Chciałbym poznać tego pana, który zaprojektowałtylną stronę obudowy
reflektorów w Stilo i tego, który to "dopasował" to do reszty pudła.
Obawiam się, że doszłoby do rękoczynów.
Jak można zrobić taki dostęp, że człowiek sobie łapy kaleczy (a mam nie za
grube) i w zasadzie bez specjalnych długich szczypiec nie ma szans na
wymianę żarówki. Zakładanie z powrotem dekielka to też przygoda.
O wymianie w trasie można spokojnie zapomnieć.
Z nostalgią wspominam Syrenkę, gdzie się odkręcało jeden zardzewiały wkręt i
było po robocie.
Panowie projektanci: nie ujawniajcie się, bo przyjadę do was i skopię wam tę
część ciała, gdzie macie (chyba) rozum, bo na pewno nie macie go w głowie.
zdenerwowany na maksa
Jacek

Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości

Chciałbym poznać tego pana, który zaprojektowałtylną stronę obudowy
reflektorów w Stilo i tego, który to "dopasował" to do reszty pudła.
Obawiam się, że doszłoby do rękoczynów.
Jak można zrobić taki dostęp, że człowiek sobie łapy kaleczy (a mam nie za
grube) i w zasadzie bez specjalnych długich szczypiec nie ma szans na
wymianę żarówki. Zakładanie z powrotem dekielka to też przygoda.
O wymianie w trasie można spokojnie zapomnieć.
Z nostalgią wspominam Syrenkę, gdzie się odkręcało jeden zardzewiały wkręt
i było po robocie.
Panowie projektanci: nie ujawniajcie się, bo przyjadę do was i skopię wam
tę część ciała, gdzie macie (chyba) rozum, bo na pewno nie macie go w
głowie.
zdenerwowany na maksa
Jacek

cze
Stilo w wersji benzynowej idzie całkiem łatwo ok 15 minut  z regulacją
w dieslu można sobie w łeb strzelić bo trzeba wyluzować komorę akumulatora
wg katalogu fiata
żarówka prawa 21 minut
żarówka lewa   36 minut

w swojej karierze widziałem jak koleś ściągał błotnik do wymiany buhaha
pozdrawiam
Marian

Zrobiłem!
Przy okazji obiąłem część osłony akumulatora i przełożyłem główny przewód
masy inaczej, dzięki czemu na przyszłość będę mnógł włożyć rękę i wyjąć ją
potem całą a nie z ubytkami naskórka (w rękawiczce nie wchodzi). Łącznie z
opisanymi wyżej przeróbkami zeszło mi 1,5 godziny z czego 30 minut
zakładanie tego przeklętego kabłąka z drutu, który trzyma pokrywkę na
reflektorze z tyłu.
Zestaw użytych narzędzi:
klucz 10 płaski i rurkowy, wkrętak płaski i krzyżowy, nożyce do blachy i
szlifierka kątowa (tu do plastikowej osłony), pilnik,  klocek drewniany,
lusterko, 2 latarki oraz uwaga: pean chirurgiczny - bez niego byłoby
trudniej.
Jacek

Z nostalgią wspominam Syrenkę, gdzie się odkręcało jeden zardzewiały
wkręt
i było po robocie.

A swoją drogą to zastanawiam się dlaczego śruby do kół są dostępne zaraz po
zdjęciu kołpaków? Biorąc na analogię z wymianą żarówki powinny być od
wewnętrznej  strony koła a nie tak idiotycznie, jak są.
Panowie z Fiata! Do roboty! To trzeba koniecznie zmienić!
Jacek

Użytkownik Jacek napisał:

A swoją drogą to zastanawiam się dlaczego śruby do kół są dostępne zaraz po zdjęciu kołpaków? Biorąc na analogię z wymianą żarówki powinny być od wewnętrznej  strony koła a nie tak idiotycznie, jak są.
Panowie z Fiata! Do roboty! To trzeba koniecznie zmienić!
Jacek