Za karetką
1 | Data: Luty 01 2009 19:20:38 |
Temat: Za karetką | |
Autor: Warchlak | ZastanawialiĹcie siÄ kiedyĹ co kieruje ludźmi którzy omijajÄ
korek jadÄ
c 2 |
Data: Luty 01 2009 21:10:32 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Rafał "SP" Gil | Warchlak pisze: Zastanawialiście się kiedyś co kieruje ludźmi którzy omijają korek jadąc za karetką? ;) Zapewne chęć ominięcia korka. Trudne, co ? -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 3 |
Data: Luty 01 2009 20:16:49 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Warchlak | Rafał \"SP\" Gil pisze: ZastanawialiĹcie siÄ kiedyĹ co kieruje ludźmi którzy omijajÄ korek JesteĹ niezwykle błyskotliwy, wygrałeĹ banana. :> -- Chrumka i kwiczy w leĹnej dziczy 4 |
Data: Luty 01 2009 21:20:31 | Temat: Re: Za karetką | Autor: MW | Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" napisał w wiadomości Warchlak pisze: Z tego, co usłyszałem w filmiku, to raczej chęć, czy też radość płynąca z dymania wszystkich stojących w korku - i to bez mydła. Nie wiem, czy to byłoby trudne, nie próbowałem. -- MW 5 |
Data: Luty 02 2009 18:34:53 | Temat: Re: Za karetką | Autor: kffiatek | W dniu 2009-02-01 21:20, MW pisze: Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" napisał w Trudne, nie trudne, przyjemność jest tak duża jak frustracja wątkotwórcy * liczba osób siedzących w wydymanych samochodach, więc może być w okolicy orgazmu;) Czasem też bywa tak, że to rodzice/rodzina jadą za dzieckiem/kimś z rodziny. Oczywiście jest to również bezmyślne, ale z cała pewnością chętnie by się zamienili i postali w korku zamiast jechać za karetką. pozdrawiam -- kffiatek 6 |
Data: Luty 02 2009 21:24:51 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Jarek (Cobra) Marecik | "kffiatek" wrote in message W dniu 2009-02-01 21:20, MW pisze: Ale to nie zwalnia rodziców od przestrzegania przepisów, nie są pojazdem uprzywilejowanym - koniec i kropka. Mają się zachowywać jak wszyscy i postępować zgodnie z przepisami - nie ma powodu, do łamania przez nich prawa Przy takim stresie jaki (prawdopodobnie) im się udziela są potencjalnymi sprawcami dodatkowcyh tragedii. -- Jarek Marecik 7 |
Data: Luty 02 2009 22:22:40 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Artur | Użytkownik "Jarek (Cobra) Marecik" napisał w wiadomości Ale to nie zwalnia rodziców od przestrzegania przepisów, nie są pojazdem uprzywilejowanym - koniec i kropka. juz widze jak Twoja zone albo dziecko karetka wiezie na sygnale do szpitala a Ty sobie spokojnie w koreczku dojezdzasz... -- Pozdrawiam /pisząc na priv usuń z adresu myślnik/ 8 |
Data: Luty 03 2009 08:12:19 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 02 luty 2009 22:22 juz widze jak Twoja zone albo dziecko karetka wiezie na sygnale do Nie... Będzie jechał z kamerą i wołał ,,ale ich dymamy bez mydła''. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2 9 |
Data: Luty 04 2009 21:02:57 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Jarek (Cobra) Marecik | "Artur" wrote in message Użytkownik "Jarek (Cobra) Marecik" napisał w wiadomości a czy moja obecność w szpitalu w tym samym czasie coś zmieni ?? czy pomoże im na izbie przyjęć ?? czy lekarz będzie ratował ją/je szybciej, dlatego, że ja stoję na korytarzu (bo na salę i tak mnie nie wpuszczą) ?? więc zastanów się co piszesz, -- Jarek Marecik 10 |
