Ĺťartowałem :))
A jakby się ktoś poważnie pytał, to V-Tec zaleca wymianę opon na zimowe kilka dni przed 1.11. Mróz i tak przyjdzie (ryzyko gołoledzi), śnieg i tak spadnie, a jak spadnie to będzie za późno (makabryczne kolejki).


--
pozdrawiam,
W.

to kup używane felgi po 40zł za sztuke i spij spokojnie 10lat.

W dniu 2010-10-01 20:54, BearBag pisze:

to kup używane felgi po 40zł za sztuke i spij spokojnie 10lat.

CUT pisze:

W dniu 2010-10-01 20:54, BearBag pisze:

to kup używane felgi po 40zł za sztuke i spij spokojnie 10lat.

i woź je w bagażniku - wtedy to już w ogóle wypas :)

Użytkownik "z"  napisał w wiadomości

CUT pisze:

A ja pie... miesiąc temu założyłem zimówki (przegląd :-) ) i mam zamiar cały rok jeździć.

nom pisze:

Na zimówkach Dębica Frigo przejechałem 26 tys. km jeżdżąc cały rok i bieżnika jest jeszcze sporo. :-)
Więkoszość trasy właśnie w mieście, w leci przy upalnej pogodzie piszczą na zakrętach. :D

Na zimówkach Dębica Frigo przejechałem 26 tys. km jeżdżąc cały rok i
bieżnika jest jeszcze sporo. :-)
Więkoszość trasy właśnie w mieście, w leci przy upalnej pogodzie piszczą
na zakrętach. :D

V-Tec pisze:

Ĺťartowałem :))
A jakby się ktoś poważnie pytał, to V-Tec zaleca wymianę opon na zimowe kilka dni przed 1.11. Mróz i tak przyjdzie (ryzyko gołoledzi), śnieg i tak spadnie, a jak spadnie to będzie za późno (makabryczne kolejki).

W dniu 2010-10-01 21:49, DoQ pisze:
(...)

Ja zakladam w przyszlym tyg.,

za 2tyg mam zamiar pojechac w gory wiec moze byc licho na letnich ;)

Artur Maśląg pisze:

W górach to różnie bywa - 2 lata temu, wrzesień, pobudka i wyjazd,
a tu szklanka, skrobanka i zimnowato :)

Artur Maśląg napisa�:

a tu szklanka, skrobanka i zimnowato :)

W dniu 2010-10-02 10:46, Myjk pisze:

Artur Maśląg napisa�:

a tu szklanka, skrobanka i zimnowato :)

Trzeba mieć webasto na wszelki wypadek. ;)

Artur Maśląg napisa�:

> Trzeba mieć webasto na wszelki wypadek. ;)
Webasto mi atmosfery nie podgrzeje w stopniu
wystarczającym do likwidacji 'szklanki' - najwyżej
będę się mógł się poślizgać w szybciej osiągniętym
komforcie :)

W dniu 2010-10-01 20:44, V-Tec pisze:

Ĺťartowałem :))

A jakby się ktoś poważnie pytał, to V-Tec zaleca wymianę opon na zimowe
kilka dni przed 1.11. Mróz i tak przyjdzie (ryzyko gołoledzi), śnieg i
tak spadnie, a jak spadnie to będzie za późno (makabryczne kolejki).

W dniu 2010-10-01 21:53, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2010-10-01 20:44, V-Tec pisze:

Ĺťartowałem :))

Najwyraźniej nie.

A jakby się ktoś poważnie pytał, to V-Tec zaleca wymianę opon na zimowe
kilka dni przed 1.11. Mróz i tak przyjdzie (ryzyko gołoledzi), śnieg i
tak spadnie, a jak spadnie to będzie za późno (makabryczne kolejki).

To oczywiste - najlepiej mieć ze 3 komplety opon z felgami w bagażniku.
Takie na lato, na wiosnę, na jesień i na zimę - któreś akurat będą na
kołach. Jak się nagle warunki zmienią, to szybki zjazd na parking
i szybka zmiana.

