Grupy dyskusyjne   »   Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów

Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów



1 Data: Grudzien 26 2009 03:31:50
Temat: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Michał 

Witam,

Znowu mam dziwne pomysły, ciekawe czy coś wogóle.. dobra nie ważne...

Pytania:
-ile sie jedzie z krakowa do lwowa (zakłądamy że się bardzo śpiesze) ?
-czy to wogóle bezpieczne, ktos był ostatnio ?
-jakie są mandaty tam za szybkość (i czy tylko $$?) ? (wem wieś zrobie ;) )
-żeby Euro nie wyciągać i $$$ to wiem.
-Czy auto jakieś najtańsze z sensem wybrać ? żeby za drogie nie było
 (chociaż mam bardzo tanie :) ) ale jeszcze sensowny mazda xedos 9 moze być
 lub lancia k. to jeszcze tańsze chyba jest, a wystarczająco ciche i szybkie
 żeby trase zrobić na raz tam i spowrotem + 3..5h na miejscu (chyba), i co
 najważniejsze na miejscu być żywym i myśleć :)
-nocowanie tam to już zupełnie odpada ?
-jakie tam są drogi ? dziurawe czy płaskie :) ?

pozdrawiam!

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Grudzien 26 2009 04:58:50
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: dl00lb 

  Michał pisze:

Pytania:
-ile sie jedzie z krakowa do lwowa (zakłądamy że się bardzo śpiesze) ?
-czy to wogóle bezpieczne, ktos był ostatnio ?
-jakie są mandaty tam za szybkość (i czy tylko $$?) ? (wem wieś zrobie ;) )
-żeby Euro nie wyciągać i $$$ to wiem.
-Czy auto jakieś najtańsze z sensem wybrać ? żeby za drogie nie było
 (chociaż mam bardzo tanie :) ) ale jeszcze sensowny mazda xedos 9 moze być
 lub lancia k. to jeszcze tańsze chyba jest, a wystarczająco ciche i szybkie
 żeby trase zrobić na raz tam i spowrotem + 3..5h na miejscu (chyba), i co
 najważniejsze na miejscu być żywym i myśleć :)
-nocowanie tam to już zupełnie odpada ?
-jakie tam są drogi ? dziurawe czy płaskie :) ?

Ja bym to omijal w pizdu i to doslownie !
Kumpel z bratem jechal do Grecji, przez Ukraine tyle ze on wzdloz calej Ukrainy... Zalamal sie, kasowali go jak wujka z Ameryki, policja uciazliwa dla Polakow, miej po 10 zl w kieszeni i to duzo, nie lam przepisow bo Cie uwalą od razu... Jechal nagle droga sie konczyla - doslownie ! Fakt bylo to z 3 lata temu, Wyobraz sobie dojechali na koniec Ukrainy i zaczeli im robic jakies problemy z wyjazdem w dalsze Panstwo, takie problemy ze musieli sie wracac spowrotem !!! I powtorka z rozrywki, policja zatrzymywanie i daj i daj dziengów...
Moze ja zbyt koloruje, moze ktos czesto lata po Ukrainie to wiecej powie w tym temacie, ja mowie co mi serdeczny kolega opowiadal ze lzami w oczach ;))

3 Data: Grudzien 26 2009 05:01:12
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: dl00lb 

Łeeeeeee do Lwowa od granicy PL to rzut beretem ;))) Dasz rade :) Ja pisze o jechaniu w głąb Ukrainy :)

4 Data: Grudzien 26 2009 04:52:07
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Michał 

dl00lb  napisał(a):

Łeeeeeee do Lwowa od granicy PL to rzut beretem ;))) Dasz rade :) Ja
pisze o jechaniu w głąb Ukrainy :)

Kijów już gorzej - to tam to lepiej WizAir ;) ?

Ale tak - Lwów - właśnie czyli jeszcze łapówki co chwila
będa chcieli bez powodu ?

