Grupy dyskusyjne   »   Wyprzedaż diesli?

Wyprzedaż diesli?



1 Data: Wrzesien 14 2008 09:23:30
Temat: Wyprzedaż diesli?
Autor: teel 

Czołem,
Będąc dziś na giełdzie samochodowej zauważyłem ogromną przewagę
sprzedawanych samochodów z silnikami diesla. Zastanawiam się, czy jest
to spowodowane tylko ostatnimi podwyżkami cen ON, czy też prognozowany
jest jakiś spektakularny spadek cen diesli?

teel



2 Data: Wrzesien 14 2008 18:27:45
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: kml 


Użytkownik "teel"  napisał w wiadomości Czołem,
Będąc dziś na giełdzie samochodowej zauważyłem ogromną przewagę
sprzedawanych samochodów z silnikami diesla. Zastanawiam się, czy jest
to spowodowane tylko ostatnimi podwyżkami cen ON, czy też prognozowany
jest jakiś spektakularny spadek cen diesli?
-- -- -- -- -

Nie, to jest spowodowane tym, ze TEDEJI jest synonimem supa dupa fury bez względu na to jak jest skatowane i ile kosztuje serwis diesla. Większość ludzi łapie TEDEJI "bo mało pali" bez liczenia ile naprawde kosztuje utrzymanie takiego samochodu.


--
pozdrawiam
kml

3 Data: Wrzesien 14 2008 18:38:38
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Laphroaig 

kml wrote:


  bez liczenia ile naprawde
kosztuje utrzymanie takiego samochodu.



A jakie sa rzeczywiste koszty? Pytam powaznie, bo wlasnie nabylem mojego pierwszego tdi (nowy)


--
pozdr
Laphroaig

4 Data: Wrzesien 14 2008 19:05:25
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: kml 


Użytkownik "Laphroaig"  napisał w wiadomości

A jakie sa rzeczywiste koszty? Pytam powaznie, bo wlasnie nabylem mojego pierwszego tdi (nowy)

Rzuć okiem do archiwum, było dużo na ten temat :) OIDP to diesel ma sens wtedy kiedy się jeździ ok 60 tys rocznie poniżej tego nie wychodzi wcale taniej. Inne koszty to skutki nalania złego paliwa, potem wtryskiwacze, turbina no i oczywiście koło dwumasowe.


--
pozdrawiam
kml

5 Data: Wrzesien 14 2008 19:12:05
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: J.F. 

On Sun, 14 Sep 2008 19:05:25 +0200,  kml wrote:

Użytkownik "Laphroaig"  napisał w wiadomości
A jakie sa rzeczywiste koszty? Pytam powaznie, bo wlasnie nabylem mojego
pierwszego tdi (nowy)

Rzuć okiem do archiwum, było dużo na ten temat :) OIDP to diesel ma sens
wtedy kiedy się jeździ ok 60 tys rocznie poniżej tego nie wychodzi wcale
taniej. Inne koszty to skutki nalania złego paliwa, potem wtryskiwacze,
turbina no i oczywiście koło dwumasowe.

Tylko ze im wiecej jezdzisz tym sie czesciej te czesci zuzywaja :-)

J.

6 Data: Wrzesien 14 2008 19:13:50
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Laphroaig 

kml wrote:



Rzuć okiem do archiwum, było dużo na ten temat :) OIDP to diesel ma sens wtedy kiedy się jeździ ok 60 tys rocznie poniżej tego nie wychodzi wcale taniej.
Aha, czyli masz na mysli sytuacje, gdy zza diesla placi sie wiecej niz za benzyniaka. Jako ze nie jezdze az tyle dlatego wczesniej nie myslalem o dieslu ale seat  sprzedaje toledo TDI 1.9  bardzo dobrze wyposazone za 65k.
Za te pieniadze nie da sie chyba kupic porownywalnego auta (gabaryty, wyposazenie itp). Wlasnie mialem zamiar wydac do 70kPLN  ale myslalem o benzynie, Skoro jednak trafil sie diesel to myzle ze nie bede zalowal.


Inne koszty to skutki nalania złego paliwa, potem wtryskiwacze,
turbina no i oczywiście koło dwumasowe.

Mam nadzieje, ze te elementy nie zdaza mi sie zepsuc  przez najblizsze 100kkm-120kkm :). (tyle najczesciej uzytkuje samochod). No i mam nadzieje, ze nie trafi mi sie jakies  bloto zamiast paliwa.

--
pozdr
Laphroaig

7 Data: Wrzesien 14 2008 20:01:58
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: kml 


Użytkownik "Laphroaig"  napisał w wiadomości

Mam nadzieje, ze te elementy nie zdaza mi sie zepsuc  przez najblizsze 100kkm-120kkm :). (tyle najczesciej uzytkuje samochod). No i mam nadzieje, ze nie trafi mi sie jakies  bloto zamiast paliwa.

Nie powinny, ale kto to może wiedzieć, nie mniej jednak z paliwem to zdecydowanie trzeba uważać.


--
pozdrawiam
kml

8 Data: Wrzesien 15 2008 10:11:30
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Robert_J 

Skoro jednak trafil sie diesel to myzle ze nie bede zalowal.

Nie będziesz, jestem pewien.