W dniu 2010-10-01 22:02, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2010-10-01 21:53, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2010-10-01 20:44, V-Tec pisze:

Ĺťartowałem :))

Najwyraźniej nie.

A jakby się ktoś poważnie pytał, to V-Tec zaleca wymianę opon na zimowe
kilka dni przed 1.11. Mróz i tak przyjdzie (ryzyko gołoledzi), śnieg i
tak spadnie, a jak spadnie to będzie za późno (makabryczne kolejki).

To oczywiste - najlepiej mieć ze 3 komplety opon z felgami w bagażniku.
Takie na lato, na wiosnę, na jesień i na zimę - któreś akurat będą na
kołach. Jak się nagle warunki zmienią, to szybki zjazd na parking
i szybka zmiana.

Trzeba mieć slicki, medie, deszcze, zimówki, szutrówki i jakieś kolce.
Wszystko powinno jechać w aucie serwisowym z ekipą mechaników i w razie
czego robi się szybki serwis i wymienia koła :)

begin Artur Maśląg

W normalnych zastosowaniach w
zupełności poprawnie zachowują się wielosezonówki, które nie wymagają
takich zabiegów.

W dniu 2010-10-01 22:08, to pisze:

begin Artur Maśląg

W normalnych zastosowaniach w
zupełności poprawnie zachowują się wielosezonówki, które nie wymagają
takich zabiegów.

W Meleksie. :-)

begin Artur Maśląg

W normalnych zastosowaniach w
zupełności poprawnie zachowują się wielosezonówki, które nie wymagają
takich zabiegów.

W Meleksie. :-)

Jeżeli Twój Melex używa rozmiaru 205/50R16 to tak - nawet w Melexie.

On Fri, 01 Oct 2010 22:02:36 +0200, Tomasz Pyra
 wrote:

Trzeba mieć slicki,

jakieś kolce.

Wszystko powinno jechać w aucie serwisowym z ekipą mechaników i w razie
czego robi się szybki serwis i wymienia koła :)

Tak swoją drogą jeszcze przy Poldolocie, gdzie podnośnik był w jednym miejscu na całÄ… stronę, chciało mi się wymieniać koła samemu.
A jak mam 4 x podnośnik przekładać to już jakoś mi się nie chce "pod domem" czy w garażu (BTW w garażach zwykle ciemno jak w
turbanie u ciapatego) tego robić...
Mam wrażenie, że producenci aut podobnie jak ze zmieniaczami żarówek są także w zmowie z oponiarzami ;-))

-- -- -

| Jak się nagle warunki zmienią, to szybki zjazd na parking i szybka zmiana.

W dniu 2010-10-01 21:53, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2010-10-01 20:44, V-Tec pisze:

Ĺťartowałem :))

Najwyraźniej nie.

A jakby się ktoś poważnie pytał, to V-Tec zaleca wymianę opon na zimowe
kilka dni przed 1.11. Mróz i tak przyjdzie (ryzyko gołoledzi), śnieg i
tak spadnie, a jak spadnie to będzie za późno (makabryczne kolejki).

To oczywiste - najlepiej mieć ze 3 komplety opon z felgami w bagażniku.
Takie na lato, na wiosnę, na jesień i na zimę - któreś akurat będą na
kołach. Jak się nagle warunki zmienią, to szybki zjazd na parking
i szybka zmiana.

W dniu 2010-10-02 17:49, daxus pisze:
(...)

zapomniałeś o oponach nocnych (brak światła słonecznego wpływa na
strukturę gumy opon co powoduje zmniejszenie drogi hamowania)

Użytkownik "V-Tec"  napisał w wiadomości

Żartowałem :))
A jakby się ktoś poważnie pytał, to V-Tec zaleca wymianę opon na zimowe
kilka dni przed 1.11. Mróz i tak przyjdzie (ryzyko gołoledzi), śnieg i tak
spadnie, a jak spadnie to będzie za późno (makabryczne kolejki).


