Wtargniecie na jezdnie - pytanie.
1 | Data: Maj 29 2011 00:40:06 |
Temat: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | |
Autor: marider | Heja 2 |
Data: Maj 29 2011 06:48:47 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Marcin | I co tu dalej robic z tym fantem i staruszka? Macie jakies pomysly? Cos A co za problema? Bieżesz z AC a ubezp się martwi jak regres zrobić. Jak zciongnie to ci nawet zniżki odda jk 3 |
Data: Maj 29 2011 09:11:10 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: marider | W dniu 2011-05-29 06:48, Marcin pisze: I co tu dalej robic z tym fantem i staruszka? Macie jakies pomysly? Cos Ehe, a widziales kiedys AC w moto na zagranicznych blachach? Sprzeta jeszcze w Polszy nie rejestrowalem aczkolwiek tlumaczenia i badania juz mam od jakiegos czasu zrobione ;) Pzdr -- marider Wsciekla Rn22 + dodatki 4 |
Data: Maj 29 2011 10:38:19 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Arni | marider pisze: W dniu 2011-05-29 06:48, Marcin pisze: Kolina wszystko widział. Łącznie z tym wypadkiem -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat '99 Mazda 323F 2,0 DiTD 5 |
Data: Maj 29 2011 13:16:33 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Grzybol | Użytkownik "marider" napisał w wiadomości Ehe, a widziales kiedys AC w moto na zagranicznych blachach? Sprzeta jeszcze w Polszy nie rejestrowalem aczkolwiek tlumaczenia i badania juz mam od jakiegos czasu zrobione ;) Dałeś dupy jak gówniarz. Jebnąłeś babkowinę. Nie zachowałeś ostrożności. Tłumaczenie, że babcia wtargnęła to bzdura. Powinieneś tak jechać żeby jej nie pierdolnąć. Tyle w temacie głównym. Kolina zasugerował słusznie. Pomimo, że to debil, to skąd ma wiedzieć, że jeździsz nierejestrowanym sprzętem. Pewnie jeszcze bez OC. Czyli nielegalnie. Zamiast szukać winnych i próbować wyłudzić kasę od babci, pierdolnij się w klatę i pomyśl. Napraw motur za swoje bo dałeś dupy z każdej strony... -- Grzybol 6 |
Data: Maj 29 2011 13:21:50 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Grzybol | Użytkownik "Grzybol" napisał w wiadomości Użytkownik "marider" napisał w wiadomości Na potwierdzenie tego co wyżej napisałem: piszesz, że babka wyszła na jezdnię, stanęła na środkowej linii, widziałeś to wszystko z daleka. Widziałeś, że to staruszka. W tym wieku ludzie mają demencję starczą, alzheimera, wrzody w dupie, milion różnych chorób. Mogła po prostu być przygłupawa, mieć chujowy wzrok, brak akomodacji i chuj wie co jeszcze. Stała na środku drogi, widziałeś ją z daleka... i mimo to pierdolnąłeś. Tragedia. Po prostu nie masz pojącia o jeździe pojazdami mechanicznymi. Bo jazda to nie zmiana biegów i jebanie na kole - jazda to przede wszystkim przewidywanie sytuacji na drodze Misiu... -- Grzybol 7 |
Data: Maj 29 2011 12:47:45 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: AZ | On 2011-05-29, Grzybol wrote: Szkoda ze na usenecie nie ma przycisku "Lubie to!", bo bym go teraz bez zawachania kliknal. -- Artur ZZR 1200 8 |
Data: Maj 29 2011 16:30:17 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Grzybol | Użytkownik "AZ" napisał w wiadomoĹci Szkoda ze na usenecie nie ma przycisku "Lubie to!", bo bym go teraz bez Ale, że mnie czy babke? -- Grzybol 9 |
Data: Maj 29 2011 16:48:55 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Kuczu | W dniu 2011-05-29 16:30, Grzybol pisze: Użytkownik "AZ" napisał w wiadomoĹci Cmentarze -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :) Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ 10 |
Data: Maj 30 2011 11:47:20 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: gildor | W dniu 29.05.2011 14:47, AZ pisze: On 2011-05-29, wrote: http://bash.org.pl/674052/ internet się kończy... - gildor 11 |
Data: Maj 29 2011 20:12:25 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: marider | W dniu 2011-05-29 13:16, Grzybol pisze: Użytkownik "marider" napisał w wiadomości Ale wszyscy pierdolicie. OC akurat mam wykupione (nawet z NNW) wiec nie trafiles, badania mam rowniez zrobione na 2 lata z gory (nowe moto) wiec nie trafiles raz 2 i wcale szybko nie jechalem ale skad mozesz wiedziec jak wyglada ul. Zabludowska w Bialymstoku i co na niej robia teraz sluzby drogowe :) Sam nie mam pojecia co ta babka chciala osiagnac, moze myslala ze wroci na cmentarz szybciej niz naturalnie, nie wiem - jedno jest pewne - jej na srodku jezdni byc nie powinno a ja slepy nie jestem i motocyklami nie jezdze od wczoraj. Ominalbym na spokojnie gdyby w ostatniej chwili nie rzucila mi sie pod kola jak pieprzony kamikaze. I za to dostala mandat. EOT. Niezaleznie czy od babki kase wyrwe to i tak moto naprawie bo przy tej predkosci z jaka szlifnal + crashpady jakichstam mega szkod nie ma- wymienie owiewke, wstawie druga szybe i z glowy :) Tyle ze to jest moj zmarnowany czas na latanie po szpitalach i moje pieniadze, ktore moglbym spozytkowac w lepszy sposob niz placic za czyjas slepote czy co tam do lba jej strzelilo. Pzdr Grzybku (nie wiem czy stary, czy mlody ;) ) -- marider Wsciekla Rn22 + dodatki 12 |
Data: Maj 29 2011 20:15:34 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Grzybol | Użytkownik "marider" napisał w wiadomości Pzdr Grzybku (nie wiem czy stary, czy mlody ;) ) ....stary. Przyznaj się, że tak naprawdę żałujesz, że jej nie puściłeś. Dałeś dupy prawda? :-) Teraz szukasz trochę takiego rozgrzeszenia tutaj. Powiedz tak szczerze. -- Grzybol 13 |
Data: Maj 29 2011 20:26:55 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: marider | W dniu 2011-05-29 20:15, Grzybol pisze: Użytkownik "marider" napisał w wiadomości Piona! ;))) Przyznaj się, że tak naprawdę żałujesz, że jej nie puściłeś. Dałeś dupy Nie, nie mam najmniejszych wyrzutow sumienia i to nie byla moja wina ze trafilem najwyrazniej na babke samobojce :) Natomiast sie zastanawiam kto za uszkodzenia w moto zaplaci (pomijam ze 2 dni spedzilem latajac po szpitalach a oberwalem od gleby gorzej niz babka) ale to juz sie dowiem jak jutro dostane notatke policyjna z Wydzialu Ruchu Drogowego z jej adresem, pogadam wtedy z moim agentem ubezpieczeniowym i zobacze co chlop wymysli. W ostatecznosci tak jak napisal Budyn (thx za podpowiedz). I to chyba koniec dyskusji.. Pzdr PS: posta napisalem gwoli pismakow ktorzy czesto pisza ze motocyklista "rozjechal babcie". Tu sytuacja jest odwrotna - babcia skasowala motocykliste. Taki maly mocherkowy rewanz... -- marider Wsciekla Rn22 + dodatki 14 |
