Grupy dyskusyjne   »   Zadupizm na szerokim świecie

Zadupizm na szerokim świecie



1 Data: Maj 19 2013 20:13:41
Temat: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: Jan45 

W pewnej ksiące amerykańskiej trafiem na ślad
tamtejszego zadupizmu. Autor zacytowa napis
z tylnego zderzaka:

Odsuń się od mojego tyka, bo dostanę hemoroidw!

Znam to tylko z tumaczenia. Ciekawe, jak to jest
w oryginale. A odnotowaem ten fakt teraz akurat,
bo widzę, e ilo naszych zadupistw vel zadupiarzy
rośnie wiosną.

Pozdrawiam kierowcw z dystansem (do mojego pojazdu)
Jan



2 Data: Maj 19 2013 20:50:52
Temat: Re: Zadupizm na szerokim wiecie
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Jan45 pisze tak:

Odsu si od mojego tyka, bo dostan hemoroidw!

to chyba nie tak szo bo ma suaaby sens

http://www.cafepress.com/+get-off-my-ass+bumper-stickers

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

3 Data: Maj 19 2013 21:09:13
Temat: Re: Zadupizm na szerokim wiecie
Autor: Jan45 

W dniu 2013-05-19 20:50, PiteR pisze:

na  ** p.m.s **  Jan45 pisze tak:

Odsu si od mojego tyka, bo dostan hemoroidw!

to chyba nie tak szo bo ma suaaby sens

http://www.cafepress.com/+get-off-my-ass+bumper-stickers


Tumacze maj swoje pogldy. Na dosowno.
Widziaem te tumaczenie: Zejd mi z d...,
nie jestem hemoroidem. Ale wydaje mi si
mniej sensowne.

Jan

4 Data: Maj 19 2013 22:04:44
Temat: Re: Zadupizm na szerokim wiecie
Autor:

Jan45 wrote:

Tumacze mają swoje poglądy. Na dosowno. Widziaem te tumaczenie:
Zejd mi z d..., nie jestem hemoroidem. Ale wydaje mi się mniej
sensowne.

Czy chciabyś o tym porozmawiać na kozetce?

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

5 Data: Maj 30 2013 13:55:30
Temat: Re: Zadupizm na szerokim wiecie
Autor: Jan45 

W dniu 2013-05-19 20:50, PiteR pisze:

(...)
http://www.cafepress.com/+get-off-my-ass+bumper-stickers


Przepraszam, e dopiero teraz dzikuj za ww. link.
To pouczajce, jak widz ruch na drodze w kraju,
ktry nas w tyme ruchu wyprzedza, i to wyranie
i od dawna. Skoro powsta cay przemys naklejek
na samochodowe zderzaki, nard tamtejszy najwyraniej
wypracowa sobie taktyk postpowania z zadupistami.
Co nam dobrze wry.

Pozdrawiam,
Jan

6 Data: Maj 30 2013 22:50:10
Temat: Re: Zadupizm na szerokim wiecie
Autor: PiteR 

na  ** p.m.s **  Jan45 pisze tak:

Skoro powsta cay przemys naklejek na samochodowe zderzaki,
nard tamtejszy najwyraniej wypracowa sobie taktyk postpowania
z zadupistami.

Ameryka praktyka, mwi prosto w oczy ;)


Mnie by si przydaa taka "Odp si ch. Nie chc sprzeda golfa" ;)


--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

7 Data: Maj 19 2013 22:33:26
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jan45"  napisa w wiadomości grup

W pewnej ksiące amerykańskiej trafiem na ślad
tamtejszego zadupizmu. Autor zacytowa napis
z tylnego zderzaka:

Odsuń się od mojego tyka, bo dostanę hemoroidw!

Znam to tylko z tumaczenia. Ciekawe, jak to jest
w oryginale. A odnotowaem ten fakt teraz akurat,
bo widzę, e ilo naszych zadupistw vel zadupiarzy
rośnie wiosną.

Dziwne, mnie jakoś nigdy ten problem nie dotyka.
Moe coś jest nie tak z Twoją jazdą?