--
pozdrawiam,
W.

Użytkownik "V-Tec"  napisał w wiadomości

Ĺťartowałem :))
A jakby się ktoś poważnie pytał, to V-Tec zaleca wymianę opon na zimowe kilka dni przed 1.11. Mróz i tak przyjdzie (ryzyko gołoledzi), śnieg i tak spadnie, a jak spadnie to będzie za późno (makabryczne kolejki).


-- pozdrawiam,
W.

Przy czym Vector + doć drogie są niestety.


-- -- -

| Kupic i zalozyc GY Vector i tak jezdzic.

On Fri, 01 Oct 2010 20:44:02 +0200,  V-Tec wrote:

A jakby się ktoś poważnie pytał, to V-Tec zaleca wymianę opon na zimowe
kilka dni przed 1.11. Mróz i tak przyjdzie (ryzyko gołoledzi), śnieg i
tak spadnie, a jak spadnie to będzie za późno (makabryczne kolejki).

V-Tec wrote:

(makabryczne kolejki).

W wiadomości  V-Tec pisze:

Podepnę się pod ten wątek, chociaż z innym nieco pytaniem.
Ubiegła zima w mieście pokazała mi niewielki, wręcz pomijalny sens zamiany kół na ogumione zimówkami (przekładka opon, wyważanie 2 razy w roku to przecież kompletny nonsens). Wiele razy wypychaliśmy się wzajem z sąsiadami ze zwałów śniegu, że przykro wspominać.
Meteorolodzy straszą podobnymi opadami tej zimy. Chciałbym uniknąć codziennej ruletki - wyjadę, czy nie wyjadę z parkingu. W desperacji pomyślałem nawet o łańcuchach, ale to pełzanie przy kołach to nie dla mnie. No i jak przypadkiem gdzieś kawałek jezdni odśnieżÄ…, to jechać nie bardzo się da.
Są takie obejmy na koła, zakładane niemal jednym ruchem, można ponoć na nich jechać nawet po suchym, więc i te 2-3 km do pracy się w razie czego dokulam.
Czy ktoś korzystał z czegoś podobnego i mógłby sie podzielić doświadczeniem?
To drogie, więc wolałbym nie eksperymentować.
Przykład:
http://allegro.pl/lancuchy-sniegowe-spikes-spider-compact-1-i1225696700.html

--
Jotte

On Sat, 2 Oct 2010 17:20:53 +0200,  Jotte wrote:

Ubiegła zima w mieście pokazała mi niewielki, wręcz pomijalny sens zamiany
kół na ogumione zimówkami (przekładka opon, wyważanie 2 razy w roku to
przecież kompletny nonsens). Wiele razy wypychaliśmy się wzajem z sąsiadami
ze zwałów śniegu, że przykro wspominać.

Meteorolodzy straszą podobnymi opadami tej zimy.

Chciałbym uniknąć
codziennej ruletki - wyjadę, czy nie wyjadę z parkingu. W desperacji
pomyślałem nawet o łańcuchach, ale to pełzanie przy kołach to nie dla mnie.

http://allegro.pl/lancuchy-sniegowe-spikes-spider-compact-1-i1225696700.html

Użytkownik "Jotte"  napisał w wiadomości

W wiadomości  V-Tec
pisze:

