Witam,

w minione wakacje (lip-wrz) robiłem kurs na moto w pro-motorze. Po
różnych perypetiach (nieobecność na 1. terminie egzaminu - opóźniony
lot do W-wy; niezdany 2. termin - linia i podpóra na 8; atak zimy na
3. terminie) nie udało mi się jeszcze zdać praktyki. Mimo to znajomi
doradzają rozejrzenie się za maszyną już tej zimy jeszcze przed
zdaniem (co nastąpi nie wcześniej - i mam nadzieję że nie później -
niż wiosną) z powodu niższych cen.

I tu pytanie - czy ceny maszyn rzeczywiście są niższe zimą? Mieszkam w
Warszawie dość blisko, i słyszałem, że tu w odróżnieniu od innych
miast dość łatwo jest oberwać mandat za jazdę bez prawka - bo po
zakupie maszyny oczywiście będzie kusiło, ot choćby żeby "poćwiczyć
przed egzaminem". Czy dużo zaoszczędzę kupując moto i akcesoria zimą,
zamiast - powiedzmy - maja / czerwca? Mam możliwość garażowania
sprzętu.

Następnym pytaniem oczywiście byłoby - jaki sprzęt kupić na 1. moto,
ale prawie zdecydowałem się na GSF6xx ;)

Pozdrawiam,
TJ

Tomek Jurkiewicz pisze:

  Czy dużo zaoszczędzę kupując moto i akcesoria zimą,
zamiast - powiedzmy - maja / czerwca? Mam możliwość garażowania
sprzętu.

On Tue, 29 Dec 2009 14:49:42 +0100, Tomek Jurkiewicz   wrote:

[...]

I tu pytanie - czy ceny maszyn rzeczywiście są niższe zimą?

Użytkownik "Tomek Jurkiewicz"  napisał w
wiadomości news:1c2653c6-4431-412a-

napewno jak kupisz wcześniej i poćwiczysz na ulicy przed domem zdasz
szybciej, a i bez przesady że policja jest na każdym zakręcie,
btw wczoraj spotkałem gościa który jeździ po całej europie autem (w ramach
pracy) od 4ch lat bez prawa jazdy ;-)

a i bez przesady że policja jest na każdym zakręcie,

Użytkownik "Dysiek"  napisał w wiadomości

a i bez przesady że policja jest na każdym zakręcie,

To nawet nie chodzi o policje. Odpukac, gdyby zdazyl mu sie dzwon to
pokrywa wszystko ze swojej kasy - OC nie obowiazuje przy braku uprawnien.
I teraz wyobraz sobie, ze rozwaliles gosciowi zderzak w jakims wypasionym
mercu.

az mnie ciarki przeszly, yesó

Użytkownik "Dysiek"  napisał w wiadomości

az mnie ciarki przeszly, yesó

Widac jestes albo bogaty, albo glupi :-)

"maverik"  wrote:

Użytkownik "Dysiek"  napisał w wiadomości

>> az mnie ciarki przeszly, yesó
>
> Widac jestes albo bogaty, albo glupi :-)

nie nie, to często głupi są bogaci, ja jestem mądry i biedny

Użytkownik "Glub"  napisał w wiadomości

A mi babcia na wsi mawiala- głupi bo biedny, biedny bo głupi.

"maverik"  wrote:

Użytkownik "Glub"  napisał w wiadomości


> A mi babcia na wsi mawiala- głupi bo biedny, biedny bo głupi.

ja pamiętam jak mi w kółko mówiła że kiedyś dostanę wilka

Użytkownik "Glub"  napisał w wiadomości

ja pamiętam jak mi w kółko mówiła że kiedyś dostanę wilka

I jak? Masz husky pewnie:)?

nie nie, to często głupi są bogaci, ja jestem mądry i biedny

Użytkownik "Dysiek"  napisał w wiadomości

nie nie, to często głupi są bogaci, ja jestem mądry i biedny

To tymbardziej powinienes przeanalizowac czy stac cie na brak uprawnien.