Ja znałem historie, znajomi siostry wpadli na pomysł pojeżdzenia
na rowerach, i się wrócili do polski bo z rowerami na dachu ich
łapali co chwilę.


Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

5 Data: Grudzien 26 2009 20:00:35
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Michal 

  Michał pisze:

dl00lb  napisał(a):
Łeeeeeee do Lwowa od granicy PL to rzut beretem ;))) Dasz rade :) Ja pisze o jechaniu w głąb Ukrainy :)

Kijów już gorzej - to tam to lepiej WizAir ;) ?

Ale tak - Lwów - właśnie czyli jeszcze łapówki co chwila będa chcieli bez powodu ?

Ja znałem historie, znajomi siostry wpadli na pomysł pojeżdzenia
na rowerach, i się wrócili do polski bo z rowerami na dachu ich łapali co chwilę.

:) Moze to o nas. Rok 2005r, rowery na dachu. Patrzyli na nas jak na ufo. Na postoju w wioskach, zbiegowisko. Po paru godzinach zawrocilismy. Lapowki 3 razy, z tym, ze raz chcieli 200zl.
Nie wiem ja teraz, ale Egipt czy Syria przy tym to hameryka :)

6 Data: Grudzien 26 2009 12:45:06
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: peter 

Moze ja zbyt koloruje, moze ktos czesto lata po Ukrainie to wiecej powie w tym temacie, ja mowie co mi serdeczny kolega opowiadal ze lzami w oczach ;))

przejezdzam co roku kilka razy ukraine z zachodu na wschod jadac do mongolii czy kazachstanu. powiem krotko: nie pierdol.

7 Data: Grudzien 26 2009 12:51:31
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: mirek 


przejezdzam co roku kilka razy ukraine z zachodu na wschod jadac do
mongolii czy kazachstanu. powiem krotko: nie pierdol. =======

W Święta w domu też tak sie wyrażasz prosty człowieku?

8 Data: Grudzien 26 2009 12:54:46
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: peter 

W Święta w domu też tak sie wyrażasz prosty człowieku?
 a co cie to obchodzi nieprosty czlowieku ?

9 Data: Grudzien 26 2009 13:12:54
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Kapsel 

Sat, 26 Dec 2009 12:51:31 +0100, mirek napisał(a):


przejezdzam co roku kilka razy ukraine z zachodu na wschod jadac do
mongolii czy kazachstanu. powiem krotko: nie pierdol. =======

W Święta w domu też tak sie wyrażasz prosty człowieku?

Tzw "brzydkie słowa" są w naszym kraju nadużywane, ale tu akurat niosą
jasny, skondensowany przekaz informacyjny, ja bym się więc nie czepiał ;P

--
Kapsel
  http://kapselek.net
  kapsel(malpka)op.pl

10 Data: Grudzien 26 2009 13:36:19
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Czarek Daniluk 

Użytkownik Kapsel napisał:

Sat, 26 Dec 2009 12:51:31 +0100, mirek napisał(a):


przejezdzam co roku kilka razy ukraine z zachodu na wschod jadac do mongolii czy kazachstanu. powiem krotko: nie pierdol. =======

W Święta w domu też tak sie wyrażasz prosty człowieku?


Tzw "brzydkie słowa" są w naszym kraju nadużywane, ale tu akurat niosą
jasny, skondensowany przekaz informacyjny, ja bym się więc nie czepiał ;P

Tak samo jak o kur....a ;)

Podobało mi się kiedyś wytłumaczenie Miodka właśnie tego stwierdzenia :) że jakby to był pusty język Polski bez tego właśnie :)

Pozdrawiam jeszcze świątecznie !!

11 Data: Grudzien 26 2009 14:34:34
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Hinek 

Użytkownik "dl00lb"  napisał


ja mowie co mi serdeczny kolega opowiadal ze lzami w oczach

To na przyszlosc pisz o tym co sam widziales.
Pierdoly wypisujesz.

