On Sat, 21 Jul 2007 00:46:55 +0200, kamil d
wrote:
Nie znowu takim tanim kosztem bo poduchy w³o¿yli ;-]
Tanim, bo zamiast wymioeniæ ca³e pod³uznice, wymienili tylko kawa³ki,
a do tego dalsze czê¶ci prostowali.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_
http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
5 |
Data: Lipiec 21 2007 15:59:43 |
Temat: Re: Wytrzyma³oœæ powypadkowych aut |
Autor: J.F. |
On Sat, 21 Jul 2007 11:31:33 +0200, Adam P³aszczyca wrote:
Tanim, bo zamiast wymioeniæ ca³e pod³uznice, wymienili tylko kawa³ki,
a do tego dalsze czê¶ci prostowali.
Hm, a w ilu autach da sie wymienic cale podluznice ?
Tylko nie pisz ze w granadzie :-)
J.
6 |
Data: Lipiec 21 2007 16:29:52 | Temat: Re: Wytrzyma³o¶æ powypadkowych aut | Autor: Adam P³aszczyca |
On Sat, 21 Jul 2007 15:59:43 +0200, J.F.
wrote:
Hm, a w ilu autach da sie wymienic cale podluznice ?
Tylko nie pisz ze w granadzie :-)
Praktycznie w ka¿dym, tylko to jest kosztowne.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
7 |
Data: Lipiec 21 2007 13:16:27 | Temat: Re: Wytrzyma³o¶æ powypadkowych aut | Autor: Pabl_o |
Uzytkownik "Altair" napisal w wiadomosci
Crash test Forda Focusa bezwypadkowego i po powaznej, ale zrobionej tanim
kosztem naprawie po dzwonie. Daje do myslenia :)
Bo podluznic nie powinno sie prostowac tylko wymienic.
Picasso
8 |
Data: Lipiec 21 2007 14:08:11 | Temat: Re: Wytrzyma³o¶ć powypadkowych aut | Autor: Adam P³aszczyca |
On Sat, 21 Jul 2007 13:16:27 +0200, "Pabl_o"
wrote:
Bo podluznic nie powinno sie prostowac tylko wymienic.
Otó¿ to.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
9 |
Data: Lipiec 21 2007 23:13:45 | Temat: Re: Wytrzyma³o¶æ powypadkowych aut | Autor: Tomasz Pyra |
Pabl_o napisa³(a):
Uzytkownik "Altair" napisal w wiadomosci
Crash test Forda Focusa bezwypadkowego i po powaznej, ale zrobionej tanim
kosztem naprawie po dzwonie. Daje do myslenia :)
Bo podluznic nie powinno sie prostowac tylko wymienic.
Pod³u¿nice to podstawa, ale to samo dotyczy ka¿dego elementu poch³aniaj±cego energiê.
Jak raz zapracowa³, a potem drugi raz przy prostowaniu), to trzeci raz przy kolejnym dzwonie podda siê du¿o ³atwiej.
Ka¿dy element powinien byæ wymieniony w ca³o¶ci - tak ¿eby miejsca ³±czeñ by³y w tych samych miejscach co fabryczne. O jako¶ci spawów ju¿ nie wspominaj±c.
A ¿e taka operacja bêdzie kosztowaæ sporo, to wniosek z tego jest taki ¿e rzadko kiedy jest sens naprawiaæ samochód po powa¿niejszym dzwonie.
Op³aca siê pewnie w przypadku samochodów nowych i drogich.
A jako¶ na stanowiskach naci±gania podwozia niekoniecznie widzi siê samochody wiele warte.
Bo niestety naprawia siê wszystko - wtedy siê prostuje co siê da, spawa, wstawi nowy zderzak i ju¿ jest "jak nówka".
Tylko przy kolejnym dzwonie szpachla rado¶nie poodpada, konstrukcja siê z³o¿y i jest k³opot.
--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++
10 |
Data: Lipiec 22 2007 01:04:56 | Temat: Re: Wytrzyma³o¶æ powypadkowych aut | Autor: Pabl_o |
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomo¶ci
Bo niestety naprawia siê wszystko - wtedy siê prostuje co siê da, spawa,
wstawi nowy zderzak i ju¿ jest "jak nówka".
Niekoniecznie...
Nasciagali tyle anglikow, ze czesci sa tanie jak barszcz, zamiast prostowac
latwiej wymienic cala cwiartke. Na ramie wyciagaja zeby wyprostowac np
pomarszczona podloge .
