Wyprzedzanie w korku
1 | Data: Lipiec 17 2008 20:16:25 |
Temat: Wyprzedzanie w korku | |
Autor: ulong | Witam! 2 |
Data: Lipiec 17 2008 21:41:10 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: "BUNIEK" | Ostatnio sezon w pelni, wiec korkow rowniez nam nie brakuje :) Zgadza sie tez uwazam ze taka zjazda ma swoje zalety i w wielu miejscach korek moglby byc tylko powolna jazda a nie skakaniem co 2 m co 30 sek. ale do tego trzeba wszystkich i trche oleju w glowie ze tak mozna. Dzisiaj jechalem j.w. i pewien pan o rejestracji GDA 57**, w swojej Denerwuje mnie cwaniakowanie jak stoimy to wszyscy jak sie wleczemy to wszyscy a nie jeden niby wazniejszy bo on tak chce. Mnie to denerwuje maxymalnie za sie noz w kieszieni otwiera. Mam taki odcinek jadac do pracy objazd ul Modlinskiej w DC jest miedzy domkami jednorodzinnymi taka prosta okolo 300 - 400 m i zazwyczaj jest na niej korek raz mniejszy raz wiekszy a na koncu nakaz jazdy w prawo, wielokrotnie widzialem jak koles z konca na lewo i caly koreczek omija. Czesto tacy sa blokowani przez innych co oczywiscie wzbudza w nich zlosc ze jak to on nie moze. Sam kiedys toczylem wojne ze kolesiem zajechalem mu doroge to na chodnik wiechal aby tylko mnie ominac, w koncu do niego wysiadlem i po malej "rozmowie" wrocil do korka. Nie lubie chamstwa na drodze i nerwow ale z jakiej paki ja mam stac o jakis tam swietokrowiec sobie objedzie. Buniek 3 |
Data: Lipiec 17 2008 21:17:04 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Myjk | "BUNIEK" napisać: ale do tego trzeba wszystkich i trche oleju w glowie ze tak mozna. Nie wszystkich, tylko w miare równy róch dwóch pasów, żadnych dolotówek po drodze i dwóch obok siebie z olejem w głowie. Niestety spotkać takiego "kolegę" na drodzę to jak szukać igły w stogu siana. Raz tylko się dopasowałem do takiego jednego i miło pokonaliśmy w ten sposób prawie 3 km z zaledwie 3 stopami. Już nawet myślałem czy by takiego stylu jakoś szerzej nie promować. Można mieć naklejki PMS, to można nakleić vlepkę "Jeżdżę płynnie". :P -- Pozdor Myjk http://emide.pl/xcl xCarLink *MP3* Player 4 |
Data: Lipiec 17 2008 21:51:16 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Myjk | Myjk napisać: róch Co ja... :/ -- Pozdor Myjk http://emide.pl/xcl xCarLink *MP3* Player 5 |
Data: Lipiec 18 2008 01:29:04 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Onet | Użytkownik ""BUNIEK"" napisał w wiadomości Ostatnio sezon w pelni, wiec korkow rowniez nam nie brakuje :) Zupełnie popieram, blisko bo z Bródna. Uwielbiam sytuację gdy jestem poganiany długimi jadac lewym pasem 100/80. Grzecznie włączam kierunek w prawo i dość długo nie ma miejca dla mnie ustępującego. I tak to sobie jadę dalej lewym mrugając w prawo. Bo na prawym takie same buraki jak ten za mną. Oczywiście z prawej robi się miejsce gdy minie mnie z 10 pojazdów. Na wszelki wypadek kontroluję ew. zmianę pasa przez pośpieszalskiego. 6 |
Data: Lipiec 18 2008 10:11:18 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Rafal |
Zupełnie popieram, blisko bo z Bródna. Nie wiem cy to sarkazm, ale jeśli nie to bydle jesteś i tyle. Na drodze, prócz limitów prędkości obowiązują i inne przepisy, takie jak choćby obowiązek jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni - to że jedziesz z maksymalną dopuszczalną przepisami prędkością nie zwalnia cię z tego obowiązku w żaden sposób.. no ale burak będzie miał problem ze zrozumieniem tego - bo musi się w wychowawcę pobawić -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 7 |
Data: Lipiec 18 2008 22:47:10 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 18 Jul 2008, Rafal wrote: [...]Uwielbiam sytuację gdy jestem poganiany długimi jadac lewym pasem 100/80. Nie wiem cy to sarkazm, ale jeśli nie to bydle jesteś i tyle. Na drodze, prócz Ja w kwestii formalnej. Daleko jestem od rozsądzania opinii, tylko nie zgadzają mi się fakty. Uwaga generalna: NIE WIDZĘ w opisie ani słowa, które wskazywałoby że poganiany MOŻE zjechać a NIE CHCE. 1. Nie jedzie z maksymalną - najpierw jedzie szybciej potem jedzie wolniej. To w sprawie zarzutu który stawiasz zupełnie "od czapy", dotyczącego zupełnie innego flejma którego tu jak rozumiem NIKT nie poruszył 2. Zwalnia ABY ZROBIĆ MIEJSCE i NIE MOŻE - bo po prawym pasie też jedzie "sznurek", bardzo starannie przestrzegający przepisów takich jak ten nakazujący zapewnić odstęp między ciężąrówkami (znaczy zero przestrzegających), a na to że ktoś tak sam z siebie wpadnie że mógłby zrobić miejce TEŻ można tylko liczyć (i na tym poprzestać :P). nie zwalnia cię z tego obowiązku w żaden Wyłóż może burakowi, który nie chce BARDZIEJ niż poprzednio łamać ograniczenia prędkości (jechał 100/80, 130/80 nie ma zamiaru jechać) co INNEGO może zrobić niż ZWOLNIC i POCZEKAĆ aż go ktoś wpuści na prawy pas, hę? Jazda 100/80 najwyraźniej poganiacza denerwuje, szybciej jechać nie zamierza poganiany (a może i nie da rady). Jakiś przepis pozwala wjechać w bok burakowi który nie robi miejsca temu co *chce* zjechać w prawo? - bo musi się w wychowawcę pobawić Zastanówmy się... jedzie "pasek" po prawej, pojazd za pojazdem, i po lewym pasie jedzie facio który ten sznurek WYPRZEDZA. Kto tu jest wychowawcą, nie aby ten z "migaczem długimi"? Ty się domagasz teleportacji, anihilacji czy nie rozumiesz że czasem NIE DA się zjechać na prawy pas? To że "onet" stosuje *rozmyślnie* metodę *gorszą* dla poganiacza (bo alternatywą jest, że pojedzie 100/80 *aż znajdzie lukę na prawym pasie) to owszem, złośliwość. Ale przecież *lepsze* rozwiązanie poganiacza nie interesowało. FYI: powyższe zachowania (poganianie kierownika który nie ma jak zjechać w prawo) z rzadka obserwuję na DK1. To nie jest czczy wymysł. pzdr, Gotfryd 8 |