--
Hinek

12 Data: Grudzien 26 2009 09:40:25
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: złoty 

  Michał pisze:

Witam,

Znowu mam dziwne pomysły, ciekawe czy coś wogóle.. dobra nie ważne...

Pytania:
-ile sie jedzie z krakowa do lwowa (zakłądamy że się bardzo śpiesze) ?

...trudno powiedziec. Do granicy masz bodajze ok. 280 km, od granicy do Lwowa zas ok. 80 km. Gdy jechalem w sierpniu 1/2 drogi w PL byla w trakcie remontu (choc prawdopodobnie powinni juz skonczyc). Pytanie takze, ile czasu spedzisz na granicy.. ja przekraczalem ja 6 godzin w tamta i 12 godzin wracajac :)

-czy to wogóle bezpieczne, ktos był ostatnio ?

...nie zauwazylem jakis szczegolnych niebezpieczenstw. Choc jesli bedziesz szukal guza..na pewno go i tam znajdziesz.

-jakie są mandaty tam za szybkość (i czy tylko $$?) ? (wem wieś zrobie ;) )

...nie wiem, nigdy nie zostalem zatrzymany na Ukrainie

-żeby Euro nie wyciągać i $$$ to wiem.
-Czy auto jakieś najtańsze z sensem wybrać ? żeby za drogie nie było
 (chociaż mam bardzo tanie :) ) ale jeszcze sensowny mazda xedos 9 moze być
 lub lancia k. to jeszcze tańsze chyba jest, a wystarczająco ciche i szybkie
 żeby trase zrobić na raz tam i spowrotem + 3..5h na miejscu (chyba), i co
 najważniejsze na miejscu być żywym i myśleć :)

...hmm..nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Jak wezmiesz Maybacha .mozesz pewno miec problem ;) Jesli chodzi o drogi..to do Lwowa jest ok ..lecz jesli chodzi o jazde PO Lwowie - MASAKRA! Dziury, torowiska wystajace na 20 cm itd. Proponowalbym b. wysoko zawieszone auto ze wskazaniem na terenowke.

-nocowanie tam to już zupełnie odpada ?

....bo? Wampirow sie boisz czy co?

-jakie tam są drogi ? dziurawe czy płaskie :) ?


...jw.

pzdr
A.

13 Data: Grudzien 26 2009 13:57:07
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Rafał "SP" Gil 

W dniu 2009-12-26 09:40, złoty pisze:

-ile sie jedzie z krakowa do lwowa (zakłÄ…damy że się bardzo śpiesze) ?
...trudno powiedziec. Do granicy masz bodajze ok. 280 km, od granicy do
Lwowa zas ok. 80 km. Gdy jechalem w sierpniu 1/2 drogi w PL byla w
trakcie remontu (choc prawdopodobnie powinni juz skonczyc). Pytanie
takze, ile czasu spedzisz na granicy.. ja przekraczalem ja 6 godzin w
tamta i 12 godzin wracajac :)

Co do polski - zgoda, co do granicy - przejazd bez postoju znacznie mniej niż 50 dolarów, ale to już zależy od tego jak kto ceni swój własny czas ;)

-jakie są mandaty tam za szybkoć (i czy tylko $$?) ? (wem wieś zrobie
;) )
...nie wiem, nigdy nie zostalem zatrzymany na Ukrainie

A to dziwne, naprawdę :)

...hmm..nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Jak wezmiesz Maybacha
.mozesz pewno miec problem ;) Jesli chodzi o drogi..to do Lwowa jest ok
..lecz jesli chodzi o jazde PO Lwowie - MASAKRA! Dziury, torowiska
wystajace na 20 cm itd. Proponowalbym b. wysoko zawieszone auto ze
wskazaniem na terenowke.

Przesada ...

-jakie tam są drogi ? dziurawe czy płaskie :) ?
...jw.