Data: Luty 04 2009 23:14:53 | Temat: Re: Za karetkš | Autor: J.F. | On Wed, 4 Feb 2009 21:02:57 +0100, Jarek (Cobra) Marecik wrote: "Artur" wrote in message W normalnych socjaldemokratycznych krajach masz racje, ale w Polsce zyjemy - czasem trzeba dac lapowke, czasem zrugac lekarza, czasem dopilnowac zeby nie wozili od szpitala do szpitala, a czasem zlapac za reke otwierajaca Pavulon :-( J. 11 |
Data: Luty 04 2009 23:18:15 | Temat: Re: Za karetkš | Autor: Artur Maślag | J.F. pisze: W normalnych socjaldemokratycznych krajach masz racje, ale w Polsce Sorry za wyrażenie, ale opowiadasz już takie pierdoły, że ręce opadają. 12 |
Data: Luty 05 2009 01:55:58 | Temat: Re: Za karetkš | Autor: Warchlak | Artur MaĹlag pisze: W normalnych socjaldemokratycznych krajach masz racje, ale w Polsce Ma niestety sporo racji. -- Chrumka i kwiczy w leĹnej dziczy 13 |
Data: Luty 05 2009 18:06:07 | Temat: Re: Za karetkĹĄ | Autor: Maciej S. | W normalnych socjaldemokratycznych krajach masz racje, ale w Polsce Powtarza tylko utarte schematy i opinie, tak jak z francuskimi samochodami. Wszystkie kontakty z lekarzami jakie miałem nie wymagały łapówki, ruganie przynosiło odwrotny skutek niż grzecznoć, na wożeniu od szpitala do szpitala siÄ nie znam (może w innym szpitalu majÄ lepszy sprzÄt?), o Pavulonie szkoda gadaÄ - skrajna patologia zdarzyła siÄ raz, mam nadziejÄ że ostatni, a zresztgÄ co innego pogotowie w domu (zamkniÄty zespół) a co innego szpital (cała masa ludzi). MS 14 |
Data: Luty 05 2009 21:31:09 | Temat: Re: Za karetkĹĄ | Autor: Artur MaĹlag | Maciej S. pisze: Powtarza tylko utarte schematy i opinie, tak jak z francuskimi samochodami. Dokładnie - coĹ napisaÄ trzeba, to sprowadźmy sprawÄ do absurdu, a później użyjmy jako argumentu - a nuż nikt siÄ nie zorientuje? :) Wszystkie kontakty z lekarzami jakie miałem nie wymagały łapówki, Tu siÄ zgadzam, choÄ ludzie różnie mówiÄ . PomijajÄ c historie z lat wczeĹniejszych, aktualnie mam dwie osoby w najbliższej rodzinie (żona i starszy syn), które wymagajÄ doć poważnych interwencji lekarskich i jakoĹ problemów nie zauważyłem. Nie powiem, że służba zdrowia jest bezpłatna, ale nie ma to zwiÄ zku z łapownictwem. ruganie przynosiło odwrotny skutek niż grzecznoć, To różnie. Jak kiedyĹ opierd**** lekarza na Hożej (DC, kardiologia, OIOM - mój Tata trafił) to nawet przeprosił i stwierdził, że nie miał racji - to pewnie też zależy od sytuacji. Z drugiej strony - byłem wrÄcz zaskoczony (pozytywnie) jakoĹciÄ lekarzy w szpitalu wojewódzkim w Toruniu (nie pytaj który - wpadłem tam w ĹwiÄta z 4 latkiem ze złamanÄ noga ;) - wazelinka dla nich) i kompletnie zaskoczony chamstwem personelu w szpitalu dzieciÄcym (tyż w Toruniu). na wożeniu od szpitala do szpitala siÄ nie znam (może w innym> szpitalu majÄ lepszy sprzÄt?), To jakaĹ patologia - doniesienia medialne siÄ co jakiĹ czas pojawiajÄ , ale ciÄżko mi oceniÄ ile w tym prawdy. Jak żonÄ wiozłem do kolejnego porodu, to na drzwiach szpitala zastaliĹmy kartkÄ, że remont (Starynkiewicza, DC) i od 6:00 szpital zamkniÄty - pacjentki z "rejonu" przyjmuje "MadaliĹskiego". Aż mnie "wzdrygło" - choÄ sam siÄ tak kiedyĹ urodziłem, to w tym okresie (jak i teraz) nikomu bym nie życzył trafienia w to miejsce. Jak wracałem biegiem do samochodu, to tajemniczy goć otworzył te zamkniÄte drzwi i pyta - do porodu? Tak !!!!. Dobrze, proszÄ bardzo, szpital jest zamkniÄty