Data: Lipiec 18 2008 07:58:35 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: /// Kaszpir /// | Denerwuje mnie cwaniakowanie jak stoimy to wszyscy jak sie wleczemy to Niestety w Toruniu codziennie tego doświadczam. Na drodze wyjazdowej z Torunia (w kierunku Warszawy) są dwa pasy które potem schodzą do jednego gdyż zaraz znajduje się mały mostek , za nim przejazd kolejowy i rondo , dalej też jest już tylko jeden pas. Niestety w godzinach szczytu mnóstwo samochodów jedzie w kierunku Warszawy i robi się korek. Niestety jest mnóstwo cwaniaczków którzy nie chcą jak inni czekać aż korek się "odkorkuje" , tylko jadą drugim pasem i na chama wpychają się do kolejki powodując ... własnie powstawanie korków ... Oczywiście większość to osoby z rejestracją toruńską lub podtoruńską ... Niestety takich którym się "spieszy" jest mnóstwo. Na szczęście niektórzy blokują drugi pas i dzięki temu sam ruch jest ... płynnieszy ... Tyle że w takim przypadku sami łamią przepisy ... Szczerze czasami chciałbym mieć jakiegoś dużego fiata lub jakiegoś szrota wartego max 1000zł i takiemu co mi się wpycha przed samą maskę i powoduje że muszę mocno wcisnąć pedał gazu wjechać w tył samochodu :) Radość i satysfakcja gwarantowana :) 9 |
Data: Lipiec 18 2008 09:55:45 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 18 Jul 2008, /// Kaszpir /// wrote: [...]Denerwuje mnie cwaniakowanie jak stoimy to wszyscy jak sie wleczemy to gdyż zaraz znajduje się mały mostek , za nim przejazd kolejowy i rondo , Akurat tu sprawa jest o tyle dyskusyjna, że całkiem nie od rzeczy jest "jazda na zamek (błyskawiczny)". Tak samo, jak w niczym nie wadzi "wszyscy spokojnie jadą do miejsca w którym się korkuje", w niczym nie wadziłoby, aby jechali dwoma pasami. Tyle ze w .pl siakoś "się nie przyjmuje". Może z braku regulacji prawnej. Bo wbrew powszechnemu domaganiu się "swobody", jak coś nie jest nakazane pod karą, to większość się wepchnie zamiast ów "zamek" zastosować. A może dlatego, że jazda dwoma pasami musiałaby odbywać się JESZCZE DWA RAZY WOLNIEJ niż jednym, a to się sporej części kierowników też w głowie nie pomieści ;) (wolą jechać kilometr 20/h, najlepiej zrywami 0-40[...] niż pół kilometra 10/h). Prawdę mówiąc, to dopóki korek nie wystaje za następne skrzyżowanie, to różnica (między jazdą jednym a dwoma pasami) niewielka, więc można machnąć ręką. Ale czasem wystaje. No i pozostaje standardowe rozważanie - "jak to jest że wszyscy, jakby ich spytać, chcą dobrze i sprawiedliwie, a w praktyce sie nie da" :> Niestety takich którym się "spieszy" jest mnóstwo. Na szczęście niektórzy W układzie w którym nie ma "zamka" oczywiscie masz rację. Tyle że w takim przypadku sami łamią przepisy ... Na dobrą sprawę zamek jest "zgodniejszy z przepisami", to czego brakuje to JEDNOZNACZNEJ zasady (zapisanej co najmniej :> na poziomie ustawy) że przy przewężeniu zasada "po jednym z każdego pasa" jest bezwzględnie obowiązująca. No, tzw. TIRy mogłyby/powinny się liczyć podwójnie :) pzdr, Gotfryd 10 |
Data: Lipiec 18 2008 10:41:31 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: SW3 | Dnia 18-07-2008 o 09:55:45 Gotfryd Smolik news napisał(a): Na dobrą sprawę zamek jest "zgodniejszy z przepisami" Ale to właściwie to samo. Można powiedzieć że zamek to sytuacja w której wszyscy blokują i na obu pasach jest tyle samo "ząbków". Jak na jednym pasie jest mniej ale ktoś dalej blokuje to nadal jest zamek tyle że brak niektórych "ząbków" ;) -- SW3 11 |
Data: Lipiec 18 2008 11:25:57 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: BUNIEK | Akurat tu sprawa jest o tyle dyskusyjna, że całkiem nie od rzeczy jest Zgadza sie wszyscy dwoma pasami do zwezenia i tam dopiero raz z jednego pasa raz z drugiego przy podpowiednim rozciagnieciu w okolicach zwezenia aby byl miejsca dla zmieniajacych pas i bedzie bez stawania. Notbebe widzialem taki znak w Krakowie ktory najazywal taka jazde. lub moze sugerowal. Buniek 12 |
Data: Lipiec 17 2008 21:15:47 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Jacek "Plumpi" | Ostatnio sezon w pelni, wiec korkow rowniez nam nie brakuje :) No to złamałeś: Art.3 pkt.1 Art.24 pkt.6 A także: Art.19 pkt.2 ppkt.1 Art.19 pkt.2 ppkt.2 13 |
Data: Lipiec 17 2008 21:59:11 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: ulong | Jacek "Plumpi" pisze: No to złamałeś:Haha ;) Niezle, art.3 pkt.1 to chyba jakis zart z twojej strony. Art.24 pkt.6, przeczytaj jeszcze raz co napisalem, ok? Nie bylem wyprzedzany, w momencie przyspieszania. A także:ppkt.2 to raczej lamie gosc dojezdzajacy i hamujacy co chwile, bo niestety ja w ogole nie hamowalem, wiec ppkt.2 nie dotyczy :) Troche sie spaliles... Powinni dodac tam dopisek na samym koncu *wymaga myslenia* :) Pozdrawiam, Wojtek. 14 |
Data: Lipiec 18 2008 14:26:50 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Jacek "Plumpi" | Haha ;) "postanowil wyprzedzic w korku 2 samochody" Skoro rozpoczął manewr wyprzedzania 2 samochodów, a jednym z nich prowadziłeś Ty to znaczy, ze byłeś wyprzedzany :) A także:ppkt.2 to raczej lamie gosc dojezdzajacy i hamujacy co chwile, bo niestety "Skonczylo sie na tym, ze przyhamowalem na samym koncu" No to się w końcu zdecyduj czy hamowałeś czy też nie, bo jedna wypowiedź przeczy drugiej :) 15 |
Data: Lipiec 18 2008 14:34:49 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Jacek "Plumpi" | Nie odbieraj tego z mojej strony jako złośliwość, bo sam też stosuję taką 16 |
Data: Lipiec 20 2008 00:17:25 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Jacek "Plumpi" | Twoje zachowanie, które opisałeś jednoznacznie wskazuje, że utrudniłeś w Dodam jeszcze, że czasami warto jest się zastanowić, czy aby ten wyprzedzający naprawdę nie potrzebuje przedrzeć się przez korek. Pomijając wszelkie sprawy związane ze spóźnieniem do pracy, poród, czy umówione spotkanie itp. to są także i takie potrzeby jak np. moja. Ot przykład z wczorajszego wieczoru. Rondo z czterema drogami dolotowymi. Jedna droga dochodząca do ronda całkowicie zamknięta. Dwie drogi mają zwężenia na długości ok. 100m przed rondem oraz jedna z dróg zwężona na prawie kilometrowym odcinku. Na zwężeniach czynne tylko pojedyncze pasy, którymi ruch odbywa się wahadłowo przez rondo, po kolei z każdej z trzech dróg. Przepycham się przez korek pół-kilometrowy lewym pasem ruchu, bo wiem, że za chwilę pojadą z przeciwka, ale zanim pojadą to jest jeszcze czas po zapaleniu się światła czerwonego na zjazd z kilometrowego odcinka remontowanej drogi. Już prawie dojeżdżam do barierki odgradzającej lewy pas ruchu, chcę zjechać na pas prawy przed wszystkie samochody, które muszą zatrzymać się przed czerwonym światłem, które właśnie się zapaliło, a tu jakiś gość daje mi nauczkę zjeżdżając na lewy pas ruchu, tak, abym nie mógł z niego zjechać, ani też nie mógł się włączyć do tych, którzy stoją na prawym pasie. Kiwam mu, aby mnie przepuścił, a gość udaje, że mnie nie widzi, śmiejąc się przy tym. W końcu wysiadam, podchodzę do niego i mówię "proszę mnię przepuścić", na co on do mnie "to nie trzeba się było wpier.... ć". No to tłumaczę mu dalej "proszę Pana mój przejazd w tej chwili jest konieczny po to, aby Pan nie utknął w połowie tego kilometrowego odcinka drogi do ronda z innymi samochodami, które będą jechały z przeciwka. Gość nie trybi i nawet nie myśli mnie przepuścić i odpowiada tylko "wali mnie to". W końcu mówię "proszę Pana te sygnalizatory, które Pan widzi są rozsynchronizowane, inaczej mówiąc spier.....ne, gdyż zapalają się zielone światła z dwóch stron jednocześnie, bo jakieś gnoje przewróciły jeden z sygnalizatorów i przez to sygnalizator się rozsynchronizował, a ja jestem serwisantem, który je naprawia i programuje". Dopiero wtedy gość zajarzył o co biega i mnie przepuścił :) 17 |
Data: Lipiec 18 2008 14:56:39 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 18 Jul 2008 14:26:50 +0200, "Jacek \"Plumpi\"" "postanowil wyprzedzic w korku 2 samochody" A teraz Jacuś pokaże państwu fragment art. 2 PoRD definiujący wyprzedzanie i przeprosi. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 18 |
Data: Lipiec 17 2008 21:17:26 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Myjk | Jacek "Plumpi" napisać: No to złamałeś: [...] Tiaaa... -- Pozdor Myjk http://emide.pl/xcl xCarLink *MP3* Player 19 |
Data: Lipiec 18 2008 09:19:39 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 17 Jul 2008 21:15:47 +0200, "Jacek \"Plumpi\"" No to złamałeś: Jacuś, znowu kłamiesz. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 20 |
Data: Lipiec 18 2008 14:27:39 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Jacek "Plumpi" | No to złamałeś: Spadaj idioto, jeżeli tylko tyle masz do powiedzenia. 21 |
Data: Lipiec 18 2008 14:56:58 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 18 Jul 2008 14:27:39 +0200, "Jacek \"Plumpi\"" Spadaj idioto, jeżeli tylko tyle masz do powiedzenia.No to złamałeś:Jacuś, znowu kłamiesz. Przepraszam, że znów nazwałem po imieniu Twoje kłamstwa. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 22 |
Data: Lipiec 18 2008 21:38:55 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Jacek "Plumpi" | Jacuś, znowu kłamiesz.Spadaj idioto, jeżeli tylko tyle masz do powiedzenia. Nie przepraszaj, tylko odpierdol się ode mnie, albo pisz jak normalny człowiek, a nie debil. Adasiu czy Ty wiesz jaka różnica jest między kłamstwem, a pomyłką lub błędem ? 23 |