Mam nadzieje, ze te elementy nie zdaza mi sie zepsuc  przez najblizsze 100kkm-120kkm :). (tyle najczesciej uzytkuje samochod).

Na pewno się nie zepsują. Mojemu właśnie strzeliło 100kkm i jakoś nie ma żadnych niedomagań...

9 Data: Wrzesien 15 2008 10:08:24
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Robert_J 

OIDP to diesel ma sens wtedy kiedy się jeździ ok 60 tys rocznie poniżej tego nie wychodzi wcale taniej. Inne koszty to skutki nalania złego paliwa, potem wtryskiwacze, turbina no i oczywiście koło dwumasowe.

Wiesz to z autopsji czy nabyłeś te informacje czytając grupę?

10 Data: Wrzesien 15 2008 11:15:41
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: kml 


Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości

OIDP to diesel ma sens wtedy kiedy się jeździ ok 60 tys rocznie poniżej tego nie wychodzi wcale taniej. Inne koszty to skutki nalania złego paliwa, potem wtryskiwacze, turbina no i oczywiście koło dwumasowe.

Wiesz to z autopsji czy nabyłeś te informacje czytając grupę?

Mam znajomych z własną działalnością i oni to wszystko najpierw liczyli a ostatnio remontowali więc jest to z pierwszego źródła a nie z sieci.


--
pozdrawiam
kml

11 Data: Wrzesien 15 2008 12:36:58
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Robert_J 

Mam znajomych z własną działalnością i oni to wszystko najpierw liczyli a ostatnio remontowali więc jest to z pierwszego źródła a nie z sieci.

Ty wiesz od znajomych, a ja od siebie :-). Sam prowadzę działalność i używamy dwóch diesli. I jakoś nie zauważam  nadmiernych kosztów psucia się wszystkich tych elementów, o których piszesz... Pisałem tu już jakie są koszty tych awarii. Są normalne, a nie jakieś "demonicznie niebotyczne" ;-)))). W mondeo padło koło dwumasowe, koszt ok. 3000, ale to dlatego że trzeba było już wymieniać sprzęgło (wspólnik za długo jeździł "w niewiedzy"). Same koło 2.200 z robotą. Aż tak strasznie?

12 Data: Wrzesien 15 2008 13:15:58
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: kml 


Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości

Mam znajomych z własną działalnością i oni to wszystko najpierw liczyli a ostatnio remontowali więc jest to z pierwszego źródła a nie z sieci.

Ty wiesz od znajomych, a ja od siebie :-). Sam prowadzę działalność i używamy dwóch diesli. I jakoś nie zauważam  nadmiernych kosztów psucia się wszystkich tych elementów, o których piszesz... Pisałem tu już jakie są koszty tych awarii. Są normalne, a nie jakieś "demonicznie niebotyczne" ;-)))). W mondeo padło koło dwumasowe, koszt ok. 3000, ale to dlatego że trzeba było już wymieniać sprzęgło (wspólnik za długo jeździł "w niewiedzy"). Same koło 2.200 z robotą. Aż tak strasznie?

Zależy jak często je robisz, ostatnio człowiekowi robili w t5 na gwarancji dwumasówkę, minęło 50 tys, skończyła sie gwara i dwumasówka poszłaaaa raze ze skrzynią ( pisałem o tym ) Każdy kij ma dwa końce: Tobie sie mało co dzieje, innym dzieje się całkiem sporo :(


--
pozdrawiam
kml

13 Data: Wrzesien 15 2008 15:14:59
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Robert_J 

Zależy jak często je robisz, ostatnio człowiekowi robili w t5 na gwarancji dwumasówkę, minęło 50 tys, skończyła sie gwara i dwumasówka poszłaaaa raze ze skrzynią ( pisałem o tym ) Każdy kij ma dwa końce: Tobie sie mało co dzieje, innym dzieje się całkiem sporo :(

Ale zauważ ilu jest tych "innych" ;-). Oczywiście masz rację że można mieć pecha i kupić auto psujące się co miesiąc, ale to akurat nie zależy od typu silnika ani marki. Wiesz że pechowcowi w drewnianym kościele cegła na łeb spadnie. Opisałeś przypadek pojedynczego gościa, który trafił na trefne auto. Myślę że podobny odsetek trefnych aut jest wśród benzynowych. Mam bardzo wielu znajomych "w dizlu" i jakoś zwiększonej awaryjności pośród ich aut (w stosunku do benzynowych) nie zauważam... Jedno jedyne koło w mundku wspólnika i tyle. Szczerze mówiąc skłaniałbym się nawet ku opinii że więcej usterek przydarza się właśnie tym benzynowym autom. Być może są "tańsze", ale ich ilość jest moim zdaniem większa. Ale to tylko moje zdanie...
Znajomy jest kierownikiem serwisu VW/skoda i wiem od niego, że np. awarie pompowtrysków i turbin to wielka rzadkość. Nie można sugerować się głosami malkontentów (których tu niemało), bo w ten sposób człowiek niczego nie kupi :-). Tutejsze marudy, którym zawsze coś się nie podoba, możesz policzyć na palcach. Ale to oni generalnie robią wrażenie "badziewności" jakiejś marki :-). Generalnie większość aut jest taka sama, nie ma się co oszukiwać. Różnią się wyglądem, niuansami technicznymi i... nakładami na reklamę ;-). W każdym razie jak będę zmieniał auto to na pewno nie zadam tutaj pytania "czy warto?" ;-)))
Pozdrawiam

14 Data: Wrzesien 15 2008 17:00:50
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: kml 


Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości [cut]

Byłem ostanio w naprawde konkretnym warsztacie co robi VW/Audi i inne, w zasadzie tylko diesle, mają taki nawał roboty, że warsztat jest zamknięty dla ludzi z ulicy :D

Nie chce się kłócić, ale uważam że nie psujące sie diesle to jest mit tak samo jak bezawaryjna benzyna.


