Grupy dyskusyjne   »   Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"

Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"



1 Data: Listopad 16 2010 01:21:09
Temat: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: .Peeter 

Witam.

Moja pani szuka samochodu dla siebie. Do tej pory jeździła Golfem Mk4
TDI TipTronic, teraz chciałaby mieć auto bardziej charakterne, ale nadal
ma to być 3 drzwiowy hatchback. Musi mieć klimatyzację i elektrykę szyb,
miłe by było radio CD. Reszta wyposażenia opcjonalna, choć tempomat
też pewnie czasami się przyda. Do tego musi być koniecznie diesel.
Super szybki być nie musi, bo auto nie bedzie służyło do wyścigów,
tylko do normalnego, kulturalnego przemieszczania się. Styknie moc
pokroju 120KM, jak będzie mało, zrobi się casualowego wirusa.

Pomysł pojawił sie taki, żeby poszukać Alfy Romeo 147 FL 1.9JTD,
autka się pani bardzo podobają. Ładne egzemplarze mają całkiem
dobre ceny, dostaje się dużo za rozsądne pieniądze. W grę
by wchodziły roczniki 2006-2007, oczywiście żadne super okazje
za ceny niższe od rynkowych. Szpachlinkom, szczepom i przystankom
mówimy stanowcze NIE.

Czy należy się bać legendarnej awaryjności Alfy, czy to tylko urban
legend i jak się dba, to się ma? Jakie są typowe usterki tego modelu?
Problematyka typu "trudno będzie sprzedać" jest nieistotna, jak również
drobiazgi pokroju "czasami zepsuje się jakiś psztyczek elektryczek" -
- drobne usterki zdarzają się w każdych autach. Mnie chodzi bardziej
o awarie typu "walnęło, huknęło, silnik do wymiany". Fiatowskie JTD
mają raczej dobre opinie z tego co do moich uszu dochodzi, kilku
znajomych ma Fiaty z różnymi odmianami tego silnika i są zachwyceni,
jednak nie znam nikogo, kto jeździłby Alfą, więc ciężko mi cokolwiek
podpytać. Niby silniki te same, ale jednak warto zasięgnąć języka.
No i kolejna sprawa - jak z trwałością zawieszenia?

Jak to z nimi jest? Brać i cieszyć się jazdą, akceptując przy tym jakieś
niedoróbki i drobne usterki, czy omijać z daleka i kupić jakiegoś
nudawagena, których są miliony?

P.s. Stilo 3d też się podobają, ale nie tak jak Alfy.

P.s.2. Mnie za to kusi Alfa 166 III 3.2 V6... Zaakceptowałbym kaprysy
pod warunkiem, że auto mnie dowiezie do celu i nie zeżre razem
ze skarpetkami przez ciągłe usterki/awarie. Spalanie jest nieistotne,
a podtlenku LPG na pewno nie będzie. :-)

Pozdrawiam
..Peeter



2 Data: Listopad 16 2010 00:42:27
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: masti 

Dnia pięknego Tue, 16 Nov 2010 01:21:09 +0100 osobnik zwany .Peeter
wystukał:

Moja pani szuka samochodu dla siebie.

ładne, jeśli tylko Cię stać :)


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

3 Data: Listopad 16 2010 06:51:55
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: to 

begin .Peeter

Moja pani szuka samochodu dla siebie. Do tej pory jeździła Golfem Mk4
TDI TipTronic, teraz chciałaby mieć auto bardziej charakterne, ale nadal
ma to być 3 drzwiowy hatchback. Musi mieć (...)

Z tej grupy dowiedziałem się, że optymalne auto dla kobiety powinno
spełniać następujące kryteria:

- Musi być warte mniej niż 5 tys. (najlepiej mniej niż 2 tys.)
- Musi być starsze niż 10 lat (najlepiej starsze niż 15 lat)
- Musi być słabsze niż 80 KM (najlepiej słabsze niż 60 KM)
- Musi być pozbawione jakiegokolwiek wyposażenia
- Musi wyglądać jak kupa

Dodatkowo pod żadnym względem nie może być lepsze niż auto jej PANA,
czyli jeśli PAN ma strucla za 2 tys. to kobiecie kupujemy rower w Tesco.

Czy zechciałbyś zweryfikować swoje kryteria zgodnie z powyższymi
wskazówkami?

--
ignorance is bliss

4 Data: Listopad 16 2010 08:32:24
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: Maciek 


.... jest taki kandydat nie do pobicia od lat.

- Musi być warte mniej niż 5 tys. (najlepiej mniej niż 2 tys.)

Zostaje jeszcze na drugie.

- Musi być starsze niż 10 lat (najlepiej starsze niż 15 lat)

....z paluszkiem.

- Musi być słabsze niż 80 KM (najlepiej słabsze niż 60 KM)

Co prawda wiecej koni ale naprawde niegrozne i poskromione

- Musi być pozbawione jakiegokolwiek wyposażenia

no nie no korbki sa a i wstawki drewna sie znajda

- Musi wyglądać jak kupa

O gustach sie nie dyskutuje.

....i zapomniales, musi byc bezpieczne.

Wypisz, wymaluj Granada

5 Data: Listopad 16 2010 08:33:09
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: Agent 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin .Peeter

Moja pani szuka samochodu dla siebie. Do tej pory jeździła Golfem Mk4
TDI TipTronic, teraz chciałaby mieć auto bardziej charakterne, ale nadal
ma to być 3 drzwiowy hatchback. Musi mieć (...)

Z tej grupy dowiedziałem się, że optymalne auto dla kobiety powinno
spełniać następujące kryteria:

- Musi być warte mniej niż 5 tys. (najlepiej mniej niż 2 tys.)
- Musi być starsze niż 10 lat (najlepiej starsze niż 15 lat)
- Musi być słabsze niż 80 KM (najlepiej słabsze niż 60 KM)
- Musi być pozbawione jakiegokolwiek wyposażenia
- Musi wyglądać jak kupa

Dodatkowo pod żadnym względem nie może być lepsze niż auto jej PANA,
czyli jeśli PAN ma strucla za 2 tys. to kobiecie kupujemy rower w Tesco.