dopiero od 6, a mamy za dwie. Ĺťonka była ostatniÄ przyjÄtÄ przed remontem w 1995 :) o Pavulonie szkoda gadaÄ - skrajna patologia zdarzyła siÄ raz, mam nadziejÄ że ostatni, a zresztgÄ co innego pogotowie w domu (zamkniÄty zespół) a co innego szpital (cała masa ludzi). Ten Pavulon właĹnie był przyczynÄ przekroczenia masy krytycznej i mojej reakcji w tej materii. Pochowałem parÄ osób z najbliższego otoczenia (nie tylko), w tym mojego Rodziciela. Za próby ratowania Jego życia mogÄ tylko po raz kolejny podziÄkowaÄ - podobnie jak później za ułatwienie spraw zwiÄ zanych w pochówkiem - w tym wydanie aktu zgonu zwiÄ zane z prawnym "cudactwami" w tej materii. Jak "sam byłem karetkÄ " (tak, zdarzyło siÄ parÄ razy) to jechałem tak, by dowieźÄ chorego jak najszybciej do szpitala (wg opinii lekarzy z różnych miejsc - docierałem szybciej niż r-ki, ale to pewnie kwestia możliwoĹci/umiejÄtnoĹci etc), ale nigdy by mi do głowy nie wpadła jazda za karetkÄ , czy strażÄ . Policji tu nie wymieniam, ponieważ nie czytałem jeszcze o tym, by komuĹ wpadła do głowy jazda za radiowozem na sygnale :) 15 |
Data: Luty 06 2009 00:56:40 | Temat: Re: Za karetkĹĄ | Autor: czak norris | Użytkownik "Artur MaĹlag" napisał w wiadomoĹci Policji tu Taaak? A Ziobro? ;)) -- pozdrawiam, z półobrotu ;-) 16 |
Data: Luty 06 2009 17:26:31 | Temat: Re: Za karetkĹĄ | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2009-02-06 00:56, *czak norris* napisał, a mnie coĹ podkusiło, żeby odpisaÄ: Kurski chyba :)Policji tu Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ 17 |
Data: Luty 06 2009 19:37:57 | Temat: Re: Za karetkĹĄ | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g | Mirek Ptak pisze: *czak norris* napisał, a mnie coĹ podkusiło, żeby odpisaÄ: Kurski to z całÄ pewnoĹciÄ ;) Powinni go zwyczajnie ustrzeliÄ, skoro pozwala sobie na takie eskapady. Gdyby to nie było w Polsce, to pewnie miałby spoooooro kłopotów. 18 |
Data: Luty 07 2009 16:01:36 | Temat: Re: Za karetkĹĄ | Autor: Mirek Ptak | Dnia 2009-02-06 19:37, *Artur 'futrzak' MaĹlÄ
g* napisał, a mnie coĹ podkusiło, żeby odpisaÄ: Kurski chyba :)Policji tu Ano, ale nie u nas - legitka sejmowa sporo załatwia. Pozdrawiam - Mirek -- Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition President Herbert *old* on board :) kolczan( a t )dronet(kropek) p l PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++ 19 |
Data: Luty 07 2009 01:58:55 | Temat: Re: Za karetkĹĄ | Autor: czak norris | Użytkownik "Mirek Ptak" napisał w wiadomoĹci Taaak? A Ziobro? ;))Kurski chyba :) Pomyliłem siÄ, masz racjÄ :-) -- pozdrawiam, z półobrotu ;-) 20 |
Data: Luty 06 2009 02:12:46 | Temat: Re: Za karetkš | Autor: Andrzej Lawa | Artur Maślag pisze: do głowy nie wpadła jazda za karetką, czy strażą. Policji tu Heloł! Czy ktoś mnie wołał? ;) Inna sprawa, że właściwie nie był to korek - i gdyby nie to, że nie pozwolili się wyprzedzić (mimo, że przepisy ogólnie mi na to pozwalały - ale nie pozwalało mi polecenie kierującego ruchem z tego radiowozu) to oni by jechali za mną (niedługo potem, w Raszynie, zaczynał się korek i nie mieliby szans). Aha: może to nie jest na pierwszy rzut oka jasne, ale jechał jakiś kacyk w obstawie, dość wolno (poniżej ograniczenia prędkości) i tarasował drogę.... wrrrr.... 21 |