--
pozdrawiam
kml

15 Data: Wrzesien 15 2008 17:38:15
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Robert_J 

Nie chce się kłócić, ale uważam że nie psujące sie diesle to jest mit tak samo jak bezawaryjna benzyna.

Ale ja nie napisałem że diesle się nie psują, tylko że nie psują się częściej niż benzynowe ;-). Też nie wierzę w mity o pół mln km bez awarii, a na dodatek bez brania oleju ;-)))).

16 Data: Wrzesien 15 2008 17:41:07
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: kml 


Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości

Nie chce się kłócić, ale uważam że nie psujące sie diesle to jest mit tak samo jak bezawaryjna benzyna.

Ale ja nie napisałem że diesle się nie psują, tylko że nie psują się częściej niż benzynowe ;-). Też nie wierzę w mity o pół mln km bez awarii, a na dodatek bez brania oleju ;-)))).

Te 0,5 mln bez brania oleum to MOŻE coś jak c15 1,9 d 75 km :)

--
pozdrawiam
kml

17 Data: Wrzesien 15 2008 12:21:37
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: PepedB 

Laphroaig pisze:

kml wrote:


 bez liczenia ile naprawde
kosztuje utrzymanie takiego samochodu.



A jakie sa rzeczywiste koszty? Pytam powaznie, bo wlasnie nabylem mojego pierwszego tdi (nowy)

Utrzymanie mojej Skody Superb 1,9 TDI AWX przez 4 lata i 150kkm bez kosztów ubezpieczenia to circa about 60kzł. Teraz byłoby nieco więcej, bo na początku paliwo kosztowało 3zł i mniej. Z drugiej strony można odliczyć tuningi typu krótsze sprężyny i twardsze amortyzatory, większe felgi, czy niekoniecznie najtańsze opony. Dodam jednak, że to auto jest praktycznie bezawaryjne. Gdyby pojawiło się trochę usterek koszty byłyby większe.


--
Pozdrawiam, Marcin Kaliński
a-dres:{ksywka}(na)post.pl

18 Data: Wrzesien 15 2008 18:38:10
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Laphroaig 

Laphroaig wrote:

kml wrote:


 bez liczenia ile naprawde
kosztuje utrzymanie takiego samochodu.



A jakie sa rzeczywiste koszty? Pytam powaznie, bo wlasnie nabylem mojego pierwszego tdi (nowy)


Dzieki wszystkim za opnie, pytalem o te koszty (kolo, pompowtryskiwacze itp) bo nie chcialem wpasc z deszczu pod rynne, Ale z tego co piszecie nie powinno byc najgorzej, pewnie na tym samym poziomie co dotychczas a jest szansa ze taniej (chociazby z powodu mniejszego spalania).Poprzednio mialemm C-MAXA i nie bylo tanio z eksploatacja a naprawy pogwarancyjne tez sie zdarzaly i szarpaly sporo po kieszeni

--
pozdr
Laphroaig

19 Data: Wrzesien 14 2008 18:40:15
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: J.F. 

On Sun, 14 Sep 2008 18:27:45 +0200,  kml wrote:

Użytkownik "teel"  napisał w wiadomości
Będąc dziś na giełdzie samochodowej zauważyłem ogromną przewagę
sprzedawanych samochodów z silnikami diesla. Zastanawiam się, czy jest
to spowodowane tylko ostatnimi podwyżkami cen ON, czy też prognozowany
jest jakiś spektakularny spadek cen diesli?
-- -- -- -- -
Nie, to jest spowodowane tym, ze TEDEJI jest synonimem supa dupa fury bez
względu na to jak jest skatowane i ile kosztuje serwis diesla. Większość
ludzi łapie TEDEJI "bo mało pali" bez liczenia ile naprawde kosztuje
utrzymanie takiego samochodu.

A sa jakies istotne roznice dopoki sie nie zatankuje paliwa wiadomego
pochodzenia ?

Jesli te diesle stare - ciekawe czy to nie niemieckie strefy
ekologiczne i zakaz wjazdu starych diesli do centrow kilku miast.

Jesli nowe .. spojrz na mobile.de - wsrod dwuletnich passatow
jakies 80% to diesle. Ale to pewnie wynika z tego dwuletnie auto
sprzedaja firmy, a te biora diesle.

Trzecia sprawa .. uzytkowanie diesla w Niemczech podrozalo.
Podatek coroczny wiekszy, a oszczednosc na paliwie spadla.

J.

