Grupy dyskusyjne   »   Wypadek w Bydgoszczy

Wypadek w Bydgoszczy



1 Data: Marzec 21 2011 21:57:07
Temat: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: jerzu 


http://kontakt24.tvn.pl/temat,ciezarowka-zmiazdzyla-auta-zapis-tragedii,87115.html


"Kierowca ciężarowego Iveco z nieustalonej przyczyny stracił panowanie
nad pojazdem" - jak dla mnie to było za szybko, a może się i kierowcy
przysnęło.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200



2 Data: Marzec 21 2011 23:01:35
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

"Kierowca ciężarowego Iveco z nieustalonej przyczyny stracił panowanie
nad pojazdem" - jak dla mnie to było za szybko, a może się i kierowcy
przysnęło.

Chyba to drugie, nie wyglada jakby gosc choc probowal hamowac. Szkoda dzieciaka:-(

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

3 Data: Marzec 22 2011 21:34:59
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: J.F. 

On Mon, 21 Mar 2011 23:01:35 +0100,  Pawel "O'Pajak" wrote:

Powitanko,
"Kierowca ciężarowego Iveco z nieustalonej przyczyny stracił panowanie
nad pojazdem" - jak dla mnie to było za szybko, a może się i kierowcy
przysnęło.

Chyba to drugie, nie wyglada jakby gosc choc probowal hamowac. Szkoda
dzieciaka:-(

a co z reszta ? Przeciez tam jeszcze co najmniej dwoch kierujacych
bylo zgniecionych.

J.

4 Data: Marzec 23 2011 07:12:21
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: jerzu 

On Tue, 22 Mar 2011 21:34:59 +0100, J.F.
 wrote:

a co z reszta ? Przeciez tam jeszcze co najmniej dwoch kierujacych
bylo zgniecionych.

Reszta, a dokładniej trzy osoby, nie odniosły obrażeń.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

5 Data: Marzec 22 2011 00:55:09
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: PepedB 

W dniu 2011-03-21 21:57, jerzu pisze:


http://kontakt24.tvn.pl/temat,ciezarowka-zmiazdzyla-auta-zapis-tragedii,87115.html


"Kierowca ciężarowego Iveco z nieustalonej przyczyny stracił panowanie
nad pojazdem" - jak dla mnie to było za szybko, a może się i kierowcy
przysnęło.


Po mojemu chciał z tą prędkością zjechać na prawy pas, tam miał kolizję ze srebrnym autem i to go wybiło z pantałyku. Efekt znamy.

--
Pozdrawiam, Marcin Kaliński
a-dres:{ksywka}(na)post.pl

6 Data: Marzec 22 2011 08:38:02
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: LEPEK 

W dniu 2011-03-22 00:55, PepedB pisze:

Po mojemu chciał z tą prędkością zjechać na prawy pas, tam miał kolizję
ze srebrnym autem i to go wybiło z pantałyku. Efekt znamy.

Obawiam się, że i jak na taki manewr, to prędkość miał zbyt dużą - tam było czerwone i stały dwa samochody. Bardziej mi tu pasuje przyśnięcie, zasłabnięcie, albo np. żar z papierosa.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

7 Data: Marzec 22 2011 10:01:51
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-22 08:38, LEPEK pisze:

W dniu 2011-03-22 00:55, PepedB pisze:

Po mojemu chciał z tą prędkością zjechać na prawy pas, tam miał kolizję
ze srebrnym autem i to go wybiło z pantałyku. Efekt znamy.

Obawiam się, że i jak na taki manewr, to prędkość miał zbyt dużą - tam
było czerwone i stały dwa samochody. Bardziej mi tu pasuje przyśnięcie,
zasłabnięcie, albo np. żar z papierosa.

A może po prostu pisał SMS'a. Dla mnie to nie jest wypadek, tylko nieumyślne morderstwo i za to powinni go sądzić. No chyba, że ojciec dziecka wcześniej sprawy nie rozwiązał.

A.

8 Data: Marzec 22 2011 10:45:35
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

W dniu 2011-03-22 10:01, Arek pisze:

A może po prostu pisał SMS'a. Dla mnie to nie jest wypadek,

Nie wiem jak dla Ciebie, ale większości jednak jest:
http://sjp.pwn.pl/slownik/2540057/wypadek
No chyba że pisał tego sms'a tylko po to aby rozbić dwa samochody i odebrać życie dziecku. Trzeba by sprawdzić co napisał...

tylko
nieumyślne morderstwo i za to powinni go sądzić.
Jeżeli już to nieumyślne zabójstwo. Morderstwo z definicji jest umyślne
http://sjp.pwn.pl/slownik/2484598/morderstwo
Tak czy inaczej doszło do  niego w wyniku wypadku.