8 Data: Maj 19 2013 22:57:27
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: Marek Dyjor 

Cavallino wrote:

Uytkownik "Jan45"  napisa w wiadomości grup

W pewnej ksiące amerykańskiej trafiem na ślad
tamtejszego zadupizmu. Autor zacytowa napis
z tylnego zderzaka:

Odsuń się od mojego tyka, bo dostanę hemoroidw!

Znam to tylko z tumaczenia. Ciekawe, jak to jest
w oryginale. A odnotowaem ten fakt teraz akurat,
bo widzę, e ilo naszych zadupistw vel zadupiarzy
rośnie wiosną.

Dziwne, mnie jakoś nigdy ten problem nie dotyka.
Moe coś jest nie tak z Twoją jazdą?

witamy pana zadupistę...  popierdalacza z kompleksem maego czonka.  ;)


czy jak masz za 200 m skręcić do domu czy do sklepu to te wyprzedzasz nawet na zakręcie pod grkę i na trzeciego, bo musisz?

9 Data: Maj 19 2013 22:06:53
Temat: Re: Zadupizm na szerokim wiecie
Autor:

Marek Dyjor wrote:

czy jak masz za 200 m skręcić do domu czy do sklepu to te wyprzedzasz
nawet na zakręcie pod grkę i na trzeciego, bo musisz?

A co za rnica czy 200 m od domu czy 200 km? Moesz mi to wytumaczyć? W
jakiej odlegości od domu naley przestać wyprzedzać?

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

10 Data: Maj 20 2013 21:38:15
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: DoQ 

W dniu 2013-05-20 00:06, tᴏ pisze:

czy jak masz za 200 m skręcić do domu czy do sklepu to te wyprzedzasz
nawet na zakręcie pod grkę i na trzeciego, bo musisz?
A co za rnica czy 200 m od domu czy 200 km? Moesz mi to wytumaczyć? W
jakiej odlegości od domu naley przestać wyprzedzać?

Po co wyprzedzać, jak za chwilę zjedasz?

11 Data: Maj 21 2013 18:12:53
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: Marek Dyjor 

tᴏ wrote:

Marek Dyjor wrote:

czy jak masz za 200 m skręcić do domu czy do sklepu to te
wyprzedzasz nawet na zakręcie pod grkę i na trzeciego, bo musisz?

A co za rnica czy 200 m od domu czy 200 km? Moesz mi to
wytumaczyć? W jakiej odlegości od domu naley przestać wyprzedzać?

rozsądek...

taka cecha chodząca zwykle z rozumem w parze.


wyprzedzanie na debila w celu za chwię zatrzymania sie i wjechania do posesji jest gupota i buractwem.

12 Data: Maj 20 2013 06:52:43
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: ddddddd 

W dniu 2013-05-19 22:57, Marek Dyjor pisze:


Dziwne, mnie jakoś nigdy ten problem nie dotyka.
Moe coś jest nie tak z Twoją jazdą?

ja te takich problemw nie mam


witamy pana zadupistę...  popierdalacza z kompleksem maego czonka.  ;)


moe wystarczy po wyprzedzeniu zjechać na prawy pas a nie blokować lewy jadąc rwno z uytkownikiem prawego pasa


czy jak masz za 200 m skręcić do domu czy do sklepu to te wyprzedzasz
nawet na zakręcie pod grkę i na trzeciego, bo musisz?

to raczej nie do mnie, ale odpowiem - z premedytacją amię tylko jeden przepis (ograniczenia prędkości)

--
Pozdrawiam
Lukasz

13 Data: Maj 20 2013 16:33:20
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Marek Dyjor"  napisa w wiadomości grup dyskusyjnych:

odnotowaem ten fakt teraz akurat,
bo widzę, e ilo naszych zadupistw vel zadupiarzy
rośnie wiosną.

Dziwne, mnie jakoś nigdy ten problem nie dotyka.
Moe coś jest nie tak z Twoją jazdą?

witamy pana zadupistę...  popierdalacza z kompleksem maego czonka.  ;)

Nie ma nic pomiędzy drogową melepetą, a zapierdalaczami?
Ja odstęp utrzymuję prawidowy, tj, taki, o ktrym 99,99 % melepetw nawet nie syszao.