20 Data: Wrzesien 14 2008 22:18:36
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Me again 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sun, 14 Sep 2008 18:27:45 +0200,  kml wrote:
Użytkownik "teel"  napisał w wiadomości
Będąc dziś na giełdzie samochodowej zauważyłem ogromną przewagę
sprzedawanych samochodów z silnikami diesla. Zastanawiam się, czy jest
to spowodowane tylko ostatnimi podwyżkami cen ON, czy też prognozowany
jest jakiś spektakularny spadek cen diesli?
-- -- -- -- -
Nie, to jest spowodowane tym, ze TEDEJI jest synonimem supa dupa fury bez
względu na to jak jest skatowane i ile kosztuje serwis diesla. Większość
ludzi łapie TEDEJI "bo mało pali" bez liczenia ile naprawde kosztuje
utrzymanie takiego samochodu.
A sa jakies istotne roznice dopoki sie nie zatankuje paliwa wiadomego
pochodzenia ?
Jesli te diesle stare - ciekawe czy to nie niemieckie strefy
ekologiczne i zakaz wjazdu starych diesli do centrow kilku miast.
Jesli nowe .. spojrz na mobile.de - wsrod dwuletnich passatow
jakies 80% to diesle. Ale to pewnie wynika z tego dwuletnie auto
sprzedaja firmy, a te biora diesle.
Trzecia sprawa .. uzytkowanie diesla w Niemczech podrozalo.
Podatek coroczny wiekszy, a oszczednosc na paliwie spadla.


Bez przesady, u nas specjalnych stref nie ma a państwo ma ekologie gdzieś. PB+LPG się będzie już tak opłacać od przyszłego roku, że lepiej już dizla kupić. Cena PB taka jak ON a spalanie zawsze na korzyść dizla i nawet nowe silniki 1.4TFSI przegrywają z kretesem ze spalaniem nowych TDI na CR. Jakoś jeździłem tyle lat 1.9 TDI i silnik nigdy mnie nie zawiódł. Przeważnie jak coś słyszę o awarii dizla to słyszę albo o francuzie albo o fordzie (u kumpla dwumasa parę tygodni temu). TDI też się psują, ale tak jak i benzynowe, szczególnie, że teraz benzynę też już się przeważnie kupuje zaturbioną a są to przypadki tak rzadkie, że nie ma co ich brać pod uwagę przy zakupie. Poza tym nowy dizel się i tak zwróci po 4-5 latach, więc jeśli ma się jeździć dłużej to nie widzę przeciwwskazań. IMHO jedyna niekorzyść to głośna praca silnika.

21 Data: Wrzesien 14 2008 22:33:19
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Laphroaig 

Me again wrote:

 IMHO jedyna niekorzyść to głośna praca silnika.

Tez sie naczytalem o glosnej pracy dizla. Jeszcze miesiac temu jezdzilem C-MAX'em 1.8 benzyna a teraz ToledoIII 1.9 TDI. No i wlasciwie nie zauwazylem, zeby mi halas nagle zaczal dokuczac. Moze powyzej 130 ? (jak na razie tyle jechalem nim: docieranie). Na zewnatrz rzeczywiscie slychac go bardziej na wolnych obrotach niz c-maxa ale w srodku zmian nie zaobserwowalem. Ale moze ja malo slyszacy :)
Wiec chyba tak zle z halasem dizla nie jest

--
pozdr
Laphroaig

22 Data: Wrzesien 15 2008 08:07:29
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Arek (G) 

Laphroaig pisze:

Me again wrote:

 IMHO jedyna niekorzyść to głośna praca silnika.

Tez sie naczytalem o glosnej pracy dizla. Jeszcze miesiac temu jezdzilem C-MAX'em 1.8 benzyna a teraz ToledoIII 1.9 TDI. No i wlasciwie nie zauwazylem, zeby mi halas nagle zaczal dokuczac. Moze powyzej 130 ? (jak na razie tyle jechalem nim: docieranie). Na zewnatrz rzeczywiscie slychac go bardziej na wolnych obrotach niz c-maxa ale w srodku zmian nie zaobserwowalem. Ale moze ja malo slyszacy :)
Wiec chyba tak zle z halasem dizla nie jest

Jak się nastawiłeś na klekota to hałas nie będzie Ci przeszkadzał. Tak samo jak benzynowcowi będzie przeszkadzał dwukrotnie bardziej niż faktycznie jest.

Arek

23 Data: Wrzesien 15 2008 11:34:58
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Artur(m) 


Użytkownik "Arek (G)"  napisał w wiadomości

Laphroaig pisze:
> Me again wrote:
>
>>  IMHO jedyna niekorzyść to głośna praca silnika.
>
> Tez sie naczytalem o glosnej pracy dizla. Jeszcze miesiac temu jezdzilem
> C-MAX'em 1.8 benzyna a teraz ToledoIII 1.9 TDI. No i wlasciwie nie
> zauwazylem, zeby mi halas nagle zaczal dokuczac. Moze powyzej 130 ? (jak
> na razie tyle jechalem nim: docieranie). Na zewnatrz rzeczywiscie
> slychac go bardziej na wolnych obrotach niz c-maxa ale w srodku zmian
> nie zaobserwowalem. Ale moze ja malo slyszacy :)
> Wiec chyba tak zle z halasem dizla nie jest

Jak się nastawiłeś na klekota to hałas nie będzie Ci przeszkadzał. Tak
samo jak benzynowcowi będzie przeszkadzał dwukrotnie bardziej niż
faktycznie jest.

