Wyprzedaż diesli?
1 | Data: Wrzesien 14 2008 09:23:30 |
Temat: Wyprzedaż diesli? | |
Autor: teel | Czołem, 2 |
Data: Wrzesien 14 2008 18:27:45 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: kml |
3 |
Data: Wrzesien 14 2008 18:38:38 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Laphroaig | kml wrote: bez liczenia ile naprawde kosztuje utrzymanie takiego samochodu. A jakie sa rzeczywiste koszty? Pytam powaznie, bo wlasnie nabylem mojego pierwszego tdi (nowy) -- pozdr Laphroaig 4 |
Data: Wrzesien 14 2008 19:05:25 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: kml |
A jakie sa rzeczywiste koszty? Pytam powaznie, bo wlasnie nabylem mojego pierwszego tdi (nowy) Rzuć okiem do archiwum, było dużo na ten temat :) OIDP to diesel ma sens wtedy kiedy się jeździ ok 60 tys rocznie poniżej tego nie wychodzi wcale taniej. Inne koszty to skutki nalania złego paliwa, potem wtryskiwacze, turbina no i oczywiście koło dwumasowe. -- pozdrawiam kml 5 |
Data: Wrzesien 14 2008 19:12:05 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: J.F. | On Sun, 14 Sep 2008 19:05:25 +0200, kml wrote: Użytkownik "Laphroaig" napisał w wiadomości Tylko ze im wiecej jezdzisz tym sie czesciej te czesci zuzywaja :-) J. 6 |
Data: Wrzesien 14 2008 19:13:50 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Laphroaig | kml wrote: Rzuć okiem do archiwum, było dużo na ten temat :) OIDP to diesel ma sens wtedy kiedy się jeździ ok 60 tys rocznie poniżej tego nie wychodzi wcale taniej.Aha, czyli masz na mysli sytuacje, gdy zza diesla placi sie wiecej niz za benzyniaka. Jako ze nie jezdze az tyle dlatego wczesniej nie myslalem o dieslu ale seat sprzedaje toledo TDI 1.9 bardzo dobrze wyposazone za 65k. Za te pieniadze nie da sie chyba kupic porownywalnego auta (gabaryty, wyposazenie itp). Wlasnie mialem zamiar wydac do 70kPLN ale myslalem o benzynie, Skoro jednak trafil sie diesel to myzle ze nie bede zalowal. Inne koszty to skutki nalania złego paliwa, potem wtryskiwacze, turbina no i oczywiście koło dwumasowe. Mam nadzieje, ze te elementy nie zdaza mi sie zepsuc przez najblizsze 100kkm-120kkm :). (tyle najczesciej uzytkuje samochod). No i mam nadzieje, ze nie trafi mi sie jakies bloto zamiast paliwa. -- pozdr Laphroaig 7 |
Data: Wrzesien 14 2008 20:01:58 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: kml |
Mam nadzieje, ze te elementy nie zdaza mi sie zepsuc przez najblizsze 100kkm-120kkm :). (tyle najczesciej uzytkuje samochod). No i mam nadzieje, ze nie trafi mi sie jakies bloto zamiast paliwa. Nie powinny, ale kto to może wiedzieć, nie mniej jednak z paliwem to zdecydowanie trzeba uważać. -- pozdrawiam kml 8 |
Data: Wrzesien 15 2008 10:11:30 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Robert_J | Skoro jednak trafil sie diesel to myzle ze nie bede zalowal. Nie będziesz, jestem pewien. Mam nadzieje, ze te elementy nie zdaza mi sie zepsuc przez najblizsze 100kkm-120kkm :). (tyle najczesciej uzytkuje samochod). Na pewno się nie zepsują. Mojemu właśnie strzeliło 100kkm i jakoś nie ma żadnych niedomagań... 9 |
Data: Wrzesien 15 2008 10:08:24 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Robert_J | OIDP to diesel ma sens wtedy kiedy się jeździ ok 60 tys rocznie poniżej tego nie wychodzi wcale taniej. Inne koszty to skutki nalania złego paliwa, potem wtryskiwacze, turbina no i oczywiście koło dwumasowe. Wiesz to z autopsji czy nabyłeś te informacje czytając grupę? 10 |