Data: Luty 05 2009 22:19:42 | Temat: Re: Za karetk | Autor: J.F. | On Thu, 5 Feb 2009 18:06:07 +0100, Maciej S. wrote: Powtarza tylko utarte schematy i opinie, tak jak z francuskimi samochodami. Jak zycie nie jest zagrozone to mozna grzecznie. Gorzej jak jest. Oczywiscie mozna grzecznie i spokojnie "ja tam sie na leczeniu nie znam, ale na zeznawaniu prokuratorowi znam". Albo cos takiego http://groups.google.com/group/pl.regionalne.wroclaw/browse_thread/thread/6071f4f8160737f0 Czy np niedawny przypadek kolegi z porodowki - dziecko odstawiono na specjalna sale, bo tam sa niemowlaki pod nadzorem ktory zareaguje w przypadku nieprawidlowosci. No i swietnie .. tylko dlaczego na tej sali zadnej dyzurujacej pielegniarki chocby nie ma ? na wożeniu od szpitala do Szkoda tylko ze nie wiadomo w ktorym http://miasta.gazeta.pl/opole/1,35114,1593103.html Pavulonie szkoda gadać - skrajna patologia zdarzyła się raz, W jednej karetce, ale czy raz ? Zuzycie Pavulonu bylo takie ze az dyrektora zainteresowalo. mam nadzieję że ostatni Porzuc wszelkie nadzieje. Kiedys do nich dotrze ile kosztuja narzady do przeszczepow. a zresztgą co innego pogotowie w domu (zamknięty zespół) a co http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,3860134.html Ciekawe ile w tym dziennikarskiej fantazji, ale od polowy zaczyna sie robic ciekawie .. J. 22 |
Data: Luty 05 2009 22:38:54 | Temat: Re: Za karetkďż˝ | Autor: Artur MaĹlag | J.F. pisze: 23 |
Data: Luty 05 2009 22:48:38 | Temat: Re: Za karetk? | Autor: J.F. | On Thu, 05 Feb 2009 22:38:54 +0100, Artur Maślag wrote: J.F. pisze: Ale co chcesz racjonalnie ? Ze sad nie skazal sanitariuszy za zabojstwa 5 osob, ze jednak sie zdarza ze karetka wozi pacjenta od drzwi do drzwi ? Ze sa dobrzy lekarze, ale sa tez tacy co maja w d*, a moze maja fajna pielegniarke na dyzurze, albo pare pilnych postow do napisania w internecie.. Piszecie ze lepiej patrzyc jak mechanik naprawia wasze auto ? No to czemu lekarza nie pilnowac :-) J. 24 |
Data: Luty 05 2009 23:01:28 | Temat: Re: Za karetk? | Autor: Artur Maślag | J.F. pisze: On Thu, 05 Feb 2009 22:38:54 +0100, Artur Maślag wrote: Wszystko. Ze sad nie skazal sanitariuszy za zabojstwa 5 osob, Tu masz przykład - skoro nie skazał, to nie było zabójstwa. Może błąd popełnił, ale od tego jest odwołanie. ze jednak sie Tak - podobno się zdarza. Jeżeli byłeś tego świadkiem, to zgłoś do prokuratury. Ze sa dobrzy lekarze, ale sa tez tacy co maja w d*, a moze maja fajna No, są też tacy - co chciałeś tym stwierdzeniem udowodnić? Zasadność jeżdżenia za karetką na sygnale? Piszecie ze lepiej patrzyc jak mechanik naprawia wasze auto ? Eeee? "Patrzyć"? Eeee? Masz świadomość komu odpowiadasz? Eeeeee :) No to czemu lekarza nie pilnowac :-) Masz w tej materii jakieś kwalifikacje? 25 |
Data: Luty 06 2009 01:03:41 | Temat: Re: Za karetk? | Autor: J.F. | On Thu, 05 Feb 2009 23:01:28 +0100, Artur Maślag wrote: J.F. pisze: Tu masz przykład - skoro nie skazał, to nie było zabójstwa. Jakbys przeczytal podany link to bys sie dowiedzial ze jednak skazal. Ale ty najwyraniej bys ironi nie zauwazyl nawet jakby cie w d* kopnela :-) ze jednak sie Jakbys przeczytal to bys sie dowiedzial ze prokurator zostal zawiadomiony, ale umorzyl. Ze sa dobrzy lekarze, ale sa tez tacy co maja w d*, a moze maja fajnaNo, są też tacy - co chciałeś tym stwierdzeniem udowodnić? Tak - zeby dopilnowac w szpitalu gdyby na zlego lekarza trafila. No to czemu lekarza nie pilnowac :-)Masz w tej materii jakieś kwalifikacje? Jedna juz mam. Od zlego lekarza trafilem do dobrego. Zly sie pewnie nadal nie nauczyl.. Druga tez juz mam. J. 26 |
