Grupy dyskusyjne   »   Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?

Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?



1 Data: Luty 18 2009 21:34:56
Temat: Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?
Autor: Arek 

Witam,
zamierzam kupic auto sprowadzone z Niemiec do Polski. Auto nie jest w Polsce
zarejestrowane.
Jakie dokumenty powinienem otrzymać od sprzedającego?
Na co zwracać uwagę?
Jakie obowiązują mnie po zakupie procedury i dokumenty?

Dzięki za pomoc.

--
Arek



2 Data: Luty 18 2009 22:18:11
Temat: Re: Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?
Autor: zorby 


Witam,
zamierzam kupic auto sprowadzone z Niemiec do Polski. Auto nie jest w Polsce
zarejestrowane.
Jakie dokumenty powinienem otrzymać od sprzedającego?
Na co zwracać uwagę?
Jakie obowiązują mnie po zakupie procedury i dokumenty?


przebieg i historia auta w 99 % Cie oszukaja

dokumenty dadzą te co potrzeba - to tak w skrócie

3 Data: Luty 18 2009 22:23:35
Temat: Re: Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?
Autor: Dus 

przebieg i historia auta w 99 % Cie oszukaja

Nie jest tak źle...

dokumenty dadzą te co potrzeba - to tak w skrócie


- Umowa kupna/sprzedaży
- mały i duży brief - Z PIECZĄTKĄ POTWIERDZAJĄCĄ WYMELDOWANIE (ważne)
- jeśli auto jedzie na kołach to dokumenty dla przeprowadzającego, TUV czy
coś tam...
- może być jeszcze faktura

-
Dus

4 Data: Luty 20 2009 07:30:48
Temat: Re: Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?
Autor:

On 18 Feb., 22:23, "Dus"  wrote:

> przebieg i historia auta w 99 % Cie oszukaja

Nie jest tak źle...

> dokumenty dadzą te co potrzeba - to tak w skrócie

- Umowa kupna/sprzedaży
- mały i duży brief - Z PIECZĄTKĄ POTWIERDZAJĄCĄ WYMELDOWANIE (ważne)
- jeśli auto jedzie na kołach to dokumenty dla przeprowadzającego, TUV czy
coś tam...
- może być jeszcze faktura

-
Dus

Auto zarejestrowane (nikt nie da w tym stanie) = maly i duzy brief,
ale oczywiscie bez pieczatki.
Auto wymeldowane nie moze miec malego briefa, bo jest przy
wymeldowaniu zabierany.

5 Data: Luty 18 2009 22:34:46
Temat: Re: Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?
Autor: Prezessoo! 


Użytkownik "zorby" <

przebieg i historia auta w 99 % Cie oszukaja

dokumenty dadzą te co potrzeba - to tak w skrócie


nie mierz innych swoja miara to ze ty sie dales wydymac i cie wydymali
to nie znaczy ze u 99% jest identycznie

6 Data: Luty 19 2009 00:35:27
Temat: Re: Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?
Autor: emes 


Użytkownik "Prezessoo!"  napisał w wiadomości


Użytkownik "zorby" <
przebieg i historia auta w 99 % Cie oszukaja

dokumenty dadzą te co potrzeba - to tak w skrócie


nie mierz innych swoja miara to ze ty sie dales wydymac i cie wydymali
to nie znaczy ze u 99% jest identycznie

ale takie sa realia, uogolnienei moim zdaniem ma tutaj wielki sens. Pokaz mi
handlarzyne, ktory mowi prawde? nie tylko samochodowego....

7 Data: Luty 19 2009 01:31:25
Temat: Re: Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?
Autor: Kubu$ 


Użytkownik "emes" <

ale takie sa realia, uogolnienei moim zdaniem ma tutaj wielki sens. Pokaz
mi handlarzyne, ktory mowi prawde? nie tylko samochodowego....

Ale to handlarz jest winny ze on kupil gowno ? czy on sam sobie jest winny?

jak wchodze do masarni i widze ze kielbasa jest zielona ze swierzosci to jej
nie kupie chocby sprzedawca mowil mi
ze jest dopiero wyprodukowana. A jak poslucham sie sprzedawcy, uwierze i
kupie i potem bede sral przez dwa tygodnie
to tez bede obwinial sprzedawce?  Trzeba miec oczy i uszy i jaja na swoim
miejscu a nie potem plakac ze 99% handlarzy to oszusci!
Caly handel - od bulek w sklepie po statki w stoczni to jedna wielka sciema.