Data: Wrzesien 15 2008 11:15:41 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: kml |
OIDP to diesel ma sens wtedy kiedy się jeździ ok 60 tys rocznie poniżej tego nie wychodzi wcale taniej. Inne koszty to skutki nalania złego paliwa, potem wtryskiwacze, turbina no i oczywiście koło dwumasowe. Mam znajomych z własną działalnością i oni to wszystko najpierw liczyli a ostatnio remontowali więc jest to z pierwszego źródła a nie z sieci. -- pozdrawiam kml 11 |
Data: Wrzesien 15 2008 12:36:58 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Robert_J | Mam znajomych z własną działalnością i oni to wszystko najpierw liczyli a ostatnio remontowali więc jest to z pierwszego źródła a nie z sieci. Ty wiesz od znajomych, a ja od siebie :-). Sam prowadzę działalność i używamy dwóch diesli. I jakoś nie zauważam nadmiernych kosztów psucia się wszystkich tych elementów, o których piszesz... Pisałem tu już jakie są koszty tych awarii. Są normalne, a nie jakieś "demonicznie niebotyczne" ;-)))). W mondeo padło koło dwumasowe, koszt ok. 3000, ale to dlatego że trzeba było już wymieniać sprzęgło (wspólnik za długo jeździł "w niewiedzy"). Same koło 2.200 z robotą. Aż tak strasznie? 12 |
Data: Wrzesien 15 2008 13:15:58 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: kml |
Mam znajomych z własną działalnością i oni to wszystko najpierw liczyli a ostatnio remontowali więc jest to z pierwszego źródła a nie z sieci. Zależy jak często je robisz, ostatnio człowiekowi robili w t5 na gwarancji dwumasówkę, minęło 50 tys, skończyła sie gwara i dwumasówka poszłaaaa raze ze skrzynią ( pisałem o tym ) Każdy kij ma dwa końce: Tobie sie mało co dzieje, innym dzieje się całkiem sporo :( -- pozdrawiam kml 13 |
Data: Wrzesien 15 2008 15:14:59 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Robert_J | Zależy jak często je robisz, ostatnio człowiekowi robili w t5 na gwarancji dwumasówkę, minęło 50 tys, skończyła sie gwara i dwumasówka poszłaaaa raze ze skrzynią ( pisałem o tym ) Każdy kij ma dwa końce: Tobie sie mało co dzieje, innym dzieje się całkiem sporo :( Ale zauważ ilu jest tych "innych" ;-). Oczywiście masz rację że można mieć pecha i kupić auto psujące się co miesiąc, ale to akurat nie zależy od typu silnika ani marki. Wiesz że pechowcowi w drewnianym kościele cegła na łeb spadnie. Opisałeś przypadek pojedynczego gościa, który trafił na trefne auto. Myślę że podobny odsetek trefnych aut jest wśród benzynowych. Mam bardzo wielu znajomych "w dizlu" i jakoś zwiększonej awaryjności pośród ich aut (w stosunku do benzynowych) nie zauważam... Jedno jedyne koło w mundku wspólnika i tyle. Szczerze mówiąc skłaniałbym się nawet ku opinii że więcej usterek przydarza się właśnie tym benzynowym autom. Być może są "tańsze", ale ich ilość jest moim zdaniem większa. Ale to tylko moje zdanie... Znajomy jest kierownikiem serwisu VW/skoda i wiem od niego, że np. awarie pompowtrysków i turbin to wielka rzadkość. Nie można sugerować się głosami malkontentów (których tu niemało), bo w ten sposób człowiek niczego nie kupi :-). Tutejsze marudy, którym zawsze coś się nie podoba, możesz policzyć na palcach. Ale to oni generalnie robią wrażenie "badziewności" jakiejś marki :-). Generalnie większość aut jest taka sama, nie ma się co oszukiwać. Różnią się wyglądem, niuansami technicznymi i... nakładami na reklamę ;-). W każdym razie jak będę zmieniał auto to na pewno nie zadam tutaj pytania "czy warto?" ;-))) Pozdrawiam 14 |
Data: Wrzesien 15 2008 17:00:50 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: kml |