Data: Luty 06 2009 08:40:55 | Temat: Re: Za karetk? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | J.F. pisze: Jakbys przeczytal podany link to bys sie dowiedzial ze jednak skazal. Pierwszy, drugi, bądź trzeci? Ale ty najwyraniej bys ironi nie zauwazyl nawet jakby cie w d* kopnela Jasne. Najwyraźniej to co piszesz nie jest dla mnie ironiczne, tylko takie "internetowe". Jakbys przeczytal to bys sie dowiedzial ze prokurator zostal Tak się składa, że przeczytałem i nadal nie widzę tam niczego, co by uzasadniało jazdę za karetką. No, są też tacy - co chciałeś tym stwierdzeniem udowodnić? Tak to sobie tłumacz. Widzę, że jak zwykle wymyślisz dowolny argument, by tylko pasował do Twojej wersji wydarzeń. Masz w tej materii jakieś kwalifikacje? Pytałem o kwalifikacje do oceny lekarza. Zly sie pewnie nadal nie nauczyl.. Masz drugą kwalifikację do jazdy za karetką? 27 |
Data: Luty 06 2009 09:24:47 | Temat: Re: Za karetk? | Autor: J.F. | On Fri, 06 Feb 2009 08:40:55 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg wrote: J.F. pisze: Jakbys przeczytal to bys sie nie pytal ktory. Jakbys przeczytal to bys sie dowiedzial ze prokurator zostalTak się składa, że przeczytałem i nadal nie widzę tam niczego, co W tym jednym przypadku nie. Ale jak myslisz - czy to byl jeden jedyny przypadek ? Moze w innym bys jednak pomogl dostac sie do szpitala .. Pytałem o kwalifikacje do oceny lekarza.Masz w tej materii jakieś kwalifikacje?Jedna juz mam. Od zlego lekarza trafilem do dobrego. No wlasnie jedna zdobylem. I mysle ze w tej kwestii jestem juz madrzejszy od tego lekarza. Druga tez juz mam.Masz drugą kwalifikację do jazdy za karetką? Ta akurat w karetki nie dotyczy, ale zdrowia moze komus zaoszczedzic. Za to pierwsza .. no, w zasadzie uzasadnia jazde za karetka.. J. 28 |
Data: Luty 06 2009 09:44:49 | Temat: Re: Za karetk? | Autor: Artur 'futrzak' Maśląg | J.F. pisze: On Fri, 06 Feb 2009 08:40:55 +0100, Artur 'futrzak' Maśląg wrote: Mógłbym prosić jednak o odpowiedź, a nie o Twoje domniemania? W tym jednym przypadku nie. Ale jak myslisz - czy to byl jeden jedyny Idąc tym tokiem rozumowania, to proponuję by wszyscy dowolnie decydowali o wszystkim, byli specjalistami od wszystkiego, jeździli za karetkami, bo a nuż trafi się zły lekarz, jeździli za policją, bo a nuż trafi się zły policjant przekraczający prędkość, jeździli za strażą pożarną, bo a nuż kierowca jest pijany, bądź uszkodzą przy okazji samochód zaparkowany na drodze pożarowej. Pytałem o kwalifikacje do oceny lekarza.Masz w tej materii jakieś kwalifikacje?Jedna juz mam. Od zlego lekarza trafilem do dobrego. Zapytam jeszcze raz - jaką kwalifikację zdobyłeś? Druga tez juz mam.Masz drugą kwalifikację do jazdy za karetką? To o czym w ogóle jest mowa? Za to pierwsza .. no, w zasadzie uzasadnia jazde za karetka.. Nie ma takiego uzasadnienia. 29 |
Data: Luty 06 2009 09:03:55 | Temat: Re: Za karetk? | Autor: J.F. | On Fri, 06 Feb 2009 01:03:41 +0100, J.F. wrote: 30 |
Data: Luty 06 2009 12:54:21 | Temat: Re: Za karetk? | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello J, http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34309,3860134.html To ma 7 lat - po co to odkopujesz? [...] -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :) 31 |
