Dopiero co marudziliśmy w innym wątku, że przepisy są nieżyciowe, a tu niespodzianka.

W TV powiedzieli, że władza złagodziła przepisy i drobne usterki już nie będą kwalifikować do gonienia kierowcy do napraw.

Mówili np. o żarówkach i drobnych wyciekach. Brak przeciwmgielnego już nie będzie powodem do robienia rabanu.

Oczywiście diagności narzekają, że to źle bo... bla, bla, bla.

--
MN

W dniu 2012-10-19 08:36, Marcin N pisze:

Dopiero co marudziliśmy w innym wątku, że przepisy są nieżyciowe, a tu
niespodzianka.

W TV powiedzieli, że władza złagodziła przepisy i drobne usterki już nie
będą kwalifikować do gonienia kierowcy do napraw.

Mówili np. o żarówkach i drobnych wyciekach. Brak przeciwmgielnego już
nie będzie powodem do robienia rabanu.

Oczywiście diagności narzekają, że to źle bo... bla, bla, bla.

Użytkownik "Marcin N"  napisał w wiadomości grup

Dopiero co marudziliśmy w innym wątku, że przepisy są nieżyciowe, a tu niespodzianka.
W TV powiedzieli, że władza złagodziła przepisy i drobne usterki już nie będą kwalifikować do gonienia kierowcy do napraw.
Mówili np. o żarówkach i drobnych wyciekach. Brak przeciwmgielnego już nie będzie powodem do robienia rabanu.
Oczywiście diagności narzekają, że to źle bo... bla, bla, bla.

W dniu 2012-10-19 12:06, J.F pisze:

"Marcin N"  napisał:

Dopiero co marudziliśmy w innym wątku, że przepisy są nieżyciowe, a tu
niespodzianka.
W TV powiedzieli, że władza złagodziła przepisy i drobne usterki już
nie będą kwalifikować do gonienia kierowcy do napraw.
Mówili np. o żarówkach i drobnych wyciekach. Brak przeciwmgielnego już
nie będzie powodem do robienia rabanu.
Oczywiście diagności narzekają, że to źle bo... bla, bla, bla.

Widac wybory blisko, popieram, popieram :-)

Ciekaw jestem szczegolowych zapisow, bo faktycznie dwuznaczne to.
Jak komus sie nie chcialo zarowki zmienic, to powiadomiony o fakcie
nadal jej nie zmieni :-)

Z czym zreszta problemu nie bylo - diagnosta mogl skorzystac z okazji,
zadzialac przepisowo, wydrukowac stosowny papierek, wyznaczyc 14 dni na
naprawe, a potem podbic dowod po ogledzinach, nawet nie inkasujac
dodatkowej kasy, bo ilez moze kosztowac sprawdzenie czy pm swieci :-)

A pozniej prosze bardzo - kontrola przyjdzie, to sie zademostruje u paru
pojazdow wykryto usterki i odeslalo sie na pozniej :-)

Natomiast drobny "wyciek" czy np pekniety klosz faktycznie nikomu nie
szkodzi.

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-10-19 12:06, J.F pisze:

W TV powiedzieli, że władza złagodziła przepisy i drobne usterki już
nie będą kwalifikować do gonienia kierowcy do napraw.
Mówili np. o żarówkach i drobnych wyciekach. Brak przeciwmgielnego już
nie będzie powodem do robienia rabanu.
Oczywiście diagności narzekają, że to źle bo... bla, bla, bla.

Widac wybory blisko, popieram, popieram :-)

A ja nie popieram i prosiłbym o jakieś szczegółowe informacje.

Ciekaw jestem szczegolowych zapisow, bo faktycznie dwuznaczne to.
Jak komus sie nie chcialo zarowki zmienic, to powiadomiony o fakcie
nadal jej nie zmieni :-)

I zacznie w ogóle olewać stan samochodu.

Z czym zreszta problemu nie bylo - diagnosta mogl skorzystac z okazji,
zadzialac przepisowo, wydrukowac stosowny papierek, wyznaczyc 14 dni na
naprawe, a potem podbic dowod po ogledzinach, nawet nie inkasujac
dodatkowej kasy, bo ilez moze kosztowac sprawdzenie czy pm swieci :-)

Bądź usterkę usunąć na miejscu za stosowaną opłatą. I tak być powinno.

A pozniej prosze bardzo - kontrola przyjdzie, to sie zademostruje u paru
pojazdow wykryto usterki i odeslalo sie na pozniej :-)

Nie takie "usterki" się wykrywa.

Natomiast drobny "wyciek" czy np pekniety klosz faktycznie nikomu nie
szkodzi.

Pewnie, ten drobny "wyciek" to ja widzę regularnie na parkingu,

a pęknięte klosze później potrafią ładnie oślepiać...

W dniu 2012-10-19 13:44, J.F pisze:

"Artur Maśląg"  napisał:
W dniu 2012-10-19 12:06, J.F pisze:

W TV powiedzieli, że władza złagodziła przepisy i drobne usterki już

Widac wybory blisko, popieram, popieram :-)

A ja nie popieram i prosiłbym o jakieś szczegółowe informacje.

Ja popieram ze rzad wreszcie zaczal sie zastanawiac jak ulatwic zycie
wyborcom :-)

I zacznie w ogóle olewać stan samochodu.

Ja tam i tak olewam, wiekszosc olewa :-)

Bądź usterkę usunąć na miejscu za stosowaną opłatą. I tak być powinno.

Taa, a potem bedziesz narzekal ze cie naciagneli na ustawienie swiatel :-)

A wymiana zarowki ... to nie zawsze takie proste i tanie :-)

Nie takie "usterki" się wykrywa.

Statystyka sie liczy. Wykrylem, odeslalem, jest na to papier.

Pewnie, ten drobny "wyciek" to ja widzę regularnie na parkingu,

esteta, ciemna plama zaburza twoje uczucie piekna :-P

W dniu 2012-10-19 14:12, Artur Maśląg pisze:

Przecież je ustawiają bez dodatkowych opłat.

W dniu 2012-10-19 15:20, Filip pisze:

W dniu 2012-10-19 14:12, Artur Maśląg pisze:

Przecież je ustawiają bez dodatkowych opłat.

To chyba gdzieś na wsi, w mieście biorą za to pieniądze. Ostatnio
skasowali mnie za ustawienie świateł i źle ustawili, prawym świeciłem w
lewo a lewym w prawo...

W dniu 2012-10-22 20:24, qnick pisze:

Przecież je ustawiają bez dodatkowych opłat.

To chyba gdzieś na wsi, w mieście biorą za to pieniądze. Ostatnio
skasowali mnie za ustawienie świateł i źle ustawili, prawym świeciłem w
lewo a lewym w prawo...

Nie wolno ustawiać świateł podczas przeglądu można tylko sprawdzać i jak
są źle ustawione to nie przechodzi badania to teoria, a praktyka wszyscy
ustawiają ale oficjalnie do tego się nie można przyznać.

A branie pieniędzy dodatkowych za ustawianie przy przeglądzie to
kręcenie bata na własną dupę dla diagnosty.

W dniu 2012-10-22 22:51, Filip pisze:

W dniu 2012-10-22 20:24, qnick pisze:

Chcesz mi powiedzieć, że jak podjadę ustawić światła to nie dostanę
paragonu za wykonaną usługę?

Jak sprawdzają światła, jeśli nie mają do tego specjalnego
pomieszczenia? Tym śmiesznym wózkiem, którym podjeżdżają pod samochód
świateł nie sprawdzą czy prawidłowo świecą.. Zobaczą tylko światłocień i
ustawienie góra/dół, to wszystko. Ale mamy jeszcze jedno pokrętło,
lewo-prawo i tu się zaczynają schody...

Ale ja nie wspominałem nic o przeglądzie.

W dniu 2012-10-23 17:11, qnick pisze:

Jak sprawdzają światła, jeśli nie mają do tego specjalnego
pomieszczenia? Tym śmiesznym wózkiem, którym podjeżdżają pod samochód
świateł nie sprawdzą czy prawidłowo świecą.. Zobaczą tylko światłocień i
ustawienie góra/dół, to wszystko. Ale mamy jeszcze jedno pokrętło,
lewo-prawo i tu się zaczynają schody...

Tak właśnie tym śmiesznym wózkiem, zobaczysz ustawienie góra/dół oraz
prawo/lewo a jeszcze dodatkowo możesz pomierzyć światłoć świateł
drogowych.

W dniu 2012-10-24 12:34, Filip pisze:

W dniu 2012-10-23 17:11, qnick pisze:

Mnie nie interesuje paczenie. Ja chcę ustawić światła, a nie paczeć czy
są dobrze ustawione.

qnick w

W dniu 2012-10-24 12:34, Filip pisze:

W dniu 2012-10-23 17:11, qnick pisze:

Mnie nie interesuje paczenie.

To nie pacz

możesz popatrzeć, a na przeglądzie możesz tylko patrzeć a nie ustawiać.