8 Data: Luty 19 2009 08:46:29
Temat: Re: Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?
Autor: kamil 


"Kubu$"  wrote in message


Użytkownik "emes" <
ale takie sa realia, uogolnienei moim zdaniem ma tutaj wielki sens. Pokaz
mi handlarzyne, ktory mowi prawde? nie tylko samochodowego....

Ale to handlarz jest winny ze on kupil gowno ? czy on sam sobie jest
winny?

jak wchodze do masarni i widze ze kielbasa jest zielona ze swierzosci to
jej nie kupie chocby sprzedawca mowil mi
ze jest dopiero wyprodukowana. A jak poslucham sie sprzedawcy, uwierze i
kupie i potem bede sral przez dwa tygodnie
to tez bede obwinial sprzedawce?  Trzeba miec oczy i uszy i jaja na swoim
miejscu a nie potem plakac ze 99% handlarzy to oszusci!
Caly handel - od bulek w sklepie po statki w stoczni to jedna wielka
sciema.

Ciekawy przyklad. A kiedy kupisz te sama kielbase, ktora nie jest zielona i
pachnie jak u babci na wsi, a okaze sie ze sprzedawca odzielenil ja srodkiem
do czyszczenia rur - tez bedziesz go bronic bo sam sobie zawiniles?





Pozdrawiam
Kamil

9 Data: Luty 19 2009 15:44:07
Temat: Re: Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?
Autor: Kubu$ 


Użytkownik "kamil" <

Ciekawy przyklad. A kiedy kupisz te sama kielbase, ktora nie jest zielona
i pachnie jak u babci na wsi, a okaze sie ze sprzedawca odzielenil ja
srodkiem do czyszczenia rur - tez bedziesz go bronic bo sam sobie
zawiniles?

oczywiscie!!! a kogo???
moglem przeciez powachac i sprawdzic przed kupnem a jak jestem matol to
teraz bede mial
rozwolnienie przez dwa miesiace.

a widziales kiedys by jakikolwiek uczciwy handlowiec utrzymal sie na rynku
???
czy gosciu ktory sprzedaje chleb z piekarni A majacy swiadomosc (bo
sprobowal) ze w piekarni B jest chleb lepszy j, est
w stanie utrzymac sie na rynku bedac uczciwym i mowiac ze chleb konkurencji
jest lepszy ? zawsze kazdy swoj, swoje chwali bo jakby byl
uczciwy to by nic nie sprzedal i poszedl z torbami!
winnym za zakup jest kupujacy ktory musi albo kupowac sprawdzone towary od
sprawdzonych sprzedawcow albo kazdy kupowany towar definitywnie
sprawdzac!

10 Data: Luty 19 2009 16:48:28
Temat: Re: Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?
Autor: kamil 


"Kubu$"  wrote in message


Użytkownik "kamil" <
Ciekawy przyklad. A kiedy kupisz te sama kielbase, ktora nie jest zielona
i pachnie jak u babci na wsi, a okaze sie ze sprzedawca odzielenil ja
srodkiem do czyszczenia rur - tez bedziesz go bronic bo sam sobie
zawiniles?

oczywiscie!!! a kogo???
moglem przeciez powachac i sprawdzic przed kupnem a jak jestem matol to
teraz bede mial
rozwolnienie przez dwa miesiace.

Mogles tez oddac do wnikliwej analizy odpowiedniemu labolatorium uisciwszy
wczesniej stosowna oplate. Pytanie tylko, czy to jest wlasciwy sposob
usprawiedliwiania skurwysynstwa* ?


a widziales kiedys by jakikolwiek uczciwy handlowiec utrzymal sie na rynku
???
czy gosciu ktory sprzedaje chleb z piekarni A majacy swiadomosc (bo
sprobowal) ze w piekarni B jest chleb lepszy j, est
w stanie utrzymac sie na rynku bedac uczciwym i mowiac ze chleb
konkurencji jest lepszy ? zawsze kazdy swoj, swoje chwali bo jakby byl
uczciwy to by nic nie sprzedal i poszedl z torbami!
winnym za zakup jest kupujacy ktory musi albo kupowac sprawdzone towary od
sprawdzonych sprzedawcow albo kazdy kupowany towar definitywnie
sprawdzac!


A czy to jest wina moja, twoja czy raczej systemu, ktory nic nie robi z
oszustami? Zamiast zabierac sie do tego od ogona strony obarczajac
odpowiedzialnoscia bogu ducha winnego kupujacego, nalezy raczej dobrac sie
do ogona nieuczciwym sprzedawcom.