Jeśli PANI godzi się na to wszystko i jej to pasuje to w czym problem? Jeden lubi kobietę uległÄ… a drugi lubi być pod pantoflem i o gustach się nie dyskutuje.

6 Data: Listopad 16 2010 08:34:32
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: J.F. 

On 16 Nov 2010 06:51:55 GMT,  to wrote:

Z tej grupy dowiedziałem się, że optymalne auto dla kobiety powinno
spełniać następujące kryteria:
- Musi być warte mniej niż 5 tys. (najlepiej mniej niż 2 tys.)

A chcesz uslyszec "Mezu, czy widziales pomiete 50 tysiecy zl"

- Musi być starsze niż 10 lat (najlepiej starsze niż 15 lat)

Samochody jak wino, a odwrotnie niz kobiety - im starsze tym lepsze
:-)

- Musi być słabsze niż 80 KM (najlepiej słabsze niż 60 KM)

Zona i tak wiecej niz 60KM nie wykorzysta, a ponad 80 jej czasem
zaszkodzi i patrz pkt 1 :-)

- Musi być pozbawione jakiegokolwiek wyposażenia

Jeden punkt wyposazenia jest niby obowiazkowy, ale wtedy .. patrz pkt
1 :-)

- Musi wyglądać jak kupa

Kupisz ladne, za miesiac przyjaciolka kupi ladniejsze i po co ci ta
spirala zbrojen ? :-)

Dodatkowo pod żadnym względem nie może być lepsze niż auto jej PANA,
czyli jeśli PAN ma strucla za 2 tys. to kobiecie kupujemy rower w Tesco.

No nie, samochody pamietaj jak wino, wiec jesli pan ma takie za 2k, to
zona minimum za 2.5

J.

7 Data: Listopad 16 2010 13:17:32
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: .Peeter 

"to" wrote:

Czy zechciałbyś zweryfikować swoje kryteria zgodnie z powyższymi
wskazówkami?

Zapomniałem o tym, wychodzi na to, że mój post był totalnie nie
na miejscu... :>

Pozdrawiam
..Peeter

8 Data: Listopad 16 2010 08:37:04
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: J.F. 

On Tue, 16 Nov 2010 01:21:09 +0100,  .Peeter wrote:

teraz chciałaby mieć auto bardziej charakterne, ale nadal
ma to być 3 drzwiowy hatchback.

A fotelik dla dziecka jak bedzie wkladala ? :-)

J.

9 Data: Listopad 16 2010 10:03:46
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: Gabriel 'wilk' 

Użytkownik J.F. napisał:

On Tue, 16 Nov 2010 01:21:09 +0100,  .Peeter wrote:
teraz chciałaby mieć auto bardziej charakterne, ale nadal
ma to być 3 drzwiowy hatchback.


A fotelik dla dziecka jak bedzie wkladala ? :-)
Normalnie :-) Jakos moja zona jedzi juz drugim 3 drzwiowym autem i nie ma problemu zarowno z wsiadaniem obecnie juz 2,5 rocznego dziecka do fotelika a w czesniej nie bylo problemu z wkladaniem nosidelka. Ale moze ja jestem dziwny bo mam do kazdego auta fotelik (czyt. 2 auta = 2 foteliki).
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

10 Data: Listopad 16 2010 10:22:12
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: p0li 

O->Dnia 2010-11-16 01:21:09 niejaki .Peeter napisał:

Witam.

Moja pani szuka samochodu dla siebie.

jeśli to ma być _auto_ dla kobiety a nie _alfa_ dla kobiety
to rozejrzyj się za pugiem 1007 - spełnia raczej wszystkie twoje
wymagania - a wkładanie fotelika na ciasnym parkingu to
po prostu bajka
nie wiem jak w dislach ale w benzynach 1.4 i 1.6 jest skrzynia w stylu
trip-tronic, są wersje z pełną navi i telefonem + zestaw JBL ze
wsmacniaczem i subem w podłodze - generalnie idealne miejskie autko za
stosunkowo nieduże pieniadze - bo niedoceniane i francuz
moja pani jeździ takim drugi rok i nie chce innego



--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

11 Data: Listopad 16 2010 10:27:34
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: Gabriel 'wilk' 

Użytkownik p0li napisał:

O->Dnia 2010-11-16 01:21:09 niejaki .Peeter napisał:

Witam.

Moja pani szuka samochodu dla siebie.


jeśli to ma być _auto_ dla kobiety a nie _alfa_ dla kobiety
to rozejrzyj się za pugiem 1007 - spełnia raczej wszystkie twoje wymagania - a wkładanie fotelika na ciasnym parkingu to po prostu bajka
nie wiem jak w dislach ale w benzynach 1.4 i 1.6 jest skrzynia w stylu
trip-tronic, są wersje z pełną navi i telefonem + zestaw JBL ze
wsmacniaczem i subem w podłodze - generalnie idealne miejskie autko za
stosunkowo nieduże pieniadze - bo niedoceniane i francuz moja pani jeździ takim drugi rok i nie chce innego
A jak wyglada sprawa elektrycznie przesuwanych drzwi, naczytalem sie ze w zimie sa z tym spore problemy zwlaszcza gdy jest duzo sniegu, mroz i lod.
pozdrawiam


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

12 Data: Listopad 16 2010 10:51:07
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: wchpikus 

Witam!

A jak wyglada sprawa elektrycznie przesuwanych drzwi, naczytalem sie ze
w zimie sa z tym spore problemy zwlaszcza gdy jest duzo sniegu, mroz i lod.
pozdrawiam

Kiedys producenci wycofali sie z tego rozwiazana, biorac pod uwage boczne uderzenie przy wypadku. Teraz wracaja.

13 Data: Listopad 16 2010 12:09:28
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: Bydlę 

On 2010-11-16 10:27:34 +0100, Gabriel 'wilk'  said:

A jak wyglada sprawa elektrycznie przesuwanych drzwi,

Normalnie - naciskasz guzik i sru...


 naczytalem sie ze w zimie sa z tym spore problemy zwlaszcza gdy jest duzo sniegu, mroz i lod.