Disel dla mnie ma następujące zalety
1. Lubię zapach rozgrzanego silnika zasilanego napędem.
2. Lubię niskie częstotliwości (klekot) niż wysokie (jazgot).
3. Do tej pory (jeżdżę dizlem ponad 10 lat) silnik nie zawiódł mnie.
    (Pewnego tygodnia nie odpalał na mrozie - po wymianie świec
    żarowych - "jak ręką odjął").
4.Przejechałem przez wodę która wlewała mi się na maskę,
    reszta czekała aż "fala powodziowa przejdzie:)"
    (Fakt to stary VW Golf II).
5. Przy uszkodzeniu przewodu paliwa (ciśnieniowy)
    dojechałem do domu (w środku silnik zalany paliwem
    kompletnie). Następnie dojechałem do warsztatu, też na dżyzgającym
    uszkodzonym przewodzie paliwowym. (w benzynie, to by się palił
    szybciej niż bym zdązył uciec) "napęd" dużo trudniej się pali niz
benzyna.
6. Przy zakopaniu w zaspie włączam jedynkę wychodzę z samochodu
    i wypycham z zaspy (gdy nie ma "pomocnych dusz")
7. ...i inne mniej ważne

Całkiem nieistotne (mało, teraz i kiedyś) oszczedności na paliwie.

Artur(m)

24 Data: Wrzesien 15 2008 16:25:40
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Arek (G) 

Artur(m) pisze:
[...]

Jak się nastawiłeś na klekota to hałas nie będzie Ci przeszkadzał. Tak
samo jak benzynowcowi będzie przeszkadzał dwukrotnie bardziej niż
faktycznie jest.
[...]
2. Lubię niskie częstotliwości (klekot) niż wysokie (jazgot).
[...]

Parafrazując lubię cisze w samochodzie, a przy przyśpieszaniu delikatny pomruk (benzyna) niż odgłos traktora uniemożliwiający rozmowę lub słuchanie muzyki a po dłuższej jeździe ból głowy (dizel) :)

Arek

25 Data: Wrzesien 15 2008 16:29:39
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Arek (G)"  napisał w wiadomości news:

Parafrazując lubię cisze w samochodzie, a przy przyśpieszaniu delikatny pomruk (benzyna) niż odgłos traktora uniemożliwiający rozmowę lub słuchanie muzyki a po dłuższej jeździe ból głowy (dizel) :)

Sorry, ale przy jakich prędkościach Ty słyszysz silnik i w jakim samochodzie z dieslem, w stopniu który uniemożliwia rozmowę, a przy których w osobówce panowałaby cisza?
Bo ja już przy prędkościach miejskich silnika nie słyszę, szumy powietrza i kół są większe.
No chyba że mówisz o przyspieszaniu z pedałem w podłodze, ale wtedy i benzyna wyje niemożebnie, zwłaszcza że kręci się ze dwa razy wyżej.

26 Data: Wrzesien 15 2008 16:57:31
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Robert_J 

Sorry, ale przy jakich prędkościach Ty słyszysz silnik i w jakim samochodzie z dieslem, w stopniu który uniemożliwia rozmowę, a przy których w osobówce panowałaby cisza?
Bo ja już przy prędkościach miejskich silnika nie słyszę, szumy powietrza i kół są większe.
No chyba że mówisz o przyspieszaniu z pedałem w podłodze, ale wtedy i benzyna wyje niemożebnie, zwłaszcza że kręci się ze dwa razy wyżej.

Dokładnie jest jak mówisz :-). Zgadzam się ze wszystkim. Widać nie zawsze musimy się spierać ;-)))
Swoją drogą jechałem ostatnio z kolegą gablotą z silnikiem bodajże 1,8, benzynowym, i przy 150/h skłaniałbym się ku stwierdzeniu, że w moim TDI przy tej samej prędkości jest trochę ciszej :-). A już na pewno nie głośniej...
Pozdrawiam

27 Data: Wrzesien 15 2008 16:53:33
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Robert_J 

Parafrazując lubię cisze w samochodzie, a przy przyśpieszaniu delikatny pomruk (benzyna) niż odgłos traktora uniemożliwiający rozmowę lub słuchanie muzyki a po dłuższej jeździe ból głowy (dizel) :)

Może czas na wizytę u laryngologa? Jakoś nie mam problemów ze słuchaniem muzyki (a jestem, uwierz mi, dość wymagający w tej kwestii) w obiektywnie jednym z głośniejszych diesli, czyli 1,9 TDI. Ten silnik brzmi bardzo, MZ oczywiście, przyjemnie dla ucha, a już na pewno nie jest bardziej uciążliwy niż benzynowy przy podobnej prędkości. Fakt, TDI chodzi stosunkowo głośno, ale: 1. na wolnych obrotach, kiedy stoi, 2. słychać to bardziej na zewnątrz niż wewnątrz :-)

28 Data: Wrzesien 15 2008 17:06:56
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Arek (G) 

Robert_J pisze:

Parafrazując lubię cisze w samochodzie, a przy przyśpieszaniu delikatny pomruk (benzyna) niż odgłos traktora uniemożliwiający rozmowę lub słuchanie muzyki a po dłuższej jeździe ból głowy (dizel) :)