W dniu 2012-10-24 20:16, qnick pisze:

Mnie nie interesuje paczenie. Ja chcę ustawić światła, a nie paczeć czy
są dobrze ustawione.

To nie pacz możesz popatrzeć, a na przeglądzie możesz tylko patrzeć a
nie ustawiać.

W dniu 2012-10-24 21:16, Filip pisze:

Szkoda, że nie da się ustawić świateł w stacji diagnostycznej...

W dniu 2012-10-24 21:24, qnick pisze:

W dniu 2012-10-24 21:16, Filip pisze:

Szkoda, że nie da się ustawić świateł w stacji diagnostycznej...

Da się, tylko nie podczas urzędowego badania i tylko teoretycznie,
praktycznie wszyscy ustawiają i ja też co mi szkodzi :)

On 2012-10-25, Filip  wrote:

Da się, tylko nie podczas urzędowego badania i tylko teoretycznie,
praktycznie wszyscy ustawiają i ja też co mi szkodzi :)

Pytanie co to znaczy "ustawić" ? Ustawić = pokręcić regulatorami?

W dniu 2012-10-25 09:57, AZ pisze:

On 2012-10-25, Filip  wrote:

Da się, tylko nie podczas urzędowego badania i tylko teoretycznie,
praktycznie wszyscy ustawiają i ja też co mi szkodzi :)

Pytanie co to znaczy "ustawić" ? Ustawić = pokręcić regulatorami?

No to magiku oswiec nas tu wszystkich czym jeszcze mozna regulowac
swiatla?

W dniu 2012-10-22 20:24, qnick pisze:
(...)

Nie wolno ustawiać świateł podczas przeglądu można tylko sprawdzać i jak
są źle ustawione to nie przechodzi badania to teoria, a praktyka wszyscy
ustawiają ale oficjalnie do tego się nie można przyznać.

A branie pieniędzy dodatkowych za ustawianie przy przeglądzie to
kręcenie bata na własną dupę dla diagnosty.

W dniu 2012-10-23 09:20, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-22 20:24, qnick pisze:

LOL - nie wolno ale robią, robią ale się nie przyznają. Gdzie znalazłeś
taki zakaz i co grozi za jego złamanie?

A branie pieniędzy dodatkowych za ustawianie przy przeglądzie to
kręcenie bata na własną dupę dla diagnosty.

LOL^2 - sugerujesz, że za usługę (której podobno wykonywać nie wolno)
nie  wolno też brać pieniędzy?

qnick w

W dniu 2012-10-23 09:20, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-22 20:24, qnick pisze:

LOL - nie wolno ale robią, robią ale się nie przyznają. Gdzie znalazłeś
taki zakaz i co grozi za jego złamanie?

Proponuję zapoznać się z Dz.U z 2012 r. nr 0 poz 996 załącznik 1 pkt.
4.1.2. a potem zabierać głos.

A branie pieniędzy dodatkowych za ustawianie przy przeglądzie to
kręcenie bata na własną dupę dla diagnosty.

LOL^2 - sugerujesz, że za usługę (której podobno wykonywać nie wolno)
nie  wolno też brać pieniędzy?

Podczas badania okresowego pojazdu nie wolno, bo nie wolno regulować
świateł masz sprawdzić tylko ustawienie i nic więcej.

W dniu 2012-10-23 17:56,  (Tom N) pisze:

qnick w

W dniu 2012-10-23 09:20, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-22 20:24, qnick pisze:

LOL - nie wolno ale robią, robią ale się nie przyznają. Gdzie znalazłeś
taki zakaz i co grozi za jego złamanie?

Proponuję zapoznać się z Dz.U z 2012 r. nr 0 poz 996 załącznik 1 pkt.
4.1.2. a potem zabierać głos.

Tam stoi, że powyżej iluś centymetrów, i usterka drobna.

Podasz ten przepis, który zabrania ustawić światła podczas przeglądu i
zgodnie z cennikiem ministra pobrać 14 PLN, albo i nie pobrać, bo w
centymetrach było w dopuszczalnych odchyleniach czy będziesz trolował?

qnick w

W dniu 2012-10-23 17:56,  (Tom N) pisze:

qnick w

W dniu 2012-10-23 09:20, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-22 20:24, qnick pisze:
LOL - nie wolno ale robią, robią ale się nie przyznają. Gdzie znalazłeś
taki zakaz i co grozi za jego złamanie?

Proponuję zapoznać się z Dz.U z 2012 r. nr 0 poz 996 załącznik 1 pkt.
4.1.2. a potem zabierać głos.

Tam stoi, że powyżej iluś centymetrów, i usterka drobna.

Tam stoi :
Pomiar ustawienia na ławie pomiarowej za pomocą przyrządów do kontroli
ustawienia świateł.
Pomiar, a nie pomiar i regulacja,

i nie usterka drobna tylko istotna
skutkująca negatywnym wynikiem badania

Podasz ten przepis, który zabrania ustawić światła podczas przeglądu i
zgodnie z cennikiem ministra pobrać 14 PLN, albo i nie pobrać, bo w
centymetrach było w dopuszczalnych odchyleniach czy będziesz trolował?

Przepis masz powyżej, a 14 zł to jest ponowne sprawdzenie usterek po
negatywnym wyniku badania

Proponuję dobrze poczytać zanim się zabierze głos

W dniu 2012-10-23 20:25,  (Tom N) pisze:

qnick w

I to jest ten zakaz? LOL

Czytałem z przekrzywioną głową

Dobrze może inaczej -- gdzie jest przepis zakazujący, żeby ta sama osoba,
która w ramach przeglądu stwierdziła, że światła wymagają regulacji, w
ramach bezpłatnej usługi po przeglądzie wyregulowała te światła (i w razie,
gdy usterka podlegała ponownemu przeglądowi wykonała ten dodatkowy przegląd
i pobrała 14PLN/udzieliła rabatu 14PLN).

Proponuję zastanowić się troszeczkę i nie latać kwantyfikatorami

qnick w

W dniu 2012-10-23 20:25,  (Tom N) pisze:

qnick w

I to jest ten zakaz? LOL

No niestety jest, jak nie masz napisane wprost to nie robisz.

kontrolujący SKP pracownicy TDT się tego czepiają bo
podchodzą do zagadnienia tak że stacja kontroli pojazdów służy do
kontroli a nie regulacji

a jak coś jest do regulacji to trzeba wysłać do
serwisu po wystawieniu negatywnego badania i z powrotem powrót na stację
w celu wykonania badania po usunięciu usterki.

Nikt zdrowo myślący tak
nie robi ale nasze piękne prawo tak właśnie stanowi

Czytałem z przekrzywioną głową

ctrl, shift i  +, pomaga, jak to był *pdf

Dobrze może inaczej -- gdzie jest przepis zakazujący, żeby ta sama osoba,
która w ramach przeglądu stwierdziła, że światła wymagają regulacji, w
ramach bezpłatnej usługi po przeglądzie wyregulowała te światła (i w razie,
gdy usterka podlegała ponownemu przeglądowi wykonała ten dodatkowy przegląd
i pobrała 14PLN/udzieliła rabatu 14PLN).

Wprost takiego zakazu nie ma

wynika to tylko z tej tabelki.

Żeby być w
zgodzie z prawem powinno być tak: wystawiasz negatywne badanie

potem  możesz gratis ustawić światła :) bo nikt Ci tego nie zabroni, a potem
wykonać badanie poprawkowe sprawdzić to co przed chwilą zrobiłeś i
skasować 14 zł za światła.

Śmieszne i bez sensu ale niestety tak stanowi nasze piękne prawo.

Proponuję zastanowić się troszeczkę i nie latać kwantyfikatorami

Nie ma nad czym się zastanawiać, zastanowić to powinni się Ci co piszą
takie prawo bo na razie to oni latają kwantyfikatorami.

W dniu 2012-10-23 21:25,  (Tom N) pisze:

Czego nie robię? Mam w zakresie DG to i owo, więc to robię wtedy kiedy mam
ochotę...

kontrolujący SKP pracownicy TDT się tego czepiają bo
podchodzą do zagadnienia tak że stacja kontroli pojazdów służy do
kontroli a nie regulacji

Czyżby? Jakies konkrety podasz zapewne...

Ale serwis jest na miejscu, wystarczy spojrzeć np. w REGON

Nikt zdrowo myślący tak
nie robi ale nasze piękne prawo tak właśnie stanowi

Nie, nie stanowi -- to są Twoje wymysły

Czytałem z przekrzywioną głową

ctrl, shift i  +, pomaga, jak to był *pdf

Nawet *jeżeli* to był PDF, to na tyle stary, że Twoja rada nie działa. Już
Ci Artur napisał, że przepisy póki co sie nie zmieniły od dawna

Wprost takiego zakazu nie ma

O widzisz.

wynika to tylko z tej tabelki.