Równie dobrze możnaby zapytać, czy to prawda, że jazda figurowa na łyżwach jest bezpieczna, bo tyle się czyta o tych, którzy próbowali robić to na gołym betonie i... ;-)


Mam w rodzinie takie dwa pojazdy - jeden jest garażowny w nocy, drugi w dzień.
W żadnym nie ma problemów, ale żaden z użytkownikow nie próbował otwierać drzwi skutych lodem.
Natomiast śnieg nie przeszkadzał nigdy.


--
Bydlę

14 Data: Listopad 16 2010 12:27:41
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: Gabriel 'wilk' 

Użytkownik Bydlę napisał:

On 2010-11-16 10:27:34 +0100, Gabriel 'wilk'  said:

A jak wyglada sprawa elektrycznie przesuwanych drzwi,


Normalnie - naciskasz guzik i sru...

Zeby to bylo tak latwe zawsze :-)
http://www.peugeot-klub.pl/forum/viewthread.php?thread_id=25033
http://www.peugeot-klub.pl/forum/viewthread.php?thread_id=16899
http://www.autocentrum.pl/oceny/peugeot/1007/
http://moto.wp.pl/kat,1023311,title,Peugeot-1007-przegral-swoja-szanse,wid,11602930,wiadomosc.html?ticaid=1b40d&_ticrsn=3
http://www.grupy.otopr.pl/peugeot-1007-przegral-z-- -- -zima-- nie-zamykaja-sie-drzwi-w-1007,usn,5488353.html
i pewnie jeszcze wiele innych, stron, opini i postow mowiacych ze dzrwi to pieta achillesowa tego sympatycznego autka.
 naczytalem sie ze w zimie sa z tym spore problemy zwlaszcza gdy jest duzo sniegu, mroz i lod.


Równie dobrze możnaby zapytać, czy to prawda, że jazda figurowa na łyżwach jest bezpieczna, bo tyle się czyta o tych, którzy próbowali robić to na gołym betonie i... ;-)
Nie trafne to porównanie :-)
Mam w rodzinie takie dwa pojazdy - jeden jest garażowny w nocy, drugi w dzień.
W żadnym nie ma problemów, ale żaden z użytkownikow nie próbował otwierać drzwi skutych lodem.
Natomiast śnieg nie przeszkadzał nigdy.
Oby tak dale :-)

pozdrawiam



--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

15 Data: Listopad 16 2010 14:13:27
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: Bydlę 

On 2010-11-16 12:27:41 +0100, Gabriel 'wilk'  said:

Użytkownik Bydlę napisał:
On 2010-11-16 10:27:34 +0100, Gabriel 'wilk'  said:

Zeby to bylo tak latwe zawsze :-)

(ciach) Bo, o czym często się zapomina, auta nie są identyczne.
Użytkownicy też. Więc u jednego działa, a u innych nie.
:-)



Równie dobrze możnaby zapytać, czy to prawda, że jazda figurowa na łyżwach jest bezpieczna, bo tyle się czyta o tych, którzy próbowali robić to na gołym betonie i... ;-)
Nie trafne to porównanie :-)

1. nietrafne
2. akurat tu trafne - jeśli zdrowy rozsądek mówi, by nie otwierać, to nie należy otwierać.

Mam w rodzinie takie dwa pojazdy - jeden jest garażowny w nocy, drugi w dzień.
W żadnym nie ma problemów, ale żaden z użytkownikow nie próbował otwierać drzwi skutych lodem.
Natomiast śnieg nie przeszkadzał nigdy.
Oby tak dale :-)

Trzymam za to kciuki, bo czasami korzystam z tych aut.
I faktycznie - to otwieranie po prostu działa. Zwłaszcza ten garażowany w dzień wydaje się być najlepszy do oceniania, bo nocą i napada na niego i podmrozi skutecznie.
Ale obaj stali użytkownicy mają wykształcenie techniczne i to też skutkuje większą troską o mechanizmy pojazdów.
:-)



--
Bydlę

16 Data: Listopad 16 2010 14:07:25
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: p0li 

O->Dnia 2010-11-16 12:09:28 niejaki Bydlę napisał:

On 2010-11-16 10:27:34 +0100, Gabriel 'wilk'
 said:

A jak wyglada sprawa elektrycznie przesuwanych drzwi,

Normalnie - naciskasz guzik i sru...

o dokładnie

 naczytalem sie ze w zimie sa z tym spore problemy zwlaszcza gdy jest
duzo sniegu, mroz i lod.


wiesz - ja się naczytałem o bezawaryjności golfów i 20 letnich bmek ")

 
Mam w rodzinie takie dwa pojazdy - jeden jest garażowny w nocy, drugi w dzień.
W żadnym nie ma problemów, ale żaden z użytkownikow nie próbował
otwierać drzwi skutych lodem.
Natomiast śnieg nie przeszkadzał nigdy.
no patrz - u mnie odwrotnie - lód mi nigdy nie przeszkadzał - drzwi
spokojnie sobie dają z nim rade - ale jak był śnieg do wysokości czarnej
listewki - no to już nie dały :)


--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

17 Data: Listopad 16 2010 13:11:14
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: .Peeter 

"p0li" wrote:

jeśli to ma być _auto_ dla kobiety a nie _alfa_ dla kobiety

Tak, po głębszym zastanowieniu ma być Alfa. :-)

to rozejrzyj się za pugiem 1007 - spełnia raczej wszystkie twoje
wymagania - a wkładanie fotelika na ciasnym parkingu to
po prostu bajka

Fotelik to daleki plan, też nie jest obecnym problemem.

Poza tym 1007 się pani nie podoba w ogóle, nie podobają
się też drzwi, nie podoba się pozycja za kierownicą jak na
zydlu i nie podobają się osiągi, a właściwie ich brak. :-)

Tak samo nie podobają się auta takie jak Yaris i inne małe
"kobiece" wozidełka. :-)

Pozdrawiam
..Peeter

18 Data: Listopad 16 2010 13:16:35
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: Gabriel 'wilk' 

Użytkownik .Peeter napisał:

"p0li" wrote:

jeśli to ma być _auto_ dla kobiety a nie _alfa_ dla kobiety


Tak, po głębszym zastanowieniu ma być Alfa. :-)

to rozejrzyj się za pugiem 1007 - spełnia raczej wszystkie twoje
wymagania - a wkładanie fotelika na ciasnym parkingu to
po prostu bajka


Fotelik to daleki plan, też nie jest obecnym problemem.

