Wzornictwo samochodów - marketing czy rzeczywista poprawa wyglądu?
1 | Data: Czerwiec 01 2007 07:00:33 |
Temat: Wzornictwo samochodów - marketing czy rzeczywista poprawa wyglądu? | |
Autor: R | Od dawna zastanawia mnie dlaczego ludzie pozwalają sobie narzucać 2 |
Data: Czerwiec 01 2007 08:57:24 | Temat: Re: Wzornictwo samochodów - marketing czy rzeczywista poprawa wyglądu? | Autor: Marcin Jan | R napisał(a): Od dawna zastanawia mnie dlaczego ludzie pozwalają sobie narzucać pewnie kwestia gustu. Ja nie wyobrażam sobie mojego mondeo z czarnymi zderzakami. Poprostu owe zderzaki stanowią zbyt dużą połać karoserii.Inną kestią jest że faktycznie jak zdejmie się zderzak to wygląda jakby pół auta ubyło. Choć z drugiej strony ma to praktyczne uzasadnienie bo łatwiej taki zderzak wymienić (nawet samodzielnie)a i ochroni więcej blachy. Co do klamek, lusterek,listw bocznych to już zależy od modelu. Pozdrawiam marcin 3 |
Data: Czerwiec 01 2007 05:34:35 | Temat: Re: Wzornictwo samochodów - marketing czy rzeczywista poprawa wyglądu? | Autor: maciej debski | On 1 Cze, 06:00, "R" wrote: 4 |
Data: Czerwiec 01 2007 15:08:07 | Temat: Re: Wzornictwo samochodów - marketing czy rzeczywista poprawa wyglądu? | Autor: 666 | A ja mam polakierowany z przodu, a czarny z tyłu i zawze się zastanawiam, dlaczego tak wymyslili ;-) (z tych co to sie emocjonuja i maja polakierowane zderzaki) 5 |
Data: Czerwiec 04 2007 09:30:10 | Temat: Re: Wzornictwo samochodów - marketing czy rzeczywista poprawa wy | Autor: BrunoJ | A ja mam polakierowany z przodu, a czarny z tyłu i zawze się zastanawiam,o tym bylo w innych postach - czarny zderzak strukturalny jest drozszy niz zwykly do polakierowania. Dobry warsztat pomalowalby oba, zeby nie bylo widac roznicy. Ale po taniosci zrobili tylko ten jeden. Tutaj zadnego wymyslania nie ma ;-) pozdrawiam Bruno, Bydg Citroen ZX -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 6 |
Data: Czerwiec 01 2007 13:36:55 | Temat: Re: Wzornictwo samochodów - marketing czy rzeczywista poprawa wy | Autor: BrunoJ | maciej debski napisał(a): postaram sie odpowiedziec calkiem serio.mysle ze nie jest ;-) odbiorcow dla ktorych wzgledy praktycznetylko golasy. Ale to faktycznie rzecz gustu, mnie bardziej draznie fakt ze za lakierowane lusterka czy zderzaki trzeba doplacac, podobnie jak za metalic. kwestia elegancji jest tutaj niedyskutowalna - ty uwazasz ze czarnyz tym pierwszym rokiem agrument chybiony, tak jak woskujesz lakier tak mozesz pastowac czarne plastiki, sprejowac opony itp. nie to czy usuwanie rysek ze zderzakaTutaj poruszylec dosc wazna kwestia, ktora byla zawarta chyba w pytaniu. Otoz wlasnie polakierowany jest bardziej praktyczny i moze nawet tanszy dla producenta (chociaz trzeba doplacac, co sugeruje ze to jakies koszty sa). Po pierwsze jak napisales - gdy uszkodzimy czarny lub czesciowo lakierowany w czesci czarnej to jest to praktycznie nienaprawialne, a lakierowanie na czarno wyglada juz slabiutko. Jest nienaprawialne, bo jest to specjalna struktura (poza prostymi autami gdzie jest to kawal plastiku, ktory faktycznie nie zawsze jest potem czarny). Tutaj wiec po drugie - koszt zderzaka czarnego ze struktura jest drozszy niz koszt zderzaka do pomalowania (moze wygladac dowolnie, bo i tak sie go polakieruje. Koszt zderzaka malowanego do polowy jest jeszcze wiekszy - bo trzeba go robic umyslnie w roznych technologiach. Wystarczy proste sprawdzenie w ASO, mozna sie naprawde zdziwic... Co wiecej - jesli chcemy zamiennika to taki do lakierowania w calosci rowniez moze dowolnie wygladac (oj bardzo dowolnie), w zasadzie glowny problem jest taki czy sie go da dopasowac. Strukturalny zamiennik musi choc troche przypominac oryginal, wiec znowu drozszy, najczesciej nieudany itp. Od strony estetyczniej czarne zderzaki to zaszlosc z czasow gdy zderzaki byly zupelnie osobnymi elementami doczepianymi do budy auta (wczesniej chromowane, ale zastapione plastikami ze wzgledu na koszty i pewnie troche wlasciwosci) Teraz zderzak najczesciej integruje sie mocno z karoseria, wchodzi pod lampy, zachodzi na blotniki itp. Calkowicie czarne imo wygladaja slabo i faktycznie nie bardzo pasuja do auta. Ale jesli sa polakierowane a maja