Zakopalem sie w sniegu :(
1 | Data: Luty 14 2009 01:56:13 |
Temat: Zakopalem sie w sniegu :( | |
Autor: Adam Foton | Wrocilem noca do domu, nie bylo miejsca pod blokiem, zaczalem nawracac i zakopalem sie w sniegu. Chcialem wyjechac, cofanie, do przodu i... jest gorzej niz bylo. Pelno sniegu, zjechalem z asfaltu, pod spodem niezamarznieta ziemia i jeszcze lekko pod gorke. 2 |
Data: Luty 14 2009 02:02:43 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: Pawel "O'Pajak" | Powitanko, Znacie jakies sposoby jak wyjechac ? Podlozyc cos pod kola, np. galezie. Kiedys gdy malo kto jeszcze zmienial opony na zimowe, wyjechalem przy pomocy wycieraczki (takiej przed drzwiami). Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->: pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl <<<<******* 3 |
Data: Luty 14 2009 02:45:10 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: żółta pięta | Podlozyc cos pod kola, np. galezie. a po co. obwiazac kola napedzajace grubym sznurkiem. dawno temu tak sie robilo lancuchy a maluchach i dzialalo znakomicie. 4 |
Data: Luty 14 2009 09:31:23 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: Kuba (aka cita) | żółta pięta wrote: Podlozyc cos pod kola, np. galezie. chyba łatwiej wsadzić coś na chwle pod koła, niz wiązać na nich sznurki -przecież chodzi o wyjechanie ze sniegu, a nie jeżdzenie z tym po mieście. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.autoeden.com.pl www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 5 |
Data: Luty 14 2009 11:19:03 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: żółta pięta | chyba łatwiej wsadzić coś na chwle pod koła, niz wiązać na nich sznurki -przecież chodzi o wyjechanie ze sniegu, a nie jeżdzenie z tym po mieście. uwierz ze wystarczy nawet na jednym kole zrobic jedna mala petelke i juz dziala to jak lancuch :D z takim patentem w latach 70 jezdzilismy z ojcem po calym podhalu :D 6 |
Data: Luty 14 2009 11:32:36 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: J.F. | On Sat, 14 Feb 2009 11:19:03 +0100, żółta pięta wrote: chyba łatwiej wsadzić coś na chwle pod koła, niz wiązać na nich Na jednym to malo, no chyba ze drugie nie jest na lodzie :-) J. 7 |
Data: Luty 14 2009 11:33:19 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: Papik | Dnia Sat, 14 Feb 2009 11:19:03 +0100, żółta piÄta napisal/napisala: chyba łatwiej wsadziÄ coĹ na chwle pod koła, niz wiÄ zaÄ na nich Ale chyba poda warunkiem,ze to kolo napedowe, prawda ? :>>>> -- * Foto freak: http://portfolio.pomorski.net, http://fotki.pomorski.net * PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing GG: 70701 8 |
Data: Luty 14 2009 13:14:42 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: elmer radi radisson | Papik wrote: z takim patentem w latach 70 jezdzilismy z ojcem po calym podhalu :D A to wtedy ich nie bylo? -- tajemnicze krÄgle w zbożu 9 |
Data: Luty 14 2009 14:03:53 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: Kuba (aka cita) | żółta pięta wrote: chyba łatwiej wsadzić coś na chwle pod koła, niz wiązać na nich i nadal uważasz, ze łatwiej znaleźć line, zaw2iązać ją na kole, niż wziąć gumową wycieraczke czy kawałek patyków, któruy po prostu włożyć pod koło, a w dodatku sznurek musisz jeszcze zdjąć. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) gg:1461968 www.autoeden.com.pl www.cita.pl Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r) HONDA VTX 1800S | Omega A R6 3,0 24V | i zwykle jakies TDI 10 |
Data: Luty 14 2009 14:15:55 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: J.F. | On Sat, 14 Feb 2009 14:03:53 +0100, Kuba (aka cita) wrote: żółta pięta wrote: Latwiej - jest w bagazniku. U przezornych :-) zaw2iązać ją na kole, Latwo. niż wziąć gumową wycieraczke czy kawałek patyków, któruy po prostu włożyć pod koło, I jak przejedziesz kilometr pod gore na takim patencie ? w dodatku sznurek musisz jeszcze zdjąć. Sam spadnie :-) Albo nozem go :-) J. 11 |
Data: Luty 14 2009 11:28:19 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: ąćęłńóśźż | W maluchach nie było tarczówek.