Może Tobie

Nie ma czegos takiego jak wystawienie negatywnego badania -- jest
niepodbicie DR. I ciągle ten DR jest niepodbity, bo przecież trzeba od
samochodu pójść do biurka

I teraz mozna pójśc do biurka i DR podbić oraz udzielić opustu 14PLN za
dodatkowy przegląd (nie było ponownego wprowadzania pojazdu na "ławę"...) i
nie trzeba pacjentowi wypisywać kwitu, że ma sobie światła poprawić...

To tylko Twoja dowolna interpretacja

W dniu 2012-10-23 22:09, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 21:25,  (Tom N) pisze:

Ale serwis jest na miejscu, wystarczy spojrzeć np. w REGON

Nie zawsze jest na miejscu.

To tylko Twoja dowolna interpretacja

Niestety nie tylko moja.

Propozycja przyjedź do mnie na badanie i miej
źle ustawione światła. Dostaniesz zaświadczenie z wynikiem negatywnym a
potem możesz na mnie pisać do starosty jako organu sprawującego nadzór
nad stacjami ze skargą i zobaczymy czym to się skończy.

W dniu 2012-10-23 22:31, Artur Maśląg pisze:

ROTLF - teraz to już pojechałeś po bandzie. Nie udało Ci się uzasadnić
zakazu regulacji świateł przy okazji badań technicznych i jeszcze
"grozisz", że ze źle ustawionymi wydasz zaświadczenie z wynikiem
negatywnym?

Baw się dobrze :)

W dniu 2012-10-23 22:41, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 22:31, Artur Maśląg pisze:

ROTLF - teraz to już pojechałeś po bandzie. Nie udało Ci się uzasadnić
zakazu regulacji świateł przy okazji badań technicznych i jeszcze
"grozisz", że ze źle ustawionymi wydasz zaświadczenie z wynikiem
negatywnym?

Baw się dobrze :)

Skoro nie wierzysz lub nie chcesz wierzyć to tylko w taki sposób mogę
Cię przekonać.

W dniu 2012-10-24 07:52, Artur Maśląg pisze:

Aha, chcesz mnie przekonać internetowym straszeniem, że wystawisz
komuś zaświadczenie z wynikiem negatywnym, bo możesz i nikt co nic nie
zrobi? Śmiało, wystawiaj :):)

qnick w

W dniu 2012-10-24 07:52, Artur Maśląg pisze:

Aha, chcesz mnie przekonać internetowym straszeniem, że wystawisz
komuś zaświadczenie z wynikiem negatywnym, bo możesz i nikt co nic nie
zrobi? Śmiało, wystawiaj :):)

Nie tylko ja ale każdy diagnosta podczas badania :)
Wystarczy że zna przepisy i je stosuje.

W dniu 2012-10-24 20:31,  (Tom N) pisze:

qnick w

W dniu 2012-10-24 07:52, Artur Maśląg pisze:

Aha, chcesz mnie przekonać internetowym straszeniem, że wystawisz
komuś zaświadczenie z wynikiem negatywnym, bo możesz i nikt co nic nie
zrobi? Śmiało, wystawiaj :):)

Nie tylko ja ale każdy diagnosta podczas badania :)
Wystarczy że zna przepisy i je stosuje.

Ten, który zna przepisy i je stosuje nie wystawi, jak twierdzisz -- znowu
bez podstaw -- bo może...

Odpowiedź na pytanie "czy będziesz trolował?" jest pozytywna -- przeszedł
pan badania i uzyskał zaświadczenie...

On Tue, 23 Oct 2012,  wrote:

qnick w

W dniu 2012-10-23 20:25,  (Tom N) pisze:

qnick w

I to jest ten zakaz? LOL

No niestety jest, jak nie masz napisane wprost to nie robisz.

Czego nie robię? Mam w zakresie DG to i owo, więc to robię wtedy kiedy mam
ochotę...

a jak coś jest do regulacji to trzeba wysłać do
serwisu po wystawieniu negatywnego badania i z powrotem powrót na stację
w celu wykonania badania po usunięciu usterki.

Ale serwis jest na miejscu, wystarczy spojrzeć np. w REGON

Wprost takiego zakazu nie ma

O widzisz.

wynika to tylko z tej tabelki.

Może Tobie

potem  możesz gratis ustawić światła :) bo nikt Ci tego nie zabroni, a potem
wykonać badanie poprawkowe sprawdzić to co przed chwilą zrobiłeś i
skasować 14 zł za światła.

I teraz mozna pójśc do biurka i DR podbić oraz udzielić opustu 14PLN za
dodatkowy przegląd (nie było ponownego wprowadzania pojazdu na "ławę"...)

Gotfryd Smolik news w
<news:Pine.WNT.4.64.1210241331500.3928quad>:

On Tue, 23 Oct 2012,  wrote:

qnick w

W dniu 2012-10-23 20:25,  (Tom N) pisze:

qnick w
I to jest ten zakaz? LOL

No niestety jest, jak nie masz napisane wprost to nie robisz.

Czego nie robię? Mam w zakresie DG to i owo, więc to robię wtedy kiedy mam
ochotę...

  Pytanie jest takie: czy przegląd można *przerwać*?

a jak coś jest do regulacji to trzeba wysłać do
serwisu po wystawieniu negatywnego badania i z powrotem powrót na stację
w celu wykonania badania po usunięciu usterki.

Ale serwis jest na miejscu, wystarczy spojrzeć np. w REGON

  Za to nie każda czynność musi być przerywalna :)
FYI: nie, nie wiem co przepisy stanowią w tej sprawie.
  Dlatego pytam.

potem  możesz gratis ustawić światła :) bo nikt Ci tego nie zabroni, a potem
wykonać badanie poprawkowe sprawdzić to co przed chwilą zrobiłeś i
skasować 14 zł za światła.

I teraz mozna pójśc do biurka i DR podbić oraz udzielić opustu 14PLN za
dodatkowy przegląd (nie było ponownego wprowadzania pojazdu na "ławę"...)

  Inny "hak" - że po rozpoczęciu badania trzeba wystawić zaświadczenie

(pozytywne lub negatywne)

  Oczywiscie w celu dowiedzenia się, czy ten "hak" ma podstawy prawne.

W dniu 2012-10-24 18:38,  (Tom N) pisze:

To może inne pytanie: kiedy przegląd się zaczyna a kiedy kończy? :)

Ja tez nie wiem, to pan qnik wskazywał tabelkę z rozporządzenia, w której o
tym ani słowa nie ma -- ale prosty schemat bez ewentualnego przerywania

Niech będzie, że diagnosta idzie wpisać do książki "niepomyślny" przegląd,
pacjent mu mówi, żeby ustawił te światła, więc wraca, ustawia, idzie
zafiskalizować usługę na kasie (ile razy nie podjadę ustawić światła to
patrzą w DR i jeśli u nich był poprzedni przegląd robiony, w ramach
"gwarancji" obywa się bez fiskalizacji), wraca i dokonuje badania
poprawności ustawienia świateł (gdyby przez przypadek źle ustawił), i tym
razem idzie podbić DR i wpisać "pozytywny" przegląd do książki.

W którym momencie po rozpoczęciu? 2 minuty, czy dwie godziny, czy przed
przekazaniem DR pacjentowi? ;P

*Ewentualne* zaświadczenie jest potrzebne kierującemu, z dwóch powodów:
okazania go w razie kontroli drogowej, okazania go w razie ponownego badania
(nie musi być wykonywane na tej samej stacji OIMPNM). W związku z tym
pojawia się pytanie: czy SKP musi wystawić zaświadczenie o usterce świateł,
skoro pojazd pomiędzy stwierdzeniem tej usterki oraz jej poprawieniem nie
uczestniczy w ruchu?

qnick w

W dniu 2012-10-24 18:38,  (Tom N) pisze:

To może inne pytanie: kiedy przegląd się zaczyna a kiedy kończy? :)

Zaczyna się w momencie przekazania dowodu rejestracyjnego a kończy kiedy
zostaną wykonane wszystkie czynności dla danego pojazdu oraz zostanie
badanie wpisane do rejestru podbity dowód bądź wystawione zostanie
zaświadczenie

oraz pobrane pieniądze za wykonane czynności.

Ja tez nie wiem, to pan qnik wskazywał tabelkę z rozporządzenia, w której o
tym ani słowa nie ma -- ale prosty schemat bez ewentualnego przerywania

O czy nie ma słowa, o regulacji świateł rzeczywiście nie ma słowa.

Niech będzie, że diagnosta idzie wpisać do książki "niepomyślny" przegląd,
pacjent mu mówi, żeby ustawił te światła, więc wraca, ustawia, idzie
zafiskalizować usługę na kasie (ile razy nie podjadę ustawić światła to
patrzą w DR i jeśli u nich był poprzedni przegląd robiony, w ramach
"gwarancji" obywa się bez fiskalizacji), wraca i dokonuje badania
poprawności ustawienia świateł (gdyby przez przypadek źle ustawił), i tym
razem idzie podbić DR i wpisać "pozytywny" przegląd do książki.

Usługę poza przeglądem może Ci zrobić gratis nic mu tego nie zabrania
ale za "ponowny" przegląd musi pobrać opłatę.

W którym momencie po rozpoczęciu? 2 minuty, czy dwie godziny, czy przed
przekazaniem DR pacjentowi? ;P

Niezwłocznie, interpretację zostawię Tobie bo dobry w tym jesteś :)

*Ewentualne* zaświadczenie jest potrzebne kierującemu, z dwóch powodów:
okazania go w razie kontroli drogowej, okazania go w razie ponownego badania
(nie musi być wykonywane na tej samej stacji OIMPNM). W związku z tym
pojawia się pytanie: czy SKP musi wystawić zaświadczenie o usterce świateł,
skoro pojazd pomiędzy stwierdzeniem tej usterki oraz jej poprawieniem nie
uczestniczy w ruchu?

"Ewentualne" zaświadczenie z wynikiem negatywnym nie upoważnia do
poruszania się po drogach a dlaczego ? Dla ułatwienia odpowiedź jest w PoRD.

Gdy klient chce zapłacić tylko za poprawkę to niestety musi wrócić na tą
samą SKP w ciągu 14 dni, ale nie musi, może jechać gdzie indziej tylko
tam zapłaci za cały przegląd jeszcze raz.

W dniu 2012-10-24 21:33,  (Tom N) pisze:

No i znowu zapomniałeś, że DR mozna nie podnić, ale można go zwrócić

oraz pobrane pieniądze za wykonane czynności.

Pokażesz przepis, że nie wolno wystawić rachunku z odroczonym terminem
płatności?

O czy nie ma słowa, o regulacji świateł rzeczywiście nie ma słowa.

Tak, tak...

Usługę poza przeglądem może Ci zrobić gratis nic mu tego nie zabrania
ale za "ponowny" przegląd musi pobrać opłatę.

Nie musi pobrać.

Szkoda, że Ty nie jesteś dobry w argumentowaniu swoich teorii

"Ewentualne" zaświadczenie z wynikiem negatywnym nie upoważnia do
poruszania się po drogach a dlaczego ? Dla ułatwienia odpowiedź jest w PoRD.

Znowu poleciałeś kwantyfikatorami, dlaczego dowiesz się z PoRD

Gdy klient chce zapłacić tylko za poprawkę to niestety musi wrócić na tą
samą SKP w ciągu 14 dni, ale nie musi, może jechać gdzie indziej tylko
tam zapłaci za cały przegląd jeszcze raz.

I to jest ta różnica pomiędzy mną a Tobą, ja nie latam kwantyfikatorami, a
jak bardzo trzeba to nawet zacytuję:

No i dokonano w terminie 14 dni regulacji świateł, ba, zaświadczenie nie
było potrzebne, bo pacjent nie wyjeżdżał z SKP/serwisu...

qnick w

W dniu 2012-10-24 21:33,  (Tom N) pisze:

No i znowu zapomniałeś, że DR mozna nie podnić, ale można go zwrócić

Nie wiem co oznacza słowo podnić,

Pokażesz przepis, że nie wolno wystawić rachunku z odroczonym terminem
płatności?

Nie czepiaj się pierdół, forma płatności jest dowolna i taka na jaką się
umówicie z klientem.

O czy nie ma słowa, o regulacji świateł rzeczywiście nie ma słowa.

Tak, tak...

Nie odpowiadasz na proste pytania czego się boisz ?

Usługę poza przeglądem może Ci zrobić gratis nic mu tego nie zabrania
ale za "ponowny" przegląd musi pobrać opłatę.

Nie musi pobrać.

Ciekawe co wpiszesz do rejestru badań.

Szkoda, że Ty nie jesteś dobry w argumentowaniu swoich teorii

Gdy ktoś ma problemy z rozumieniem prostych zapisów to nie przyjmuje
żadnych argumentów i trwa w dalej w swojej  niewiedzy.

"Ewentualne" zaświadczenie z wynikiem negatywnym nie upoważnia do
poruszania się po drogach a dlaczego ? Dla ułatwienia odpowiedź jest w PoRD.

Znowu poleciałeś kwantyfikatorami, dlaczego dowiesz się z PoRD

Poczytaj zwłaszcza o dokumentach dopuszczających do ruchu w PL, się
dowiesz i Ty polatasz kwantyfikatorami.

Ja nie mam zamiaru Ci tego ułatwiać.

W dniu 2012-10-24 23:28,  (Tom N) pisze:

Powtórz proszę pytanie, bo mogło mi umknąć pośród bełkotu, który z siebie
wydalasz

Ciekawe co wpiszesz do rejestru badań.

Rozróżniasz osoby? Ja, ty, on...

"Ewentualne" zaświadczenie z wynikiem negatywnym nie upoważnia do
poruszania się po drogach a dlaczego ? Dla ułatwienia odpowiedź jest w PoRD.

Znowu poleciałeś kwantyfikatorami, dlaczego dowiesz się z PoRD

Poczytaj zwłaszcza o dokumentach dopuszczających do ruchu w PL, się
dowiesz i Ty polatasz kwantyfikatorami.

Widać, potrafisz stawiać tezy, które nie maja żadnych podstaw prawnych, ba,
są wręcz negacją tego co w ustawie zapisano

"5. W przypadkach określonych w art. 132 ust. 4 ustawy uprawniony diagnosta
określa w zaświadczeniu o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu
warunki używania pojazdu wynikające z negatywnego wyniku tego badania
technicznego, a w szczególności określa ograniczenia w zakresie przewozu
pasażerów, ładunków, ciągnięcia przyczepy lub jazdy w okresie
niedostatecznej widoczności."

Prawo dopuszcza poruszanie się pojazdu "na kwicie od diagnosty" CBDU,
wystarczy, że przeczytasz ten PoRD ze zrozumieniem...

qnick w

W dniu 2012-10-24 23:28,  (Tom N) pisze:

"5. W przypadkach określonych w art. 132 ust. 4 ustawy uprawniony diagnosta
określa w zaświadczeniu o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu
warunki używania pojazdu wynikające z negatywnego wyniku tego badania
technicznego, a w szczególności określa ograniczenia w zakresie przewozu
pasażerów, ładunków, ciągnięcia przyczepy lub jazdy w okresie
niedostatecznej widoczności."

No i Ci określę "Zjazd wyłącznie do warsztatu naprawy" i co możesz jeździć.

A gdy nie zatrzymasz DR tylko wystawisz zaświadczenie to możesz jeździć
czy nie.

W dniu 2012-10-25 00:02,  (Tom N) pisze:
..

Mogę, i twoim zaświadczeniem mogę 4 litery podetrzeć, jeśli będę miał na to
ochotę. ICMPTZ?

qnick w

W dniu 2012-10-25 00:02,  (Tom N) pisze:

A gdy nie zatrzymasz DR tylko wystawisz zaświadczenie to możesz jeździć
czy nie.

Mogę, i twoim zaświadczeniem mogę 4 litery podetrzeć, jeśli będę miał na to
ochotę. ICMPTZ?

Najwyżej Ci Policja zatrzyma ten dowód.

W dniu 2012-10-24 14:31, Gotfryd Smolik news pisze:

  Pytanie jest takie: czy przegląd można *przerwać*?

  Inaczej mówiąc, czy wolno zrobić tak, że przeglądasz, przeglądasz,
ustalacie że "reszta jutro", klient sobie jedzie (co ma w papierach,
"auto w trakcie przeglądu"?), wraca następnego dnia - i kończycie?

  Spory o to, czy - w razie nie doć jasnego wyrażenia przez
ustawodawcę - lista czynności jest otwarta, zamknięta czy
wykluczająca (znaczy coś spoza listy powoduje wykluczenie)
są zawsze ciekawe ;)
  IMVHO, do wykluczenia potrzebny byłby dodatkowy "hak"
w przepisie (np. zakaz przerywania, który nasunął mi się
wyżej, oczywiście tylko w roli przykładu takiego "haka").

  Inny "hak" - że po rozpoczęciu badania trzeba wystawić zaświadczenie
(pozytywne lub negatywne), widzę że też był poruszony, ale nie został
literalnie wyrażony, niniejszym to czynię :)
  Oczywiscie w celu dowiedzenia się, czy ten "hak" ma podstawy prawne.

pzdr, Gotfryd

qnick w

W dniu 2012-10-24 14:31, Gotfryd Smolik news pisze:

  Pytanie jest takie: czy przegląd można *przerwać*?