Data: Luty 05 2009 01:16:54 | Temat: Re: Za karetkš | Autor: Arni | J.F. pisze: W normalnych socjaldemokratycznych krajach masz racje, ale w Polsce taaa, i lecisz za ta karetką i dojezdzacie do zwężenia, stoi sobie koreczek na prawym a na lewym kto? tak własnie - regulator. I dupa. Nikt nie bedzie po chamsku korka objeżdzał -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 32 |
Data: Luty 03 2009 23:53:56 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Rafał "SP" Gil | Jarek (Cobra) Marecik pisze: Mają się zachowywać jak wszyscy i postępować zgodnie z przepisami - nie ma powodu, do łamania przez nich prawa Wyjebać z prawa "stan wyższej konieczności". i H*J ! -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 33 |
Data: Luty 04 2009 10:00:08 | Temat: Re: Za karetką | Autor: owp |
To nie podchodzi...Mają się zachowywać jak wszyscy i postępować zgodnie z przepisami - nie 34 |
Data: Luty 04 2009 16:41:14 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Rafał "SP" Gil | owp pisze: To nie podchodzi... Ten przykład NIE, ale bardzo często właśnie TAK , podchodzi. -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 35 |
Data: Luty 04 2009 19:21:21 | Temat: Re: Za karetką | Autor: owp | Jak ktoś jest w takiej potrzebie to pojedzie czy to będzie zgodnie z prawem, czy nie... Poza tym to nie jest na 'widzi mi się', tylko weryfikowane przez sąd w razie czego.To nie podchodzi... 36 |
Data: Luty 06 2009 02:05:36 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Andrzej Lawa | Jarek (Cobra) Marecik pisze: Mają się zachowywać jak wszyscy i postępować zgodnie z przepisami Zdecyduj się - albo "jak wszyscy" albo "zgodnie z przepisami" ;-> - nie ma powodu, do łamania przez nich prawa Jakiego? 37 |
Data: Luty 06 2009 18:16:44 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Jarek (Cobra) Marecik | "Andrzej Lawa" wrote in message Jarek (Cobra) Marecik pisze: jak wszyscy (nieuprzywilejowani) i jeżdzić zgodnie z przepisami, nie bycia pojazdem uprzywilejowanym a korzystania z uprawnień i możliwości jemu przypisanych- nie ma powodu, do łamania przez nich prawaJakiego? -- Jarek Marecik 38 |
Data: Luty 06 2009 23:00:39 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Andrzej Lawa | Jarek (Cobra) Marecik pisze: Mają się zachowywać jak wszyscy i postępować zgodnie z przepisamiZdecyduj się - albo "jak wszyscy" albo "zgodnie z przepisami" ;-> Sprzeczność. Większość (praktycznie wszyscy) łamią przepisy. nie bycia pojazdem uprzywilejowanym a korzystania z uprawnień i- nie ma powodu, do łamania przez nich prawaJakiego? Ale on nie korzysta. Korzysta tylko z przypadkiem powstającej luki. Zakładam oczywiście że np. nie przejeżdża na czerwonym itepe. 39 |
Data: Luty 01 2009 23:26:33 | Temat: Re: Za karetkÄ
| Autor: Artur | Użytkownik "Warchlak" napisał w wiadomoĹci ZastanawialiĹcie siÄ kiedyĹ co kieruje ludźmi którzy omijajÄ korek jadÄ c czy to nie jest wykroczenie? -- Pozdrawiam /pisząc na priv usuń z adresu myślnik/ 40 |
Data: Luty 01 2009 23:21:35 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Tatanka | Artur napisał(a): Użytkownik "Warchlak" napisaĹ� w wiadomoĹ�ci AFAIK jest i to dosc ostro karane (znaczy, mandat drogi) -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ 41 |