Może czas na wizytę u laryngologa? Jakoś nie mam problemów ze słuchaniem muzyki (a jestem, uwierz mi, dość wymagający w tej kwestii) w obiektywnie jednym z głośniejszych diesli, czyli 1,9 TDI. Ten silnik brzmi bardzo, MZ oczywiście, przyjemnie dla ucha, a już na pewno nie jest bardziej uciążliwy niż benzynowy przy podobnej prędkości. Fakt, TDI chodzi stosunkowo głośno, ale: 1. na wolnych obrotach, kiedy stoi, 2. słychać to bardziej na zewnątrz niż wewnątrz :-)

Zacytuję jeszcze raz sam siebie:))))

"Jak się nastawiłeś na klekota to hałas nie będzie Ci przeszkadzał. Tak samo jak benzynowcowi będzie przeszkadzał dwukrotnie bardziej niż faktycznie jest."

Dla przypomnienia zmęczonym kierownikom, co mają problemy z zrozumieniem czytanego tekstu - potem był mail potwierdzający to stwierdzenie ale od strony dizla, więc ja napisałem do kompletu drugi ale od strony benzyny.


A teraz marsz do klekotów słuchać ciszy;)

Arek

29 Data: Wrzesien 16 2008 15:51:55
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Mario 

Arek (G) pisze:

Artur(m) pisze:
[...]
Jak się nastawiłeś na klekota to hałas nie będzie Ci przeszkadzał. Tak
samo jak benzynowcowi będzie przeszkadzał dwukrotnie bardziej niż
faktycznie jest.
[...]
2. Lubię niskie częstotliwości (klekot) niż wysokie (jazgot).
[...]

Parafrazując lubię cisze w samochodzie, a przy przyśpieszaniu delikatny pomruk (benzyna)

tia... pomruk to ma benzynowe V8, wątpię żebyś takie miał na myśli, choć mogę się mylić.
A dźwięk rzędowej czwórki... to ja już wole diesla.

pozdrawiam
mario

30 Data: Wrzesien 16 2008 17:23:54
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Arek (G) 

Mario pisze:

Arek (G) pisze:
Artur(m) pisze:
[...]
Jak się nastawiłeś na klekota to hałas nie będzie Ci przeszkadzał. Tak
samo jak benzynowcowi będzie przeszkadzał dwukrotnie bardziej niż
faktycznie jest.
[...]
2. Lubię niskie częstotliwości (klekot) niż wysokie (jazgot).
[...]

Parafrazując lubię cisze w samochodzie, a przy przyśpieszaniu delikatny pomruk (benzyna)

tia... pomruk to ma benzynowe V8, wątpię żebyś takie miał na myśli, choć
[...]

tia... to co lubie nie znaczy, że to mam, to po pierwsze newsowy geniuszu, a po drugie: co sądzisz, że mam?

31 Data: Wrzesien 15 2008 17:05:42
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Jarosław Misztal 

Artur(m) wrote:

Disel dla mnie ma następujące zalety
1. Lubię zapach rozgrzanego silnika zasilanego napędem.

To ma być zaleta? Ja osobiście wolę brak jakichkolwiek zapachów w kabinie. ;-)

A poważnie. Nie mam, nie miałem nigdy diesla, ale oczywiście zdarzyło mi się kierować lub być podwiezionym takowym samochodem. Odniosłem wrażenie, że w każdym mniej lub bardziej czuć olej napędowy albo odurzającą (tak, odurzającą, żaden lekki zapach) "choinkę".
W zasadzie komfortowo pod tym względem, to czułem się tylko w nowych samochodzach.
Poproszę o jakiś komentarz. :-)

Pozdrawiam
Jarek

32 Data: Wrzesien 15 2008 21:38:07
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: kml 


Użytkownik "Jarosław Misztal"  napisał w wiadomości A poważnie. Nie mam, nie miałem nigdy diesla, ale oczywiście zdarzyło mi
się kierować lub być podwiezionym takowym samochodem. Odniosłem
wrażenie, że w każdym mniej lub bardziej czuć olej napędowy albo
odurzającą (tak, odurzającą, żaden lekki zapach) "choinkę".
W zasadzie komfortowo pod tym względem, to czułem się tylko w nowych
samochodzach.
Poproszę o jakiś komentarz. :-)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Kup sobie zapach do samochodu o zapachu "new car" i będzie Ci we wszystkim dobrze :)


--
pozdrawiam
kml

33 Data: Wrzesien 16 2008 08:47:58
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Robert_J 

...zdarzyło mi się kierować lub być podwiezionym takowym samochodem. Odniosłem wrażenie, że w każdym mniej lub bardziej czuć olej napędowy

Wiesz... jak jeździłeś 15-letnimi trupami, w których na dodatek nikt od końca gwarancji nie zrobił porządnego przeglądu, to całkiem możliwe :-). Ten sam mankament mają podobnie traktowane auta benzynowe, tyle że w nich capi benzyną...



albo odurzającą (tak, odurzającą, żaden lekki zapach) "choinkę".

Weź nie mów ;-). Mnie osłabiają te "zapachy" ;-))). Pawia można puścić...