A za pyskowanie i propagowanie stylu kapelusza - PLONK WARNING.



czy jak masz za 200 m skręcić do domu czy do sklepu to te wyprzedzasz nawet na zakręcie pod grkę i na trzeciego, bo musisz?

Jeśli są warunki - to oczywiste.

14 Data: Maj 21 2013 18:14:42
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: Marek Dyjor 

Cavallino wrote:

Uytkownik "Marek Dyjor"  napisa w wiadomości
grup dyskusyjnych:

odnotowaem ten fakt teraz akurat,
bo widzę, e ilo naszych zadupistw vel zadupiarzy
rośnie wiosną.

Dziwne, mnie jakoś nigdy ten problem nie dotyka.
Moe coś jest nie tak z Twoją jazdą?

witamy pana zadupistę...  popierdalacza z kompleksem maego czonka.
;)

Nie ma nic pomiędzy drogową melepetą, a zapierdalaczami?
Ja odstęp utrzymuję prawidowy, tj, taki, o ktrym 99,99 % melepetw
nawet nie syszao.

A za pyskowanie i propagowanie stylu kapelusza - PLONK WARNING.

to se plonkuj...

znany jesteś jako ten co kadego kto nie popierdala kapeluszem nazywasz.




czy jak masz za 200 m skręcić do domu czy do sklepu to te
wyprzedzasz nawet na zakręcie pod grkę i na trzeciego, bo musisz?

Jeśli są warunki - to oczywiste.

tylko na czonka.

15 Data: Maj 21 2013 21:15:27
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Marek Dyjor"  napisa w wiadomości grup

Cavallino wrote:
Uytkownik "Marek Dyjor"  napisa w wiadomości
grup dyskusyjnych:

odnotowaem ten fakt teraz akurat,
bo widzę, e ilo naszych zadupistw vel zadupiarzy
rośnie wiosną.

Dziwne, mnie jakoś nigdy ten problem nie dotyka.
Moe coś jest nie tak z Twoją jazdą?

witamy pana zadupistę...  popierdalacza z kompleksem maego czonka.
;)

Nie ma nic pomiędzy drogową melepetą, a zapierdalaczami?
Ja odstęp utrzymuję prawidowy, tj, taki, o ktrym 99,99 % melepetw
nawet nie syszao.

A za pyskowanie i propagowanie stylu kapelusza - PLONK WARNING.

to se plonkuj...

znany jesteś jako ten co kadego kto nie popierdala kapeluszem nazywasz.

Raczej to kapelusze kadego kto się nie wlecze na drodze wyzywają od popierdalaczy.





czy jak masz za 200 m skręcić do domu czy do sklepu to te
wyprzedzasz nawet na zakręcie pod grkę i na trzeciego, bo musisz?

Jeśli są warunki - to oczywiste.

tylko na czonka.

PLONK


16 Data: Maj 23 2013 10:54:13
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: Jan45 

W dniu 2013-05-20 16:33, Cavallino pisze:
>
> Uytkownik "Marek Dyjor"  napisa w wiadomości
> grup dyskusyjnych:
(...)
>> czy jak masz za 200 m skręcić do domu czy do sklepu to te wyprzedzasz
>> nawet na zakręcie pod grkę i na trzeciego, bo musisz?
>
> Jeśli są warunki - to oczywiste.

Te "warunki" to sprawa względna i zawsze mona nimi
się usprawiedliwiać. Czyli to jest cakiem subiektywne
odczucie, ktre u kadego moe być inne. No i konflikt
bliski.