15 |
Data: Wrzesien 15 2008 17:38:15 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Robert_J | Nie chce się kłócić, ale uważam że nie psujące sie diesle to jest mit tak samo jak bezawaryjna benzyna. Ale ja nie napisałem że diesle się nie psują, tylko że nie psują się częściej niż benzynowe ;-). Też nie wierzę w mity o pół mln km bez awarii, a na dodatek bez brania oleju ;-)))). 16 |
Data: Wrzesien 15 2008 17:41:07 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: kml |
Nie chce się kłócić, ale uważam że nie psujące sie diesle to jest mit tak samo jak bezawaryjna benzyna. Te 0,5 mln bez brania oleum to MOŻE coś jak c15 1,9 d 75 km :) -- pozdrawiam kml 17 |
Data: Wrzesien 15 2008 12:21:37 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: PepedB | Laphroaig pisze: kml wrote: Utrzymanie mojej Skody Superb 1,9 TDI AWX przez 4 lata i 150kkm bez kosztów ubezpieczenia to circa about 60kzł. Teraz byłoby nieco więcej, bo na początku paliwo kosztowało 3zł i mniej. Z drugiej strony można odliczyć tuningi typu krótsze sprężyny i twardsze amortyzatory, większe felgi, czy niekoniecznie najtańsze opony. Dodam jednak, że to auto jest praktycznie bezawaryjne. Gdyby pojawiło się trochę usterek koszty byłyby większe. -- Pozdrawiam, Marcin Kaliński a-dres:{ksywka}(na)post.pl 18 |
Data: Wrzesien 15 2008 18:38:10 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Laphroaig | Laphroaig wrote: kml wrote:Dzieki wszystkim za opnie, pytalem o te koszty (kolo, pompowtryskiwacze itp) bo nie chcialem wpasc z deszczu pod rynne, Ale z tego co piszecie nie powinno byc najgorzej, pewnie na tym samym poziomie co dotychczas a jest szansa ze taniej (chociazby z powodu mniejszego spalania).Poprzednio mialemm C-MAXA i nie bylo tanio z eksploatacja a naprawy pogwarancyjne tez sie zdarzaly i szarpaly sporo po kieszeni -- pozdr Laphroaig 19 |
Data: Wrzesien 14 2008 18:40:15 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: J.F. | On Sun, 14 Sep 2008 18:27:45 +0200, kml wrote: Użytkownik "teel" napisał w wiadomości A sa jakies istotne roznice dopoki sie nie zatankuje paliwa wiadomego pochodzenia ? Jesli te diesle stare - ciekawe czy to nie niemieckie strefy ekologiczne i zakaz wjazdu starych diesli do centrow kilku miast. Jesli nowe .. spojrz na mobile.de - wsrod dwuletnich passatow jakies 80% to diesle. Ale to pewnie wynika z tego dwuletnie auto sprzedaja firmy, a te biora diesle. Trzecia sprawa .. uzytkowanie diesla w Niemczech podrozalo. Podatek coroczny wiekszy, a oszczednosc na paliwie spadla. J. 20 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:18:36 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Me again | Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości On Sun, 14 Sep 2008 18:27:45 +0200, kml wrote: Bez przesady, u nas specjalnych stref nie ma a państwo ma ekologie gdzieś. PB+LPG się będzie już tak opłacać od przyszłego roku, że lepiej już dizla kupić. Cena PB taka jak ON a spalanie zawsze na korzyść dizla i nawet nowe silniki 1.4TFSI przegrywają z kretesem ze spalaniem nowych TDI na CR. Jakoś jeździłem tyle lat 1.9 TDI i silnik nigdy mnie nie zawiódł. Przeważnie jak coś słyszę o awarii dizla to słyszę albo o francuzie albo o fordzie (u kumpla dwumasa parę tygodni temu). TDI też się psują, ale tak jak i benzynowe, szczególnie, że teraz benzynę też już się przeważnie kupuje zaturbioną a są to przypadki tak rzadkie, że nie ma co ich brać pod uwagę przy zakupie. Poza tym nowy dizel się i tak zwróci po 4-5 latach, więc jeśli ma się jeździć dłużej to nie widzę przeciwwskazań. IMHO jedyna niekorzyść to głośna praca silnika. 21 |