Poza tym 1007 się pani nie podoba w ogóle, nie podobają
się też drzwi, nie podoba się pozycja za kierownicą jak na
zydlu i nie podobają się osiągi, a właściwie ich brak. :-)
Czyli zona lubi tepnac?
Tak samo nie podobają się auta takie jak Yaris i inne małe
"kobiece" wozidełka. :-)
To pozostaje albo jakis wielki SUV albo "auto dla rolnika" z duzym nieeuropejskim silnikiem ;-)
A ja to jakis dziwny jestem chyba, bo lubie pojedzic niebieska "zabka" zony, nie musze sie martwic o miejsce do parkowania itp., zreszta miejsca tez w niej jest tyle co wiekszych kompaktach albo i wiecej :-)
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

19 Data: Listopad 16 2010 13:26:40
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: .Peeter 

"Gabriel 'wilk'" wrote:

Poza tym 1007 się pani nie podoba w ogóle, nie podobają
się też drzwi, nie podoba się pozycja za kierownicą jak na
zydlu i nie podobają się osiągi, a właściwie ich brak. :-)
Czyli zona lubi tepnac?

Lubi. :-) Poza tym latem dość często jeździ autem poza miasto,
a głupio przez XX kilometrów człapać się za zawalidrogą, bo
pod maską brakuje, żeby wyprzedzić. :-)

To pozostaje albo jakis wielki SUV albo "auto dla rolnika"
z duzym nieeuropejskim silnikiem ;-)

Oj, teraz to już przesadziłeś w drugą stronę. :D

Kompaktowy hatchback jest OK, auta miejskie odpadają. :-)
Próbowałem kiedyś szowinistycznego podejścia typu "takimi
autami jeżdżą kobiety" i pokazałem pani nowego Yarisa.
Wsiadła i skomentowała "fuj, ale tu ohydnie". :D

Pozdrawiam
..Peeter

20 Data: Listopad 16 2010 14:03:35
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: p0li 

O->Dnia 2010-11-16 13:11:14 niejaki .Peeter napisał:

"p0li" wrote:
jeśli to ma być _auto_ dla kobiety a nie _alfa_ dla kobiety

Tak, po głębszym zastanowieniu ma być Alfa. :-)


no to sprawa jasna


to rozejrzyj się za pugiem 1007 - spełnia raczej wszystkie twoje
wymagania - a wkładanie fotelika na ciasnym parkingu to
po prostu bajka

Fotelik to daleki plan, też nie jest obecnym problemem.

też tak mowiłem... ;)
 
Poza tym 1007 się pani nie podoba w ogóle, nie podobają

no i wszystko - a widziała je w realu czy tylko na obrazku?

się też drzwi, nie podoba się pozycja za kierownicą jak na

a co mają mieć drzwi żeby się podobały?
a pozycję za kierownicą  można zmienić - sa takie różne fidrygałki do tego

zydlu i nie podobają się osiągi, a właściwie ich brak. :-)

hmm - jak na 110 konikow  to sądze że jest dość żwawy - no ale przeciez sm
chciałeś diesla

trochę sam sobie zaprzeczasz - chcesz diesla na miasto - ale musi miec
osiągi - a po co? żeby być pierwszym na światłach?

Tak samo nie podobają się auta takie jak Yaris i inne małe
"kobiece" wozidełka. :-)

to nie jest ta klasa auta - jest sporo większe i wyższe
dzięki temu jedzie się właśnie jak w minivanie - widzisz wszystko dookoła a
nie tylko tablice rejestracyjną auta poprzedzającego

ponadto auto ma elektryczne wspomaganie - kręci się małym palcem na postoju
czyjniki parkowania - wciśniesz się wszędzie, tylne siedzienia przesuwane i
składane z bagażnika (jak coś większego musisz przewieść)

poza tym jest straszliwie awaryjny - mój jest z 2005r ma nakulane 20tys km
no i się popsuł - pękł plastikowy ślizgacz wyłacznika krańcowego drzwi -
wizyta w aso - wydane całe 7zł za 2 sztuki, 15 sekundowa wymiana na
parkingu i śmiga dalej


no ale jak to mawiają - każdemu jego porno

ja nie jestem aż tak bogaty żeby kupować żonie alfę do miasta ;)

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

21 Data: Listopad 16 2010 15:23:09
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: .Peeter 

"p0li" wrote:

no i wszystko - a widziała je w realu czy tylko na obrazku?

Widziała w realu.

a co mają mieć drzwi żeby się podobały?

Być normalnie zamykane, tradycyjnie, nie przesuwane. :-)

hmm - jak na 110 konikow  to sądze że jest dość żwawy - no ale przeciez sm
chciałeś diesla

No chciała i chce diesla. Nie miałem do czynienia z 1007 w wersji ze
110 konnym dieslem, 110 konna benzyna jest raczej powolna...
No ale stylistyka i ogólny zamysł auta się nie podoba, nic nie zrobisz. :-)

trochę sam sobie zaprzeczasz - chcesz diesla na miasto - ale musi miec
osiągi - a po co? żeby być pierwszym na światłach?

Pisałem w innym poście - żeby latem poza miastem nie człapać się
całą drogę za zestawem tico + tir + autosan.

to nie jest ta klasa auta - jest sporo większe i wyższe
dzięki temu jedzie się właśnie jak w minivanie - widzisz wszystko dookoła a
nie tylko tablice rejestracyjną auta poprzedzającego

To jest kwestia gustu, jednemu fajnie się jeździ siedząc wysoko i widząc
wszystko, inny woli siedzieć nisko i mieć auto nacechowane sportowo.

Nie neguję żadnego auta, bo gustów jest tyle, ile ludności na świecie,
a Tobie dziękuję za propozycję, każda propozycja się liczy. :-)

Pozdrawiam
..Peeter

22 Data: Listopad 16 2010 17:34:01
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: p0li 

O->Dnia 2010-11-16 15:23:09 niejaki .Peeter napisał:

"p0li" wrote:
no i wszystko - a widziała je w realu czy tylko na obrazku?

Widziała w realu.

aa - no to durzo zmienia :)
 
a co mają mieć drzwi żeby się podobały?