Pozdrawiam
Kamil


* przeprszam za zwrot, ale lepszego na okreslenie takich zachowan nie znam

11 Data: Luty 19 2009 23:11:16
Temat: Re: Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?
Autor: LEPEK 

Kubu$ pisze:

Caly handel - od bulek w sklepie po statki w stoczni to jedna wielka sciema.

Może i ściema, może marketing, albo głupota kupujących...
O ile zachwalanie przez handlarza, ze jego towar jest najlepszy, jest OK; o ile mówienie, że najtańszy (zawsze można dopowiedzieć "względem jakości") jest OK; to wmawianie, że totalny złom z przebiegiem ponad pół miliona, zrobiony z wiaty i trocin w oleju jest niebitą nówką po dziadku - o, to już jest oszustwo. I nie winię handlarza, że kupił gówno, tylko że owija je w papierek własnych bajek i próbuje wcisnąć naiwnym.

Pozdr
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

12 Data: Luty 19 2009 11:13:07
Temat: Re: Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?
Autor: wchpikus 

Witam!
Sam kupilem od handlarza, auto z orginalnym przebiegiem, nigdy nie dal bym mu tyle na ile wygladal.
Czlowiek ktory sprzedawal, po dluzszej rozmowie powiedzial dlaczego nie kreci licznikow.
Sa kupcy, ktorzy tylko patrza na przebieg.
Mial sliczne renowke, ale przebieg 150 tys, jakis kupiec sie znalazl, ogladal, piekne i wogole ale przebieg....nie kupil.
Po tygodniu pyta sie czy znajdzie mu jakies inne auto z mniejszym przebiegiem.
Wiec sprzedajacy zmniejszyl mu przebieg do 100tys i tamten od reki wzial, nawet nie zauwazyl ze ogladal takie samo auto...
Jak dobrze utrzymane to przebieg nie jest wazny, ile masz zamiar przejechac jednym samochodem, 200tys?
jak w roku zrobie 30 to dobrze.


ale takie sa realia, uogolnienei moim zdaniem ma tutaj wielki sens. Pokaz mi handlarzyne, ktory mowi prawde? nie tylko samochodowego....

13 Data: Luty 19 2009 18:57:20
Temat: Re: Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?
Autor: vpw 


Użytkownik "Prezessoo!"  napisał w wiadomości


Użytkownik "zorby" <
przebieg i historia auta w 99 % Cie oszukaja

dokumenty dadzą te co potrzeba - to tak w skrócie


nie mierz innych swoja miara to ze ty sie dales wydymac i cie wydymali
to nie znaczy ze u 99% jest identycznie
Ale to nie chodzi o mierzenie innych tylko o uogólnienie wynikające ze
statystyki. Ja właśnie szukam samochodu i na 5 obejrzanych - super nówek
nigdy nie bitych - albo okazywało się, że są po niezłej kraksie albo
sprzedawca nie chciał VINu poda - aby to właśnie nie wyszło.

Ja sobie w pełni zdaję sparwę, że import samochodu ze stanów aby był
opłacalny - musi dotyczyc samochodu do naprawy. Nikt przy zdrowych zmysłach
nie sprzeda samochodu 3 miesięcznego, za mniej niż połowę jego wartości w
salonie. Chyba, że samochód był tak rozbity, że nie opłacało się go w
Stanach naprawic za różnicę w cenie. I to jest jedyny punkt do negocjacji.
Jeśli w PL koszty naprawy są niższe to opłaca się samochód brac. Na
szczęście jest Carfax czy inne serwisy w uk, które przynajmniej częśc prawdy
powiedzą. Jest też telefon i możliwośc zadzwonienia do sprzedawcy w kraju
pochodzenia i wypytanie o stan samochodu przy sprzedazy.

A uczciwośc handlarzy: no cóż - on z tego żyje i jego słowo jest warte
zazwyczaj kilka tysi. Jak powie, że był bity to cena spada na pysk. Jak
powie, że nówka i po prostu staruszek tylko do kościoła w niedzielę, nie
paląc i do tego prosto po wymianie oleju jeździł - to każdy by taki samochód
wziął. A jeśli będzie chciał sprawdzic przed kupnem - to ryzyko zawodowe.

--
vpw

Zakup auta używanego sprowadzonego - na co uwaga?



Grupy dyskusyjne