Data: Wrzesien 14 2008 22:33:19 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Laphroaig | Me again wrote: IMHO jedyna niekorzyść to głośna praca silnika. Tez sie naczytalem o glosnej pracy dizla. Jeszcze miesiac temu jezdzilem C-MAX'em 1.8 benzyna a teraz ToledoIII 1.9 TDI. No i wlasciwie nie zauwazylem, zeby mi halas nagle zaczal dokuczac. Moze powyzej 130 ? (jak na razie tyle jechalem nim: docieranie). Na zewnatrz rzeczywiscie slychac go bardziej na wolnych obrotach niz c-maxa ale w srodku zmian nie zaobserwowalem. Ale moze ja malo slyszacy :) Wiec chyba tak zle z halasem dizla nie jest -- pozdr Laphroaig 22 |
Data: Wrzesien 15 2008 08:07:29 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Arek (G) | Laphroaig pisze: Me again wrote: Jak się nastawiłeś na klekota to hałas nie będzie Ci przeszkadzał. Tak samo jak benzynowcowi będzie przeszkadzał dwukrotnie bardziej niż faktycznie jest. Arek 23 |
Data: Wrzesien 15 2008 11:34:58 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Artur(m) |
Laphroaig pisze: Disel dla mnie ma następujące zalety 1. Lubię zapach rozgrzanego silnika zasilanego napędem. 2. Lubię niskie częstotliwości (klekot) niż wysokie (jazgot). 3. Do tej pory (jeżdżę dizlem ponad 10 lat) silnik nie zawiódł mnie. (Pewnego tygodnia nie odpalał na mrozie - po wymianie świec żarowych - "jak ręką odjął"). 4.Przejechałem przez wodę która wlewała mi się na maskę, reszta czekała aż "fala powodziowa przejdzie:)" (Fakt to stary VW Golf II). 5. Przy uszkodzeniu przewodu paliwa (ciśnieniowy) dojechałem do domu (w środku silnik zalany paliwem kompletnie). Następnie dojechałem do warsztatu, też na dżyzgającym uszkodzonym przewodzie paliwowym. (w benzynie, to by się palił szybciej niż bym zdązył uciec) "napęd" dużo trudniej się pali niz benzyna. 6. Przy zakopaniu w zaspie włączam jedynkę wychodzę z samochodu i wypycham z zaspy (gdy nie ma "pomocnych dusz") 7. ...i inne mniej ważne Całkiem nieistotne (mało, teraz i kiedyś) oszczedności na paliwie. Artur(m) 24 |
Data: Wrzesien 15 2008 16:25:40 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Arek (G) | Artur(m) pisze: [...]Jak się nastawiłeś na klekota to hałas nie będzie Ci przeszkadzał. Tak 2. Lubię niskie częstotliwości (klekot) niż wysokie (jazgot).[...] Parafrazując lubię cisze w samochodzie, a przy przyśpieszaniu delikatny pomruk (benzyna) niż odgłos traktora uniemożliwiający rozmowę lub słuchanie muzyki a po dłuższej jeździe ból głowy (dizel) :) Arek 25 |
Data: Wrzesien 15 2008 16:29:39 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Cavallino |
Parafrazując lubię cisze w samochodzie, a przy przyśpieszaniu delikatny pomruk (benzyna) niż odgłos traktora uniemożliwiający rozmowę lub słuchanie muzyki a po dłuższej jeździe ból głowy (dizel) :) Sorry, ale przy jakich prędkościach Ty słyszysz silnik i w jakim samochodzie z dieslem, w stopniu który uniemożliwia rozmowę, a przy których w osobówce panowałaby cisza? Bo ja już przy prędkościach miejskich silnika nie słyszę, szumy powietrza i kół są większe. No chyba że mówisz o przyspieszaniu z pedałem w podłodze, ale wtedy i benzyna wyje niemożebnie, zwłaszcza że kręci się ze dwa razy wyżej. 26 |