Być normalnie zamykane, tradycyjnie, nie przesuwane. :-)


jasne

hmm - jak na 110 konikow  to sądze że jest dość żwawy - no ale przeciez sm
chciałeś diesla

No chciała i chce diesla. Nie miałem do czynienia z 1007 w wersji ze
110 konnym dieslem, 110 konna benzyna jest raczej powolna...
No ale stylistyka i ogólny zamysł auta się nie podoba, nic nie zrobisz. :-)


no niestety - jak coś sie nie podoba to nie ma mocnych
 
trochę sam sobie zaprzeczasz - chcesz diesla na miasto - ale musi miec
osiągi - a po co? żeby być pierwszym na światłach?

Pisałem w innym poście - żeby latem poza miastem nie człapać się
całą drogę za zestawem tico + tir + autosan.


oki - sory - nie doczytałem


to nie jest ta klasa auta - jest sporo większe i wyższe
dzięki temu jedzie się właśnie jak w minivanie - widzisz wszystko dookoła a
nie tylko tablice rejestracyjną auta poprzedzającego

To jest kwestia gustu, jednemu fajnie się jeździ siedząc wysoko i widząc
wszystko, inny woli siedzieć nisko i mieć auto nacechowane sportowo.

oczywiście - 100% zgoda
 
Nie neguję żadnego auta, bo gustów jest tyle, ile ludności na świecie,
a Tobie dziękuję za propozycję, każda propozycja się liczy. :-)

oczywiście

powodzenia w trafieniu tej wymarzonej



ps. - dziś jadac z młodym z przedszkola trafiłem na ulicy zaparkowanego
rolls-royce'a
..
..
..
..
kombi

=8-O

jak wystawię foty to wrzucę linka dla ciekawych
--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

23 Data: Listopad 16 2010 15:53:23
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: Rafał Grzelak 

On Tue, 16 Nov 2010 10:22:12 +0100, p0li wrote:

O->Dnia 2010-11-16 01:21:09 niejaki .Peeter napisał:
Witam.

Moja pani szuka samochodu dla siebie.

jeśli to ma być _auto_ dla kobiety a nie _alfa_ dla kobiety
to rozejrzyj się za pugiem 1007 - spełnia raczej wszystkie twoje
wymagania - a wkładanie fotelika na ciasnym parkingu to
po prostu bajka

Zapomniales, ze auto ma byc charakterne. ;]

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

24 Data: Listopad 16 2010 17:35:19
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: p0li 

O->Dnia 2010-11-16 15:53:23 niejaki Rafał Grzelak napisał:

On Tue, 16 Nov 2010 10:22:12 +0100, p0li wrote:

O->Dnia 2010-11-16 01:21:09 niejaki .Peeter napisał:
Witam.

Moja pani szuka samochodu dla siebie.

jeśli to ma być _auto_ dla kobiety a nie _alfa_ dla kobiety
to rozejrzyj się za pugiem 1007 - spełnia raczej wszystkie twoje
wymagania - a wkładanie fotelika na ciasnym parkingu to
po prostu bajka

Zapomniales, ze auto ma byc charakterne. ;]

aaaa - jeśli taaak...

moja żona przedtem jeździła po mieście 200konnym xm-em
teraz nie chce się zamienić spowrotem

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

25 Data: Listopad 16 2010 20:49:32
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: Rafał Grzelak 

On Tue, 16 Nov 2010 17:35:19 +0100, p0li wrote:

Zapomniales, ze auto ma byc charakterne. ;]

aaaa - jeśli taaak...

moja żona przedtem jeździła po mieście 200konnym xm-em
teraz nie chce się zamienić spowrotem

Dzieci sie rodza, priorytety i upodobania sie zmieniaja. ;]

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

26 Data: Listopad 16 2010 21:28:06
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: p0li 

O->Dnia 2010-11-16 20:49:32 niejaki Rafał Grzelak napisał:

On Tue, 16 Nov 2010 17:35:19 +0100, p0li wrote:

Zapomniales, ze auto ma byc charakterne. ;]

aaaa - jeśli taaak...

moja żona przedtem jeździła po mieście 200konnym xm-em
teraz nie chce się zamienić spowrotem

Dzieci sie rodza, priorytety i upodobania sie zmieniaja. ;]

trafiłeś
urodziła się córa i żona woli sobie pilotem drzwi otworzyć i spokojnie
wstawic fotelik niż walczyć z normalnymi drzwiami które na naszych
parkingach nie dają sie otworzyć nawet do pierwszej zapadki

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

27 Data: Listopad 16 2010 12:12:29
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: Bydlę 

On 2010-11-16 01:21:09 +0100, ".Peeter"  said:

Witam.

Moja pani szuka samochodu dla siebie.

Ona szuka dla siebie, czy ty dla niej?
;-)

Czy należy się bać legendarnej awaryjności Alfy(...)jednak nie znam nikogo, kto jeździłby Alfą

Więc musisz i tak znaleźć serwis, który będzie się zajmował tym autem - gdybyś je kupił.
Podjedź tam i tam pogadaj - po męsku - z mechanikami.
Dowiesz się najwięcej...



--
Bydlę

28 Data: Listopad 16 2010 13:20:25
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: .Peeter 

"Bydlę" wrote:

Ona szuka dla siebie, czy ty dla niej?

Wiesz co... tak w obie strony po trochu. :-) Ona mówi co się jej podoba,
a ja mówię co o tym myslę, a jak nie znam danej marki, próbuję się
dowiedzieć jakichkolwiek sensownych informacji, stąd mój post. :-)
Pewnie trochę zasugerowałem, bo sam od dłuższego czasu mało
nie ukręcam sobie głowy oglądając się za każdą przejeżdżającą 166. :-)

Więc musisz i tak znaleźć serwis, który będzie się zajmował tym autem - gdybyś je kupił.
Podjedź tam i tam pogadaj - po męsku - z mechanikami.
Dowiesz się najwięcej...

O! To jest najlepsza rada w tym wątku. Dzięki! :-)

Pozdrawiam
..Peeter

29 Data: Listopad 16 2010 12:17:17
Temat: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: Hinek 

Pytam, bo to ciekawe. To jakas selekcja naturalna? Nie moga jezdzic normalnymi autami? Zona/kobieta PMSowca nie moze sobie
pojsc do salonu  kupic  auta? SAMA? Takie jakie jej sie
podoba? Jakies strasznie zdominowane se te kobiety, albo
same slodkie blondynki...Nigdy nie przyszlo mi do glowy mowic
zonie jaki ma sobie kupic samochod. To co tu czasem czytam, to seksizm w stanie czystym. --
Hinek

30 Data: Listopad 16 2010 12:54:04
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Hinek"  napisał w

Pytam, bo to ciekawe. To jakas selekcja naturalna? Nie moga jezdzic normalnymi autami? Zona/kobieta PMSowca nie moze sobie
pojsc do salonu  kupic  auta? SAMA? Takie jakie jej sie
podoba? Jakies strasznie zdominowane se te kobiety, albo
same slodkie blondynki...Nigdy nie przyszlo mi do glowy mowic
zonie jaki ma sobie kupic samochod. To co tu czasem czytam, to seksizm w stanie czystym.

No wiesz, jesli stac was  na to zeby kupic w salonie dowolne auto z gwarancja a po roku sprzedac chocby za pol ceny, bo teraz sa modne torebki w innym kolorze, to czemu nie. Ewentualnie z samochodem jak z butami - macie duzy garaz i zona ma kilka roznych.

Ale zona musi miec o tobie niskie mniemanie jesli nie radzi sie meza jakie auto sobie kupic :-P

Niestety - przecietne zarobki w kraju sa jakie sa, na nowy samochod w salonie stac niewielu, na dwa nowe samochody w salonie jeszcze mniej.

J.

31 Data: Listopad 16 2010 13:26:12
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: Gabriel 'wilk' 

Użytkownik J.F. napisał:

Użytkownik "Hinek"  napisał w

Pytam, bo to ciekawe. To jakas selekcja naturalna? Nie moga jezdzic normalnymi autami? Zona/kobieta PMSowca nie moze sobie
pojsc do salonu  kupic  auta? SAMA? Takie jakie jej sie
podoba? Jakies strasznie zdominowane se te kobiety, albo
same slodkie blondynki...Nigdy nie przyszlo mi do glowy mowic
zonie jaki ma sobie kupic samochod. To co tu czasem czytam, to seksizm w stanie czystym.


No wiesz, jesli stac was  na to zeby kupic w salonie dowolne auto z gwarancja a po roku sprzedac chocby za pol ceny, bo teraz sa modne torebki w innym kolorze, to czemu nie. Ewentualnie z samochodem jak z butami - macie duzy garaz i zona ma kilka roznych.
Na dowolne auto to stac nielicznych na tym swiecie.
Ale zona musi miec o tobie niskie mniemanie jesli nie radzi sie meza jakie auto sobie kupic :-P
Wiesz sa rozne zony, moja sie doradzala ale ja jej auta nie wybieralem i wyposazenia tego auta rowniez. To jej auto i ona nim jedzi wiec na doradzaniu z mojej strony sie skonczylo. Zona wiedziala jakie auto chce i jakie jej sie podoba, oczywiscie szukala w danym przedziale kwotowym - jest b. rozsadna .
Niestety - przecietne zarobki w kraju sa jakie sa, na nowy samochod w salonie stac niewielu, na dwa nowe samochody w salonie jeszcze mniej.
A to juz zalezy czy ktos woli miec jedno nowe auto klasy C/D lub wyzszej czy tez dwa nowe autka jedno np. kombi klasy B a drugie klasy A ale dobrze wyposazone (jedno dla siebie i rodziny - dla 2+1 wystarczy - a drugie dla zony). Ja bym zonie nigdy nie kazal jedzic rzechem lub komunikacja tylko dlatego, ze ja mam kaprys miec auto segmentu D z d.wyposazeniem i jedzic nim sam do pracy a tylko w weekendy z rodzina. Dobre auto fajnie miec, ale jakie by ono nie bylo jest narzedziem i ma pomagacw zyciu a nie sluzyc jako ikona do modlitwy lub bryndzlowania sie przed znajomymi.
pozdrawiam

--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

32 Data: Listopad 16 2010 14:43:17
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: Hinek 

Użytkownik "J.F."  napisał



Ale zona musi miec o tobie niskie mniemanie jesli nie radzi sie meza jakie auto sobie kupic :-P


Widzisz, jak zona kupuje sobie np. buty i nie daj Boze jestem przy
tym - to pewnie ze spyta sie czy sa ladne...A ja zawsze powiem ze
tak, a ona i tak kupi inne :]  Samochod jest tylko rzecza, tak jak
buty - tyle ze drozsza. Czemu wiec inaczej traktowac jego zakup?
A to co piszesz:

"No wiesz, jesli stac was  na to zeby kupic w salonie
dowolne auto z gwarancja a po roku sprzedac chocby za pol ceny,
bo teraz sa modne torebki w innym kolorze, to czemu nie".

To jest wlasnie seksizm - zakladanie ze kobieta jest idiotka nie
znajaca budzetu domowego, z jednozwojowym mozgiem! Ot, pojdzie do
salonu i wyda wspolny dorobek zycia na rozowe ferrari...

Nie ma samochodow "meskich" i "kobiecych". Sa ewentualnie
rozne potrzeby i do nich trzeba auto dopasowac, nie do plci.
Kupowanie "samochodu kobiecie" zalatuje sredniowieczem,
ewentualnie sluzy umacnianiu nadwatlonego ego kupujacego.
Pozdr

--
Hinek

33 Data: Listopad 16 2010 14:44:19
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: to 

begin Hinek

To jest wlasnie seksizm - zakladanie ze kobieta jest idiotka nie znajaca
budzetu domowego, z jednozwojowym mozgiem! Ot, pojdzie do salonu i wyda
wspolny dorobek zycia na rozowe ferrari...

To nie jest żaden seksizm, tylko Ty masz jakieś lewackie spojrzenie na
"problem". Większoć kobiet nie zna się totalnie na motoryzacji, a auto
oprócz wyglądu jest także doć skomplikowanym urządzeniem technicznym, 
więc co w tym dziwnego, ze mężczyzna uczestniczy w wyborze? Tak samo
mężczyźni nie znają się kompletnie na wielu sprawach i proszą o pomoc
kobiet.

--
ignorance is bliss

34 Data: Listopad 16 2010 18:46:30
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: Hinek 

Użytkownik "to"  napisał


Większoć kobiet nie zna się totalnie na motoryzacji, a auto
oprócz wyglądu jest także doć skomplikowanym urządzeniem technicznym,
więc co w tym dziwnego, ze mężczyzna uczestniczy w wyborze?


Zeby kupic auto nie trzeba "znac sie na motoryzacji" Wystarczy kupic
nowe lub uzywane sprawdzic w dobrym autoryzowanym serwisie.
Moze to zrobic zupelna blondynka...A pseudofachowca picownicy i
tak zrobia w trabe.
Pozdr

--
Hinek

35 Data: Listopad 16 2010 20:33:58
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: .Peeter 

"Hinek" wrote:

Moze to zrobic zupelna blondynka...A pseudofachowca picownicy i
tak zrobia w trabe.

Jednak mając jakiekolwiek pojęcie o motoryzacji można z łatwością
odrzucić złomy, po których od razu widać, że są kombinowane.
To generuje spore oszczędności na sprawdzaniu poszczególnych
aut w ASO - bierzesz tylko te, które wyglądają na zdrowe, a reszta
już należy do serwisu.

Pozdrawiam
..Peeter

36 Data: Listopad 17 2010 08:05:02
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: to 

begin Hinek

Zeby kupic auto nie trzeba "znac sie na motoryzacji" Wystarczy kupic
nowe lub uzywane sprawdzic w dobrym autoryzowanym serwisie. Moze to
zrobic zupelna blondynka...A pseudofachowca picownicy i tak zrobia w
trabe.

Co za głupoty... żeby w ogóle wybrać auto odpowiednie do potrzeb trzeba
znać się na motoryzacji. To znaczy nie jest to obowiązek, ale jeśli ktoś
się nie zna to przy odrobinie pecha może kupić coś, co w praktyce nie
zaspokoi jego potrzeb nawet jeśli będzie w idealnym stanie technicznym.
Nie wspominając już o tym, że osoba mająca jakieś pojęcie w temacie z
miejsca odrzuci ewidentne trupy i nie będzie trzeba ich już sprawdzać.
Analogicznie kobiety znają się zwykle lepiej na sprzęcie domowym. ;)

--
ignorance is bliss

37 Data: Listopad 17 2010 10:42:01
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: Hinek 

Użytkownik "to"  napisał


ale jeśli ktoś  się nie zna to przy odrobinie pecha może
kupić coś, co w praktyce nie  zaspokoi jego potrzeb nawet
jeśli będzie w idealnym stanie technicznym.


Kochanie - TO AUTO JEST  DLA CIEBIE! - bo ma duzo lusterek,
latwo parkuje sie pod marketem i ma schowek na podpaski?
Oczywiscie to TY wiesz lepiej jake potrzeby ma zona ;}
Pozdr

--
Hinek

38 Data: Listopad 17 2010 09:57:10
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: to 

begin Hinek

Kochanie - TO AUTO JEST  DLA CIEBIE! - bo ma duzo lusterek, latwo
parkuje sie pod marketem i ma schowek na podpaski? Oczywiscie to TY
wiesz lepiej jake potrzeby ma zona ;} Pozdr

Widzisz tylko skrajności? Współczuję.

--
ignorance is bliss

39 Data: Listopad 16 2010 21:39:32
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: J.F. 

On Tue, 16 Nov 2010 14:43:17 +0100,  Hinek wrote:

Użytkownik "J.F."  napisał
A to co piszesz:
"No wiesz, jesli stac was  na to zeby kupic w salonie
dowolne auto z gwarancja a po roku sprzedac chocby za pol ceny,
bo teraz sa modne torebki w innym kolorze, to czemu nie".

To jest wlasnie seksizm - zakladanie ze kobieta jest idiotka nie
znajaca budzetu domowego, z jednozwojowym mozgiem! Ot, pojdzie do
salonu i wyda wspolny dorobek zycia na rozowe ferrari...

Nie, nie zakladam ze dostala nieograniczony dostep do grubego konta
:-)

Tylko pojdzie do salonu i kupi sobie np rozowe twingo, bo nikt jej nie
uswiadomil ze nie kupuje sie samochodow na F :-)
Albo wroci z rozowa panda, a przeciez moglaby dlugie szczesliwe lata
przejezdzic w uzywanym audi :-P

Nie ma samochodow "meskich" i "kobiecych". Sa ewentualnie
rozne potrzeby i do nich trzeba auto dopasowac, nie do plci.

Opusc oslone przeciwsloneczna przed kierowca. Lusterko ma ?
To auto dla kobiet. Dopasowane do potrzeb :-)
Gorzej jak ma lusterko, zaslonke i lampke zapalana po odslonieciu
lusterka.

Kupowanie "samochodu kobiecie" zalatuje sredniowieczem,
ewentualnie sluzy umacnianiu nadwatlonego ego kupujacego.

A skad potem kobieta ma wiedziec jaki silnik potrzebuje ? :-)

A wlasnie ... spytaj zone czy tramwaj ma silnik.

J.

40 Data: Listopad 17 2010 08:10:04
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: to 

begin Hinek

Nie ma samochodow "meskich" i "kobiecych". Sa ewentualnie rozne potrzeby
i do nich trzeba auto dopasowac, nie do plci. Kupowanie "samochodu
kobiecie" zalatuje sredniowieczem, ewentualnie sluzy umacnianiu
nadwatlonego ego kupujacego. Pozdr

Oczywiście, że są, a wyjątki (kobieta w mustangu albo facet w micrze)
tylko potwierdzają tą regułÄ™. Płeć bardzo różni ludzi, nie tylko pod
względem wyglądu i zaprzeczanie temu jest po prostu komiczne.

--
ignorance is bliss

41 Data: Listopad 17 2010 10:31:11
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: Hinek 

Użytkownik "to"  napisał


Oczywiście, że są, a wyjątki (kobieta w mustangu albo facet w micrze)
tylko potwierdzają tą regułÄ™. Płeć bardzo różni ludzi, nie tylko pod
względem wyglądu i zaprzeczanie temu jest po prostu komiczne.


Zobacz ile kobiet jezdzi w wielkich SUVach. Jak sie spytasz - to
powiedza ci ze bezpieczniej czuja sie w duzym aucie. Powiedz
im, ze sa dziwolagami - bo dla nich stworzono np. Swifta.
W micrze kazdy wyglada smiesznie - ale co dziwnego w jest w
kobiecie w mustangu? Znajoma busines-woman ktora sprawila sobie
cayenne twierdzi ze to kobiece auto, jakas glupia chyba, nie?
Popatrz sie na kobiety, ktore SAME kupuja swoje auta, a nie
na te ktorym ich macho kupuje tico albo inne gowno.
Pozdr

--
Hinek

42 Data: Listopad 17 2010 09:58:33
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: to 

begin Hinek

Oczywiście, że są, a wyjątki (kobieta w mustangu albo facet w micrze)
tylko potwierdzają tą regułÄ™. Płeć bardzo różni ludzi, nie tylko pod
względem wyglądu i zaprzeczanie temu jest po prostu komiczne.

Zobacz ile kobiet jezdzi w wielkich SUVach. Jak sie spytasz - to
powiedza ci ze bezpieczniej czuja sie w duzym aucie. Powiedz im, ze sa
dziwolagami - bo dla nich stworzono np. Swifta. W micrze kazdy wyglada
smiesznie - ale co dziwnego w jest w kobiecie w mustangu? Znajoma
busines-woman ktora sprawila sobie cayenne twierdzi ze to kobiece auto,
jakas glupia chyba, nie? Popatrz sie na kobiety, ktore SAME kupuja swoje
auta, a nie na te ktorym ich macho kupuje tico albo inne gowno. Pozdr

W wielkiej terenówce w mieście to każdy wygląda jak głupek. Ale tak
ogólnie to chyba nie zrozumiałeś o czym pisałem.

--
ignorance is bliss

43 Data: Listopad 16 2010 15:27:20
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: .Peeter 

"Hinek" wrote:

Zona/kobieta PMSowca nie moze sobie
pojsc do salonu  kupic  auta? SAMA?

Pewnie by to zrobiła gdyby miała 3x większe fundusze na auto,
wtedy gwarantuję, że poszłaby sama do salonu i kupiła sobie
to co się jej podoba, skonfigurowała jak się jej podoba, a potem
pochwaliła się co wybrała. Niestety fundusze nie pozwalają na
zakup nowego auta odpowiadającego wymaganiom, więc trzeba
szukać wśród używanych. I dlatego właśnie pytam, ja np. widzę
nierówne szczeliny, a pani zna się na finansach, o których ja nie
mam zielonego pojęcia. Ona zwraca się do mnie o pomoc
w poszukiwaniu auta, ja do niej o pomoc w sprawach finansowych.

To chyba nie oznacza żadnej słabości/dominacji/uległości, tylko
po prostu logiczne rozłożenie spraw zgodnie z tym co kto umie.

Pozdrawiam
..Peeter

44 Data: Listopad 17 2010 19:36:06
Temat: Re: Dlaczego kobiety/zony PMSowcow wymagaja specjalnego traktowania?
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 16 Nov 2010 12:17:17 +0100, Hinek napisał(a):

Pytam, bo to ciekawe. To jakas selekcja naturalna? Nie moga
jezdzic normalnymi autami? Zona/kobieta PMSowca nie moze sobie
pojsc do salonu  kupic  auta? SAMA? Takie jakie jej sie

Kobiety ludzi z PMS są mądre i dlatego też wybór samochodu konsultują z
kompetentnymi fachowcami.
Twoja kobieta zapewne wybiera auto, które będzie się jej podobało. Przez
pierwsze dwa dni.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

45 Data: Listopad 16 2010 15:12:01
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: krzysiek82 

W dniu 2010-11-16 01:21, .Peeter pisze:

Jak to z nimi jest? Brać i cieszyć się jazdą, akceptując przy tym jakieś
niedoróbki i drobne usterki, czy omijać z daleka i kupić jakiegoś
nudawagena, których są miliony?


zawieszenie jest dosyć delikatne, znam takich co zrobili 30tyś i muszą remont zawieszenia robić, cieszą się jednak, że aż tyle udało im się przejechać bez wymiany czegoś w zawieszeniu. Są też tacy co mają auta z przebiegami ponad 100tyś i nic nie ruszali. (mój sąsiad a147 2003 chyba rok, auto od nowości u niego ale on aż do przesady dba o ten samochód stąd niewielki przebieg poza tym jeździ tak jak ja, czyli jak są dziury to wybiera inną drogą lub jedzie tak powoli, że aż irytuje niektórych.

P.s. Stilo 3d też się podobają, ale nie tak jak Alfy.

trwalsze bo prostsze zawieszenie. Wnętrze piękne ale z zewnątrz trochę bez polotu no i wbrew obiegowej opinii nie jest taki super odporny na korozje :/ ale to dotyczy wszystkich fiatów.

Odnośnie silników, to są na prawdę rewelacyjne, trwałem dynamiczne a jeśli już coś padnie to części wyraźnie tańsze niż do konkurencji o podobnym poziomie zaawansowania.

--
krzysiek82

46 Data: Listopad 16 2010 15:33:14
Temat: Re: Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"
Autor: .Peeter 

"krzysiek82" wrote:

zawieszenie jest dosyć delikatne, znam takich co zrobili 30tyś [...]
Są też tacy co mają auta z  przebiegami ponad 100tyś i nic nie ruszali. jeździ tak jak ja, czyli jak są dziury to wybiera inną drogą lub jedzie
tak powoli, że aż irytuje niektórych.

Nie ma tragedii w takim razie. :-) Ja mam styl jazdy podobny do
opisanego powyżej, a tuleje w zawieszeniu wytrzymują u mnie około
20 tys km. Te 30 tys, a nawet 100 tys przy ostrożnej jeździe to przy tym
całkiem dobry wynik. :-)

Dzięki za odp. :-)

Pozdrawiam
..Peeter

Z cyklu "jakie auto dla kobiety?"



Grupy dyskusyjne