A swoją drogą ja jestem ostrożny w wydawaniu takich sądów. Nie znam człowieka, nie wiem co dzieje się z jego psychiką, ale na pewno jego sytuacja psychiczna jest nie do pozazdroszczenia. Mam dwójkę dzieciaków, które bardzo kocham, ale wydaje mi się, że z dwojga złego lepiej bym zniósł stratę własnego dziecka, niż brzemię spowodowania śmierci dziecka obcego. Sumienie potrafi wymierzać bardzo dotkliwą karę...


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

9 Data: Marzec 22 2011 15:37:38
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: Arek 

W dniu 2011-03-22 10:45, Krzysiek Niemkiewicz pisze:

W dniu 2011-03-22 10:01, Arek pisze:

A może po prostu pisał SMS'a. Dla mnie to nie jest wypadek,

Nie wiem jak dla Ciebie, ale większości jednak jest:
http://sjp.pwn.pl/slownik/2540057/wypadek

Dlatego zaznaczyłem, że dla mnie. Ale idąc Twoim tropem, wyobraźmy sobie sytuację, gdzie ktoś wyrzuca kogoś z 4piętra przez okno i osoba wyrzucona ginie. Czy to jest zabójstwo czy "nieszczęśliwy wypadek"? W końcu nie każdy upadek z 4piętra kończy się śmiercią. Tak samo nie każde wjechanie samochodu ciężarowego w stojące pojazdy może zakończyć się tak tragicznie.

Konsekwencje czynu kierowcy były łatwe do przewidzenia. No chyba, że to było spowodowane awarią pojazdu.

No chyba że pisał tego sms'a tylko po to aby rozbić dwa samochody i
odebrać życie dziecku. Trzeba by sprawdzić co napisał...

Ta granica jest dość płynna. Bardziej ekstremalny przykład. Ktoś podpala budynek z ludźmi w środku. On tylko podłożył ogień, nie chciał nikogo zabić tylko usmażyć sobie kiełbaskę. Nie był świadom konsekwencji. Podobnie jest z wjechaniem taką kupą żelastwa w stojące samochody. Może nie był świadom konsekwencji. Pytanie czy jego IQ jest na poziomie temperatury pokojowej.

tylko
nieumyślne morderstwo i za to powinni go sądzić.
Jeżeli już to nieumyślne zabójstwo. Morderstwo z definicji jest umyślne
http://sjp.pwn.pl/slownik/2484598/morderstwo
Tak czy inaczej doszło do niego w wyniku wypadku.

A swoją drogą ja jestem ostrożny w wydawaniu takich sądów. Nie znam
człowieka, nie wiem co dzieje się z jego psychiką, ale na pewno jego

Ale jego zachowanie, *bezpośrednio* doprowadziło do czyjegoś nieszczęścia. To nie był ciąg zdarzeń, w wyniku którego ktoś ucierpiał. Wjechał z dużą prędkością w stojące samochody. W dupie mam jego psychikę.



A.

10 Data: Marzec 22 2011 16:15:21
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

W dniu 2011-03-22 15:37, Arek pisze:

Dlatego zaznaczyłem, że dla mnie. Ale idąc Twoim tropem, wyobraźmy sobie
sytuację, gdzie ktoś wyrzuca kogoś z 4piętra przez okno i osoba
wyrzucona ginie. Czy to jest zabójstwo czy "nieszczęśliwy wypadek"? W
końcu nie każdy upadek z 4piętra kończy się śmiercią.

Jeżeli robi to w przekonaniu, że wyrzucanej osobie nic się nie stanie - to nie jest to morderstwo (zabójstwo - tak, bo doprowadził do czyjejś śmierci). Problem w udowodnieniu, jakie delikwent miał przekonanie przed wykonaniem czynu - w uzasadnionych przypadkach można orzec o niepoczytalności.

Ta granica jest dość płynna. Bardziej ekstremalny przykład. Ktoś podpala
budynek z ludźmi w środku. On tylko podłożył ogień, nie chciał nikogo
zabić tylko usmażyć sobie kiełbaskę.

j.w.

W dupie mam jego psychikę.

A ja nie. Zawsze bardzo mi szkoda ludzi, którzy w wyniku swojego błędu, nieuwagi, nieodpowiedzialności czy zwykłej głupoty doprowadzają do tragedii. Cudzej i swojej. Ten wypadek to też tragedia dla niego samego i jego rodziny - nie wiadomo czy będzie ją w stanie utrzymać jak straci pracę. Zresztą co ja Ci bedę tłumaczył. To się nazywa empatia i albo się ją ma albo nie. Koniec tematu.