Data: Lipiec 20 2008 10:42:56 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 18 Jul 2008 21:38:55 +0200, "Jacek \"Plumpi\"" Przepraszam, że znów nazwałem po imieniu Twoje kłamstwa. Ja pisze jak normalny człowiek, a nei jak Ty. Adasiu czy Ty wiesz jaka różnica jest między kłamstwem, a pomyłką lub błędem Wiem. I dlatego Twoje kłamstwa nazywam po imieniu. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 24 |
Data: Lipiec 20 2008 13:13:50 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Jacek "Plumpi" | Nie przepraszaj, tylko odpierdol się ode mnie, albo pisz jak normalny Adasiu czy Ty wiesz jaka różnica jest między kłamstwem, a pomyłką lub Dowoartościowuj się sam, bo takie zero jak Ty nie może liczyć na czyjekolwiek poparcie lub uznanie :D 25 |
Data: Lipiec 20 2008 21:01:25 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Płaszczyca | On Sun, 20 Jul 2008 13:13:50 +0200, "Jacek \"Plumpi\"" Ja pisze jak normalny człowiek, a nei jak Ty. Jacusiu, ja tutaj nei szukam poparcia. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 26 |
Data: Lipiec 17 2008 21:50:02 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Elwis | Problem polegal na tym, ze (jeszcze nie bylem wyprzedzany, wyprzedzany byl Problem polegał na tym, że musiałeś przedłużyć sobie prącie... Szkoda że nie zepchnąłeś kolesia do larsena odgradzającego jezdnie - miałeś pełne prawo, przecież śmiał ciebie wyprzedzić... Ile zaoszczędziłeś przez ten manewr czasu? Ja takiemu śpieszącemu się panu zawsze rozłożystym gestem, dwoma rękami i z usmiechem na twarzy pokazuję miejsce przed sobą - większość z zakłopotaniem na twarzy dziękuje - myślę że tędy droga do krzewienia kultury na drodze. Chamstwem nakręcasz "spiralę nienawiści"... -- ~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~ Pozdrawia Elwis BMW E34 525tds touring executive '96 cosmosschwarz 27 |
Data: Lipiec 17 2008 22:00:48 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: ulong | Elwis pisze: Tez prawda, dlatego mozna powiedziec, ze byl to "wyjatek" w moim zachowaniu ;) Z reguly niepotrzebnie jest psuc sobie nerwy, ale chcialem rowniez przetestowac moja nowa "zabawke" :) Mimo wszystko, na koncu to ja przyhamowalem i go puscilem, nie na odwrot ;)Problem polegal na tym, ze (jeszcze nie bylem wyprzedzany, wyprzedzany byl samochod za mna) dodalem gazu, tak aby pan w camry nie zdarzyl wjechac przede mnie. Skonczylo sie na tym, ze przyhamowalem na samym koncu, bo pan w swoim wielkim samochodzie nie zamierzal odpuscic i chcial mnie zepchnac z pasu ruchu :) 28 |
Data: Lipiec 17 2008 22:05:12 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: "BUNIEK" | Problem polegal na tym, ze (jeszcze nie bylem wyprzedzany, wyprzedzany No pewnie jak pluja to najlepiej powiedziec ze deszcz pada. Mi jest glupio wykonywac takie manewry przed samym soba , podobnie jak skrecac z innego pasa np z pasa na wprosc jechac w lewo bo ten odpowiedni jest zarabany i trzeba czekac np. 2 zmiany swiatel a jeden z drugim nie dosc wiada na srodek skrzyzowania i nie moga tego skretu wykonac bo ci z wlasciwego pasa dokladnie wszystko uszczelnili to nie moga jeszcze jechac Ci na wprost i przez takich poruszajacych sie na krzywy ryj sa w miastach korki wieksze niz mogly by byc. Buniek 29 |
Data: Lipiec 17 2008 22:13:38 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Elwis | No pewnie jak pluja to najlepiej powiedziec ze deszcz pada. Inaczej do tego podchodzę: Gdybym miał się przejmować każdym prostakiem na drodze, którego w 99,99% spotkam raz w życiu to by mi najzwyczajniej odpierdoliło.... Ja ich po prostu ułaskawiam... :-) -- ~~Oby nasze dzieci miały bogatych rodziców~~ Pozdrawia Elwis BMW E34 525tds touring executive '96 cosmosschwarz 30 |
Data: Lipiec 17 2008 22:36:46 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: "BUNIEK" | Inaczej do tego podchodzę: Gdybym miał się przejmować każdym prostakiem na To mi sie podoba czasami jak mam dobry dzien to tez olewam aby sobie go nie psuc. Ale czasami jestem ogolnie wsciekly i utrudniam jak moge takie cwaniakowanie, ale ze ostatnio pomalowalem auto bo bylo uszkodzone z obu stron i mi nie zalezalo, to teraz bede musial dac sobie na wstrzymanie bo jakiemus moze mniej zalezec na ladnym aucie. Buniek 31 |
Data: Lipiec 19 2008 08:17:16 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: J.F. | On Thu, 17 Jul 2008 21:50:02 +0200, Elwis wrote: Problem polegał na tym, że musiałeś przedłużyć sobie prącie... Ale moze kolega chce krzewic rozsadek na drodze. Widzi taki ze nie ma miejsca a wyprzedza .. no i nie ma miejsca :-) J. 32 |
Data: Lipiec 17 2008 22:15:00 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Scobowski | no to chamem jestes zwykłym :-) 33 |
Data: Lipiec 17 2008 22:44:16 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: "BUNIEK" | no to chamem jestes zwykłym :-) Kiedys sobie tak pomyslalem ze powinno byc cos takiego jak spoleczne uprzywilejowanie np. zielony kogut (niebieski i czerwony zajety) wlasnie na takie okazje nprawde wazne, oczywiscie nie na zasadach karetki czy pogotowia ale na czysto kolezenskich co na zasadzie koledzy dziecko mi sie rodzi potrzebuje szybko do szpitala i ma miejsce jest wpuszczony taka solidarnosc kierownikow. itp idt. np. kazde uzycie zglaszane po uzyciu oczywiscie i max 3 razy w roku. problem w tym ze nasze spoleczenstwo cale by na zielono migalo. Ale w Szwajcarji by sie sprawdzilo i pewnie na polwyspie skandynawskim tez nie byloby czesto naduzywane. Tylko ta Polska zachlannosc. Buniek 34 |