czarne czesci w miejscach najbardziej newralgicznych to moga auto troche urozmaicic. Ja osobiscie preferuje auta wlasnie z takimi czarnymi wstawkami - duze kawalki zderzakow, jakies listwy na drzwiach, zeby zachowac obrys czarnego przez calosc, w zasadzie chyba rowniez czarne lusterka z kolorowymi nakladkami. Ale ja starej daty jestem. Polakierowane w calosci auto jakos dziwnie kojarzy mi sie z polonezami, ktore dostaly ten wypas pod koniec produkcji. Przede wszystkim dobrze byloby chyba gdyby producenci dawali wybor, tymczasem czesc producentow takiego wyboru nie daje, np maja tylko full lakier lub jego brak, bez opcji posredniej. Szczesliwie mnie sie udalo wstrzelic w marke tak ze bede mogl kupic ze wstawkami nawet nowe, jesli mnie taka ochota najdzie. A tak zupelnie juz podsumowujac, to... wychodze z zalozenia ze auto czesciej ogladam od srodka, a nie z zewnatrz, wiec nie jest to az takie istotne. pozdrawiam Bruno, bydg Citroen ZX -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 7 |
Data: Czerwiec 02 2007 00:19:31 | Temat: Re: Wzornictwo samochodów - marketing czy rzeczywista poprawa wyglądu? | Autor: Mateusz Papiernik | R napisał(a): Czy producenci muszą stale narzucać swoje pomysły, nawet jeśli są gorsze niż Ty piszesz o czarnych plastikach, a mnie sie rzuca w oczy i denerwuje tendencja producentów do zmniejszania powierzchni okien i robienia aut w stylu coraz bardziej masywnym. Widac to zwlaszcza w nowych sedanach i limuzynach - kupa ciezkiej blachy, i minimalny przeswit okienek. Z miejsca pasazera na tylnim siedzeniu nic nie widac :( Stylistyka zawsze bedzie kwestia gustu. Ja np. zakochany jestem w designie Hondy od zawsze - i kontrowersyjny najnowszy Civic tez uwazam za jedno z ladniejszych aut ostatnich paru lat. -- Mateusz Papiernik, Maticomp Webdesign Projektowanie i realizacja witryn WWW http://www.maticomp.net "One man can make a difference" - Wilton Knight 8 |
Data: Czerwiec 02 2007 09:28:22 | Temat: Re: Wzornictwo samochodów - marketing czy rzeczywista poprawa wyglądu? | Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] | Mateusz Papiernik pisze: R napisał(a):Chrysler 300C ? PT Curiser ? Projektanci zapatrują się na transportery opancerzone - niedługo okna zastąpią szczelinami obserwacyjnymi oraz peryskopami i dołożą wieżyczki na dachach. najnowszy Civic tez uwazam za jedno z ladniejszych aut ostatnich paru lat.Bardzo ciekawy i udany - aczkolwiek nie w moim guście :-( Podobnie jak Focus I - Udany - A Focus II szczególnie kombi - razi brakiem koncepcji - w sumie porażka dryfująca w stronę Astry :-( -- Wojciech Smagowicz http://www.ebaja.pl zabawki, które Twoje dziecko pokocha 9 |
Data: Czerwiec 04 2007 09:36:57 | Temat: Re: Wzornictwo samochodów - marketing czy rzeczywista poprawa wy | Autor: BrunoJ | > Ty piszesz o czarnych plastikach, a mnie sie rzuca w oczy i denerwujepo co zaraz takie gornolotne porownania. Wystarczy sobie porownac przecietny kompakt dzisiejszy i sprzed 10 lat (tej samej firmy). Ot Citroen - ZX (czy Xsara, choc tam juz tez okienka mniejsze) - Sensowne powierzchnie szklane umozliwiajace dobra widocznosc w kazda strone. I nowe C4 - ja duzy jestem ale ledwo glowa wystaje przez szybe, do tylu to w ogole nic nie widac. Ok, bezpieczenstwo itp. Ale z widocznoscia naprawde jest slabo. Najlepiej to widac gdy sie z takiego nowego wsiadzie do starszego. Pierwsze wrazenie jest porazajace :) Ale co zrobic, moze lepiej jednak zeby troche bezpieczniej bylo. pozdrawiam Bruno, bydg Citroen ZX -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 10 |
Data: Czerwiec 04 2007 11:25:47 | Temat: Re: Wzornictwo samochodów - marketing czy rzeczywista poprawa wyglądu? | Autor: xXx | Od dawna zastanawia mnie dlaczego ludzie pozwalają sobie narzucać Generalnie obecne samochody to straszna tandeta. Zderzaki zrobione z bardzo cienkiego plastiku a pod spodem troche pianki. Od byle pukniecia rozpadaja sie jak skorupa jajka i wylazi pianka. W starych porzadnych zderzakach z grubego plastiku byle otarcie czy pukniecie nie bylo grozne. No i jeszcze cena. Czarny zderzak do starego modelu za jakies 100 zl, a do nowego, to szkoda gadac. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl |