Grupy dyskusyjne   »   Z rowerami do Francji - na co uważać

Z rowerami do Francji - na co uważać



1 Data: Kwiecien 06 2010 20:05:49
Temat: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor:

Witam,

W maju jadę nad Atlantyk i chcę zabrać ze sobą 2 rowery. Transport będzie na Laguna Iph2 - z uwagi na to że mam relingi i belki poprzeczne, i w sumie bagażniki rowerowe też. No i w związku z tym pytanie, czy gdzieś po drodze mam się spodziewać np. ograniczeń dot. przewozu rowerów na dachu albo innych niespodzianek?

Trasa: Wrocław -> Bonn -> (Belgia) -> Hawr -> Orlean -> Metz -> ? -> Wrocław

Pozdrawiam
R.



2 Data: Kwiecien 06 2010 20:14:44
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Grejon 

R pisze:

Witam,

W maju jadę nad Atlantyk i chcę zabrać ze sobą 2 rowery. Transport będzie na Laguna Iph2 - z uwagi na to że mam relingi i belki poprzeczne, i w sumie bagażniki rowerowe też. No i w związku z tym pytanie, czy gdzieś po drodze mam się spodziewać np. ograniczeń dot. przewozu rowerów na dachu albo innych niespodzianek?

Właściwie to tylko tyle:

http://www.joemonster.org/art/5884/Porada_na_dlugi_weekend

:)

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Mazda 6 2.0 zaolejona Kombi
PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+

3 Data: Kwiecien 06 2010 22:06:27
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: radar 

W dniu 2010-04-06 20:05, R pisze:

W maju jadę nad Atlantyk i chcę zabrać ze sobą 2 rowery. Transport
będzie na Laguna Iph2 - z uwagi na to że mam relingi i belki poprzeczne,
i w sumie bagażniki rowerowe też. No i w związku z tym pytanie, czy
gdzieś po drodze mam się spodziewać np. ograniczeń dot. przewozu rowerów
na dachu albo innych niespodzianek?

Jechałem na Bornholm (jako pasażer). 4 rowery na dachu bardzo spowalnia i drogo kosztuje (spalanie znacznie wzrasta, inna wyższa opłata za prom). Na miejscu okazało się, że rowery były w domku za free...
Morał taki, przemyśl ile ich będziesz używał i czy nie korzystniej będzie pożyczyć na miejscu. Mnie dobijała powolna jazda ;)

--
radar

4 Data: Kwiecien 06 2010 13:31:36
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: WS 

On 6 Kwi, 22:06, radar  wrote:

Jechałem na Bornholm (jako pasażer). 4 rowery na dachu bardzo spowalnia

znaczy mocy brak? ;)

ja testowalem aluminiowy bagaznik dachowy thule  (1 rower) i przy
licznikowym 190 problemow nie bylo... w necie sporo ludzi pisalo, ze i
~220 nie jest problemem (moja Astra tyle to tylko z gorki :) )
Pozostaje tylko zwiekszone spalanie ...

WS

5 Data: Kwiecien 06 2010 22:37:42
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

WS pisze:

On 6 Kwi, 22:06, radar  wrote:

Jechałem na Bornholm (jako pasażer). 4 rowery na dachu bardzo spowalnia

znaczy mocy brak? ;)

ja testowalem aluminiowy bagaznik dachowy thule  (1 rower) i przy
licznikowym 190 problemow nie bylo... w necie sporo ludzi pisalo, ze i
~220 nie jest problemem (moja Astra tyle to tylko z gorki :) )

1 rower, a 4 rowery to zasadnicza różnica.

Pozostaje tylko zwiekszone spalanie ...

I zmniejszona stabilność przy przesuniętym w górę środku ciężkości. I większa wrażliwość na podmuchy wiatru.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90

6 Data: Kwiecien 06 2010 23:24:41
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Rafał Grzelak 

WS wrote:

On 6 Kwi, 22:06, radar  wrote:

> Jechałem na Bornholm (jako pasażer). 4 rowery na dachu bardzo
> spowalnia

znaczy mocy brak? ;)

ja testowalem aluminiowy bagaznik dachowy thule  (1 rower) i przy
licznikowym 190 problemow nie bylo... w necie sporo ludzi pisalo, ze i
~220 nie jest problemem (moja Astra tyle to tylko z gorki :) )
Pozostaje tylko zwiekszone spalanie ...

190 z rowerem na dachu... chcialbym zobaczyc filmik jak puszczaja
mocowania... :D

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

7 Data: Kwiecien 06 2010 15:22:31
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: WS 

On 6 Kwi, 23:24, Rafał Grzelak  wrote:

WS wrote:
> On 6 Kwi, 22:06, radar  wrote:

190 z rowerem na dachu... chcialbym zobaczyc filmik jak puszczaja
mocowania... :D

O czyms takim nie slyszalem/nie czytalem ;)
Aczkolwiek jesli mialo by puscic, to z punktu widzenia strat wlasnych
lepiej, zeby urwalo sie przy ~200 nic ~100. W pierszym przypadku rower
zapewne by momentalnie odlecial, w drugim poobija wszystko w
okolicy...
Natomiast ktos jadacy z tylu mialby przechlapane :(

WS

8 Data: Kwiecien 07 2010 00:52:20
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: złoty 

WS pisze:

On 6 Kwi, 23:24, Rafał Grzelak  wrote:
WS wrote:
On 6 Kwi, 22:06, radar  wrote:

190 z rowerem na dachu... chcialbym zobaczyc filmik jak puszczaja
mocowania... :D

O czyms takim nie slyszalem/nie czytalem ;)
Aczkolwiek jesli mialo by puscic, to z punktu widzenia strat wlasnych
lepiej, zeby urwalo sie przy ~200 nic ~100. W pierszym przypadku rower
zapewne by momentalnie odlecial, w drugim poobija wszystko w
okolicy...
Natomiast ktos jadacy z tylu mialby przechlapane :(

...a ja widzialem niestety z 5 lat temu. Na Autobahnie (oczywiscie Polak psia jego mac) jechal taki jeden mundry z 2 rowerami na dachu. Sadzac po predkosci mojej i okolicznych pojazdow..mogl miec z 140-150 km/h. Niby nie wiele (bo tu niektorzy jak czytam po 190 km/h z rowerami jak niedorozwoje pomykaja). Rower zerwal mu sie z zaczepow i polecial na jadacy za nim tym pasem pojazd. Ten probowal (gdybam) odruchowo ominac lecacy na przednia szybe (po odbiciu) rower i skrecil kola. W efekcie zaliczyl koziolkowanie. Polak najpierw sie zatrzymal..potem ruszyl ale kawalek dalej jak widzialem pozniej Polizei go dopadla (pewno ktos zadzwonil). Pasazerowie koziolkujacego auta zaliczyli ogolne potluczenia, drobne rany..tylko kierowca mial zlamana reka (wg mojego rozeznania..na szczescie momentalnie pojawila sie karetka).
Jak nie lubie Niemcow..mam nadzieje, ze zapuszkowali naszego debilnego rodaka albo dodupcyli mu taka kare, ze przez polowe zycia bedzie to splacal..

pzdr
A.

9 Data: Kwiecien 06 2010 16:35:18
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: WS 

On 7 Kwi, 00:52, złoty  wrote:

..a ja widzialem niestety z 5 lat temu. Na Autobahnie (oczywiscie Polak
psia jego mac) jechal taki jeden mundry z 2 rowerami na dachu. Sadzac po
predkosci mojej i okolicznych pojazdow..mogl miec z 140-150 km/h. Niby
nie wiele

Zalezy jaki bagaznik/uchwyt no i przede wszystkim czy prawidlowo
zamocowany...
Z  tego co pamietam zalecana max predkosc mojego to 120km/h i
obciazenie belek 50 (100?) kg.
Szczerze mowiac nie widze mozliwosci urwania sie mojego bagaznika...
Belki mam "oplowskie" ( z tego co czytalem produkcji thule) montowane
w specjalnie przewidzianych pod nie uchwytach w dachu. Po zalozeniu
sprawdzam trzepiac calym samochodem ;) . Wlasciwie to mozna by go
podniesc na tych belkach ;). Bagaznik ma uchwyty na kola roweru, ktore
blokuja sie pod obciazeniem, dodatkowo zawsze na wszelki wypadek
przywiazuje mocowanie palaka do ramy roweru za pomoca detki
rowerowej... bez wiazania punkt mocowania czasem przesuwa sie na ramie
o jakies 2-3cm, wiec wole dmuchac na zimne ;)
Z tego, co widzialem jezdzac np. na narty predkosci ~200km/h z boxem
na niemieckich autostradach to standard...

WS

10 Data: Kwiecien 07 2010 17:19:03
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Rafał Grzelak 

WS wrote:

Z tego, co widzialem jezdzac np. na narty predkosci ~200km/h z boxem
na niemieckich autostradach to standard...

Boxy jednak sa bardziej aerodynamiczne i inaczej sie calosc zachowuje
przy wyzszych predkosciach.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

11 Data: Kwiecien 07 2010 11:46:09
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

WS pisze:

On 6 Kwi, 23:24, Rafał Grzelak  wrote:
WS wrote:
On 6 Kwi, 22:06, radar  wrote:

190 z rowerem na dachu... chcialbym zobaczyc filmik jak puszczaja
mocowania... :D

O czyms takim nie slyszalem/nie czytalem ;)

Ja widziałem, ale po. Rower na szczęście spadł na autostradę i nikomu
krzywdy nie zrobił.

Aczkolwiek jesli mialo by puscic, to z punktu widzenia strat wlasnych
lepiej, zeby urwalo sie przy ~200 nic ~100. W pierszym przypadku rower
zapewne by momentalnie odlecial, w drugim poobija wszystko w
okolicy...
Natomiast ktos jadacy z tylu mialby przechlapane :(

Straty własne są nieistotne. Wolałbym, by spadł na dach/szybę/klapę
i tam został, niż kierowca jadący za mną miał okazję spotkać się
z nim czołowo.

12 Data: Kwiecien 07 2010 03:11:39
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: WS 

On 7 Kwi, 11:46, Artur 'futrzak' Maśląg  wrote:

Ja widziałem, ale po. Rower na szczęście spadł na autostradę i nikomu
krzywdy nie zrobił.

Czyli jak widac jest to mozliwe, ale zapewne (nie znam statystyk wiec
zgaduje ;) ) tak samo prawdopodobne jak otwarcie sie maski podczas
jazdy (kolega brata mial okazje  przezyc) lub odpadniecie kola po
wizycie u "mechanika" (sam widzialem...)
Ale to nie jest powod, zeby twierdzic, ze jest to jakos specjalnie
ryzykowne/niebezpieczne... stwiam, ze wiekszosc takich przypadkow
spowodowana jest raczej niedbalym mocowaniem rowerow a nie
przekroczeniem wytrzymalosci bagaznika/uchwytow... (ja np. odpinam od
roweru wszystko co sie da "prosto" - lampki, licznik, pompke, torebke
pod rame... - bratu udalo sie w drodze do Chorwacji zgubic blotniki
rowerowe...)


Straty własne są nieistotne. Wolałbym, by spadł na dach/szybę/klapę
i tam został, niż kierowca jadący za mną miał okazję spotkać się
z nim czołowo.

to oczywiste...

WS

13 Data: Kwiecien 07 2010 12:44:51
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

WS pisze:
(...)

Czyli jak widac jest to mozliwe, ale zapewne (nie znam statystyk wiec
zgaduje ;) ) tak samo prawdopodobne jak otwarcie sie maski podczas
jazdy (kolega brata mial okazje  przezyc) lub odpadniecie kola po
wizycie u "mechanika" (sam widzialem...)

Widziałem już kilkukrotnie otwarcie maski (na szczęście nie u siebie)
- ostatnio w okolicach hopy Zientarskiego (DC). Koła odjeżdżające
również. Rower widziałem raz i to po fakcie.

Ale to nie jest powod, zeby twierdzic, ze jest to jakos specjalnie
ryzykowne/niebezpieczne...

Ludzie demonizują wiele rzeczy z różnych przyczyn.

stwiam, ze wiekszosc takich przypadkow
spowodowana jest raczej niedbalym mocowaniem rowerow a nie
przekroczeniem wytrzymalosci bagaznika/uchwytow...

A ja bym na to nie postawił. Nie darmo producent określa
dopuszczalne warunki eksploatacji, by zbytnio nie nadwyrężać
zapasu bezpieczeństwa i głupoty montującego/prowadzącego.

(ja np. odpinam od
roweru wszystko co sie da "prosto" - lampki, licznik, pompke, torebke
pod rame... - bratu udalo sie w drodze do Chorwacji zgubic blotniki
rowerowe...)

To chyba oczywiste. Chciałbyś dostać taką lampką w głowę, czy też
w szybę? Za błotnik też dziękuję.

14 Data: Kwiecien 07 2010 11:14:34
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Grzegorz 

Hello R !:

Witam,

W maju jadę nad Atlantyk i chcę zabrać ze sobą 2 rowery. Transport
będzie na Laguna Iph2 - z uwagi na to że mam relingi i belki poprzeczne,
i w sumie bagażniki rowerowe też. No i w związku z tym pytanie, czy
gdzieś po drodze mam się spodziewać np. ograniczeń dot. przewozu rowerów
na dachu albo innych niespodzianek?

Trasa: Wrocław -> Bonn -> (Belgia) -> Hawr -> Orlean -> Metz -> ? ->
Wrocław

Ciekawe, czy większa wysokość nie powiększy opłat :-D ! Tak jest w Portugalii i chyba nie tylko.

A poza tym - z moich doświadczeń, bagażnik na haku. Spalanie bez zmian, żadnych różnic w prowadzeniu, na 2-3 rowery żaden wielki wydatek.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

15 Data: Kwiecien 07 2010 11:15:51
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Grzegorz"  napisał w wiadomości

Hello R !:
Witam,

W maju jadę nad Atlantyk i chcę zabrać ze sobą 2 rowery. Transport
będzie na Laguna Iph2 - z uwagi na to że mam relingi i belki poprzeczne,
i w sumie bagażniki rowerowe też. No i w związku z tym pytanie, czy
gdzieś po drodze mam się spodziewać np. ograniczeń dot. przewozu rowerów
na dachu albo innych niespodzianek?

Trasa: Wrocław -> Bonn -> (Belgia) -> Hawr -> Orlean -> Metz -> ? ->
Wrocław

Ciekawe, czy większa wysokość nie powiększy opłat :-D ! Tak jest w Portugalii i chyba nie tylko.

A poza tym - z moich doświadczeń, bagażnik na haku. Spalanie bez zmian, żadnych różnic w prowadzeniu, na 2-3 rowery żaden wielki wydatek.

Tylko że jeszcze trzeba zakupić hak.
Razem to wyjdzie ze 2 tys.
To już nie wiem czy nie lepiej kupić tanie rowery na miejscu i zostawić je tam po wycieczce.

16 Data: Kwiecien 07 2010 20:34:27
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Arek 

Cavallino wrote:


A poza tym - z moich doświadczeń, bagażnik na haku. Spalanie bez zmian,
żadnych różnic w prowadzeniu, na 2-3 rowery żaden wielki wydatek.

Tylko że jeszcze trzeba zakupić hak.\

Jak to jest wtedy z zasłoniętą tablicą rejestracyjną, nie stwarza problemów
"prawnych" ?

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

17 Data: Kwiecien 07 2010 22:51:11
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Cavallino 

Użytkownik "Arek"  napisał w wiadomości

Cavallino wrote:


A poza tym - z moich doświadczeń, bagażnik na haku. Spalanie bez zmian,
żadnych różnic w prowadzeniu, na 2-3 rowery żaden wielki wydatek.

Tylko że jeszcze trzeba zakupić hak.\

Jak to jest wtedy z zasłoniętą tablicą rejestracyjną, nie stwarza problemów
"prawnych" ?

Przy bagazniku na 3 rowery na 100% trzeba by mieć taki z miejscem na dodatkową tablicę, a pewnie i światłami.

18 Data: Kwiecien 08 2010 10:54:50
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: R. 



Przy bagazniku na 3 rowery na 100% trzeba by mieć taki z miejscem na dodatkową tablicę, a pewnie i światłami.

.... Której to zgodnie z prawem nie możesz sobie ZTCP dorobić/dodrukować bo to jest podrabianie dokumentu państwowego.

R.

19 Data: Kwiecien 08 2010 10:59:46
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Cavallino 

Użytkownik "R."  napisał w wiadomości



Przy bagazniku na 3 rowery na 100% trzeba by mieć taki z miejscem na dodatkową tablicę, a pewnie i światłami.

... Której to zgodnie z prawem nie możesz sobie ZTCP dorobić/dodrukować bo to jest podrabianie dokumentu państwowego.

Znaczy co, zamówienie na 3 tablicę nie zostanie zrealizowane?

20 Data: Kwiecien 08 2010 02:02:58
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: WS 

On 8 Kwi, 10:59, "Cavallino"  wrote:

Znaczy co, zamówienie na 3 tablicę nie zostanie zrealizowane?

nie ma takiej opcji... tablic  nie dorabiaja nigdy... jak sie zgubi to
zmiana numerow/dowodu...

pozostaje przekrecac tylna, albo olac problem ;)

WS

21 Data: Kwiecien 08 2010 11:10:55
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Cavallino 

Użytkownik "WS"  napisał w wiadomości news:

pozostaje przekrecac tylna, albo olac problem ;)

A są jakieś ramki do tablic dające się łatwo otwierać?

22 Data: Kwiecien 08 2010 02:27:17
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: WS 

On 8 Kwi, 11:10, "Cavallino"  wrote:

A s jakie ramki do tablic daj ce si atwo otwiera ?

zapewne sa... np. http://www.moto.allegro.pl/item987062156_metalowe_ramki_chrom_pod_tablice_rej_bez_wiercen.html

tylko ja bym sie jednak bal... latwo (?) zgubic tablice, lub ktos
uradnie... a wtedy duzo zamieszania - wymiana tablic/domumentow/
zgloszenie na policji...

osobiscie mam jakies tandetne z tworzywa + tablice przykrecone srubami

WS

23 Data: Kwiecien 08 2010 12:43:37
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

WS pisze:

On 8 Kwi, 10:59, "Cavallino"  wrote:

Znaczy co, zamówienie na 3 tablicę nie zostanie zrealizowane?

nie ma takiej opcji... tablic  nie dorabiaja nigdy... jak sie zgubi to
zmiana numerow/dowodu...

Że słucham? Owszem trzeciej nie dorobisz, ale dorobisz
dwie zgubione/skradzione. Możesz oczywiście wybrać opcję nowych tablic.

pozostaje przekrecac tylna, albo olac problem ;)

Nie wolno przekręcać. Dorobić jakąś z czegokolwiek i jak się policjant
przyczepi, to do SG i tam bronić racji.

24 Data: Kwiecien 08 2010 04:26:50
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: WS 

On 8 Kwi, 12:43, Artur 'futrzak' Maśląg  wrote:

Że słucham? Owszem trzeciej nie dorobisz, ale dorobisz
dwie zgubione/skradzione. Możesz oczywiście wybrać opcję nowych tablic.

http://www.bip.krakow.pl/?dok_id=3276&sub=procedura&proc=KM-4

WS

25 Data: Kwiecien 08 2010 14:22:45
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

WS pisze:

On 8 Kwi, 12:43, Artur 'futrzak' Maśląg  wrote:

Że słucham? Owszem trzeciej nie dorobisz, ale dorobisz
dwie zgubione/skradzione. Możesz oczywiście wybrać opcję nowych tablic.

http://www.bip.krakow.pl/?dok_id=3276&sub=procedura&proc=KM-4

Wygląda na to, że nie znają przepisów.

http://www.powiatminski.pl/bip/pliczki/karty_uslug/45.doc
http://www.powiatolawa.finn.pl/?bipkod=/001/005/004/001/022

Dalej mi się szukać nie chce.

26 Data: Kwiecien 08 2010 06:16:06
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: WS 

On 8 Kwi, 14:22, Artur 'futrzak' Maśląg  wrote:

Wygląda na to, że nie znają przepisów.

....no to warto wiedziec
jakis czas temu w Krakowie zgubilem tablice z samochodu zastepczego
(nowe-biale wlasciwie to sama wypadla z lipnej ramki) i wlascicel
wyrabial nowe - powiedzieli mu w WK, ze dorobic sie nie da...

WS

27 Data: Kwiecien 08 2010 15:28:44
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

WS pisze:

On 8 Kwi, 14:22, Artur 'futrzak' Maśląg  wrote:

Wygląda na to, że nie znają przepisów.

...no to warto wiedziec
jakis czas temu w Krakowie zgubilem tablice z samochodu zastepczego
(nowe-biale wlasciwie to sama wypadla z lipnej ramki) i wlascicel
wyrabial nowe - powiedzieli mu w WK, ze dorobic sie nie da...

O to już był dym jakiś czas temu - włącznie z domniemanym (przez WK)
obowiązkiem wymiany czarnych tablic na nowe przy wymianie DR z racji
braku np. miejsc na badania techniczne. Nie spodziewałem się, że
w Krakowie nadal panuje wadliwa praktyka w tej materii.

28 Data: Kwiecien 08 2010 06:31:57
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: WS 

On 8 Kwi, 15:28, Artur 'futrzak' Maśląg  wrote:

O to już był dym jakiś czas temu - włącznie z domniemanym (przez WK)
obowiązkiem wymiany czarnych tablic na nowe przy wymianie DR z racji
braku np. miejsc na badania techniczne. Nie spodziewałem się, że
w Krakowie nadal panuje wadliwa praktyka w tej materii.

wymienialem dowod z ww powodu w krk, dalej mam czarne tablice - nie
bylo problemu...

WS

29 Data: Kwiecien 08 2010 15:35:26
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

WS pisze:

On 8 Kwi, 15:28, Artur 'futrzak' Maśląg  wrote:

O to już był dym jakiś czas temu - włącznie z domniemanym (przez WK)
obowiązkiem wymiany czarnych tablic na nowe przy wymianie DR z racji
braku np. miejsc na badania techniczne. Nie spodziewałem się, że
w Krakowie nadal panuje wadliwa praktyka w tej materii.

wymienialem dowod z ww powodu w krk, dalej mam czarne tablice - nie
bylo problemu...

Chociaż o tyle dobrze, ale jak ukradną tablice, to wymuszają
przerejestrowanie pojazdu - nie wiem na ile ta praktyka jest
powszechna.

30 Data: Kwiecien 07 2010 11:48:13
Temat: Re: Z rowerami do Francji - na co uważać
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Grzegorz pisze:
(...)

A poza tym - z moich doświadczeń, bagażnik na haku. Spalanie bez zmian, żadnych różnic w prowadzeniu, na 2-3 rowery żaden wielki wydatek.

Było na ten temat wiele razy - osobiście po latach jazdy z dachowym,
na klapie oraz z tym na haku również polecam ten ostatni.

Z rowerami do Francji - na co uważać



Grupy dyskusyjne