Data: Maj 29 2011 20:32:08 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Monster | W dniu 2011-05-29 20:26, marider pisze: PS: posta napisalem gwoli pismakow ktorzy czesto pisza ze motocyklista Taa i tak by napisali że goniłeś ją aż na przystanek:-) On ukradł,jemu ukradli... -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem 15 |
Data: Maj 29 2011 20:46:47 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Grzybol | Użytkownik "marider" napisał w wiadomości Nie, nie mam najmniejszych wyrzutow sumienia i to nie byla moja wina ze trafilem najwyrazniej na babke samobojce :) Winę stwierdziła policja na miejscu - ukarali babkę, bo przechodziła w miejscu do tego niedozwolonym. W sensie prawnym winna jest babka. Ale w sensie możliwości uniknięcia tego zdarzenia oraz w świetle Twojego doświadczenia jak kierowca, myślę, że winny jesteś Ty. Nie wykazałeś zasady w myśl której każdego piszego należy traktować tak jakby chciał Ci się rzucić pod koła. Bez żadnych wyjątków. Doświadczenie tego uczy. Sytuacji takich miałem setki, kiedy ktoś idąc poboczem nagle przewracał się na jezdnię. Wcześniej trzeba to założyć, że tak może być. Jedziesz a mózg-komputer analizuje wszystko z wyprzedzeniem. Pamiętaj, że po drogach chodzą również ludzie niepełnosprawni, czasem upośledzeni umysłowo, których reakcje są zaskakujące. Jeśli raz czy dwa trafisz na kogoś takiego, potem już ZAWSZE każdego będziesz traktował podobnie. Na tym polega zdobywanie doświadczenia. Załóżmy że babcia po Twoim jebnięciu zmarła. Zyłbyś wtedy w pełnym przkonaniu, że zginęła z własnej winy? A Ty zrobiłeś wszystko, żeby tego uniknąć? Piszę to na podstawie własnych doświdczeń. Nie zabiłem nikogo. Ale jako młody łepek pierdolnąłem jawką dziadka na przejściu dla pieszych - miałem 13 lat a dziadek wskoczył mi pod koła. Złamałem mu nogę, jebnęło go z 5 metrów dalej. Jechałem na full bo sprawdzałem sprzęt po naprawie - miałem jakieś 55 km/h. Wtedy byłem przekonany, że to jego wina. Dzisiaj widzę conajmniej kilka możliwości, żeby go wtedy nie pierdolnąć:-) Tak to wygląda. -- Grzybol 16 |
Data: Maj 29 2011 21:45:35 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Tytus z domQ | Siemka$ 17 |
Data: Maj 29 2011 21:46:53 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Grzybol | Użytkownik "Tytus z domQ" napisał w wiadomości Wskoczyl Ci pod kola na przejsciu dla pieszych??? Miałem 13 lat... -- Grzybol 18 |
Data: Maj 29 2011 21:53:35 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Tytus z domQ | Siemka 19 |
Data: Maj 29 2011 22:25:26 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Grzybol | Użytkownik "Tytus z domQ" napisał w wiadomości No to jeszcze nie bylo prawa ze piesi na pasach sa swieci co??? Nie było. Wtedy nie. -- Grzybol 20 |
Data: Maj 29 2011 22:29:14 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: KJ Siła Słów | W dniu 2011-05-29 21:53, Tytus z domQ pisze: Na szczescie jedyne co zabilem to kot i to na dodatek dopiero dwa lata A kot? Pomysl jak on sie czuje! aaa... chujowo zapytalem... KJ 21 |
Data: Maj 30 2011 01:58:44 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: amos | On 29 Maj, 22:29, KJ Siła Słów wrote: > Na szczescie jedyne co zabilem to kot i to na dodatek dopiero dwa lataWyznam, ze kiedys wzialem golebia na klate. Po chwili zmiekl a ja puscilem jedna manetke i odchylajac sie do tylu pozwolilem mu sie ode mnie odkleic. Do dzis budze sie zlany potem z krzykiem na ustach, mimo, ze to on cial za szybko (ze 300 na jednym kole pewnie) i do tego ja mialem pierszenstwo (przecial pasy w miejsciu zdecydowanie niedozwolonym). Uff, juz mi lepiej... -- zdrowka amos 22 |
Data: Maj 29 2011 21:45:23 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: KJ Siła Słów | W dniu 2011-05-29 20:26, marider pisze: Tu sytuacja jest odwrotna - babcia skasowala Się ciesz bo mogla zabić. W sumie nie bardzo rozumiem cala sytuacje jak sie probuje postawic na miejscu tej babci. No bo babcia wchodzi pod kola ot tak se? Chciala sie przejechac? Ale IMO babci zadzialal blad oceny odleglosci i predkosci - zobaczyla Cie daleko i szybko, w pierwszej chwili wyszlo jej ze nie zdazy, zaczales hamowanie i stwierdzila ze wg wczesniejszej oceny juz powinienes ja minac a jeszcze jestes dosc daleko no to wlaczyl jej sie "zdążacz" i wyszla pod kolo. I tyle o babci, niech sie cieszy i Ci dziekuje ze nic jej sie nie stalo de facto Twoim kosztem, bo zlamania starych ludzi w tym wieku moga sie slabo skonczyc. Ale sytuacja ze widzisz uczestnika ruchu, on Ciebie widzi i zaczynasz hamowac czesto prowadzi do decyzji drugiej trony wlasnie takiej - jechal szybko i nagle nie jedzie szybko wiec zdaze wjechac/przeciac tor itp.... I w sumie nic w tym zlego oprocz faktu ze czesto taka decyzja zapada za pozno zeby to wlaczanie/przecinanie bylo bezproblemowe. To jest jakis bug w mozgu u ludzi, ale na razie nie ma na to pigulki. Co do Ciebie to na hamowaniu czlowiek ma pomylona ocene wlasnej predkosci - masz wrazenie ze stoisz w miejscu a licznik mowi ze jeszcze np. 50/40/30 - zalezy od jakiej predkosci hamujesz. Wiec wg mnie jak piszesz ze miales 10 (A z 10 na 2 metrach stajesz w miejscu) to jednak miales ciut wiecej skoro te kilka metrow jechales na boku. Ale to juz akademicka kwestia i nic nie wnoszaca do sytuacji. KJ akademik 23 |
Data: Czerwiec 07 2011 20:17:39 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Wojtek Sobociński | Przyznaj się, że tak naprawdę żałujesz, że jej nie puściłeś. Dałeś dupy Jesteś żenujący :/ (żeby nie powiedzieć, że głupi). -- Wojtek Sobociński XTZ '91 stara ale jara 24 |
Data: Maj 29 2011 20:38:16 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Monster | W dniu 2011-05-29 20:12, marider pisze: Ale wszyscy pierdolicie. Sam nie mam pojecia co ta babka chciala osiagnac, moze myslala ze wrociGdyby babka wąsy miała..takie babki są nieprzewidywalne,gdybyś próbował ją ominąć z tyłu na 99% by zawróciła,więc gdybanie nie ma sensu. Postępować trzeba jak z psem czy krową-wyhamować i poczekać aż zlezie. -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem 25 |
Data: Maj 30 2011 00:36:38 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Tom01 | W dniu 11-05-29 20:12, marider pisze: do Grzybol na rację. Jak już pieszy wlazł i był czas na hamowanie, a opisu wynikało że tak, to się go NIE OMIJA! -- Tom01 26 |