Data: Luty 02 2009 07:13:23 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Massai | Tatanka wrote: Artur napisał(a): Ponoć sama jazda za karetką nie jest wykroczeniem, ale tak jadąc ciągle łamie sie chociażby zakaz jazdy dwoma pasami... No, a poza tym dowodzi kompletnego zburaczenia. -- Pozdro Massai 42 |
Data: Luty 02 2009 10:23:31 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Kuba (aka cita) | Massai wrote: Ponoć sama jazda za karetką nie jest wykroczeniem, ale tak jadąc sama jazda jest wykroczeniem, chyba, ze coś sie zmienilo w PoRD przez ostatnich pare lat. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.autoeden.com.pl www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 43 |
Data: Luty 02 2009 11:09:47 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Tristan | W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 02 luty 2009 10:23 sama jazda jest wykroczeniem, chyba, ze coś sie zmienilo w PoRD przez A jaki paragraf? Bo chwilowo nic mi się nie nasuwa. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2 44 |
Data: Luty 02 2009 11:31:04 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Kuba (aka cita) | Tristan wrote: W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 02 luty 2009 10:23 cóż, widocznie coś mi sie pokiełbasiło. Dal bym głowe, ze byl przepis zabraniający jechania w bezpośrenio za pojazdem uprzywilejowanym w akcji, ale nie bardzo moge znaleźc potwierdzenia tego w PoRD. Albo więc nie potrafie szukać, albo coś mi sie ubzdurało. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.autoeden.com.pl www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 45 |
Data: Luty 06 2009 02:04:33 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Andrzej Lawa | Kuba (aka cita) pisze: cóż, widocznie coś mi sie pokiełbasiło. Dal bym głowe, ze byl przepis Jest zakaz jego wyprzedzania - a i to nie wszędzie działa. 46 |
Data: Luty 02 2009 11:15:34 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | Kuba (aka cita) pisze: Massai wrote: Kurskiemu to powiedz. -- Marcin "Kenickie" Mydlak [WRC] Biały Pug 306 1.4 LPG = http://tnij.org/mojeogloszenie President JFK RS39 + ML 145 GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl 47 |
Data: Luty 02 2009 10:41:59 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Jan Kowalski |
Zastanawialiście się kiedyś co kieruje ludźmi którzy omijają korek jadąc Nawet Kurski tego nie wie. 48 |
Data: Luty 02 2009 11:47:07 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Rafał Grzelak | Dnia Sun, 1 Feb 2009 19:20:38 +0000 (UTC), Warchlak napisał(a): Zastanawialiście się kiedyś co kieruje ludźmi którzy omijają korek jadąc Disko Polo - przeciez slychac ;] -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl 49 |
Data: Luty 04 2009 21:37:42 | Temat: Re: Za karetkÄ
| Autor: Adam Szewczak |
ZastanawialiĹcie siÄ kiedyĹ co kieruje ludźmi którzy omijajÄ korek jadÄ c A jak wyglada sytuacja: No bo jak jedzie karetka to wiadomo ze w miare mozliwosci sie ustepuje a potem zjezdza spowrotem. No i... jedzie karetka... pojechala no to wracamy na swoj pas a tu wlasnie zapitala w takim korku jakas franca no i bach obciera. To czyja wina ? PZDr Adam 50 |
Data: Luty 05 2009 02:09:03 | Temat: Re: Za karetkÄ
| Autor: AL | Adam Szewczak pisze:
jesli jechal za karetka, wykorzystujac jej uprzywilejowana pozycje - to jego wina -- pozdr Adam (AL) TG 51 |