Takie same jak w PL - jednak odrobina więcej uwagi się przydaje bo na krajówkach w miejscowościach zdarzają się progi spowalniające wybudowane przez mieszkańców (wkur*iało ich tempo ciężarówek na ten przykład) bez jakiegokolwiek oznakowania.

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

14 Data: Grudzien 26 2009 22:10:01
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: złoty 

Rafał "SP" Gil pisze:


Co do polski - zgoda, co do granicy - przejazd bez postoju znacznie mniej niż 50 dolarów, ale to już zależy od tego jak kto ceni swój własny czas ;)


...akurat wowczas to sobie "mogles"..hehe. W tamta- Ukraincy pokazywali swoje niezadowolenie z racji "banderasow" a przy powrocie - nasi robili strajk wloski. Tym razem kasa nie wchodzila w gre :)


Przesada ...


...mowisz? Daj mi swoje auto na dzien jazdy po Lwowie ..zobaczymy..hehe. I nawet nie bede sie specjalnie staral. Ale sam pokrywasz sobie koszty napraw :)

pzdr
A.

15 Data: Grudzien 26 2009 21:34:15
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Michał 

złoty  napisał(a):

Rafał "SP" Gil pisze:

>
> Co do polski - zgoda, co do granicy - przejazd bez postoju znacznie
> mniej niż 50 dolarów, ale to już zależy od tego jak kto ceni swój
własn
y
> czas ;)
>

...akurat wowczas to sobie "mogles"..hehe. W tamta- Ukraincy pokazywali
swoje niezadowolenie z racji "banderasow" a przy powrocie - nasi robili
strajk wloski. Tym razem kasa nie wchodzila w gre :)

>
> Przesada ...
>

...mowisz? Daj mi swoje auto na dzien jazdy po Lwowie ..zobaczymy..hehe.
I nawet nie bede sie specjalnie staral. Ale sam pokrywasz sobie koszty
napraw :)

Nie, auto się nie zniszczy, nie da się :) to ma trwałość
ze 160kkm na polskich drogach.

Też nie chodzi o to zeby auto nie znikło, bo jak zniknie to
się kupi następne.


Chodzi o to czy "banytierka" nie pojedzie za autem i nie będa
próbowali zatrzymać, bo tam ponoć policji nie ma.
A się własnie dowiedziałem że znajomych siostry wywlekali z auta
na wąskim przejeździe kolejowym się zaczaili.... i sami go zamkneli
(nikomu nic się na szczescie nie stało).

Z nowych info jakie mam, to TIRy się boją tam jeździć,
ktokolwiek znajomy co tam coś załatwia to bierze ochronę,
a znajomi siosty - strudenci z ukrainy na święta nie wracają, bo strach
że nie dojadą (podobno się bardzo pogorszyło w trakcie kryzysu).

hmm... zwariowałem jak patrze na skrajne opinie i skrajne przyopadki
jedni znajomi się dziwią jakie łapówki, a ostatio byli ?
A drudzy będa ten kraj omijać następne 10 lat.

pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

16 Data: Grudzien 26 2009 23:09:04
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: złoty 

  Michał pisze:

A się własnie dowiedziałem że znajomych siostry wywlekali z auta
na wąskim przejeździe kolejowym się zaczaili.... i sami go zamkneli
(nikomu nic się na szczescie nie stało).


...znajomy Niemiec jest swiecie przekonany, ze po polskich ulicach chodza biale niedzwiedzie. Serio. Jego znajomi ponoc byli i widzieli....rotfl

Z nowych info jakie mam, to TIRy się boją tam jeździć, ktokolwiek znajomy co tam coś załatwia to bierze ochronę, a znajomi siosty - strudenci z ukrainy na święta nie wracają, bo strach
że nie dojadą (podobno się bardzo pogorszyło w trakcie kryzysu).