Data: Lipiec 18 2008 02:31:06 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Foton | Kiedys sobie tak pomyslalem ze powinno byc cos takiego jak spoleczne uprzywilejowanie np. zielony kogut (niebieski i czerwony zajety) wlasnie na takie okazje nprawde wazne, oczywiscie nie na zasadach karetki czy pogotowia ale na czysto kolezenskich co na zasadzie koledzy dziecko mi sie rodzi potrzebuje szybko do szpitala Jechalem tak - mialem juz prosic policje, aby mnie eskortowali przez zatloczone miasto, ale korek nagle sie rozstapil i pomknalem pusta ulica. Gdyby nie to, pisaliby o nas w gazecie :))) AF 35 |
Data: Lipiec 17 2008 22:51:28 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: "BUNIEK" | no to chamem jestes zwykłym :-) Kiedys sobie tak pomyslalem ze powinno byc cos takiego jak spoleczne uprzywilejowanie np. zielony kogut (niebieski i czerwony zajety) wlasnie na takie okazje nprawde wazne, oczywiscie nie na zasadach karetki czy pogotowia ale na czysto kolezenskich co na zasadzie koledzy dziecko mi sie rodzi potrzebuje szybko do szpitala i ma miejsce jest wpuszczony taka solidarnosc kierownikow. ale z rygorem np. kazde uzycie zglaszane (po uzyciu oczywiscie) i max 3 razy w roku. problem w tym ze nasze spoleczenstwo cale by na zielono migalo. Ale w Szwajcarii by sie sprawdzilo i pewnie na polwyspie skandynawskim tez nie byloby czesto naduzywane. Tylko ta Polska zachlannosc. Buniek 36 |
Data: Lipiec 17 2008 21:20:06 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Myjk | Scobowski napisać: a jesli gość się spieszył w ważnej sprawie? Myślisz że przyśpieszył wyprzedzając jedno, dwa, trzy, pięć aut w korku? No to nic dziwnego, że tyle patałachów jeździ po drogach... -- Pozdor Myjk http://emide.pl/xcl xCarLink *MP3* Player 37 |
Data: Lipiec 18 2008 00:58:48 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: SW3 | Dnia 17-07-2008 o 23:20:06 Myjk napisał(a): Myślisz że przyśpieszył wyprzedzając jedno, Niestety tacy na pięciu nie poprzestają. A zdarzają się i tacy co wyprzedzają (właściwie to omijają) za jednym zamachem kilkadziesiąt samochodów stojących w korku nie zawracając sobie głowy powrotem na właściwy pas nawet przed skrzyżowaniem na którym korek (i oni) skręcają w prawo... -- SW3 38 |
Data: Lipiec 18 2008 07:35:07 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Myjk | SW3 napisać: Niestety tacy na pięciu nie poprzestają. [...] Aha, widocznie mamy różne wyobrażenie korka. Ja pisałem o typowym miejskim korku na ulicy z dwoma pasami, chodnikiem po prawej i pasie zieleni po lewej. -- Pozdor Myjk http://emide.pl/xcl xCarLink *MP3* Player 39 |
Data: Lipiec 18 2008 01:15:34 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Grzegorz Prędki | Myjk pisze: Scobowski napisać: Jak sie wlecze taki jeden uprawiajacy eco-driving 100m przed poprzednim samochodem to czemu ma sie nie wjechac przed niego? Jakby kazdy tak jezdzil to korki mialyby po kilka kilometrow. 40 |
Data: Lipiec 18 2008 01:24:11 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: ulong | Grzegorz Prędki pisze: samochodem to czemu ma sie nie wjechac przed niego? Jakby kazdy tak jezdzil to korki mialyby po kilka kilometrow. Jakby kazdy tak jezdzil to by nie bylo korkow. Mowimy tutaj o *korku*, a nie przejezdzaniu przez swiatla. Inaczej - gdy widze, ze jest szansa, ze wiecej samochodow przejedzie przez swiatla - przyspieszam. Wytlumacz mi mistrzu, jak chcesz sie pozbyc korkow (ew. je "skrocic" - czyt. ilosc samochodow) dojezdzajac i hamujac za kazdym razem? Chyba, ze ty dostrzegasz to inaczej, liczysz odleglosc od swiatel do ostatniego samochodu, a nie ilosc aut (w sumie na to wyglada) :))) Naprawde sie wykazales swoim postem, moje szczere gratulacje :) 41 |
Data: Lipiec 18 2008 09:22:49 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 18 Jul 2008 01:15:34 +0200, Grzegorz Prędki Jak sie wlecze taki jeden uprawiajacy eco-driving 100m przed poprzednim A jaka różnica, czy będziesz 5 metrów do przodu, czy do tyłu? Bo za chwilę, to ten jadacy równo dojedzie do tyła tego 100 metrów przed nim. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 42 |
Data: Lipiec 17 2008 22:41:50 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Gotfryd Smolik news | On Thu, 17 Jul 2008, ulong wrote: Czy denerwuje was, ze ktos jedzie sobie spokojnie na biegu, nie dodajac gazu, aby nie musiec hamowac co chwile? Patrz: http://groups.google.pl/group/pl.misc.samochody/msg/ebcb0899b7568e67 (zdążyłem odpowiedzieć o 17:20, na googlu jeszcze nie widzę) Jak dla mnie jest to oszczednosc, paliwa, nogi, hamulcow oraz nerwow :) Ale nie każdemu przetłumaczysz :( Wielu lubi jak się "coś dzieje": 40-0-40-0-40-0... pzdr, Gotfryd 43 |
Data: Lipiec 17 2008 23:04:50 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Bastion |
Witam! Racja, zgadzam sie. Dzisiaj jechalem j.w. i pewien pan o rejestracji GDA 57**, w swojej No i oboje popisaliscie sie glupota. 44 |