To tymbardziej powinienes przeanalizowac czy stac cie na brak uprawnien.

gadasz bez sensu, ludzi zawsze nie stać na uprawnienia, nie na odwrót,

Użytkownik "Dysiek"  napisał w wiadomości

To tymbardziej powinienes przeanalizowac czy stac cie na brak uprawnien.

gadasz bez sensu, ludzi zawsze nie stać na uprawnienia, nie na odwrót,

Jak nie stac na uprawnienia (egzamin na prawko) to niech lepiej nie jezdzi
bo jak przypieprzy w kogos to sie nie wylaci do konca zycia (skoro 1000 zl
za kurs i egzam przekracza kogos mozliwosci finansowe).

Dnia 29.12.2009 maverik  napisał/a:

Użytkownik "Dysiek"  napisał w wiadomości

To tymbardziej powinienes przeanalizowac czy stac cie na brak uprawnien.

gadasz bez sensu, ludzi zawsze nie stać na uprawnienia, nie na odwrót,

Jak nie stac na uprawnienia (egzamin na prawko) to niech lepiej nie jezdzi
bo jak przypieprzy w kogos to sie nie wylaci do konca zycia (skoro 1000 zl
za kurs i egzam przekracza kogos mozliwosci finansowe).

Ty tak zawsze? :)

Ty tak zawsze? :)

az dziw ze chlopak odwazyl sie wsiasc na motur.

Dnia 29.12.2009 Dysiek  napisał/a:

Ty tak zawsze? :)

az dziw ze chlopak odwazyl sie wsiasc na motur.

Nie no, pewnie, chwalcie kogos kto bez prawka jezdzi.

To nawet nie chodzi o policje. Odpukac, gdyby zdazyl mu sie dzwon to pokrywa
wszystko ze swojej kasy - OC nie obowiazuje przy braku uprawnien.

Użytkownik "maverik"  napisał w wiadomości

btw wczoraj spotkałem gościa który jeździ po całej europie autem (w ramach pracy) od 4ch lat bez prawa jazdy ;-)

Użytkownik "maverik"  napisał w wiadomości

napewno jak kupisz wcześniej i poćwiczysz na ulicy przed domem zdasz
szybciej,

I tu pytanie - czy ceny maszyn rzeczywiście są niższe zimą?

Ja Ci radzę - poczekaj :) Wiem, że to trudne, ale nikt nie obiecywał, że
będzie łatwo.
Swojego Fazerka kupiłem za, powiedzmy, dobrą cenę pod koniec czerwca,
więc można trafić tzw. okazję i latem.

--
duddits

On 29 Gru, 14:49, Tomek Jurkiewicz  wrote:

Witam,

w minione wakacje (lip-wrz) robiłem kurs na moto w pro-motorze. Po
różnych perypetiach (nieobecność na 1. terminie egzaminu - opóźniony
lot do W-wy; niezdany 2. termin - linia i podpóra na 8; atak zimy na
3. terminie) nie udało mi się jeszcze zdać praktyki. Mimo to znajomi
doradzają rozejrzenie się za maszyną już tej zimy jeszcze przed
zdaniem (co nastąpi nie wcześniej - i mam nadzieję że nie później -
niż wiosną) z powodu niższych cen.

I tu pytanie - czy ceny maszyn rzeczywiście są niższe zimą? Mieszkam w
Warszawie dość blisko, i słyszałem, że tu w odróżnieniu od innych
miast dość łatwo jest oberwać mandat za jazdę bez prawka - bo po
zakupie maszyny oczywiście będzie kusiło, ot choćby żeby "poćwiczyć
przed egzaminem". Czy dużo zaoszczędzę kupując moto i akcesoria zimą,
zamiast - powiedzmy - maja / czerwca? Mam możliwość garażowania
sprzętu.

Następnym pytaniem oczywiście byłoby - jaki sprzęt kupić na 1. moto,
ale prawie zdecydowałem się na GSF6xx ;)

On 31 Gru, 11:34, WIADRO  wrote:

On 29 Gru, 14:49, Tomek Jurkiewicz  wrote:




Ja pierdziele, aż się boję co ci moto wcisną, jak ty zadajesz tak
podstawowe pytania?

Znajdź sobie prawdziwych kolegów motocyklistów w rzeczywistości a nie
w internecie którzy ci pomogą.

Nic prostszego jak porównywanie cen. Ceny 'spadają' z biegiem lat
maszyny, a nie czy jest sezon.

Przecież masz 18 lat jesteś dorosłą osobą, sam decyduj czy chcesz
jeździć już czy nie, nie bądź baba.

Coby kto nie pisał to ty będziesz cieszył się teraz radością z jazdy
lub Ty będziesz stał przed sądem, nikt inny.

Ja kupiłem maszynę ponad 5 lat przed możliwością prawnego zdobycia
prawa jazdy, bo chciałem jeździć.

--
wiadro(SoldierAK)

On 31 Gru 2009, 19:20, Tomek Jurkiewicz
wrote:

Wyszedłem z założenia, że znajdę tu kilkanaście osób które wymienią
się opiniami na ten temat i coś z tego wyniosę - kto pyta nie błądzi.
Myślałem, że grupy dyskusyjne służą do uzyskiwania pomocy......

> Nic prostszego jak porównywanie cen. Ceny 'spadają' z biegiem lat
> maszyny, a nie czy jest sezon.

No to jest już jakaś odpowiedź na moje pytanie, ty twierdzisz że
ceny są niezależne od sezonu, cała reszta - że są zależne (a głównie o
to pytałem).

> Przecież masz 18 lat jesteś dorosłą osobą, sam decyduj czy chcesz
> jeździć już czy nie, nie bądź baba.
Nie mam 18 lat.

W sumie to nie pytałem o jeżdzenie bez prawka, tylko o kupienie
przed zdaniem egzaminu. Wchodzi w grę co najwyżej ćwiczenie
na parkingu pobliskiego supermarketu.

> Ja kupiłem maszynę ponad 5 lat przed możliwością prawnego zdobycia
> prawa jazdy, bo chciałem jeździć.
Gratuluję, ale grupa z przechwałkami jest chyba gdzie indziej.

Pytałem,
czy opłaca mi się kupować zimą. Ty twierdzisz, że nie i dziękuję

Ja w ogóle nie rozumiem kolesi szczycacych sie ze nie maja prawka na moto (ponoć w modzie). Trzeba byc naprawde tępą dzidą żeby nie zdać egzaminu na moto. Poziom nauczania na kursach to juz inny temat. Moja rada jeśli chodzi o kupno motocykla nie napalać się jechać z kimś kto się naprawde zna a nie z Panem Mieciem, który kiedyś jeździł WSK-ą. Nie kupować sprzętów egzotycznych lub  przerebianych niefachowo o ile nie ma sie odpowiedniego zaplecza finansowego.

pzdr/Dzik

On 31 Gru, 16:59, "Dzik"  wrote:

Ja w ogóle nie rozumiem kolesi szczycacych sie ze nie maja prawka na moto
(ponoć w modzie). Trzeba byc naprawde tępą dzidą żeby nie zdać egzaminu na
moto.

Poziom nauczania na kursach to juz inny temat.

Moja rada jeśli chodzi
o kupno motocykla nie napalać się jechać z kimś kto się naprawde zna a nie z
Panem Mieciem, który kiedyś jeździł WSK-ą. Nie kupować sprzętów egzotycznych
lub  przerebianych niefachowo o ile nie ma sie odpowiedniego zaplecza
finansowego.

On 31 Gru 2009, 19:22, Tomek Jurkiewicz
wrote:

Ja nie narzekałem, uważam że chodziłem na świetny kurs i jestem bardzo
dobrze przygotowany do egzaminu. Nie zdałem na własne życzenie.

On 2 Sty, 22:38, Nikanor  wrote:

A to jesteś nietypowy przypadek. Większość oblewających jeździ
doskonale, tylko ich uwalają kutasy egzaminatorzy.