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

11 Data: Marzec 22 2011 10:45:24
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: to 

begin Arek

Dla mnie to nie jest wypadek, tylko
nieumyślne morderstwo i za to powinni go sądzić. No chyba, że ojciec
dziecka wcześniej sprawy nie rozwiązał.

Dla Ciebie to może być nawet lądowanie obcych, ale wydając takie opinie
tylko się ośmieszasz.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

12 Data: Marzec 22 2011 10:46:51
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: P_ablo 

Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości

http://kontakt24.tvn.pl/temat,ciezarowka-zmiazdzyla-auta-zapis-tragedii,87
115.html
"Kierowca ciężarowego Iveco z nieustalonej przyczyny stracił panowanie
nad pojazdem" - jak dla mnie to było za szybko, a może się i kierowcy
przysnęło.

Moze w duzym SUVie przezylaby... to coupe tez nie wyglada zbyt ciekawie.

Nie ma to jak duzy pieciometrowy czolg!

--
Picasso

13 Data: Marzec 22 2011 11:01:32
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: Papkin 


Nie ma to jak duzy pieciometrowy czolg!

bzdury pi...sz

Nie ma jak zajmowanie lewego pasa, na nim nie bylo ciezarowek. Zwykle kobiety usilnie siedza na prawym pasie. Lewy byl wolny ale to tez gadanie typu gdyby babcia miala wasy, mnie by nie skasowal bo ja w takiej sytuacji bylby na lewym.

Ogolnie jesli jest kilka pasow to durnie sporo jedzie po skrajnym prawym, tam gdzie tiry. Moze w W-wie jest inaczej...

Ulubiony moj przyklad, wjazd do Wroclawia od A4 (pierwsze swiatla). Korek na prawym... na srodkowym aut znaaacznie mniej a na skrajnym lewym to juz w ogole. Dekle z prawego (chcacy jechac prosto) zwykle straca cykl, ci ze srodkowego nie a ci z lewego to juz na pewno przejada.

Na prawym "za tirami"

1) nic nie widzisz przed siebie
2) stracisz jeden cykl przy dluzszym korku bo tiry wolno ruszaja
3) mozesz zaliczyc to co wyzej na filmie...
4) pewnie cos jeszcze

14 Data: Marzec 22 2011 11:10:46
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: Marek Giżyński 

W dniu 2011-03-22 11:01, Papkin pisze:


Nie ma to jak duzy pieciometrowy czolg!

bzdury pi...sz

Nie ma jak zajmowanie lewego pasa, na nim nie bylo ciezarowek. Zwykle
kobiety usilnie siedza na prawym pasie. Lewy byl wolny ale to tez
gadanie typu gdyby babcia miala wasy, mnie by nie skasowal bo ja w
takiej sytuacji bylby na lewym.


Czlowieku - zajmowanie PRAWEGO pasa? Z UK przyjechales?

m.

15 Data: Marzec 22 2011 11:23:35
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: Papkin 

Czlowieku - zajmowanie PRAWEGO pasa? Z UK przyjechales?


nie domysliles sie ze mowimy o takim skrzyzowaniu jak na filmie?

16 Data: Marzec 22 2011 15:05:56
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: Marek Giżyński 

W dniu 2011-03-22 11:23, Papkin pisze:

Czlowieku - zajmowanie PRAWEGO pasa? Z UK przyjechales?


nie domysliles sie ze mowimy o takim skrzyzowaniu jak na filmie?


Uwierz, ze domyslilem. A co akurat jest takiego specyficznego w skrzyzowaniu z filmu?

m.

17 Data: Marzec 22 2011 13:21:50
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: J.F. 

On Tue, 22 Mar 2011 11:01:32 +0100,  Papkin wrote:

Ulubiony moj przyklad, wjazd do Wroclawia od A4 (pierwsze swiatla). Korek na
prawym... na srodkowym aut znaaacznie mniej a na skrajnym lewym to juz w ogole.
Dekle z prawego (chcacy jechac prosto) zwykle straca cykl, ci ze srodkowego nie
a ci z lewego to juz na pewno przejada.

Na prawym "za tirami"
1) nic nie widzisz przed siebie
2) stracisz jeden cykl przy dluzszym korku bo tiry wolno ruszaja

Wystarczy jednak pojechac dalej na Klecinska, i masz zjawisko odwrotne
- dekle w osobowkach na lewym pasie wolno ruszaja, a tiry na prawym
sprawnie. Juz przy 2 tirach masz dylemat gdzie stanac, przy tej samej
dlugosci korka.

J.