Data: Wrzesien 15 2008 16:57:31 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Robert_J | Sorry, ale przy jakich prędkościach Ty słyszysz silnik i w jakim samochodzie z dieslem, w stopniu który uniemożliwia rozmowę, a przy których w osobówce panowałaby cisza? Dokładnie jest jak mówisz :-). Zgadzam się ze wszystkim. Widać nie zawsze musimy się spierać ;-))) Swoją drogą jechałem ostatnio z kolegą gablotą z silnikiem bodajże 1,8, benzynowym, i przy 150/h skłaniałbym się ku stwierdzeniu, że w moim TDI przy tej samej prędkości jest trochę ciszej :-). A już na pewno nie głośniej... Pozdrawiam 27 |
Data: Wrzesien 15 2008 16:53:33 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Robert_J | Parafrazując lubię cisze w samochodzie, a przy przyśpieszaniu delikatny pomruk (benzyna) niż odgłos traktora uniemożliwiający rozmowę lub słuchanie muzyki a po dłuższej jeździe ból głowy (dizel) :) Może czas na wizytę u laryngologa? Jakoś nie mam problemów ze słuchaniem muzyki (a jestem, uwierz mi, dość wymagający w tej kwestii) w obiektywnie jednym z głośniejszych diesli, czyli 1,9 TDI. Ten silnik brzmi bardzo, MZ oczywiście, przyjemnie dla ucha, a już na pewno nie jest bardziej uciążliwy niż benzynowy przy podobnej prędkości. Fakt, TDI chodzi stosunkowo głośno, ale: 1. na wolnych obrotach, kiedy stoi, 2. słychać to bardziej na zewnątrz niż wewnątrz :-) 28 |
Data: Wrzesien 15 2008 17:06:56 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Arek (G) | Robert_J pisze: Parafrazując lubię cisze w samochodzie, a przy przyśpieszaniu delikatny pomruk (benzyna) niż odgłos traktora uniemożliwiający rozmowę lub słuchanie muzyki a po dłuższej jeździe ból głowy (dizel) :) Zacytuję jeszcze raz sam siebie:)))) "Jak się nastawiłeś na klekota to hałas nie będzie Ci przeszkadzał. Tak samo jak benzynowcowi będzie przeszkadzał dwukrotnie bardziej niż faktycznie jest." Dla przypomnienia zmęczonym kierownikom, co mają problemy z zrozumieniem czytanego tekstu - potem był mail potwierdzający to stwierdzenie ale od strony dizla, więc ja napisałem do kompletu drugi ale od strony benzyny. A teraz marsz do klekotów słuchać ciszy;) Arek 29 |
Data: Wrzesien 16 2008 15:51:55 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Mario | Arek (G) pisze: Artur(m) pisze: tia... pomruk to ma benzynowe V8, wątpię żebyś takie miał na myśli, choć mogę się mylić. A dźwięk rzędowej czwórki... to ja już wole diesla. pozdrawiam mario 30 |
Data: Wrzesien 16 2008 17:23:54 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Arek (G) | Mario pisze: Arek (G) pisze:[...] tia... to co lubie nie znaczy, że to mam, to po pierwsze newsowy geniuszu, a po drugie: co sądzisz, że mam? 31 |
Data: Wrzesien 15 2008 17:05:42 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: JarosĹaw Misztal | Artur(m) wrote: Disel dla mnie ma nastÄpujÄ ce zalety To ma byÄ zaleta? Ja osobiĹcie wolÄ brak jakichkolwiek zapachów w kabinie. ;-) A poważnie. Nie mam, nie miałem nigdy diesla, ale oczywiĹcie zdarzyło mi siÄ kierowaÄ lub byÄ podwiezionym takowym samochodem. Odniosłem wrażenie, że w każdym mniej lub bardziej czuÄ olej napÄdowy albo odurzajÄ cÄ (tak, odurzajÄ cÄ , żaden lekki zapach) "choinkÄ". W zasadzie komfortowo pod tym wzglÄdem, to czułem siÄ tylko w nowych samochodzach. PoproszÄ o jakiĹ komentarz. :-) Pozdrawiam Jarek 32 |
Data: Wrzesien 15 2008 21:38:07 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: kml |
33 |
