesu w
ukrywaniu czegokolwiek) uważasz za zajeżdzone, a auto o przebiegu deklarowanym
150-200 kkm w komisie albo od handlarzyny z niepewną przeszłością uważasz za
niezajeżdzone?

Ja bym się wywiedział co i jak jest z tym autem, co było robione, jak ono się
sprawuje, jeśli wyniki wywiadu będa pozytywne to ile faktycznie wyjdzie naprawa
tego boku, potem sprawdzil po ile takie roczniki i w tej wersji
wyposażenia "chodzą" w katalogu, jesli to nie odbiega o więcej niż powiedzmy
20% w górę od ceny katalogowej, to brać (te +20 to IMHO koszt który spoko można
ponieść jeśli auto jest sprawdzalne i z dobrą wiarygodną opinią)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

20 Data: Marzec 04 2009 10:02:34
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: pluton 

A dlaczego auto o PEWNYM przebiegu 300kkm, do tego serwisowane, i gdzie
można
(zapewne) otwarcie porozmawiać z użytkownikiem - bo nie ma on interesu w
ukrywaniu czegokolwiek) uważasz za zajeżdzone,

Firmowe samochody nie sa po to, zeby sie z nimi delikatnie obchodzic.

a auto o przebiegu deklarowanym
150-200 kkm w komisie albo od handlarzyny z niepewną przeszłością uważasz
za
niezajeżdzone?

Tak napisalem ?? Wszystko mozliwe. Na pewno nie bylem pijany ?

Ja bym się wywiedział co i jak jest z tym autem,

A jakie sa przecietne ceny na ten rocznik ?

pozdrawiam
pluton

21 Data: Marzec 04 2009 10:10:28
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Lopezpb 

pluton pisze:

A jakie sa przecietne ceny na ten rocznik ?


ok 18 - 20 tyś zł.

--
Pozdrawiam
Lopez
Suzuki Swift GLX

22 Data: Marzec 04 2009 10:14:33
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: krzysiek82 

Lopezpb pisze:

ok 18 - 20 tyś zł.


hmm to gra średnio opłacalna, tylko pytanie w jakim stanie kupisz auto za 18-20tyś? Tutaj wiesz co masz, wiesz jakie są uszkodzenia a w innym przypadku nawet ćwiartkę ktoś mógł wymieniać. Musisz się poważnie zastanowić. Pamiętaj podstawa to sprawdzenie kompresji oraz wycena jakiegoś lakiernika nie z ASO bo tam jest drogo a to nie idzie w parze z jakością.

--
krzysiek82

23 Data: Marzec 04 2009 11:16:54
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Grzegorz 

Hello krzysiek82 !:

Lopezpb pisze:
ok 18 - 20 tyś zł.


hmm to gra średnio opłacalna, tylko pytanie w jakim stanie kupisz auto za 18-20tyś? Tutaj wiesz co masz, wiesz jakie są uszkodzenia a w innym przypadku nawet ćwiartkę ktoś mógł wymieniać.

Chyba że sam sprowadzisz i tylko od prywatnego, nie od handlarza - a to bardzo trudne.

No i pytanie o pompę - chyba że pod nazwą "wtryski" jest i to. Bo znajomym poleciał "komplet", po jakiś 120 tys, ale raczej na krótszych trasach.

Autko ma dobrą opinię, ale do czasu, gdy zacznie się psuć ...

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

24 Data: Marzec 04 2009 11:45:22
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: kamil 


"pluton"  wrote in message

A dlaczego auto o PEWNYM przebiegu 300kkm, do tego serwisowane, i gdzie
można
(zapewne) otwarcie porozmawiać z użytkownikiem - bo nie ma on interesu w
ukrywaniu czegokolwiek) uważasz za zajeżdzone,

Firmowe samochody nie sa po to, zeby sie z nimi delikatnie obchodzic.


Ale najczesciej sa przynajmniej serwisowane na czas zamiast czekac az
odpadnie i jechac do pana Henia zeby poxipolem zakleil.




Pozdrawiam
Kamil

25 Data: Marzec 04 2009 14:30:37
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: krzysiek82 

kamil pisze:

Ale najczesciej sa przynajmniej serwisowane na czas zamiast czekac az odpadnie i jechac do pana Henia zeby poxipolem zakleil.