Data: Luty 06 2009 02:07:47 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Andrzej Lawa | badzio pisze: Niekoniecznie. Trzeba by wykazac ze wracajac na swoj pas nie mielismy Niewidomi za kierownicą? 52 |
Data: Luty 06 2009 02:07:05 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Andrzej Lawa | Adam Szewczak pisze: No bo jak jedzie karetka to wiadomo ze w miare mozliwosci sie ustepuje a Tego, kto wykonał manewr bez stosownego rytuału: zasygnalizowania zamiaru i upewnienia się, że nie spowoduje się zagrożenia ani nawet utrudnienia. 53 |
Data: Luty 06 2009 18:33:25 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Adam Szewczak |
Adam Szewczak pisze: No domyslalem sie, czyli cwaniakowanie mimo wszystko jest zgodne z prawem :/ PZDr Adam 54 |
Data: Luty 06 2009 20:28:10 | Temat: Re: Za karetką | Autor: kffiatek | W dniu 2009-02-06 18:33, Adam Szewczak pisze:
Oczywiście, że nie. Karetka łamie przepisy, ale może, bo jest pojazdem uprzywilejowanym, jadący za nią gość łamie przepisy - jedzie niezgodnie z prawem. Ale samo to, że ktoś łamie jeden przepis nie czyni go jeszcze sprawcą wypadku. Na przykład najeżdżając na samochód zaparkowany na kopercie dalej będziesz winny. Pozdrawiam -- kffiatek 55 |
Data: Luty 06 2009 23:06:04 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Andrzej Lawa | kffiatek pisze: Oczywiście, że nie. Karetka łamie przepisy, ale może, bo jest pojazdem Pamiętaj, że mowa jest głównie o karetce przeciskającej się przez korek - i właściwie jedyny przepis, jaki w takiej sytuacji łamie, to zakaz używania przeraźliwego sygnału dźwiękowego ;) Prędkości na pewno nie przekroczy, czasem może się przypadkiem trafić przejechanie na czerwonym, ale to też nie zawsze... Reasumując - w zależności od okoliczności może się zdarzyć, że żaden przepis (sygnalizacja, linie ciągłe itepe) nie zostanie po drodze złamany. z prawem. Ale samo to, że ktoś łamie jeden przepis nie czyni go jeszcze Dokładnie. 56 |
Data: Luty 06 2009 21:15:55 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 6 Feb 2009, Adam Szewczak wrote: Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał Nie, nie jest zgodne. Tak jak we wszystkich przypadkach, w których złamanie jakiegoś przepisu to jest złamanie przepisu - ale, o ile ten przepis nie nakazuje ustąpienia pierwszeństwa, nie powoduje tego uchylenia. "Tamten" łamie przepisy (prawdopodobnie cały stosik, bo pewnie i prędkość przekracza) ale (dopóki jedzie "swoim" pasem, nie przejeżdża przez skrzyżowanie, czerwone światło, STOPy i "trójkąty" A-7 tudzież wszelkie inne przypadki kiedy zapisano "ustąpić pierwszeństwa") pierwszeństwa mu to nie ujmuje. Problem w tym, że jak z takim cwaniakowaniem się nie pogodzisz, to dostaniesz ksywę "ormowiec" :D pzdr, Gotfryd 57 |
Data: Luty 06 2009 23:03:08 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Andrzej Lawa | Gotfryd Smolik news pisze: "Tamten" łamie przepisy (prawdopodobnie cały stosik, bo pewnie Niekoniecznie. i prędkość przekracza) ale (dopóki jedzie "swoim" pasem, nie Prędkość? Przeciskając się za uprzywilejowanym w korku? Zlituj się... 58 |
Data: Luty 06 2009 23:01:38 | Temat: Re: Za karetką | Autor: Andrzej Lawa | Adam Szewczak pisze: Tego, kto wykonał manewr bez stosownego rytuału: zasygnalizowania Co nie jest zabronione - jest dozwolone. Komuś się może np. nie podobać 30-latek bzykający się z 15-latką, ale to legalne i dewotki mające z tym problem mogą im skoczyć. |