...nie jedz! Dowiedzialem sie wlasnie, ze zamierzaja Cie zgwalcic tuz za granica. Juz na Ciebie czekaja...hehehehehee
Dzizes..rece opadaja, gdy czytam takie pierdoly..

pzdr
A.

17 Data: Grudzien 26 2009 22:19:40
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Michał 

Dzizes..rece opadaja, gdy czytam takie pierdoly..


No własnie ciekawe co jest tutaj najbliższe prawdy

bo są skrajne poglądy i środek :)


Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

18 Data: Grudzien 27 2009 11:56:33
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Czarek Daniluk 

Użytkownik  Michał napisał:

Dzizes..rece opadaja, gdy czytam takie pierdoly..



No własnie ciekawe co jest tutaj najbliższe prawdy

bo są skrajne poglądy i środek :)


Pozdrawiam.

Byłem ładnych parę lat temu - 2001 czy 2 czy 3 już nie pomnę, pojechałem do Lwowa srajczento :)
Ichnią granicę przekroczyłem coś kole północy, jechałem przez Hrebenne jakimiś zadupiami do wsi Szkło (nasze stare sanatorium wojskowe tam jest) najbardziej utwił mi w pamięci zapieprzający czy to kama3 czy to ma3 w totalnej ciemnicy oświetlony tylko jedną pozycją z przodu.

Z wycieczki powróciłem z cieknącym zbiornikiem na zgrzewie - pewnie nie wytrzymał od wibracji :D

Po przejechaniu na naszą stronę stwierdziłem tylko że u nas na drogach to jest rózno jak stół :)

Aha paliwo mieli dobre - nie stwierdzałem problemów po tankowaniu na różnych stacjach :)

Pozdrawiam !!

19 Data: Grudzien 27 2009 11:48:31
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 26.12.2009  Michał  napisał/a:

Dzizes..rece opadaja, gdy czytam takie pierdoly..


No własnie ciekawe co jest tutaj najbliższe prawdy

Ehh, normalny kraj, tyle że ubogi, za to bardzo ładny,
'Daj' nas zatrzymali 1 raz za nieczytelną tablicę
rejestracyjną, równie dobrze by nas za to zatrzymal polak.

bo są skrajne poglądy i środek :)

Na wrogo nastawionych tubylców równie dobrze można trafić na
polskim osiedlu jak i na ua. Za to wszyscy których spotkaliśmy
byli miło i sympatycznie nastawieni. Hotele spoko, obecnie
bardzo podnieśli standard, a cenowo 1/2 tego co w pl za
podobny.

Jechać i nie marudzić, po powrocie zawiasy, amory i resory do
przeglądu :)

--
*** rozanski.at.sergiusz.dot.com sq3bkn ***
***       http://www.4x4.kalisz.pl      ***
$ You have new spam in /home/serek/maildir/

20 Data: Grudzien 27 2009 19:30:45
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Adampio 

  Michał pisze:
  > No własnie ciekawe co jest tutaj najbliższe prawdy


bo są skrajne poglądy i środek :)

Jak sie tak boisz to sproboj pierwszy raz autem na czarnych blachac (jesli masz gdzie takowe pozyczyc). Jestes wtedys swieta krowa bo tam czarne tablice z bialaymi literami maja jakies sluzby zmilitryzowane. Mowie zupelnie powaznie.

21 Data: Grudzien 27 2009 13:52:03
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: J.F. 

On Sat, 26 Dec 2009 23:09:04 +0100,  złoty wrote:

..znajomy Niemiec jest swiecie przekonany, ze po polskich ulicach chodza
biale niedzwiedzie. Serio. Jego znajomi ponoc byli i widzieli....rotfl

Jesli nie klamia .. znaczy sie byli w Zakopanem :-)

J.