Data: Lipiec 18 2008 00:17:28 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Alti |
bylem wyprzedzany, wyprzedzany byl samochod za mna) dodalem gazu, tak aby pan w camry nie zdarzyl wjechac przede mnie. Skonczylo sie na tym, ze przyhamowalem na samym koncu, bo pan w swoim wielkim samochodzie nie zamierzal odpuscic i chcial mnie zepchnac z pasu ruchu :) Ale miałeś chłopie szczęście że nie tarfiłeś na takiego dresa w beemce jak ja...... Wojtek 45 |
Data: Lipiec 18 2008 00:55:32 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: ulong | Alti pisze: Ale miałeś chłopie szczęście że nie tarfiłeś na takiego dresa w beemce jak ja......A na jakiego ty trafiles? 46 |
Data: Lipiec 18 2008 07:46:48 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Elwis | Ale miałeś chłopie szczęście że nie tarfiłeś na takiego dresa w beemceA na jakiego ty trafiles? Nie załapałeś :-) Alti, ja i pare innych osób to dyżurne dresy tej grupy dyskusyjnej, poruszajce sie szpachlowozami spod znalu BMW... -- Pozdrawia Elwis E34 525tds touring cosmosschwarz shadowline "Big Black Beauty" 47 |
Data: Lipiec 18 2008 12:19:25 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: ulong | Elwis pisze: Nie załapałeś :-) Alti, ja i pare innych osób to dyżurne dresy tej grupy dyskusyjnej, poruszajce sie szpachlowozami spod znalu BMW...Tez bralem to pod uwage ;) Jak bym trafil na dresa, to bym zamknal sie w samochodzie, poczekal az cos zepsuje, spisal rejestracje, spisal rejestracje tych z tylu, wrocil do domu, przeszedl na policje, oni sciagneli by winnego, swiadkow, a jeszcze by byla opcja zeby dres dostal jakis mandat przy okazji :) 48 |
Data: Lipiec 18 2008 09:43:23 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Paweł | Użytkownik "Alti" napisał w wiadomości Ale miałeś chłopie szczęście że nie tarfiłeś na takiego dresa w beemce Widziałem kiedyś w DC piękną akcję. Korek Auto nr.1 - za kierownicą starszy Pan, "kapelusznik", tablice rejestracyjne gdzieś z daleka. Auto nr.2 - duże BMW z łysym neandertalczykiem za kierownicą, rejestracja z jakiegoś podwarszawskiego powiatu. BMW usiłowało się wepchnąć przed Pana w kapeluszu. Ten nie puścił. Łysy się zdenerwował, wysiadł i wyciągnął starszego Pana zza kierownicy. I tu ZONK. Pan wiózł dwóch synów w wieku młodzieżowym. Chłopcy wysiedli i po paru sekundach Łysy kark zaliczył knockdown. Przyjemnie było popatrzeć :) -- Paweł wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i googlemail.com kasuję bez czytania 49 |
Data: Lipiec 18 2008 01:00:45 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Bard13 | On 18 Lip, 09:43, Paweł wrote: Użytkownik "Alti" napisał wSzkoda że nie nagrałeś, miłobyłoby patrzeć. A mi się OT dowcip przypomniał. Dojazd do skrzyżowania, dziadek toczy się maluchem, nagle wyprzedza go beema i gwałtownie przed nim hamuje. Dziadek nie wyhamował i walnąłw tył. Z beemy wysiada 4 łysych, wyciągają dziadka za kółka, przeszukują kieszenie, stawiają na ziemii i pytają: - Szmal masz? - Nie.. - Jakiś droższszy samochód? - Nie... - A dzieci masz? To odpracują szkody? - Mam synów.. - To masz komóre i dzwoń po nich Dziadek zadzwonił, za chwilę z piskiem zjeżdżają 3 merole, wysiada dziesięciu byczków, jeden podchodzi do beemy, patrzy na tylny zderzak i zagaja: - Co tatko, przyjeb.ł jak cofał? 50 |
Data: Lipiec 18 2008 01:16:59 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Grzegorz Prędki | ulong pisze: Witam! To sobie wyobraz, ze kazdy tak jedzie, zostawia miejsce przed soba itp. Korki-giganty murowane. 51 |
Data: Lipiec 18 2008 01:26:06 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: ulong | Grzegorz Prędki pisze: To sobie wyobraz, ze kazdy tak jedzie, zostawia miejsce przed soba itp. Korki-giganty murowane.Halo - halo?? Wyobrazam sobie, kazdy jedzie normalnie na dwojce, tylko ze dwa razy wieksza odleglosc, zyc nie umierac. Samochodow tyle samo, nawet wiecej samochodow przejedzie przez swiatla, bo beda juz mialy jaka predkosc i latwiej bedzie ew. przyspieszyc - czyt. korki beda mniejsze. Chyba, ze jest tak jak napisalem - ty liczysz odleglosc np swiatel od ostatniego samochodu :))) Za co ci naprawde, szczerze gratuluje :) 52 |
Data: Lipiec 18 2008 01:27:21 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Rafał "SP" Gil | Grzegorz Prędki pisze: To sobie wyobraz, ze kazdy tak jedzie, zostawia miejsce przed soba itp. Korki-giganty murowane. Nie jarzysz ... wrzucasz bieg i się toczysz ... z stałą prędkością (mniejszą od przytoczonego 40-0-40-0-40). Problemem niestety jest gamoniowatość kierowców. Zawsze jak wracam z pracy mam korek na mojej trasie ... zawsze wpinam jedynkę, podtaczam się, wpinam dwójkę, podtaczam się i bez gazu na 2 toczę się do świateł ... w 99 % przypadków dotaczam się na krzyżówkę ze światłami właśnie wtedy, gdy zapala się zielone ... oczywiście jest paru mistrzów, którzy wyprzedzają mnie gdy robi się przede mną miejsce ... ;) klucz płynności to "wszyscy się toczmy" a nie "każdy swoje" ... Wszyscy 40-0-40-0-40-0- jest trudniejsze od "wszyscy się toczmy" .... choćby z tego powodu, że każdy z nas w zupełnie innym czasie szuka jedynki ... -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 53 |
