Witam!

Mam taki drobny problemik z przednimi wycieraczkami, a mianowicie prędkość ich działania spadłą bardzo radykalnie. Swego czasu rónież do zera. Po tym wypadku sprawdziłem silnik elektryczny i jest OK. Problem był z zatartymi tulejkami, w których obracają się sworznie wycieraczek. Na chwilę obecną znowu mocno zwolniły i obawiam się, że mogą w każdym momencie stanąć.

Moje pytanie: czy istnieje jakaś możliwość uruchomienia tych wycieraczek bez wymiany kompletu (sworznie i tulejki)? Czy można temu jakoś zapobiec, ewentualnie zwiększyć szybkość ich działania?

Dziękuję bardzo za podpowiedzi

--
Pozdrawiam

    Grzegorz Łapiński

Dnia 06-10-13 12:39, Użytkownik Łapa napisał:

Witam!

Mam taki drobny problemik z przednimi wycieraczkami, a mianowicie prędkość ich działania spadłą bardzo radykalnie. Swego czasu rónież do zera. Po tym wypadku sprawdziłem silnik elektryczny i jest OK. Problem był z zatartymi tulejkami, w których obracają się sworznie wycieraczek. Na chwilę obecną znowu mocno zwolniły i obawiam się, że mogą w każdym momencie stanąć.

Cześć Łapa! Jaki ten net mały...

Z tego co wiem masz Favoritkę krócej niż ja, ja też na samym początku
wymieniałem tulejki i do dziś nie mam żadnego problemu - może tym razem
coś innego u Ciebie padło? Sprawdź napięcie na silniku - może kiepsko
kontaktuje przewód doprowadzający masę do silnika wycieraczek. A jeśli
to jednak tulejki to do nowych właduj duuuuużo smaru, bez tego ani rusz.
Czyszczenie (porządne) tulejek i nasmarowanie też powinno pomóc.

Pozdrawiam,
Jarek

Użytkownik Jarod napisał:

Dnia 06-10-13 12:39, Użytkownik Łapa napisał:

Witam!

Mam taki drobny problemik z przednimi wycieraczkami, a mianowicie prędkość ich działania spadłą bardzo radykalnie. Swego czasu rónież do zera. Po tym wypadku sprawdziłem silnik elektryczny i jest OK. Problem był z zatartymi tulejkami, w których obracają się sworznie wycieraczek. Na chwilę obecną znowu mocno zwolniły i obawiam się, że mogą w każdym momencie stanąć.

Cześć Łapa! Jaki ten net mały...

Z tego co wiem masz Favoritkę krócej niż ja, ja też na samym początku
wymieniałem tulejki i do dziś nie mam żadnego problemu - może tym razem
coś innego u Ciebie padło? Sprawdź napięcie na silniku - może kiepsko
kontaktuje przewód doprowadzający masę do silnika wycieraczek. A jeśli
to jednak tulejki to do nowych właduj duuuuużo smaru, bez tego ani rusz.
Czyszczenie (porządne) tulejek i nasmarowanie też powinno pomóc.

U mnie problem polega już na tym, że nie mogę rozmontować wycieraczek :-)  To co zrobiłem ostatnio, to napchałem smaru do tulejek tylko po odkręceniu śrub przytrzymujących pióra wycieraczek. Coś będę musieł wymyślić.

A poza tym, to net faktycznie mały jest...
:-D

--
pozdrawiam

    Grzesiek

U mnie problem polega już na tym, że nie mogę rozmontować wycieraczek :-) 

AAAaaa! No to się poddałeś :) U mnie nie można było rozmontować
wycieraczek to w ruch poszedł fleks - musiałem przeciąć obie
nakrętki trzymające tuleje w karoserii i rozgiąć przecięte nakrętki
inaczej nie dały się odkręcić. Potem czyszczenie sworzni i tulejek, wymiana nakrętek oraz plastikowych obudów na nowe (pękają same
z siebie przy normalnej eksploatacji wycieraczek) i już. Resztę
szczegółów naprawy możemy obgadać przy jakimś piwie ;-)

Pozdrawiam,
Jarek