Zgodnie z prawem nie można przerwać bo :
"Dane identyfikacyjne pojazdu po porównaniu stanu faktycznego z danymi
zawartymi w dowodzie rejestracyjnym pojazdu lub odpowiadającym mu
dokumencie niezwłocznie zamieszcza się w rejestrze "

A identyfikacja to pierwsza czynność jaką robisz,

a jak wpiszesz to już
skasować nie można w każdym programie działającym na SKP. Pozostaje
kwestia tego ile to jest niezwłocznie :) W praktyce bywa z tym różnie

W dniu 2012-10-24 21:04,  (Tom N) pisze:

No i tu już się mylisz -- pierwsza czynność to przyjęcie DR (i kluczyka) od
pacjenta, następna to...

No skoroś taki praworządny, to rozumiem, że bierzesz DR i idziesz wpisać w
programie... Nie? To lepiej zacznij tak robić, bo kontrole cię mogą zjeść na
przystawkę...

qnick w

W dniu 2012-10-24 21:04,  (Tom N) pisze:

No i tu już się mylisz -- pierwsza czynność to przyjęcie DR (i kluczyka) od
pacjenta, następna to...

Nie ma takiej czynności w dzienniku "pacjent" sam daje DR

No skoroś taki praworządny, to rozumiem, że bierzesz DR

Dokładnie tak robię

W dniu 2012-10-24 21:42,  (Tom N) pisze:

Właśnie, bierzesz/przyjmujesz DR pomimo, że takowej czynności w
rozporządzeniu nie opisano. Tak jak regulacji świateł.

Wątpię co prawda, że zrozumiesz...

Hello qnick,

Wednesday, October 24, 2012, 10:23:45 PM, you wrote:

Właśnie, bierzesz/przyjmujesz DR pomimo, że takowej czynności w
rozporządzeniu nie opisano. Tak jak regulacji świateł.
Wątpię co prawda, że zrozumiesz...

Jest identyfikacja porównanie zapisów w DR ze stanem faktycznym. Ciężko
coś porównać nie mając w ręce DR.

W dniu 2012-10-24 22:25, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello qnick,

Wednesday, October 24, 2012, 10:23:45 PM, you wrote:

Właśnie, bierzesz/przyjmujesz DR pomimo, że takowej czynności w
rozporządzeniu nie opisano. Tak jak regulacji świateł.
Wątpię co prawda, że zrozumiesz...

Jest identyfikacja porównanie zapisów w DR ze stanem faktycznym. Ciężko
coś porównać nie mając w ręce DR.

Nie zrozumiałeś.

W dniu 2012-10-24 22:31, qnick pisze:

W dniu 2012-10-24 22:25, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello qnick,

Wednesday, October 24, 2012, 10:23:45 PM, you wrote:

Właśnie, bierzesz/przyjmujesz DR pomimo, że takowej czynności w
rozporządzeniu nie opisano. Tak jak regulacji świateł.
Wątpię co prawda, że zrozumiesz...

Jest identyfikacja porównanie zapisów w DR ze stanem faktycznym. Ciężko
coś porównać nie mając w ręce DR.

Nie zrozumiałeś.

Zrozumiałem

W dniu 2012-10-24 22:44, Artur Maśląg pisze:

Nie zrozumiałeś.

Zrozumiałem

Raczej nie ...

Hello qnick,

Wednesday, October 24, 2012, 10:47:42 PM, you wrote:

Nie zrozumiałeś.

Zrozumiałem

Raczej nie ...

To mnie oświećcie,  ja w przeciwieństwie do większości jak nie
wszystkich tutaj umiem przyznać się do błędu.

W dniu 2012-10-24 23:21, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello qnick,

Nie potrafisz - od samego początku brniesz w zaparte z rzekomym
zakazem regulacji świateł.

Hello qnick,

Wednesday, October 24, 2012, 11:47:36 PM, you wrote:

Nie potrafisz - od samego początku brniesz w zaparte z rzekomym
zakazem regulacji świateł.

Bo jest zakaz a to że wszyscy regulują to inna bajka i nie mówię że jest
źle że tak robią, sam tak robię.

W dniu 2012-10-24 23:53, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello qnick,

Wednesday, October 24, 2012, 11:47:36 PM, you wrote:

Nie potrafisz - od samego początku brniesz w zaparte z rzekomym
zakazem regulacji świateł.

Bo jest zakaz a to że wszyscy regulują to inna bajka i nie mówię że jest
źle że tak robią, sam tak robię.

Dopiero co pisałeś, ze potrafisz przyznać się do błędu.

NIE MA ZAKAZU. Tak samo jak nie ma zakazu pierdzenia w czasie badania.
Jak równiez dłubania w nosie.

On 2012-10-24, qnick  wrote:

I niech Wam tak zostanie dalej tak myślcie. Dla mnie pomiar to pomiar i
nic więcej a pomiar i regulacja to pomiar i ew. regulacja w razie
potrzeby jak nie rozumiecie trudno Wy wiecie lepiej.

On Wed, 24 Oct 2012, qnick wrote:

W dniu 2012-10-24 23:21, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello qnick,

Nie potrafisz - od samego początku brniesz w zaparte z rzekomym
zakazem regulacji świateł.

Bo jest zakaz

a to że wszyscy regulują to inna bajka i nie mówię że jest źle

qnick w

W dniu 2012-10-24 21:42,  (Tom N) pisze:

Właśnie, bierzesz/przyjmujesz DR pomimo, że takowej czynności w
rozporządzeniu nie opisano. Tak jak regulacji świateł.
Wątpię co prawda, że zrozumiesz...

Jest identyfikacja porównanie zapisów w DR ze stanem faktycznym. Ciężko
coś porównać nie mając w ręce DR.

No i tu już się mylisz -- pierwsza czynność to przyjęcie DR (i kluczyka) od
pacjenta, następna to...

Nie ma takiej czynności w dzienniku "pacjent" sam daje DR

No skoroś taki praworządny, to rozumiem, że bierzesz DR

Dokładnie tak robię

W dniu 2012-10-24 23:55,  (Tom N) pisze:

qnick w

W dniu 2012-10-24 21:42,  (Tom N) pisze:

Właśnie, bierzesz/przyjmujesz DR pomimo, że takowej czynności w
rozporządzeniu nie opisano. Tak jak regulacji świateł.
Wątpię co prawda, że zrozumiesz...

Jest identyfikacja porównanie zapisów w DR ze stanem faktycznym. Ciężko
coś porównać nie mając w ręce DR.

I dlatego wyciąłeś:

<cite>

No i tu już się mylisz -- pierwsza czynność to przyjęcie DR (i kluczyka) od
pacjenta, następna to...

Nie ma takiej czynności w dzienniku "pacjent" sam daje DR

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

No skoroś taki praworządny, to rozumiem, że bierzesz DR

Dokładnie tak robię

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
</cite>

Zaczynasz gubić sie w zeznaniach, stajesz się coraz bardziej niewiarygodny.

Widzisz, w rozporządzeniu i ustawie jest o zatrzymaniu DR i tego ewentualnie
mogłeś sie trzymać -- taka lista czynności, które diagnosta *musi* wykonać,
ale nie ma tam ani słowa, że nie *może* wykonać więcej

na przegląd tyle razy telepią samochodem -- pomimo, że nie jest to w
zakresie badań? I często wychodzi z tego telepania, że amortyzatory mają po
5% sprawności, ale nic mi nie mówią, tylko DR podbijają... Tak, pewnego dnia
obok stała i przyglądała się ekipa kontrolująca SKP, i o dziwo -- stacja
ciągle działa...

qnick w

W dniu 2012-10-24 23:55,  (Tom N) pisze:

qnick w

W dniu 2012-10-24 21:42,  (Tom N) pisze:

Właśnie, bierzesz/przyjmujesz DR pomimo, że takowej czynności w
rozporządzeniu nie opisano. Tak jak regulacji świateł.
Wątpię co prawda, że zrozumiesz...

Jest identyfikacja porównanie zapisów w DR ze stanem faktycznym. Ciężko
coś porównać nie mając w ręce DR.

I dlatego wyciąłeś:
<cite>

No i tu już się mylisz -- pierwsza czynność to przyjęcie DR (i kluczyka) od
pacjenta, następna to...

Nie ma takiej czynności w dzienniku "pacjent" sam daje DR

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

No skoroś taki praworządny, to rozumiem, że bierzesz DR

Dokładnie tak robię

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
</cite>
Zaczynasz gubić sie w zeznaniach, stajesz się coraz bardziej niewiarygodny.

W którym miejscu to ze biorę DR "pacjent" sam daje,  czy w tym że po
sprawdzeniu numerów i zapisów wpisuję do programu od razu. Też cytujesz
co Ci pasuje.

Widzisz, w rozporządzeniu i ustawie jest o zatrzymaniu DR i tego ewentualnie
mogłeś sie trzymać -- taka lista czynności, które diagnosta *musi* wykonać,
ale nie ma tam ani słowa, że nie *może* wykonać więcej

No tylko żeby Ci nie zarzucili podczas kontroli że robisz niezgodnie z
ustalonym zakresem bo robisz więcej niż Ci każą.

na przegląd tyle razy telepią samochodem -- pomimo, że nie jest to w
zakresie badań? I często wychodzi z tego telepania, że amortyzatory mają po
5% sprawności, ale nic mi nie mówią, tylko DR podbijają... Tak, pewnego dnia
obok stała i przyglądała się ekipa kontrolująca SKP, i o dziwo -- stacja
ciągle działa...