Data: Wrzesien 16 2008 08:47:58 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Robert_J | ...zdarzyło mi siÄ kierowaÄ lub byÄ podwiezionym takowym samochodem. Odniosłem wrażenie, że w każdym mniej lub bardziej czuÄ olej napÄdowy Wiesz... jak jeździłeĹ 15-letnimi trupami, w których na dodatek nikt od koĹca gwarancji nie zrobił porzÄ dnego przeglÄ du, to całkiem możliwe :-). Ten sam mankament majÄ podobnie traktowane auta benzynowe, tyle że w nich capi benzynÄ ... albo odurzajÄ cÄ (tak, odurzajÄ cÄ , żaden lekki zapach) "choinkÄ". Weź nie mów ;-). Mnie osłabiajÄ te "zapachy" ;-))). Pawia można puĹciÄ... W zasadzie komfortowo pod tym wzglÄdem, to czułem siÄ tylko w nowych samochodzach. Do jakiego momentu uznajesz samochód za nowy? W mojej firmie mój ma 3 lata, drugi 4, jeździłem też 6-letnim, ale w żadnym nic nie czuÄ :-). Tyle że nikt nigdy nie woził w nich kanistrów z ropÄ itp. gówna... 34 |
Data: Wrzesien 16 2008 10:58:05 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: JarosĹaw Misztal | Robert_J wrote: ...zdarzyło mi siÄ kierowaÄ lub byÄ podwiezionym takowym samochodem. Odniosłem wrażenie, że w każdym mniej lub bardziej czuÄ olej napÄdowy No jakoĹ tak dotychczas nie trafiłem na "zalatujÄ cego" "benzyniaka", ale może to jest właĹnie kwestia paliwa, że może łatwiej wywietrzyÄ, bo bardziej lotne? Tak przy okazji, skÄ d siÄ w ogóle bierze ten zapach w kabinie? Przecież bak, przewody, silnik znajdujÄ siÄ poza kabinÄ a nie wewnÄ trz, wiÄc nawet jeĹli jest jakaĹ nieszczelnoć w tym układzie, to nie powinno byÄ nic czuÄ w kabinie. W zasadzie komfortowo pod tym wzglÄdem, to czułem siÄ tylko w nowych samochodzach. Moje doĹwiadczenia ograniczajÄ siÄ do aut 0-0,5 i 5-15, jakoĹ tak brakuje danych z zakresu 0,5-5, stÄ d m.in. było moje pytanie. lata, drugi 4, jeździłem też 6-letnim, ale w żadnym nic nie czuÄ :-). Tyle że nikt nigdy nie woził w nich kanistrów z ropÄ itp. gówna... O tym to nawet nie piszÄ. :-) SpÄdziłem kiedyĹ dzieĹ w takim okazyjnie kupionym aucie. Cena była okazyjna, gdyż poprzedniemu właĹcicielowi rozlała siÄ ropa z kanistra. :-) Pozdrawiam Jarek 35 |
Data: Wrzesien 16 2008 13:19:54 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Robert_J | Tak przy okazji, skÄ d siÄ w ogóle bierze ten zapach w kabinie? Przecież bak, przewody, silnik znajdujÄ siÄ poza kabinÄ a nie wewnÄ trz, wiÄc nawet jeĹli jest jakaĹ nieszczelnoć w tym układzie, to nie powinno byÄ nic czuÄ w kabinie. Oj, chyba nie jest tak słodko. A uważasz że skÄ d bierze siÄ cap w kabinie jak przejeżdżasz obok pola nawożonego właĹnie gnojówkÄ ? ;-) Przecież powietrze do kabiny zasysane jest z zewnÄ trz. A jak w starym trupie wszystko jest nieszczelne, od układu zasilania po wydechowy, to wszystkie te aromaty lecÄ do Ĺrodka... Moje doĹwiadczenia ograniczajÄ siÄ do aut 0-0,5 i 5-15, jakoĹ tak brakuje danych z zakresu 0,5-5, stÄ d m.in. było moje pytanie. KiedyĹ mieliĹmy golfa II, kilkunastoletniego, 1,6 diesel. I jakoĹ nie waliło ropÄ . Tyle że kolega o niego dbał... Nie kleił przewodów plastrem, wymieniał filtry... 36 |
Data: Wrzesien 16 2008 13:47:49 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: JarosĹaw Misztal | Robert_J wrote: Tak przy okazji, skÄ d siÄ w ogóle bierze ten zapach w kabinie? Przecież bak, przewody, silnik znajdujÄ siÄ poza kabinÄ a nie wewnÄ trz, wiÄc nawet jeĹli jest jakaĹ nieszczelnoć w tym układzie, to nie powinno byÄ nic czuÄ w kabinie. W tym przypadku przede wszystkim z układu wentylacyjnego. Powietrze czerpane jest otworem umieszczonym zwykle w przedniej górnej czÄĹci samochodu - masce silnika. Nie ma siły by tamtÄdy zassaÄ swoje "smrody" w czasie jazdy, oczywiĹcie w typowych warunkach. Przecież powietrze do kabiny zasysane jest z zewnÄ trz. A jak w starym trupie wszystko jest nieszczelne, od układu zasilania po wydechowy, to wszystkie te aromaty lecÄ do Ĺrodka... Sugerujesz, że jest to kwestia stanu technicznego? 