22 Data: Grudzien 27 2009 19:27:15
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Adampio 

złoty pisze:
  > ..znajomy Niemiec jest swiecie przekonany, ze po polskich ulicach chodza

biale niedzwiedzie. Serio. Jego znajomi ponoc byli i widzieli....rotfl

Nie tylko Niemiec, znajomi z Francji tez sie dyskretnie pytali czy to prawda i mialem dylemat co im odpowiedzieć ;-))

23 Data: Grudzien 27 2009 22:03:03
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: J.F. 

On Sun, 27 Dec 2009 19:27:15 +0100,  Adampio wrote:

 > ..znajomy Niemiec jest swiecie przekonany, ze po polskich ulicach chodza
biale niedzwiedzie. Serio. Jego znajomi ponoc byli i widzieli....rotfl

Nie tylko Niemiec, znajomi z Francji tez sie dyskretnie pytali czy to
prawda i mialem dylemat co im odpowiedzieć ;-))

Znajomi przewiezli Francuza po Mazurach [zaglowka] i pozniej pytali o
wrazenia.

"Ci Polacy to taki pomyslowy narod - piwo potrafia otworzyc na sto
sposobow - kluczem, widelcem, butelka. Ale dlaczego nie potrafia
wymyslic otwieracza ?"

J.

24 Data: Grudzien 26 2009 11:51:29
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: J.F. 

On Sat, 26 Dec 2009 03:31:50 +0000 (UTC),   Michał wrote:

Pytania:
-ile sie jedzie z krakowa do lwowa (zakłądamy że się bardzo śpiesze) ?

Grudzien jest - ty zakladasz, a na drodze 20cm sniegu :-)


J.

25 Data: Grudzien 26 2009 12:27:43
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: luis 


Użytkownik " Michał"  napisał w wiadomości

Witam,

Znowu mam dziwne pomysły, ciekawe czy coś wogóle.. dobra nie ważne...

Pytania:
-ile sie jedzie z krakowa do lwowa (zakłądamy że się bardzo śpiesze) ?
-czy to wogóle bezpieczne, ktos był ostatnio ?
-jakie są mandaty tam za szybkość (i czy tylko $$?) ? (wem wieś zrobie
;) )
-żeby Euro nie wyciągać i $$$ to wiem.
-Czy auto jakieś najtańsze z sensem wybrać ? żeby za drogie nie było
(chociaż mam bardzo tanie :) ) ale jeszcze sensowny mazda xedos 9 moze być
lub lancia k. to jeszcze tańsze chyba jest, a wystarczająco ciche i
szybkie
żeby trase zrobić na raz tam i spowrotem + 3..5h na miejscu (chyba), i co
najważniejsze na miejscu być żywym i myśleć :)
-nocowanie tam to już zupełnie odpada ?
-jakie tam są drogi ? dziurawe czy płaskie :) ?

pozdrawiam!



Witam
Jeżeli będziesz jechał przez Korczową to uważaj na progi zwalniające:). Jak
dobrze pamiętam są takie dwa bycze w okolicach Jaworowa.
Poza tym Lwów to nie koniec świata, fakt że w samym mieście niektóre ulice
są mocno przesitowane, tory tramwajowe miejscami wystają mniej więcej po
kostkę, ale da się przeżyć.
Problemów z ichnią policją nigdy nie miałem.

pozdr
luis

26 Data: Grudzien 26 2009 13:25:02
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Adampio 

Ostatni raz bylem na Ukrainie w lutym b.r., od strony rumunskiej (wjazd przez Sygiet Marmaroski wyjazd przez Suczawe) i kolejny raz zero klopotow. Drogi oczywiscie dziurawe ale bez przesady. Wszelakiego rodzaju "policje" traktowac uprzejmie, czyli co najmiej usmiechac sie od ucha do ucha. We Lwowie uważac na szyny tramwajowe, potrafiace wystawac z bruku i na 10 cm. I nie dziwic sie, że jak czlowiek puszcza kobiete z dzieckiem czatujaca na przejscie przez ulice to na niego trabią.
Co czasu to  nie do oszacowania jest ile spedzi sie na granicy. Moze by to spokojnie i 2-3 godziny. Zeby bylo szybciej to trzeba znac system odprawy po stronie ukrainskiej. Najprew  dokumenty u strazy  granicznej, potem celnik (kiedys byla nawet czasowa odprawa celna samochodu). Zbiera sie pieczatki na karteczce otrzymanej na wjezdzie i bez ich kompletu nie wypuszcza z przejscia.
Ale bardzo polecam Ukraine bo kraj ladny, a ludzie zyczliwi.