Data: Maj 30 2011 08:59:35 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Arek | W dniu 2011-05-30 00:36, Tom01 pisze: W dniu 11-05-29 20:12, marider pisze: A tak w ogóle to jak to jest możliwe. Motor sunie 10km/h babcia robi dwa kroki i motor szybuje 3m w jedną stronę a babcia leci 2m w drugą? Fizykę miałem dość dawno, ale to mi bardziej wygląda na interwencję jakiś sił nadprzyrodzonych. A. 27 |
Data: Maj 30 2011 10:04:58 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: TaDzik | W dniu 30-05-2011 08:59, Arek pisze: A tak w ogóle to jak to jest możliwe. Motor sunie 10km/h babcia robi dwa Bo to twarda babcia była! :) taka geriatryczna odmiana hulka czy innego hancocka a ten motor najwyraźniej ją wku... więc trzepła nim tak ze 3 metry (pewnie ryczał wydechem) ;) -- Pozdro TaDzik 28 |
Data: Maj 30 2011 02:01:37 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: amos | On 30 Maj, 08:59, Arek wrote: A tak w ogóle to jak to jest możliwe. Motor sunie 10km/h babcia robi dwaTez mam wrazenie, ze przy opisie popuscil nieco wodze wyobrazni. Jak dla mnie dzialo sie tam za duzo i za szybko. Prawie jak u Dana Browna. A wystarczylo sie zatrzymac i puscic starowine. -- zdrowka amos 29 |
Data: Maj 30 2011 11:03:58 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Roman Niewiarowski | W dniu 2011-05-30 11:01, amos pisze: A wystarczylo sie zatrzymac i puscic starowine. Tak robio zapszancy motorowi! Prawdziwy motonita (jak Amil czy Kildzon) to by jeszcze starowince dokopal, a grabki polamal na jej plecach. pozdr newrom 30 |
Data: Maj 30 2011 11:31:42 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: KJ Siła Słów | W dniu 2011-05-30 11:03, Roman Niewiarowski pisze: Prawdziwy motonita (jak Amil czy Kildzon) predzej wędki na dupie! You know what I mean. KJ 31 |
Data: Maj 30 2011 11:37:38 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Roman Niewiarowski | W dniu 2011-05-30 11:31, KJ Siła Słów pisze: predzej wędki na dupie! Alez masz fantazje pieszczoszku! You know what I mean. ajdonttnksoł. BTW swieczka w oknie plonela cala noc, liczylismy ze przybedziesz. A Ty mientki na zolta kaczuszka speniales przed kilkoma kroplami deszczu! pozdr newrom 32 |
Data: Maj 30 2011 11:50:11 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: KJ Siła Słów | W dniu 2011-05-30 11:37, Roman Niewiarowski pisze: BTW swieczka w oknie plonela cala noc, liczylismy ze przybedziesz. A Ty obawialem sie ze to by nie byly krople deszczu. You know what I mean. KJ 33 |
Data: Maj 30 2011 12:01:21 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Roman Niewiarowski | W dniu 2011-05-30 11:50, KJ Siła Słów pisze: obawialem sie ze to by nie byly krople deszczu. Powiedz ze sie obawiales ze Ci koza bedzie robic wyrzuty ze po tamtej nocy nie dzwoniles i nie pisales! You know what I mean. Cwiczysz przed wystepem u ofry albo innego dzazg ? pozdr newrom 34 |
Data: Maj 30 2011 11:49:20 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: ania |
BTW swieczka w oknie plonela cala noc, liczylismy ze przybedziesz. A Ty nie zgodze sie na obrazanie mojego kolegi! kajot jest twardziel i mega odwazny! -- ania 35 |
Data: Maj 30 2011 12:01:58 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Roman Niewiarowski | W dniu 2011-05-30 11:49, ania pisze: kajot jest twardziel i mega odwazny! Brawura to nie odwaga! pozdr newrom 36 |
Data: Maj 30 2011 12:05:42 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: ania |
kajot jest twardziel i mega odwazny! o jego brawurze to raczej nic nie wiem, o odwadze - tak -- ania 37 |
Data: Maj 30 2011 12:15:27 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Roman Niewiarowski | W dniu 2011-05-30 12:05, ania pisze: o jego brawurze to raczej nic nie wiem, o odwadze - tak Dorosli jestescie! Tylko publicznie nie powinnas o tym pisac bo jeszcze dotrze do nieodpowiednich uszu i bedziesz miala mauzenstwo na sumieniu. pozdr newrom 38 |
Data: Maj 30 2011 12:33:10 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: KJ Siła Słów | W dniu 2011-05-30 12:15, Roman Niewiarowski pisze: Dorosli jestescie! Tylko publicznie nie powinnas o tym pisac bo jeszcze i większość kóz Zbigiego. You know what I mean. KJ 39 |
Data: Maj 31 2011 08:04:03 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Wieca | W dniu 2011-05-30 12:05, ania pisze: Użytkownik "Roman Niewiarowski" Znaczy obronił cię kiedyś przed jamnikiem, że tak podziwiasz tego naszego rycerza precla... -- Pozdr Wieca DL-1000 V-Strom Zjadacz wróbli 40 |
Data: Maj 31 2011 13:57:09 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: KJ Siła Słów | W dniu 2011-05-31 08:04, Wieca pisze: Znaczy obronił cię kiedyś przed jamnikiem, że tak podziwiasz tego kurde, Więca tyle lat a Ty dalej sie miescisz w jednej linijce jak na HC. Wzruszylem sie, normalnie. KJ 41 |
Data: Czerwiec 07 2011 20:12:24 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Wojtek Sobociński | Ale wszyscy pierdolicie. Gościu, co to za gadka? Jak się starszą kobietę widzi na środku drogi to się zatrzymuje _przed_nią_ i macha, żeby przeszła. A Ty omijać chciałeś... sam sobie jesteś winien! -- Wojtek Sobociński XTZ '91, stare ale jare 42 |
Data: Czerwiec 07 2011 21:03:51 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Tytus z domQ | Siemka się zatrzymuje _przed_nią_ i macha, żeby przeszła. Nie psuj imidzu - dobra??? Niektorzy wala, inni gwalca ale na pewno nie przepuszcza... -- Tytus żółta motorynka i malagutek P.S. Ozwij mnie siem na priv to sprezentuje Ci klocki do teresy. 43 |
Data: Czerwiec 07 2011 21:25:47 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Wojtek Sobociński | W dniu 2011-06-07 21:03, Tytus z domQ pisze: Siemka Jasne :) -- Wojtek Sobociński XTZ '91 stara ale jara 44 |
Data: Maj 29 2011 00:19:36 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Odys |
45 |
Data: Maj 29 2011 10:37:17 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: BudyĹ | Użytkownik "marider" napisał w wiadomoĹci I co tu dalej robic z tym fantem i staruszka? Macie jakies pomysly? Cos musisz uzyskac prawomocny tytuł do odszkodowania, wezwac babcie do zapłaty, chwile poczekac i scigaÄ spadkobierców :-)) b. 46 |