żeby jeszcze niektóre serwisy aso miały chociaż połowę wiedzy pana Henia ;d

--
krzysiek82

26 Data: Marzec 04 2009 14:37:24
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Rafal 

kamil pisze:
> Ale najczesciej sa przynajmniej serwisowane na czas zamiast czekac az
> odpadnie i jechac do pana Henia zeby poxipolem zakleil.
>
>

żeby jeszcze niektóre serwisy aso miały chociaż połowę wiedzy pana Henia ;d

--
krzysiek82


Noo moje doświadczenia to są raczej odwrotne: pan Henio jest doobry jak trza
poldka albo starego golfa naprawić.. Ale jak do naprawy jest współczesne,
nafaszerowane elektroniką auto to już nie jest takie oczywiste...
ASO wymienia cały uszkodzony moduł i się nie szczypie... Henio - weźmie
lutownicę czy młotek i przebijak i będzie próbował "drutować"  - sam
siezastanow w jaki sposób naprawiane auto wolałbyś kupić

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

27 Data: Marzec 04 2009 14:40:32
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Agent 


Użytkownik "Rafal"  napisał w wiadomości

kamil pisze:
> Ale najczesciej sa przynajmniej serwisowane na czas zamiast czekac az
> odpadnie i jechac do pana Henia zeby poxipolem zakleil.
>
>

żeby jeszcze niektóre serwisy aso miały chociaż połowę wiedzy pana Henia ;d

-- krzysiek82


Noo moje doświadczenia to są raczej odwrotne: pan Henio jest doobry jak trza
poldka albo starego golfa naprawić.. Ale jak do naprawy jest współczesne,
nafaszerowane elektroniką auto to już nie jest takie oczywiste...
ASO wymienia cały uszkodzony moduł i się nie szczypie... Henio - weźmie
lutownicę czy młotek i przebijak i będzie próbował "drutować"  - sam
siezastanow w jaki sposób naprawiane auto wolałbyś kupić

Ja wolałbym kupić naprawiane przez ASO. Napewno wymienili w aucie więcej niż trzeba było :)

28 Data: Marzec 04 2009 14:44:19
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: krzysiek82 

Agent pisze:

Ja wolałbym kupić naprawiane przez ASO. Napewno wymienili w aucie więcej niż trzeba było :)


No tak w ASO wymiany idą im najlepiej :)

--
krzysiek82

29 Data: Marzec 04 2009 09:26:14
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor:

On 4 Mar, 14:44, krzysiek82  wrote:

Agent pisze:

> Ja wolałbym kupić naprawiane przez ASO. Napewno wymienili w aucie więcej
> niż trzeba było :)

No tak w ASO wymiany idą im najlepiej :)

--
krzysiek82

W aso to nie wymiany idą najlpeiej, tylko dopisywanie wymian do faktur
na firmy - wymian ktorych nie bylo.

30 Data: Marzec 04 2009 19:01:05
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Piotrek 

W aso to nie wymiany idą najlpeiej, tylko dopisywanie wymian do faktur
na firmy - wymian ktorych nie bylo.

dokladnie, u mnie w pracy firmowy ford z ASO wyjechal z tanimi zamiennikami
tarcz i klockow a na fakturze Motorcraft :D
i tak dobrze ze na nowe wymienili a nie tylko napisali i nie zmienili jak u
kolegi pasek wielorowkowy :P

ja bym byl baaaardzo ostrozny co do jakosci napraw w ASO, prawda jest taka
ze na gwarancji jak sie ich meczy to ze sie nie bardzo znaja to wymieniaja
wszystko jak leci co im pokaze komputer :)
ale jak cos dziala ale jest np przeglad planowany i maja zmienic to juz nie
zawsze pozycja na fakturze rowna sie wymienionej czesci :)

innym ciekawym procederem jest wyciaganie z rozbitkow na warsztacie
dobrych(ale uzywanych) czesci, fakturowanie na nie klienta(rozbitek dostaje
nowe, albo i zostaja stare :) a czesci uzywane zostawiaja na warsztacie, jak
przyjedzie klient z uszkodzona dana czescia, to fakturuje sie go jak za nowa
czesc(a ja zabiera do sprzedania na lewo) a uzywana czesc z rozbitka montuje
sie jako nowa :)

generalnie jest baaaardzo duzo sposobow w ASO na zrobienie przekretu.
a juz robienie przekretow na firmowej flocie gdzie kierowca oddaje samochod
a pozniej zabiera samochod i fakture nie interesujac sie co i jak byl
zrobione jest banalne :)

--
pzdr
piotrek

31 Data: Marzec 05 2009 09:17:13
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Rafal 


Są ASO i aso - niestety, i to co piszesz to prawda. Ale też nie wrzucałbym
wszystkich ASo do jednego worka, tak samo zresztą jak z "panami heniami" - ci
też potrafią nieźle kombinować, a do tego często sie nie znają - bo jak masz
rzadkie auto albo w nietypowej wersji, to w ASO przynajmniej mają manuale i
mogą sprawdzić (czy to robią - inna sprawa, ale choćmają możliwość), a Henio?
zazwyczaj nie ma, a że zarobić chce to niejednokrotnie kombinuje - i w ten
sposób bywa że wywołuje inną awarię. Ja jeśłi cokolwiek robię z autem (np
przegląd) to zawsze sterczę nad mchaniorem i patrzę co wkłada i czy wogóle coś
wymienia - przynajmniej wiem że nic nie wymontował ani nie włozył
jakiejś "używki"

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

32 Data: Marzec 05 2009 13:41:52
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Agent 

Ja jeśłi cokolwiek robię z autem (np

przegląd) to zawsze sterczę nad mchaniorem i patrzę co wkłada i czy wogóle coś
wymienia - przynajmniej wiem że nic nie wymontował ani nie włozył
jakiejś "używki"