Sprawdzania sprawności amortyzatorów nie ma w zakresie okresowego.

W dniu 2012-10-25 20:20,  (Tom N) pisze:

Czyli nie telepiesz?
To po co w takim razie w "cenniku ministerialnym": 2.9 działania
amortyzatorów jednej osi 14,00. Nie ma tam mowy o "oględzinach", tylko jest
o "działaniu".
Z tego na wprost wynika przecież, że przy ponownym badaniu -- spowodowanym
wcześniejszym negatywem dla amorków -- powinieneś telepać, pisałeś przecież
trzymasz się wytycznych ministra literalnie...

Ale może napiszesz chociaż dlaczego w rozporządzeniu jest mowa o regulacji
ciśnienia w oponach?

qnick w

W dniu 2012-10-25 20:20,  (Tom N) pisze:

Czyli nie telepiesz?
To po co w takim razie w "cenniku ministerialnym": 2.9 działania
amortyzatorów jednej osi 14,00. Nie ma tam mowy o "oględzinach", tylko jest
o "działaniu".
Z tego na wprost wynika przecież, że przy ponownym badaniu -- spowodowanym
wcześniejszym negatywem dla amorków -- powinieneś telepać, pisałeś przecież
trzymasz się wytycznych ministra literalnie...
Ale może napiszesz chociaż dlaczego w rozporządzeniu jest mowa o regulacji
ciśnienia w oponach?

Nie, no chyba że mam podejrzenie że są niesprawne.

Pod 2 są ponowne sprawdzenia, na okresowym nie telepiesz bo nie musisz a
na poprawce już tak, niestety nie ja to wymyśliłem.

A regulacja ciśnienia jest po to żeby "pacjent" był zadowolony bo
przecież nie do sprawdzania amortyzatorów którego nie musisz robić.

Tak możemy roztrząsać wiele tematów z tej dziedziny możemy również
zacząć się spierać o termin badania p-py lekkiej marki SAM

ale tu chodziło o regulację świateł.

Zgodziłem się z Gotfrydem że skoro można przerwać badanie okresowe bo
przecież nie ma przepisu który tego zabrania, to można w tej przewie
zrobić regulację :) czy tam za free czy za opłatą.

On Wed, 24 Oct 2012, qnick wrote:

W dniu 2012-10-24 14:31, Gotfryd Smolik news pisze:

  Pytanie jest takie: czy przegląd można *przerwać*?

Zgodnie z prawem nie można przerwać bo :

"Dane identyfikacyjne pojazdu po porównaniu stanu faktycznego z danymi zawartymi w dowodzie rejestracyjnym pojazdu lub odpowiadającym mu dokumencie niezwłocznie zamieszcza się w rejestrze "

Pozostaje kwestia tego ile to jest niezwłocznie :) W praktyce bywa z tym różnie

j.w. bo :
"4. Po zakończeniu przeprowadzania badania technicznego pojazdu uprawniony diagnosta niezwłocznie dokonuje wpisu o wyniku tego badania do rejestru badań

Przegląd możesz zakończyć tylko pieczątką w dowodzie lub wystawieniem zaświadczenia z badania.

  Spory o to, czy - w razie nie dość jasnego wyrażenia przez
ustawodawcę - lista czynności jest otwarta, zamknięta czy
wykluczająca (znaczy coś spoza listy powoduje wykluczenie)
są zawsze ciekawe ;)
  IMVHO, do wykluczenia potrzebny byłby dodatkowy "hak"
w przepisie (np. zakaz przerywania, który nasunął mi się
wyżej, oczywiście tylko w roli przykładu takiego "haka").

Wyrażenie jest jasne tylko nie wszyscy mają zdolność czytania ze zrozumieniem i nie rozróżniają słów pomiar oraz pomiar i regulacja. Przy pierwszym robisz TYLKO pomiar a przy drugim możesz wyregulować dodatkowo niestety przy światłach jest tylko pomiar.

  Inny "hak" - że po rozpoczęciu badania trzeba wystawić zaświadczenie
(pozytywne lub negatywne), widzę że też był poruszony, ale nie został
literalnie wyrażony, niniejszym to czynię :)

Raczej po zakończeniu badania i nie zawsze zaświadczenie,

W dniu 2012-10-25 11:20, Gotfryd Smolik news pisze:

  Jeszcze raz: IMO, jeśli ustawodawca LITERALNIE nie zabronił przerywania
badania, to nie zabronił.
  Oczywiście, masz 100% racji że "regulacja" nie może być objęta badaniem.
  Ale jeśli jest robiona w przerwie badania, trzeba by wykazać, że
coś zabrania bądź regulacji bądź przerwy.


pzdr, Gotfryd

On Thu, 25 Oct 2012, qnick wrote:

Przerywania badania urzędowego nie rozważałem,

W dniu 2012-10-23 17:17, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 09:20, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-22 20:24, qnick pisze:

LOL - nie wolno ale robią, robią ale się nie przyznają. Gdzie znalazłeś
taki zakaz i co grozi za jego złamanie?

Proponuję zapoznać się z Dz.U z 2012 r. nr 0 poz 996 załÄ…cznik 1 pkt.
4.1.2. a potem zabierać głos.

A branie pieniędzy dodatkowych za ustawianie przy przeglądzie to
kręcenie bata na własną dupę dla diagnosty.

LOL^2 - sugerujesz, że za usługę (której podobno wykonywać nie wolno)
nie  wolno też brać pieniędzy?

Podczas badania okresowego pojazdu nie wolno, bo nie wolno regulować
świateł masz sprawdzić tylko ustawienie i nic więcej.

W dniu 2012-10-23 18:24, Artur Maśląg pisze:

Zapoznałem się, stąd pytanie. Tam nie ma żadnego zakazu.

Chętnie się zapoznam z tym przepisem, który zabrania ustawiania
świateł przy okazji przeglądu - czy to za darmo z dobrej woli
diagnosty, czy też za stosowną opłatą.

W dniu 2012-10-23 19:15, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 18:24, Artur Maśląg pisze:

Zapoznałem się, stąd pytanie. Tam nie ma żadnego zakazu.

Jest,

skoro nie umiesz czytać to nie moja wina.

Chętnie się zapoznam z tym przepisem, który zabrania ustawiania
świateł przy okazji przeglądu - czy to za darmo z dobrej woli
diagnosty, czy też za stosowną opłatą.

Już podałem.

W dniu 2012-10-23 19:40, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-23 19:15, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 18:24, Artur Maśląg pisze:

Zapoznałem się, stąd pytanie. Tam nie ma żadnego zakazu.

Jest,

Niczego takiego nie ma. Wskaż.

skoro nie umiesz czytać to nie moja wina.

Widzisz, to już kolejna odpowiedź w tym tonie, niestety bez
wskazania przepisu, który tego zabrania.

Chętnie się zapoznam z tym przepisem, który zabrania ustawiania
świateł przy okazji przeglądu - czy to za darmo z dobrej woli
diagnosty, czy też za stosowną opłatą.

Już podałem.

Niestety nie.

W dniu 2012-10-23 19:47, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 19:40, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-23 19:15, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 18:24, Artur Maśląg pisze:

Zapoznałem się, stąd pytanie. Tam nie ma żadnego zakazu.

Jest,

Niczego takiego nie ma. Wskaż.

skoro nie umiesz czytać to nie moja wina.

Widzisz, to już kolejna odpowiedź w tym tonie, niestety bez
wskazania przepisu, który tego zabrania.

Specjalnie dla Ciebie z innego mojego postu w tym wątku :

Za Dz.U. z 2012 nr0 poz.996 zał.1 pkt.4.1.2. :

Pomiar ustawienia na ławie pomiarowej za pomocą przyrządów do kontroli
ustawienia świateł.

Pomiar, a nie pomiar i regulacja,  i nie usterka drobna tylko istotna
skutkująca negatywnym wynikiem badania

Dla porównania zobacz punkt 5.2.3. Tam jest pomiar i regulacja i to
można wyregulować i tylko to podczas badania okresowego.

Chętnie się zapoznam z tym przepisem, który zabrania ustawiania
świateł przy okazji przeglądu - czy to za darmo z dobrej woli
diagnosty, czy też za stosowną opłatą.

Już podałem.

Niestety nie.

j.w.

W dniu 2012-10-23 19:56, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-23 19:47, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 19:40, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-23 19:15, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 18:24, Artur Maśląg pisze:

Zapoznałem się, stąd pytanie. Tam nie ma żadnego zakazu.

Jest,

Niczego takiego nie ma. Wskaż.

skoro nie umiesz czytać to nie moja wina.