Data: Maj 29 2011 21:31:18 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Daniel Kowalski | Posluchali jak bylo, dmuchnalem, dokumenty obejrzeli plus swiadkowie ktorzy samochodem jechali za mna i bez zadnego Hej! To spoko policjanci. Bo osoby o widocznej niepełnosprawnoĹci mogÄ przekraczaÄ jezdnie w miejscu innym niż przejĹcie dla pieszych. StarowinkÄ można by pod tÄ grupÄ podciÄ gnÄ Ä. PS> WspółczujÄ Ci, bo wiem jak pojebani potrafiÄ byÄ piesi. Dzisiaj 2 scenki z życia: Pierwsza klasycznie na rondzie Reagana we Wrocławiu piesi włażÄ prosto pod koła na czerwonym. Druga - wchodzÄ w zakrÄt i oczom nie wierzÄ - Ĺrodkiem ulicy zapierdala rodzinka z wózkiem, a majÄ piÄkny chodnik debile. Szkoda słów, po prostu trzeba mieÄ Autocasco i kemerkÄ na baku. 47 |
Data: Maj 30 2011 08:09:39 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Kamil Nowak 'Amil' | marider napisał(a): Heja Bardzo ladny mail, w ktorym pochwaliles sie wszystkim czym sie dalo. No gratuluje motocykla, naklejek i tej chirurgii szczekowej. I kumpla mechanika. -- Kamil Nowak 'Amil' rocker's not dead Krakuf 48 |
Data: Maj 30 2011 13:33:12 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-05-29 00:40, marider pisze: I co tu dalej robic z tym fantem i staruszka? Macie jakies pomysly? Cos PomijajÄ c czy dobrze zrobiłeĹ czy nie to możesz wyceniÄ szkody przez rzeczoznawcÄ. PorobiÄ zdjÄcia. OdebraÄ z policji opis ze zdarzenia i złożyÄ do sÄ du roszczenie o odszkodowanie. Babcia nie babcia jeżeli zrobiła coĹ czego nie powinna to może zapłaciÄ. W sÄ dzie wpłaca siÄ przy pozwie % od sumy o jakÄ siÄ ubiegasz. W twojej sytuacji użyłbym co najwyżej radcy prawnego do napisania pozwu, a nastÄpnie poszedł z tym do sÄ du. Czy masz szanse na pieniÄ dze? Trudno powiedzieÄ, jeżeli babcia nie zapłaci, zwracasz siÄ do komornika - ten może zabraÄ babci połowÄ jej poborów z emerytury albo zlicytowaÄ np elementy wyposażenia domu. Jeżeli twoja szkoda to np 4000zł to pewnie z emerytury ale gdyby to było np 40000 zł to byÄ może zlicytowałby by babci dom... Nie mi oceniaÄ czy to jest zgodne z twoim sumieniem czy nie ale warto wiedzieÄ na co siÄ porywasz... Pozdrawiam Rafał 49 |
Data: Maj 31 2011 00:16:26 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: marider | W dniu 2011-05-30 13:33, The_EaGle pisze: 50 |
Data: Maj 31 2011 09:07:40 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: gildor | W dniu 31.05.2011 00:16, marider pisze: Aha, babcia dostala dlaczego niby? czy wg Ciebie dostała jeszcze za małą karę? następnym razem będzie ostrożniejsza, a taki ma być wydźwięk kar. w Twoich ulubionych Stanach zawsze mandaty dają? - gildor 51 |
Data: Maj 31 2011 09:35:19 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Monster | W dniu 2011-05-31 09:07, gildor pisze: W dniu 31.05.2011 00:16, marider pisze:Areszt i pouczenie:-) -- Tomek BMW R1100S Dniepr z wozem 52 |
Data: Maj 31 2011 10:23:21 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: marider | W dniu 2011-05-31 09:35, Monster pisze: W dniu 2011-05-31 09:07, gildor pisze: Nie, chodzilo mi o to ze paly mowia co innego niz pozniej dostajesz na papierze w Komendzie. Dobrze ze nie napisali ze to ja ja trzasnalem idaca po chodniku i mialem z 6 promili przy okazji ;) w Twoich ulubionych Stanach zawsze mandaty dają? Jakich ulubionych? Tam fajnie na zakupy poleciec albo turystycznie, w sumie na Wyspy jest blizej :) Za takie wykroczenie babka na pewno by pouczenia nie dostala ale za oceanem czy chocby w UK nieco inaczej wszystko dziala, moze kiedys nastana czasy ze w Pl bedzie choc troche podobnie.. Lece do Yamahy, wieczorem cd. (jesli sie jeszcze nie znudzilo) Pzdr -- marider Wsciekla Rn22 + dodatki 53 |
Data: Maj 31 2011 10:27:33 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: gildor | W dniu 31.05.2011 10:23, marider pisze: W dniu 2011-05-31 09:35, Monster pisze: a czemu Ty mi odpisujesz pod Monsterem, hą? zobaczyli zmartwioną i przyznająca się do wszystkiego kobiecinkę w szpitalu, to uznali, że jednak nie dadzą mandatu, bo już wystarczająca karę poniosła. w Twoich ulubionych Stanach zawsze mandaty dają? no wiem wiem, opowiadales wielokrotnie, jak mnie skleroza nie myli, to również o pouczeniach właśnie. dlatego wspomniałem. - gildor 54 |
Data: Maj 31 2011 10:38:29 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Roman Niewiarowski | W dniu 2011-05-31 10:23, marider pisze: pouczenia nie dostala ale za oceanem czy chocby w UK nieco inaczej Wytocz jej proces, zeby musiala wszystko sprzedac a kase przekazac na prawnikow. Za motor moze i Ci nie odda, ale sprawiedliwie babina umrze w nedzy! pozdr newrom Ps. Nie do wiary, wjebales sie w starowinke w ciazy, przebiegajaca przez jezdnie, z dzieckiem na reku, poza pasami na czerwonym swietle... 55 |
Data: Maj 31 2011 11:20:23 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: kristos | W dniu 2011-05-31 10:38, Roman Niewiarowski pisze: 56 |
Data: Maj 31 2011 16:54:06 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: marider | W dniu 2011-05-31 10:38, Roman Niewiarowski pisze: Wytocz jej proces, zeby musiala wszystko sprzedac a kase przekazac na Luz, koszt naprawy na nowych czesciach to "jedyne" 10933zl bez zdanego pajacowania z malowaniem, szlifowaniem i cholera wie co jeszcze. Zajebiscie nie ma co... Pojade do babki i moze da sie cos poradzic a jak nie to wysle papiery do funduszu gwarancyjnego i niech oni sie martwia jak to od staruszki $ odzyskac. Ja motocykl mialem nowy (sic!). Pzdr pozdr Sam w to nie wierze ale shit happens (nie tylko w wentylator). -- marider Wsciekla Rn22 + dodatki 57 |
Data: Maj 31 2011 17:03:20 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Marcin N | Użytkownik "marider" napisał w wiadomości grup Luz, koszt naprawy na nowych czesciach to "jedyne" 10933zl bez zdanego 58 |
Data: Czerwiec 01 2011 01:43:34 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: marider | W dniu 2011-05-31 17:03, Marcin N pisze: Fundusz gwarancyjny chyba nie do tego służy. Kobieta miała prawo nie Przestan pieprzyc jak potluczony, wez rozbieg i walnij sie lbem w sciane. Moze to pomoze na Twoje rozterki moralno-egzystencjalne. Krotko i na temat - wali mnie co sobie myslisz Ty i kilku podobnych z tego co tu czytam - zacytuje znajomka "Jeb sie!" (*) Ale dzieki, usmialem sie znowu z waszych domyslow bo jestescie po prostu smieszni i swietojebliwi bez skazy az do bolu. Jezdzijcie dalej motorynkami :))))))))). zefir - gowno wiesz i gowno widziales a podskakwiwac sobie tam mozesz przed monitorem az sie wrzodow na dupie nabawisz. EOT. PS: nigdzie nie pisalem ze babka poruszala sie o lasce, na wozku czy pelzala bez rak i nog. PPS: * (c) by Debik. -- marider Wsciekla Rn22 + dodatki 59 |