18 Data: Marzec 22 2011 14:42:47
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: Axel 

"J.F."  wrote in message

Ulubiony moj przyklad, wjazd do Wroclawia od A4 (pierwsze swiatla).
Korek na  prawym... na srodkowym aut znaaacznie mniej a na skrajnym
lewym to juz w ogole.  Dekle z prawego (chcacy jechac prosto) zwykle
straca cykl, ci ze srodkowego nie  a ci z lewego to juz na pewno przejada.
Na prawym "za tirami"
1) nic nie widzisz przed siebie
2) stracisz jeden cykl przy dluzszym korku bo tiry wolno ruszaja
Wystarczy jednak pojechac dalej na Klecinska, i masz zjawisko odwrotne
- dekle w osobowkach na lewym pasie wolno ruszaja, a tiry na prawym
sprawnie. Juz przy 2 tirach masz dylemat gdzie stanac, przy tej samej
dlugosci korka.

To samo w DC. Autobus miejski potrafi szybciej ruszyc i przejechac
skrzyzowanie, niz 2-3 samochody osobowe obok. Jak tylko jest obok mniej o
jeden samochod, to pas musza zmienic, a potem ruszaja jak !@#$%$.


--
Axel

19 Data: Marzec 22 2011 15:28:57
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: Pa_blo 


Użytkownik "Papkin"  napisał w wiadomości

>
Nie ma to jak duzy pieciometrowy czolg!


Nie ma jak zajmowanie lewego pasa, na nim nie bylo ciezarowek. Zwykle
kobiety usilnie siedza na prawym pasie. Lewy byl wolny ale to tez gadanie
typu gdyby babcia miala wasy, mnie by nie skasowal bo ja w takiej sytuacji
bylby na lewym.



No wlasnie, idac tym tropem mogla nie wyjezdzac wogole z domu a najlepiej
gdyby dziecko wogole sie nie urodzilo...

--
Picasso

20 Data: Marzec 22 2011 18:56:01
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2011-03-22 11:01, Papkin pisze:


Nie ma to jak duzy pieciometrowy czolg!

bzdury pi...sz

Nie ma jak zajmowanie lewego pasa, na nim nie bylo ciezarowek.

Gdyby kierowca ciężarówki przypadkiem przysnął na zakręcie w prawo, to władowałby się na lewy pas tak samo.

Ogolnie jesli jest kilka pasow to durnie sporo jedzie po skrajnym
prawym, tam gdzie tiry. Moze w W-wie jest inaczej...

Ulubiony moj przyklad, wjazd do Wroclawia od A4 (pierwsze swiatla).
Korek na prawym... na srodkowym aut znaaacznie mniej a na skrajnym lewym
to juz w ogole. Dekle z prawego (chcacy jechac prosto) zwykle straca
cykl, ci ze srodkowego nie a ci z lewego to juz na pewno przejada.

Lewy pas w mieście notorycznie stoi za skręcającymi w lewo.

Na prawym "za tirami"

1) nic nie widzisz przed siebie
2) stracisz jeden cykl przy dluzszym korku bo tiry wolno ruszaja

Tylko że jak ruszy ciężarówka, to całe 20m korka które robiła rusza jednocześnie.

Na pasie obok ciężarówki stoją 3 osobówki w których każdy kolejny kierowca zaczyna szukać dźwigni zmiany biegów dopiero jak poprzednik mu odjedzie.

Ciężarówka może dłużej rozpędza się do wyższych prędkości, ale skrzyżowanie opuści często szybciej niż 3 osobówki jedna za drugą.

21 Data: Marzec 22 2011 20:52:58
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: Adam Szewczak 


Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości


http://kontakt24.tvn.pl/temat,ciezarowka-zmiazdzyla-auta-zapis-tragedii,87115.html


"Kierowca ciężarowego Iveco z nieustalonej przyczyny stracił panowanie
nad pojazdem" - jak dla mnie to było za szybko, a może się i kierowcy
przysnęło.


--

    Nie wiem czy pamietasz ale w Warszawie na Modlinskiej byl kilka lat temu podobny wypadek.

PZDr
Adam

22 Data: Marzec 22 2011 21:26:18
Temat: Re: Wypadek w Bydgoszczy
Autor: jerzu 

On Tue, 22 Mar 2011 20:52:58 +0100, "Adam Szewczak"
 wrote:

   Nie wiem czy pamietasz ale w Warszawie na Modlinskiej byl kilka lat temu
podobny wypadek.

Na Modlińskiej to nie kojarze. Ale pamiętam podobny w Łomiankach, też
kilka lat temu, w porannym korku w kierunku Warszawy.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Wypadek w Bydgoszczy



Grupy dyskusyjne