A ja jak jadę do mechanika to wracam bardziej brudny niż on :). Tyle, że ja tym mechanikeiem jest sąsiad i zajrzeć "to tu to tam" to nawet lubię

33 Data: Marzec 05 2009 20:20:19
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Piotrek 

Są ASO i aso - niestety, i to co piszesz to prawda. Ale też nie wrzucałbym
wszystkich ASo do jednego worka, tak samo zresztą jak z "panami heniami"

oczywiscie, ja nie generalizuje ale poprawke trzeba na to brac :)
w kazda strone, bo panow heniow kombinatorow to ja tez znam wielu :)

ci  też potrafią nieźle kombinować, a do tego często sie nie znają - bo
jak masz
rzadkie auto albo w nietypowej wersji, to w ASO przynajmniej mają manuale
i
mogą sprawdzić (czy to robią - inna sprawa, ale choćmają możliwość), a
Henio?
zazwyczaj nie ma, a że zarobić chce to niejednokrotnie kombinuje - i w ten
sposób bywa że wywołuje inną awarię.

no tutaj juz jest roznie, z jednej strony pan henio kombinator ktory nawet
jak sie nie przyzna to nie powie, a z drugiej strony aso ktore czesto tez
nie ma pojecia co sie zepsulo ale wymienia wszystko to co pokazuje komputer
mimo ze przyczyna moze byc gdzie indziej. poki wymienia to na gwarancji to
pol biedy, ale jak na koszt wlasciciela to juz moze bolec.
moj pan henio koledze robil zawieszenie(pekla sprezyna), chcial zmienic dwie
ale kolega stwierdzil ze wystarczy jedna. po wymianie byly jeszcze dziwne
stuki i padlo podejzenie ze druga sprezyna do wymiany, ale pan henio
uczciwie powiedzial ze 100% gwarnacji nie daje czy to cos da. kolega
oburzony powiedzial ze on nie bedzie jezdzil do partacza(koszt kolo 350 zl
mial byc :)
kolega pojechal do ASO i zaplacil 2500 zl za naprawe :)

wiesz jaki byl zadowolony ze oni sie znaja ? i ze juz nic nie stuka :)
niemam pojecia co oni mu wymienili a ile rzeczy dopisali ale normalny
mechanik to by mu z 3 razy to zawieszenie za ta cene zmienil i tez by nie
pukalo nic :)

Ja jeśłi cokolwiek robię z autem (np
przegląd) to zawsze sterczę nad mchaniorem i patrzę co wkłada i czy wogóle
coś
wymienia - przynajmniej wiem że nic nie wymontował ani nie włozył
jakiejś "używki"

w ASO  ? :)
przeciez sie nie da, wg nich przepisy BHP i masz szczescie jak zza szyby
mozesz patrzec co robia :)

--
pzdr
piotrek

34 Data: Marzec 04 2009 09:24:46
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor:

On 4 Mar, 08:43, Lopezpb  wrote:

W firmie w której pracuje aktualnie sprzedają Froda Mondeo kombi z
2002r. z silnikiem TDCI 130KM i przebiegiem lekko ponad 300 tyś km.
Autko ma przetarty cały bok od barierki (do wymiany błotnik przód, drzwi
oraz do zrobienia tylny błotnik), PZU orzekło szkodę całkowitą.
Autko ma pełne wyposażenie oprócz skóry i jeździło głównie w dalsze
trasy poza granicę polski.
Auto było na bieżąco serwisowane, jakieś 60 tyś km temu wymieniono
wszystkie 4 wtryski. Silniczek ładnie pracuje tak samo jak sprzęgło..
Koszt naprawy to jakieś 4000 - 4500zł.

Cena autka to 10500zł netto.
Czy warto w coś takiego się pchać? czy też to będzie już skarbonka bez dna ?
Czy te silniki (nie licząc wtrysków) są w stanie pojeździć dłużej niż
300 - 400 tyś?

--
Pozdrawiam
Lopez
Suzuki Swift GLX

niedawno mialem ten sam dylemat z identycznym autem z firmy. (przebieg
202 tys), teraz mam 227tys i jestem bardzo zadowolony.
jak masz wątpliwości to porównaj sobie takie mondeo sprowadzane z
reichu od turków - przebieg x 2 i jeszcze nieźle chodzą - tylko na
liczniku mają zawsze przedział 60 do 120 tys.

umówiły sie te turki czy co?

35 Data: Marzec 04 2009 18:48:03
Temat: Re: Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?
Autor: Krzysztof 

umówiły sie te turki czy co?

Turcy w Niemczech jezdza Mercedesami, no moze niektorzy vw, wiec raczej auto bedzie od Niemca i mysle ze proceder przekrecania napewno nie jest tak rozpowszechniony jak w Polsce ,jesli kupisz prywatnie

Wrato? Mondeo TDCI 2002r 300tys przebiegu?



Grupy dyskusyjne