W zasadzie komfortowo pod tym względem, to czułem się tylko w nowych samochodzach.

Do jakiego momentu uznajesz samochód za nowy? W mojej firmie mój ma 3 lata, drugi 4, jeździłem też 6-letnim, ale w żadnym nic nie czuć :-). Tyle że nikt nigdy nie woził w nich kanistrów z ropą itp. gówna...

34 Data: Wrzesien 16 2008 10:58:05
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Jarosław Misztal 

Robert_J wrote:

...zdarzyło mi się kierować lub być podwiezionym takowym samochodem. Odniosłem wrażenie, że w każdym mniej lub bardziej czuć olej napędowy

Wiesz... jak jeździłeś 15-letnimi trupami, w których na dodatek nikt od końca gwarancji nie zrobił porządnego przeglądu, to całkiem możliwe :-). Ten sam mankament mają podobnie traktowane auta benzynowe, tyle że w nich capi benzyną...

No jakoś tak dotychczas nie trafiłem na "zalatującego" "benzyniaka", ale może to jest właśnie kwestia paliwa, że może łatwiej wywietrzyć, bo bardziej lotne?
Tak przy okazji, skąd się w ogóle bierze ten zapach w kabinie? Przecież bak, przewody, silnik znajdują się poza kabiną a nie wewnątrz, więc nawet jeśli jest jakaś nieszczelnoć w tym układzie, to nie powinno być nic czuć w kabinie.

W zasadzie komfortowo pod tym względem, to czułem się tylko w nowych samochodzach.

Do jakiego momentu uznajesz samochód za nowy? W mojej firmie mój ma 3

Moje doświadczenia ograniczają się do aut 0-0,5 i 5-15, jakoś tak brakuje danych z zakresu 0,5-5, stąd m.in. było moje pytanie.

lata, drugi 4, jeździłem też 6-letnim, ale w żadnym nic nie czuć :-). Tyle że nikt nigdy nie woził w nich kanistrów z ropą itp. gówna...

O tym to nawet nie piszę. :-) Spędziłem kiedyś dzień w takim okazyjnie kupionym aucie. Cena była okazyjna, gdyż poprzedniemu właścicielowi rozlała się ropa z kanistra. :-)

Pozdrawiam
Jarek

35 Data: Wrzesien 16 2008 13:19:54
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Robert_J 

Tak przy okazji, skąd się w ogóle bierze ten zapach w kabinie? Przecież bak, przewody, silnik znajdują się poza kabiną a nie wewnątrz, więc nawet jeśli jest jakaś nieszczelnoć w tym układzie, to nie powinno być nic czuć w kabinie.

Oj, chyba nie jest tak słodko. A uważasz że skąd bierze się cap w kabinie jak przejeżdżasz obok pola nawożonego właśnie gnojówką? ;-) Przecież powietrze do kabiny zasysane jest z zewnątrz. A jak w starym trupie wszystko jest nieszczelne, od układu zasilania po wydechowy, to wszystkie te aromaty lecą do środka...



Moje doświadczenia ograniczają się do aut 0-0,5 i 5-15, jakoś tak brakuje danych z zakresu 0,5-5, stąd m.in. było moje pytanie.

Kiedyś mieliśmy golfa II, kilkunastoletniego, 1,6 diesel. I jakoś nie waliło ropą. Tyle że kolega o niego dbał... Nie kleił przewodów plastrem, wymieniał filtry...

36 Data: Wrzesien 16 2008 13:47:49
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Jarosław Misztal 

Robert_J wrote:

Tak przy okazji, skąd się w ogóle bierze ten zapach w kabinie? Przecież bak, przewody, silnik znajdują się poza kabiną a nie wewnątrz, więc nawet jeśli jest jakaś nieszczelnoć w tym układzie, to nie powinno być nic czuć w kabinie.

Oj, chyba nie jest tak słodko. A uważasz że skąd bierze się cap w kabinie jak przejeżdżasz obok pola nawożonego właśnie gnojówką? ;-)

W tym przypadku przede wszystkim z układu wentylacyjnego. Powietrze czerpane jest otworem umieszczonym zwykle w przedniej górnej części samochodu - masce silnika. Nie ma siły by tamtędy zassać swoje "smrody" w czasie jazdy, oczywiście w typowych warunkach.

Przecież powietrze do kabiny zasysane jest z zewnątrz. A jak w starym trupie wszystko jest nieszczelne, od układu zasilania po wydechowy, to wszystkie te aromaty lecą do środka...

Kiedyś mieliśmy golfa II, kilkunastoletniego, 1,6 diesel. I jakoś nie waliło ropą. Tyle że kolega o niego dbał... Nie kleił przewodów plastrem, wymieniał filtry...

Sugerujesz, że jest to kwestia stanu technicznego?
1. Skąd? Nieszczelnoć układu paliwowego? To by musiał być raczej bardziej wyciek niżli nieszczelnoć. :-)
2. Któredy? Owszem, dolna częć nadwozia nie jest szczelna i są w niej otwory do odprowadzania (czy raczej wysysania) powietrza i odprowadzania wody. Jednak są one umieszczone przemyślanie, tak by nie zasysać powietrza. Czyli co? Dodatkowa perforacja podwozia, nieszczelnoć grodzi pomiędzy komorą silnika i kabiną?