Widzisz, to już kolejna odpowiedź w tym tonie, niestety bez
wskazania przepisu, który tego zabrania.

Specjalnie dla Ciebie z innego mojego postu w tym wątku :

Za Dz.U. z 2012 nr0 poz.996 zał.1 pkt.4.1.2. :

Pomiar ustawienia na ławie pomiarowej za pomocą przyrządów do kontroli
ustawienia świateł.

Pomiar, a nie pomiar i regulacja,  i nie usterka drobna tylko istotna
skutkująca negatywnym wynikiem badania

Po co mi to cytujesz? Przecież treć tego się nie zmieniła od jakiegoś
czasu. Nie ma tam słowa o zakazie ustawienia świateł za darmo, a tym
bardziej odpłatnie.

Dla porównania zobacz punkt 5.2.3. Tam jest pomiar i regulacja i to
można wyregulować i tylko to podczas badania okresowego.

No i co z tego?

W dniu 2012-10-23 20:00, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 19:56, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-23 19:47, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 19:40, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-23 19:15, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 18:24, Artur Maśląg pisze:

Zapoznałem się, stąd pytanie. Tam nie ma żadnego zakazu.

Jest,

Niczego takiego nie ma. Wskaż.

skoro nie umiesz czytać to nie moja wina.

Widzisz, to już kolejna odpowiedź w tym tonie, niestety bez
wskazania przepisu, który tego zabrania.

Specjalnie dla Ciebie z innego mojego postu w tym wątku :

Za Dz.U. z 2012 nr0 poz.996 zał.1 pkt.4.1.2. :

Pomiar ustawienia na ławie pomiarowej za pomocą przyrządów do kontroli
ustawienia świateł.

Pomiar, a nie pomiar i regulacja,  i nie usterka drobna tylko istotna
skutkująca negatywnym wynikiem badania

Po co mi to cytujesz? Przecież treć tego się nie zmieniła od jakiegoś
czasu. Nie ma tam słowa o zakazie ustawienia świateł za darmo, a tym
bardziej odpłatnie.

Czy jest tam gdzieś napisane regulacja - NIE zatem nie wolno Ci
regulować masz tylko sprawdzić (pomiar)

Dla porównania zobacz punkt 5.2.3. Tam jest pomiar i regulacja i to
można wyregulować i tylko to podczas badania okresowego.

No i co z tego?

Skoro nie widzisz różnicy pomiędzy tymi zapisami nic na to nie poradzę.

W dniu 2012-10-23 20:20, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-23 20:00, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 19:56, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-23 18:24, Artur Maśląg pisze:

Czy jest tam gdzieś napisane regulacja - NIE zatem nie wolno Ci
regulować masz tylko sprawdzić (pomiar)

LOL - a gdzie ten zakaz?

Kolejny nieuzasadniony wniosek - różnicę widzę, ale ona nic nie wnosi
do sugerowanego przez ciebie *zakazu* regulacji ustawienia świateł
przy okazji przeglądu.

W dniu 2012-10-23 20:36, qnick pisze:
>
> Prościej chyba już się nie da wytłumaczyć

Czeć qnick :)
Niepotrzebna dyskusja ; tu się hamuje na 4 metrach na zimówkach zrobionych z węża ogrodowego a nie wymienia argumenty.
Większoć użytkowników grupy niestety nie widziała nigdy kontroli tdt ani wk, większości też nie będzie się chciało zagłÄ™biać w dzienniki i załÄ…czniki, żeby domyślić się, że diagnosta ma ileś  obostrzeń, za nieprzestrzeganie których może dostać po d*pie :)

W dniu 2012-10-23 21:56, scobowski pisze:

W dniu 2012-10-23 20:36, qnick pisze:
 >
 > Prościej chyba już się nie da wytłumaczyć

Czeć qnick :)
Niepotrzebna dyskusja ; tu się hamuje na 4 metrach na zimówkach
zrobionych z węża ogrodowego a nie wymienia argumenty.
Większoć użytkowników grupy niestety nie widziała nigdy kontroli tdt
ani wk, większości też nie będzie się chciało zagłÄ™biać w dzienniki i
załÄ…czniki, żeby domyślić się, że diagnosta ma ileś  obostrzeń, za
nieprzestrzeganie których może dostać po d*pie :)

W dniu 2012-10-23 20:36, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 20:20, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-23 20:00, qnick pisze:

W dniu 2012-10-23 19:56, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2012-10-23 18:24, Artur Maśląg pisze:

Czy jest tam gdzieś napisane regulacja - NIE zatem nie wolno Ci
regulować masz tylko sprawdzić (pomiar)

LOL - a gdzie ten zakaz?

Nie moja wina że nie rozumiesz prostych zapisów

załącznik nazywa się :

WYMAGANIA DOTYCZĄCE KONTROLI ORAZ WYTYCZNE DOTYCZĄCE OCENY USTEREK
PODCZAS PRZEPROWADZANIA OKRESOWEGO BADANIA TECHNICZNEGO POJAZDU

Masz przeprowadzać badanie tak jak jest napisane w załączniku nr 1,
skoro nie masz napisane REGULACJA to tego robić Ci nie wolno bo wówczas
przeprowadzasz badanie niezgodnie z ustalonym przez ten załącznik ozporza
zakresem i sposobem, bo gdyby Ci wolno było to miałbyś napisane POMIAR I
REGULACJA podobnie jak przy oponach .

Kolejny nieuzasadniony wniosek - różnicę widzę, ale ona nic nie wnosi
do sugerowanego przez ciebie *zakazu* regulacji ustawienia świateł
przy okazji przeglądu.

Prościej chyba już się nie da wytłumaczyć

W dniu 2012-10-23 22:08, Adam pisze:

Ale waść bredzisz.
Rozporządzenia nie czytałem.
Ale mam takie pytanie - idąc Twoim tokiem rozumowania:
Klient podjeżdża do Stacji Diagnostycznej. Zostawia zamknięte drzwi
samochodu.
Przychodzi diagnosta i nie może wejść do pojazdu, bo drzwi zamknięte,
zaś nie może ich otworzyć, bo w Dzienniku Ustaw nie napisano, że do
zadań diagnosty należy otwieranie drzwi ;)
W ten sposób dochodzimy do absurdu.

Prawo stanowione ogólnie może być nakazujące lub zakazujące.
Gdzie tu masz zakaz?

Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-10-19 13:44, J.F pisze:

"Artur Maśląg"  napisał:
W dniu 2012-10-19 12:06, J.F pisze:

W TV powiedzieli, że władza złagodziła przepisy i drobne usterki
już

Widac wybory blisko, popieram, popieram :-)

A ja nie popieram i prosiłbym o jakieś szczegółowe informacje.

Ja popieram ze rzad wreszcie zaczal sie zastanawiac jak ulatwic zycie
wyborcom :-)

Populizm, a nie ułatwianie komukolwiek życia.

W dniu 2012-10-20 23:29, Marek Dyjor pisze:

Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-10-19 13:44, J.F pisze:

"Artur Maśląg"  napisał:
W dniu 2012-10-19 12:06, J.F pisze:

W TV powiedzieli, że władza złagodziła przepisy i drobne usterki
już

Widac wybory blisko, popieram, popieram :-)

A ja nie popieram i prosiłbym o jakieś szczegółowe informacje.

Ja popieram ze rzad wreszcie zaczal sie zastanawiac jak ulatwic zycie
wyborcom :-)

Populizm, a nie ułatwianie komukolwiek życia.

karać i jeszcze raz karać,

także za psucie myjni samochodowych  ;-)

W dniu 2012-10-19 12:19, Artur Maśląg pisze:

A ja nie popieram i prosiłbym o jakieś szczegółowe informacje.

W dniu 2012-10-19 12:06, J.F pisze:

Z czym zreszta problemu nie bylo - diagnosta mogl skorzystac z okazji,
zadzialac przepisowo, wydrukowac stosowny papierek, wyznaczyc 14 dni na
naprawe, a potem podbic dowod po ogledzinach, nawet nie inkasujac
dodatkowej kasy, bo ilez moze kosztowac sprawdzenie czy pm swieci :-)

A pozniej prosze bardzo - kontrola przyjdzie, to sie zademostruje u paru
pojazdow wykryto usterki i odeslalo sie na pozniej :-)

Natomiast drobny "wyciek" czy np pekniety klosz faktycznie nikomu nie
szkodzi.

Użytkownik "Filip"  napisał w wiadomości
W dniu 2012-10-19 12:06, J.F pisze:

Z czym zreszta problemu nie bylo - diagnosta mogl skorzystac z okazji,
zadzialac przepisowo, wydrukowac stosowny papierek, wyznaczyc 14 dni na
naprawe, a potem podbic dowod po ogledzinach, nawet nie inkasujac
dodatkowej kasy, bo ilez moze kosztowac sprawdzenie czy pm swieci :-)

20 zł Panie Kolego. :)

Ĺťeby sprawdzić czy ktoś ma nowy wahacz tyle samo roboty... Wystarczy podejć i zobaczyć. To wszystko. Ĺťarówki dotykać nie trzeba czy gorąca tak samo wahacza dotykać nie trzeba by widzieć, że nowy...