Kiedys widzialem AXa po konkretnym dzwonie, autko mialo wymieniona cwiartke,
wstawiona byla na zakladke. Jedno co sie rzucilo w oczy to to, ze zakladka
byla znacznie mniej odksztalcona od elementow obok ...
Picasso
11 |
Data: Lipiec 21 2007 16:12:33 | Temat: Re: Wytrzyma o powypadkowych aut | Autor: mw |
On Jul 22, 1:04 am, "Pabl_o" wrote:
Niekoniecznie...
Nasciagali tyle anglikow, ze czesci sa tanie jak barszcz, zamiast prostowac
latwiej wymienic cala cwiartke.
Na powypadkowa, tylko ladniejsza :-D
BPNSP
12 |
Data: Lipiec 22 2007 13:08:47 | Temat: Re: Wytrzyma o powypadkowych aut | Autor: Pabl_o |
Uzytkownik "mw" napisal w wiadomosci
Na powypadkowa, tylko ladniejsza :-D
BPNSP
Kiedys takie kwiatki sie darzaly ale teraz... przy aktualnych cenach
samochodow nie oplaca sie.
Picasso
13 |
Data: Lipiec 23 2007 09:30:33 | Temat: Re: Wytrzyma³o¶æ powypadkowych aut | Autor: Tomasz Pyra |
Pabl_o pisze:
Nasciagali tyle anglikow, ze czesci sa tanie jak barszcz, zamiast prostowac latwiej wymienic cala cwiartke. Na ramie wyciagaja zeby wyprostowac np pomarszczona podloge .
Tanie, ale mimo wszystko trzeba za nie zap³aciæ.
Jak ktoœ robi dla siebie z zamiarem dalszej jazdy samochodem to pewnie i naprawia w ten sposób.
Jak ktoœ robi to po to ¿eby samochód od razu sprzedaæ to ka¿de 100z³ które siê da zaoszczêdziæ to 100z³ w jego kieszeni wiêcej.
--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- W- CB++
14 |
Data: Lipiec 23 2007 23:49:29 | Temat: Re: Wytrzyma³o¶æ powypadkowych aut | Autor: Pabl_o |
U¿ytkownik "Tomasz Pyra" napisa³ w wiadomoœci
Jak ktoœ robi to po to ¿eby samochód od razu sprzedaæ to ka¿de 100z³ które
siê da zaoszczêdziæ to 100z³ w jego kieszeni wiêcej.
Jesli wogole sprzeda...
Pateracka robote widac na pierwszy rzut oka, ale rzadko kto oglada samochody
na kanale.
Niektorzy sami sa sobie winni...
Picasso
15 |
Data: Lipiec 21 2007 14:06:12 | Temat: Re: Wytrzyma³oæ powypadkowych aut | Autor: janist |
To oczywiste.
Stal odksztalcona plastycznie na zimno a nastepnie ponownie odkcztalcana plastycznie na zimno czy tez na goraco ma inne wlasnosci (szczegolnie granice plastycznosci) niz pierwotnie.
pozdrawiam,
--
janist
16 |
Data: Lipiec 25 2007 01:58:27 | Temat: Re: Wytrzyma³oæ powypadkowych aut | Autor: venioo |
janist pisze:
To oczywiste.
Stal odksztalcona plastycznie na zimno a nastepnie ponownie odkcztalcana plastycznie na zimno czy tez na goraco ma inne wlasnosci (szczegolnie granice plastycznosci) niz pierwotnie.
Wszystko sie zgadza, popieram.
Konstrukcja jest na tyle mocna na ile jej najslabszy punkt. Zawsze jednorodny material po obrobce (np profil z blachy walcowanej taki jak podluznica) jest mocniejszy od spawanego czy prostowanego. Chociaz dobrze zrobione golym okiem nie jest to widoczne.
I to DUUUUUUZO mocniejszy, chociaz zrobilibysmy 1001 zakladek ;)
A to powoduje, ze samochod jako konstrukcja ma zupelnie inna sztywnosc i przy wypadku "pracuje" w sposob zupelnie nie przewidziany przez konstruktorow.
W tym tkwi najwiekszy problem. Jak zauwazyliscie elementy powinno sie wymieniac na nowe. Ale nawet taka operacja nie daje pelnej gwarancji bezpieczenstwa podczas wypadku.
--
venioo (juz prawie mgr inz. mechanik)
| | | | | | | | | | | |