obwiazac kola napedzajace grubym sznurkiem. 12 |
Data: Luty 14 2009 11:29:51 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: żółta pięta | W maluchach nie było tarczówek. rotfl. no i ? 13 |
Data: Luty 14 2009 05:21:01 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: GreGG | Adam Foton pisze: Wrocilem noca do domu, nie bylo miejsca pod blokiem, zaczalem nawracac i zakopalem sie w sniegu. Chcialem wyjechac, cofanie, do przodu i... jest gorzej niz bylo. Pelno sniegu, zjechalem z asfaltu, pod spodem niezamarznieta ziemia i jeszcze lekko pod gorke. Pod koła napędowe kładź wycieraczki gumowe z auta, kratką do dołu (żeby łapała śnieg), ruszasz bardzo powoli, z małym gazem. Jeśli nie pomoże raz, powtarzaj do skutku. Najlepiej śnieg podkopać przed oponą aby mata znajdowała się praktycznie pod nią, oczywiście w kierunku, w którym zamierzasz wyjechać. Wynalazek z Austrii :) 14 |
Data: Luty 14 2009 06:13:22 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: Gabriel'Varius' |
Znacie jakies sposoby jak wyjechac ? Pod koła napędowe kładź wycieraczki gumowe z auta, kratką do dołu (żeby łapała śnieg),Dokladnie jest jak napisales, patent dziala znakomicie. p.s. dodatkowo mozna posypac przed kolami napedowymi piaskiem/ziemia pozdrawiam -- -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- -- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde 15 |
Data: Luty 14 2009 08:17:47 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: ...::QRT::... | Dnia Sat, 14 Feb 2009 01:56:13 +0100, Adam Foton napisał(a): Wrocilem noca do domu, nie bylo miejsca pod blokiem, zaczalem nawracac i łopata IMO wystarczy - ładnie oczyścić trasę wyjazdu i da rade. 16 |
Data: Luty 14 2009 08:36:09 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: Adam Foton | Znacie jakies sposoby jak wyjechac ? Wyjechalem !!! :) Podkopywalem lopata, ale pod sniegiem niezamarznieta ziemia, mokra trawa, bieznik zatkany blotem i nic... Pomoglo dopiero 4 chlopa - ruch w tyl (opuszczenie dolkow), potem w przod (na twarde) i poszlo pieknie po sniegu. Musze potwierdzic, ze boksowanie kolami NIC nie daje a tylko pogarsza sytuacje. A wiara, ze jeszcze kilka obrotow i zlapie przyczepnosc jest naiwna :) AF 17 |
Data: Luty 14 2009 10:58:13 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: J.F. | On Sat, 14 Feb 2009 08:36:09 +0100, Adam Foton wrote: Podkopywalem lopata, ale pod sniegiem niezamarznieta ziemia, mokra Tak niestety jest. Czasem pomaga "rozbujanie" auta - jedynka, do przodu, wsteczny, poczekac az pojedzie maks do tylu, jedynka, i tak stopniowo coraz dalej. I lopata zlagodzic brzeg dolka. Ale jak tu 4 musialo pomoc, to watpie by dalo rade. Jest jeszcze stary zeglarski sposob naciagania zagla przez "pompowanie", ale trzeba miec dluga line i drzewo czy inny slup :-) J. 18 |
Data: Luty 14 2009 11:12:16 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: Papik | Dnia Sat, 14 Feb 2009 01:56:13 +0100, Adam Foton napisal/napisala: Wrocilem noca do domu, nie bylo miejsca pod blokiem, zaczalem nawracac i Trza bylo po mnie zawolac :) TYlko po drodze kupilbym lancuchy i normalnie jak traktor bym cie wyciagnal :) hehehe -- * Foto freak: http://portfolio.pomorski.net, http://fotki.pomorski.net * PAPIK - Positronic Android Programmed for Infiltration and Killing GG: 70701 19 |
Data: Luty 14 2009 13:28:51 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sat, 14 Feb 2009 01:56:13 +0100, Adam Foton napisał(a): Znacie jakies sposoby jak wyjechac ? Tak, założyć łańcuchy. -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 20 |
Data: Luty 14 2009 13:37:14 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: J.F. | On Sat, 14 Feb 2009 13:28:51 +0100, Adam Płaszczyca wrote: Dnia Sat, 14 Feb 2009 01:56:13 +0100, Adam Foton napisał(a): Jak auto juz zakopane w sniegu to nie jest to takie latwe zadanie :-) J. 21 |
Data: Luty 14 2009 21:45:42 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: Adam Płaszczyca | Dnia Sat, 14 Feb 2009 13:37:14 +0100, J.F. napisał(a): Jak auto juz zakopane w sniegu to nie jest to takie latwe zadanie :-) Zial` :> -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ 22 |
Data: Luty 15 2009 01:06:22 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: złoty | Adam Foton pisze: Wrocilem noca do domu, nie bylo miejsca pod blokiem, zaczalem nawracac i zakopalem sie w sniegu. Chcialem wyjechac, cofanie, do przodu i... jest gorzej niz bylo. Pelno sniegu, zjechalem z asfaltu, pod spodem niezamarznieta ziemia i jeszcze lekko pod gorke. ...posadź na miejscu kierowcy kogoś, kto nie jest taką dupą i da se radę :) pzdr A. 23 |
Data: Luty 15 2009 01:07:38 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: złoty | złoty pisze: Adam Foton pisze: PS. ..z niecierpliwością czekamy na następne posty typu: nie mogę trafić do kibla..jak trafić? pzdr A. 24 |
Data: Luty 15 2009 17:26:55 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: Jan Kowal | Użytkownik "złoty" napisał w wiadomości Znacie jakies sposoby jak wyjechac ? Od tego jest nawigacja (satelitarna) 25 |
Data: Luty 15 2009 20:58:59 | Temat: Re: Zakopalem sie w sniegu :( | Autor: jarek |
Wrocilem noca do domu, nie bylo miejsca pod blokiem, zaczalem nawracac i Jak tak osytro na poczatku stycznia popadalo i mialem letnie opony w aucie no i oczywiscie zakopalem sie ze hoho. pomogło spuszczenie powietrza w oponach ( nie do zera oczywiscie :) , potem rozbujanie auta i jakos poszlo :) Jarek |