Witam,
Sytuacja jest nastepujaca.
Skrzyzowanie z sygnalizacja. Dwa pasy w jedna strone. Za skrzyzowaniem widac, ze lewy pas stoi, a prawy w miare jedzie. Zmiana swiatel na zielone. Pierwszy na lewym pasie rusza ostro i bez problemow wjezdza na prawy pas. Drugi na lewym pasie chce zrobic to samo, ale jest zdecydowanie za pozno i wymusza pierwszenstwo. Czy cos grozi jadacemu prawym pasem, jesli nie bedzie hamowal, tylko specjalnie wjedzie w tego, ktory wymusil pierwszenstwo?
Niby moze powiedziec, ze sie zagapil, zagadal, zamyslil, cokolwiek. Tylko czy da sie udowodnic, ze wjechal specjalnie i czy w takim wypadku cokolwiek mu za to grozi?
Dodam, ze prawie zawsze wpuszczam jak ktos ladnie zapali kierunkowskaz i grzecznie poczeka. Sam robie dokladnie tak samo, czekam, az mnie ktos wpusci. Natomiast bardzo nie lubie wymuszaczy i takich, ktorym sie wydaje, ze zdaza.
PS.
Zwlaszcza jak pozniej skrecaja w lewo z pasa do jazdy na wprost, bo im sie nie chcialo kilka minut w korku postac...
--
Robert Jaskula
2 |
Data: Grudzien 20 2007 15:03:06 |
Temat: Re: Wymuszenie pierwszenstwa |
Autor: Marcin G |
Użytkownik "Robert Jaskula" napisał w wiadomości
Witam,
Sytuacja jest nastepujaca.
Skrzyzowanie z sygnalizacja. Dwa pasy w jedna strone. Za skrzyzowaniem widac, ze lewy pas stoi, a prawy w miare jedzie. Zmiana swiatel na zielone. Pierwszy na lewym pasie rusza ostro i bez problemow wjezdza na prawy pas. Drugi na lewym pasie chce zrobic to samo, ale jest zdecydowanie za pozno i wymusza pierwszenstwo. Czy cos grozi jadacemu prawym pasem, jesli nie bedzie hamowal, tylko specjalnie wjedzie w tego, ktory wymusil pierwszenstwo?
Niby moze powiedziec, ze sie zagapil, zagadal, zamyslil, cokolwiek. Tylko czy da sie udowodnic, ze wjechal specjalnie i czy w takim wypadku cokolwiek mu za to grozi?
Dodam, ze prawie zawsze wpuszczam jak ktos ladnie zapali kierunkowskaz i grzecznie poczeka. Sam robie dokladnie tak samo, czekam, az mnie ktos wpusci. Natomiast bardzo nie lubie wymuszaczy i takich, ktorym sie wydaje, ze zdaza.
PS.
Zwlaszcza jak pozniej skrecaja w lewo z pasa do jazdy na wprost, bo im sie nie chcialo kilka minut w korku postac...
-- Robert Jaskula
Nie jestem znawcą, ale moim zdaniem problem będzie miał tem który wymusił pierszeństwo o ile nie zostanie uderzony w tył tylko w bok, tym bardziej że jadący prawym pasem ma pierwszeństwo bo jest z prawej.
pozdrawiam
Marcin
3 |
Data: Grudzien 20 2007 15:12:31 | Temat: Re: Wymuszenie pierwszenstwa | Autor: P.H. |
Użytkownik "Marcin G" napisał w wiadomości
Nie jestem znawcą, ale moim zdaniem problem będzie miał tem który wymusił
pierszeństwo o ile nie zostanie uderzony w tył tylko w bok, tym bardziej
że jadący prawym pasem ma pierwszeństwo bo jest z prawej.
ma pierszeństwo bo jedzie "swoim" pasem a tamten zmienia pas.
jakby zmieniał z prawego na lewy to jadący wcześniej lewym też miałby
pierszeństwo.
4 |
Data: Grudzien 20 2007 06:15:21 | Temat: Re: Wymuszenie pierwszenstwa | Autor: gonzik |
On Dec 20, 4:03 pm, "Marcin G" wrote:
jadący prawym pasem ma pierwszeństwo bo jest z prawej.
Przykladowo na autostradzie to tak nie jest. Bo pas z lewej jest
szybszy i wjazd goscia z prawego pasa na lewy nawet jakbys go puknal z
tylu to on Ci zajechal droge.
Pozdrav,
Gonzik.
5 |
Data: Grudzien 20 2007 15:16:26 | Temat: Re: Wymuszenie pierwszenstwa | Autor: staszek |
tym bardziej że jadący prawym pasem ma pierwszeństwo bo jest z prawej.
rotfl. to jakby jechal lewym to by nie mial ? :P
| | | |