Data: Czerwiec 01 2011 07:21:02 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Roman Niewiarowski | W dniu 2011-06-01 01:43, marider pisze: Krotko i na temat - wali mnie co sobie myslisz Ty i kilku podobnych z myhyhy, znowu bidulku chciales zablysnac a widownia zamiast klaskac zaczela gwizdac... pozdr newrom 60 |
Data: Maj 31 2011 22:26:50 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: zefir | W dniu 31.05.2011 16:54, marider pisze: W dniu 2011-05-31 10:38, Roman Niewiarowski pisze: Jaki Ty jesteś kurwa głupi i nadęty bufon to już nie mam słów. Rozjechałeś starowinkę z premedytacją widząc ją doskonale, zamiast ją przepuścić i jeszcze będziesz ją szarpał o kasę. Miej kurwa choć odrobinę honoru. -- pzdr. zefir 61 |
Data: Maj 31 2011 22:29:31 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Kuczu | W dniu 2011-05-31 22:26, zefir pisze: Jaki Ty jesteĹ kurwa głupi i nadÄty bufon to już nie mam słów. Mosz recht. 200% buca w bucu. BTW. Moze by tak od dzisiaj w stopkach, przy motocyklach, pisac ich ceny ? Bedzie kul. A niech zazdraszczajo :) -- Kuczu LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !! 123,3dB :) Harley Davidson FXR-C 666 Edition www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/ 62 |
Data: Maj 31 2011 22:38:19 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Roman Niewiarowski | W dniu 2011-05-31 22:26, zefir pisze: Miej kurwa choć odrobinę honoru. Stompasz po cienkim lodzie! W Ameryce to juz by Cie pozwal na gruba kase! A swoja droga to czy ktos pamieta ile pkt dawala staruszka w carmageddon ? pozdr newrom Tu mialem wpisac motory z cenami, ale jeszcze ustalam z wyznawcami kwoty zeby za tanio nie bylo! 63 |
Data: Maj 31 2011 22:46:28 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: zefir | W dniu 31.05.2011 22:38, Roman Niewiarowski pisze: Tu mialem wpisac motory z cenami, ale jeszcze ustalam z wyznawcami kwoty tylko o cene hondy liska nie pytaj, bo bedzie za tanio. -- pzdr. zefir 64 |
Data: Maj 31 2011 22:53:15 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Roman Niewiarowski | W dniu 2011-05-31 22:46, zefir pisze: tylko o cene hondy liska nie pytaj, bo bedzie za tanio. On jest z innego kosciola. Ciebie i Stope chcialem zapytac, ale cos mi sie wydaje zes pobladzil i ku cielcom pomaranczowym sie sklaniasz! Zaprawde powiadam Ci, nie bedzie mial spokojnego snu kto bozkom czesc oddaje, a kara dla takiego bedzie straszliwa i w serwisie siedem razy po siedem tygodni stac bedzie. A gdyby i to nie pomoglo, zona mamusie do domu zaprosi i razem beda mieszkac! Tako rzecze Manual. pozdr newrom 65 |
Data: Czerwiec 01 2011 08:28:40 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Kamil Nowak 'Amil' | marider napisał(a): Luz, koszt naprawy na nowych czesciach to "jedyne" 10933zl No a koszty adidasow i dresow? Wez to jeszcze dolicz! Stary nie masz jaj kompletnie, przykro to czytac. -- Kamil Nowak 'Amil' rocker's not dead Krakuf 66 |
Data: Czerwiec 01 2011 19:02:10 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: kocyk | Kamil Nowak 'Amil' wrote: marider napisał(a): Oczadzialiscie. Zalozmy sytuacje, dzieciak wam wybija szybe, oczywiscie odpuszczacie, bo dzieciak? Placicie ze swoich? Jedziecie sluzbowym autem, a dziadziunio na rowerku bez swiatel sie wypindala sie wam na maske, kasuje maske, szybe, lampe. Szefostwo obciaza was na nascie tys zl. Oczywiscie placicie ze swoich, bo dziadek stary? A jakby wam rozjebal sprzet gluchoniemy, albo blondynka? Tez zaplacicie ze swoich? Ktos wjebal sie pod kola. KROPKA. Jest odpowiedzialny. KROPKA. Reszta okolicznosci nie ma znaczenia, a nawet stawia babcie w zlym swietle, bo majac tyle lat i takie doswiadczenie powinna wiedziec, ze po pierwsze, przechodzi sie na przejsciu, a po drugie, nie nalezy juz wierzyc wlasnym zmyslom. Jak ktos jest stary i glupi, to to jest jego problem. Marider mogl po szlifie wjebac sie pod kola nadjezdzajacego autobusu na przyklad, bo moglo tam byc przedszkole w przyszlosci, to co, tez babci bysmy darowali, bo stara i jej szkoda, a z maridera taki chuj? Rycerze sie znalezli, latwo czyjas kasa szafowac. K. 67 |
Data: Czerwiec 01 2011 20:43:05 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Arni | kocyk pisze:
A matka siedzi z tyłu. Za głupote sie płaci. Najlepiej zeby płacił ten głupi. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat '99 Mazda 323F 2,0 DiTD 68 |
Data: Czerwiec 02 2011 00:02:03 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Tytus | Siemka 69 |
Data: Czerwiec 02 2011 09:24:04 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Kamil Nowak 'Amil' | kocyk napisał(a): Oczadzialiscie. Zalozmy sytuacje, dzieciak wam wybija szybe, oczywiscie odpuszczacie, bo dzieciak? Placicie ze swoich? Jedziecie sluzbowym autem, a dziadziunio na rowerku bez swiatel sie wypindala sie wam na maske, kasuje maske, szybe, lampe. Szefostwo obciaza was na nascie tys zl. Oczywiscie placicie ze swoich, bo dziadek stary? A jakby wam rozjebal sprzet gluchoniemy, albo blondynka? Tez zaplacicie ze swoich? Ktos wjebal sie pod kola. KROPKA. Jest odpowiedzialny. KROPKA. Reszta okolicznosci nie ma znaczenia, a nawet stawia babcie w zlym swietle, bo majac tyle lat i takie doswiadczenie powinna wiedziec, ze po pierwsze, przechodzi sie na przejsciu, a po drugie, nie nalezy juz wierzyc wlasnym zmyslom. Jak ktos jest stary i glupi, to to jest jego problem. Marider mogl po szlifie wjebac sie pod kola nadjezdzajacego autobusu na przyklad, bo moglo tam byc przedszkole w przyszlosci, to co, tez babci bysmy darowali, bo stara i jej szkoda, a z maridera taki chuj? Rycerze sie znalezli, latwo czyjas kasa szafowac. IMHO pierdolisz. Ja pisze o tym jednym, konkretnym przypadku, kiedy marider dal dupy. I daje jej dalej. Dla mnie przykrosc i tyle. -- Kamil Nowak 'Amil' rocker's not dead Krakuf 70 |
Data: Czerwiec 02 2011 09:54:43 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Jasio | Kamil Nowak 'Amil' napisała rzekomo IMHO pierdolisz. Ja pisze o tym jednym, konkretnym przypadku, kiedy Po tak długim wątku to może już nie widać jak to było, więc przypomnę cytując wątkotwórcę: "30m ode mnie widze staruszke ktora wylazi na jezdznie furtka z cmentarza po lewej stronie jakby ja cos gonilo. Wyszla na jezdnie, ja po hamulcach, zatrzymala sie na linii oddzielajacej 2 pasy (po jednym pasie w kazdym kierunku). Zwolnilem i zaczynam wiec babke omijac patrzac jej w oczy - ona widzi mnie, ja ja i praktycznie majac moze z 10km/h juz po wyhamowaniu a ta w ostatniej chwili robi 3 kroki do przodu pochylona do przodu jakby nie wiem cos ja popchnelo" Nie umieć wyhamować z 10kmh i kupować sobie r! - bywa. Ale chwalić się tym na publicznej grupie dyskusyjne to już szczyt. -- Jasio etz vfr 71 |
Data: Czerwiec 02 2011 10:02:00 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Kamil Nowak 'Amil' | Jasio napisał(a): Ale chwalić się tym na publicznej grupie dyskusyjne to już szczyt. I jeszcze obdukcje se robic! Moglby se juz chociaz stopke zmienic ze nie ma dodatkow :) -- Kamil Nowak 'Amil' rocker's not dead Krakuf 72 |
Data: Czerwiec 02 2011 01:11:24 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Bartek Kacprzak | On 2 Cze, 09:54, "Jasio" wrote: "30m ode mnie widze staruszke ktora wylazi na jezdznie furtka z cmentarza poZajebiste!!. Wez to jeszcze raz przeczytaj i wyobraz sobie co bys zrobil jakby ci ktos wyskoczyl 1 metr przed kolo. Wystrczylo, ze tam byl rozsypany piach na jezdni. Kazdy madry jak nie jego kasa, jak napisal Kocyk, nie widze powodu dla, ktorego Marider nie powinien w jakis sposob dochodzic swojego. Zreszta na miejscu byla policja i chyba wskazala winnego, nie? Bartek Kacprzak 73 |
Data: Czerwiec 02 2011 10:16:35 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Kamil Nowak 'Amil' | Bartek Kacprzak napisał(a): Zajebiste!!. Wez to jeszcze raz przeczytaj i wyobraz sobie co bys Jak wyskoczyl? Przeciez ja widzial juz z kilometra! Wystrczylo, ze tam byl rozsypany piach na jezdni. No jak juz widzi babcie to piasku nie zobaczy. Nastepny miszcz. Zreszta na miejscu byla policja i chyba wskazala winnego, nie? O dziwo los ukaral obu winnych, ale marider by chcial jeszcze babcie wydoic. Zamiast popatrzec w lustro i powiedziec ze jestem cipa, ale dobrze ze dostalem taka tania nauczke, nastepnym razem bede juz wiedzial jak sie zachowac. Tak po mesku z jajami. -- Kamil Nowak 'Amil' rocker's not dead Krakuf 74 |
Data: Czerwiec 02 2011 01:37:35 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Bartek Kacprzak | On 2 Cze, 10:16, Kamil Nowak 'Amil' wrote: > Zajebiste!!. Wez to jeszcze raz przeczytaj i wyobraz sobie co bysPrzeciez pisze, ze widzial ja 30 metrow przed soba. Zwolnil a jak babka sie zatrzymala i zaczal ja omijac, wystrzelila do przodu. W pierwszym poscie bylo. > Wystrczylo, ze tam byl rozsypany piach na jezdni.Ja wiem, ze tu to generalnie modnie jest sie przypierdolic ale wez sie zastanow. Jak patrzysz co robi ktos z boku, na poboczu to patrzysz pod kolo? W moim przypadku, kiedy wyjechal mi facet z podporzadkowanej to tez wyjebalem sie na piasku, torze tramwajowym i dziurze w tym jednym konkretnym miejscu gdzie trafilo przednie kolo. Myslisz, ze dalbys rade widziec to wszystko?? Bo ja patrzylem na samochod jak daleko wyjedzie do przodu i czy dam rade go objechac. Skoro Ty ogarnalbys to wszystko to bede do Ciebie mowil wlasnie miszczu. Ale na razie to pieprzysz glupoty. > Zreszta na miejscu byla policja i chyba wskazala winnego, nie?Obu winnych? Pani dostala mandat, jaka kare powinien poniesc Marider?? I kto za nia zaplaci? Kur.. przypierdalac sie to tez trzeba robic z glowa. pozdrawiam Bartek Kacprzak 75 |
Data: Czerwiec 02 2011 10:53:35 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Kamil Nowak 'Amil' | Bartek Kacprzak napisał(a): Przeciez pisze, ze widzial ja 30 metrow przed soba. Zwolnil a jak No i? Dal dupy, o czym tu dyskutowac? Ale na razie to pieprzysz glupoty. haha, tos mnie rozmieszyl, sorry, ale juz tu dawales dowody swojego ignoranctwa, wiec nie bede z Toba dyskutowal. A marider pisal ze tam remont jest, nie? Remont=pulapki wszelakie. Moze kiedys sie nauczysz. Kup se r! dojdziesz szybciej do prawd objawionych :) Obu winnych? Pani dostala mandat, jaka kare powinien poniesc Marider?? juz poniosl, niech teraz z pokora przyjmie nauczke, a nie placze tu publicznie i robi obdukcje :) I kto za nia zaplaci? to za kare sie placi? Kur.. przypierdalac sie to tez trzeba robic z glowa. ja sie nie przypierdalam, ja koledze motonicie radze zeby mial jaja i troche pokory dla mnie EOT -- Kamil Nowak 'Amil' rocker's not dead Krakuf 76 |
Data: Czerwiec 02 2011 11:02:22 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: KJ SiĹa SĹĂłw | W dniu 2011-06-02 10:53, Kamil Nowak 'Amil' pisze: ja koledze motonicie radze zeby mial jaja i i niech se zrobi omlet z pokorami. E, Ty nie chciales napisac pory? Bo mi do omleta nie pasuje. A co do meritum to pierdolisz jak babcia przejechane erłanem po wózku z wnuczkiem. Nie bylo Cie tam, nie widziales, nie pierdol. KJ jaja na twardo w kombinezonie i 2 kromki czerstwego poczucia humoru 77 |
Data: Czerwiec 02 2011 02:32:06 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Tytus | Siemka 78 |
Data: Czerwiec 02 2011 11:45:42 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: KJ Siła Słów | W dniu 2011-06-02 11:32, Tytus pisze: Zapomniales dodac w czystym kombinezonie - napisz Jasiu ze umyles sie Umylem moto, umylem kask, kombi upralem, buty wyczyscilem, zszylem rekawiczki. Sie cieszcie ze snieg nie spadł. Ale to i tak nic w porowaniu z tym co sie dzialo po. Nie zaglebiajac sie natenczas w szczegoly powiem tyle ze grozi Wam wstrzas na skale wszechswiata. Chyba ze to sciema byla, ale to sie wyjasni jak tylko nastepne wydanie trafi do kioskow. KJ GSXR od krok od sławy 79 |
Data: Czerwiec 02 2011 11:51:48 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Kamil Nowak 'Amil' | KJ Siła Słów napisał(a): GSXR od krok od sławy nie chcesz wiedziec co przeczytalem -- Kamil Nowak 'Amil' rocker's not dead Krakuf 80 |
Data: Czerwiec 02 2011 13:29:27 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: ania |
GSXR od krok od sławy ja chce wiedziec! ja chce! -- ania 81 |
Data: Czerwiec 02 2011 12:15:39 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: kakmar | Dnia 02.06.2011 KJ Siła Słów napisał/a:
Mnie też tam nie było, i odnoszÄ c siÄ tylko do opisu, ciekawi mnie jedno. Czy zwolniwszy wczeĹniej do tych 10km/h, widzÄ c jak staruszka przełazi przez lewy pas. WidzÄ c że zatrzymała siÄ na Ĺrodku jezdni, majÄ c do niej te 10m, wpadłbyĹ na pomysł żeby jÄ ominÄ Ä? Bo ja raczej nie, a jeĹli już by uparcie stała to baaardzo woolno. Taka scenka rodzajowa widziana na YT siÄ mi przypomniała: <http://www.youtube.com/watch?v=b15P7DLt19U&feature=player_detailpage#t=249s> -- kakmaratgmaildotcom 82 |
Data: Czerwiec 02 2011 14:37:06 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Roman Niewiarowski | W dniu 2011-06-02 14:15, kakmar pisze: przez lewy pas. WidzÄ c że zatrzymała siÄ na Ĺrodku jezdni, majÄ c do niej "widze staruszke" - nie wiem jak Wy ale ja bym sie zatrzymal, zawsze to latwiej no i mniejsza szansa ze jak sie ja bedzie kopac to sie wywrocimy i narobimy szkod na 10342zl netto. Taka scenka rodzajowa widziana na YT siÄ mi przypomniała: ponad 6min nudy i nawet sie nie wyjebal... pozdr newrom 83 |
Data: Czerwiec 02 2011 21:05:42 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: KJ SiĹa SĹĂłw | W dniu 2011-06-02 14:15, kakmar pisze: Czy zwolniwszy wczeĹniej do tych 10km/h, widzÄ c jak staruszka przełazi JebnÄ ł bym starszej Pani z trÄ bki i ze Ĺwiatełka. KJ 84 |
Data: Czerwiec 02 2011 02:56:32 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Bartek Kacprzak | On 2 Cze, 10:53, Kamil Nowak 'Amil' wrote: No i?Wlasnie po kij dyskutujesz? Byles widziales? Wnioski z dupy wyciagasz. > Ale na razie to pieprzysz glupoty.To nie dyskutuj miszczu prawd objawionych. Kurwa albo jestes na tyle glupi albo nie rozumiesz tekstu pisanego. Wez przeczytaj jeszcze raz co Marider pisze ale tak ze zrozumieniem. Potem wroc. to za kare sie placi?Nie, dostaje nagrode. Ale mozesz wyjasnic ignorantowi co miales na mysli mowiac, ze Marider poniosl kare. ja sie nie przypierdalam, ja koledze motonicie radze zeby mial jaja iaha dla mnie EOTOczywiscie, po co pisac dalej takie idiotyzmy. Bartek Kacprzak 85 |
Data: Czerwiec 02 2011 12:21:18 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Jasio | Bartek Kacprzak napisala rzekomo On 2 Cze, 09:54, "Jasio" wrote: Dobra. Przeczytalem to jeszcze dwa razy. Zastanowilem sie tez i wyobrazilem sobie. Wyobrazilem sobie, ze gdybym jechal moze z 10kmh i widzial kogos niepewnie stojacego pomiedzy pasami jezdni to wolalbym sie zatrzymac niz psuc sobie motocykl. A potem wylewac zale, ze pinionzków nie styka. I dziwic sie, ze mnie braciamoturzysci nie wspieraja slowem. A na rozsypany na jezdni piach to mnie nie musisz uczulac-lato przyszlo to i na rowerze sobie jezdze. -- Jasio etz vfr 86 |
Data: Czerwiec 02 2011 04:10:31 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Bartek Kacprzak | On 2 Cze, 12:21, "Jasio" wrote: Bartek Kacprzak napisala > On 2 Cze, 09:54, "Jasio" wrote:Ok, ja postapilbym pewnie w ten sam sposob. Widze losia na drodze zwalniam, i daje przejsc. Ale z drugiej strony jesli ja bede stal i los tez to pewnie zdecydowalbym sie pojechac. Z opisu Maridera sytuacja wyglada podobnie. Zwolnil, babka stala, dojechal do niej a ona dalej stoi. No i kiedy juz byl obok niej kobieta _ruszyla_. Przeciez nie pisze ze uderzyl ja przodem tylko bokiem, czyli wlasciwie to ona go rozbiegla a nie on ja przejechal. A na rozsypany na jezdni piach to mnie nie musisz uczulac-lato przyszlo to iOdnioslem sie tylko do :"nie umie zahamowac". Przeciez nie zawsze sie da, prawda? pozdr Bartek Kacprzak 87 |
Data: Czerwiec 05 2011 09:38:50 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: marider | W dniu 2011-06-02 09:54, Jasio pisze: Nie umieć wyhamować z 10kmh i kupować sobie r! - bywa. Jak zwykle sie przypieprzacie do szczegolow i bez sensu :) Moze i bylo wiecej o 10 czy 20 ale malo mnie to obchodzi. Liczy sie to ze baba wylazla na jezdnie, wpakowala sie z premedytacja pod kola w ostatniej chwili jak samobojca, dostala od pal _pouczenie_ (nawet nie mandat jak sie okazalo) a ja mam moto po szlifie i koszt czesci na prawie 11 tys zl (niezaleznie kto z kasy wyskoczy to moto i tak naprawie ale jak pisalem - to moj czas, moje pieniadze i moje zdrowie). Mistrzu od etz i vfr. Swoja droga to jakby namnie cos najechalo z naprzeciwka lub bym sie zabil wywalajac lbem w drzewo czy przystanek obok, to pewnie jeszcze jakas nagrode by jej Proboszcz zasponsorowal czy Krzyz Mochera na klape a Prezydent dal Order Orla Bialego i z 5 tys w lape w nagrode. Polska to kraj absurdu ( i wiele razy to juz powtarzalem) a pieszy wychodzi na to ze jest bezkarny. Pozyjemy (hurra!), zobaczymy :) Pzdr -- marider Wsciekla Rn22 + dodatki 88 |
Data: Czerwiec 05 2011 11:27:32 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Piotr Rezmer | marider pisze: Swoja droga to jakby namnie cos najechalo z naprzeciwka lub bym sie Eee, przeginasz. Wiem, że żal porysowanego moto. Niestety ubezpieczenia nie chronią od wszelakiego zła. Równie dobrze mogła Ci wyjść na ulicę sarna/łosiu/żubr i zachować się identycznie jak babcia. Policja dałaby jej mandat, ale co z tego, sarna jest bezrobotna. PS: pomyśl, jeśli ta gleba to największe nieszczęście w Twoim życiu, to jesteś naprawdę szczęściarzem. -- pozdrawiam Piotr XLR250&bmw_f650_dakar 89 |
Data: Czerwiec 07 2011 09:48:19 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: de Fresz | On 2011-06-05 11:27:32 +0200, Piotr Rezmer said: Równie dobrze mogła Ci wyjść na ulicę sarna/łosiu/żubr i zachować się identycznie jak babcia. Policja dałaby jej mandat, ale co z tego, sarna jest bezrobotna. Jeśli by nie było znaku ostrzegającego o zwierzynie, to z kasy wyskoczyło by koło łowieciekie, na którego terenie doszło do zdarzenia (a konkretnie jego ubezpieczyciel). Jeśli jednak znak by był - sorry Winetu. -- Pozdrawiam de Fresz 90 |
Data: Czerwiec 06 2011 07:27:47 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Jasio | marider napisała rzekomo W dniu 2011-06-02 09:54, Jasio pisze: Ale masz jakieś kompleksy, ze nie mnie nie stać na nową r! ? Trudno, jakoś przeżyjesz. Wiem, czemu ją tak atakujesz. Rozumiem, że ciężko się przyznać przed sobą (a tym bardziej publicznie) że jesteś nieuprzejmym kierowcą, który ma problemy z manewrami przy prędkościach parkingowych. Bo gdybyś się zatrzymał i ją puścił, nie byłoby tych kilobajtów na preclu. Życzę Ci, żeby babcia miała jakieś ubezpieczenie, z którego da się to naprawić. Zasługujesz na funkiel nuffkę nieśmiganą bez najmniejszej rysy. No i na prywatną kolumnę Zygmunta w Białymstoku. -- Jasio złom złom 91 |