Pozdrawiam
Jarek

37 Data: Wrzesien 16 2008 11:26:37
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Artur(m) 


Użytkownik "Jarosław Misztal"  napisał w wiadomości

Artur(m) wrote:

Disel dla mnie ma następujące zalety
1. Lubię zapach rozgrzanego silnika zasilanego napędem.

To ma być zaleta? Ja osobiście wolę brak jakichkolwiek zapachów w
kabinie. ;-)


Trudno to wytłumaczyć w jednym zdaniu, ale od młodości
 ciągnęło mnie do dużych pojazdów:).
Bywałem na parowozach i lokomotywkach spalinowych
....i stąd przez miłe wspomnienia...

Lubię i już...
A benzyna - bynajmniej (nie było lokomotywek na benzynę:)).

Artur(m)

38 Data: Wrzesien 16 2008 11:12:57
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Jarosław Misztal 

Artur(m) wrote:

Disel dla mnie ma następujące zalety
1. Lubię zapach rozgrzanego silnika zasilanego napędem.
[...]
....i stąd przez miłe wspomnienia...

Faktycznie, dla Ciebie może to być zaletą. :-)

Pozdrawiam
Jarek

39 Data: Wrzesien 15 2008 08:30:06
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: gosmo 

Laphroaig pisze:

Me again wrote:

 IMHO jedyna niekorzyść to głośna praca silnika.

Tez sie naczytalem o glosnej pracy dizla. Jeszcze miesiac temu jezdzilem C-MAX'em 1.8 benzyna a teraz ToledoIII 1.9 TDI. No i wlasciwie nie zauwazylem, zeby mi halas nagle zaczal dokuczac. Moze powyzej 130 ? (jak na razie tyle jechalem nim: docieranie). Na zewnatrz rzeczywiscie slychac go bardziej na wolnych obrotach niz c-maxa ale w srodku zmian nie zaobserwowalem. Ale moze ja malo slyszacy :)
Wiec chyba tak zle z halasem dizla nie jest

Więc i problem głośnej pracy jest nieistotny. Ja jeździłem Borą 1.9 TDI 90 kucy. Mi jakoś tak średnio przeszkadzał, tzn. wolałbym aby był cichszy niż w jakiś istotny sposób mnie to denerwowało.

40 Data: Wrzesien 14 2008 23:00:18
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: J.F. 

On Sun, 14 Sep 2008 22:18:36 +0200,  Me again wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
Trzecia sprawa .. uzytkowanie diesla w Niemczech podrozalo.
Podatek coroczny wiekszy, a oszczednosc na paliwie spadla.

Bez przesady, u nas specjalnych stref nie ma a państwo ma ekologie gdzieś.

Ale u nas na gieldzie jest to co Niemcy wyprzedaja :-)

jeździłem tyle lat 1.9 TDI i silnik nigdy mnie nie zawiódł.

Bo miales stary silnik, bez pompy CR i wtryskiwaczy po 2000zl sztuka
:-)


J.

41 Data: Wrzesien 15 2008 09:20:49
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: grz3chu 

J.F. pisze:

jeździłem tyle lat 1.9 TDI i silnik nigdy mnie nie zawiódł.

Bo miales stary silnik, bez pompy CR i wtryskiwaczy po 2000zl sztuka
:-)


J.

Fakt,  najlepsze były wolnossące diesle, miałem kiedyś 2.0 D w Primerze, nie był to demon prędkości przy masie dużego sedana z 75KM na pokładzie ;) Ale silniczek nie do zaje... Bez turbin, PD CR  czy innych wynalazków, klasyczna pompa na pasek. Sprzedałem znajomemu, jeździ do tej pory. Chłodnica się już ze starości rozpadła,a silnik nawet oleju nie łyka.

--
Pozdrawiam,
Grzesiek

42 Data: Wrzesien 15 2008 11:21:45
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Rafal... 

Użytkownik "Me again"  napisał w wiadomości


Bez przesady, u nas specjalnych stref nie ma a państwo ma ekologie gdzieś. PB+LPG się będzie już tak opłacać od przyszłego roku, że lepiej już dizla

Takie teksty to słychac od zakompleksionych posiadaczy klekotów od 1990 roku ;-)

--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl

43 Data: Wrzesien 15 2008 12:48:17
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: gosmo 

Rafal... pisze:

Użytkownik "Me again"  napisał w wiadomości

Bez przesady, u nas specjalnych stref nie ma a państwo ma ekologie gdzieś. PB+LPG się będzie już tak opłacać od przyszłego roku, że lepiej już dizla

Takie teksty to słychac od zakompleksionych posiadaczy klekotów od 1990 roku ;-)


Jeszcze dzisiaj rano moje auto jeździło na benzynie, ale może grupę czyta i się coś zmieniło. Albo chociaż sprawdzę, czy na klapce wlewu nie ma napisane ON a ja głupi PB95 leję :P

44 Data: Wrzesien 14 2008 20:39:12
Temat: Re: Wyprzedaż diesli?
Autor: Bugatti 

Przespałeś XXI wiek ? ;-D

Przecież od ładnych lat więcej jest Diesli na giełdach i ogłoszeniach...



--
Bugatti

V12 TDI

Wyprzedaż diesli?



Grupy dyskusyjne