Data: Lipiec 18 2008 07:49:15 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Elwis | Zawsze jak wracam z pracy mam korek na mojej trasie ... zawsze wpinam Zmieniłeś szpachlowóz? :D Przecież miałeś awtomata ?? -- Pozdrawia Elwis E34 525tds touring cosmosschwarz shadowline "Big Black Beauty" 54 |
Data: Lipiec 18 2008 07:54:09 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Gabriel'Varius' | Użytkownik Elwis napisał: Nie, nie - rafal ma firmowa ThalieZawsze jak wracam z pracy mam korek na mojej trasie ... zawsze wpinam jedynkę, podtaczam się, wpinam dwójkę, podtaczam się i bez gazu na 2 toczę się do świateł ... pozdrawiam -- -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl <-- -- -- -- -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 55 |
Data: Lipiec 18 2008 00:37:04 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Adamaszek | On 18 Lip, 01:27, "Rafał \"SP\" Gil" wrote: Wszyscy 40-0-40-0-40-0- jest trudniejsze od "wszyscy się toczmy" http://pl.youtube.com/watch?v=Suugn-p5C1M :) AA 56 |
Data: Lipiec 18 2008 10:24:49 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: SW3 | Dnia 18-07-2008 o 09:37:04 Adam Adamaszek napisał(a): http://pl.youtube.com/watch?v=Suugn-p5C1M Jeden obraz jest wart tysiąca słów a co dopiero film :) Na kursach na prawo jazdy powinni wszystkim obowiązkowo go pokazywać. -- SW3 57 |
Data: Lipiec 18 2008 06:14:03 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Adamaszek | On 18 Lip, 10:24, SW3 wrote:
Najlepsze jest, ze niektorzy nie dosc, ze nie jezdza w korkach powoli, bez gazu, to jeszcze przeszkadza im, jak ktos w ten sposob probuje jechac. Jako remedium na powyzsze stosuje ruszanie nieco pozniej - zostawiajac sobie z przodu wiekszy bufor na tych hamujacych. pozdr AdamA 58 |
Data: Lipiec 18 2008 22:23:48 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 18 Jul 2008, Adam Adamaszek wrote: http://pl.youtube.com/watch?v=Suugn-p5C1M Re-we-la-cyj-ne! Thx. za dydaktyczny link :) Może przekona choć parę procent oglądających, albo przynajmniej zachwieje pewnością siebie krytykantów "jazdy równo". pzdr, Gotfryd 59 |
Data: Lipiec 19 2008 08:32:31 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: J.F. | On Fri, 18 Jul 2008 22:23:48 +0200, Gotfryd Smolik news wrote: On Fri, 18 Jul 2008, Adam Adamaszek wrote: Nie bardzo, obejrzyj to sobie klatka po klatce. Problem sie robi powazny, bo kierowcy spozniaja ruszanie. "inteligent" mysli sobie "jestem za blisko, poczekam na wiekszy odstep, plynnie pojade". Niby rozszadnie .. ale za nim sie robi korek. Tu jest w kolko, to sie korek propaguje na poczatek. Na zwyklej drodze powinno byc lepiej - tzn jedna fala. Aczkolwiek widzialem to na drodze i mimo patrzenia daleko nie udalo mi sie oscylacji zatrzymac. Ale to jakies d* musialy jechac, bo to tylko jedyny raz spotkalem. A miescie to i tak inaczej wyglada i bez znaczenia. J. 60 |
Data: Lipiec 18 2008 12:26:13 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Kerry | Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" napisał w wiadomości Zawsze jak wracam z pracy mam korek na mojej trasie ... zawsze wpinam jedynkę, podtaczam się, wpinam dwójkę, podtaczam się i bez gazu na 2 toczę się do świateł ... w 99 % przypadków dotaczam się na krzyżówkę ze światłami właśnie wtedy, gdy zapala się zielone ... oczywiście jest paru mistrzów, którzy wyprzedzają mnie gdy robi się przede mną miejsce ... ;) klucz płynności to "wszyscy się toczmy" a nie "każdy swoje" ... Ech... musiałbym mieć przełożenia sam. ciężarowego, bym we Wrocławiu na dwójce się toczył w korku, bez przyhamowań... ;) :P -- Pozdrawiam, Kerry 61 |
Data: Lipiec 18 2008 09:23:31 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 18 Jul 2008 01:16:59 +0200, Grzegorz Prędki To sobie wyobraz, ze kazdy tak jedzie, zostawia miejsce przed soba itp. Murowane mniejsze korki, bo ruch jest płynny. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 62 |
Data: Lipiec 18 2008 17:00:46 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Pszemol | "Adam Płaszczyca" wrote in message On Fri, 18 Jul 2008 01:16:59 +0200, Grzegorz Prędki Tak jak tu: http://pl.youtube.com/watch?v=cj4LrSxjTIM&NR=1 ;-) 63 |
Data: Lipiec 18 2008 10:20:02 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: SW3 | Dnia 18-07-2008 o 01:16:59 Grzegorz Prędki napisał(a): To sobie wyobraz, ze kazdy tak jedzie, zostawia miejsce przed soba itp. Korki-giganty murowane. Miejsce przed sobą zostawia ten, kto jedzie bezpośrednio za żabą (40-0-40-0). Następny jedzie już za równo jadącym samochodem więc po co miałby zostawiać dodatkowe miejce? -- SW3 64 |
Data: Lipiec 17 2008 23:11:23 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Bard13 | On 17 Lip, 20:16, ulong wrote: Witam! Dzisiaj jechalem j.w. i pewien pan w swojej toyocie camry v6, postanowil Znaczy się, jak by był w Trabancie to byś wpuścił, ale Camry podniosło Ci adrenalinę. Nie złamał przepisów, nie przekroczył prędkości a Ty naruszyłeś KoRD zajeżdżając mu drogę i utrudniając bezpieczne zakończenie manewru. Mnie właśnie wkurzają tacy jak Ty twardziele, co sami nie wyprzedzą i innym nie dadzą. Żenada 65 |