Data: Czerwiec 06 2011 18:10:55 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: marider | W dniu 2011-06-06 07:27, Jasio pisze: Ale masz jakieś kompleksy... Psychoanalityk? Bo gdybyś się zatrzymał i ją puścił, nie byłoby tych kilobajtów na preclu. Gdyby babcia miala wasy, to bylaby dziadkiem. Życzę Ci, żeby babcia miała jakieś ubezpieczenie, z którego da się to Z babcia spotykam sie dzis o 20 wiec dam znac jak poszly rozmowy (adres ustalilem sam, zaszedlem we srode i zostawilem sasiadce moj nr tel zeby sie babka skontaktowala co dzis zrobila). Funkiel nufke R1 to mialem przed bliskim spotkaniem 3ciego stopnia ze staruszka a kolumny nie potrzebuje - nie jestem warszawskim gogusiem ani w dresikach nie jezdze :) Jasiu! Dorosnij w koncu! Pzdr -- marider Wsciekla Rn22 + dodatki 92 |
Data: Czerwiec 02 2011 10:21:29 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: gildor | W dniu 02.06.2011 09:24, Kamil Nowak 'Amil' pisze: IMHO pierdolisz. Ja pisze o tym jednym, konkretnym przypadku, kiedy przykrość? a co Ciebie tak jego dupa urzekła, hą? - gildor 93 |
Data: Czerwiec 02 2011 20:33:22 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: kocyk | Kamil Nowak 'Amil' wrote: kocyk napisał(a): Jeden konkretny przypadek - spoko, ale powoli sie robi pregierz. Nie przesadzajmy, stalo sie jak sie stalo, a winny jest kto jest winny. A ze pierdole, to inna sprawa, wontek o halasie sie mi wyczerpuje, a mam potrzebe kulturalnej dyskusji. K. 94 |
Data: Czerwiec 03 2011 08:29:47 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: gildor | W dniu 02.06.2011 20:33, kocyk pisze: Jeden konkretny przypadek - spoko, ale powoli sie robi pregierz. Nie roboty nie masz ma tequili?! to se jakieś drzewka posadź! - gildor 95 |
Data: Czerwiec 03 2011 08:56:39 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Kamil Nowak 'Amil' | kocyk napisał(a): a mam potrzebe kulturalnej dyskusji. A to nie ze mna, ale moze z grzybolem? -- Kamil Nowak 'Amil' rocker's not dead Krakuf 96 |
Data: Czerwiec 03 2011 10:34:37 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: kocyk | Kamil Nowak 'Amil' wrote: kocyk napisał(a): Na niego tez liczylem. K. 97 |
Data: Czerwiec 03 2011 10:42:53 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: KJ Siła Słów | W dniu 2011-06-03 10:34, kocyk pisze: a mam potrzebe kulturalnej dyskusji. No dobra, tylko jeszcze z kim ten grzybol ma kulturalnie porozmawiac? KJ 98 |
Data: Czerwiec 03 2011 11:18:42 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: kocyk | KJ Siła Słów wrote: W dniu 2011-06-03 10:34, kocyk pisze: No ze mna. K. 99 |
Data: Czerwiec 03 2011 11:33:35 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: KJ Siła Słów | W dniu 2011-06-03 11:18, kocyk pisze: No ze mna. No to chyba w dupie. KJ w poszukiwaniu przestrzeni dla kulturalnego dialogu 100 |
Data: Czerwiec 03 2011 11:44:14 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: de Fresz | On 2011-05-31 16:54:06 +0200, marider said: Pojade do babki i moze da sie cos poradzic a jak nie to wysle papiery do funduszu gwarancyjnego i niech oni sie martwia jak to od staruszki $ odzyskac. W UFG poczujesz sik falisty ściekający po twarzy. Raz że babcia nie podlega obowiązkowi posiadania OC, a dwa UFG wypłaca tylko za szkody na zdrowiu, nie płaci za straty materialne. -- Pozdrawiam de Fresz 101 |
Data: Czerwiec 03 2011 15:59:37 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: The_EaGle | W dniu 2011-05-31 16:54, marider pisze: W dniu 2011-05-31 10:38, Roman Niewiarowski pisze: Porozmawiaj. Choć nie wiadomo na kogo trafiłeś. Być może to babcia milionera a być może biedna kobieta która te 11 tys będzie ci oddawać po kres swoich dni... Trzecim rozwiązaniem jest ugoda przed sądem - dogadujesz się z babcią o % tej sumy - z jednej strony to będzie nauka dla Ciebie bo jak sam widzisz w tej sytuacji nie jesteś bez winy a z drugiej uzgadniasz formę rekompensaty od babci. Co do prawników to babcia może poprosić i prawnika z urzędu. Tam może wyjść że choć babcia ci wbiegła przed moto to widziałeś ją wcześniej i nie zahamowałeś a wiec sąd inaczej może podejść do winy niż policja. Fakt że pieszych się przepuszcza jak są na jezdni jest bezsporny i niemal każdy o tym wie. Totalnym buractwem jest przejechać przed nosem starszej kobiety która próbuje przedostać się na drugą stronę jezdni. Pozdrawiam Rafał 102 |
Data: Maj 31 2011 17:31:20 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Grzybol | Użytkownik "marider" napisał w wiadomości :) Za takie wykroczenie babka na pewno by pouczenia nie dostala ale za oceanem czy chocby w UK nieco inaczej wszystko dziala, moze kiedys nastana czasy ze w Pl bedzie choc troche podobnie.. Chyba byś nie chciał, żeby prawo w Pl było chociaż trochę podobne do hamerykańskiego. Za zapytanie pani kurwy na ulicy ile chce za godzinę możesz siedzieć 2 lata w pierdlu lub zamiatać ulice przez pół roku. Jakbyś kąpał swoje świeżo narodzone dziecko bez rękawicy - dostałbyś 20 lat za molestowanie niemowlęcia... Chciałbyś takiego pojebanego prawa? :-) Poza tym jebnąłeś babkę, jesteś winny i chuj:-) -- Grzybol 103 |
Data: Czerwiec 07 2011 22:03:06 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Mirek P. | jak widziałeĹ staruszkÄ z 30m wchodzÄ
cÄ
na przejĹcie, to o ile jechałeĹ z przepisowÄ
prÄdkoĹciÄ
miałeĹ dużo miejsca i czasu na wyhamowanie. 104 |
Data: Czerwiec 07 2011 22:04:51 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: Arni | Mirek P. pisze: jak widziałeś staruszkę z 30m wchodzącą na przejście, to o ile jechałeś z przepisową prędkością miałeś dużo miejsca i czasu na wyhamowanie. przejscie.... czytales chyba inny opis niz ja. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420 '01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat '99 Mazda 323F 2,0 DiTD 105 |
Data: Czerwiec 10 2011 00:48:02 | Temat: Re: Wtargniecie na jezdnie - pytanie. | Autor: jeDrASS | On 2011-05-29 00:40, marider wrote: zaczynam wiec babke omijac patrzac jej w oczy - ona widzi mnie, ja ja i Ty siÄ ciesz.. a mogła przecież zabiÄ ;-) -- jeDrASS |