1. SkÄ d? Nieszczelnoć układu paliwowego? To by musiał byÄ raczej bardziej wyciek niżli nieszczelnoć. :-) 2. Któredy? Owszem, dolna czÄć nadwozia nie jest szczelna i sÄ w niej otwory do odprowadzania (czy raczej wysysania) powietrza i odprowadzania wody. Jednak sÄ one umieszczone przemyĹlanie, tak by nie zasysaÄ powietrza. Czyli co? Dodatkowa perforacja podwozia, nieszczelnoć grodzi pomiÄdzy komorÄ silnika i kabinÄ ? Pozdrawiam Jarek 37 |
Data: Wrzesien 16 2008 11:26:37 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Artur(m) |
Disel dla mnie ma nastÄpujÄ ce zalety To ma byÄ zaleta? Ja osobiĹcie wolÄ brak jakichkolwiek zapachów w kabinie. ;-) Trudno to wytłumaczyÄ w jednym zdaniu, ale od młodoĹci ciÄ gnÄło mnie do dużych pojazdów:). Bywałem na parowozach i lokomotywkach spalinowych ....i stÄ d przez miłe wspomnienia... LubiÄ i już... A benzyna - bynajmniej (nie było lokomotywek na benzynÄ:)). Artur(m) 38 |
Data: Wrzesien 16 2008 11:12:57 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: JarosĹaw Misztal | Artur(m) wrote: [...]Disel dla mnie ma nastÄpujÄ ce zalety ....i stÄ d przez miłe wspomnienia... Faktycznie, dla Ciebie może to byÄ zaletÄ . :-) Pozdrawiam Jarek 39 |
Data: Wrzesien 15 2008 08:30:06 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: gosmo | Laphroaig pisze: Me again wrote:Więc i problem głośnej pracy jest nieistotny. Ja jeździłem Borą 1.9 TDI 90 kucy. Mi jakoś tak średnio przeszkadzał, tzn. wolałbym aby był cichszy niż w jakiś istotny sposób mnie to denerwowało. 40 |
Data: Wrzesien 14 2008 23:00:18 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: J.F. | On Sun, 14 Sep 2008 22:18:36 +0200, Me again wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Ale u nas na gieldzie jest to co Niemcy wyprzedaja :-) jeździłem tyle lat 1.9 TDI i silnik nigdy mnie nie zawiódł. Bo miales stary silnik, bez pompy CR i wtryskiwaczy po 2000zl sztuka :-) J. 41 |
Data: Wrzesien 15 2008 09:20:49 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: grz3chu | J.F. pisze: Fakt, najlepsze były wolnossące diesle, miałem kiedyś 2.0 D w Primerze, nie był to demon prędkości przy masie dużego sedana z 75KM na pokładzie ;) Ale silniczek nie do zaje... Bez turbin, PD CR czy innych wynalazków, klasyczna pompa na pasek. Sprzedałem znajomemu, jeździ do tej pory. Chłodnica się już ze starości rozpadła,a silnik nawet oleju nie łyka.jeździłem tyle lat 1.9 TDI i silnik nigdy mnie nie zawiódł. -- Pozdrawiam, Grzesiek 42 |
Data: Wrzesien 15 2008 11:21:45 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Rafal... | Użytkownik "Me again" napisał w wiadomości
Takie teksty to słychac od zakompleksionych posiadaczy klekotów od 1990 roku ;-) -- Rafał - Tarnów rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl 43 |
Data: Wrzesien 15 2008 12:48:17 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: gosmo | Rafal... pisze: Użytkownik "Me again" napisał w wiadomości Jeszcze dzisiaj rano moje auto jeździło na benzynie, ale może grupę czyta i się coś zmieniło. Albo chociaż sprawdzę, czy na klapce wlewu nie ma napisane ON a ja głupi PB95 leję :P 44 |
Data: Wrzesien 14 2008 20:39:12 | Temat: Re: Wyprzedaż diesli? | Autor: Bugatti | Przespałeś XXI wiek ? ;-D |