Podepnę się pod ten wątek, chociaż z innym nieco pytaniem.
Ubiegła zima w mieście pokazała mi niewielki, wręcz pomijalny sens zamiany
kół na ogumione zimówkami (przekładka opon, wyważanie 2 razy w roku to
przecież kompletny nonsens). Wiele razy wypychaliśmy się wzajem z
sąsiadami ze zwałów śniegu, że przykro wspominać.
Meteorolodzy straszą podobnymi opadami tej zimy. Chciałbym uniknąć
codziennej ruletki - wyjadę, czy nie wyjadę z parkingu. W desperacji
pomyślałem nawet o łańcuchach, ale to pełzanie przy kołach to nie dla
mnie. No i jak przypadkiem gdzieś kawałek jezdni odśnieżą, to jechać nie
bardzo się da.
Są takie obejmy na koła, zakładane niemal jednym ruchem, można ponoć na
nich jechać nawet po suchym, więc i te 2-3 km do pracy się w razie czego
dokulam.
Czy ktoś korzystał z czegoś podobnego i mógłby sie podzielić
doświadczeniem?
To drogie, więc wolałbym nie eksperymentować.
Przykład:
http://allegro.pl/lancuchy-sniegowe-spikes-spider-compact-1-i1225696700.html

Czy ktoś korzystał z czegoś podobnego i mógłby sie

podzielić doświadczeniem? To drogie, więc wolałbym nie eksperymentować.
Przykład:
http://allegro.pl/lancuchy-sniegowe-spikes-spider-compact-1-i1225696700.ht
ml

W wiadomości  B.Z. <bolivar @ CosTamJeszcze
autograf.pl> pisze:

Czy ktoś korzystał z czegoś podobnego i mógłby sie

podzielić doświadczeniem? To drogie, więc wolałbym nie eksperymentować.

Cena z kosmosu. W 2004 kosztowało coś takiego około 700 zł... no chyba,
ze tak  ceny poszalały. Sprawdzało się OK, nie było problemów z
wyjechaniem pod górkę.  Raczej nie sprawdzałem na suchym asfalcie - po
prostu jak już nie były to  ściągałem (naprawdę szybko to się robi).
Kupowane w Krakowie... okolice ulicy Weissa, Murarska... coś takiego.

Sat, 2 Oct 2010 17:20:53 +0200, w  "Jotte"
 napisał(-a):

Przykład:
http://allegro.pl/lancuchy-sniegowe-spikes-spider-compact-1-i1225696700.html

W wiadomości   pisze:

Przykład:
http://allegro.pl/lancuchy-sniegowe-spikes-spider-compact-1-i1225696700.h
tml

Są tańsze "odpowiedniki":
http://allegro.pl/snowkik-nie-lancuchy-sniegowe-jak-spider-new-i1252896353
.html

witam wszystkich,
dziękuje za odpowiedzi, mój e-mail nie miał być zachętą do używania opon zimowych, a odnosił się do momentu ich założenia. Był skierowany do tych, co już mają zimówki bądź zamierzają je kupić :) Ĺťałuję, że nie napisałem tego wprost (nie napisałem "czy zakładać" ale "czy już zakładać"). Co do sensu ich używania to już każdy sam musi sobie odpowiedzieć, w wielu przypadkach wielosezonowe będą wystarczające. Mi się zdarza jeździć różnymi drogami na Kaszubach czy też podróżować po Polsce i zimówki są MSZ nieodzowne, z kolei do auta żony planuję zakup opon wielosezonowych (zimą jeździ tylko po mieście).


--
pozdrawiam serdecznie,
W.

W dniu 2010-10-03 09:59, V-Tec pisze:

witam wszystkich,
dziękuje za odpowiedzi, mój e-mail nie miał być zachętą do używania opon
zimowych, a odnosił się do momentu ich założenia. Był skierowany do
tych, co już mają zimówki bądź zamierzają je kupić :)

On Sun, 03 Oct 2010 09:59:50 +0200,  V-Tec wrote:

dziękuje za odpowiedzi, mój e-mail nie miał być zachętą do używania opon
zimowych, a odnosił się do momentu ich założenia.

Mi się zdarza jeździć różnymi drogami na Kaszubach czy też podróżować po
Polsce i zimówki są MSZ nieodzowne, z kolei do auta żony planuję zakup
opon wielosezonowych (zimą jeździ tylko po mieście).

Profilaktycznie już prawą przednią wymieniłem ;)
Reszta stopniowo -- w miarę narastania mrozów :)