27 Data: Grudzien 26 2009 13:23:46
Temat: Re: Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów
Autor: Jan-xx 

Pytania:
-ile sie jedzie z krakowa do lwowa (zakłądamy że się bardzo śpiesze) ?
-czy to wogóle bezpieczne, ktos był ostatnio ?
-jakie są mandaty tam za szybkość (i czy tylko $$?) ? (wem wieś zrobie ;) )
-żeby Euro nie wyciągać i $$$ to wiem.
-Czy auto jakieś najtańsze z sensem wybrać ? żeby za drogie nie było
(chociaż mam bardzo tanie :) ) ale jeszcze sensowny mazda xedos 9 moze być
lub lancia k. to jeszcze tańsze chyba jest, a wystarczająco ciche i szybkie
żeby trase zrobić na raz tam i spowrotem + 3..5h na miejscu (chyba), i co
najważniejsze na miejscu być żywym i myśleć :)
-nocowanie tam to już zupełnie odpada ?
-jakie tam są drogi ? dziurawe czy płaskie :) ?

Bylem poltora roku temu na Krymie - jechalem przez Lwow (przejscie w Korczowej). Bardzo przyjemna i klimatyczna wycieczka. Jedyna prawdziwa patologia, jaka nas spotkala, to stanie na granicy w drodze powrotnej - 8 godzin - strajk byl. Generalnie celnicy nie sa mili, ale trzeba podejsc z dystansem i odpowiednim nastawieniem.

Odcinek do Lwowa jest dziurawy i trafiaja sie patologiczne progi zwalniajace, ale da sie spokojnie przejechac. Mysle, ze auto mozesz wziac, jakie chcesz. Trafia sie tam sporo aut wyzszej klasy - wyroznial sie nie bedziesz. Ukrainskie paliwo filtrow nie zapchalo, samochod nie stanal. Lapowki dla policji mozna placic w hrywnach. Z 20-30 hrywien powinno wystarczyc w dowodzie rejestracyjnym na 1 "mandat". Bardzo duzo lapanek, ale nie jest tak, ze poluja na polskie blachy. My bylismy zatrzymywani (przez caly 2-tygodniowy wyjazd na Krym) 4 razy - ani razu nie placilicmy, choc chcieli wymusic. Znalismy slabo jezyk i udawalismy, ze znamy jeszcze slabiej - po krotkiej probie rozmowy puszczali nas dalej. Kierowcy mrugaja z naprzeciwka, jak jest lapanka. We Lwowie trzeba uwazac na wysoko wystajace tory tramwajowe, a generalnie na Ukrainie trafiaja sie w jezdniach otwarte studzienki kanalizacyjne.

Nocowanie spoko. Spalismy w hotelu "Arena" na ul. Zamynena (?). Tani hotel, brzydko wygladajacy z zewnatrz. Ale niedaleko centrum, w cichym miejscu, czysto w srodku, i ciepla woda 24h. Trzeba bylo dac drobna lapowke, zeby sie znalazly wolne pokoje.

A Lwow wspanialy. Polecam w centrum restauracje "Skyjowka". Na wejsciu trzeba powiedziec "Slawa Ukraini", bo inaczej nie wpuszczaja. Dalej jest darmowa, obowiazkowa (?) bania bimbru i schodzi sie do piwnicy na tanie i pyszne jedzenie.


--
Jan-xx

Wyjazd na Ukraine - strach;) - Kraków->Lwów



Grupy dyskusyjne