A pozniej prosze bardzo - kontrola przyjdzie, to sie zademostruje u paru
pojazdow wykryto usterki i odeslalo sie na pozniej :-)

Natomiast drobny "wyciek" czy np pekniety klosz faktycznie nikomu nie
szkodzi.

Pytanie co to jest drobny wyciek... Ile to kropel na dobę?

W dniu 2012-10-19 15:25, J.F pisze:

Skoro byly luzy w zawieszeniu, to trzeba sprawdzic czy nie ma luzow w
zawieszeniu.
A to juz niestety jest dluzsza operacja.

Zeby sprawdzic czy swiatlo swieci to wystarczy rzut oka bez schylania.

A pozniej prosze bardzo - kontrola przyjdzie, to sie zademostruje u paru
pojazdow wykryto usterki i odeslalo sie na pozniej :-)

Natomiast drobny "wyciek" czy np pekniety klosz faktycznie nikomu nie
szkodzi.

Pytanie co to jest drobny wyciek... Ile to kropel na dobę?

jedna na dwie doby.

Pytanie co to jest drobny wyciek... Ile to kropel na dobę?

jedna na dwie doby.

Dnia Sat, 20 Oct 2012 09:48:31 +0200, nazgul napisał(a):

Pytanie co to jest drobny wyciek... Ile to kropel na dobę?

jedna na dwie doby.

nie
dokładnie to jest 3 krople na godzinę
no ale w USA ;-)

W dniu 2012-10-20 10:32, J.F. pisze:

Dnia Sat, 20 Oct 2012 09:48:31 +0200, nazgul napisał(a):

Pytanie co to jest drobny wyciek... Ile to kropel na dobę?

jedna na dwie doby.

nie
dokładnie to jest 3 krople na godzinę
no ale w USA ;-)

3 krople ... 1 ml ? 24 ml/dobe ... po miesiacu ubywa 0.7 litra.
Nie jest to moze problem jesli chodzi o plyn chlodzniczy czy olej w
silniku, ale juz skrzyni biegow sie tak czesto nie kontroluje.

No a po trzech dniach stania mamy spory placek oleju pod samochodem, racje
bedzie policja miala ze ktos w to wjedzie, w poslizg wpadnie ...

W dniu 2012-10-20 12:21, nazgul pisze:

narzekanie diagnostów, że się nie opłaca albo ledwo ledwo
należy między bajki włożyć, wystarczy popatrzeć ile powstaje stacji
diagnostycznych i to nawet na kompletnych zadupiach.

W dniu 2012-10-22 20:35, qnick pisze:

W dniu 2012-10-20 12:21, nazgul pisze:

narzekanie diagnostów, że się nie opłaca albo ledwo ledwo
należy między bajki włożyć, wystarczy popatrzeć ile powstaje stacji
diagnostycznych i to nawet na kompletnych zadupiach.

Na ceny narzekają właściciele nie diagności. Diagnosta może jedynie na
zarobki ponarzekać. A stacji powstaje dużo bo każdemu się wydaje że to
taki złoty interes, a niestety już tak nie jest. Niech powstają nowe
będzie łatwiej o robotę

W dniu 2012-10-19 15:16, Filip pisze:

W dniu 2012-10-19 12:06, J.F pisze:

20 zł Panie Kolego. :) Ĺťeby sprawdzić czy ktoś ma nowy wahacz tyle samo
roboty... Wystarczy podejć i zobaczyć. To wszystko. Ĺťarówki dotykać nie
trzeba czy gorąca tak samo wahacza dotykać nie trzeba by widzieć, że
nowy...

Pytanie co to jest drobny wyciek... Ile to kropel na dobę?

W dniu 2012-10-22 20:31, qnick pisze:

Zdziwiłbyś się jakbyś zobaczył nowy świecący wahacz prosto ze sklepu
wybity gorzej niż ten stary :)

Pytanie co to jest drobny wyciek... Ile to kropel na dobę?

Teraz jest to dobre pytanie bo nie jest to zdefiniowane. W starym
dzienniku wyciek był zdefiniowany tak że jak spadały krople na ziemię to
był wyciek a jak nie spadały to zapocenie

W dniu 2012-10-22 22:55, Filip pisze:

W dniu 2012-10-22 20:31, qnick pisze:

Wahacz ze sklepu wybity? Rotfl.

Pytanie co to jest drobny wyciek... Ile to kropel na dobę?

Teraz jest to dobre pytanie bo nie jest to zdefiniowane. W starym
dzienniku wyciek był zdefiniowany tak że jak spadały krople na ziemię to
był wyciek a jak nie spadały to zapocenie

Czyli jak komuś poci się silnik, to summarum przez noc może nakapać
całkiem sporą kałużÄ™ oleju...

W dniu 2012-10-23 17:22, qnick pisze:

Wahacz ze sklepu wybity? Rotfl.

No i się zdziwiłeś, a ja widziałem to na własne oczy. Audi A4 wahacz
nówka sztuka świecący a wybity na sworzniu tak że hej.

Pytanie co to jest drobny wyciek... Ile to kropel na dobę?

Teraz jest to dobre pytanie bo nie jest to zdefiniowane. W starym
dzienniku wyciek był zdefiniowany tak że jak spadały krople na ziemię to
był wyciek a jak nie spadały to zapocenie

Czyli jak komuś poci się silnik, to summarum przez noc może nakapać
całkiem sporą kałużÄ™ oleju...

Jak się poci to nic nie cieknie na ulice bo jak cieknie to już jest wyciek.

W dniu 2012-10-24 12:36, Filip pisze:

W dniu 2012-10-23 17:22, qnick pisze:

Ale pocenie się to właśnie wyciek!

W dniu 2012-10-24 20:13, qnick pisze:

W dniu 2012-10-24 12:36, Filip pisze:

W dniu 2012-10-23 17:22, qnick pisze:

Ale pocenie się to właśnie wyciek!

Z już nieaktualnego dziennika nr 155

"Wycieki paliwa, olejów, płynów
hamulcowych, chłodniczych i innych,
tworzące plamy na drodze."

To jest wyciek, a zapocenie jest wówczas gdy jest mokre ale nie zbierają
się krople i nie kapią na drogę jednym słowem widać że jest mokre ale
nie kapie.

W dniu 2012-10-24 21:34, Filip pisze:

W dniu 2012-10-24 20:13, qnick pisze:

W dniu 2012-10-24 12:36, Filip pisze:

Nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

W dniu 2012-10-23 17:22, qnick pisze:

Ale pocenie się to właśnie wyciek!

Z już nieaktualnego dziennika nr 155

A z aktualnego?

"Wycieki paliwa, olejów, płynów
hamulcowych, chłodniczych i innych,
tworzące plamy na drodze."

To jest wyciek, a zapocenie jest wówczas gdy jest mokre ale nie zbierają
się krople i nie kapią na drogę jednym słowem widać że jest mokre ale
nie kapie.

Zawsze gdy jest pocenie się jest wyciek.

W dniu 2012-10-24 21:44, qnick pisze:

W dniu 2012-10-24 12:36, Filip pisze:

Nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

W dniu 2012-10-23 17:22, qnick pisze:

Ale pocenie się to właśnie wyciek!

Z już nieaktualnego dziennika nr 155

A z aktualnego?

Kontrola organoleptyczna :
Nadmierny wyciek dowolnego płynu, który może zagrażać środowisku lub
bezpieczeństwu innych użytkowników drogi.

Jeszcze większe pole do swobodnej interpretacji co oznacza słowo
nadmierny :)

"Wycieki paliwa, olejów, płynów
hamulcowych, chłodniczych i innych,
tworzące plamy na drodze."

To jest wyciek, a zapocenie jest wówczas gdy jest mokre ale nie zbierają
się krople i nie kapią na drogę jednym słowem widać że jest mokre ale
nie kapie.

Zawsze gdy jest pocenie się jest wyciek.

Wyciek jest następstwem zapocenia najpierw się poci a potem cieknie.
Zapocenie można określić jako niewielki wyciek lub początek wycieku.

Jeśli twoja kobieta chce nauczyć się jeździć nie stawaj jej na drodze !

W dniu 2012-10-19 08:36, Marcin N pisze:

Dopiero co marudziliśmy w innym wątku, że przepisy są nieżyciowe, a tu
niespodzianka.

W TV powiedzieli, że władza złagodziła przepisy i drobne usterki już nie
będą kwalifikować do gonienia kierowcy do napraw.

Mówili np. o żarówkach i drobnych wyciekach. Brak przeciwmgielnego już
nie będzie powodem do robienia rabanu.

Oczywiście diagności narzekają, że to źle bo... bla, bla, bla.