Wemy ostatni mj przypadek podobny do podanego.
Jadę wzdu miejskiej play, takiej nad nieduym
jeziorem. Kiedyś to bya droga, dziś trochę pobudowano
i jest czymś pośrednim między drogą a ulicą.
Chodnik wąski i tylko z jednej strony, a i to
nie wszędzie. Drogo-ulicą chodzą i akurat idą
ludzie, więc ograniczenie prędkości do 40 km/godz.
jest uzasadnione, nie ma wątpliwości. I widząc
sytuację ani myślę o przekroczeniu tej prędkości.
A tu naraz dojeda do mnie z tyu popędliwiec
i siada mi na zderzaku najwyraniej chcąc mnie
pogonić, ebym przyspieszy. Ja nie reaguję,
a ten bęcwa dodaje gwatownie gazu, wyprzedza
mnie, i to na zakręcie, po czym po stu metrach
hamuje rwnie gwatownie, zmuszając i mnie do
hamowania, po czym skręca w prawo.

Najwyraniej ten czowiek tak jedzi na codzień
i wadzi mu kady, kto jedzie inaczej. Przyzwyczajenie
to druga natura, jak piszą i mwią.

Powstaje pytanie: Czy z rnicy przyzwyczajeń
muszą wynikać konflikty?

Jan

17 Data: Maj 23 2013 18:57:12
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jan45"  napisa w wiadomości grup dyskusyjnych:

Jadę wzdu miejskiej play, takiej nad nieduym
jeziorem. Kiedyś to bya droga, dziś trochę pobudowano
i jest czymś pośrednim między drogą a ulicą.
Chodnik wąski i tylko z jednej strony, a i to
nie wszędzie. Drogo-ulicą

Byo oznakowanie takowe?
Jak jest chodnik, to coś takiego zazwyczaj nie istnieje.

Najwyraniej ten czowiek tak jedzi na codzień
i wadzi mu kady, kto jedzie inaczej.

Jak ktoś pojedzie szybciej, to pewnie mu nie zawadzi.
Jak się będzie wlek jak ty to zapewne tak.


Przyzwyczajenie
to druga natura, jak piszą i mwią.

Powstaje pytanie: Czy z rnicy przyzwyczajeń
muszą wynikać konflikty?

Sam je powodowaeś uparcie nie przyspieszając do rozsądnej prędkości, więc czego się teraz dziwisz?

18 Data: Maj 27 2013 11:06:03
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: Marek Dyjor 

Cavallino wrote:

Uytkownik "Jan45"  napisa w wiadomości grup
dyskusyjnych:

Jadę wzdu miejskiej play, takiej nad nieduym
jeziorem. Kiedyś to bya droga, dziś trochę pobudowano
i jest czymś pośrednim między drogą a ulicą.
Chodnik wąski i tylko z jednej strony, a i to
nie wszędzie. Drogo-ulicą

Byo oznakowanie takowe?
Jak jest chodnik, to coś takiego zazwyczaj nie istnieje.

Najwyraniej ten czowiek tak jedzi na codzień
i wadzi mu kady, kto jedzie inaczej.

Jak ktoś pojedzie szybciej, to pewnie mu nie zawadzi.
Jak się będzie wlek jak ty to zapewne tak.


Przyzwyczajenie
to druga natura, jak piszą i mwią.

Powstaje pytanie: Czy z rnicy przyzwyczajeń
muszą wynikać konflikty?

Sam je powodowaeś uparcie nie przyspieszając do rozsądnej prędkości,
więc czego się teraz dziwisz?

to jest droga wzdu play, umiarkowany ruch samochodowy i pewnikiem spory pieszy. Ograniczenie ma uzasadnienie.

Podobnie jak sie nie popierdala po uliczkach osiedlowych tak samo warto jechać spokojnie po uliczce gdzie w kadej chwili moe wyskoczyć dziecko czy pies.

Czy jak będę szedl ulicą i zobaczę grupę osikw tukących ludzi paami to mam sie do nich przyaczyć?

19 Data: Maj 27 2013 11:02:36
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: Marek Dyjor 

Jan45 wrote:

Najwyraniej ten czowiek tak jedzi na codzień
i wadzi mu kady, kto jedzie inaczej. Przyzwyczajenie
to druga natura, jak piszą i mwią.

Powstaje pytanie: Czy z rnicy przyzwyczajeń
muszą wynikać konflikty?

nie musza ale są przecie miszczowie kierownicy, ktrzy  jak nie będą jechac 80 czy 100 km/h to czują sie spętani i zniewoleni.