Data: Lipiec 18 2008 11:20:18 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 17 Jul 2008 23:11:23 -0700 (PDT), Bard13 Nie złamał przepisów, nie przekroczył prędkości a Ty naruszyłeś KoRD Może KoRD, bo PoRD w żadnym wypadku. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 66 |
Data: Lipiec 18 2008 12:23:12 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: ulong | Bard13 pisze: Znaczy się, jak by był w Trabancie to byś wpuścił, ale Camry podniosłoTwardziele? :) Spoooko, wybacz, ze nie wyprzedzilem... Jesli nastepnym razem bedziesz jechal przede mna, z pewnoscia wyprzedze. 67 |
Data: Lipiec 18 2008 09:19:21 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Płaszczyca | On Thu, 17 Jul 2008 20:16:25 +0200, ulong wrote: Witam! Nie. aby pan w camry nie zdarzyl wjechac przede mnie. Skonczylo sie na tym, Trzeba było nie odpuścić, Ty miałbyś za darmo blacharkę, pan w Camry miałby zepsuta toy-toikę. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 68 |
Data: Lipiec 18 2008 12:23:57 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: ulong | Adam Płaszczyca pisze: Trzeba było nie odpuścić, Ty miałbyś za darmo blacharkę, pan w CamryTez nad tym myslalem, tylko szczerze - czemu by byla jego wina? :P 69 |
Data: Lipiec 18 2008 12:28:23 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: ulong | ulong pisze: Adam Płaszczyca pisze:Bo w sumie jest opcja na swiadka - za mna jechala Lka z firmy, ktora pamietam. 70 |
Data: Lipiec 18 2008 12:51:19 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 18 Jul 2008 12:23:57 +0200, ulong wrote: Trzeba było nie odpuścić, Ty miałbyś za darmo blacharkę, pan w CamryTez nad tym myslalem, tylko szczerze - czemu by byla jego wina? :P A kto zmieniał pas? -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 71 |
Data: Lipiec 18 2008 13:01:43 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: ulong | Adam Płaszczyca pisze: A kto zmieniał pas?W sumie tam byla podwojna ciagla, a jakie ja wykroczenia moglem popelnic? Az moze dzisiaj sie przejde na policje... 72 |
Data: Lipiec 19 2008 09:36:39 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Hektor | Użytkownik "ulong" napisał W sumie tam byla podwojna ciagla, a jakie ja wykroczenia moglem popelnic? Moze lepiej do lekarza ? Po wizycie na policji mozesz miec nawroty, pigulki od lekarza zalatwia sprawe. Zbigniew Kordan 73 |
Data: Lipiec 18 2008 00:41:17 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: | On 17 Lip, 20:16, ulong wrote: Witam! rozwiazanie dobre, ale nie do konca. Nie dodajac gazu mozna toczyc sie tylko dieslem. Polowa samochodow benzynowych krztusi sie i dusi w czasie takiej jazdy. Ostatnio stojac w korku jechalem za takim delikwentem w samochodzie z silnikiem diesla. Toczyl sie zbyt wolno dla mnie, dlatego tez co chwila musialem przyhamowywac i operowac sprzeglem, co zdrowe dla niego samego nie jest. Optymalnym rozwiazaniem bylaby jazda z minimalna predkoscia na biegu, ale lekko dodajac gazu (tak do 1000rpm). Niestety nie jest to wykonalne, z uwagi na to, ze trzebaby bylo ze soba zsynchronizowac caly peleton. Zatem ciagle toczenie sie ze stala predkoscia jest z zalozenia niemozliwe. 74 |
Data: Lipiec 18 2008 11:20:49 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 18 Jul 2008 00:41:17 -0700 (PDT), wrote: rozwiazanie dobre, ale nie do konca. Nie dodajac gazu mozna toczyc sie Topek, Ani Granada, ani Sierra, ba, nawet Panda się nei krztusi. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 75 |
Data: Lipiec 18 2008 11:27:16 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Cavallino |
On Fri, 18 Jul 2008 00:41:17 -0700 (PDT), wrote: Za to faktycznie bez gazu benzyniaki jeżdżą wolniej, dlatego kierowcom diesli może się wydawać że coś z nimi nie tak. 76 |
Data: Lipiec 18 2008 12:14:22 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Adam Płaszczyca | On Fri, 18 Jul 2008 11:20:49 +0200, Adam Płaszczyca On Fri, 18 Jul 2008 00:41:17 -0700 (PDT), wrote: Ups, za szybko przeczytałem i zupełnie od czapy mi się przedpiśca wziął... -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/ ___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 77 |
Data: Lipiec 18 2008 12:16:57 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: ulong | ulong pisze: Jak podchodzicie do dojezdzania w korku?http://allegro.pl/item396320830_vw_golf_przygotowany_do_auto_crash.html kusi, kusi :D 78 |
Data: Lipiec 18 2008 16:46:21 | Temat: Re: Wyprzedzanie w korku | Autor: Pszemol | "ulong" wrote in message Jak podchodzicie do dojezdzania w korku? Trudno chyba zapanowac jest nad emocjami w takim wypadku i ja pewnie tez bym sie wkurzyl, ale w gruncie rzeczy jak trafisz na takiego cwaniaka to jak sam widzisz masz potem do wyboru przepychanke albo ustapenie ze swojego miejsca... Jak masz auto ktore moglbys poswiecic na zadrapanie to mysle ze wartaloby sie nie usuwac - zobaczylibysmy co by zrobil na lewym pasie, gdzie by uciekl, cwaniaczek... |