20 Data: Maj 20 2013 21:35:54
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: Jan45 

W dniu 2013-05-19 22:33, Cavallino pisze:


Dziwne, mnie jakoś nigdy ten problem nie dotyka.
Moe coś jest nie tak z Twoją jazdą?

Lubienie i nielubienie to są częste powody naszych dziaań.
Jednake lubienie czegoś, czego skutki są mao sensowne,
wydaje mi się dziecinne. Co prawda czasem jesteśmy zmuszeni
do dziaań mao sensownych, ale rzadko się zdarza, ebyśmy
taki przymus lubili. To, czy ktoś uzna moją jazdę za
jazdę "nie w porządku", jest moe i istotne, ale jednak
z alem deklaruję, e nie polubię zadupizmu.

Ja nie lubię zadupistw i dlatego staram się jedzić
w porze pozaszczytowej. Z moich obserwacji wynika, e
odsetek zadupistw jest większy w porannym szczycie ruchu.
Zachowują się tak mode mamy, odwoące dzieci do przedszkola.
Nie wszystkie, ale jednak je widać do wyranie.
Następnie kierowcy aut subowych, na og te modzi.
Potem idą posiadacze aut prestiowych, ktrzy, jak się
mogę domyślać, kupili je waśnie po to, eby zadawać szyku
na drogach.

Co do mam, zapewne na moją opinię wpynęa jedna z nich,
kiedy mnie stuknęa z tyu w porę nie wyhamowawszy.
Ale skutkw nie byo, bo to by do wolny korek.

Ciekawą sprawą jest, jak zadupiści postrzegają innych.
Zauwayem, e z większą ostronością zachowują się
wobec aut o większych gabarytach. Czyli nie zbliają się
do nich tak bardzo, jak do aut maych. Kiedy jedziem
lacetti, zadupisci jechali za mną bliej ni teraz, kiedy
jadę cruze'm. Niby auta te mają zblione rozmiary, ale
lacetti robi wraenie znacznie mniejszego, z powodu proporcji
i zaokrągleń.

Tak to widzę, cakiem osobiście i bez nadmiernych
uoglnień.

Pozdrawiam kierowcw z dystansem,
Jan

21 Data: Maj 21 2013 16:50:25
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: Cavallino 


Uytkownik "Jan45"  napisa w wiadomości grup

W dniu 2013-05-19 22:33, Cavallino pisze:

Dziwne, mnie jakoś nigdy ten problem nie dotyka.
Moe coś jest nie tak z Twoją jazdą?

Lubienie i nielubienie to są częste powody naszych dziaań.
Jednake lubienie czegoś, czego skutki są mao sensowne,
wydaje mi się dziecinne.

Jesz te byle co i w ilościach ktre akurat wystarczą na przeycie?
Czy jednak inaczej, bo tak lubisz?

22 Data: Maj 21 2013 19:17:54
Temat: Re: Zadupizm na szerokim świecie
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 20 May 2013, Jan45 wrote:

Ciekaw spraw jest, jak zadupici postrzegaj innych.
Zauwayem, e z wiksz ostronoci zachowuj si
wobec aut o wikszych gabarytach. Czyli nie zbliaj si
do nich tak bardzo, jak do aut maych.

  Taki "kompleks wikszego".
  Dotyczy rwnie wielu pieszych - kiedy zdarzao si
e (ze wzgldu na popularno) e mediach usiowano wtuc
do gw onych to pieszych, e waenie znienacka pod
F126p (ze wzgldu na skuteczno hamowania) wcale
nie jest bezpieczniejsze od pakowania si pod Hummera,
ale bez skutku. Nie chodzio jedynie o przejcia
dla pieszych (a rwnie "miejsca niezabronione").
  Tako dotyczy traktowania jednoladw - mae toto,
lekkie, wic pewnie si w miejscu zatrzyma :P

Pozdrawiam kierowcw z dystansem,

  Niemcy AFAIR wzorek na t okoliczno wykoncypowali,
"mandatowy" :)

pzdr, Gotfryd

Zadupizm na szerokim świecie



Grupy dyskusyjne